Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 2

Czerwone jagody Szła dzieweczka do laseczka

Czerwone jagody Szła dzieweczka do laseczka do zielonego


Spadają do wody Do zielonego do zielonego
Powiadają ludzie Napotkała myśliweczka bardzo szwarnego
Że nie mam urody Bardzo szwarnego bardzo szwarnego

Urodo urodo Ref.Gdzie jest ta ulica gdzie jest ten dom


Gdybym ja cię miała Gdzie jest ta dziewczyna co kocham ją
Dostałabym chłopca Znalazłem ulicę znalazłem dom
Jakiego bym chciała Znalazłem dziewczynę co kocham ją
Gdzie jest ta ulica gdzie jest ten dom
Urodo urodo
Gdzie jest ta dziewczyna co kocham ją
Gdybym ja cię miała
Znalazłem ulicę znalazłem dom
Dostałabym chłopca
Znalazłem dziewczynę co kocham ją
Jakiego bym chciała
Myśliweczku kochaneczku bardzom ci rada
Choć urody nie mam
Bardzom ci rada bardzom ci rada
Ale czyste serce
Dałabym ci chleba z masłem alem go zjadła
Za pana nie pójdę
Alem go zjadła alem go zjadła
Byle kogo nie chcę
Ref.Gdzie jest ta ulica gdzie jest ten dom
Za pana nie pójdę
Sama się szanuję
Niechże mnie byle kto Jakżeś zjadła tożeś zjadła to mi się nie
W rączkę nie całuję chwal
To mi się nie chwal to mi się nie chwal
Raz mi matuś rzekła
Bo jakbym cię w lesie spotkał tobym cię
Córuś, moja droga
zebrał
Przecież masz majątek
Tobym cię zebrał tobym cię zebrał
Na co Ci uroda
Ref. Gdzie jest ta ulica gdzie jest ten dom
Majątku nie mają
A mają urodę
Tam się chłopcy schodzą
Jak po żywą wodę

Mamusiu tatusiu
Jam córeczka wasza
Kupcie mi korale
Do samego pasa

Do samego pasa
Do samiutkiej ziemi
Jam córeczka wasza
Tylko do jesieni
Głęboka studzienka Chórki
Głęboka studzienka
1.O Lauro – czy nie wiesz Ty,
Głęboko kopana
A przy niej Kasieńka Że Twój strażak ratuje teraz wsie
Jak wymalowana
Mówiłaś Filkowi, że w tym jest jego urok
Stała przy studzience
Wodę nabierała Więc czekaj na niego cierpliwie – o Lauro!
O swoim kochanku
Jasieńku myślała

Żebym cię Jasieńku 2.O Lauro – czy nie wiesz Ty,


Choć raz zobaczyła
Że Twój strażak ratuje teraz wsie
To bym do studzienki
Za tobą skoczyła Mówiłaś Filkowi, że w tym jest jego urok
Najpierw bym rzuciła Więc czekaj na niego cierpliwie – o Lauro!
Ten biały wianeczek
Com sobie uwiła
Ze samych różyczek
3.O Lauro – czy widzisz już,
Głęboka studzienko
Czy mam do cię skoczyć Że Twój strażak ratował dzisiaj wsie
Tęsknić za Jasieńkiem
Życie sobie skrócić Mówiłaś Filkowi, że w tym jest jego urok

Nie skoczę do ciebie Więc kochaj go dzisiaj żarliwie o Lauro!


Studzienko głęboka
Za daleko do dna
I zimna twa woda 1.Tak bardzo, bardzo kochom ją,
Ucałuję listek że w nocy kiedy wszyscy śpią
Szeroki dębowy
Razem z pozdrowieniem Jo myślę co tu zrobić z moją wsią
Rzucę go do wody

Zanieś go studzienko
Do Jasieńka mego 2.Tak bardzo, bardzo kochom ją,
Powiedz mu ode mnie
Że czekam na niego
że w nocy kiedy wszyscy śpią
Jo myślę co tu zrobić z moją wsią

3.Tak bardzo, bardzo kochom ją,


Że dla niej śpiewom dziś i grom
Bo Husów najpiękniejszą w Polsce wsią

You might also like