Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 2

EFEKT FLYNNA

CZY POZIOM INTELIGENCJI ROŚNIE Z POKOLENIA NA POKOLENIE?


James R. Flynn – politolog z Univeristy of Otago w Nowej Zelandii. Wkurwił środowisko
naukowe, bo sformułował problem niemożliwy do rozwiązania.
Flynn poddał analizie fakt, że organizacje, które zajmują się badaniem inteligencji, muszą co
jakiś czas na nowo ustalać normy. Wiadomo, że aby móc zinterpretować wyniki jednostki,
musimy je do czegoś odnieść. Dlatego wraz z testem diagnosta otrzymuje książkę norm, która
zawiera tabele referencyjne wskazujące, jak dany wynik wypada na tle całej populacji. Często
mamy kilka takich tabel, bo odnoszą się do różnych grup wiekowych.
Flynn zauważył, że tabele referencyjne zmieniają się co kilka lat i kolejne pokolenia uzyskują
coraz większe wyniki. Testy inteligencji się nie zmieniają, więc można wykluczyć wpływ ich
poziomu na wyniki.
Jak jednak zmieniano normy?  Badacze zmieniali je tak, że coraz trudniej było uzyskanie
wyniku wyższego niż określony procent ludzi w równym wieku. Więc jeśli ktoś rozwiązywał
test w 1950 i w 1970, to jego wynik byłby wyższy w 1950.
Przez to wszystko zaczęto się zastanawiać, czy średni poziom inteligencji ludzi wzrasta z
pokolenia na pokolenie tak, jak np. wzrost czy rozmiar buta.
Flynn w 1984 roku opublikował na ten temat artykuł w Psychological Bulletin. Prześledził on
wszystkie dostępne materiały relacjonujące badanie inteligencji grup ludzi przy użyciu dwóch
różnych testów IQ, dla których normy określano w odstępie co najmniej sześciu lat.
Zainteresowało go, jakie byłyby wyniki uzyskiwane przez badanych, gdyby posłużono się
wcześniejszymi lub późniejszymi normami. Analizował jedynie badania na białych
Amerykanach. IQ badano za pomocą testu Wechslera i Stanforda-Bineta.
 Co się okazało? Że poziom IQ badanych był wyższy, gdy stosowano stare normy. W
latach 1932-1978 efekt ten był dość niezmienny. IQ białych Amerykanów wzrastało
co orku o ponad 0,3 punktu.
Egzaminy SAT – udowodniono, że w okresie, w którym
rosły wyniki testów IQ, wyniki werbalnych testów
wiedzy ogólnej SAT spadały (między testami IQ i SAT
występuje bardzo wysoka korelacja). Coś musi być więc
nie tak. Koncepcja jest taka, że degradacji uległyjakieś
elementy badane przez egzamin SAT, które nie są
zależne od inteligencji.
Może być tak, że:
a) Organizacje, które zajmują się tworzeniem
testów na inteligencję, ustalając swoje normy,
nie badają reprezentatywnych grup ludzi (np. badają samych bardzo mądrych)
b) W miarę upływu czasu upowszechnia się zawartość testów, a ludzie nabierają
większego doświadczenia z tego rodzaju zadaniami.
FLYNN I JEGO WYJASNIENIA WZROSTU WYNIKÓW UZYSKIWANYCH W
TESTACH NA IQ:
1. Artefakt – wzrost może nie istnieć realnie, ale być następstwem błędnej metody
badawczej. Grupy mogą nie być reprezentatywne. ALE! Jest mało prawdopodobne, że
wszystkie grupy ludzi, których wyniki służą do ustalania norm, zawsze składały się z
osób bardziej inteligentnych.
2. Zawodność testów – być może kolejne pokolenia nie są bardziej inteligentne, ale
może lepiej sobie radzą z testami. Czemu? To jeszcze trzeba wyjaśnić.
3. Rzeczywisty poziom wzrostu inteligencji – jeżeli wyniki testów odzwierciedlają
rzeczywisty wzrost, to trudno wyjaśnić to zjawisko. Flynn próbował to badać,
najbardziej prawdopodobną przyczyną miała być poprawa warunków społeczno-
ekonomicznych. Ale wtedy skok IQ wymagałby niemożliwych zmian.
Potem Flynn rozszerzył swoje badania poza USA i kontaktował się z badaczami ze
wszystkich kontynentów.
Heterozja (bujność mieszańców) – teoria, że takie osoby lepiej funkcjonują w różnych
zakresach

You might also like