Professional Documents
Culture Documents
Radioizotopy - Andrzej Korpacki
Radioizotopy - Andrzej Korpacki
2024
Choć od katastrofy w Czarnobylu minie niedługo 40 lat, do dziś rzutuje ona na postrzeganie
przez społeczeństwo promieniotwórczości jako zagrażającej życiu niewidzialnej siły wydostającej
się do atmosfery, jedynie w wyjątkowej sytuacji jaką jest awaria elektrowni jądrowej. Czy tak jest
rzeczywiście? Jakie są największe zagrożenia dla człowieka w powietrzu, którym stale oddycha? Te
oraz inne pytania niosą zaskakujące odpowiedzi.
Istnieją dwa główne źródła zawieszonych w powietrzu radioaktywnych substancji: naturalne
procesy geologiczne oraz działalność antropogeniczna. Radioizotopy naturalne, takie jak radon,
powstają w wyniku naturalnego rozpadu pierwiastków promieniotwórczych w glebie i skałach,
podczas gdy te wywołane przez działalność człowieka, jak cez czy jod, mogą pochodzić z testów
jądrowych, awarii elektrowni jądrowych czy, tak jak produkty rozpadu uranu i toru ze spalania
paliw kopalnych. Zrozumienie wpływu tych radioizotopów na zdrowie człowieka jest kluczowe dla
opracowania skutecznych strategii ochrony przed negatywnymi skutkami promieniowania.
Zacząć wypada od promieniotwórczego gazu szlachetnego zajmującego wątpliwie
zaszczytne miejsce najbardziej rozpowszechnionego w troposferze i mającego na dobrostan
człowieka wpływ najwyraźniejszy. Radon, o którym mowa, jest pośrednim produktem rozpadu
uranu i toru powstającym w glebie i wydostającym się naturalnie na powierzchnię. Mimo
relatywnie krótkiego czasu półtrwania, wynoszącego zaledwie 3,88 dnia, gromadzi się w
pomieszczeniach położonych na lub pod poziomem gruntu - przede wszystkim w piwnicach,
garażach, schowkach. Dostaje się do nich poprzez pęknięcia i nieszczelności posadzek, ścian,
osadzone nisko okna i inne otwory, a także przez wodę pozyskiwaną z przydomowych studni. Im
młodszy jest osad polodowcowy, na którym znajduje się budynek, tym większe notować będziemy
w nim wartości promieniowania pochodzenia radonowego. Choć zapytani o nasze narażenie na
promieniowanie, zwykle opowiemy o zabiegach medycznych, a co bardzie zapoznani z tematem o
niedawnym locie w kole podbiegunowym, to o radonie nie wspomni być może nikt, a odpowiada za
31% przyjętej rocznie dawki, ustępując jedynie wspomnianym wyżej badaniom diagnostyki
obrazowej.
Jest istotnym czynnikiem ryzyka dla zdrowia ludzkiego, szczególnie jeśli chodzi o rozwój
raka płuc. Dostając się do płuc, w rekcjach rozpadu emituje cząstki alfa, beta i promieniowanie
gamma. Cząstki alfa mimo, że o najmniejszej przenikliwości, niosą ze sobą największą energię i
Andrzej Korpacki, rok III, nr albumu: 17473 Wrocław, 05.05.2024
dostawszy się do delikatnego pęcherzyka płucnego jonizują cząsteczki tworząc wolne rodniki
(peroksydacja lipidów), uszkadzając DNA, doprowadzając do śmierci komórek i stanu zapalnego.
Ponadto w tych reakcjach radon przekształca się do lżejszych pierwiastków jak ołów, który będąc
stabilnym metalem ciężkim jest toksyczny dla komórek i potęguje szkodliwy efekt. Ekspozycja na
radon zwiększa ryzyko rozwoju tego nowotworu proporcjonalnie do wzrostu jego stężenia, a więc
dwukrotny wzrost stężenia przekłada się na dwukrotny wzrost ryzyka. Co warte podkreślenia -
radon jest u niepalących pierwszą, a u palących drugą przyczyną rozwoju raka płuc, odpowiadając
za nawet 14% wszystkich zachorowań według niektórych szacunków. Dopuszczalna norma radonu
w pomieszczeniach wynosi 300 Bekereli na metr sześcienny. Średnia z 3302 pomiarów w Polsce
wynosi w budynkach 49 Bq/m³. Dla kontrastu - poziomy te na wolnym powietrzu nie przekraczają
zwykle 10 Bq/m³, gdzie najwyższe występują w Polsce średnio na Suwalszczyźnie. Stężenie radonu
w powietrzu wykazuje wahania roczne osiągając minimum latem, a maximum zimą. Badania
wykazały, że stałe narażenie na każde 100 Bq/m³ ponad tę normę skutkuje wzrostem ryzyka
zachorowania o około 11-16% w porównaniu do populacji nie wystawionej na działanie tego
gazowego izotopu. Naukowe dowody pokazują, że dawka bezpieczna radonu, tak jak w przypadku
alkoholu, nie istnieje. Światowa organizacja zdrowia sugeruje utrzymywanie stężenia wewnątrz
pomieszczeń nawet poniżej 100 Bq/m³.
Poza rakiem płuc, istnieją także badania sugerujące, że radon może być związany z innymi
schorzeniami układu oddechowego, takimi jak przewlekłe zapalenie płuc i obturacyjne choroby
płuc, niestety badań jest niewiele i zdecydowanie do przyszłych zadań medycyny należy
dokładniejsze zbadanie tego zjawiska. Ponadto, istnieje również potencjalny wpływ radonu na
układ sercowo-naczyniowy, prowadzący do zwiększonego ryzyka chorób serca i naczyń
krwionośnych. Co więcej, badania naukowe sugerują, że ekspozycja na radon może być również
związana z rozwojem zaburzeń neurologicznych, takich jak choroba Parkinsona i stwardnienie
rozsiane. Choć mechanizmy dokładnie wyjaśniające ten związek nie są w pełni zrozumiałe, znane
są powszechnie dowody na to, że promieniowanie jonizujące może wpływać na funkcjonowanie
układu nerwowego, więc zachodząca tu korelacja nie dziwi.
Biorąc pod uwagę, że radon jest drugą najczęstszą przyczyną raka płuc po paleniu
papierosów, istotne jest podejmowanie działań mających na celu kontrolę stężeń tego gazowego
izotopu w pomieszczeniach. Działania prewencyjne, takie jak testowanie poziomów radonu i
stosowanie odpowiednich systemów wentylacyjnych, są kluczowe dla ochrony zdrowia
publicznego przed negatywnymi skutkami tego niebezpiecznego czynnika środowiskowego.
Andrzej Korpacki, rok III, nr albumu: 17473 Wrocław, 05.05.2024
Gdybym miał nadać tej części eseju tytuł to niewątpliwie byłby to: Mroczna Twarz Spalania
Paliw Kopalnych: Antropogeniczne Zanieczyszczenie Radioizotopami. Gdy wspominamy
radioizotopy, nasze myśli często zwracają się w stronę katastrofy w Czarnobylu - symbolu zagłady i
nieszczęścia. Jednakże, rzeczywistość jest znacznie bardziej prozaiczna i przerażająca jednocześnie.
Antropogeniczne zanieczyszczenie radioaktywne, które stale wypełnia naszą atmosferę, nie
pochodzi wyłącznie z katastrof jądrowych czy eksperymentów z bronią atomową. Stanowi je
również cichy zabójca, który w niewidoczny sposób przekracza granice naszych domów i osiedli -
emisje radioizotopów ze spalania paliw kopalnych. Przemysłowe kominy, symbole postępu i
rozwoju, wydają się być maszynami, które oddają jedynie szare dymy. Ale w rzeczywistości, te
wieże emisji są też emisjami zagrożenia. Spalanie węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego to nie
tylko procesy energetyczne, to również procesy, które wypuszczają do atmosfery skryte
niebezpieczne substancje, takie jak radon, cez, uran i stront. Ci cisi zabójcy, niezauważalni dla
większości, mają realny wpływ na nasze zdrowie i środowisko.
Dane liczbowe nie kłamią - spalanie paliw kopalnych przyczynia się do znacznej emisji
radioizotopów. W Stanach Zjednoczonych, około 60% emisji radonu do atmosfery, którego
szkodliwy wpływ omówiłem wyżej, pochodzi ze spalania paliw kopalnych. Aby lepiej uzmysłowić
rozmiar problemu trzeba sobie wpierw uzmysłowić skalę zjawiska jakim jest spalanie paliw.
Zawartość uranu w węglu kamiennym to 1,3 ppm, a toru ok. 3,2 ppm. W każdej tonie mamy więc
1,3 kg uranu i 3,2 kilogramy toru. Rocznie, dla elektrowni o zainstalowanej mocy 1000MW daje to
5,2 tony uranu i prawie 13 ton toru. Moc elektrowni węglowych w Polsce to 34 000 MW, a więc
ponad 600 ton izotopów radioaktywnych trafia do atmosfery w majestacie prawa, w rzeczywistości
zaś traktując ją jak darmowy ściek. To tylko jedno spośród wielu przykładów, które obrazują skalę
tego problemu. Emisje radioizotopów związanych ze spalaniem paliw kopalnych, tak jak omawiany
radon, mają bezpośredni wpływ na nasze zdrowie. Odpowiedzialne są za znaczną część
zanieczyszczenia powietrza, które wdychamy każdego dnia. Te radioaktywne substancje mogą
prowadzić do rozwoju różnych chorób, włączając w to raka płuc, choroby układu oddechowego
oraz inne poważne schorzenia zdrowotne. Zakłada się, że każda przyjęta w ciągu życia dawka
promieniowania rzędu 1 siwerta zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór od 5 do 6%. Badania
Andrzej Korpacki, rok III, nr albumu: 17473 Wrocław, 05.05.2024
Bibliografia: