Quo Vadis

You might also like

Download as odt, pdf, or txt
Download as odt, pdf, or txt
You are on page 1of 14

Quo vadis - dzieło Henryka Sienkiewicza, które przyniosło mu światową sławę.

Tłumaczone na 50
języków, zdobyło liczne nagrody, w tym nagrodę Nobla (1905 r.). Szacunkowy czas czytania
streszczenia: 30 minut. Nie masz tyle czasu? Sprawdź streszczenie w pigułce.

Dobrze wiedzieć
Tytuł powieści pochodzi od napisu „Domine, quo vadis” ( Dokąd idziesz, Panie?), znajdującego się
na kapliczce w Rzymie przy Via Appia

Petroniusz obudził się jak zwykle koło południa, zmęczony po nocy spędzonej na uczcie u Nerona.
Zaczął dzień od porannej kąpieli i „ugniatania ciała”. W czasie gdy Petroniuszem zajmowały się
niewolnice, zakomunikowano przybycie gościa, Markusa Winicjusza.

Mężczyźni powitali się tradycyjnymi pozdrowieniami, a następnie rozmawiali o ziemiach, które


odwiedził Winicjusz podczas ostatniej wyprawy wojennej. W pewnym momencie Winicjusz
wyznał, że „trafił go grot Amora”.

Rozmowę przerywają epilatorowie (niewolnicy usuwający owłosienie), dalej toczy się ona wokół
innych tematów: poezji oraz tragicznego losu jej twórców od czasu, gdy Neron też się zajął tą
dziedziną sztuki. Rozmowa schodzi na temat Aulusa Placjusza.

Okazuje się, że to w jego domu Winicjusz zostawił swoje serce. Wybranką młodzieńca została
„Ligia czy Kallina”, pochodząca z rodu Ligów. Nie jest ona niewolnicą, Aulus oraz jego żona
traktują ją jak własną córkę.

Winicjusz rozprawia z Petroniuszem o możliwościach zdobycia Ligii. Zakochany z przejęciem


wspomina, że wracając z Azji w świątyni Mopsusa miał sen wróżebny, który zapowiedział wielką
przemianę w jego życiu dokonaną za sprawą miłości. Petroniusz obiecuje, że postara się wpłynąć na
Aula Placjusza, by ten wydał Ligię Winicjuszowi.

Mężczyźni przeszli do tricinium (sala biesiadna, jedno z ważniejszych pomieszczeń w rzymskim


domu), nie zwracając wcale uwagi na niewolnicę Eunice, która skrycie kochała się w swoim panu.
Kiedy dziewczyna została sama w unctuarium (pomieszczenie w łaźni służące do masażu i
namaszczania ciała), podeszła do posągu Petroniusza i złożyła na nim pocałunek.

Po późnym śniadaniu, drzemce, spacerze i zażyciu werbeny (zioło uspokajające) Petroniusz poczuł
się ożywiony i gotowy do złożenia wizyty w domu Aulusa.

W lektyce niesionej przez olbrzymich czarnoskórych niewolników, Petroniusz dopytywał


Winicjusza o Ligię. Ten opowiedział mu o znaku ryby, który dziewczyna kreśliła na piasku
rozmawiając z nim.

Przejeżdżając przez miasto, Petroniusz nawet nie zwracał uwagi na oklaski uwielbiającego go
tłumu. Owo uwielbienie zawdzięczał mowie, jaką wygłosił przed Neronem przeciw wyrokowi
śmierci jaki wydano na całą familię (czyli wszystkich niewolników domowych) prefekta
Pedaniusza Sekunda,
„za to, iż jeden z nich zabił tego okrutnika w chwili rozpaczy”.

1
Przy księgarni Petroniusz kazał się zatrzymać, a dokonany tam zakup wręczył Winicjuszowi. Był to
„Satyricon” jego autorstwa, ale wydany bez jego podpisu. Petroniusz nie chciał podzielić losu
innych poetów rzymskich.
Mężczyźni dotarłszy do celu, przywitali się z nieco zdziwionym ich wizytą panem domu.
Petroniusz, by go uspokoić, podał za pretekst chęć podziękowania za opiekę nad Winicjuszem.

Mężczyźni rozmawiając usłyszeli śmiech małego Aulusa i Ligii bawiących się w piłki. Jednak nie
zabawili z nimi długo, bo w ogrodowym tricinium siedziała żona gospodarza, Pomponia, dla której
Petroniusz miał dziwny szacunek.

Winicjusz oddalił się z Ligią i małym Aulusem. Spacerowali po ogrodzie, po czym usiedli na ławce.
Gdy chłopiec zerwał się by pobawić się nad stawem, Winicjusz wykorzystał chwilę sam na sam z
Ligią i począł czarować ją słowami wyznań. Ta jednak nic nie rozumiała, czuła tylko, że coś
dziwnego budzi w niej ten młodzieniec. Rozmowę przerwał im Aulus.

Tymczasem Petroniusz z Pomponią podziwiali zachód słońca. Petroniusz uderzony spokojem tego
domu rzekł:
„Rozważam w duszy, jak odmienny jest wasz świat od tego świata, którym włada nasz Nero”.

Na co Pomponia zaskoczyła go wyznaniem, że światem nie włada Nero, ale Bóg, „który jest jeden,
sprawiedliwy i wszechmocny”.

Petroniusz opowiada Winicjuszowi o swoich wrażeniach z wizyty. Dziwi się, że Pomponia nosi
żałobę po zmarłej swojej córce Julii. Uważa, że skoro jej Bóg jest sprawiedliwy i wszechmocny, to
śmierć Julii była częścią jego planu, a Pomponia żałobą uwłacza swemu Bogu.

Tłumaczy siostrzeńcowi, dlaczego nawet nie wspomniał gospodarzom o prawdziwym celu swojej
wizyty. Wiedział, że ich "cnota podniesie krzyk", a tego nie chciał. Obiecał obmyślić inny sposób.
Stanowczo odżegnał Winicjusza od pomysłu, by młodzieniec pojął Ligię za żonę.

Tymczasem obaj udali się do Chryzostemis, nałożnicy Petroniusza. W przedsionku jej domu
Petroniusz oznajmił siostrzeńcowi, że wpadł na pomysł.

Następnego dnia Petroniusz udał się na Palatyn (jedno z siedmiu wzgórz Rzymu), gdzie odbył z
Neronem poufną rozmowę. Trzy dni później do domu Aulusa przybyli żołnierze z rozkazem
doprowadzenia Ligii na dwór cezara.

Zrozpaczeni gospodarze, nie mając innego wyjścia, wydali dziewczynę. Wraz z nią poszedł Ursus,
niewolnik, który służył jeszcze jej matce. Pod pozorem orszaku zakładniczki Pomponia wysłała
wraz z przybraną córką wierną służbę własnego wyboru.

Pomponia i Aulus domyślili się, że to nagłe wezwanie córki Ligów na dwór cezara jest sprawką
Petroniusza, który chce ją na nałożnicę dla siebie lub Winicjusza.

Zrozpaczony Aulus udał się do cezara, by prosić o łaskę, ale nie został nawet przyjęty. Potem
powędrował po radę i ratunek do Seneki, ten jednak od dawna w niełasce u cezara nie mógł w
żaden sposób wpłynąć na Nerona, a i Aulusowi nie radził chodzić do niego, by władca z samej
przekory nie zostawił dziewczyny dla siebie. Co do osoby Petroniusza, Seneka poradził, by go
zawstydzić, mówiąc:
„Czyn twój jest godny wyzwoleńca”.

2
Aulus udał się do domu Petroniusza, gdzie zastał tylko Winicjusza, po jego minie na wieść o
porwaniu Ligi zorientował się, że młodzieniec jest niewinny.

Winicjusz obiecał uwolnić albo pomścić dziewczynę. Jednak gdy tylko nieco uspokojony Aulus
wrócił do siebie otrzymał list, w którym Winicjusz poddaje się woli cezara.
Winicjusz dopadł rozwścieczony Petroniusza, ten jednak pochwycił młodzieńca i począł mu
tłumaczyć wszystkie zdarzenia. Neron obiecał mu, że odbierze zakładniczkę Aulusowi i odda ją
Winicjuszowi. Jednak dla zachowania pozorów musi ona przez jakiś czas pozostać na dworze,
gdzie będzie pod opieką Akte.

Petroniusz, by cezar nie zechciał wpierw Ligii dla siebie, wmówił mu, że dziewczyna nie jest godna
takiego estety jak on. Poza tym następnego dnia ma się odbyć uczta, na której Winicjusz zajmie
miejsce obok Ligii. Na te słowa idąc za rada Petroniusza Winicjusz wysłał do Aulusa list, w którym
wycofał się ze swoich obietnic.

Ligia w pałacu przed ucztą rozmawia z Akte, ta radzi jej, by nie stawiała oporu cezarowi, by go nie
rozgniewać. Dawna kochanka Nerona zachwyca się urodą Ligii, jednocześnie uspakaja ją, mówiąc,
że Neron wcale nie interesuje się dziewczyną. Akte sama przygotowuje zakładniczkę na ucztę,
ubiera ją i namaszcza jej ciało wonnościami.

Ligia, wchodząc na ucztę, była jednocześnie zatrwożona i zauroczona jej przepychem. Nigdy
wcześniej nie widziała tylu ludzi.

Koło niej usiadł Winicjusz, tak jak mu było to obiecane. Poprzednio jedynie wychwalał zalety
urody pięknej dziewczyny, teraz wprost wyznawał jej swą miłość. W Ligii obudziło się jakieś
nieznane do tej pory uczucie.

Tymczasem przez zielony szmaragd przyglądał im się Neron, co zresztą oznajmiła Akte. Petroniusz
wyprzedził ocenę cezara: „Za wąska w biodrach”. Neron przytaknął mu. Teraz Petroniusz i inni
zebrani poczęli namawiać cezara, by zaśpiewał. Ten chwilę się krygował, ale w końcu z
zadowoleniem zgodził się. Kazał jednak wcześniej zawołać Poppeę, która była nieobecna na uczcie
z powodu choroby.

Kiedy żona cezara weszła na ucztę, Ligia była wielce zdziwiona pięknem tej, o której wiedziała, że
jest najokrutniejszą z kobiet. Kiedy Neron zakończył pieśń, zaczęło się składanie komplementów
władcy, ale ten czekał tylko na opinie Petroniusza.

Uczta zmieniała się w pijacką orgię. Neron mocno odurzony winem zaczął mieć straszne wizje, w
których pokazywała mu się matka skazana przez niego na śmierć. Winicjusz również mocno już
odurzony winem zaczął całować i obejmować Ligię. Akte próbowała bezskutecznie uwolnić
dziewczynę. Wyrwał mu ją z jego objęć olbrzymi Ursus. Zaskoczony i pijany Winicjusz legł na
podłodze, jak większość gości.

Ursus zaniósł Ligię do komnat Akte. Wiedząc już, że została darowana Winicjuszowi i że
następnego wieczora przyślą po nią, zaczęła z Ursusem obmyślać ucieczkę. Ligia nie chcąc być
przyczyną śmierci swych przybranych rodziców dziewczyna postanowiła do nich nie wracać.

Ursus obiecał odbić Ligię, gdy wieczorem prowadzić ją będą do domu Winicjusza.

3
W nocy w swej komnacie Akte rozmyślała nad losem Ligii, dziwił ją spokojny sen dziewczyny w
takiej chwili. Po przebudzeniu Ligia ze swoją opiekunką poszły do ogrodu. Akte stwierdziła, że
przecież Winicjusz mógłby poślubić córkę Ligów, chciała iść do niego, prosić go o to, ale Ligia
zaprotestowała. Wolała uciec do Ligów.

W ogrodzie spotkały przechadzająca się Poppeę. Ta poczęła wypytywać o nieznaną jej dziewczynę.
Ligia prosiła ją o wstawiennictwo u cezara.

Wieczorem do komnaty Akte przybył Atacyn, wyzwoleniec Winicjusza. Ligia pożegnała się z Akte
i poszła z młodzieńcem.

Dom Winicjusza był już przygotowany na przybycie Ligii. Stół zastawiono na czworo, bo na uczcie
mieli zasiąść również Petroniusz z Chryzotemis. Petroniusz dawał młodemu rady, jak ma
postępować z Ligią, nie zaleca popędliwości i natarczywości, jaką widział na uczcie. Wraz ze swoją
kochanką dziwi się, że Winicjusz z takim niepokojem oczekuje przybycia Ligi.

W tym czasie Ursus napadł z chrześcijanami na niosących Ligię, zabił dowodzącego nimi
niewolnika, przegonił resztę, uprowadzając swoją panią. Winicjusz dowiedziawszy się o tym
wypadku, uderzył w głowę świecznikiem niewolnika, który przyniósł zła wiadomość. Całą noc
słychać było w domu uderzanie rózgą.

Oszalały ze wściekłości i żalu Marcus myślał by pójść do domu Aulusów, ale ostatecznie wiedziony
myślą, że to sam cezar kazał uprowadzić Ligię dla siebie, kazał się nieść do jego pałacu.

Na miejscu okazało się, że córka Narona i Poppei zachorowała i rodzice nikogo nie przyjmują.
Kazał się więc prowadzić do Akte. Od niej dowiedział się, że to nie cezar porwał jego ukochaną.
Stało się jak Ligia chciała.

Zdesperowany Winicjusz chciał iść do Nerona, by ten kazał jej szukać. Mądra niewolnica
uświadomiła mu jednak, że w ten sposób sprowadzi pewną śmierć na ukochaną. Już teraz się ją
oskarżają na dworze o rzucenia czaru na córeczkę Nerona. Jeśli dziecko nie wyzdrowieje, Ligię
czeka śmierć.

Radzi Markowi na własną rękę szukać dziewczyny, poza tym mówi mu, że Ligia go kocha, ale nie
chciała być nałożnicą. Nagle w pałacu pojawia się Pomponia, która spojrzawszy na niego rzekła:
„Niech Bóg ci wybaczy krzywdę, jaką wyrządziłeś nam i Ligii”.

Na dziedzińcu stał już tłum oczekujący wieści o małej Auguście. Tu Winicjusz spotkał Petroniusza,
podzielił się z nim nowinami i wysłuchał rad. Petroniusz wiedząc, że uciekinierzy nie wyszli w
nocy z miasta, kazał obstawić bramy.

Petroniusz widząc rozpacz siostrzeńca, podsuwa mu kobiety, chce mu nawet darować Eunice, która
ostatnio stała się jego ulubienicą. Eunice słysząc to padła na kolana i poczęła mówić: „Nie mogę,
nie chcę”, na to Petroniusz kazał jej wymierzyć
„dwadzieścia pięć plag, tak jednak, by nie popsuć skóry”.

Winicjusz nie był zainteresowany propozycją i pobiegł szukać Ligii.

4
Tymczasem Petroniusz nie mogąc się skupić, zaczął wypytywać o Eunice. Okazało się, że
dziewczyna nie ma w jego domu kochanka (choć sama wyznała co innego) i że zna człowieka,
który mógłby odnaleźć Ligię. Petroniusz kazał go sprowadzić. Sam począł rozmyślać o Eunice.

Następnego dnia do domu Petroniusza przybył zapowiedziany mędrzec Chilon Chilonides. Obiecał
on za zapłatą odnaleźć dziewczynę. Petroniusz długo wypytywał go o różne sprawy: jego
doświadczenie, pochodzenie, ale także o Eunice. Na koniec ofiarował mu płaszcz. Chilon rozpoznał
znak ryby, który nakreśliła kiedyś Ligia.

Następne dni przyniosły wieści o śmierci małej Augusty, co niosło nowe zagrożenie dla Ligii.
Petroniusz udawszy się do Nerona, usłyszał od niego, że jest winien śmierci jego córki. Jak zwykle
jednak Petroniusz sprytnie wybrnął z tej sytuacji pochlebstwem i radą.
„Panie spal Rzym i świat cały, lecz zachowaj nam swój głos!”
Za jego radą cezar udał się do miejsca narodzin córki, by pisać tam hymn.

Petroniusz zawiadomił Winicjusza, mówiąc przy tym, że w ten sposób uratował nie tylko własną
skórę, ale także Aulusów i Ligię. W domu Petroniusza pojawiał się również Chilon, mówiąc, że
wciąż nie odnalazł Ligii. Ale ze znaku ryby wywnioskował, ze jest ona chrześcijanką.

Tymczasem Petroniusz przebywał wraz z całym dworem Nerona w Ancjum. Stamtąd Neron
zamierza się udać do Grecji. Petroniusz i Winicjusz korespondują ze sobą, przekazując sobie
nowości (część rozdziałów książki ma formę listów).

Chilon wchodzi w środowisko chrześcijan, aby pozyskać informacje o Ligii, uczestniczy w ich
spotkaniach. Aby zyskać zaufanie chrześcijan, pomaga im finansowo. Oczywiście koszty tego
ponosi Winicjusz, którego Chilon co jakiś czas odwiedza.

W końcu udaje mu się dowiedzieć, gdzie przebywa dziewczyna, ale pojawia się problem. W
Rzymie zjawia się Glaukus, chrześcijanin, którego Chilon kiedyś sprzedał wraz z jego rodziną w
niewolę, ciężko zranił i pozostawił na śmierć, ale ten na jego nieszczęście przeżył.

Teraz Chilon obawia się, że zostanie przez niego zdemaskowany. Postanawia go zabić, na co
Winicjusz nie tylko przystaje, ale daje mu też pieniądze na wynajęcie zabójcy. Chilon ma już w
zamyśle podstęp.

Odnajduje Ursusa i wmawia mu, że Glaukus jest zdrajcą, synem Judasza, ukrywającym się pod
zmienionym nazwiskiem. Dodał, że lekarz zamierza zdradzić całą gminę chrześcijańską. Ursus
obiecuje zabić Glaukusa w czasie spotkania chrześcijan z apostołem Piotrem, który ma niebawem
przybyć do Rzymu.

Winicjusz dowiedziawszy się o szykowanym podstępie, ma zamiar na tym samym nabożeństwie


odnaleźć Ligię, a następnie ją uprowadzić. Wiedząc jednak jak silny jest Ursus i obawiając się z
jego strony napadu, wynajmuje Krotona, najsilniejszego z Gladiatorów.

Winicjusz, Kroton i Chilon ida razem na zebranie chrześcijan. Marek jest bardzo zaskoczony
nauczaniem apostoła Piotra, który nakazuje wyrzekać się zbytków i rozkoszy, znosić cierpliwie
krzywdę, wybaczać nieprzyjaciołom, „płacić im dobrem za złe i kochać ich”. Piotr mówi również o
potrzebie dawania dobrego przykładu poganom. Te nauki nie mieszczą się Markowi w głowie.
Nagle Chilon wskazał mu dwoje ludzi, Winicjusz ujrzał Ligię.

5
„Każda kropla krwi zadrgała w młodym patrycjuszu na jej widok. Zapomniał o tłumach, o starcu, o
własnym zdumieniu wobec tych niepojętych rzeczy, jakie słyszał, i widział przed sobą tylko ją
jedną. Oto wreszcie po wielkich wysiłkach, po długich dniach niepokoju, szarpania się, zmartwień
odnalazł ją!”

Po nabożeństwie trzej mężczyźni poczekali, aż Ligia z Ursusem wyjdą, by iść za nimi aż do domu.
Mimo słów przestrogi tchórzliwego Chilona Winicjusz z gladiatorem wkradli się do domu, by
porwać dziewczynę.

Kroton miał zabić Ursusa. Jednak stało się inaczej: Ursus wyrwał się gladiatorowi, zabił go, a
następnie wydarł z rąk Marka Ligię, już chciał zabić i jego, ale dziewczyna zdążyła krzyknąć „Nie
zabijaj”. Tymczasem ukryty Chilon kalkulował, co ma zrobić, w końcu odszedł.

Gdy Winicjusz odzyskał przytomność okazało się, że znajduje się w mieszkaniu Ligii, w domu
Miriam. Tam wezwano lekarza Glaukusa, który upewnił Ligię, że rana Winicjusza nie jest
śmiertelna. Ursus wyznaje lekarzowi, że jeszcze wczoraj gotów był go zabić.

Chrześcijanie obawiają się, że jeśli ktoś odnajdzie Marka w ich domu, wina za zabójstwo Krotona
spadnie na nich. Winicjusz nie chce jednak znowu oddzielać się od Ligii. Zapewni, że nie będzie jej
już więcej próbował porwać.

Prosi Ursusa, by odnalazł Chilona i przyprowadził do niego. Gdy ten już u niego się pojawił, Marek
rozkazał mu zapamiętać, że to Kroton rzucił się na niego i chciał go ograbić, dlatego Marek
zmuszony był go zabić, a ludzie, u których teraz przebywa opatrzyli jego rany otrzymane w walce.
Ponadto daje mu tabliczkę, na której jest napisane, że pojechał do Benewentu.

W pokoju pojawił się Glaukus, który rozpoznał swego dawnego oprawcę w Chilonie. W ten sposób
intryga zostaje odkryta. Chilon jednak uzyskuje od chrześcijan przebaczenie.

To zdarzenie bardzo dziwi Winicjusza, który dochodzi do wniosku, że nowa nauka ma niezwykłą
siłę. Przemienia do gruntu ludzkie dusze i nakazuje zaniechać zemsty za doznane krzywdy.
Dochodzi do przekonania, że jest coś w tej nauce, czego nie było dotychczas na świecie.

Pod nieobecność Ligii Markiem opiekuje się Ursus, od którego dowiaduje się, że ten olbrzym nie
jest niewolnikiem, ale służącym Ligii. Mówił, że Ligia to córka królewska, co mile połechtało
Marka. Począł dopytywać się również o lud Ligów. Ursus chętnie mu opowiadał o licznym narodzie
mieszkającym w lasach, o sile ludzi tam żyjących.

Miłość Winicjusza do Ligii staje się coraz szlachetniejsza i uduchowiona. Również Ligia,
przebaczywszy Markowi, zaczyna darzyć go uczuciem. Widzi jak młodzieniec przemienia się na jej
oczach.

Po przybyciu Piotra i Pawła z Tarsu. Marek Winicjusz i Ligia opuścili dom, w którym dotąd
przebywali.

Winicjusz powróciwszy do swego domu przeżywa rozterki. Kiedy zastał niewolników na uczcie, w
jego pokojach, zagniewał się bardzo. Początkowo chciał wołać o rózgi, ale powstrzymał się.

Przez trzy dni nie wychodził z biblioteki. Służba drżała na myśl, jak groźny plan może obmyślić.
Gdy wreszcie wyszedł do nich, nie wyznaczył kary, tylko powiedział:

6
„Przebaczam wam, wy zaś dobrą służbą starajcie się naprawić winy”.
Zdziwiło go, że przebaczenie nie tylko nie rozzuchwaliło służby, ale uczyniło ją chętniejszą do
pracy. On zauważył w nich ludzi, nawet żal mu się zrobiło tych niewolników.

Czasem jego dom odwiedza Glaukus, przynosząc wieści o ukrywającej się Ligii. Marek wciąż
rozmyśla o dziewczynie, nowej nauce, apostołach. Zastanawia się nad przyjęciem chrztu. Kiedy
jednak Glaukus przekonuje go, że chrzest nie jest gwarancją miłości Ligii, rezygnuje. Miota się z
myślami. Czuje, że jego natura nie pasuje do wiary chrześcijańskiej.

Kiedy Glaukus przestaje przychodzić do jego domu, pojawiają się w nim nowe wątpliwości,
postanawia zapomnieć o Ligii, w tym celu rzuca się w wir rozpusty.

Wdaje się romans z Chryzostemis, która wyznała mu, że zarówno Petroniusz, jak i drugi kochanek,
znudzili jej się i serce ma wolne. Jednak gdy kobieta robi mu awanturę o dwie syryjskie
dziewczyny, Marek pozbywa się jej w grubiański sposób. Winicjusz wciąż myśli o Ligii.

Tymczasem Neron, a wraz z nim Petroniusz, powrócili do Rzymu. Winicjusz wcale nie ma ochoty
na spotkanie z wujem, odwiedza go dopiero, gdy ten przysyła po niego lektykę. Zastaje wuja bardzo
szczęśliwego.

Petroniusz odkrył prawdziwą miłość w Eunice. Z miłości do tej pięknej niewolnicy dał jej wolność,
choć ona sama wolała pozostać jego niewolnicą niż żoną cesarza. Nic nie mówiąc ukochanej
wyzwolił ją i zapisał na nią cały majątek.

Winicjusz mówi wujowi o swoich rozterkach, ten jednak nie potrafił ich zrozumieć. Marek
opowiadał mu o dobroci chrześcijan, o tym że ich życie zaczyna się po śmierci, a to ziemskie jest
tylko doczesnym, że potrafią przebaczać, itd. Petroniusz uważa, że są oni wrogami życia. Nie
rozumie, jak Ligia może miłować Winicjusza, skoro się od niego odcina.

Petroniusz nakazuje stawić się Markowi u cezara, aby ten nie poczuł się urażony. Winicjusz i tak
jest już podejrzany, bo nie uczestniczył w podróży Nerona. Petroniusz tłumaczył go chorobą, ale
teraz koniecznie trzeba się stawić u cezara.

Cezar zaraz po powrocie z podróży poczuł niechęć do Rzymu i postanowił wyruszyć do Achai.
Wydał nawet nowy edykt, w którym ogłaszał, że powróci niedługo, a jego nieobecność nie wpłynie
negatywnie na życie publiczne.

Jednak na drugi dzień, gdy odwiedził przybytek Westy w towarzystwie augustianów, między
którymi był i Winicjusz, zdarzył się dziwny wypadek. Neron miał objawienie i omdlał z emocji.
Przed upadkiem uchronił go Winicjusz, co zostało potem docenione przez Nerona. Dla znudzonego
Nerona Tigellin, jego zausznik (i przeciwnik Petroniusza) szykował przyjęcie, którym chciał ukazać
swoje oddanie dla cezara.

Na uczcie Petroniusz liczył, że siostrzeniec ukoi swój ból w ramionach jednej z dziewic, które będą
ozdobą przyjęcia. Uczta miała być olbrzymia i pełna przepychu.

Z wszystkich prowincji napływały pieniądze, by pokryć olbrzymie koszty tych zbytków.


Sprowadzono zwierzęta z odległych krajów, ptaki, rzadkie ryby, aby zadziwić cezara. Zbudowano
olbrzymią tratwę z pozłacanych belek na której miał biesiadować sam Neron. Pośrodku tratwy

7
stanął wielki namiot z syryjskiej purpury, a w nim stół dla biesiadników. Setki win, aleksandryjskie
szkło, tysiące nagich niewolnic i niewolników z cytrami i harfami.

Cezarowi podobała się ta „pływająca uczta”, ponieważ była czymś nowym. W czasie uczty do
odurzonego winem Winicjusza podeszła zawoalowana Poppea i próbowała go uwieść. Ten jednak
oparł się jej, mówiąc:
„Ktokolwiek jesteś, kocham inną i nie chce cię”.
Gdy kobieta miała odsłonić woalkę, wkroczył Petroniusz. Gdyby Marek wiedział, komu odmawia,
byłby zgubiony.

Okazało się, że tej nocy cezar był z Rubrią, westalką ze świątyni Westy, a Poppea
najprawdopodobniej chciała się zemścić. Zdenerwowany Marek krzycząc, że ma dość cezara,
Rzymu, uczt i że kocha tylko jedną, odszedł.

Petroniusz uzmysłowił sobie, że już się nie rozumie Winicjusza, bolał, iż stracił nad nim władzę.
Przeczuwał zemstę odrzuconej Poppei, która może dosięgnąć i jego jako krewnego Marka.
Rozmyślał na sposobem na wysłanie Marka w jakąś podróż. Zastanawiał się, czy nie podsunąć
cezarowi pomysłu wygnania chrześcijan z Rzymu, bo wiedział, że wtedy Marek ruszyłby za Ligią.

Okazało się jednak, że Marek dostał zaproszenie do Ancjum od cezara. Petroniusz wiedział, że
młodzieniec zawdzięcza je Poppei. Zaproszenie to było jednocześnie rozkazem, sprzeciwienie się
groziło śmiercią.

Niespodziewanie zjawia się u Marka Chilon, cały „nędzny i obdarty”, narzeka na nędzę i głód,
opowiada, że go okradli. Oznajmia Winicjuszowi, że wyśledził, gdzie obecnie mieszka Ligia.
Obiecuje wskazać Markowi ten dom, by młodzieniec mógł porwać dziewczynę.

Oburzony propozycją Marek każe wychłostać Chilona. Jednak gdy ten z bólu traci przytomność,
cuci go, karmi, po czym każe się zaprowadzić do domu, w którym mieszka Ligia. Gdy tam
docierają, daje zdrajcy złotą monetę, zapowiadając, że jeżeli wciąż będzie śledził chrześcijan, trafi
w ręce prefekta.

Rozkazuje zapomnieć mu, gdzie znajduje się dom Ligii oraz o służbie u siebie. Obiecuje mu
wypłacić raz na dwie złote monety. Chilon przysięga wykonać rozkaz, ale w duszy poprzysięga
pomstę. Okazało się, że Ligia ukrywa się w osobnym domku, niedaleko domu Miriam, gdzie
natychmiast udał się Marek.

Zastał tam apostołów: Piotra i Pawła z Tarsu oraz lekarza Glaukusa. Młodzieniec wyznał im swoje
rozterki, opowiedział o miłość do Ligii. Winicjusz nie był jeszcze chrześcijaninem, ale wyrzekł się
już wielu rzeczy dla chrześcijan będących złem, a w Rzymie uchodzących za normalne. Pragnie
ponadto poznać całą naukę Chrystusa.

Piotra ucieszyły słowa Marka, widząc w nim wielką przemianę, kazał posłać po Ligię. Dziewczyna
była bardzo zaskoczona tym zebraniem. Piotr spytał ją, czy kocha Marka, na co odrzekła z
drżeniem: „tak jest...”.

Oboje uklękli u stóp Piotra, który pobłogosławił ich miłości. Młodzi potem rozmawiali długo,
Marek przekonywał Ligię, że kochał ją od zawsze i od zawsze chciał ją poślubić. Dziewczyna w
końcu zgadza się zostać jego żoną, Pomponia, która wróciła do Rzymu ma przenieść jej rzeczy do
domu Winicjusza.

8
Wieczorem wracając do domu Marek spotyka Petroniusza, przysypiającego w lektyce po nocy na
Palatynie i zaprasza go domu. Oznajmia wujowi, że jest narzeczonym Ligii. Z radości daje wolność
niewolnikom, którzy odsłużyli u niego dwadzieścia lat, reszcie każe wydać po trzy złote monety.

Posyła również gońca na Sycylię na wieś, by tam również rozkuto kajdany, darowano kary, oraz
podwojono racje żywności. Powiedział wujowi, że jutro każe niewolnikom rysować różne znaki na
ziemi, a ci którzy narysują rybę będą również wolni.

Z ekscytacją mówi o nauce Chrystusa zataczającej wielkie kręgi, przyjęli ją już pretorianie
legioniści, nędzarze, średnio zamożni i patrycjusze. Wyznał jak postąpił z Chilonem, co
zaniepokoiło trochę Petroniusza, który przewidywał w przyszłości kłopoty związane z tym
człowiekiem.

Zbliża się wyjazd cezara do Ancjum. Winicjusz pisze list do Ligii. Oznajmia jej, że jest zmuszony
towarzyszyć Neronowi. Na drodze wyjazdu zebrał się olbrzymi tłum, by zobaczyć przejazd cezara,
pełen przepychu i bogactwa.

Orszak mieści niezliczone ilości sług, wozów, koni, wojska. Sam Neron jedzie w powozie w
kształcie namiotu, by mógł być dobrze widziany, obawia się jednak obraźliwych okrzyków,
podobnych do tych kierowanych w stronę Poppei.

Na drogę wychodzi również apostoł Piotr w towarzystwie Ligii i Ursusa, chce zobaczyć cezara raz
jeden w życiu. Ursus stawia apostoła na podwyższeniu i przez jedną chwilę jego oczy spotykają się
z oczami cezara. Natomiast w orszaku Marka idzie apostoł Paweł, udający się z nim, by w drodze
nauczać go o Chrystusie.

Każdego dnia zakochany młodzieniec śle do Ligii listy, wyznając jej miłość i opisując Ancjum oraz
dwór cezara. W jednym z listów zawiadamia, że Neron myśli o spaleniu Rzymu, bo nigdy nie
widział płonącego miasta i z tego powodu nie może dokończyć swojego dzieła. Pijani biesiadnicy
wołali, aby to uczynił.

Korzystając z tego, że cezar oddalił się na dwa dni, by pisać nowe dzieła, Marek przyjechał do
Rzymu na spotkanie z Ligią. Opowiada jej, co się zdarzyło w Ancjum, jak Paweł przekonywał
Petroniusza do nauki Chrystusa, który bronił się jak mógł przed jego słowami.

Tymczasem Petroniusz rośnie w siłę swoimi pochwałami, kierowanymi w stronę cezara. Neron
twierdząc, że tylko Petroniusz potrafi go zrozumieć, podczas „nocy szczerości” wyznaje mu
najgłębsze tajemnice swej duszy.

Petroniusz uzyskał upragnione pozwolenie na wyjazd Winicjusza, a także rozkaz wzięcia ślubu
siostrzeńca z Ligią. Neron nakazuje, by bez ślubnego pierścienia Marek nawet nie pokazywał się na
cesarskim dworze.

Petroniusz sprawił również, że Neron powiedział to przy Poppei, co zagwarantowało, że


najokrutniejsza z kobiet nie będzie się mściła na niezainteresowanym nią młodzieńcu. Kiedy Neron
na nowo rozpoczął przerwany występ, przybył służący z wiadomością o Rzymie stojącym w
płomieniach, na co zadowolony cezar stwierdził, że gdy to zobaczy, na pewno skończy swoją
„Troikę”.

9
Marek w środku nocy gna do Rzymu, cały w niepokoju o los Ligii. Gdy dotarł do miasta, płomienie
ogarnęły już znaczną jego część, nie dosięgły jednak jeszcze Zatybrza, gdzie przebywała Ligia.

Winicjusz z trudem przedziera się przez miasto, wielu ludzi ucieka w popłochu i rozpaczy z
płonących dzielnic. Okazało się, że dom Ligii stoi już pusty. Marka pociesza tylko myśl, że przy
silnym i wiernym słudze Ursusie Ligia jest bezpieczna.

Ponownie na jego drodze staje Chilon, który ma informacje o miejscu pobytu Ligii. Za
doprowadzenie do ukochanej Marek obiecuje mu dom z winnicą. Chilon prowadzi go do Piotra.
Winicjusz przyjmuje chrzest.

W mieście szybko rozchodzą się plotki, że to Neron podpalił Rzym. Sam cezar powraca do Rzymu
nocą, by móc w pełni podziwiać wspaniałość widoku płonącego miasta. Rozwścieczony tłum staje
się zagrożeniem dla Nerona, musi się bronić przed nim przy pomocy pretorian.

Petroniusz wychodzi do zebranego ludu i przemawia obiecując, że następnego dnia będzie


rozdawane jedzenie, wino, odzież. Gdy powrócił do Nerona, ostrzega, że ten musi coś zrobić, bo
sytuacja wymyka się spod kontroli.
Neron postanawia znaleźć winnych zagłady Rzymu. Początkowo chce poświęcić Tigellina, ale ten
odpowiada, że spalił miasto z jego rozkazu, ponadto grozi buntem pretoriańskim. Podpowiada
władcy, by zrzucić winę na chrześcijan.

Ta propozycja spodobała się Neronowi, wzbudziła jednak obawy Petroniusza, który przeczuwał
zgubę dla Ligii i Marka. Dlatego po raz kolejny próbuje zmanipulować cezara, przekonując go do
przyznania się do czynu tak wielkiego, do jakiego zwykły człowiek byłby niezdolny.

Jednak tchórzliwy Neron nie umiał przyjąć na siebie takiej odpowiedzialności. Uznał pomysł z
chrześcijanami za dobry. Petroniusz popadł w niełaskę i martwił go los ukochanego Winicjusza.
Gdy ten powraca do domu, Petroniusz informuje go o zajściach na dworze i karze uciekać z Ligią z
miasta.

Tygelin przyprowadził Chilona, który fałszywie potwierdził winę chrześcijan, co spowodowało, że


zdrajca z miejsca stał się ważną osobistością. Neron uczynił go augustianem.

Neron rozkazuje chwytać wszystkich chrześcijan i więzić ich. Ma już nowy zamysł, obiecuje
ludowi rzymskiemu wielkie igrzyska. W całym Rzymie kazano budować areny, na których mieli
być traceni chrześcijanie. Zwożono drzewo do Rzymu. Specjalnie na igrzyska sprowadzano dzikie
lwy, tygrysy, dzikie psy, wilki.

Na nieszczęście Marek nie zdążył uprzedzić Ligii o niebezpieczeństwie. Teraz, gdy ona została
uwięziona, w rozpaczy szuka sposobu na jej uwolnienie. Próbuje przekupić strażników, ale
otrzymuje jedynie mgliste obietnice. By uwolnić ukochaną poszukuje pomoc nawet u
wyzwoleńców i niewolnic. Wszystko zawiodło. Myśląc, że zdobędzie tym łaskę cezara ofiarował
Rufiusowi, synowi Poppei z pierwszego małżeństwa willę w Akcjum, ale to rozjuszyło tylko
Narona, który pasierba nienawidził. Winicjusz nocami czatował pod drzwiami więzienia.

Pewnego razu synowi Poppei przydarzyło się nieszczęśliwie przysnąć w czasie gdy Neron czytał
swój utwór, co oczywiście rozwścieczyło przewrażliwionego na tym punkcie cezara. Poppea
wiedziała, że dziecku grozi śmierć. W tym zdarzeniu ujrzał nadzieję Petroniusz, który postanowił
pójść do Poppei i powiedzieć jej

10
„uratuj Ligię dla Winicjusza, a ja uratuje dla ciebie Rifiusa”.
Jednak zanim cokolwiek udało mu się wskórać chłopiec został już zamordowany.

Tymczasem wszystko już zostało przygotowane do igrzysk. Najpierw miały na śmierć iść dziewice
wcześniej pohańbione, ponieważ prawo rzymskie zabraniało zabijania dziewic. Ligię od
potwornego losu uratowała choroba, jaka dopadała wielu chrześcijan w więzieniu.

Na igrzyska przybyły tłumy rządne wrażeń i zabawy, czynili zakłady. Najpierw na arenę weszli
gladiatorzy, następnie wypędzono niewolników. Publiczność dziwiła się, widząc chrześcijan,
idących na śmierć, bez trwogi na twarzy i z pieśnią sławiącą Boga na ustach.

Wypuszczono dzikie zwierzęta na arenę. Teraz rozgrywały się najstraszniejsze sceny. Lwy
rozszarpywały klęczących i modlących się chrześcijan. Krew zalewała ziemię areny. Gdy jedni
zostali zabici, wprowadzano drugich, ale i tak nie udało się zgładzić wszystkich. Resztę musiano
odprowadzić do więzienia.

Neron już obmyślił następną rozrywkę. Szykuje żywe pochodnie. Na arenie ustawiono
przytwierdzonych do krzyży chrześcijan i podpalano ich. Ku zadziwieniu zebranych straceńcy, nie
krzyczeli, nie błagali o litość, ale umierali w milczeniu.

Tymczasem Marek zatrudnia się przy wynoszeniu z więzienia umarłych. Postanowił uwolnić
ukochaną, wynosząc ją w trumnie. Przekupuje strażników, aby zrealizować ten plan. Wieczorem
czekał w umówionym miejscu. Okazało się jednak, że Ligię przeniesiono do innego więzienia.
Marek traci nadzieję.

Napotkawszy Piotra, prosi jeszcze jego o uratowanie Ligi. Ten odpowiada, że nic jej się nie stanie, i
nakazuje Winicjuszowi wierzyć.

Szykuje się kolejny mord na chrześcijanach. Chilon, który jest zmuszony być przy cezarze w czasie
tych krwawych widowisk, przerażony, nie może już znieść tego straszliwego widoku krwi. Neron
ze świtą chodzi oglądać z bliska płonących chrześcijan.

W czasie tego pochodu Chilon widzi na krzyżu Glauka, lekarza, który już raz przebaczył mu jego
zdradę. Skruszony i przerażony Chilon poprosi ponownie o wybaczenie i ponownie je otrzymuje. W
zdrajcy nagle coś pękło, rozkazuje zaprzestać palenia. Krzyczy, że to sam Neron kazał podpalić
Rzym. Nastaje wielkie zamieszanie, tłum bluźni na Nerona. Chilon odchodzi z miejsca rzezi, daje
się ochrzcić Pawłowi.

Ludzie Tigellina odnajdują go jednak i sprowadzają do pałacu. Tam odmawia odwołania rzuconych
na Nerona oskarżeń, za co zostaje poddany torturom. Mimo cierpienia wytrzymuje i nie odwołuje
swoich słów, mówi, że chrześcijanie są niewinni, że Neron podpalił Rzym. Długo jeszcze
bezskutecznie go bito i torturowano, ale był nieugięty. Na koniec zostaje mu wyrwany język, by nie
mógł powtórzyć już więcej prawdy.

Następnego dnia i on trafia na arenę. Tigellin wymyślił dla niego osobny rodzaj śmierci. Chilon
zawisł na niskim krzyżu i stanął oko w oko z niedźwiedziem, który miał go rozszarpać na oczach
wszystkich zebranych. Niedźwiedź jednak oszczędza Chilona i ten kona w spokoju.

11
Petroniusz odzyskawszy odrobinę przychylności cezara, prosi go o uwolnienie Ligi. Neron mówi,
że być może to uczyni. Winicjusz całkowicie stracił nadzieję na odzyskanie narzeczonej, „zatopiony
w Chrystusie” myśli o połączeniu się z nią po śmierci.

W kolejnym dniu, gdy na arenie stanął Ursus, nagle wpuszczono na nią byka germańskiego. Na
jego rogach uwiązana była naga i drobna postać. Marek poznaje w niej Ligię.

Ursus rzuca się na byka. Chwyta go za rogi, wykręca mu kark. I on, i byk zakopują się po kostki w
piachu areny, na karku Ursusa z wytężonego wysiłku pojawiają się żyły, mężczyzna robi się cały
czerwony, ale walczy zaciekle. Na koniec kładzie wielkie zwierze na ziemi i skręca mu kark.

Widownia wrze od wiwatów. Ursus okazuje się bohaterem całego Rzymu. Tłum oczekuje łaski dla
niepokonanego gladiatora i dziewczyny. Neron waha się. Petroniusz jako pierwszy z Patrycjuszy,
patrząc cezarowi w oczy podnosi kciuk do góry.

Neron nie ma wyjścia, boi się tłumu, więc daje znak ocalenia. Winicjusz przedostaje się na arenę,
zrywa z siebie tunikę i przykrywa nagie ciało ukochanej.

Po chwili Marek zabiera Ligię do swego domu. Długo i troskliwie się nią opiekuje, aż narzeczona
całkiem dochodzi do zdrowia. Oboje szykują się do wyjazdu na Sycylię.

Tymczasem Petroniusz również przebywa w podróży, wyjechał z cezarem do Achai, z którym


podążyli również inni augustianie. Wpływy Petroniusza słabną z dnia na dzień. Neron zaczyna bać
się jego słów, widzi w jego oczach szyderstwo i pogardę, dodatkowo jest buntowany przez
Tigellina.

Apostoł Piotr uchodzi z Rzymu, uciekając przed pretorianami i wyrokiem śmierci. Na drodze
ukazuje się mu Nauczyciel, który idzie do Rzymu. Piotr pyta: „Quo Vadis Domine?” („Dokąd
idziesz, Panie?”), na co Chrystus odpowiada mu, że skoro Piotr ucieka z tego miasta, to on musi iść
nauczać.

Piotr powraca do Rzymu. Wieść o tym zdarzeniu rozeszła się po Rzymie i przysporzyła nowych
wiernych Chrystusowi. Piotr i Paweł w końcu również zostają pojmani i umęczeni. Na drodze którą
idą na śmierć, zbierają się tłumy, by pożegnać nauczycieli.

Na dworze panuje zamieszanie związane ze spiskiem Pizona. Neron szaleje, wydaje się już
wszystkim bóstwem śmierci, padają najwyższe głowy Rzymu. Petroniusz przewiduje bliską śmierć.
Cieszy się jednak z listu Marka, z którego dowiaduje się, że oboje żyją spokojnie, zapomniani przez
Rzym na Sycylii chwaląc swego Boga.

Niedługo po tym wierny wyzwoleniec przynosi Petroniuszowi wieść, że zapadł wyrok. „Arbiter
elegancji” szykuje teraz sobie śmierć pogodną, która dodatkowo bardzo zrani Nerona. Wydaje
wspaniałe przyjęcie, na które zaprosił wielu wpływowych augustianów.

W kulminacyjnym momencie uczty, Petroniusz czyta swój list do Nerona, w którym wyśmiewa
bezlitosne jego talenty artystyczne. Naigrywa się ze śpiewu, pisania, grania na cytrze. Wszyscy
słuchają napełnieni strachem. Petroniusz rozkazuje wejść lekarzowi, który otwiera mu żyły. Los z
ukochanym dzieli Eunice.

EPILOG

12
Do cezara przebywającego w Grecji docierają wieści o buncie, ale on nic sobie z tego nie robi.
Dopiero, gdy sytuacja staje się krytyczna, wraca.

Galba zostaje okrzyknięty cezarem. Neron ucieka za miasto i chroni się w willi zaufanego
poddanego. Wyzwoleńcy oznajmili mu, że czas umrzeć. Były cezar myśli z żalem: „Jakiż artysta
ginie”.

Neron nie chcąc haniebnej śmierci, postanawia się zabić, ale nie ma odwagi. Pomaga mu
Epafrodyta, niespodziewanie popychając jego rękę. Gdy było już za późno, do willi przybył
centurion z Rzymu ze słowami „Przynoszę ci życie.” Nazajutrz wierna Akte pali ciało Nerona na
stosie.

Bohaterów „Quo vadis” można podzielić na dwie grupy: przedstawicieli świata upadającego
Rzymu oraz chrześcijan. W pierwszej grupie można dodatkowo wyznaczyć bohaterów
pozytywnych i negatywnych. Do pozytywnie przedstawionych Rzymian należy: Petroniusz, Akte,
Winicjusz, Seneka: natomiast negatywnie ukazano: Nerona, Poppeę, Tygilisa, Chilona. Trzeba
zauważyć, że obok postaci od początku ocenianych jednoznacznie istnieją również takie, które
przechodzą wyraźną przeminę. Na przykład Winicjusz długo waha się między dobrem a złem, w
imię miłości popełnia wiele złych czynów, ale ostatecznie dobro w nim zwycięża. Wyraźniejszą
przemianę przechodzi Chilon, początkowo przebiegły, chytry, nastawiony wyłącznie na swój
interes, na końcu wykazuje się swoistym heroizmem, głosząc winę Nerona za spalenie Rzymu u
ponosząc śmierć chrześcijańskiego męczennika.

Jeśli chodzi o chrześcijan to trudno tu mówić o postaciach negatywnych. Historycy literatury w


ogóle zwracają uwagę na rozdźwięk między przedstawieniem pogańskiego świata rozpusty a
obrazem chrześcijan, ci drudzy wypadają blado i szaro w porównaniu z malarskim i pełnym
wyczucia opisem Nerona czy Petroniusza. Jest to pewien paradoks tej powieści, która ostatecznie
miała gloryfikować pierwszych chrześcijan.

Petroniusz to najciekawsza i najgłębsza postać powieści. Bogaty patrycjusz, duchowy arystokrata,


ceniący wygodne życie, wuj Winicjusza. Petroniusz – wykształcony, inteligentny, znawca sztuki i
literatury - pełni funkcję „arbitra elegancji” na dworze Nerona. Cezar bardzo się z nim liczy, co
przysparza patrycjuszowi wielu wrogów. Petroniusz podobnie jak Neron jest pisarzem, ale nie
obnosi się z tym, bo rozumie, czym grozi robienie mu konkurencji. Chociaż pogardza cezarem i
jego poplecznikami, uczestniczy w życiu dworskim, by zapewnić sobie bezpieczeństwo i
możliwość korzystania z życia, które kocha ponad wszystko. Wachlarz jego zalet oraz piękny
wygląd powodują, że jest kochany i podziwiany przez kobiety. Petroniusz – sceptyk i esteta -
reprezentuje w powieści wyrafinowaną kulturę starożytnego Rzymu, przeciwstawioną trywialnej i
megalomańskiej kulturze otoczenia Nerona.
Jest to postać, która w dużej mierze reżyseruje wydarzenia w powieści. To on otrzymał od autora
najpełniejszy portret psychologiczny. Chociaż nie wierzy w Boga i w żadnym razie nie chce przyjąć
wiary, która każe wyrzec się ziemskich rozkoszy, ma wiele szacunku dla chrześcijan. Historycy
literatury porównują go z bohaterem innej ważnej powieści Sienkiewicza, z Leonem Płoszowskim z
„Bez dogmatu”. Obaj reprezentują postawę dekadencką, charakterystyczną dla bohaterów końca
wieku. Petroniusz ma pełną świadomość schyłkowości swojej epoki, a jednocześnie jej wartości:
„Szalejem, dążym do przepaści, coś nieznanego idzie ku nam z przyszłości, coś się załamuje pod
nami, coś umrze obok nas, zgoda! Ale umrzeć potrafimy, a tymczasem nie chce się nam obarczać
życia i służyć śmierci wpierw, nim nas zabierze. Życie istnieje dla siebie samego, nie dla niej.”

13
W finale powieści, utraciwszy łaskę Nerona, „ostatni Rzymianin” popełnia samobójstwo, z którego
pisarz uczynił symbol zagłady autentycznych wartości starożytnego świata: „poezji i piękna”.

Winicjusz, siostrzeniec Petroniusza, „był synem jego starszej siostry, która przed laty wyszła za
Marka Winicjusza, męża konsularnego z czasów Tyberiuszowych”. Winicjusz jest postacią fikcyjną,
inaczej niż Neron czy Petroniusz.
Winicjusz jest żołnierzem, w powieści poznajemy go właśnie w momencie powrotu z wyprawy
wojennej. Młodego patrycjusza charakteryzuje dzielność, męstwo, waleczność, odwaga, siła, ale
tym przymiotom towarzyszy porywczość i nieposkromieni w gniewie, brak zmysłu dyplomacji. Jest
to postać dynamiczna, obrazująca wpływ, jaki nauka chrześcijańska miała na pogan. Impulsem do
jego przemiany jest miłość do chrześcijanki Ligii.

Neron, zwany także Miedzianobrodym, okrutny i próżny władca. Czuły na pochlebstwa, otacza się
licznym gronem błaznów, z których sam jest największym. W powieści ukazany pod koniec życia
(żył 31 lat, między rokiem 37 a 68), w okresie całkowitego upadku moralnego. Neron objął
panowanie nad Rzymem w wieku 17 lat, początkowo wspomagany przez filozofów Senekę oraz
Burrusa, rządził rozsądnie. Jak dowiadujemy się od jego dawnej kochanki Akte, cezar kiedyś nie
był zły, to inni go takim uczynili, a w szczególności Poppea. Neron morduje wszystkich, w których
widzi przeszkodę dla siebie: matkę, żonę, brata oraz syna cesarza Klaudiusza. Zaniedbuje
obowiązki państwowe, za to wiele czasu poświęca działalności artystycznej, czuje się
wszechstronnym poetą, aktorem, muzykiem, śpiewakiem i tancerzem. Nudzi się w Rzymie i z tego
powodu często wyjeżdża w poszukiwaniu nowych doznań. Pragnie sławy. Jest despotyczny,
nieodpowiedzialny, okrutny, a jednocześnie słaby, często pada ofiarą manipulacji, np. Petroniusza.
Tak naprawdę jest tchórzem, który boi się tłumu. Nie miał też odwagi popełnić samobójstwa, by
ujść pomsty.

Poppea, druga żona Nerona, to jednocześnie najpiękniejsza i najokrutniejsza z kobiet. Ma duży


wpływ na męża, to między innymi przez nią Neron stał się okrutnikiem.

Tygellin intrygant, zausznik Nerona, główny przeciwnik Petroniusza w walce o pozycję na dworze.
To on na rozkaz Nerona organizuje podpalenie Rzymu.

Ligia, chrześcijanka, Słowianka, córka wodza Ligów, w swojej ojczyźnie nazywana Kaliną (z grec.,
„Kalos” znaczy „piękny”). W dzieciństwie została wywieziona do Rzymu jako zakładniczka, tam
znalazła przybranych rodziców w Plaucjuszu Aulusie oraz Pomponii Grecynie. Dziewczyna została
obdarzona niezwykłą urodą, którą podziwiał sam Petroniusz. Niezłomna w swojej wierze,
niezwykle cnotliwa i prosta, nie pozbawiona jednak wykształcenia, potrafiła zaskoczyć erudycją
prawiącego jej komplementy Petroniusza. W powieści pozostaje jednak postacią bierną, choć to ona
jest powodem całej intrygi.

Chilon to postać drugoplanowa, ale odgrywająca ważną rolę intrydze. Włóczęga, wróżbita, filozof,
mędrzec, dba tylko o swój interes. Kłamca, donosiciel, szpieg, pochlebca, tchórz ma za sobą ciemną
przeszłość. Śmieszny z wyglądu, pozbawiony dwóch palców u reki, zbiera pieniądze na wynajęcie
skryptora, który spisze jego mądrość, by Chilon nie został zapomniany. Zmuszony przez Nerona do
oglądania rzezi chrześcijan, przechodzi przemianę duchową. Kiedy otrzymuje przebaczenie od
Glaukusa, chrześcijanina, którego kiedyś zdradziecko zgubił, Chilon nawraca się, ogłasza
publicznie, że to Neron podpalił Rzym, za co ginie śmiercią męczeńską. Jego postać jest symbolem
wielkiego triumfu wiary chrześcijańskiej, dokonującego się nawet w najbardziej opornym i
splugawionym sercu.

14

You might also like