Ja. Surrealizm. Tom Pierwszy.

Dedykowane :
Frankowi Wrightowi za nadesłanie publikacji „ Aromatyczny alfabet . Surrealistyczny zapis
automatyczny „ oraz udzielenie pełnomocnictwa na jej tłumaczenie a także rozpowszechnienie
przełożonej treści w kraju.
„ Mój automatyzm to tylko automatyzm , nigdy nie będzie tak doskonały i dobry jak Twój „.
Loicowi Morvantowi za udzielenie pełnomocnictwa na promowanie jego twórczości poprzez
wykorzystanie stworzonych przez niego Dzieł.
Dedykuje autor tekstów.
Tekst nawiązujący do tekstu autorstwa Jacquesa Giranda „ Program „ z Rewolucji Surrealistycznej”
Nadzieja Billego Hope’a
Billy student , początek notatka lekarza
Plan:
1. Studia Billego
2. Jego problemy , cele itd.
3. Tajemnicze listy 30 sztuk różne miejsca i pory roku – list , jeden rozdział na jeden list
, różne pory dnia i nocy
4. Listy od Ojca M –tak jest podpisany ostatni list
5. Szuka wspomnianego w listach miejsca : biblioteka , archiwum , akta w końcu
bezdomny
6. List do matki , wyjeżdża do pracy
Część 2
Początek na komisariacie , przychodzi matka Billego
Już tu wcześniej była
Opis sytuacji w domu , u matki Billego mieszka narzeczona i mały synek .
2. Matka wraca do domu , list od ojca M , zapewnienie o zdrowiu syna
3. Billy jeszcze jedzie , w barze szybkiej obsługi , dostaje kolejny list i nagranie na
kasecie , odtwarzacz ma przy sobie , podchodzi do niego ktoś , dosiada się , jest to
przebrany ojciec Martin –koordynator pracy działu Pola morfogenicznego
Część 3
1. Opis odczuć , obowiązków w szpitalu Mount Masive
2. Poznanie personelu , w tym lekarza którego potem opęta
Część 4
Śledztwo
Część 5
Praca matki i Billego
6
Pole –Billy przypadkowo dociera do pomieszczenia gdzie przeprowadza się pomiary pola
i znów śledztwo
7.
Sytuacja w domu Billego , informacja o jego śmierci
8.
Badania nad Billym
Praca dalsza
9.
Zamknięcie w kuli
10.
Rozpacz i pogrzeb , zamiast prochów dostają sadzę z kominka
11.
Prywatne śledztwo
12.
Mila Milesa
Pojawia się Miles
Moja wersja wydarzeń :
Trager
Walker
Walkrider
Glaskin
Moi wariaci
Końcówka :
Billy zabija Upshera. Chce z nim porozmawiać z kuli
Opętanie Milesa potem lekarza – mordy i ucieczka hybrydy
Walka z Clarkiem .
Ten z dodatku ma wybór , uciec i ujawnić prawdę , zostać i się zemścić
Walkrider zamienia w pył pięciu żołnierzy pstryknięciem palca .
Miles
Możesz uciec , musisz uciec i przekazać prawdę .
Lekarz
Uciekaj ….. zrób to
Walkrider
Zabijaj z nami !!!
Billy
Wybór jest twój , i tak już wiele zrobiłeś (kaszel)
Park jeszcze przez chwilę spoglądał na czarną postać Milesa , miał wybór , mógł
odjechać i ujawnić prawdę o tym co tu się działo , prawdę , nie to co w gazetach , nie to
co w radiu , tylko prawdę …… ale mógł też zostać , zabić wszystkich i rządzić , poczuć
się jak pan nie jak popychadło którym był dotychczas , nikt nie będzie nim pomiatał , to
on będzie pomiatał innymi
Zamknął drzwi , jego twarz przeniknął krzywy uśmieszek , ruszył w kierunku bramy do
szpitala ……
Nie !-zatrzymał się w pół kroku .
Zawrócił , świat musi poznać prawdę –po raz ostatni spojrzał na kontury szpitala
psychiatrycznego Mount Masive i odjechał , kątem oka widząc jak Walkrider pstryka
palcem , zamieniając piątkę żołnierzy w pył , jeszcze chwilę temu chcieli go zastrzelić ,
jeszcze chwilę temu on mógł to zrobić .
Ale …. nie , ujawni prawdę , wróci do rodziny , do żony , do synów , wróci zabierze
prawdę fałsz i pieniądze zostaną tutaj .
Wdepnął gaz i odjechał .
Opis przeżyć i jak jedzie do domu
 Potem jak wchodzi ten gruby gościu i daje ultimatum , następnie wprowadzają pobitych
Lisę i synów .
Park wysyła nagranie , żona dostaje kolbą w twarz – Waylon coś krzyczy , i pojawia się
Walkrider .
.......................
Im. Surrealism. Volume One.
Dedicated.
To Frank Wright for send the publication „ An Aromatic Alphabet . Surrealist Automatic
Writting” and for grating of power of attorney on translation his book and for dissemination the
translated content in country.
„ My automatism it is only automatism, will never be so perfect as Your.
And to Loic Morivant for gratting of power of attorney on promontion his works throught utilised
its Works created by him
The author of textes dedicated
The text relaiting to the next by Jaques Girand „ Program „ in La Revolution Surrealiste.
And in realted to the games series „ Outlast „
Hope of Billy Hope’e
Billy . The student. Begining of the doctor’s notes.
The Plan:
1. Billiy’studies
2. His problems, goals and etc...
3. The mysterious letters . Thirty copies. Various places and sesons - One of letters on
one chapter . One letter - various times of day and night
4. Letters from Father M - -this is how the last letter is signed
5. He sreaching for the place mentoined in letters - library, archive , acts , finally
homeless
6. Letter do the mother. Leaves to work
Part two.
The begining on police station. Billy’s mom arrives
She has been here before
Descreption of situation in house. At his mother’s house living fiancée and little son.
2 Mother returning to home. Letter from Father M . Assurance of son's health
3 Billy is still going , in a fast-food outlet, , gets another letter and a cassette
recording ,the player carries with him, somone is approaching to him, , gets on , it is a
disguised father Martin - coordinator of a Morphogenic Pole.
Part three :
1. Descirption of feelings, douties in Mount Massive hospital
2. Getting to know the staff ,including a doctor whom he then possesses
Part four :
1. Invastigention
Part five :
1. Work of Billy’s mother
Six
1. The Pole - Billy accidentally arrives at the room where the field measurements are
taken and invastigation again.
Seven.
1. Situation in Billy;s house . Inormations about his death
Eight.
1. Studies on Billy
2. Futher work
Nine
1. Locked in a ball
Ten.
1. Desapair and funeral. Iinstead of ashes they get soot from the fireplace
Eleven.
 1. Privite invastigation
Tvelve
1. Miles Miles
Miles appears
My version of events :
1. Tragger
2. Walkrider
3. Walker
4. Glaskin
5. My mad men’s
Epilogue :
1. Billy killed Upsher. He wants to talk to him from the sphere
2. Miles possesed and then the doctor . - murders and escape of the hybrid
3. Fighting with Clark
4. The one in the appendix has a choice , run away and reveal the truth, or staying and get
revenge
5. Walkrider changed in ashes a five solider with the snap of a finger .
Miles
You can escape , you have to escape and pass on the truth .
Doctor.
Escape .. do it ...
Walkrider
Killing with us !!!
Billy
The choice is your’s , you've already done so much (cough)
Epilouge . Fragment.
Park looked on for a while longer on black figure of Miles, , he had a choice , he could
have left and revealed the truth about what was going on here, the truth, not what's in the
papers , not what's on the radio , only truth ....... but he could also stay , kill everyone and
rule to feel like a master and not the pushover he has been so far no one will push him
around, he will push others around
He closed the door, his face a wry smile permeated , he moved towards the gate to the
hospital ......
No ! ....--he paused in mid-step .
He turned back , the world must know the truth, for the last time, looked at the contours
of the psychiatric hospital - The Mount Massive and moved away, out of the corner of
his eye, he saw, like Walkrdier snap his finger, turining five soliders into ashes , just a
moment ago they wanted to shoot him , just a moment ago he could have done it
But ... now , he wil reveal a truth, he back to family, to wife , to sons, , he will come back
take the truth falsehood and the money will stay here .
He stepped on the gas and drove off .
Other guidelines :
- Description of feeling, when he is going home
- Then as the fat guy walks in and gives an ultimatum then bring in the beaten - Lisa and
sons.
- Park send the record . Wife gets flasked in the face - Waylon shouts something ,
And the Walkrider appears
 Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup.
Digital art . Le Cadavre Equis
Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba . Idea „ Ikar la dernierre de Skryba
Made on online.
II.
Skała – plan wydarzeń:
Skała
1. Głos z otchłani
Ręka- inicjacja
, jedna złamana – rytuał z jajka , coś z voodoo , wojny farmerów
1. Bycze rogi – poznanie pierwszego Farmera – zagania krowy z pola
- -Odbicia na wodzie
STRONA 70 zmiana perspektywy akcji
2. Jedno duże oko – poznanie drugiego farmera – ten z GMOS
- Odpływają łodzią w toń niezbadanych mórz.
2. Jedna noga złamana – wypadek jednego z nich podczas „pracy „- CAŁOŚĆ na 9
stron
- . Przez świat w którym drzwi zamykają klucze unoszące się w powietrzu .
...............
Rock.- timetable of events:
Rock.
1. Voise from the abyss
- The hand - Iniciation.
- One broken- Ritual from an egg, something from vodoo, farmer’s wars
1. Horns of bull. - getting to know the first Farmer - chasing cows out of the field
- Reflection on water.
- PAGE. 70 change in share perspective
2. One big eye. - Getting to know the second Farmer - the one from GMOS
- They sail away by boat into the depths of uncharted seas.
3. One leg is broen - accident of one of them during "work ". Whole part on nine pages.
- . Through a world where doors are locked by keys floating in the air .
 „ Czasy Nowego Romana „ Fragment tekstu. W odniesieniu do zamieszczonych wyżej grafik
wykonanych online na podstawie pomysłu Ikara la dernierre de Skryby.
„ Uderzenie, uderzenie młotkiem , uderzenie , natarcie , poczynienie , poczynienie uderzenia ,
poczynienie uderzenia młotkiem , wykonanie , wykonanie uderzenia młotkiem , spuszczenie ,
spuszczenie młotka , tak aby ten skruszył , rozkruszył , rozbił , rozbił , rozbił znajdującą się pod
nim skałę , skałę , skałę , kamień , wykonał , dokonał, dokonał jego rozbicia , rozbicia ,
strzaskania , przemienienia , przetransformowania , przetransformowania w kamienistość , w
kamienistość , w kamienistość pylistego prochu jednym , jednym , jednym jedynie , jednym jedynie
celnie , celnie , celnie , wykonanym , uczynionym , uczynionym , po czynionym uderzeniem .
- Uderz , uderz Eniem .... - Tak , takoż , takoż , takoż istotnie mógłby , mógłby się nazywać ,
mógłby się nazywać ów młotek , młotek , młotek rzeczony , ten , tenże , tenże , tenże młotek ,
przeznaczenia , przeznaczenia , przeznaczony , przeznaczenia , przeznaczony , przeznaczony ,
przeznaczony do rozbijania , do rozbijania , do rozbijania , do kruszenia , do kruszenia , do
kruszenia , do kruszenia niszczeniem , do kruszenia niszczeniem , do kruszenia niszczeniem
skruszenia , skruszenia , skruszenia skały , skruszenia , skruszenia tej , skruszenia tejże ,
skruszenia tejże skały bez używania , bez używania wykorzystaniem pd spodem , pod spodem
podłożonego , podłożonego dynamitu .
Dyna ... mi tu .. tu , tu , tutaj , tutaj , tutaj choć , i będziesz , i będziesz drugim , drugim młotkiem
będziesz napierdalał ! - Rozkaz , rozkaz , rozkaz wypowiedzenia , wypowiedzenia ,
wypowiedzenia , powiedzenia , wypowiedzenia , powiedzenia , powiedzenia , powiedzenia byłby
jasny, byłby jasny , byłby jasny , byłby jasny w swym , w swoim , w swoim , w swoim kontekście
przejrzystości.
Przejrzystości , przejrzystości , przejrzystości transparentnej , transparentności , transparentności
w przejrzystości , transparentności przejrzystej , przejrzystości , przejrzystości , przejrzystości
obrazu , obrazu , obrazu , obrazu , widoku , widoku , widoku , puntu obserwacyjnego , punktu ,
punktu obserwacyjnego , punktu obserwacyjnego z, którego , z jakiego , z , którego , cała , cała ,
cała , cała ta , ta , ta scena , ta , ta sceneria , byłaby , byłaby , byłaby obserwowana ,
obserwowana , obserwowana , badana , badana , analizowana , analizowana , analizowana ,
analizowana badaniem przez , przez , przez , poprzez , poprzez , poprzez , poprzez kaczą , poprzez
kaczą gęś ubraną w garnitur z popiołów.
Trzymania , trzymania , trzymania , utrzymywania , trzymania , utrzymywania , trzymania ,
trzymania w utrzymaniu , trzymania w utrzymaniu , trzymania w utrzymaniu w swych , w swych ,
w swych , w swoich , w swoich , w swoich kończynach piór lornetkę , lornetkę , lornetkę
przykładania , przykładania , przysuwania , przykładania , przykładania , przysuwania ,
przykładania , przysuwania , przysuwania , przysuwania , przykładania , przysuwania ,
przysuwania , przysuwania przykładaniem , przysuwania przykładaniem do oczu , do oczu , do
oczu , do oczu spojrzenia , do oczu , do oczu do spojrzenia , by , by , aby , aby , aby , aby patrzeć ,
patrzeć , patrzeć , patrzeć obserwacją na dziejącą , na dziejąca , na dziejąca się wydarzeniem
scenę w roli , w roli , w roli biernego czynnością obserwatora”.
.................
" Times of the New Roman " Fragments of text. With regard to the posted above graphics made
online on base on idea by kar la dernierre de Skryba.
„ " Impact, hammer blows striking , striking , striking , striking , striking with the hammer, made ,
made hammer striking, , draining the hammer so that it crushes the , crumbled , smashed ,
smashed , smashed the rock beneath it , rock , rock, stone, made, made, made it shatter , shatter ,
shatter , shatter , transfuse , transfigure into stoniness, in stoinesss, in the stoniness of dusty
powder one, one , only one, only one accurately , accurately , accurately , accurately , done , done
, done , done .
Hit , hit Eniem .- Yes , yes , yes , yes indeed it could , it could be called , it could be called this
hammer , hammer, said hammer , ten , the same , the same , the same hammer , purpose ,
purpose , purpose , purpose , intended , intended , intended to smash , to smash , to smash , to
crush , to crush , to crush , to crush destruction, to crush destruction , to crushh destruction
crushing , crushing , crushing rock , crushing , crushing this rock , crushing this rock , crushing
this rock , crushing this rock without using , without using underneath , underneath underneath ,
underneath dynamite placemet
Dyna ... me here ... here.. here ... here.... to this place... come here, and you will be the second one,
with a second hammer you'll be fucking ! - Order, order, the order to say , say , say , say , say ,
say , say would have been clear, would have been clear , have benn cleared, , he would be clear
in his , in his , in his , in his context of transparency.
Transparency, transparency,
, transparent transparency , transparency , transparency in transparency , transparent
transparency , transparency , transparency , transparency of the image, image, image , image,
view , view , view, observation point, point , observation point , observation point with....,
observation point from which , from which , from which , all , all , all , all this , this , this scene ,
this , this scenery would be , would be , would be observed , observed , observed,examined ,
examined , analyzed , analyzed , analyzed , analyzed research by , by , by , by , by , by , by , by ,
through , through , through , through , through , through a duck goose wearing a suit of ashes .
Holding, holding, holding, holding, holding, holding, holding, holding, holding, holding, holding
in one's, in one's, in one's, in one's, in one's, in one's, in one's, in one's, limbs, binoculars,
binociulars, binoiculars, applying , applying , applying , applying , applying , applying ,
applying , applying , applying , applying , applying , applying , applying , applying , applying ,
applying , applying , applying , applying to the eyes , to eyes, to eyes , to gaze , to eyes , to eyeof
gaze, for , for , for , for , for to look , look , look , look by observation at the happening , at the
happening , at the happening scene in the role of , in the role of , in the role of , in the role of a
passive observer".
III.
Wariacja z lat 2012 - 2013 . Dotycząca zapisu automatycznego . Pierwszy tekst napisany tym
sposobem. Najbardziej zdaje się nonsensowny ze wszystkich.
Surwiwal praktyczny
Wyobraź sobie że budzisz się ,pewnego dnia w pozornie normalnym świecie
Ubierasz się i wychodzisz na dwór , i tu przeżywasz zdziwienie , ponieważ po ulicach chodzą
zombie , lub kosmici.
Ten praktyczny podręcznik , pomoże Ci przetrwać.
Przyczyny pojawienia się:
( na razie 30% ale wraz z rozwojem cywilizacji może wzrosnąć)
Klasyfikacja zombie
Zombie oceniamy ze względu na następujące kryteria
Kategoria silne dzieli na trzy podrodzaje
- Silne ( potrafią nieźle przywalić , są niezbyt inteligentne np.
Średnie ( mają taką siłę że mogę Cię ogłuszyć i trochę pokiereszować , średnio inteligentne ,
zwykle załamują się na takich czynnościach jak pokonywanie płotu chroniącego dom np. , ,
Słabe są tak silne że nawet małe dziecko by go pokonało , ale są strasznie inteligentne ,
mogą pokonać dużo zabezpieczeń np.
Kategoria szybkość dzieli się na:
Szybkie ( jak z nimi się spotkasz to od razu wiej ( może uciekniesz) , w starciu z nimi najlepiej
mieć jakiś pojazd. Zombie mogą dysponować pojazdem
powolne
umiarkowane ( te zombie jak chcą to potrafią biec lub nie np. ,
No teraz przejdźmy do rodzajów zombie
Kategoria wytrzymałość dzieli się na
Wytrzymałe ( trzeba nieźle się namęczyć aby takie pokonać np.
Słabe ( wystarczy mocny cios pięścią i jest duże prawdopodobieństwo że taki umrze np.
Kategoria specjalne dzieli się na .
No to teraz przejdźmy do opisu świata.
Wszędzie będą chodzić zombie , walać się będą auta oraz śmieci , budynki będą w
opłakanym stanie)
Aby przetrwać apokalipsę zombie będziesz potrzebować:
- Wyposażonej apteczki ( powinna starczyć na potrzeby każdego z domowników)
- radio ( aby być na bieżąco z informacjami)
- mapę okolicy ( w miarę jak najaktualniejszą )
- broń ( nóż , maczetę , broń palną)
- notes w którym będziesz miał zapisane kilka dróg ucieczki
- latarkę i baterie ( abyś coś w nocy widział)
- plecak ( na łupy)
- zapasy jedzenia i wody ( około 1 kg na osobę)
Kilka rad abyś przerwał
1 do sklepów chodź tylko w ostateczności ( mimo że wydaje się to super pomysłem to jednak
rób to gdy będziesz absolutnie musiał , ponieważ podczas apokalipsy sklepy staną się
obiektem rozbojów i ekspansji zombie
2 abyś miał większe szanse na przetrwanie w miarę możliwości postaraj się słuchać radia
( jedynego źródła informacji) , oraz kieruj się w stronę obozowiska ocalałych.
3 postaraj się oszczędzać wodę i jedzenie ponieważ w tych czasach o nie będzie naprawdę
ciężko
4 na noc barykaduj drzwi i inne wejścia , ponieważ są one najsłabszym punktem twojej bazy
A teraz wariant drugi czyli atak kosmitów
Przyczyny :
- przybycie po ziemskie technologie ( 30% i ciągle rośnie)
- chęć zdobycia nowego terytorium ( 40%)
- chęć nawiązania kontaktu lub szukanie pomocy ( 35%)
Kryteria :
Siła ( mogą nieźle dowalić , często posiadają broń)
- wytrzymałość ( bardzo trudne w pokonaniu)
- inteligencja ( kosmici potrafiący złamać dużo zabezpieczeń , budują własne mechanizmy i
pojazdy)
- specjalne ( posiadają specjalną umiejętność np. replikacja , kwas lub posiadają
zaawansowaną broń
Np. działka jonowe , karabiny plazmowe , różne rodzaje granatów i tarcz
Kategoria silne dzieli się na:
Silne ( mogą Cię nieźle pokiereszować) ,
Słabe ( tak jak z zombie) np.
- średnie ( bardzo inteligentne , potrafią dużo wytrzymać),
Kategoria inteligentne dzieli się na:
Diabelnie inteligentne( fizyka kwantowa , chemia i matematyka nie mają przed nimi
tajemnic)
Inteligentne ( tworzą pojazdy i mechanizmy ) np.
Kategoria wytrzymałe dzieli się na
Wytrzymałe ( bardzo wytrzymałe) np.
Słabe ( wystarczy celny strzał ze zwykłego pistoletu )
Średnie ( mogą dysponować pancerzem ) ,
Zombie może się stać każdy ( dlatego są one takie niebezpieczne) , przemiana następuje kilka
chwil po ugryzieniu.
Kategoria specjalne dzieli się na
Specjalne ( mają unikatowe umiejętności) np. teleportacja , super broń , tarcze .
Wygląd świata
Po ulicach walają się trupy i śmieci , budynki się walą , słowem ogólnoświatowy chaos
Dobre rady
1 trzymaj się z dala od obiektów władz np. komisariat policji , urzędy , sądy i inne ( to
pierwsze cele obcych)
2 mniej przy sobie dużo leków i innych środków ( na pewno Ci się przydadzą)
3 radia słuchaj częściej niż w pierwszym przypadku ( radio może uratować ci życie)
4 szukaj broni , w ekstremalnych przypadkach przeszukuj ciała poległych kosmitów i ludzi
Trzeci przypadek czyli bunt sztucznej inteligencji
Przyczyny :
Rozwój technologii wojskowej ( 35 %)
Tajne eksperymenty (35%)
Odkrycie nieznanych źródeł energii (20%)
Kategorie
Siła
Inteligencja
Wytrzymałość
Kategoria silne dzieli się na
Silne ( często posiadają broń)
Średnie ( czasami mają broń , dosyć wytrzymałe)
Słabe ( bez broni , diabelnie inteligentne)
Kategoria inteligentne dzieli się na
Diabelnie inteligentne ( strasznie cwane , tworzą własne mechanizmy)
Inteligentne ( tworzą proste mechanizmy)
Słabo inteligentne ( należą do nich strasznie silne mechanizmy i roboty)
Kategoria wytrzymałe dzieli się na
Diabelnie wytrzymałe ( tworzą tarcze i inne mechanizmy obronne)
Wytrzymałe ( posiadają pancerz)
Słabe ( łatwo je pokonać , ale polują w grupie)
Wygląd świata
Dużo zniszczeń , ludzie uciekają (chyba że nie mogą) , kosze na śmieci się palą , dużo miejsc
pozbawionych jest prądu.
Dobre rady
1 miej przy sobie coś co daje światło , oraz zapalniczkę lub inne urządzenie mogące spalać( to
drugie aby zwalczać roboty)
2 używaj często broni palnej a nie ręcznej
3 unikaj ośrodków władzy
4 oprócz ognia miej przy sobie wodę lub paralizator
No a teraz czwarta hipoteza czyli atak mutantów
Przyczyny
Nielegalne eksperymenty na zwierzętach i ludziach ( 40%)
Mutacja ( np. na wskutek chorób ) (30%)
Kategorie
Siła
Wytrzymałość
Specjalne
Inteligencja
Kategoria siła dzieli się na
Silne ( bardzo silne , średnio inteligentne)
Średnie ( silne i połowicznie wytrzymałe)
Słabe ( bardzo inteligentne , chodzą w grupach)
Kategoria wytrzymałe dzieli się na
Wytrzymałe ( posiadają swego rodzaju pancerz np. twardsza skóra )
Pośrednie ( w większych grupach mogą stanowić problem ale w pojedynkę można takiego
pokonać w kilka minut)
Słabe ( bardzo łatwe w pokonaniu w pojedynkę w grupie silniejsze np. szczury , myszy , ptaki
Kategoria specjalne dzieli się na
Specjalne ( mają unikalną umiejętność)
Kategoria inteligencja dzieli się na
Inteligentne (mogą uniknąć dużej liczby zabezpieczeń)
Średnio mądre ( załamują się przy poważniejszej przeszkodzie)
Słabo inteligentne ( najłatwiejsze w oszukaniu i tresurze)
Najpopularniejsze rodzaje zombie
Zwykły
Szary obywatel ugryziony przez zombie, stosunkowo słaby
Gruby
Te zombie są strasznie agresywne i napakowane.
Ciężko je pokonać , przy walce z nimi zachowaj ostrożność
Policjant
Posiada różne bronie np. palkę lub broń palną
Strasznie ciężkie , atakują po sprowokowaniu
Zombie budowlaniec
Zombie bardzo inteligentny
....................
Variation from 2012 - 2013 . Concerning automatic writing . The first text written in this way. The
most seemingly nonsensical of all.
Practical survival
Imagine that you wake up one day in a seemingly normal world
You get dressed and go outside and here you are experiencing a surprise ,, beacouse on the
roads walking the zombies or aliens.
This practial guidebook, will help you to survive.
Causes of emergence: :
( For now thirty percent, but may increase with the development of civilisation)
Clasification of zombies :
We evaluate zombies according to the following criteria
The strong category is divided into three sub-types
- Strong - ( they can hit pretty good are not very intelligent , for example ....- w rękopisie
nieczytelne - .- in manuscript illegible -
- Medciore - ( They have such strength that I can stun you and poke you a bit , medciore
inteligent, , they usually break down on activities such as overcoming a fence protecting the
house for example - w rękopisie skreślone - in manuscript crossed out -.
The weak are so strong that even a small child would defeat him , but they are terribly
intelligent , can overcome a lot of security- for example - pomysł w zapisie odręcznym
porzucony - idea in handwriting abandoned -
The fast category is divited into :
- Fast -( if you meet them, run away straight away ( maybe escape) , in a clash with them it is
best to have some kind of vehicle. The zombie may be can dispose a vechicle
- Slow moderate ( These zombies when they want to can run or not for example. -
skreślone ponownie - crossed out again.
Well, now let's move on to the types of zombies :
( Prawdopodobnie druga wersja pierwszego manuskryptu miała się tak zaczynać ).
( It is likely that the second version of the first manuscript was to begin like this).
The durability category is divided into :
- Durable (you have to work hard to beat one, for example). - znowu skreślone - crosed out
again.
- Weak ( all it takes is a strong fist blow and there is a high probability that such a one will
die, for example. - dalej nieczytelne - - further unreadable -
The special category is devined into :
- Brak zapisu, brak danych co się stało z dalszą częścią rękopisu.
- No record, no data on what happened to the rest of the manuscript.
II.
Well, now let's move on to describing the world.
You will be surroiding around by the zombies there will be cars and rubbish, the buildings
will be in a deplorable state)
To survive the zombie apocalypse you will need:
- An equipped first aid kit (there should be enough for everyone in the household)
- The radio - ( to stay informed)
- Map of the area ( as up to date as possible )
- The weapon - Knife . Machete. Firearms
- A notebook in which you will have several escape routes written down
-Ttorch and batteries (so you can see something at night)
-Rucksack ( for loot)
- Food and water supplies (approximately 1 kg per person)
Some advice for you to stop...
1. To the shops come only as a last resort (although it seems like a great idea, do it when
you absolutely have to, because during the apocalypse shops will become targets for
robberies and zombies expansion.
2. For increase your chance to survive - If possible, try to listen to the radio (the only source
of information) , and head towards the survivors' encampment.
3. Try to save water and food, because it's going to be really hard to get them these days
4. For night barricade the door, and the other entrances, beacouse they are the weakest
point in your base
W tym miejscu powinien być chyba prolog do drugiej części ....
At this point there should probably be a prologue to the second part ...
And now , the second variant, namely the alien attack
Causes :
coming for earth technologies - thirty percents and still increase
- desire to conquer new territory - fourthy percent
- desire to make contact or seek assistance - thirty five percent
Criteria :
Strength :
(they can take a lot of punishment and often have guns)
Durability :
(very difficult to overcome)
Intelligence :
( aliens able to break a lot of security , build their own mechanism and vehicules
Special :
- Having the special abiliity . For example : Replication , acid , advanced weapon
For example : Ion cannon , plasma guns, various types of grandes and schields
The strong category divined into :
Strong - ( they can mess you up pretty good) .
- Weak - ( as with zombies) e.g. - nieczytelne - unreadeable
- Medciore - Very inteligence . They can take a lot).
The inteligence category devined into :
Devilishly intelligent
- ( Quantum physics ).
- Chemistry and mathematics have no secrets from them)
chemia i matematyka nie mają przed nimi tajemnic)
Inteligent :
- They make the vehicles and mechanism , for exmaple - skreślone - crossed out.
The durability category devined into :
- Durability - ( very robust), e.g. - nieczytelne - unreadable
- Weak - ( an accurate shot from an ordinary pistol is sufficient )
- Medciore - ( they may have armour ) .
Przeskok w tekście z .. wiadomo skąd wzięty.
The leap in the text from ... is known where it came from.
A zombie can become anyone ( This is why they are so dangerous) , the transformation
occurs a few moments after the bite.
Kolejny przeskok w tekście ....
Another leap in the text....
The special category divined into :
- Special : ( they have unique skills)
- Teleportation . Super weapons . Schields
World appearance:
The streets are littered with corpses and rubbish, buildings are crumbling, in a word, global
chaos
Good advices :
1. Stay away from authorities' facilities. For example : Police station , offices , courts and
others ( these are the first aliens targets)
2. Less carry a lot of medicines and other supplies (you will certainly need them)
3. Listening the radio more offten than in the first case - ( a radio can save your life)
4. Sreaching for the weapon search the bodies of the fallen in extreme cases - aliens and
pepoles.
III.
The third case, namely : Rebel of the artificial inteligence.
Causes :
- Military technology development - thirty five percent.
- Sercet experiments - Thirty fives percent
Discovering unknown energy sources - Twenty percent.
Categories :
- Strenght
- Inteligence
- Durability
The Strenght category divined into :
Strenght
- Often having weapon
Medciore :
- Sometimes having weapon. Quite durable)
Weak :
- Without weapon. Devilishly intelligent)
The inteligence category divined into :
Devilishly inteligent :
- Terribly clever . They creating they own mechanisms
Inteligent :
- Creating the simply mechanisms
Weakly intelligent :
- (These include terribly powerful mechanisms and robots)
The durability category divined into :
Devishly durable :
- Creating shields and other defends mechanism
Durable :
- Havining armour
Weak :
- Easily defeated , but they hunt in groups
World apperance :
Lots of destruction , people are fleeing (unless they can't), rubbish bins are on fire, many
places are without electricity.
Good advices :
1. Carry something that gives light and a lighter or other device capable of burning (the
latter to combat robots)
2. Uising always a firearm weapon , not manual
3. Avoid centres of power
4. Carry water or a stun gun in addition to fire
IV
And now the fourth hypothesis, that is, a mutant attack
Causes:
- Illegal experimients on pepoles and animals - fourthy percent
- Mutation . For example as a result of diseases )- thirty percent
Categories :
- Strenght
- Durability
- Special
- Inteligence
The Strenght category divined into :
Strenght :
- Very Strenght . Medicore inteligent
Medciore :
- Strong and half-hearted)
Weak :
- Very inteligent . Walking in gropus
The durability category divined into :
Durable :
- Havinig a kind of armour, e.g. tougher leather )
Intermediate :
- In larger groups they can be a problem but alone one can overcome one in a few minutes)
Weak :
- Very simple to overcome when are alone, stronger in groups : For example : Rats, Mouses,
Birds.
The special category divined into :
Special :
- They havining the special ability.
The inteligence category divined into :
Inteligence :
- They can avoid a large number of safeguards)
Medium wise
- They break down at a major obstacle)
Weak inteligence :
- The easiest to deceive and train)
Początek notatek odnośnie zombie :
The begining of notes about the zombies
The most popular kinds of zombies :
Causal :
- Grey citizen bitten by zombie, relatively weak
Fat zombie :
- These zombies are terribly aggressive and tightly packed.
They are hard to beat , be careful when fighting them
Policeman zombie :
- He haviing a gun . For example : Stake or firearm
Terribly heavy , they attack when provoked
Zombie builder
- Terrible inteligence zombie

Sztuka cyfrowa. Wyrafinowany trup . Wykonany online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba
Digital art . Le Cadavre equis . Idea : Ikar la dernierre de Skryba. Made online
„ Historia będzie bazować , będzie bazować , będzie zbudowana , stworzona , utworzona ,
wybudowana , powstanie , powstanie wybudowaniem , powstanie , powstanie wybudowanym
tworem , stworzeniem , stworzenia , stworzeniem , stworzeniem , stworzeniem wykreowaniem na
bazie , na bazie obrazu, , na bazie obrazu , na bazie imaginacji , imaginacji , wyobrażenia
wizualizacji , wizualizacji , zwizualizowania , zwizualizowania , zobrazowania , zobrazowania ,
zobrazowania przedstawienia , zobrazowania przedstawieniem obrazu , obrazu miotania , obrazu
, obrazu miotania , obrazu miotania , obrazu miotania wyrzuceniem , obrazu miotania
wyrzuceniem kuli , wyrzucenia , wyrzucenia , wyrzuceniem , wypuszczenia , wypuszczenia ,
wypuszczeniem, wymiecenia , wymieceniem,wymiecenia , wymiecenia , wymieceniem , wy
mieceniem , wymieceniem z mocy chwytu , wymieceniem z mocy chwytu skórzanej , skórzanej ,
skórzanej procy, odgięcia , odgięcia , odgiętej , odgięcia , odgiętej , odgiętej , odgiętej , odgiętej ,
odgiętej komory , odgiętej komory , odgiętej komory ładowania , odgiętej komory , odgiętej
komory , odgięcia , odgięcia , odgiętej , odgiętej komory , odgiętej komory skórzanej
posiadającej , posiadającej w sobie solą kamienisty pocisk .
Pocisk , pocisk okrągłego , pocisk , pocisk okrągłego , pocisk okrągłego , pocisk okrągłego
kamienia , pocisk , pocisk okrągłego , pocisk okrągłego , pocisk okrągłego , pocisk okrągłego
kamienia , okrągłego , okrągłego , okrągłego , okrągłego kamienia , okrągłego kamienia ,
okrągłego kamienia , okrągłego kamienia , przekrwionego , przekrwienia , przekrwienia ,
przekrwionego , przekrwienia , przekrwionego , przekrwionego , przekrwionego krystaliczną ,
przekrwionego krystaliczną , przekrwionego krystaliczną siecią żyłek, zmarłych ,
zmarłych ,zmarłych , zmarłych lub umierających , zaraz , zaraz , zaraz po odgięciu , odgięciu , po
odgięciu , po odgięciu , po odgięciu , po odgięciu odsunięciem komory ładowania „
..................
„ The history will be based , be based, will be built, will be create, created , built , will come into
being , will come into being , will come into being with a built creation , creation , creation,
creation, creation on the basis of, of the basis on paiting, on paiting, basis on imagination,
imagination, imaginery, visualisation , visualisation , visualise , visualise , visualise , visualise
the representation representation,depiction with a representation of an image, an image of
throwing, an image, an image of throwing, an image of throwing, an image of throwing a ball, an
image of throwing a throwing of balls, throwing, throwing, thrown, , release , release, sweeping ,
sweeping , sweeping , sweeping , sweeping , sweeping , sweeping , sweeping , sweeping out of
power of grip sweeping away with the power of the grip of a leather, leather, leather slingshot,
bending, bending, bending, bending, bending, bending, bending, bending, bending, bending,
bending chamber, bending chamber, bending charging chamber, bending chamber, bending
chamber, bending, bending, bending, bending a chamber, a bent leather chamber with a rocky
projectile inside it.
Bullet, bullet rounded , bullet, ronded bullet, rounded bullet, rounded bullet of stone , bullet,
rounded bullet , rounded bullet, rounded bullet of stone, rounded , rounded , rounded , rounded
stone , roudned stone , roduned stone , rounded stone, congested, congested, congested,
congested, congested, congested, congested, congested crystalline, congested crystalline,
congested crystalline network of veins, dead, dead,dead, dead or dying, immediately, immediately,
immediately after bending, bending, after bending, after bending , after bending, after bending,
moving the charging chamber away "
IV.
Plany opowiadania Andromeda
Kosmos , pełen tajemnic i zagadek , ciągle zaskakuje.
Skrywa w sobie rożne sekrety i skarby , nowe światy i wymiary ,opis
komety i asteroidy o niewyobrażalnej wartości.
Oraz coś jeszcze , pozostałości po pewnej cywilizacji , już niesyty
nieistniejącej .
To co zostało w mgławicy Magellana to jedna z nielicznych
pozostałości po naszej rasie , po rasie ludzi , która prawie wymarła w
roku 2090 kiedy to osiągnęła szczyt swego rozwoju , ponieważ na
Ziemi rozpanoszyła się straszna choroba , mutacja wirusa eboli i
grypy , czyli śmiertelne połączenie.
Zostało nas tak niewielu , czekających na śmierć , no może poza
nielicznymi , część z nas uciekła z planety i przyłączyła się do
jednej z ośmiu dominujących ras we wszechświecie.
Ras istniejących od początku czasu i istnienia życia , rasy te cały
czas się rozwijały i nadal rozwijają się.
Jedne są pokojowe , inne nie ,ale każda dokonała wspaniałych odkryć
, o których się ludzkości nie śniło.
(każda po 2)
Ta historia opowiada o wszystkich tych rasach i ich wspaniałym
celu , powieść tę zaczniemy od opisów tych ras i ich historii .
Potem właściwa fabuła i opis mgławic Magellana.
Opis inżynierów
Kart kosmitów , tylko inne.
Opisy pomieszczeń do Andromedy
Centrum komunikacji
Pomieszczenie pełne ekranów i niebieskich skórzanych foteli .
Z dużą ilością przycisków.
Serce Andromedy
Kajuty załogi
Pomieszczenia z metalowym stołem , szafkami wysuwanymi ze
ściany , skórzane prycze , telefony holograficzne , telewizor .
Komory hibernacyjne
Pomieszczenia owiane zielonym światłem z dużą ilością dużych
szklanych pojemników wypełnionych jakimiś ciałami , do których są
podpięte rurki , dużo komputerów i systemów podtrzymywania życia.
Laboratoria
Dużo pomieszczeń z rożnym tajemniczym sprzętem ( wymyślić) ,
rodzaje
- fizyczne
- chemiczne
- biologiczne
Maszynownia
Dużo metalowych maszyn , tłoków , rur , i komputerów
Mostki
Wysuwane metalowe mosty , koło każdego hologram
Mostek kapitański
Mostek z centrum dowodzenia i fotelem
Pokłady hangarowe
Pokłady z dużą ilością rzeczy np. maszyny , artefakty , skarby
( wymyślić)
Portal
Duże metalowe przejście z dużą ilością zabezpieczeń
Reaktory
Silniki statku , duża metalowa kula w której znajduje się kolorowa
kula energii
Strefa skażona
Strefa pokryta zielonym śluzem i dymem , dużo zniszczeń i
mutantów
Zbrojownia
Pomieszczenie pełne broni i pojazdów ( wymyślić)
Rasy
Barrusjanie
Duzi fioletowi słoniowaci kosmici z trąbą i czterema kłami
Masywnie zbudowani , zamieszkują lodową planetę Krios na której
mieści się Galaktyczny Budynek Rady Starszych Inżynierów.
Rasa ta jest odporna na ekstremalne zimno , potrafią wyciosać
wspaniałe budynki z lodu oraz śniegu.
Żywią się roślinami lodowymi , glonami algowymi o zielonych
liściach , owoce drzew kriasowych czyli białych drzew dających
zielone owoce , rasa ta zajada też foki i stworzenia podobne do
pingwinów.
Wodę pozyskują z lodowców , wytapiają ją za pomocą
rozpuszczalnika czyli maszyny podobnej do odkurzacza ,
zakończonej metalowym szpikulcem , zbiornik maszyny wypełniony
jest mieszanką tłuszczu foki oraz stężonego kwasu owoców drzew
kriasowych, rasa żyję też z importu.
Ich zdobycze technologiczne to wytwarzanie narzędzi oraz zdolności
budownicze.
Ipsumjanie
Potężni kosmici o twardej skórze , bardzo silni , odporni na zarazy i
choroby, brązowi
Zamieszkują bagniste planety lub jeziora , mieszkają w specjalnych
bąblach błotnych , żywią się wszystkim czym popadnie , do perfekcji
opanowali sztukę adaptacji i kamuflażu.
Flavianie
Wysocy , zieloni kosmici posiadają , cztery czerwone oczy złożonych
tak u muchy , grube czoło oraz sześć wypustek wyrastających z tyłu
głowy i zakrzywiających się lekko
Zamieszkują planety porośnięte roślinnością ,żywią się owocami , są
rasą pokojową ( ale potrafią przywalić)
Potrafią oswoić nawet najdzikszą bestię , oraz poprzez nieustanne
dążenie do wiedzy , mistrzowsko opanowali zdolności zbierania
danych.
Mieszkają na drzewach lub w drewnianych szałasach.
Pestilianie
Kosmici o zielonych wyrostkach na głowie i twardej algowej skórze,
zamieszkujący pod wodą.
Ponieważ mają skrzela , gdy wychodzą na ląd to muszę zakładać
specjalne skafandry tlenowe , żywią się rybami oraz algami ,
ponieważ mieszkają pod wodą , to nie muszą budować domów tylko
mieszkają np. w dużych muszlach , jaskiniach , rowach itd.
Budują specjalne platformy wydobywcze , dzięki czemu mają dostęp
do niespotykanych surowców , posługują się tajemniczą mocą
przodków.
Duksanie
Kosmici z filetowym czubem jak u parazaurolofa , żyją pośród
innymi rasami , ponieważ są niezwykle mądrzy i do perfekcji
opanowali badania z różnych dziedzin np. astrofizyki , przenoszenia
, transmutacji komigatywnej ( mutacje) oraz mogą kontrolować
umysły słabszych ras
Crinianie
Krakeno podobne stwory z głową w kształcie szczypiec kraba ,
mieszkający pod ziemią , drążący sieci tuneli .
Mistrzowie sabotażu i klonowania przedmiotów i istot żywych.
Armentianie
Duża twarda głowa , z mackami ( krótkimi) , kolcami na czole ,
wysokim czołem i kozimi rogami, rasa ta jest genialna jeśli chodzi o
strategię.
Zaczynając od mobilizacji sił , poprzez umiejętności zmylania
wrogów aż po strategię bitewną.
Silicjanie
Kamienno skórne stwory o ciele pełnym kolców i poważnym
wyrazie twarzy , rasa posiadająca bardo silną armię .
Potrafi stworzyć ponad sto rodzajów bomb i broni oraz pancerzy i
tarcz.
Mieszkają na niegościnnych skalistych planetach , co przekłada się na
ich zachowanie , są nieufni w stosunku do obcych , zgryźliwi i
ironiczni , lepiej ich nie denerwować.
Technologie
Zdolności taktyczne :
- mobilizacja sił
- adaptacja
- platformy
- budowa
- kontrola umysłu
Nauka
- badania
- narzędzia
- moc
- gromadzenie
- oswajanie
- klonowanie
Zdolności wojskowe
- Zwiad
- zmyłka
- strategia bitewna
- plantowanie bomb
- sabotaż
Wspólne
Teleport
Narzędzia
Szczepionki
Testy zmyłki
Mgławica Magellana
Rozległy czarno – niebieski obłok pełen asteroid i gwiazd oraz super
nowych i białych dziur
Budynek rady starszych inżynierów na Kriosie
Wysoki budynek z zielonego metalu , zwieńczony szklaną kopułą .
W środku lampy neonowe , metalowe krzesła i biurko , dużo
laboratoriów i sal testowych.
Plan
..................
Plan of the story entitled „ Andromeda „
Prologue (From nanuscript).
The Universe. Full of secrets and mysteries, constantly suprising
It hides various secrets and treasures, new worlds and dimensions, -
desception of the comet and asteroid of unimaginable value.
And something else, the remmnants certain civilisation, no longer in
existence .
What's left in the nebula - Magellan nebula, it is the one of the few
remaining remnants of our race, after the human race, that almost
died out in the year 2090, when it reached the peak of its
development, beacouse on Earth, a terrible disease has spread, a
mutation of the ebola virus and influenza, a deadly combination.
There are so few of us left, waiting to the death, well maybe except for
a few , some of us have fled the planet and joined the one of eight
rase dominate in universe.
The races existing until the begining of the time and live, , the
breeds have developed all the time and are still developing.
Some are peaceful, others not, but each has made wonderful
discoveries undreamed of by mankind.
(Each race having two)
This story telling about alls of this races and they beatuyfull purpose,
we start this novel from descriptions of these races and their
history .
(After that the accurate plot and description of Magellan nebula).
Plot Guidelines (Also automatuc written down)
- Descirption of eanginers
- Aliens cards , only others
Description of the roomms to Andromeda
Comunication center :
- Room full of monitors and blue leathers chairs
- With plenty of buttons.
- Heart of Andromeda
Crew cabins
- Rooms with metal table, cabinets pulling out from the wall ,
leather bunks , holographic telephones , television.
Hibernaton cabins
Rooms shrouded in green light with lots of large glass containers
filled with some sort of body to which tubes are attached, lots of
computers and life support systems.
Labolatories :
- Lots of room with various mysterious devices - ( invent) , types :
- pchysical
- chemical
- biological
Engine room
- Lots of metals machines, pistons , tubes , and computers
Bridges
Retractable metal bridges , near each hologram
Captain's bridge
Bridge with command centre and seat
Hangar decks
Decks with a lot of things , for example : Machines , artifacts, tresures
- invent.
Portal:
- Big metal transition with a lit of security.
Reactors
Ship's engines, big metal sphere, in wchich is located coloured ball of
energy
Contaminated zone
Zone covered in green slime and smoke, lots of desctruction and
mutants
Amory :
- Room fully of weapon and vechicles - invent.
Races :
Barranisian.
Big violet elephant aliens with a trunk and four fangs
Massively built , they inhabit an ice planet Krios, where is located
the building of Galactic Council of Senior Engineers Building.
The breed is resistant to extreme cold can carve magnificent
buildings out of ice and snow.
They feeding ice plants , algae with green leaves , fruit of crias trees
i.e. white trees producing green fruit , this breed also eats seals and
penguin-like creatures
They get their water from glaciers they smelt it with a solvent, a
machine similar to a hoover, ending in a metal spike , the
machine's tank is filled with a mixture of seal fat and concentrated
krias fruit acid, the breed also lives off imports.
Their technological advances including : toolmaking and
construction skills.
Impusjans :
Powerful hard-skinned aliens, very strong, resistant to pests and
diseases, bronze
Living on the swampy planetsor lakes, living in special mud bubbles,
they feed on anything and everything, have mastered the art of
adaptation and camuflage
Flavians :
Tall, green aliens, having , four red eyes complex so at the fly ,thick
forehead and six spears growing from the back of the head and
curving slightly
They inhabit planets covered with vegetation, feeding a fruits, they
are a peacefull race ( but they can knock)
They are able to tame even the wildest beast , and through their
relentless pursuit of knowledge , they have mastered data-gathering
skills.
Livinig on the treas or in wooden huts.
Pestilians :
Aliens having green appendages on the head and tough algal skin,
living underwater.
Because they have gills , when they go on land I have to wear special
oxygen suits, feeding with fish and algs, beacouse living underwater,
then they don't have to build houses just live , for example : In the
big shells, caves, ditches , etc.
They built special mining platforms , so they have access to
unparalleled raw materials , use the mysterious power of the
ancestors.
Duksans :
Aliens with violet with a parasaurolophus tip, live among other races
, beacouse they are very smart, and mastered to the perfection, have
mastered research in various fields : e.g. astrophysics ,
translocation , comigative transmutation - mutation , and they can
controling the mind of the weakneases races
Crisians :
Krakeno similar creatures with head shaped like crab pincers , living
underground, tunnelling networks .
Master of sabotage and cloning of objects and living beings.
Armetians :
Big hard head with tentacles and short spikes on the forehead , high
forehead and goat horns, this race is genial when it comes to
strategy.
Beginning with the mobilisation of forces , through the ability to
confuse enemies to battle strategy.
Silicjans :
Stone-skinned creatures with a body full of spikes and a serious
expression on their faces, the race having a very strong army.
They can create more than a hundred types of bombs and weapons,
as well as armour and shields.
Living on inhospitable rocky planets, which translates into their
behavioural , they are distrustful of strangers , gruff and ironic , it
is better not to annoy them.
Tecnhologies :
Tactical abilities :
- Mobilisation of forces
- Adaptation
- Platforms
- Construction
- Mind control
Science :
- Reasarch
- Tools
- Power
- Accumulating
- Tressure
- Cloning
Military abilities :
- Reconnaissance
- Confusion
- Battale strategy
- Bomb planting
- Sabotage
Collective :
- Teleport
- Tools
- Vaccines
- Confusion tests
Magellan’s Nebula :
A vast black and blue cloud full of asteroids and stars and super
novae and white holes
The building of Consulat of the Ealders Eanginers on Krios
Tall building built with green metal , topped by a glass dome .
Inside : Neon lamps, metal seats and desk, many labolatories and test
rooms.
The pal ... Nie wiem czego bo nie dokończyłem . - I ‘ don;’ t know
what, beacouse I unfished this
(Tekst napisany na bazie jako inspiracja , rozegraniem , jednokrotnym początkowym
rozegraniem gry planszowej „ Andromeda „, rzecz ma się podobnie jak w przypadku
jednego z tekstów automatycznych Raymonda Queneau , napisanego przed i po
stosunku seksualnym , dwie części tenże tekst posiada).
(Text written on the basis, as inspiration, of playing , one initial play of the board
game " Andromeda ", the thing is similar to one of the automatic texts of Raymond
Queneau , written before and after sexual intercourse , two parts this text has).
 Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba
Digital art . Le Cadavre equis . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
Biała woskiem ziemniaczana dłoń , kończyna , trzyma posiadaniem piór.
Trzyma posiadaniem , trzyma posiadaniem pióro.
Pióro
Pióro przyłożenia , przyłożenia , przytknięcia , przytknięcia do papieru
Pióro
Pióro przyłożenia , przytknięcia, przysunięcia , przysunięcia do papieru
Papieru
Papieru złotem metalu , papieru złotem metalu stalówki.
Przyłożenia
Przytknięcia
Przytknięcia
Przysunięcia
Utrzymania , trzymania , utrzymania , utrzymania , utrzymania w brązie , utrzymania w brązie
cieknącego , cieknącego atramentu.
Cieknięcia
Cieknięcia
Cieknącego , cieknięcia , cieknącego , cieknięcia , cieknącego , cieknącego atramentu
Wylewającego
Wylewającego się , wylewającego się , wylewającego się , wylewającego się kroplami ,
wylewającego się kroplami wstrząsów.
Wstrząśnięcia
Wstrząśnięcia , wstrząsów.
Wstrząsu.
Wstrząsu brunatnego , wstrząsu brunatnego krwią , wstrząsu brunatnego krwią wycieku ołówka
Wstrząsu brunatnego krwią wycieku ołówka.
Wypuszczającego
Wypuszczającego z siebie , wypuszczającego z siebie płynną
Płynną , płynną , płynną krew trucizny
Przy każdym , przy każdym przesunięciu, przy każdym przemieszczeniu
Przemieszczeniu
Przemieszczeniu, przemieszczeniu , przemieszczeniu stalówki
Przemieszczeniu , przemieszczeniu , przemieszczeniu stalówki.
Stalówki
Stalówki , stalówki , stalówki zakrzepłego , stalówki zakrzepłego , stalówki zakrzepłego krwią ,
stalówki zakrzepłego krwią błota
Błota
Błota , błota będącego , błota będącego , będącego przemieszczeniem , będącego
przemieszczeniem kroku
 Będącego , będącego przesunięcia , przesunięcia , przesunięcia , przesunięciem , przesunięciem ,
przesunięciem stopy
Przekierowania
Przekierowania , przekierowania , przekierowaniem przeniesieniem , zmiana
Zmianą , zmianą , zmianą kierunku , zmianą kierunku ,,Zmianą
Zmianą , zmianą kierunku , zmianą kierunku , zmianą kierunku , zmianą kierunku w brązowym
bucie
Przestawienia
Przestawienia , przestawienia , przestawienia przez , przestawienia przez błoto , przestawienia ,
przestawienia przez błoto , przestawienia poprzez , przestawienia poprzez błoto
Przetransportowania
Przetransportowania przez , przez błotnistą przestrzeń
Przetransportowania
Przetransportowania poprzez , poprzez błotnistą , poprzez błotnistą przestrzeń
Przedarcia
Przedarcia się , przedarcia się przez nią , przedarcia się przez nią , przedarcia się przez
zgrzytaniem , przedarcia się przez nią zgrzytem szlifierki.
Szlifierki
Szlifierki , szlifierki ostrza , szlifierki ostrza tnącego , tnącego , przecinającego , przecinającego
drewniane
Przecinającego , przecinającego drewniane , przecinającego drewniane , przecinającego drewniane
powietrze
Przecinającego , przecinającego , przecinającego drewniane , przecinającego drewniane kłody ,
drewniane , drewniane kłody , drewniane kłody , drewniane kłody powietrza
Wciśnięcia
Wciśnięcia , wciśnięcia przełącznika
Wciśnięcia , wciśnięcia przełącznika , wciśnięcia przełącznika odpalenia , wciśnięcia przełącznika
odpalenia ostrza
Odpalenia , odpalenia tarczy
Tarczy
Tarczy , tarczy ścinającej , tarczy ścinającej , tarczy ścinającej wirowaniem wióry
Wióry
Wióry , wióry , wióry odbijającego , wióry odbijającego , wióry odbijającego się widmem , wióry
odbijającego się widmem hałasu.
Bycia
Bycia
Będącego , bycia , będącego , będącego , będącego w tym wszystkim , będącego w tym
wszystkim , w tym , w tymże , w tymże , w tymże wszystkim , w tymże wszystkim pocierania ,
pocierania , pocieraniem skrzypiec
Pocierania
Pocierania
Pocierania , pocierania , pocieraniem , pocierania , pocieraniem , pocieraniem , pocieraniem
skrzypiec
Skrzypiec
Skrzypiec
Skrzypiec , skrzypiec , skrzypiec smyczkiem , skrzypiec smyczkiem , skrzypiec smyczkiem
trzymania , trzymania , trzymanym , trzymanym , trzymanym przez pancerne
Trzymanym , trzymanym , trzymanym przez, przez , poprzez , przez , przez pancerne , przez
pancerne , przez pancerne ramię jaralucha pieśni niezakończonych.
.................
White wax potato hand , limb , holds possession of feathers.
Holds possession , holds possession of the pen.
Pen.
Pen touchdown , touchdown , touchdown , touchdown to paper
Pen
Pen touching , touching down , squatting on the paper
Paper
 Paper gold metal , paper gold metal nib.
Touchdowns
Touchdowns
Touchdowns
Touchdowns
Keeping , keeping , keeping , keeping , keeping in the bronze , keeping in the bronze of leaking ,
leaking ink.
Liking
Liking
Dripping , dripping , dripping , dripping , dripping , dripping ink
Pouring
Spouting , spouting , spouting , spouting in drops , spouting in drops of shock.
Concussions
Shock , shock.
Shock.
Brown shock , brown blood shock , brown blood shock of pencil leakage
Brown blood schock of pencil leakage
Releasing
Letting go of itself , letting go of itself
Liquid , liquid , liquid poison blood
With each , with each displacement
Demplacement
Demplaement , deplacement , deplacement of nimb
Deplacement, deplacement , deplacement of nimb
Nimb
Nibs , nibs , nibs of clotted , nibs of clotted , nibs of clotted blood , nibs of clotted blood mud
Mud
Mud , mud being , mud being , mud being , being displacement , being step displacement
being , being displacement , displacement , displacement , displacement , displacement ,
displacement of foot
Dimplacement
Dimpleacement , dipleacement , replacement , dipleacement
Change
Change , change , change direction, change direction, a change of direction in a brown shoe
Conversion , conversion , conversion through , conversion through , conversion through ,
conversion through mud , conversion through , conversion through , conversion through mud
Transported
Transported by , transported by, through a muddy space
Transported

Transporting through, through the muddy, through the muddy space

Tears
Break through it, break through it, break through it, break through it with the rasp, break
through it with the grinder's grind.
Grinders
Grinding machines , blade grinders , blade grinders , cutting , cutting , cutting wood
Cutting , cutting through wood , cutting through wood , cutting through wood , cutting
through wood air
cutting through , cutting through , cutting through , cutting through wooden , cutting through
wooden logs , wooden , wooden logs , wooden logs , wooden air
Presses
Press , press switch
Press in , press switch , press switch firing , press switch firing blade
Firing up , firing up the shield
Disc
 Disc , disc shear , disc shear , disc shear by spinning chips
Shavings
Shavings , shavings , shavings of bouncing , shavings of bouncing , shavings of bouncing ,
shavings of bouncing noise.
Being
Being
Being , being , being , being , being in all , being in all , being in all , being in all , being in all
, being in all , being in all , rubbing , rubbing the violin
Rubbing
Rubbing
Rub, rub, rub, rub, rub, rub, rub the violin
Creak
Creak
Violin, violin, violin with a bow, s violin with a bow, violin with a bow holding, holding, held,
held, held by armored
Held, held, held by, by, by, by, by paracentez, by aromred, by the armored arm of the jaraluch
of unfinished songs.
V.
Auto
Idź prosto na szary przystanek , wiesz gdzie , wsiądź do autobusu 67 i jedź do skrzyżowania
Wysiądź , skręć w aleję wrzosów potem koło dołu z piaskiem tam gdzie kończy się historia,
nie patrz za długo nie warto , nie kop bo podzielisz mój los.
Przejdź przez żywopłot koło zielonego domu oraz pod górę ze żwiru , teraz jesteś na miejscu ,
jesteś tu nareszcie. Świetnie.
A więc słuchaj
Wszystko zaczęło się pewnego jesiennego dusznego dnia , pewnie mnie znałeś , nędzny
pisarzyna którego powieści nikt nie docenia , nawet koledzy o fachu , pisarz James Mundog
tak to byłem ja , to moja historia , niestety ostatnia , już nigdy nie poczuję mocy snów.
Tego ranka wstałem zmęczony i sposępniały od dwóch tygodni od napisania i wydania
„Kierowcy” odtąd powtarzam cały czas ten cholerny cykl , poranna kawa i zimny prysznic.
Następnie siadłem ( po kolejnym rutynowym poranku) przed biurkiem na który leżał od
jakiegoś czasu projekt powieści.
Możesz go wziąć , ale jeśli nie doprowadzi cię to do zguby , tak jak mnie.
Tego ciepłego dnia kiedy od 15 minut sącząc kawę siedziałem nad papierami z niebieskim
długopisem.
Wtedy zza okna dobiegł mnie dźwięk klaksonu „Dziwne” – nikogo się nie spodziewałem a
lubię się umawiać na wizyty , wyjrzałem przez okno , zwykły widok : szary zardzewiały płot ,
dwie duże sosny oraz długa dziurawa ulica.
Nagle oślepiło mnie jesienne słońce potem spostrzegłem czarne BMW z dziwnym
osobnikiem w dużym kapeluszu zakrywającym twarz.
Trwało to kilka minut nie więcej , nagle auto znikło „Pewnie mrugnąłem”
Następnie poddałem się , wziąłem książkę z drewnianego regału i odpłynął w świat snów ,
otchłani i zakrzywionych czasoprzestrzeni.
Następnego dnia znów to samo , czarne majestatyczne BMW przed domem no i ten osobnik –
widmo.
Tym razem auto ruszyło prosto w dół mojej ulicy „Pewnie do sąsiadów” , potem padłem
zmęczony.
Trzeciego dnia gdy powóz zajechał pod dom zauważyłem że osobnik komuś lub mi daje znak
ręką , potem znów ciemność i błogi sen.
Czwartego dnia auto i osobnik mnie przyciągało , mimowolnie wziąłem płaszcz i
wyszedłem , powoli , następnie podkradłem się do auta od strony pasażera.
Kierowca natomiast odpalił silnik i odjechał dając znak klaksonem abym poszedł za nim ,
szedłem jak w transie , ale auto znikło koło drzewa na końcu ulicy nie skręcając w prawo do
lasu ani w lewo do alei domków tylko znikło , został tylko smród benzyny.
Piąty dzień to samo do tego samego miejsca , została tylko ciekawość i chęć zejścia do
piwnicy , wziąłem klucz z mosiądzu po dziadku i podpełzłem do białych drzwi , na dole
znalazłem książkę dziadka , leżała na metalowym stole warsztatowym zaznaczona na
rozdziale „ Sobowtórzy” , wziąłem ją na górę , odczytałem parę słów na łóżku i odpłynąłem
w niebyt.
Szóstego dnia ruszyłem za pojazdem , dojechał do dołu z piaskiem , zatrzymał się i wysiadł z
niego ów osobnik ….. to byłem ja.
Wysiadłem i kopnąłem drugie mnie do dołu pełnego piasku , teraz tylko czeka aż zjedzą mnie
termity.
Koniec nagrania ……..
................
The Car
Go straight to the grey stop, where you get on the bus number 67, and go to crosseroads.
Get out turn into the heather alley then past the sand pit, where the story end’s don't look too
long it's not worth it , don't kick or you'll share my fate.
Cross the hedge, near to green house, and uphill from the gravel ,now , you are in the place,
you are here, Excellent.
So listen
It all started one stuffy autumn day , you probably knew me, a miserable writer whose novels
nobody appreciates, even the colleagues about the trade , - the writter , James Mundog,, yes ,
it was im.
This is my story, unfortunatley the last, I will never feel the power of dreams again.
This morning, i woke up tired, and sullen from wrote and published the „ "Drivers" from now
on I repeat by all of the time , this dammed cycle - mornng coffe and cold shower
Then I sat down - after the next rutine morning - in front of desk on which he had been lying
for some time the draft of novel.
You can take it , but if it doesn't lead you to your doom , , that as my person.
This hot day, when im , from fiftenn minutes while sipping my coffee I sat ver the papers
with blue pen.
Then the sound of a horn came from behind the window - „ This is strange „I wasn't
expecting anyone and I like to make appointments ,
I looked out of the window : casual view : grey rusted fence, two big pine trees and a long
pothole street.
Suddenly I was blinded by the autumn sun, then i noticed black Bmw with strange individum
with black hat covering his face.
It lasted a few minutes no more ,,suddenly the car diseaper „"I must have blinked."
Then , I gave up, i taken the book from the wooden bookcase and drifted off into the world of
dreams , abysses and the curved space-time.
In the next day , again the same - black majestic BMW in front of the house and the same
individum - a spectre.
This time the car moved straight down my street
"Probably to the neighbours". , then I fell down tired.
In the third day, when the carriage pulled up in front of the house , im noticed , that the
individum, someone or me gives a hand sign ,then again, darknesess and blissful sleep.
In fourth day, the car and individum, attracted me ,involuntarily took my coat and left, slowly,
I then crept up to the car from the passenger side.
Driver however, he started the engine and drove off, signalling with his horn for me to follow
him , walked like in transe but the car disappeared near a tree at the end of the street without
turning into the right to the forest , nor to left to avenue of cottages has all but disappeared ,,
only the stench of petrol remained.
In fifth day - the same again, to the same place, only curiosity remained and the desire to go
down to the basement , I took the brass key after my grandfather and crawled up to the white
door , at the down , i found the grandfather’s book, its laying on the workbench marked on
chapter " ... „ Doopangers „ , I took her upstairs, read a few words on the bed and drifted off
into oblivion.
In six day, I followed the vehicle arrived at the sand pit , he stoped, and this individual got
off ..... it was me.
I got out and kicked the other me to the pit full of sand, now just waiting to be eaten by
termites.
End of the record .....

Sztuka cyfrowa . Kolejne „ Oblicza surrealizmu „ Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba .

Wykonane online .
Digital art . „ Faces of surrealism „ Idea : Ikar la dernierre de Skryba . Made online.
VI.
Ból
Znów się obudziłem , dlaczego? , ciągle ten sam sen , to samo miejsce , ta sama scena.
Piwnica ciemna i ponura z wyraźnym podejrzanym odorem , krzesło czarne budzące z
dziwnymi rzeźbami straszne odczucia i zawierające w sobie element otchłani.
To samo wrażenie że ktoś tam siedzi i ktoś obserwuje , nagle metalowe drzwi się znowu
otwierają , nieprzerwanie od dwóch tygodni nocy , potem wchodzi ten sam osobnik , szary
eteryczny osobnik , cały czas milczący , gestykulując bierze pierwsze pudełko , otwiera je i
wyciąga nóż.
Podchodzi do krzesła i wbija nóż w miejsce na ręce na krześle , poczułem ból ciągły i
monotonny.
Następnie drugie pudełko – kastet , znów podchodzi , seria po brzuchu , rwący ból i kilka
paskudnych ran które pewnie zaropieją.
Kolejne trzecie pudełko – mały czarny pistolet i seria gestów , nerwowych gestów , potem
strzał , mdłości oraz potworny ból a potem pobudka.
Teraz boję się zasnąć , nie mogę , nie potrafię , te odczucia mi przeszkadzają , odkąd
wróciłem z wojny i z terapii psychologicznej napisałem kilka pamiętników , książek oraz
opowiadań , ale to mi nie pomaga , ciągle to samo.
Znów to samo kolejna zerwana noc tym razem inna gorsza scena , po strzale z pistoletu
nastąpiło coś gorszego osobnik wziął granat , wsadził mi go do ust , wziął kartkę i napisał coś
mazakiem.
„Podczas wojny zabiłeś mnie i moich bliskich , moje dzieci zastrzeliłeś gdy ja na to patrzyłem
, potem zabiłeś mnie a więc teraz ja zadam Ci ból”
I wyciągnął zawleczkę.
To bzdury – rzekł policjant rzucając dziennikiem o ziemię i podchodząc do zmasakrowanego
ciała w ciemnej i ponurej piwnicy przy ulicy Wrzosów.
............
The Pain
I woke up again, why?. Still the same dream, the same place , the same scene.
Basement dark and grim with a distinctly suspicious odour , chair black awakening with
strange sculptures awaful fellings and containing in itself the element of abysys
The same the impression that someone is sitting there watching, suddenly a metal door opens
again continuously since two weeks of nights, then, the same individum appeared , a grey
ethereal individual all the time silent gesturing he takes the first box ,opened it and pulls out
a knife.
He walks over to the chair and and plunges the knife into the arm space on the chair I felt the
pain continuous and monotonous.
Then, the second box - caster , he walks over again series after abdomen , excruciating pain
and some nasty wounds that will probably fester.
Next thirx box - small black pistol and series of gestures, nervous gestures, then shoot, ,
nausea and excruciating pain and then waking up.
Now I 'm afraid to go to sleep , I can’ t, , I can't , these feelings bother me , since I returned
from war and psychological teraphy I wrote several diaries, books and short stories but it
doesn't help me, it's still the same.
...................
Here we go again another broken night, in this time another worst scene, after the pistol shoot
something worse occurred the individual took a grenade ,, he put it in my mouth , take the
shett and he written down something with a marker.
„ In during the war , you killed me and my loved ones, my childs you shooted , when I
watching on this, after that you killed me, so now , I will inflict pain on you"
And he pulled the pin.
............
It's bullshit - said policeman, thowing the diary on ground and approaching the massacred
body in dark and grim basement near to Heather street.

Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup. Wykonany online. Pomysł : Ikar la dernierre d Skryba.
Digital art . Le Cadavre Equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba
VII.
Dead tube
Nareszcie nadszedł ten dzień , mam pracę w wymarzonej firmie w YouTube, tak po
kilkunastu rozmowach , tonach dokumentów , od oczekiwań , zaświadczenia o chorobach ,
ubezpieczeniach , gotowości do nadgodzin ale po co im wiedzieć czy jestem silny
psychicznie , oraz te pogłoski wśród pracowników o śmierci jednego z nich przy jednym z
komputerów , oczywiście wszystko zatuszowane , dziennikarze zadowoleni z łapówki , oraz
nowe systemy zabezpieczeń zainstalowane.
No ale teraz jestem przed dziwnym budynkiem z dachami w kształcie fal umieszczonych na
prostokątach z betonu , upstrzonych czarnymi oknami , wchodzę po schodach , gdzie przed
drzwiami czeka na mnie mój szef , szef działu filtracji.
Przywitaliśmy się a potem zaczął mnie oprowadzać po białych korytarzach , pełnych
automatów z wodą i przekąskami , przechodząc obok dużych czarnych drzwi , zagadnął
mojego towarzysza co znajduje się za nimi , ten odparł że gabinet szefa , ale tylko tyle
dodając że goście nie są mile widziani i zasępiając się patrząc w podłogę , ja wiedząc że stopą
po błotnistym gruncie i w każdej chwili mogę wpaść w dosłowne gówno oraz wylecieć z
pracy , nie drążyłem tematu.
Następnie wsiedliśmy do windy i zjechaliśmy na dół do dużego pomieszczenia z ping
pongiem , bilardem , tv oraz piłkarzykami – mój rozmówca wyjaśnił że każdy kto ma dość
siedzenia przy kompie przez 5 godzin bez przerwy przychodzi tutaj a potem wraca na sześć
końcowych godzin pracy.
Potem przez opustoszały salon rozrywkowy poprowadził mnie do magazynu ze sprzętem
czyli monitorami , laptopami , kablami i innymi powiedział też że tu każdy dba o swój sprzęt
i powinien potrafić go naprawić lub złożyć inny model , lub uszczelnić kable , następnie
weszliśmy w korytarz pełen drzwi z plakietkami takimi jak : Sekcja kasująca , tworząca
reklamy , grafiki czy aktualizacje i aplikacje , na końcu korytarza był pokój o numerze 23
czyli sekcja filtrująca YouTube oraz wysyłająca filmy niedozwolone lub po prostu głupie do
sekcji kasującej.
Po otwarciu drzwi wszystkie około 40 głów spojrzało zza monitorów na mnie , czułem się jak
totalny debil , ale potem wszystko minęło , zostałem przedstawiony i pokazano mi stanowisko
, czarny komputer z dużym ekranem i złotą plakietką 40 , obok mnie siedział krótko ścięty
rudowłosy Japończyk Kim Jin , powitał mnie wesoło oraz wyjaśnił kilka reguł i zasad ,
najbardziej mi się spodobała opcja , słuchania muzyki podczas dnia pracy czyli najbliższych
10 godzin przez tydzień może to znudzić ale stawka tysiąca zielonych była naprawdę kusząco
, pod koniec Kim wspomniał o gabinecie szefa , następnie spojrzał na mój komputer i
wyszeptał coś cicho , jakby modlitwę.
Przesiedziałem 5 godzin , zastanawiając się czy pójść z innymi na przerwę , ale nie moja chęć
czytania była silniejsza , chwyciłem za myszkę , otwarłem nową kartę gotów wpisać adres
strony z e-bookami.
Ale coś mnie powstrzymało było to średniej wielkości okno , koloru czarnego z błyszczącym
zielonym tekstem „Witaj „ myślałem że to jakiś żart kolegów z pracy ale nie , po chwili
pojawił się napis „Jednak tu jesteś” zaśmiałem się i pochlałem do kamery , ze świadomością
że ktoś mnie obserwuje i testuje , ciekawe kto, chciałem wyjść na korytarz i zapytać ale na
ekranie pojawił się napis „Witaj w takim razie” , „Kim jesteś?” spytałem „Hakerem?” w tym
momencie okienko znikło i weszli inni pracownicy.
Gdy Kim zajął miejsce , zagadnąłem go czy wie coś o tym komputerze , na co odparł że od
tego wydarzenia był nieużywany , podobnie jak szafka numer 45 , potem zamilkł zmieszany ,
następnie pod koniec pracy , gdy wszyscy już wyszli okienko znów się pojawiło „Idź już”
widniał napis „Szybko" , wyświetlił się kolejny , o więcej nie pytałem i wyszedłem do szatni ,
do niebieskiej szafki 40 po rzeczy , mimowolnie patrząc na szarą szafkę z tajemniczą
zawartością.
Wziąłem rzeczy wyszedłem z firmy , następnego dnia znów to samo kolejne komunikaty ,
jeden szczególnie ciekawy „Zdradzić ci sekret?” „Tak” napisałem „Świetnie , zajrzysz do
szuflady , pod swoim biurkiem „ widniało
Zrobiłem to znalazłem mały srebrny klucz z inicjałami KJ oraz drugi z liczbą 45 , schowałem
je do kieszeni i zabrałem się do pracy.
Po której zniecierpliwiony ruszyłem do szafki Kim Jima , będąc blisko szafek zauważyłem go
we własnej osobie otwierającego szafkę 32 wyjmował z niej swoje rzeczy , później odszedł.
Ja natomiast przystąpiłem do dzieła ostrożnie otworzyłem szafkę nr 45 był tam kartka z
zerami i jedynkami oraz innymi numerami , od razu pojąłem że to szyfr , w drugiej szafie
znalazłem kilka pendriwów i tyle , następnie opuściłem firmę z dziwnym wrażeniem
zagrożenia .
Noc była ciężka i pracowita ale owocna , teraz jestem zmęczony ale wiem że śmierć Wiliama
Sana nie była przypadkowa był prześladowany , przez osobnika który potem go zabił nie
tylko jego innych też , te pendriwy to one , znaczy oni , tamci pracownicy oraz on Jim Kistin
kiedyś Kim Jin mój przyjaciel teraz zwykły morderca , nie pojawił się w pracy , nie przyszedł
po przerwie , czekał , czekał na mnie , potem gdy widział jak wychodzę z pracy złapał mnie
do tego małego nośnika , teraz ja jestem szefem , w jego gabinecie z czerwoną sofą ,
poduszkami oraz obrazami , jestem w jego komputerze tak jak inni Amy Wit , Carl Tarkson
oraz numery 34 , 65 , 87 i 40 wszyscy wolni w jednym komputerze.
Koniec znasz już moją historię , wyłączam system Windows…..
...............
Dead Tube
At last the day has come, I have a job in dream company ... in You Tube, yes, after the several
conversations, , tons of documents from expectations , medical certificates , insurances
willingness to work overtime... but... why do they need to know if I am mentally strong , and
these ...., rumours among employees about death one of they at one of the computers, obiusly
all covered up, journalists happy with bribe and the new secuirity’s systems instaled.
But now I'm in front of a strange building with wave-shaped roofs placed on rectangles of
concrete dotted with black windows , I walking upstairs, where before the door, my boss
waiting on me, head of filtration. depertment
We said hello and then he started to show me around the white corridors, full of vending
machines with water and snacks , walking past a large black door ...., asked my companion -
what is located behind its - , he replied that the boss's office , but only adding that visitors are
not welcome and grimacing, looking on floor, I, knowing that I ....foot on muddy ground and
I can get into literal shit at any time and get fired , I didn't pursue the subject.
Ten we got into the lift and and going down to large room with ping-pong, billiards, TV and
table football - my interlocutor exp;ain me, that , each, who is sick of sitting at computer for
five hours without a break comes here and then comes back for the final six hours of work.
Then, via The deserted entertainment lounge led me to a warehouse with equipment ie :
monitors, laptops, cables, and etc - He also said that here everyone takes care of their
equipment and wil should be able to repair it or assemble another model , or seal the cables ,
then we walks in corridor full doors with badges such as : Erasing section, Advartaisment
making, graphics making or actualisations and application making , on the end of corridor
was located the room numbered 23, ie : filtration department of You Tube and sending
unauthorised or simply stupid films to the deletion section.
After the doors opeining, all 40 or so heads looked up from their monitors at me , I felt like a
total retard , but then it all went away , I was introduced and shown the position, the black
computer with big screen and gold badge - 40. next to me sat a short-haired Japanese redhead
- Kim Jin., greeted me cheerfully and explained a few rules and principles , the option I liked
best - listening the muisc whilist working day, i.e. the next 10 hours per week it may be
boring but the stake of a thousand greens was really tempting , at the end of this , Kim
mentoned smoething about the boss office, then he looked on my computer and whispered
something quietly , as if a prayer.
I sat for 5 hours , wondering whether to go on a break with others but not my desire to read
was stronger, ,I grabbed the mouse, opened the new card, ready to enter the website ebooks
adres
But something stopped me was the medium sized window , black colored with glossy green
text
„ Hello”
I thought it was some kind of joke by work colleagues but now, after a moment the following
text appeared
"However, you are here."
Im launching and I burst into the camera , in the knowledge that someone was watching and
testing me - , I wonder who - I wanted to go out into the corridor and asked , but on the screen
the next text appeared
„"Welcome then."
„ Who are you?” - Im asked. A hacker?. in this moment the window disappeared andthe
others employes walked into the room.
When Kim took a seat , I asked him if he knew anything about this computer to which he
replied that - since this event, he was unused , as was the cabinet 45 then fell silent, confused
then at the end of the work , when all employes have already left , the window appeared
again
"Go now.... already ...”
Was inscribed
„ Quickly „
Another displayed :
I now asked for more, and I and I went out to the cloakroom , to blue cabinet - 40, for
things , involuntarily looking at a grey cupboard with mysterious contents.
I taken the things and I went out from company, in the next day - the same , another
comunications one particularly interesting :
"Tell you a secret?"
„ Yes „ - im writting down
„ "Great , you'll look in the drawer under your desk ... „ - displayed.
I dit it, i found a little silver key with initials KJ and another with the number 45, I put them
in my pocket and got to work.
After which I impatiently set off to the Kim Jim’s cabinet , being close to the cabinets I
noticed him in the flesh opening a cabinet numbered 32, he took his things out of it , then
left.
I, on the other hand, proceeded to work, carefully opened the cabinet numbered 45 - there was
a sheet with zeros and ones and te others numbers, I immediately realised it was a cipher , in
the second cabinet i found a few pendrives and that was it , I then left the company with a
strange feeling of insecurity .
..............
The night was hard and laborious but fruitful , now I’m tired, but I know , that the death of
William San’s was no accident he was persecuted , by the indiviudiual, wcho after that killed
him, but not only him , also the others, these pendrives , these ones ... I mean them, those
employees and the - he - Jim Kistin’s once upon a time Kim Jin - my friend , now now a
common murderer , did not show up for work, did not come in after the break, he waiting,
waiting for me , after , when he saw , like I went out from work caught me up to this little
carrier, now Im the boss, in his cabinet with red sopha, pillows and paitings, Im in his
computer, like others : Amy Wit, Carl Tarkson , and the numbers 34, 65 , 87 and 40 all free
in one computer.
The end , you already know my story , I am shutting down the Window’s system ...

Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup . Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art. Le cadavre equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba
VIII
Dziura
To miała być zwykła wycieczka na grzyby teraz gdy to piszę cały czas mam przed sobą tamte
widoki , z tamtego dnia , kiedy to wyszliśmy z naszego domku z drewna z koszykami oraz
prowiantem idąc powoli po żwirowej ścieżce na ulicę obstawioną z obu stron domkami
działkowiczów , będąc przy końcu skręciliśmy w lewo oraz przekroczyliśmy wartki strumień
wchodząc do lasu , gdzie uważnie szukaliśmy grzybów , na początku szło słabo , ale nie
poddawaliśmy się , tylko skręciliśmy w prawo idąc prze kamienisty wąwóz prosto i
wdychając leśne powietrze oraz słuchając śpiewu ptaków , nagle przez drogę przebiegła sarna
z młodymi co rozbawiło mnie i mojego kolegę z zawodu pisarza myślącego nad czymś
ważnym ponieważ nie zareagował zbyt żwawo na ten widok , tylko uśmiechnął się lekko i dał
znak żebyśmy się rozdzieli gdy zrobimy przerwę na polanie patrząc na ptaki i wcinając nasze
kanapki oraz popijając zimny sok z marchwi.
Więc jak mówiliśmy tak i zrobiliśmy , przeszliśmy przez kilka wąwozów oraz trochę pod
górą gdzie odgłosy ptaków stały się niewyraźne a powietrze jakieś cuchnące jakby jajkami
czy truchłem.
Zagadnął mojego towarzysza ale ten był pochłonięty wertując notatki w swoim notesie i
czyniąc skreślenia oraz komentarze , postanowiłem mu nie przeszkadzać i sam wyjaśnić
dziwne zjawisko , wiec ruszyłem przez las , prosto dziwiąc się zwiększającym smrodem i
całkowitą ciszą , aż zaszedłem do obszaru lasu objętego dziwną gryzącą mgłą , idąc z
zatykając nos wsłuchiwałem się w ciszę aż nagle coś trzasnęło mi pod nogami i poleciałem w
nicość.
Ocknąłem się gdzieś w jakby tunelu z dziwnej substancji oraz podtrzymywanego przez szare i
tajemnicze podpory , w którym smród był nie do zniesienia , kierowany ciekawością
zacząłem pełznąć tunelem z nosem przy ziemi i przez mgłę.
Nagle z usłyszałem dziwne odgłosy jakby zniekształcony śmiech oraz tupot , nie przejąłem
się tym i pełzłem dalej do momentu gdy w ścianach tunelu nie pojawiły się dziury
zabezpieczone pajęczynami , coś jakby prymitywne okna , dalej usłyszałem nasilające się
odgłosy i chwilę potem coś dotknęło mnie w rękę , był to ogromny czerwony robal , odwrócił
się do mnie pokazując białe szkliste oczy oraz czarne zęby wypełniające wraz z dwoma
żółtymi językami paszczę w kształcie okręgu , potem obraz się rozmył
Z reszty pamiętam niewiele , bezwolne pełznięcie w tunelu powstrzymując wymioty i
wypatrując innych stworzeń czy roślin , dalej coraz bardziej zdjęty grozą zacząłem
nasłuchiwać , wychwytując znów śmiech jakby ludzki ale nie był bardziej bluźnierczy , znów
tupot jakby kopyt oraz inne odgłosy również zniekształcone ale przepełnione jakby bólem ,
goryczą czy krzykiem przywołując utraconą wolność.
Po kolejnych chyba minutach widok się zmienił , na ścianach tunelu , który jakby się
zwiększył pojawiły się brązowe poskręcane pnącza z kolcami , dalej tunel rozstąpił się na trzy
odnogi , najpierw ruszyłem w prawo , gdzie napotkałem drzwi , białe z klamką z ludzkiej
czaszki , odskoczyłem i wpełzłem w drugi korytarz kolejne drzwi tym razem otwarte i
pokazujące zakazany widok , ogromną halę wypełnioną żółtym światłem oraz zapachem
siarki i kokonami zwisającymi z sufitu na brązowych pnączach roślin , w nich coś się
ruszało , coś dużego i bluźnierczego , uciekłem i wbiegłem w korytarz wiodący prosto do
kolejnego rozwidlenia , znów ruszyłem prosto gdzie tunel przybrał jeden tor , wypełniony
czerwonym światłem i pełen gorąca.
Po kilku minutach pełzłem tylko w lnianych gaciach z koszulą oraz gaciami w spoconej ręce ,
pełen ciekawości i zmęczenia.
Chyba po godzinie po kolejnej przerwie , zmęczony stwierdziłem że znów słyszę dziwne
odgłosy oraz bulgotanie i syczenie , tylko czego?
Reszta jest zbyt rozmyta oraz straszna ale spróbuję opowiedzieć co widziałem gdy wpełzłem
do ogromnego pomieszczenia z sześciorgiem drzwi , znów ruszyłem prosto , znalazłem się
gdzieś wysoko , wyjrzałem w dół gdzie zauważyłem jakieś istoty tańczące koło kotłów z
miotającymi się innymi istotami krzyczących.
W pomieszczeniu stały piece do których czerwone skrzydlate istoty dokładały węgiel , nagle
ktoś mnie dotknął , obróciłem się była to zniekształcona twarz z czarnymi oczami ,
skręconymi rogami oraz łapami z zakrzywionymi pazurami oraz wielkimi widłami , potem
coś wyskrzeczała nieludzkim głosem , ja uciekłem widząc wszystko jak zza mgły i cały czas
słysząc ten głos oraz widząc w snach tę dziurę
...............
The Hole.
It was supposed to be a simple mushroom trip, now , when I writte down all of this I still have
those views in front of me from that day, when we we came out of our wood house with
baskets and provisions and walking slowly along a gravel path to a street flanked on both
sides by allotment houses , being at the end we turned on left side and crossed a rapid
stream, entering to the forest, where we carefully searched for mushrooms , at the beginning it
went poorly but we didn't give up, but we only turned on right walking through a rocky ravine
, straight and breathing in the forest air and listening the birdsong , suddenly throught our
way - a deer with cubs ran by which made me laugh, me and my friend, by profession -
writter, thinging about something important, beacouse did not react too gingerly to this sight
he just smiled slightly and he give a sign, so that we can split up when we take a break in the
clearing watching the birds and cutting into our sandwiches and drinking cold carrot juice.
So as we said so we did ,we went through several ravines and a little under the mountain
where the sounds of birds have become indistinct and the air some reeking as if of eggs or
carcasses.
He quizzed my companion but the latter was absorbed in paging through his notes in his
notebook, and making deletions and comments , I decided not to disturb him and explain the
strange phenomenon myself ,so I set off through forest simply surprised by the increasing
stench and compleatly silence, , until I came to an area of forest covered in a strange biting
fog , walking with my nose plugged I listened to the silence until suddenly something
crackled under my feet and I flew into nothingness.
I woke up somewhere in as if the tunnel constucted with the strange substance and sustained
by the grey and mysterious props ,where the stench was unbearable driven by curiosity, I
started crawling through the tunnel with my nose to the ground and throughtout the fog.
Suddenly I heard the streange sounds as if distorted laughter and stomping , I didn't care and
kept crawling until holes appeared in the tunnel walls protected by cobwebs, something like
primitive windows, futher i heard intensifying noises and a moment later, something touch me
on my hand, it was huge red worm he turned to me showing white glassy eyes and black
teeth filling, together with two yellow tongues, a circle-shaped mouth then the image
blurred
I remember very little of the rest , creeping in the tunnel involuntarily while holding back
vomit and looking out for other creatures or plants , futher more and more taken aback by the
horror, I began to listen , capturing again a launght, as if human but was no more
blasphemous , again stamping like hooves and the others sounds, also distorted but filled
with a kind of pain , bitterness or scream recalling lost freedom.
After the next unless minutes, a view was changed , on walls of the tunnels, which as if
increased appeared brown twisted vines with thorns further on, the tunnel parted into three
branches - first - I set off in right, when I I came across a door , white with a handle with
human skull, I jumped off and crawled in the second corridor - next door , in this time
opened and showing a forbidden view , a huge hall filled with yellow light and the smell of
sulphur and the cocons hanging from the ceiling on brown plant vines , in they , something
is moving, something big and blasphemous , I ran away and ran in the corridor leading
straight on to the next fork, once again i go straight, where tunnel took one track , filled with
red light and full of heat.
After a few minutes I crawling in only the linen pants with shirt and pants in sweaty hand ,
full of curiosity and fatigue.
Probably an hour after another break, tired , I found that I was again hearing strange noises
and bubbling and hissing, only wchat?.
The rest is too blurred and too terrible, but I try telling about it , wchat i saw, when I crawled
into a huge room with six doors, once , once again I go straight , I found myself somewhere
high , I looked down, where I noticed something beings dancing near the cauldrons with
other creatures shouting.
In the room stood cookers to wchich , red winged beings have added coal, suddenly, somone
touched me , I turned, it was deformed face with black eyes twisted horns and paws with
curved claws and great pitchforks then she mouthed something in inhuman voice , I ran away
seeing everything as if from behind a fog and and in all time earing this voice in head, and
seeing in dreams this hole.
 Sztuka cyfrowa „ Oblicza surrealizmu”. Cd. Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de
Skryba.
Digital art. „ Faces of the surrealism „ Continuation. Made online. Idea : Ikar la dernierre de
Skryba.
IX.
Film
Jeśli lubisz oglądać filmy , nieważne czy w kinie czy w telewizji lub na DVD , jeśli jesteś w
ogóle je lubisz to rzucasz szansę śmierci , możesz jeszcze odjechać stąd ale jak już musisz tu
zostać to nigdy , nigdy przenigdy nie wchodź do sklepu „Iter” , nie dotykaj tego filmu , nie
kuś go , odejdź od niego i pod żadnym pozorem , w żadnym wypadku go nie kupuj ani dla
siebie ani dla swojego wroga.
Ten film jest przeklęty podobnie jak wszystko dokoła nigdzie nie jest bezpiecznie.
Wszystko zaczęło się u nas w tym mieście , w miejscowym studio w mieście Sodoma , małej
wsi z kilkoma domami , małym barem oraz paroma sklepami.
Podobnie a nawet gorzej sytuacja wygląda w sąsiedniej wiosce równie prawie wyludnionej
jednak bardziej zamieszkanej , wieś nazywa się Gomora.
Było to 20 lat temu chyba zaczęło się w kwietniu kiedy to rozpoczęto prace nad filmem
„ Kres” kiedy to do tego studia przyjechała profesjonalna ekipa z kamerami , dronami oraz
innym sprzętem.
Mimo ostrzeżeń i gróźb mieszkańców kiedy tu jeszcze byli prace ruszyły pełną parą , i nawet
po mimo wypadków film został dokończony , zaczęło się od niejasnego psucia się
reflektorów które najpierw mrugały i spadały z trzaskiem na ziemię oraz kamer w których
zlewał się obraz oraz rejestrowane były dziwne cienie.
Potem były gorsze manifestacje kiedy to głupi i nieostrożni filmowcy którzy zaczęli zadzierać
z nierozumianymi i niepojętymi siłami z piekieł oraz innych mroczniejszych otworów czasu i
przestrzeni za pomocą prastarej planszy Ouija sprowadzonej z muzeum z Chin.
Już podczas transportu z lotniska zaczęły pojawiać się problemy , autobus się zatrzymał
ponieważ brakło benzyny chodziarz przed chwilą był tankowany.
Następnie kilku filmowców ruszyło po planszę , podczas powrotu auto zderzyło się z
drzewem dwa metry przed studiem , wskutek czego zginął kierowca i dwóch ochroniarzy.
Z płonącego auto strażacy uratowali tylko lekko nadpaloną planszę i zawieźli na plan , tam
rozpoczął się eksodus dziwnych i strasznych zjawisk , najpierw małe zadrapania i stłuczenia
potem siniaki i złamania , na koniec śmierci przenoszone przez złe moce uwolnione z
planszy.
Pierwsza była Talyah dostała z pistoletu , w którym powinny być ślepe naboje podczas
pościgu za złodziejem na motorze.
Potem mały Tim , 12 letni chłopiec czyli filmowy demon był widziany jak spadał z dachu
studia , potem bracia Axel i Cendal filmowe demony Śmierci i Kresu z długimi włosami ,
przekrwionymi oczami oraz wykrzywieni w nieprawdopodobnych pozach znaleźli w swojej
garderobie każdy ze sztyletem w ręce i nienaturalnym grymasem na twarzy.
Potem kolejni aż w końcu ciemne moce uderzyły z pełną mocą i uwagą prosto w studio ,
które wraz z 50 osobami zniknęło wśród płomieni.
Następnie prace zawieszono na trzy tygodnie ciszy i pokoju po których je wznowiono
zatrudniając nowych pracowników za podwójną stawkę , co reżyser zniósł dosyć łagodnie ,
rozwalił tylko 45 szklanek oraz złamał tylko rękę asystentowi.
Po kolejnych kilku tygodniach ukończono dzieło „Kres” trzymający w napięciu horror o
kobiecie która uwolniła złe moce nieświadomie używając planszy.
Teraz w gabinecie szefa , zniszczonym znajduje się sejf za obrazem , w nim jest płyta na
której są dowody że ten film to coś więcej , coś innego coś czego pracownicy nie chcieli
wypuścić ale nie udało im się , zobaczyli oraz poczuli więcej niż chcieli.
Teraz rok po premierze kiedy to miasto Gomora opustoszało i stoi samo , ponure i
zapomniane , kiedy to stary Patrick postrzelił się z własnej broni i zginął , kiedy Miltonowa
wypadła z okna a Crawforda Pescika zagryzł jego jamnik , teraz po tych wydarzeniach miasto
stoi samo czekając na lepsze czasy , które nie nadejdą dopóki moce te nie znikną.
Więc kiedy będziesz stał przed wielką szybą sklepu i patrzył na odbijającą światło okładkę z
namalowaną zieloną planszą z której wylatują demony , nie kupuj jej bo nadejdzie twój Kres ,
one przyjdą po Ciebie i wezmą tam skąd nie da się wrócić , do opuszczonego budynku studia
gdzie na podłodze leży zielona dymiąca plansza z czarnymi literami …..
....................
The film
If you like watching the movies whether in the cinema or on TV or on DVD, if you generally
like its, then you throw away the chance of death , you can still leave here, but if you must
staying here, then never , ever enter the shop „ Iter „ and don’ t touched this film , do not
tempt him , walk away from him and under no circumstances , and in any case do not bu it to
yourself noir to your enemy.
This film is cursed, similiar like everything around is not safe anywhere.
It all started with us in this town ,at the local studio in town - Sodoma, a little villlage with a
few houses, small bar and several shops.
Similarly or even worse, the siutation looks in a neighbouring village equally almost deserted
but more inhabited - villiage called Gomora.
It ws twenty years ago.... unlless it’s happening , in april , when when work on the film”
Bordeline Bordelnads „began, when to this studio, has arrived the proffesional equippe with
the cameras , drones , and the other equpppments.
Despite warnings and threats from residents when they were still here, work has moved full
steam ahead and event despite the accidents, film was finished..... it started with a vague
breakdown of the headlights which first blinked and then fell off with a clatter on the ground
and cameras , in , which, the image was merged and strange shadows were registered.
Then ... was the worse manifestations, when it's stupid and careless filmmakers who have
begun to mess with incomprehensible and incomprehensible forces from hells and the others
darkenness openings of time and space by means of an ancient board- Ouija - imported from a
museum in China.
Already during transport from the airport, problems began to arise , an bus, was stopped,
beacouse the walker had run out of petrol a while ago.
Several filmmakers then set out to get the board , whilits they returning , their car collided
with a tree two metres in front of the studio as a result of which the driver and two security
guards were killed.
From the burrning car, the firefighters rescued only a slightly overburnt board and taken to
the set , there begin an exodus of stranges and terribles phenomens, first small scrapes and
bruises then bruises and fractures , at the end - deaths carried by evil powers unleashed from
the board.
First was a Tyla - She was shot with a gun in which there should be blank cartridges, whilist a
chase behind the thier on motorcycle.
Then the little Tim - Tvelve years boy i.e. the film demon was seen falling from the roof of
the studio , next , the brothers - Axel and Cendal - the films demon’s - Deaths and Borderlines
with long hairs, with bloodshot eyes and twisted in improbable poses found in their
wardrobe, each with the digger in hand, and an unnatural grimace on his face.
Then others until finally the dark forces struck full force and attetnion on studio, which with
50 persons inside, disappear among the flames.
Work was then suspended to three weaks of silent and peace , after which them resumed by
employing new employees, at double the rate , which the director endured quite gently ...He
only broke 45 glasses and only broke an assistant's arm.
After the several weeks work completed - „ Bordeline Bordeland „ - suspenseful horror about
the woman, wchich, unsleasched the evil forces unknowingly using the board.
Now , in the boss office , damaged is the safe behind the painting , in him the cd, on , which
are evidence that this film is something more , cometing diffrent, something what the
workers didn't want to let go but failed , they watched and fekt more than they wanted.
Now , after a year after the premiere , this town - Gomora - was deserted and standing alone,
bleak and forlorn , whent its , the old Patrick shot himself with his own gun and died, when
Miltonova ... fell out of a window a and a Cranford Pesick bitten by his dachshund , now ,
after these events, town standing alone , waititng on the better times, wchich will not come
until these powers are gone.
So, when you will be stand before big shop glass and watching to reflective cover with
painted board witch the demons fly , don; t buy it, beacouse your „ Bordeline Bordelnad” will
apppear they will come for you and take you where you cannot go back , to desarted studio
building, where on the floor lying green smoky board with black letters .....

Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup . Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba „.
Digital art . Le Cadavre equis . Made online Idea : Ikar la dernierre de Skryba
X
Gorące zimno
Ta opowieść wyjaśnia dlaczego nie chodzę do sauny , miejsca gdzie poza toaletą mogłem się
skupić oraz odpocząć wśród ciepła i dymu.
Ale teraz się to zmieniło , wtedy kiedy pożałowałem wejścia na basen do nowej sauny w
godzinach wieczornych po zmianie w zakładzie samochodowym czyli wymianie silnika ,
zmiany opon z zimowych na letnie , całkowitego przeglądu łącznie z chłodnicą , skrzynią
biegów lepiącą się od czegoś , schowka oraz foteli pod którymi znajdowały się dosyć
niecodzienne rzeczy , oraz myciu kilku sportowych aut np. Subaru ze spojlerem , BMW z
najnowszym silnikiem eksperymentalnej wersji wyścigowej oraz nawet przeglądu bagażnika ,
wypełnia biurokracji oraz przeglądu maszyn w myjni od szczoteczek , natrysków , ścierek ,
wyrzutni mydła o wątpliwym składzie oraz innych rzeczy bez obiadu , którego zapomniałem
wziąć a który był dużo lepszy od dań z dodatkiem smaru czy oleju silnikowego jako żartu
kolegów , tak tylko że te breje były darmowe bo stary cham oszczędzał na kosztach ale kazał
płacić za wszystko co nie pochodzi z zakładu oraz za naprawy i mycie aut pracowników.
Teraz właśnie wysiadłem z zatłoczonego autobusu , po kontroli biletów i z ochotą wszedłem
przez obrotowe połyskujące drzwi do poczekalni z szafkami na buty , miękkimi pufami oraz
automatem i tv z tylko i wyłącznie kanałami sportowymi wiszącą na ścianie oraz lustrem i
korytarzem do restauracji włoskiej , chińskiej , koreańskiej i greckiej , SPA z masażami ,
olejkami i wirówkami czy nawet akupunkturą na kilkanaście sposobów oraz widowni z której
widać było wszystkie baseny czyli brodzik oraz pięć torów oraz dwa baseny z bąbelkami ,
kilka masaży wodnych czyli bicze w brodziku oraz prysznice kilka rodzajów , kupiłem bilet
tylko na saunę i bicze , dostałem numer i ruszyłem do szafki 665 , otwarłem ją i przebrałem
się kierując się pod prysznice, które dziwnie szumiały , potem otwarłem przezroczyste drzwi i
zszedłem po zielonych schodach do mini basenu na dole w którym myło się nogi , zimna
woda mnie otrzeźwiła i przywiała z magicznej krainy.
Ruszyłem lewą stroną koło tandetnych plastikowych leżaków oraz większych krzeseł z
małych szkiełek oraz maszyn z chwytakami w niewiadomym celu , potem obok dużego
zegara na metalowej stopie z czerwonymi cyframi oraz temperaturą , ciśnieniem powietrza i
wskaźnikami toksyczności wody w basenach.
Koło brodzika i dwóch nieczynnych zjeżdżalni wodnych do korytarza z sauną , koło której
widniała tabliczka „Nieczynne” , już chciałem pójść wtem zauważyłem kulę światła ,
chwyciłem ją ale znikła , pojawiła się kilkanaście metrów dalej jakby wyśmiewając się ze
mnie , po kolejnych żartach kiedy byłem solidnie wykurzony zauważyłem że jestem koło
zamkniętej nie wiadomo od jak dawna sauny w stylu nordyckim z rzeźbionymi drzwiami ,
piecem z kamieniami , małym źródełkiem na ścianie oraz drewnianą łyżką do dokładania
wody do pieca co powodowało wybuch kłębów pary , przyjemnej i ciepłej , choć jak się
przesadziło to duszącej.
Kierowany dziwną siłą wszedłem do pomieszczenia pełen zachwytu i radości , zająłem
miejsce na ławce , zapaliła się mała lampka na górze a ja dołożyłem do pieca aby się ogrzać ,
potem znowu ponieważ po chwili poczułem chłód , co ciekawe za drugim razem chłód był
bardziej przenikliwy a za trzecim razem wydawało mi się że w oparach mgły widzę jakiś cień
, co później niestety było prawdą.
Za piątą próbą chyba widziałem twarz , potem ręce i resztę ciała które zniknęły wraz z
kłębami pary ustępując chłodowi oraz lekkiemu szronowi co wydawało mi się dziwne.
Za siódmym razem przeżyłem szok , po opadnięciu pary i pojawieniu się dużej ilości szronu
oraz zamarzniętej wodzie i soplach lodu zwisających z sufitu , zobaczyłem też eteryczne
postaci , dawnych pracowników basenu , jednego ochroniarza z plakietką , latarką oraz gazem
pieprzowym , sprzątacza z mopem oraz kasjera z pilikiem pieniędzy.
Uciekłem w popłochu i jedyne co pamiętam przed wybiegnięciem z basenu na dwór w
samych kąpielówkach to widok szczypiec maszyny stojącej koło leżaków i foteli ozdobnych
rozrywających postać ochroniarza na kłęby pary , pozostawiając jedynie chłód i kryształki
szronu na podłodze
....................
The Hot Cold
This story explained , why I don't go to the sauna, the place, where apart from the toilet, I
could concentrate and relax amid the heat and smoke.
But now , it’s changed, when I regretted going into the pool to the new sauna in the evining
houres after the shift at the car plant i.e. engine replacement , changing from winter to
summer tyres complete overhaul including radiator , gearbox sticky from something locker
and seats, under which contained quite unusual things , and the wasching a few sport cars, for
example Subaru with spoiler , BMW with latest engine of experimental racing version and
even a boot inspection fills in the bureaucracy and overhauls machines at the car wash from
brushes , showers , wipes , soap luncher of questionable composition and the other things ,
without dinner, which I forgot to take and which was much better than the dishes with the
addition of grease or engine oil as a colleagoues joke, , only that these slushies were free
because the old boor was saving on costs... but he ordered to pay for everything that does not
come from the plant , for reparation and wasching employyes cars.
Now I have just got off a crowded bus , after a ticket check and I eagerly stepped through the
revolving shiny door into the waiting room with cabinest for boots, soft poufs and a vending
machine and tve with only sports channels hangging of wall and the mirror and corridor to
restaurants : Italian , Chinesee , Coreean and Greek, , spa with massages, oils and whirlpools
or even acupuncture in more than a dozen ways, and an auditorium from which one could see
all the pools, i.e. the paddling pool and five tracks and two pools with bubbles, several water
massages, i.e. whirlpools and several types of showers , I bought a ticket only for the sauna
and whips , i got the number and I set off to cabinet numbered 665, I opened it and and
changed my clothes heading for the showers which hummed strangely , then I opened
transparent doors and I going down stepping on green stairs to the mini pool at the bottom
where we washed our feet , the cold water sobered me up and brought me back from the
magic land.
I set oof on left side near to cheap plastic deckchairs and the biggers chairs from small slides
and machines with grippers for an unknown purpose, then i passet out near to big cloak on
metal foot with red numbers and temperature, air pressure and pool water toxicity indicators.
Near to padding pool and two two disused water slides into the sauna corridor, near to a
placard was displayed "Closed „ I was about to go when I noticed a ball of light I grabbed it
but it disappeared ,it appeared several metres away as if laughing at me, after the next jokes ,
when I I was soundly crestfallen when I noticed that I was next to a sauna that had been
closed for unknown length of time in the nordic style, with with carved doors , stone oven , a
small spring on the wall and a wooden spoon to adding the water to oven, which caused
clouds of steam to erupt pleasant and warm, although if exaggerated, suffocating.
Driven by strange force , I walked to the room full of delight and joy and I take a position on
a bench, the little light at the top came on and I adding to the oven to get warm , then again
because after a while I felt a chill , interestingly enough, the cold was more penetrating the
second time around, at the third time I thought I saw a shadow in the mist , what , after ,
unfortunatley , was truth
For the five try, unles I saw the face , then hands and the rest of the body, which disapeared
with puffs of steam giving way to a chill and a light frost , which I thought was strange.
For the seven times, I survive the schock
after the steam has subsided and a lot of frost has appeared and frozen water and icicles
hanging from ceiling , I also saw ethereal figures former employees of the swimming pool,
one janitor with badge , torch and peaper gas , a cleaner with a mop and a cashier with a pile
of money.
I ran away in a panic and the only thing I remember before running out of the pool into the
court in just my swimming trunks, it is .. view the pliers stand machines, next to deckchairs
and decorative armchairs- tearing the figure of the janitor to puffs of steam, leaving only the
cold and the frost crystals on the floor

Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup „ Wietnamski podróżnik „ Wykonany online . Pomysł : Ikar
la dernierre de Skryba.
Digital art . Le cadavre equis . „ Vietnamese traveller " Made in online . Idea : Ikar la dernierre de
Skryba.
XI.
Góry
Tam gdzie słońce wcześnie zachodzi i wstaje , gdzie podczas zimowych nocy słychać dziwne
odgłosy oraz widać cienie.
Cienie dawnej ekspedycji i czegoś jeszcze , czegoś nie stąd, gdy wstaje dzień wszystko
milczy nawet ptaki ponieważ gdy tylko zbliżą się tutaj natychmiast spadają martwe, to
pamiątka pewnego września kiedy to ekspedycja badawcza , poczuła i zobaczyła więcej niż
chciała.
Pewnej ponurej i głuchej nocy znikła , rozpłynęła się w ciemności , w pustce lub ogniu , było
tylko słychać stłumione krzyki członków załogi miotanych wiatrem czasu i przestrzeni z jego
ponurym wyciem , wyciem śmierci i zapomnienia.
Teraz nic po nich nie zostało tylko wiatr , wszystko zaczęło się 23 września kiedy ekspedycja
stacji „Mors” ruszyła na zbadanie nieznanego pasma gór Słonych gdzie zamiast obiecanych
złóż minerałów jednej z opuszczonych jaskiń ekspedycja znalazła tylko zgubienie,
Będąc blisko szczytu oraz z uwagi na zamieć na stoku grupa dwunastu osób schroniła się w
jaskini rozbijając prosty obóz i na końcu odkrywając dziwne zdobienia na ścianach ,
przedstawiające nieznane rośliny i zwierzęta i budowle.
Ich wykonanie te dziwne kontury oraz wzory i kształty były tak jak i znaczenie ich tajemnicą
wykraczającą poza granice ludzkiego pojmowania , podczas burzy w pewnym momencie w
ścianie coś jakby pękło, potem jeden z członków ekipy jakby w transie, odciął sobie palec ,
krew buchnęła z rany a Rick poszedł do ściany wypełniając antyczne zdobienia krwią ,
następnie ciemność a potem teleportacja na ciemne pustkowie.
Odtąd góra stoi nienaruszona i sama , tylko czasami się trzęsie a ptaki giną w odmętach
ziejącej jaskini
BEZPOWROTNIE
....................
The Montains.
There where sun sets and rises early ,where whilist winter nights strange noises can be heard
and shadows can be seen.
Shadows of the former expedition and something else, something not from here, when the
day rises everything is moutted even birds, beacouse, when only approach here they
immediately drop dead, it is a memory of the one September when a research expedition , felt
and saw more than they wanted.
One gloomy and deafening night she disappeared, dissolved into darkness , in nothinges or
fire, could only be heard the muffled screams of the crew members tossed about by the winds
of time and space with its grim howl , the howl of death and oblivion.
Now, nothint remains after they, only a wind ..... , it all started on 23 September when the
expedition of the station "Mors’ set off to exploration of the unknown range of the Salt
Mountains , where instead promised mineral deposits of one of the abandoned caves, the
expedition found only doom,
Being close to the summit and due to the blizzard on the slope, the group of dozez persons
took refuge in a cave by setting up a simple camp and on the end discovering strange
ornaments on the walls ,, represtening unknows plants , animals and buildings
Their execution of these strange contours and patterns , shapes was as if... simlar to its
meaning their mystery, beyond the limits of human understanding , whilits the storm in a
certain moment on the wall , something as if crack then one of the team members, as if in a
trance, cut off his finger, blood gushed from the wound , Rick, went to the wall filling the
ancient decorations with blood , , then the darkness and teleportaion on dark wilderness.
Since that , the montain standing and intact and alone , only sometimes it shakes and the birds
are lost in the depths of the yawning cave
WITHOUT RETURN.
XII.
Chata z cienkiego lodu
Tak nareszcie się udało po 10 latach się udało, udało się zrobić coś lepszego niż miotacz
laserowy czy teleskop korekcyjny albo wehikuł czasu, mamy rok 3000 ludzkość odkryła
większą część kosmosu i dżungli, ale poszła o krok dalej, po długiej i żmudnej pracy naszym
naukowcom udało się stworzyć specjalne szkło o właściwościach lodu, jak mówił profesor
Cloth ten wynalazek jest bardzo wytrzymały oraz całkowicie przeźroczysty, co daje nowe
możliwości.
Oraz co najważniejsze ma właściwości lodu, znaczy to, że wystarczy wlać kilka kropel
chloru, kilka wzmocnionych kapsułek suchego lodu oraz kwas i mydło, dzięki czemu i
gotowe, dzięki czemu otrzymujemy ten materiał.
Ponieważ na Ziemi jest dużo wody podobnie jak na zaludnionych przez nas Marsie, Wenus i
Galaksarze księżycu w paśmie gwiazd Świętej Krowy obok Mgławic Magellana, zasoby
materiału są praktycznie nieskończone, ale profesor zapomniał powiedzieć więcej na temat
wytrzymałości nowego tworzywa, jest ona czasami zbyt mocna i zniszczalna, jeśli się wie
jak.
Więc teraz, kiedy jesteśmy na głębokości 5 tysięcy metrów pod wodą wraz z NIMI, nic nie
możemy zrobić.
Nie teraz, gniazdo jest zbyt dobrze chronione, to nasza wina, cofnijmy się o jeden dzień i
trzydzieści minut na konferencję prasową gdzie prezydent Barack P. 3 wygłosił dwu i
półgodzinne przemówienie z elementami historii powstania szóstej Rzeczpospolitej oraz
opisami nowych wynalazków i osiągnięć, wojnie z R. oraz nowych możliwościach nie brakło
muzyki disco polo oraz reggae w tle.
Następnie przemówił profesor mechanik i inżynier oraz polityk Cloth rozprawiając nad
ewolucją człowieka oraz o jego przyszłych możliwościach ewolucyjnych zanim ktoś mu
zwrócił uwagę, że to nie ten temat, naprawdę niezły refleks tylko dwie godziny wykładu.
T o nie był prezydent, ten zasnął zaraz na początku przemowy, potem na scenę weszliśmy my
czwórka wybranych: Rick Enford, Martin Luter 4, Jess Cross i ja Carlos Rocket, jako jedynie
ze 10000 kandydatów wybrani drogą losowania do eksperymentu testującego pierwszą na
świecie budowlę z hiperkinetycznego cienkiego lodu kryształowego, czyli krystalicznego
domu z kilkoma piętrami oraz z rurami turbinowymi strzelających substancją „płynem
Gamma”, czyli płynem umożliwiającym rozbudowywanie domu z cienkiego lodu, czyli do
stworzenia miejsca naszej śmierci.
Teraz, kiedy to piszę ukrywam się w jednej z kajut, ale ONE po mnie przyjdą, słyszę
plaskanie ich płetw oraz te ryki i pomruki.
Wróćmy do historii po przemowie wróciliśmy do laboratorium na testy naszych organizmów,
najpierw w wirówce pneumatycznej potem batyskafie jądrowym i na koniec w zderzaczu
węgorzy elektrycznych, potem wróciliśmy do hotelu o 22 gdzie padliśmy na łóżko, teraz
żałują, że wyszedłem z niego, byłbym jeszcze pożył.
Już wypalają kwasem drzwi zostało mi parę minut, więc będę się streszczał, po wyjściu z
hotelu i zanurzeniu mieliśmy rozkaz testu wyrzutni płynu, podczas którego kontakt z bazą
został przerwany, byliśmy sami, ale tylko przez kilka godzin, podczas strzelania z maszyny
naruszyliśmy gniazdo dziwnych istot, płetwiastych i gołych krokodyli, które wdarły się na
pokład i wybiły większość załogi.
Teraz idą po mnie drzwi się stopiły, taki jest los i kres chaty z cienkiego lodu
................
A shack made of thin ice
Yes, finally got it right, after ten years, it got right , managed to do something better than a
laser thrower or a corrective telescope or time machine, we have a year 3000 . mankind,
discovered most of the space and jungle, but she went a step further, after a long and arduous
work on science machines, got i right , created a special glass, about the properties of ice, as
he said - Profesor Cloth, this invention is very durable and compleatly transparent, which
give a new posibilites
ANd, what’s is the more important, its having the ice properties, that is, just pour in a few
drops of chlorine, several reinforced dry ice capsules and acid, and soap, thanks to which we
get the material.
Beacouse on the Earth is a lot of water, similiar as on on our populated Mars, Venus and
Galaxar moon in the Sacred Cow star range next to Magellan Nebula , sources of this
materials are practiclly infinite, but the proffesor forgot to say more about the durability of
the new material, it is sometimes too less durable, and and destructible, if you know how.
So now , when we are at a depth of 5 000 metres under water with THEY there is nothing we
can do.
No, now , the nest is too well protected, , this is our gullity, let's go back one day and thirty
minutes to the press conference, where president Barrack P. III. gave a two-and-a-half-hour
speech with the elements of story from the creation of the sixth republic and decriptions the
new inventions and achivements after a war with R. and the new possibilites , there was no
shortage of disco polo and reggae music in the background.
Then, the mechanical and engineering professor and politician spoke- Profesor Cloth - by
discussing human evolution and its future evolutionary possibilities before someone pointed
out to him that this was not the topic, a really good reflection of just two hours of lecture.
It not was a president, he fall asllep, right at the beginning of the speech, then the four of us
selected came on stage: Rick Enford, Martin Lutter IV, Jess Cross and I’m Carlos Rocket , as
only with 1000 canditans, chosens selected by lot to the esperimimental testing ....to testing
the first on world , building with hyperkinetic thin crystal ice, i.e. crystalline house with a few
floors and with turbine tubes shooting a substance called "gamma fluid",which is a liquid that
makes it possible to expand a house out of thin ice, which to create the place of our death.
Now, when I written down this, Im hidding in one of the quaters, but THEY, will come to
me , I heard the plashing of their fins and those roars and grunts.
...............
Let’s go back to the story after the speeach, we returned to the labolatory on the test of our
organisms, first in an air centrifuge then a nuclear bathyscaph and finally in an electric eel
collider, then we returned to the hotel , at 22 hours, where we we fell on the bed, now
regretting that I left it, I would still be alive.
...........
They are already burning the doors with acid, i have a few minuts, so I will be brief, after the
left the hotel, and submerged we were ordered to test the liquid launcher, whilits a contact
with base was interrupted, we were alone,but only a few hours, whilist shooting from the
machine breached a nest of strange beings, finned and naked crocodiles, which, broke in and
knocked out most of the crew.
Now, they will come for me, the door was melted , such is the fate and end of a hut of thin
ice

Sztuka cyfrowa „ Twarze surrealizmu . Cd” Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de
Skryba „.
Digital art .” Faces of the surrealism „ Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XII.
Igloo
Kojarzycie to cudowne uczucie kiedy po całym dniu czy to pracy czy szkoły , wchodzisz
zmęczony do domu , myśląc o jedzeniu i czymś do picia oraz jakimś fajnym relaksie , czy to
telewizja , polityka lub serial , opera mydlana lub może film akcji , może będzie to nuta
muzyczna rockowa , klasyczna albo punk , czy może jakaś dobra książka i herbata , kryminał
czy horror? , romans czy fantastyka? , możliwości relaksu jest wiele , ja zawsze po pracy
lubię obejrzeć telewizję skromny czarny ekran w średnim domku na przedmieściach , z małą
kuchnią połączoną z salonem , stołem na metalowych nogach i kilkoma krzesłami z wikliny ,
sofą z miękkimi poduszkami z małym drewnianym stolikiem przed nią a przed którym na
półce stoi telewizor , obok niego szafa i stół z różnymi gratami : moim telefonem dotykowym
, termosem podróżnym , mikserem , ładowarką do telefonu , kilkoma pustymi torebkami po
kawie , łazienka obok zmywarki za dębowymi drzwiami jest mała , prysznic z półką na mydło
, toaleta i zlew obok niego ręczniki i uchwyt na kubki i szczoteczkę i pasty.
Na górze chronionej dużymi brązowymi schodami , po których wchodzenie przypomina
wchodzenie nie na piętro ale na okopy podczas wojny obok przelatujących pocisków i kul z
dział , oraz wybuchami, jak już się wejdzie na te okopy widać średnie łóżko z kołdrą z
rysunkiem pióra oraz zielonymi poduszkami , szafkami na różne graty: poduszki , kołdry ,
papiery oraz książki ponieważ na półce nie ma już miejsca.
Obok nich leżą szare pudła z rzeczami o których podczas przeglądania nie miałeś pojęcia ,
mały telewizor , szary kwardaciak z kilkoma kanałami , obok łóżka po prawej stoi
kilkupoziomowa połka z książkami: na pierwszej fantastyka , kryminały na drugiej , na
trzeciej horrory a na pozostałych dwóch inne.
Obok niej jest biurko z moim laptopem na którym pisze , oraz kilka szuflad : z papierem ,
blokami technicznymi , koralowymi oraz zwykłymi , gumkami , długopisami , zapasowymi
tuszami do drukarki z ponad dwudziestoma opcjami , drukująca szybko i dwustronnie ,
skanująca i kopiąca jest bardzo pomocna , są też tusze do pióra , stalówki piszę nią od
kilkunastu lat chyba od gimnazjum , są też spinacze , zszywacze i kilka innych sprzętów
biurowych.
Tak tego dnia gdy zmęczony wróciłem z pracy i ledwo trzęsącymi się rękoma otwarłem drzwi
i pchnąłem je i wszedłem do domu , załączając grzanie i światło , usiadłem zapadając się w
sofę i czekając aż zaparzy mi się herbata owocowa z cytryną i miodem , potem załączyłem tv
pilotem na moim ulubionym kanale i programie czyli Losowe Przetrwanie , wcześniej go
lubiłem ale teraz go nienawidzę , w każdym odcinku kilkoro uczestników odpowiada na
pytania przez trzy albo cztery rundy zależy czy będzie dogrywka czyli czwarta runda , potem
jest praktyka czyli rozpalanie ognisk w strefie bezpiecznej czy rozpoznawanie roślin ,
zwierząt i owoców , lub inne rzeczy praktyczne , następnie zwycięzca losuje kołem fortuny
może trafić kategorie , ekwipunek czy poradę lub nagrodę.
Kategorie są trzy : lekka , ciężka i piekielna , w każdej z nich jest kilkanaście miejsc na które
uczestnik się wybiera , porada i ekwipunek czyli coś co pomorze w przeżyciu , potem
następuje kolejne losowanie , nagroda to pieniądze lub książka albo coś egzotycznego do
jedzenia.
Tego dnia podczas odbioru herbaty i słodzeniu jej zadzwonił telefon , odebrałem go był to
dziwny numer , odebrałem , potem głos powiedział abym się obrócił się w stronę ekranu ,
okazało się że był to głos prezenterki i okazało się że wygrałem w konkursie z paczki
chipsów którą zjadłem wczoraj a kupon oddałem w sklepie po rejestracji na stronie fabryki
chrupek , okazało się że wygrałem los niespodziankę czyli przeżycie w losowym miejscu ,
prezenterka otworzyła kopertę i okazało się że była to kategoria trudna , wręcz piekielna czyli
tydzień na Antarktydzie , spoko , miałem dwa dni na spakowanie , potem wyjazd na lotnisko
oraz kilku godzinna podróż na zimne regiony gdzie akurat panuje noc polarna , więc super a
miało być jeszcze lepiej , następnego dnia zawiadomiłem szefa i spakowałem się
Potem o ósmej rano wstałem i ruszyłem na autobus , potem na lotnisko gdzie w kolejce na
odprawę czekałem 2 godziny , potem tyle samo odprawy oraz lot 6 godzin czy więcej
samolotem , gdzie otworzyłem moją walizkę , znalazłem tam krótkie podkoszulki i spodenki
oraz zimne soczki , aparat , reklamę hotelu na…….. Hawajach oraz kilka innych rzeczy np.
plakietkę z imieniem i nazwiskiem faceta czyli mojego nauczyciela lecącego na Hawaje z
żoną , dotykowy telefon oraz czytnik e boków
Na miejscu podczas lądowanie wysiadłem z samolotu na parking z samochodami , jeden z
nich miał mnie zawieźć jak najbliżej siedlisk pingwinów oraz śniegu i lodu.
Wysiadłem w prowizorycznej bluzie i kurtce z naprędce związanych bluz i torbą z rzeczami ,
kierowca zaśmiał się pod nosem a ja bez słowa wsiadłem do pojazdu , na miejscu szybko
zaraz po odjeździe samochodu wybudowałem prowizoryczne schronienie , które przez kilka
kolejnych dni przekształciło się w fortece , trzeciego dnia gdy przyszły nieznośne mrozy
użyłem ulepszonej przerobionej na bicz wędki aby zabić kilka pingwinów zjadając je na
surowo , potem czwartego dnia już nie mogłem, w oczach miałem mroczki , piątego padałem
czekając skulony w fortecy na zabłąkane pingwiny , pijąc ich tłuszcz i jedząc ich mięso ,
szóstego byłem wyczerpany a palce u mojej lewej ręki sczerniały , siódmego przyleciał
samolot i wziął mnie stąd z tego piekła zostawiając tylko igloo i kilka kości pingwinów.
Podczas lotu dostałem zdjęcie nauczyciela z żoną w ciuchach z moich pociętych rzeczy z
uśmiechami i pozdrowieniami z Hawai
................
Igloo
You know that wonderful feeling when after the all day of work or schoo, you entering tired
to home, thinging about food and something to drink, and some nice relaxation whether it's
television, politics or a TV series, soap opera, or may be action movie, perhaps a musical
note, rock , clasic, or punk, or may be a good book and tea.. crimnal story or horror ?, ,
romance or fantasy?, the possibilites of realaxation ... is many ways a possible relaxsation, Im
always , after work , like watching television a modest black screen in a medium-sized house
in the suburbs, with a small kitchen conecting with living room : table on a metal legs, and
some wicker chairs and the sofa with soft pillows, with small wodden table before it, and in
front of which there is a television on a shelf ,next to it a cupboard and a table with various
freebies : my smartphone , travel thermos mixer , charger to phone, some empty coffee
bags, bathroom , next to wasching machine ,behind okak door, is located a small... shower
with cuppoard for soap, toilet, and sink, next to him, towels and a holder for cups and
toothbrush and toothpaste.
On second floor, protected by large bronze stairs, which, when ascending, resembles climbing
not a floor but a trench during wartime, near to flying bullets and cannon balls and
explosions, once you get into these trenches you can see medium bed with duvet, having on it
drawing of a pen and green pillows, cuppords for various things , pillows and duvets, paepers
and books, because there is no more room on the shelf.
Next to they , lying grey box with things of which you had no idea while browsing : small
television, grey quardiac with several channels, next to bet , on right , standing multi-level
shelf with books, on first : fantasy, criminals on second , on third horors , and on the rest two
others.
Next to her , is loczted a desk with my laptop on which I’m write, and few drawers with :
paper, technical blocks , coral blocks and regular blocks , rubbers, pens, , spare printer inks
with over twenty options, printing fast and double-sided , scaning and copying, it is vert
helpfull, , there are also inks for the pen, nimbs ... i have been writing with it for several
years, probably since middle school, there are also paper clips , staplers and some other office
equipment.
Yes, this day, when I returned from work , tired, and with barely shaking hands I opened the
door and pushed its , Im entering to home , switching on the heating and light , , I sat sinking
into the sofa and waiting for my fruit tea with lemon and honey, then I’m switched television
remote control on my favourite channel and program , i.e : Random Survival....eariel i like it,
now I hate it ....in each episode, several participants respond on a questions , thorught three
or four rounds, depends on whether there is an extra time , i.e the four round, then , is a
practice , i.e : lighting of bonfires in the safe zone whether plant recognition , animals and
fruits or the other practical things, then a winner draws the wheel of fortune can hit
categories , : equipement or advice or prize.
There is a three categories : light , heavy and infernal, in each is several places , on wchich
the particpician goes, advice and equipement, i.e something and what , what help to survive,
then another draw is made - prize - is it a moneys or book or something exotic to eat.
This day , whilist taking tea and sweetening it, the telephon ringing I picked it up it was a
strange number, i picked it, then the voise said for me to turn towards the screen , it turned
out to be the voice of the presenter and .... it turned that I won, in competition from a packet
of crisps that I ate yeasrday, ad I gave the voucher away in shop after registering on the crisp
factory website, it turned, wtha i won surprise fate i.e survival in a random place , a presenter
opened a envelope and it turned out to be a difficult category downright hellish, i. e , a week
on Antarctica , cool , I had two days to pack, then transport to the aiport and the few hours of
travel on cold regions where there is a polar night so great and it was supposed to be even
better, in the text day , informed my boos and packed.
After that, at eight p.m , I’m woke up and I set off for the bus , then to airport, where in I
was waiting in line to check in - two hours, then the same check-in and flight - six hours, or
more by airplane , where I opened my suitcase .. I found it ... : t- shirts and shorts and cold
juices, photo camera, hotel advertaisment on ... Hawai and few others things, for example :
bandge with name and the last name the guy ... i.e my boss, the teacher flying on Hawai with
his wife, smarthphone and ebook reader.
On place , whilist landing I got off the plane in a car park with cars, one of they, was to take
me as close to the habitats as possible - to peungins habbitats, and snow and ice.
I got off in a makeshift sweatshirt and jacket made of pre-tied sweatshirts and the bags with
things, the driver, he laughed under his breath and without a word I got into the vehicle , on
the place, fast, as soon as the car has left , I’ m built makeshift shelter, which throught a few
next days turned into fortresses on the third day when the unbearable frosts came, I used the
improved converted whip rod, to killed a few of penguins, by eating them raw , then in the
fourth day, I couldn't do it any more, my eyes were glazing over , in a five day, I fell waiting
huddled in the fortress for stray penguins by drinking their fat and eating they meat, , on the
sixth I was exhausted and the fingers on my left hand had turned black, in the seven day, the
airplane was arrived, and take me from this hell ,only left the igloo and a few penguins bones.
Whilist a flight , I got the photo of teacher with wife in clothces from my cut things up with
smiles and greetings from Hawaii

Sztuka cyfrowa. Wyrafinowany trup. Wykonane online . Pomysł : Ikarus la dernierre de Skryba.
Digital art . Le Cadavre equis . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XIV.
Jezioro
Gdzieś w pewnym mieście lub wsi nie pamiętam dokładnie , chodziarz wszyscy zapomnieli
to nie zapomniało, czy było w mieście pełnym sportowych aut i tych zwyczajnych , mieście
pełnym spalin zaśmiecających powietrze , wśród hałasu i gołębi , czy to wśród krów i świń ,
zapachu siana i stert łajna , może to było w górach pełnych skalistych występów i lasów gdzie
kozy i owce pasą się na łąkach , czy może gdzieś w dżungli wśród dzikich kanibalistycznych
plemion czczących swoich brutalnych bogów.
Albo może na wyschniętej teraz pustyni gdzie kiedyś rosły palmy i inne rośliny egzotyczne
oraz hasały unikalne zwierzęta , nie wiem gdzie to dokładnie było ale kiedyś tam na początku
dziejów wystąpiło potężne oblodzenie po którym jeszcze do zeszłego roku można było
znaleźć kości i całe szkielety dziwnych form życia i dziwnie ociosane kamienie.
Potem , jeszcze przed teraźniejszymi czasami , archeolodzy ustali że po dwóch latach od
oblodzenia wystąpiła potworna zima z obfitymi opadami śniegu i lodem który skuł cały
teren , wszystko to przyszło z dalekiej północy , ale nie wiadomo jak.
Następnie wyrosła tam osada taki skromny gród , który po kilkunastu latach został spalony i
przebudowany na podstawie chorych wizji tajemniczych barbarzyńców, mieszkańcy się
poddali , ale w nocy miasto znikło wraz z mieszkańcami jak i barbarzyńcami , którzy mieli
ich wymordować.
Rano pozostał tylko tajemniczy pył czy osad i kilka kamieni oraz woda dziwna i niebieska, w
średniowieczu w okresie rozkwitu epoki mieszkańcy kilku miast i wsi przejeżdżających
pobliskim traktem unikali tego miejsca w którym woda nagle wyparowała , więc uważali to
za zły wręcz diabelski znak, w czasach obecnych na miejscu grodu i osady średniowiecznej
miała powstać fabryka żywności dla wojska , ale po wycięciu krzaków i przywiezieniu
pustaków na miejsce oraz wybuchowym wyrównywaniu terenu , odkryto coś dziwnego , nikt
nie wie co, prace nad fabryką przerwano.
Władze miasta nie porzuciły pracy nad pomysłem wypełnienia i zagospodarowania pustego
terenu , próbowali wybudować basen , został zamknięty przez awarię instalacji i zatrucie
chlorem kilkunastu osób , po wielkim otwarciu.
Basen został zamknięty i rozebrany a po bardzo obfitych opadach chyba padało przez połowę
dni w roku , potem powstało bagno na tym terenie więc władze postanowiły to wykorzystać,
przez dwa czy trzy tygodnie lali tam wodę oraz wyremontowali ten teren i wreszcie powstało
tam sztuczne jezioro.
Władze postawiły na swoim , wpuścili do jezioro około 200 coś ryb obok budując sklep z
wędkami i sprzętem rybackim, na efekty nie trzeba było długo czekać , po trzech dniach
brakło sprzętów i ryby się kończyły oraz brakowało dwóch ludzi.
Po miesiącu ogłoszono godzinę policyjną o 20 i zakaz zbliżania się do jeziora , znikło 10 osób
, pomimo zakazu postanowiłem zbadać to miejsce , no co jestem dziennikarze pomyślałem
sobie, ruszyłem w nocy z torbą w której był profesjonalny dron z wodoodporną obudową oraz
kamerą i ciepłe ciuchy oraz latarka.(Muszę postarać się go nie zniszczyć , dużo mi jeszcze
zostało do spłaty kredytu )
Cicho wypełzłem z domu przemykając się po wielkich ulicach miasta obok snopów światła
latarek pilnujących żołnierzy i poszczekiwań psów, podpełzłem do bramy , zdążyłem na
zmianę warty , sprawdziłem zegarek odblaskowy była 23 :30.
Przeszedłem obok stróżówki pełen strachu , potem cicho przekradłem się nad jezioro, tam
odpaliłem drobna i pokierowałem go w odmęty jeziora , po godzinie coś trzasnęło , szybko
zawróciłem maszynę , potem woda się spieniła i zaczęła wylewać z brzegów , następnie
zrobiło się zimno , potem uciekłem czując się zagrożony przez coś nieznanego.
W domu obejrzałem drona , szybka była pęknięta ale maszyna działała , wysunąłem
delikatnie kartę pamięci i włożyłem ją do laptopa , na ekranie pokazał się obraz z kamery ,
brudne i brzydkie odmęty i kilka żyjątek oraz planktonu , potem dron zaczął się zniżać na dno
jeziora gdy nagle kamera zarejestrowała przed nim jakiś obiekt.
Zbliżał się , po kilku minutach był widoczny przed kamerą , widok był przerażający , kamera
pokazała dziwnego zielonego tłustego robaka z białymi oczami i paszczą pełną zębów oraz
długim niebieskim językiem , który wystrzelił w drona.
Ten począł wypływać , będąc nad powierzchnią jeziora , obrócił się pokazując widok za
moimi plecami( był nad moją głową)
Zobaczyłem dlaczego tak się bałem , za mną z podziemi wychodziło więcej tych ohydnych
stworzeń , potem spojrzałem na swoje buty , jeden był brudny od dziwnego szlamu , no to
tyle , teraz cieszę się że jezioro chyba zniknęło , nikt nas nie będzie niepokoił , uważaj bo
tego dnia oprócz brudnego buta odkryłem coś więcej , sięgnąłem aby wytrzeć to coś , ten
szlam wsiąknął w moją skórę więc musiałem porzucić dwunożną postawę i zacząłem pełzać..
...............
The Lake
Somwhere in a certain town or village I don't remember exactly .... , the walker everyone
forgot it didn't, whether it was in a city full of sports cars and ordinary ones, in town full of
exhaust fumes that litter the air, amidst the noise and pigeons , whether it was admist cowes
and pigs , the smell of hay and heaps of dung ,may be it was in montains full of rocky
protrusions and forests where goats and sheep graze in the meadows , whether somwhere in a
jungle admist savages canibalist tribes worshipping their violent gods.
Or may be on a now-dry desert where palm trees once grew and the others exotic plants, and
hassled unique animals, I don’ to now it exactly where it was, but once there, at the beginning
of history, there was a massive icing up, after that, until last year, bones and entire skeletons
of strange life forms and oddly-shaped stones could still be found.
After, even before the present time , the archeologists, establish that after two years of ice, a
terrible winter with heavy snowfall has occurred and ice, which cupped the whole area , it all
came from the far north , but it is not clear how.
Then, there such a modest settlement grew there , which after a several years was burned and
rebuiilt based on sick visions of mysterious barbarians, the inhabitants surrendered, but
during the night the town disappeared with his inhabbitans and barbarians who were to
murder them.
In the morning , rest only mysterious dust or sediment and a few stones and water strange and
blue, in the middle ages in the heyday of the era, inhabbitans of a few towns and villages
passing by on the nearby track, avoiding this place , in which water suddenly evaporated ,so
they considered it a bad almost diabolical sign, in present times a military food factory was to
be built on the site of a medieval castle and settlement but after the bushes were cut and the
blocks were brought in place and explosive ground levelling , something strange was
dicovered no one knows what, work on the plant has stopped.
City authorities have not abandoned work on the idea infill and development of vacant land ,
they try built there a swiming pool, it was closed by a plant failure and chlorine poisoning of
several people , after the grand oppening.
The swimming pool was closed and dismantled and after very heavy rainfall I think it rained
half the days of the year , then there a swamp has been created in the area, so the authorities
decided to take advantage of this, they poured water there for two or three weeks and
renovated the area and, finally the artifical lake was created on this place.
The authorities put their money where their mouth is , they let some 200 something fish into
the lake next door by building a rod and tackle shop, on the efects, it didn't take long , after
three days the equipment ran out and the fish were running out and two people were missing.
After a one month, a curfew was declared at 20, and lake restraining order, ten person was
missing Im , despite the prohibition, I decided to investigate the place , well what am I
journalists I thought to myself, Im set off in night with bag in , which was my professional
drone with woterproof housing nad camera and warm clothes and torch. ( have to try not to
destroy it , I still have a lot left to pay off the loan )
Im quite I crawled out of the house sneaking through the great streets of the city next to the
shafts of light from torches guarding the soldiers and the barking of dogs, Im crawled to the
gate, in time for the changing of the guard , I checked my reflective watch was 23 :30.
Im passed next to watchtower full of fear , then quietly crept to the lake, there I’m lunched a
drone and I steered it into the depths of the lake , after an hour, something it crackled , I
quickly turned the machine around , then the water foamed and began to pour from the banks
of the .... then it got cold .. then ... I’ m flet , felling to be threatened by something unknown.
In house I’m examinated a drone , the glass was broken but the machine worked , I gently
ejected the memory card and inserted it to laptop , on the screen , displaing images fro
camera dirty and ugly dregs and a few creatures and plankton , then a dron , begindescending
to the bottom of the lake when suddenly the camera recorded a kind of object.
It was approaching, after a several minutes, it was visible before the camera, view was
terrible, a camera shown a strange green fat worm with white eyes and a mouth full of teeth
and a long blue tongue , which shot out at the drone.
This one began to flow , to be over on lake surface , he turned around showing the view
behind my back ( He was over my head).
I sawe , why I’m I was so scared, behind me from underground, entering more of this
hideous creatures, then I loked on my boots , one of their was dirty from the strange slime .
.......
Well that's it , now I'm glad the lake seems to have disappeared no one will bother us, pay
attention, beacouse this day, apart from a dirty shoe I discovered something more , I reached
down to wipe the thing off, the slime had seeped in my skin, so I must abadoned a bipedal
stance and started crawling....

Sztuka cyfrowa. Wyrafinowany trup „ Gość jeziorny „ Wykonane online „ Pomysł : Ikar la
dernierre de Skryba.
Digital art . Le Cadavre equis „ Guest lake „ Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XV.
 Kolejka
Było to w pewnym parku rozrywki bardzo nowoczesnym z kilkudziesięcioma kolejkami:
marsjańską z makietami kosmitów gdzie jeżdżąc po czarnych torach strzela się do nich z
zielonego działa , jedna szybka niby wyścigówka inna nagle zjeżdżająca z torów i płynąca po
wodzie na chowanych nartach wodnych , lub szybka i ekstremalna z ostrymi zakrętami i
pętlami.
Albo zamkowa z wagonami i kolejką stylizowaną na smoka jeżdżącej wewnątrz ogromnego
zamku , lub na inne planecie w symulatorze w kształcie auta z ponad trzydziestoma trybami.
Jest też kino 5d z ciekawymi filmami i techniką trzysta sześćdziesiąt stopni , teatr w kształcie
Koloseum na którym odbywają się przestawienia , pokazy strzeleckie , kręgle , turnieje gier
czy zajęcia tematyczne , plac gdzie odbywają się pokazy kaskaderskie , wyścigi czy
inscenizacje bitew, kioski z chińskimi zabawkami po bardzo tanich cenach wytrzymujące
dwa dni , restauracje ze śmieciowym jedzeniem czyli zapiekankami , hot dogami i innymi ,
oraz automaty z napojami energetycznymi a także ławki i śmietniki oraz stoiska z
reklamówkami koło każdej atrakcji , ale w tym parku powstała jeszcze jedna atrakcja czyli
nowa kolejka pod długą czarną kopułą , przykryta tajemnicą zakrywającą wszystko aż do
teraz nawet po ukończeniu budowy rusztowania , spawania toru i montowaniu kolejki i
innych metalowych części.
Podczas otwarcia przed bramą parku zgromadziło się dużo ludzi z tablicami na kijach z
napisami informującymi o nie otwieraniu toru twierdząc że był pod nią cmentarz zwierząt.
Pracownicy , kierownik i pozostali ludzie nie słuchali ich i wsiedli ochoczo do kolejki,
znikając w ciemnym tunelu , po chwili było słychać krzyki , które zmieniły się w radość , ale
potem znów się zmieniły teraz były głośniejsze , bardziej paniczne , po kilku minutach
kolejka wyjechała z drugiej strony tunelu , ludzie uciekli z siedzeń w kierunku bramy w
popłochu a z tunelu wjazdowego podniosła się mgła i wyleciały z niego: kot z trzema łapami ,
pies z krwawiącym kikutem ogona , koń bez głowy oraz szczur z czaszką i płonącymi
oczami.
................
 The rolelcoaster
It was in a certain theme park, very modern with with a few dozen queues: a Martian museum
with mock-up aliens, where driving on black tracks shoots them on green cannon, one fast
quasi-racer, the other , suddenly going off the rails and sailing through the water on
retractable water skis or fast and extreamly with sharp bends and loops.
Or the castle with wagoons and a dragon-style train running inside a huge castle , or the
diffrent planet in simulator in car shape simulator with more than thirty modes.
Also is a cinema - five dimenstions cinema and curious movies, and three hundred and sixty
degree technique , a theatre in the shape of the Colosseum where show was going on : shows,
shooting demonstrations , bowling, game tournaments or themed activities, a square where
stunt shows are held , racing or battales inscenisations, kiosks selling Chinese toys at very
cheap prices lasting two days , restaurants with junk foods i.e : casseroles, hot dogs, and
others, and the vending machine with energy drinks, and benchs, trasch bins and advertising
stands near each attraction, but in this park another attraction was created i.e a new queue
under the long black dome, covered a mysterious , covering all until now even after the
completion of the scaffolding , welding the track and assembling the railway and other metal
parts.
Whilist the opening in fornt of the park gate a lot of people gathered with signs on poles
with , informed about not openet the track, claiming that he was under it - the pet cementry.
The workers, manager and the other people did not listen to them and and boarded the train
eagerly, disappearing into the dark tunnel , after a while, screams could be heard, which
turned into joy , but then they changed again now they were louder , more panic, after a few
minutes a queque left from the other side of the tunnel , the pepoles, flet of seats in direction
of gate in panic and from the fog lifted from the entrance tunnel and flew out of it: : a cat
with three paws, a dog with bleeding tail stump ,a horse without head and rat with a skull and
burning eyes.

Sztuka cyfrowa . Wyrafinowany trup. Wykonane online. Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art. Le cadavre equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XVI.
Kot
Na kamiennym rynku oświetlonym słońcem letniego dnia pełnego krzyków i rozmów oraz
tupotu stóp ludzkich, psich i gołębich, pełnego turystów: dorosłych dyskutujących w
restauracjach i na ławkach oraz robiących zdjęcia, dzieci biegających i krzyczących oraz
proszących by rodzice coś im kupili.
Sprzedawców zabawek oraz innych sklepów z gadżetami: autami z plastiku i metalu, lalkami,
figurkami z różnych kolekcji np.: średniowiecznej, prehistorycznej czy futurystycznej lub
zupełnie wymyślonej i znanej tylko wytrawnym kolekcjonerom i znawcą.
Kelnerów rozdających dania na siedzenia polowe oraz pełno artystów malują obrazy i
karykatury rodem z horroru lub kosmosu, są też sprzedawcy waty cukrowej w różnych
smakach i kebabów, których nie może zabraknąć, są też magicy z królikami, połykacze ognia
i noży czy przypadkowych przedmiotów, żonglerów czy ludzi piszących imiona po chińsku,
koreańsku, egipsku, oczywiście za opłatą.
Nie może zabraknąć też żebraków 1 i 2 stopnia, pierwszy to zwykli naciągacze i pijacy,
którzy chcą wyłudzić pieniądze za pomocą miłych słów oczywiście na piwo lub wódkę,
przecież nie na dojazd do pośredniaka, drugi stopień to matki z chorymi dziećmi, ludzie bez
rąk czy nóg, z chorymi zwierzętami czy niedocenieni artyści, którzy naprawdę fajnie grają i
śpiewają, oprócz tego całego tłumu, jest też pomnik przypominający dawne czasy no może
nie takie dawne zaledwie wydarzenia sprzed kilkunastu lat.
Pomnik ten przypomina wielkiego kota z metalu z głową podniesioną do góry i opuszczonym
ogonem, na jego bokach znajdują się liczby od 1 do 8 wyraźnie przekreślone wyrytą kreską,
jest też dziewiątka cała, lśniąca i dumna.
Pomnik ten, upamiętnia pewny wypadek, w którym zginęło kilkanaście osób z małej winy i
błędu tragicznego w skutkach.
Tego dnia młody zoolog amator przyjęty na staż w sklepie miał zamówić specjalnego kota na
osiemnaste urodziny jego córki, tłumacząc jej, że nie ma pieniędzy na auto czy telefon
dotykowy, zajęło mu to trzy dni i po których zmęczony ojciec wreszcie utargował, że kupi jej
jakieś zwierzę.
Przed chwilą wyszedł ze sklepu, mówiąc tylko, że chce dostać specjalne zwierzątko za trzy
dni.
Mocno skacowany pracownik załączył komputer i zamówił kota, ale przez przypadek wszedł
na stronę Amerykańskiego Instytutu Genetyki Testowe i Eksperymentalnej, nie wiedział
( podobnie jak szef) o kosztach zakupu oraz jego skutkach, kot przyszedł za dwa dni w klatce,
miał krótką sierść i był szary oraz miał pudli ogon.
Jego twarz była normalna no może poza przenikliwymi zielonymi dużymi oczami patrzącymi
dziwnie na wszystko, listonosz zostawił też kwit i numer konta do zapłaty, ten natychmiast
wylądował w niszczarce, chodziarz szef i tak musiał zapłacić i to dwa razy więcej za dwa
tygodnie zwłoki ( był wtedy na kuracji w sanatorium, gdy dowiedział się o cenie)
Tymczasem kot po wypuszczeniu z klatki najpierw skakał po sklepie a potem uciekł z niego
na ulicę, ale po kilku krokach wpadł pod auto, niestety nie przeżył, ale gdy auto pojechało
dalej kot podniósł się, rozejrzał i pobiegł za pojazdem lekko krwawiąc.
Dogonił je, skoczył na tylną szybę i wyciął pazurem otwór wejściowy, potem……..
Po 15 minutach przyjechała policja znajdując zniszczone i porysowane auto oraz trzy ludzkie
i jeden psi szkielet, tymczasem kot buszował w zoo gdzie zaciekawiony odgłosami wszedł na
jeden z wybiegów, mieszkał tam tygrys, który od razu miał zamiar rzucić się na intruza, ten
zasyczał i uderzył łapą, cios był śmiertelny.
Przybiegła ochrona z bronią, padły strzały i kot, wszystko trwało około dziesięciu minut, po
których kot wstał, wylizał dziury po kulach i otrzepał się z kurzu, oraz rzucił się na
ochroniarzy, gryzł i drapał, unikając kul niczym wojownik czy komandos, jednemu
ochroniarzowi wydrapał oko, drugiemu odciął ucho a trzeciemu przeciął tętnicę, czwartemu
przegryzł brzuch i wyszedł od dupy strony oblizując się po posiłku i wylizując z krwi, potem
ruszył dumie na miasto, gdzie po chwili wędrówki został zadeptany przez dziennikarzy,
którzy gdy kotu zrosły się kości, lekko chrzęszcząc i zgrzytając, zginęli.
Następnie zwierzak zrobił wejście smoka do galerii gdzie w jednym z marketów zjadł
wszystkie szynki, kiełbasy, sery i inne łącznie ze sprzedawcą, ale umarł od trutki na szczury,
którą pomylił z galaretką z kurczaka.
Zwymiotował ją i miauknął oraz ruszył dalej do pobliskiej szkoły gdzie na boisku grało w
piłkę kilku kolegów, jeden z nich zabił kota piłką, ten zrehabilitował się rozrywając ich na
strzępy, następnie w budynku zaszedł do pracowni chemicznej gdzie wszyscy uczniowie
myśleli, że jest nauczycielki,
Tam wywołał wybuch, w którym sam zginął wylatując przez okno w trzech częściach: dwóch
połowach tułowia i gołej obdartej ze skóry czaszce, będąc w powietrzu zdążył się połączyć,
co i tak nie dało nic w starciu z podłożem, gdzie przez kilka minut przebywał w postaci
bezkształtnej masy zachowującej tylko pozory życia.
Potem zawędrował do ulicy pełnej domów, gdzie po zaznaczeniu terenu, usiadł na schodach
jednego z nich miaucząc o jedzenie.
Drzwi otworzyła dziewczyna „Mój prezent „ pomyślała uśmiechając się i wpuszczając
zwierzaka do domu, gdzie po chwili zmieniła zdanie, kiedy to w kuchni kot zaatakował
pazurami sam obrywając, jednak uciekając przez okno z nożem w brzuchu.
To koniec tej historii, teraz znowu widzisz pomnik kota z głową uniesioną do góry i
opuszczonym ogonem oraz liczbami od 1 do 8 przekreślonych złotą kreską oraz całą i lśniącą
9, przyjrzyj się dobrze a za nim ujrzysz parę zielonych oczu patrzących dziwnie na ludzi.
................
Tha cat.
On the stone market illuminated by the summer sun full of screams and conversations and
the stomping of feet : humans , dogs and pigeons, full of tourists : adults discuting in
restaurant and on the benchs and taking photos, the childrens runing and screaming and
asking their parents to buy them something.
Toy sellers and the other shops with : gadgedts, car from plastic, dols, figures with various
colections , for example : medival, prehistoric or futuristic or or completely invented and
known only to seasoned collectors and connoisseurs.
Waiters distributing dishes for field seats and the full of artists, paiting the paitings and
caricatures straight out of a horror film or outer space, there ar also sellers of candyfloss in
various flavours and kebabs which must not be missed, there are also magicans with rabbits,
fire and knife swallowers or random objects, jugglers or people who write their names in
Chinese, Korean, Egyptian for a fee, of course.
There must also be beggars - first and second stage - first it are are habitual swindlers and
drunks, which want to extort money by means of nice words, of course for beear or vodka not
on the commute to the job centre, the second type it are mothers with a sick childrens without
arms, hands, or legs, with sick pets or whether unappreciated artists who play and sing really
nicely,apart of this whole crowd , there is also a statue , reminiscent of the old days, well,
maybe not so old, but of events over a dozen years ago.
A statue, this statue resembles a big cat with metal and head head up and tail down,, on its
sides there are numbers from one to eight clearly crossed out with an engraved line, - it is
nine whole, shiny and proud.
This statue commemorates a certain accident, in which a dozen people died through little
fault and a tragic mistake.
This day a young zoologist amateour accepted as a trainee in a shop, was to order a special
cat for eaghteen birthday of his daughter explaining to her, that he has no money for car or
smartphone it took him three days and after which, tired father finally, he bargained to buy
her an animal.
After a while he left the shop just saying, that he wants to get a special pet in three days.
The heavily hunched employee turned on his computer and ordered the cat, but by
accidentally entered the page of Amercian Institiute of Test and Experimental Genetics, he
don’ t know - similiary as his boss - about of costs of this purchase and its consequences, the
cat came in two days in a cage,he has a short furlought and he has a grey colour, also the had
a poodle tail.
His face has ...normal except for the penetrating big green eyes, looking strange on everything
the postman also left a receipt and account number to paid, its immidatley landed in the
shredder,.. walker ... boss and so had to pay and twice as much for a fortnight of delay ( he
was on spa treatment when he found out the price)
Meatime , the cat, after release from the cage first he jumped around the shop and after that,
he flet with its on street, but after a few steps, he fell under a car and unfortunately did not
survive, ... but ... when the car drove on, the cat picked itself up, looked around and ran after
the vehicle bleeding slightly.
He caught up with them, jumped on the rear window and cut the entrance hole with his
claw,then........
.......
After a fiftenn minutes the polices arrived, found damaged and scratched car and also three
human bodies and one skeleton, meantime the cat was prowling in the zoo where, curious
about the noises, he entered one of the enclosures, tiger lived there, which at once was
about to throw himself at the intruder, he hissed and struck with his paw, the blow was fatal.
Security arrived with guns , shots were fired .. and the cat ... it all took about ten minutes,
after which a cat He stood up, licked the bullet holes and shook off the dust, and throwed
himself on the security, biting and scratching, dodging bullets like a warrior or commando ,
one security guard had his eye scratched ou t , another cut off an ear and a third cut an
artery....the fourth one chewed his belly and came out from the ass side licking after his meal,
and lickied for blood , then he sett off proudly into the city, where, after wandering around
for a while, he was trampled by journalists,, who, when the cat's bones came together with a
slight crunching and gnashing, died.
Then , a cat made a dragon's entrance into the gallery, when in one of the market’s ate all :
hams, sasuages, cheases, and others ... including the seller, but he died from rat poison,
which he mistook for chicken jelly.
He threw it up and meowed and moved on to a nearby school , when on pitch, a few
collagues played in football , one of they killed a cat by a ball, this one rehabilitated itself by
tearing them apart, then in a building went into the chemistry lab where all the students
thought there was a teacher.
There he triggered an explosion in which he himself was killed by flying out of a window in
three parts two halves of the torso and a bare skinned skull, when he was in air, managed to
connect, which still yielded nothing in the clash with the ground, when where by a few
minutes, was in the form of a shapeless mass retaining only a semblance of life.
Then he wandered into a street full of houses where, after marking the area,, sat on the stairs
of one of this, meowing for food.
The door was opened by a girl „ My present „ - she thinking, smiling, and letting the pet into
the house, where after a while she changed her mind, when in a kitchen , a cat attacked by
clawing himself, however, escaping through the window with a knife in his abdomen.
.............
And , this i the end of this story, now, again, you see the a cat statue , with a head raised and
tail lowered and the numbers from one to eight, crossed out with a golden line and whole and
shining - nine, , take a good look and behind him you will see a pair of green eyes looking
strangely at people.

Sztuka cyfrowa „ Bez tytułu „ Wykonano online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art „ Untitled „ . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XVII.
Koty
Teraz czas na drugą część tej historii o kocie , który teraz śni na śmietnisku w pustym
kartonie po czymś , nagle wychodzi przeciąga się , następnie miauczy przeciągle , na co ze
śmietnika , kilku pudełek oraz puszki wychodzą małe czarne kształty o świetlistych oczach i
sierści koloru czarnego jakby sklejonej smołą czy ropą , podchodzą do dużego kota o
zielonych oczach patrzących dziwnie i tulą się do niego miaucząc cicho.
Następnie idą ustawione jeden za drugim zmierzając do zniszczonego płotu z
powykrzywianymi i zgniłymi sztachetami oraz dziurą , potem podchodzą do jednego z koszy
pod ceglaną ścianą gdzie przez chwilę stoją w ciszy a potem podlewają go , po chwili cicho i
szybko przemykają się w pobliże studzienki kanalizacyjnej obok pobliskiej oczyszczalni ,
gdzie kilka mniejszych wraz z dużym odważają dysk ogonami odrzucając go z brzdękiem.
Schodzą po zardzewiałej drabinie , na dole zaczynają węszyć po chwili skradają się
mrocznych czeluściach , jeden z nich miauczy dziwnie a inne puszczają się biegiem w
otchłań, po kilku minutach przychodzą wolno każdy niesie dwa tłuste szczury zwisające z
paszczy , wracają na śmietnisko obicie najedzone gdzie gdy już zasypiały na ich teren wszedł
rudy kot , za nim pers ledwo chodzący bardziej toczący , potem dwa koty syjamskie na końcu
sfinks niesiony na pokrywie z kosza otoczony innymi kotami obok niego.
Dał znak , te uformowały się w rząd ostrząc zęby i pazury , potem skinął łapą , wszystko było
jasne , dwie armie starły się ze sobą , miauknięcia i syki wstrząsnęły śmietniskiem i miastem ,
teraz po bitwie pazurów i szczęk oraz syczących wyzwisk koty położyły się spać , no nie
wszystkie , niektóre wylizywały swe rany , potem 9 znikła jakby jej tam nigdy nie było , tak
samo jak zmarłe we śnie koty , które rozpłynęły się w powietrzu.
................
The cats.
Now, it’s time on a second part of thi story about a cat, which now dreaming on dump in an
empty cardboard box after .. something, suddenly comes out dragging, then meows in a
dragging manner on something from the dumpster , froma few boxes and cans come out
small black shapes with luminous eyes and the fur in black colour, as if glued together with
tar or oil , they apporach to big cat with green eyes looking quizzically and cuddling up to
him meowing quietly.
Then walking lined up one behind the other heading for the destroyed fence with the with
twisted and rotten rails and a hole , then they apporach to one of the bins under the brick
wall , where they stand in silence for a while and then water it , after a while and fast, sneak
into the vicinity of a sewer manhole , near to the nearby sewage treatment plant , where a few
smallest with big they brave the disc with their tails, throwing it away with a clatter.
They descend a rusty ladder , on a bottom, they begin snoop after a while creeping through
the dark depths of.. one of this, mewoed strangley, and the others are running into the abyss,
after a few minutes, they come back slowly, each carries two fat rats hanging from its
mouth , they return to the dumpster bruised to the bone , where when they were already asleep
a red cat entered their territory , followed by a persona barely walking more rolling then two
Siamese cats finally a sphynx carried on a lid from a basket surrounded by other cats beside
it.
He gave asign, to them, these formed into a row sharpening their teeth and claws , then he he
nodded , all was clear , the two armies clashed with each other , meows and hisses shook the
dump and the town .. now , after a battle of claws and jaws also a hissing challenges the cats
went to bed , well not all of them some licked their wounds, then a nine of them , disapeared,
as if they there never was , just like the cats that died in their sleep and vanished into thin air.
 Sztuka cyfrowa . Le cadavre equis . Wykonano online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art . Le cadavre equis Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XVIII.
Książki
Jeśli lubisz podróżować , to dobrze , jeśli lubisz czytać , to też dobrze , ale jeśli kiedyś
będziesz kiedyś , czy to sam czy z kimś w tym miejscu , nie idź tam nie narażaj się na te moce
i zagrożenia , oraz pod żadnym pozorem w żadnym razie ( chyba że do spalenia) nie dotykaj i
nie bierz żadnej z tych książek o dziwnej drewnianej okładce z dziwnymi zdobieniami , nie
otwieraj jej bo podzielisz mój los , to moja historia , która zaczyna się na parkingu przed
domem jednego z moich znajomych w dzień jego 18 urodzin , kiedy to trochę pijani po
stwierdzeniu że nie ma już co pić , zastanawialiśmy się co dalej robić , po kilku minutach
burzy mózgów i kilku przekleństwach jeden z obecnych gości kuzyn jubilata z trudem
zaproponował abyśmy , kto chętny pojechali do tego zamku.
Ten zamek to jeden z wielu a terenie naszego miasta ( jeśli chodzi o budowle warowne , to
mamy jeszcze kilka wież , ruin grodów , stanowisk archeologicznych i zamków w różnym
stanie) ten jest nienaruszony i podobno skrywa skarb o którym się nikomu nie śniło , oraz
podobno jest zamieszkany jeszcze przez kogoś oprócz gości przyjeżdżających do pokoi
hotelowych , reakcją na ten pomysł były trudne do zinterpretowania dźwięki po których
odezwałem się ja , trzeźwy po kilku godzinach zabawy ze względów zdrowotnych ,
powiedziałem że wszyscy są solidnie pijani , na co jubilat wczołgał się po schodach i po kilku
minutach spełzł trzymając w ręce alkomat ojca , wyseplenił że dwie najbardziej …….. pijane
osoby poprowadzą dwa auta.
Rozległy się okrzyki radości po których goście przepychali się klnąc siarczyście za wszelką
cenę chcąc dostać alkomat , tą chorą zabawę czy rywalizację wygrał jubilat z wynikiem 2,0 i
jakaś dziewczyna z wynikiem 1,5 , następnie rozpoczęła się szaleńcza walka o kto pojedzie ,
pchając się do dwóch aut firmy budowlanej ojca jubilata , wśród krzyków nagle rozległ się
odgłos trąby , w którą zadął jubilat co brzmiało jak obdzieranie kota ze skóry , potem jubilat
wyseplenił że idzie wymiotować do ubikacji , więc za niego pojedzie jego najlepszy kumpel
…. czyli ja.
Oblałem się na te słowa zimnym potem , ponieważ nie wyobrażałem sobie podróży w jednym
aucie z grupą pijanych osób ( co okazało się słuszne) , po wyznaczeniu drugiej osoby za
kierowcę czyli kuzyna jubilata , potem zostały rozdane kluczyki , a po kolejnej porcji
przepychanek auta ruszyły , po dwu godzinnej jeździe w bagażniku ( z własnej woli) , a nie w
aucie pełnym zielonej cieczy z resztkami pokarmu dojechaliśmy na miejsce , zamek w nocy
jest nie pilnowany fizycznie ( każdy odmawia przy nim warty) ale przez kamery czyli
mechanicznie , na parkingu ostatnie osoby wypluły z siebie wiecie co a potem bardzo wesoła
kompania zaczęła się toczyć do zamku , w którym nie było lepiej , zaczęło się od dotykania
eksponatów , potem strojenie głupich min do kamer a na końcu ubierania zbroi , brania
mieczy , oraz innych rzeczy.
W końcu zmęczone towarzystwo i ja ruszyliśmy do biblioteki , gdzie wykorzystując moment
że wszyscy usnęli postanowiłem się rozejrzeć po zabytkowych półkach z woluminami z
dawnych wieków , nagle wracając się znalazłem książkę w drewnianej okładce z dziwnymi
zdobieniami świecącą dziwnym blaskiem oraz ostrzeżeniem na pierwszej stronie w dziwnym
języku.
Obok niej leżało kilka innych tomów wyglądających identycznie jak pierwszy ale z białymi
pustymi stronami , w pierwszej oprócz dziwnie zawiłego tekstu były też rysunki , idealnie
odwzorowane smoki , rycerze , zakonnicy czy królowie i królewny , nagle po kilku minutach
studiowania dzieła poczułem się zmęczony , potem coraz bardziej , wydawało mi się że
książki emanują silniejszym blaskiem , szybko ją zamknąłem , wziąłem pozostałe oraz klucze
od auta i wyszedłem z zamku , w domu padłem na łóżko i zacząłem przeglądać książkę ,
która wydawała się coraz dziwniejsza , ponieważ po rysunkach czarodziei były inne
niepasujące do tamtych czasów ubiory ludzi w długich płaszczach , z kapeluszami czy
krótkich spodenkach i kraciastych koszulach , trzymając w rękach dziwne urządzenia , nagle
znów poczułem się zmęczony tym razem bardziej , resztkami sił obróciłem książkę na stronę
tytułową na której napis był czytelniejszy „Będziesz częścią tej opowieści” potem zerwał się
gwałtowny wiatr , a ja poczułem się jakbym znikał , potem książka się zamknęła.
Teraz leży na stole w moim pokoju wraz z pozostałymi , opatrzona nowym rysunkiem ,
krzyczącej postaci z kluczami samochodowymi z brelokiem butelki piwa w prawej ręce……
..............
The books.
If you like traveling ... its good , if you like read .. its good , but if you ever will, i.e alone or
with somebody , in this place, don't go there don't expose yourself to these powers and
dangers and under no circumstances - unless to the burn, don’t touch and don’t take any of
these books with a strange wooden cover with strange decorations don't open it or you'll
share my fate .. it is my story, which, begin on a car park in front of the house of one of my
friends in a day of his eghteen birthday, when a little drunk after finding there was nothing
left to drink , we wondered what to do next , after a few minutes of brainstorming and some
swearing one of the present guests- The jeweller's cousin hardly suggested that we, who were
willing, should go to this castle.
This castle , is it one of many on terrain of our town ( ( as far as fortified buildings are
concerned , we also haveing a few towers, ruins of fortresses, archaeological sites and castles
in various states)
This is intact and said to be hiding a treasure no one ever dreamed of and similiary is
inhabited by someone else besides the guests arriving in the hotel rooms , a reactions on this
idea were difficult to interpret sounds, after which, I spoke up , sober after playing for a few
hours for health reasons , - I said, that - all are solidly drunk , to which the jeweller crawled
up the stairs and after a few minutes met holding his father's breathalyser , he said that the
two most .... drunk people drive two cars.
Cheers erupted, followed by the guests pushing each other and cursing at all costs to get a
breathalyser., this sick game or competition was won by a jeweller with result two, zero and
someone girl with result one and five, then a mad scramble began over who would go ,
pushing into two cars of a construction company belonging to jeweller father, amidst the
shouting there was suddenly the sound of a trumpet which the jeweller blew what sounded
like the skinning of a cat ,then a jeweller said , that , he walk to a toielt for vomit, so his best
friend will ride for him .. meaning Im.
I broke into a cold sweat at these words , beacouse I don’t imagined myself a travel in one car
with a group of drunked persons ( which turned out to be correct) , after a appointing a second
person as driver i. e a jeweller couisn, then the keys were distributed and after a next portion
of shoving, the cars moved off , after a two hours of driving in boot ( of its own accord) , not
in a car fully of green liquid, with leftover food we arrived at the site the castle is not
physically guarded at night ( everyone refuses to stand guard by him) , but by cameras , ie
mechanism , on a car park, the last people spit out you know what and then a very merry
company started rolling into the castle , in which it didn't get any better , it started with
touching the exhibits , then tuning silly faces for the cameras and finally dressing up in
armour , taking a swords and other things.
Eventually the tired company and I set off for the library where taking advantage of the
moment that everyone was asleep I decided to take a look around the antique shelves with the
volumens from ancient ages, suddenly on my way back I found a book in a wooden cover
with strange decorations glowing strangely and a warning on the front page in strange
language.
Near to this , laying a few other volumes looking identical to the first but with white blank
pages , in a first, in addition to the strangely intricate text, there were also drawings ,
perfectly reproduced : dragons, knigts, monks , i.e kings and queens, suddenly after a few
minutes studying the work I felt tired, then more and more, I thought the books exuded a
stronger glow , Im quickly closed her, I taken the remains and keys to the car, and left of from
castle, , at home I collapsed on my bed and started looking through a book , which seemed
increasingly strange , beacouse after the socerers, was there others incongruous clothing of
the people of the time in long coats, with hats , whever a short shorts and checked shirts ,
holding in their hands strange devices , suddenly again I felt tired , in that time , more, with
the last of my strength I turned the book to the title page where the inscription was more
legible
„ You will be a part of this story „.
Then a violent wind broke , and I felt like I was disappearing , then a book has closed.
.......
Now its laying on table in my room with the remains, bearing a new drawing , a screaming
figure with a car keys with beer bottle key ring in his right hand......

Sztuka cyfrowa „ Oblicza surrealizmu. Cd. Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de
Skryba.
Digital art „ Faces of the surrealism „ Cd. Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XIX.
Lalka
Ech kiedyś to było? Prawda? Tak wiem że każdy z was gdyby mógł cofnąć czas coś chciałby
zmienić , jedni coś w związku , inni lepszą pracę lub coś innego ja chciałbym się cofnąć do
dnia 26 Stycznia kiedy to do sprzedaży weszła ta piekielna lalka , równie zabójcza co słodka ,
mały puszysty ptaszek z małym dzióbkiem , słodkimi oczkami i systemem mowy ,
powtarzający dźwięki czy nawet z system rozpoznawania twarzy i głosu , oraz potrafiący
latać gdy dokupi się wyrzutnię za jedyne 70 , 99 w promocji dostaniesz jeszcze dwa kilo
karmy dla ptaków oraz pół kilo słoniny , tak brzmiały hasała i reklamy tej nowej przyjaznej
dzieciom i otoczeniu zabawce zachowującej się jak prawdziwe zwierzę , tak to napis na
opakowaniu , oraz pod spodem małymi literami po chińsku :
Nie moczyć , ostrożnie przy wymianie baterii oraz coś niepokojącego czyli nie zostawiać na
deszczu , co trochę kłóciło się z jedną kwestią wymawianą przez ptaszka „Pobawmy się na
deszczu , chcę dżdżownicę” , no właśnie , ale pomimo ostrzeżeń i zaleceń kontrolerów
jakości oraz ich gróźb i przestróg firma wypuściła
pierwszy model ptaszka na rynek czyli sikorkę z opcjami wypisanymi powyżej , gdy zabawka
się przyjęła firma poszła za ciosem , co tydzień wychodził nowy model po szyciu ,
montowaniu , kontroli oraz testowaniu firma zaczęła masowo wypuszczać te zabawki
podzielone na kategorie: zwykłe , poszukiwane , rzadkie i zagrożone , do tej pory wyszło tyle
tych piekielnych stworzeń : duży biały bocian z możliwością sterowania pilotem oraz
ruchomym dziobem , czubatka szybka i zwrotna z możliwością szybkiego lotu czyli z nową i
lepszą wyrzutnią , dzięcioł który może przebijać cienkie przeszkody dzięki ostremu dziobowi
wraz z zestawem próbnym przeszkód za jedyne 50 złotych dopłaty, wielki i dumny jastrząb
potrafiącymi latać na ogromne odległości czy jaskółka która dzięki najnowszej technologii i
sensorom może sprawdzać pogodę , gołąb który może przechowywać małe rzeczy w swoim
brzuchu , skowronek z możliwością nagrywania piosenek , sowy różne rodzaje z sensorami
pozwalającymi widzieć przez ściany po zakupieniu kamerki do telefonu za 80.99 , ale tydzień
temu wyszedł nowy gadżet czyli przezroczysty interaktywny karmnik dla ptaków , który
wywołał falę radości wśród dzieci , falę rozpaczy wśród rodziców oraz gróźb wśród
kontrolerów jakości.
Ci ostatni mieli powody , które niestety się sprawdziły , dwa dni po wyjściu nowej zabawki ,
rozpoczęło się załamanie pogodowe przejawiające się obfitymi opadami deszczu , które
skończyły się tragicznie , ponieważ dzieci korzystając z możliwości powieszenia karmnika ,
powiesiły je na drzewach w swoich ogródkach i wsadziły do nich ptaszki , nie zdając sobie
sprawy ze skutków , przestało padać po trzech dniach po których znaleziono kilkanaście
martwych ciał oraz otwarte karmniki, czwartego dnia dzieci wraz z rodzicami rozpoczęły
poszukiwania ptaszków , z których większość nie wróciła , piątego i szóstego rozpoczęły się
ciężkie czasy , ptaszki się znalazły ale ich systemy przemokły co skutkowało zniszczeniem i
zaburzeniami systemów u ptaków które rzuciły się na ludzi w dzikim szale roniąc wielu a
kilku nawet zabijając aby ostatecznie przegrać bój z kijami bejsbolowymi oraz innym ciężkim
sprzętem.
Od tej pory jest cicho choć krążą pogłoski o nowych modelach zabawek i planach na
przyszłość firmy Graty.SA.
................
The doll.
Ech ...used to be this? Right?.
Yes I know that each of you, if you could turn back time, would want to change something ,
some something in the relationship, the others a better job or something else, and me I I
would like to go back to the day twenty six January, when to the sales entered this infernal
doll , as deadly as it is sweet , a little fluffy bird with a small beak , sweets eyes and speech
system, repetating the sounds whever even with face and voice recognition system and having
ability to fly, when you buy a launcher for just 70. 90$ in promotion, you get two more kilos
of bird food and half a kilo of pork fat - such were the slogans and advertisements of it new
children frendly and eviroment - toy, behaving like a real animal - , so it says on the
packaging , and underneath in small letters in Chinese :
Do not soak , carefully at the batterys changing and something worrying that is not to be left
out in the rain ,, which was a bit at odds with one line uttered by a birdie
„ Let’s play on the rain , , I want an earthworm"
Well, but despite the warnings and recommendations of the quality controllers and their
threats and cautions, the company unsleashed the first model of the bird on market i.e. a tit
with the options listed above, when the toy has taken off, the company has followed suit ,
every week a new model came out after sewing , mounting , after control and testing, a
company begin mass release these toys devined on categories : casuall, wanted, rare and
endangered , until this time so many of these infernal creatures came out :
A big white stork with remote control and movable beak, , crested, fast and agile with the
ability to fly quickly, i.e a new better launcher, , a woodpecker that can pierce thin obstacles
thanks to its sharp beak including a test set of obstacles for only fiveteen zlotych surcharge,
big and pround hawk capable of flying great distances or swallow, which thanks to latest
technology and sensors can check the weather , a pigeon , which can store small things in
your belly , a lark with the possibility of recording songs ,owls , diffrents kinds with sensors
allowing you to see through walls, after buoght the camera to the phone , for only 80. 99$
But , it was a week ago, a new gadged come out, i.e : Transparent interactive bird feeder ,
which caused a wave of joy among the children , a vave of diseapeir among the parens and
threats among quality controllers.
The latter had their reasons, which unfortunately came true, two days after a new toy, the
weather broke down with heavy rainfall ,which ended tragically , beacouse the children
taking the opportunity to hang a feeder , hanging its on trees in their gardens, and put birds in
them , not realizing the consequences of the .... it has stopped raining , after a three days, after
which more than a dozen dead bodies found and the oppened feeder, in a fourth day, the
children with they parents , starts, a researching for the birds, most of whom did not return ,
in five and six day, the hard times begin, birds found each other but their systems got wet
resulting in damage and disruption to the systems at the birds, which throwed theyself on
pepoles in savage rage injuring many and even killing a few to ultimately lose the battle with
baseball bats and other heavy equipment.
Since then it has been quiet although there are rumours of new toy models and future plans
for Graty.SA.

Sztuka cyfrowa . Le cadavre equis . Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art. Le cadavre equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XX.
Lodowate zimno
Manifestacje , mogą być różne przez dźwięki czy zapachy od zgniłych konserw aż po szczury
czy inne gryzonie , lub wizualne jakieś kółka i plamy lub też może to być grupa ludzi idących
ulicą z transparentami lub , to co mnie spotkało , czego nie życzę nawet swojemu
najgorszemu wrogowi, było to pewnego dnia ( wtedy się zaczęło) kiedy zaparkowałem wóz
pod budynkiem notariusza , wbiegłem po kamiennych schodach , popychając na końcu
ciężkie drzwi wszedłem do głównego holu , pobłądziłem po nim dosyć długo , na szczęście
( choć nie dla wszystkich) zanim dotarłem do pomieszczenia 342 gdzie na czwartym piętrze
miało nastąpić odczytanie testamentu hrabiego Jenkinsa Karola D .Bila von K.Bla z rodu
Wernortuhultzhów czyli po prostu mojego krewnego , cicho wpełzłem przez drzwi i zająłem
miejsce w trzecim rzędzie , dopiero później rozejrzałem się ze zdziwieniem próbując
rozpoznać twarze moich braci , sióstr i innych członków rodziny bliższej czy tej dalszej , z
którą nie widziałem się od jakiś dziesięciu lat czyli tajemniczego wypadku w zamkniętej na
klucz i kilka kłódek posiadłości rodowej , wśród tego tłumu rozpoznałem mego brata
boksera , jedyny miał przekrzywiony na prawą stronę nos , siostrę Brunchildę stojącą pod
ścianą oraz kuzyna Jacka z kłosem słomy w ustach , jak typowy farmer którego produkty są
rozprowadzane na cały świat.
Po kilkunastu minutach dodatkowego oczekiwania do Sali wszedł niski człowieczek o
dziwnej twarzy ledwo widocznej spod skórzanego kapelusza z szerokim rondem ,
człowieczek wskoczył za biurko , nabrał łakomie powietrza ( myślałem że pęknie) potem
przemówił wolno dziwnie pustym głosem.
Odczytanie ostatniej woli Jenkinsa Karola D.Bila von K.Bla z rodu Wernothultz ( teraz
zapowietrzył się strasznie) potem odetchnął i przemówił Billowi przepisuję nasze grządki
ziółek leczniczych z nadzieją że pomogą w karierze bokserskiej , Brunhildzie przepisuję
naszą farmę , Braciom Rickowi I Pawłowi przepisuję warsztat samochodowy , po kilkunastu
minutach produkowania się przerywanych na zabieranie oddechu oraz wydawanie dziwnego
rzężenia doszedł do mnie
A mojemu dalekiemu krewnemu zapisuję …….. rodową posiadłość ( teraz nastąpił ten
moment kiedy uświadamiasz sobie że jednak siłownia lub treningi to nie byłby taki zły
pomysł) , potem gdy już zrywałem się do biegu , zostałem zatrzymany przez mikro notariusza
, podszedłem do niego zdziwiony zastanawiając się co jest tu tak zimno , powiedział mi abym
pojechał na pocztę i odebrał klucz do posiadłości oraz pouczył mnie abym nie podkręcał
kaloryferów ponieważ instalacja może tego nie wytrzymać , potem pożegnał mnie a ja
wsiadłem do mojego auta i jadąc w kierunku poczty.
W której poczułem coś dziwnego jakby ktoś mnie obserwował , raz po raz oglądałem się za
siebie , aż w końcu podszedłem do okienka poczty , mówiąc numer skrytki , cały czas czując
się dziwnie , odebrałem szary klucz i wsiadłem do auta , myśląc że czeka mnie dwie godziny
drogi po których stanąłem przed wyniosłym budynkiem ze spadzistym dachem , balkonem
oraz dużą piwnicą , salonem w stylu wiktoriańskim , skromną łazienką oraz zakręconymi
schodami na piętro do trzech sypialni wszystko było tak jak zapamiętałem , nawet obrazy na
ścianach w salonie te same choć brudne od kurzu , rozpłaszczyłem się oraz załączyłem mały
telewizor dziwiąc się że jeszcze działa oraz rozglądając się po bardzo czystej podłodze , około
godziny 20 poszedłem spać , nadal czując się obserwowanym , rano narąbałem trochę drewna
i napaliłem w kominku , ogień zgasł po około godzinie , więc napaliłem jeszcze raz aby
zobaczyć jak płomień momentalnie gaśnie , potem dałem sobie spokój i ruszyłem do
biblioteki czując dziwne drganie powietrza , w nocy kiedy zmęczony rozwiązywaniem
krzyżówki poszedłem spać , poczułem dziwny strach który zignorowałem schodząc na dół by
rozpalić ogień , ale będąc zatrzymany na ostatnim stopniu z podświadomym nakazem pójścia
na górę , ale zanim to zrobiłem przełamałem strach załączając kaloryfery oraz natychmiast
tego żałując , najpierw coś zaczęło syczeć , potem coraz głośniej aż w końcu przeszło w huk ,
po którym grzejniki eksplodowały parą która skierowała się na środek pokoju stopniowo
formując w jakiś kształt , który okazał się facetem z kapeluszem z szerokim rondem tym
razem wyższym , potem przemówił zimnym i pustym głosem
Ostrzegałem Cię abyś nie podkręcał instalacji tak? Teraz poniesiesz karę , taką jak ja
musiałem znosić od dziesięciu lat przez które mogłem nic nie robić , tak tamtego dnia też
było mi zimno i uległem teraz tego żałuję ale ty będziesz bardziej , następnie błysło światło a
ja stałem w salonie posiadłości mały i przeźroczysty , z trudem łapiąc powietrze i czekając aż
ktoś popełni ten błąd wpuszczając dusze więzione w tej posiadłości niczym w klatce ……..
.............
The ice cold
Manifestations , they are ... diffrent sounds or smells From rotten canned goods to rats or
other rodents , or visuially , something circles and spots, or its may be the group of pepole
walking on road with banners or , what happened to me , something I would not wish on even
my worst enemy.. it happened a certain day ( that's when it started) ... when Im parked the
car under the notary's building , I ran up the stone steps , pushing open the heavy door at the
end, Im entered to the main hall, Im wandered around for quite a while, fortunatley
( although not for everyone), until Im reached the room numbered three four two, where on
fourth floor the reading of the Count's will was to take place .... Jenkinsa Carolsa D. Billa
von K . Bla ... of the family Wernotchultzów ....which is simply my relative ,I quietly crawled
through the door and took a seat in the third row, only later did I look around in surprise
trying to recognise the faces of my brothers and sisters and the others family members, closer
or further away , with wchich I don’t saw and met for about ten years , i.e mysterious accident
in closed on key and a few padlocks of the family estate, admist this crowed , I recognised
my brother - bokxser, , the only one had his nose crooked to the right side , sister Brunchild,
standing under the wall and cousin Jack with an ear of straw in his mouth , like a typical
farmer whose products are distributed throughout the world.
After several minutes of additional waiting to the Room , entered the a short man with a
strange face barely visible from under a wide-brimmed leather hat , short man jumped behind
the desk took in the air hungrily ( I thought it was going to burst) , then he speach , slowly,
with strangley in a hollow voice.
Reading of the last will Jenkinsa D. Billa von K Bla of the family Wernoschultz ( he has now
constipated terribly) then took a breath, and speech, - To Bill, I am prescribing our beds of
medicinal herbs in the hope that they will help with the boxing career , To Brunchild, I am
prescribing our farm , To Brothers - Rick and Pawlo - I am prescribing car workshop ,- and
after a few minutes producing intermittent gasping for breath and making a strange
whimpering sound
He reached to me ....
And to my far realtive I am prescribing ..... ancestral property
Now , there comes that moment when you realize that a gym or workout wouldn't be such a
bad idea after all), then , when I was already running , I was stopped by a micro notary , I
approached him puzzled wondering what was so cold here , he said to me for me to go to the
post office to collect the key to the property and instructed me not to turn up the radiators ,
beacouse the instalation may not be able to stand it, then he He said goodbye to me and I got
into my car and drove towards the post office.
In which I felt something strange, as if someone watching me , I looked back again and again
until I finally approached the post office window , saying the box number , all the while
feeling strange I picked up the grey key and entered to the car, thingking, that two hours'
journey ahead of me, after which I stood in front of a lofty building with a sloping roof ,
balcony and the large basement, living room in victorian style, modest bathroom and a
twisting staircase upstairs to three bedrooms everything was as I remembered it, even a
paiting on the walls in living room , the same although dirty from dust , I flattened myself and
turned on the small TV, surprised that it still works and looking on very clear floor, about
twelve hour before midnight, I am go to bed, still feeling watched , at dawn I chopped some
wood and lit the fireplace the fire went out after about an hour , so I fired again to see the
flame go out momentarily, then I gave up and headed for the library feeling a strange
vibration in the air , in the night when I was tired, solving the crossword I went to bed , I felt
the strange fear , which I am ignored, going downstairs to light a fire , but being stopped on
the last step with a subconscious injunction to go upstairs , but before I did so I overcame my
fear by turning on the radiators and immediately regretting it , first, something started hissing
, then louder and louder until it finally turned into a bang, after which, the radiators explosed
of steam, which made its way to the centre of the room gradually forming in which shape,
which turned to be a guy with hat with with a wide grin this time higher , then spoke in a cold
and hollow voice
I warned you not to overclock the installation yes? Now you will suffer the penalty ,that
which, I am must endure for ten years during which I could do nothing , yes , I was cold that
day too and succumbed to the.. now I am regretted it but you will be more, then light flashed
and I am staned in living room of mason, small and tnrasparent struggling to catch air, and
waiting until someone makes the mistake of letting souls imprisoned in this mansion like a
cage ........

Sztuka cyfrowa. „ Oblicza surrealizmu. Cd. Wykonano online. Pomysł : Ikar la dernierre de
Skryba.
 Digital art . „ Faces of the surrealism „ Cd. Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XXI.
Lodowe pustkowie
1.
Wszędzie tylko ten cholerny śnieg , zaspy niby pagórki także że nie da się przejść oraz lód
bardzo śliski oraz miejscami kruchy , straciliśmy już 8 ludzi , oni się tym nie przejęli , wciąż
pamiętam jak ginęli w lodowatej toni ale nie próbowali i się ratować tonęli ze spokojem
Teraz siedzę i patrzę w okno z bólami krzyża po wczorajszym transporcie skrzyń ,patrzę na
śnieg te jego płatki
Wstawaj – to mój kolega Iwan
Poczekaj , za chwilę – odparłem
Ech znowu ta praca , koleje 9 godzin na mrozie lub w łagrach albo w fabryce ruskich
gnatów ,przy prymitywnych maszynach i ich pisku śniącym się po nocach , nie chcą nawet
kupić oliwy czy smaru , poza tym te maszyny się często psują , a potem żandarm się wcieka
że jesteśmy za słabi , trzeba ogarniać podstawowe zasady i maszyny , kara jest jedna , do
drewnianego słupa na cienkim lodzie na golasa , tchórze nawet nikt go nie pilnuje , ale
wiedzą że tam jest siedlisko niedźwiedzi dlatego czasami się litując używają strzelby i rzucają
miśkom ale to rzadko wąsacz ( Stalin) kazał im oszczędzać pukawki.
Ech jeszcze dwa miesiące temu ( Och czas gdybyś miał mordę tobyśmy inaczej pogadali)
było normalnie , byłem wtedy na farmie u moich rodziców prosto z mniejszej wojny , ostatni
raz ,tego dnia tam gdzie się wychowałem od niemowlaka , gdzie rzucaliśmy świńskim
pęcherzem , piliśmy świeże mleko , gdzie pomagałem przy zwierzętach i w polu , tego dnia
pojawili się tam wysłannicy piekieł z listem czyli „ofertą pracy”= albo łopata i dołek w lesie
albo „Zapieprzaj do łagrów polska świnio” tak ja i Pawło jesteśmy Polkami ale urodziliśmy
się w Rosji , dla nich to nie ma znaczenia.
Gdy matka coś powiedzieć czy uprosić , ojciec poszedł po „Wielką Bertę” czyli dubeltówkę
po dziadku , od jego dziadka , przeładował w korytarzu a w przejściu krzyknął „Idźcie do
diabła” i strzelił , potem coś upadło , ojciec poprawił rozwalając obiekt na kawałki niczym
melon.
Drugi coś krzyknął po rosyjsku i z okolicznych domów wypadło więcej szarych mundurów ze
strzelbami , wraz z łupami , pierwszy wyjaśnił co zaszło a trzej z większej grupy rzucili się na
mnie , jeden dostał w zęby , wypluł je , chyba do tej pory leżą pod domem.
Dwaj pozostali zaciągnęli mnie na wóz a pierwszy wskoczył do mojego domu , na przyczepie
pełnej rzeczy spał jakiś typ , obudziłem go , ten popatrzył tępo, pociągnął z manierki ,
powiedział że miał więcej , w tym momencie zrozumiałem dlaczego dwójka żołnierzy była
taka wesoła przy wsiadaniu do auta , które jechał krzywo , wyjaśnił że mają mu odjąć dwa
miesiące , w co wątpiłem.
Okazało się że ten typ nazywa się Pawło i dopadli go w stolicy gdy chciał uciec z grupą ruchu
oporu po wysadzeniu torów i odbiciu więźniów , nie udało się , złapali ich , tamtych
powybijali a on dostał się do niewoli kładąc dwóch typów nożem który mu zabrali.
Był na wozie od trzech dni o kilku kromkach chleba , wódce i cebuli , trzy dni od wyjazdu z
Warszawy, potem przełożyli nas do pociągu ze szczurami , pełnego smrodu , gdzie nie było
zbytnio jedzenia , więc zabijaliśmy szczury i przypiekaliśmy zapalniczką pijąc mocz lub
resztki wódki albo krew szczurów.
Zwykle na postojach można było pohandlować za dwa szczury i trzy butelki moczu i kału
jako bomby śmierdzącej dostaliśmy trochę chleba , ziemniaków , herbaty i ogórków.
Po kilku dniach byliśmy na miejscu „pracy” , teraz chcemy zwiać ale jak , dobra na razie
tyle , może zostały jakieś resztki z resztek ze śniadania,
2.
Ruszyłem z mojego prymitywnego pokoju z pryczą i stolikiem oraz kartami , idę teraz z
powrotem , do pracy , dzisiaj ale najpierw do prymitywnej stołówki.
No jestem z powrotem dzisiaj naszej ekipie ( Mi i Pawło) trafiło się odśnieżanie oraz kucie
magazynu i drogi , dosyć ciężka ale znacznie lżejsza niż pozostałe, teraz idę spać.
Następnego dnia podczas kucia magazynu w lodowej pokrywie natrafiliśmy na kółko zębate z
nieznanego tworzywa ,nie mamy możliwości zbadania go, ale mamy dużo zielonej brei.
Musimy tylko jeszcze przekonać żołnierzy aby przydzielili nam ten sam rewir ,ok udało się
pomimo że inna ekipa dostała rozkaz kucia a my pójścia do fabryki nasza breja się
przydała ,oj nie prędko wrócą z wychodka , niszczenie poszło szybko ale to coś na dole!
Dobra spokojnie
Spróbuję to opisać , gdy przyszliśmy na tamto miejsce ucieszyliśmy się na widok kilku
dynamitów ,które ekipa zostawiła ,więc praca szła nam szybko a czasu było dużo.
Po dwóch wybuchach i kilku poprawkach kilofami wykuliśmy dosyć spore
przejście ,zeszliśmy głębiej gdzie okazało się że jest pusta przestrzeń i korytarz z dziwnymi
zdobieniami ,którym doszliśmy do dużego pomieszczenia lub hali w której zewnętrznych
ścianach znajdowały się ciała skośnookich szarych istot z dużymi głowami a na środku duży
szary dysk oraz kilka niebieskich kryształów , Pawło podszedł do jednego z nich , mówiłem
żeby tego nie robił ,dotknął go i uderzył o ścianę gdzie powstały pęknięcia.
Potem na cienkich nogach wyszliśmy z stamtąd na powierzchnię potem do domu , tam Pawło
padł na ziemię charcząc.
Teraz codziennie przy nim siedzę , chodziarz jest z nim coraz gorzej , jest słaby i skarży się
na swędzenie , minął tydzień niestety nie przeżył , schudł , stał się szary , głowa mu urosła a
oczy skrzywiły
................
Ice wilderness
1.
Just this damn snow everywhere , snowdrifts, seemingly hills, also that it is impossible to pass
and ice very slippery and fragile in places, we have already lost 8 people ....., they didn't care
about it , I am still remebering as perished in the icy depths but they didn't try and save
themselves they sank with peace of mind
Now .. I am sitting and watching at the window with back pains after yesterday's transport of
crates looking at the snow with its flakes
Get up - It is my friend - Ivan
Wait , for a while - I am repiled
Ech ... again this work ... Railways .... 9 hours in the cold or in the gulags or in russian gnats
factory at the prymitive machines and and their squeaking dreaming through the night, they
don't even want to buy oil or grease , besides these machines break down frequently , and
then the gendarme is fussing that we are too weak ...., you need to grasp the basic principles
and machinery ,punishmed is only one, to the wooden pole on thin ice on bare ....., the
cowards don't even watch him, but they know, that there is bear habitat , that’s why
sometimes they taking pity, they use a shotgun and throw the bears,but it's rarely a
moustache - S.... told them to save their knockers.
Ech .... until two months ago ( Och ... time , if you had a face then we would talk differently),
it was normally, I was in this time in farm at my parents straight from a smaller war , the last
time , that day , there where I grew up from an infant, where we threw a pig's bladder , we
drinking a fresh milk, where I helped with the animals and in the fields , that day, there the
envoys of hell appeared there with a letter, i.e. "job offert „ or a schovel and a hole in the
forest or „Fuck off to the gulags, you Polish pig”.....yes, in that way, me and Pavlo, we
are ...we are Polish but we were born in Russia , for them it does not matter.
When mother .... something said or whether to ask ,father walked for „ Big Bertha „ .. i.e
grandfather's doublet , from his grandfather, he reloladed in corridor and in the passage he
shouted „ Go to the devil fuckers!”and he shoot, then something fell the father corrected by
smashing the object into pieces like a melon.
Te second shouted something in russian language, more grey uniforms with rifles fell out of
the surrounding houses , along with the spoils - the first explained , what’s happened, and
three of the larger group threw themselves at me , one got hit in the teeth , spit them out , I
think they are still lying under the house until now.
Two remains, they dragged me onto a cart and the first one jumped into my house , there was
a type sleeping on a trailer full of stuff , I am woke he up, this one looked dull, , took a pull
from the canteen, said he had more , in this moment I understood why the two soldiers were
so cheerful when getting into the car, which rode crooked , explained that they were to
deduct two months from him , which I doubted.
It turned out that this type is called Pavlo, and they they caught up with him in the capital
when he tried to escape with a resistance group after blowing up the tracks and recapturing
prisoners , failed, they caugth their , they knocked them out and he got captured by stabbing
two types with the knife they took from him.
He was on wagon for three days about a few slices of bread , vodka and onions , three days
from the depature from Varsovie, then they put us on a train with rats , full of stench ,, where
there was not much food ,so we kiling the rats and we burned with a lighter while drinking
urine or vodka residue or rat blood.
Ussualy on stops were available for trading for two rats and three bottles of urine and feces
as a stink bomb we got some bread , potatoes , tea and cucumbers.
After a few days , we was on the „ work „ place now we want to escape but how....well, this is
enought for now, maybe there were some leftovers from breakfast leftovers,
2.
I set oof from my prymitive room with bunk and table and cards , now I am walking again to
the work, today, but first to the prymitive cantine.
..........
Well, I am back with our team today - Me and Pavlo,, we get snow clearing and forging of
the warehouse and road , quite hard , but much lighter than the others, now I go to sleep.
.........
In the day whilist forging a warehouse in the ice cap we came across a pinwheel of unknown
material, we not having a possibility to examinted it, but we have a lot green slime.
We just still have to convince the soldiers to assign us the same rev .
..........
Ok... we do this, even though another team was ordered to forge and we were ordered to go to
the factory our slush came in handy ....oh, they they won't be back from the outcrop any time
soon.. the destroyed , it went fast but that thing at the bottom!
Well, calmly.
I try to describe it , when we we came to that place pleased to see some dynamites, which the
equipe , left, so the work , it went quickly and there was plenty of time.
After two explosion, and a few corretion by pickcaves we have carved quite a passage, we
gown down deeper, where turned out to be an empty space and a corridor with strange
decorations , by which we we have reached a large room or hall , in which of the outer walls
were the bodies of slanting grey creatures with big heads and at the middle of this , the large
grey disk and also a few blue crystals, Pablo, walked to one of this, I told him not to do it , he
touched it, and hit a wall where cracks had formed.
Then on the thin legs we walked out of there to the surface then home , there Pavlo fall to the
ground cringing.
Now , I am everyday sat by him, walker, he is getting worse and worse ,is weak and
complains of itching.
...........
A week passsed, unfortunatley, he don’t survive.
He lost weight, became grey, his head grew and his eyes screwed up
 Sztuka cyfrowa. Le cadavre equis . Wykonane online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art . Le cadavre equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XXII.
Lodowiec
To miała być tylko rutynowa ekspedycja związana z zachowaniem pingwinów oraz
pobraniem kilku próbek w celu ich zbadania a przerodziła się w coś gorszego , dwóch ludzi
zaginionych , trzech nie żyje a kilku straciło rozum , nie dziwię im się , mało kto zachował by
zdrowe zmysły lub przynajmniej pozory normalności , tego dnia kiedy ekspedycja 150 osób z
uniwersytetu Geologii wśród nich ja Archeolog Thomas Crawler , Biolog Martin
Homunc ,Geolog Rudolf Strsfbureger oraz Ashley Samtink Chemik.
Dnia dwudziestego trzeciego po zajęciach zostaliśmy pilnie wezwani do dyrektora placówki ,
było to dobrze dwie czy trzy godziny po naszej pracy więc szliśmy powoli i ospale , niektórzy
byli wyraźnie naburmuszeni , szczególnie że każdy z nas dzisiejszego środowego dnia miał
po 7 godzin a niektórzy po jednej lub dwóch dodatkowych : ja trzy godziny zajęć terenowych
w pełnym słońcu po których musiałam wrócić do budynku na czterogodzinne zajęcia z
uczniami z tematów które ledwie ogarniali , teraz tylko marzyłem o jakimś ciekawym
horrorze bądź kryminale oraz cieplej herbacie lub ciekawym filmie , lubiłem być sam po
całym dniu pracy , rzadko w weekendy spotykałem się ze znajomymi za bardzo przypominali
mi pracę u innych nie było lepiej.
Martin podobno cały dzień był w prosektorium z wycieczką uczniów , która skoczyła się
wizytą na ostrym dyżurze i ratowaniu dwóch uczniów , jedna uczennica zemdlała podczas
oglądania ludzkich narządów a drugi typowy myślący inaczej zaczął udawać manekina ,
udało mu się prowadzący zajęcia rozciął mu brzuch w celi przeprowadzeniu sekcji , teraz
wrócił ze Szpitalu na Peryferiach , Rudolf miał comiesięczne odwierty w kamieniołomie ,
każdy wiedział co robi z człowiekiem sześć godzin na słońcu o dwóch butelkach wody i
paczce lodów na patyku ,Ashley też była na skraju ponieważ trafiła jej się „wybitna”
chemicznie klasa ,co skutkowało ewakuacją kilkuset uczniów od żrącego dymu , teraz
szliśmy jak na skazanie do gabinetu dyrektora zwanego Olimpem pod względem gadżetów i
wygody , teraz każdy wyobrażał sobie mniej więcej to samo , szefa dyrektora siedzącego na
biurku z dziewczyną która przychodzi na praktyki ….. a nie to tylko w piątki , teraz
wyobrażaliśmy sobie wielkiego kata o posępnej twarzy trzymającego cztery wypowiedzenia i
śmiejącego się pod nosem.
Pod drzwiami zastukałem cicho , po usłyszeniu proszę weszliśmy z ulgą wiedząc że żaden
kwiatek czy but nie poleci , dyrektor stał na środku gabinetu wraz z kilkoma typami o długich
brodach i zakręconych wąsach.
Jeden z nich wyjaśnił że są z Międzynarodowego Instytutu do Spraw Wszystkiego , wyjaśnili
że zostaliśmy wybrani do prostej ekspedycji zbadania kilku próbek oraz zbadania zachowania
pingwinów , jeden z nich nalegał abyśmy dokonali odwiertów z miejsca z którego nigdy nikt
nie marzył a co dopiero próbował czyli Lodowca Nazca , popatrzyłem na innych , chyba nie
do końca wierzyli w nasze szczęście , przecież gdyby to się udało można by było porzucić tą
pracę w tej dziurze , zgodziliśmy się , a na widok sprzętu przedzielonego do naszej misji
opadły nam szczęki , były to
: profesjonalne młoto wiertarki z możliwością zamontowania systemów samobieżnych ,
profesjonalny tytanowy sprzęt do wspinaczki oraz najnowszy cud techniki promień Predatora
czyli urządzenie wysyłające fale podobne do tych które wysyłał kosmita , ale maszyna ma
wmontowany skaner badający wszystko bardzo dokładnie wraz z określaniem wieku oraz
możliwym przeznaczeniem obiektu , na początku podczas gdy płonęła w nas ekscytacja nie
myśleliśmy po co nam ten sprzęt
Następnego o godzinie 6:30 zebraliśmy się a lotnisku gdzie czekał na nas czarny samolot
niczym z filmu o szpiegach , po wejściu do wnętrza znów opadły nam szczęki więc podczas
długiej podróży nie nudziliśmy się , po przylocie i rozbiciu namiotów wzmocnionych
śniegiem zabraliśmy się do badań , ja i Rudolf do badań nad pingwinami a Ashley i Martin
poszli wiercić wraz z innymi osobami z ekipy , przy nas zostało kilku ( to gra w karty) ,
wrócili po półtorej godziny szybko parkując skutery i coś gestykulując i krzycząc ,nasz lekarz
stwierdził obłąkanie ,bez namysłu porwaliśmy ich skutery i ruszyliśmy pod lodowiec gdzie u
jego podnóża leżało kilkanaście ciał , a dużo ludzi siedziało , pełzało lub gadało bez składnie ,
sprawdziliśmy dziennik cyfrowy i zaczęliśmy powtarzać kroki według niego , po chwili
zrozumieliśmy nazwę lodowca.
Maszyna strzeliła pomarańczowo zielono żółtym światłem w ścianę lodu pokazując w na nim
oraz w jego wnętrzu wyryte z niezwykłą precyzją oraz dokładnością odwzorowania obiekty ,
zwierzęta i inne , spojrzałem na licznik datowania , rysunki pochodziły z początków istnienia
Ziemi , a niektóre z nich przedstawiały jej koniec oraz dziwne istoty pół konie pól ludzi z
czterema łapami walczącymi z istotami o wielu mackach na gruzach ludzkości w dalekiej
przyszłości.
..............
The Glacier
It was be only rutine expedition related to the behaviour of penguins and the collection of
several samples in purpose of examinated them , and it turned into something worse , two
pepole missed, three dead, and a few lost their minds , I don't blame them few would retain
their sanity or at least a semblance of normality, this day, when the expedition of 150 pepoles
from Universyty of Geology , among whem : Archeologist Thomas Crawler, Biologist Martin
Homunc, Geologust Rudolf Strusferberg, and Aschley Samtinik - Chemist.
At the day - tventy one, after class we were urgently called to to the director of the facility , it
was well two or three hours after our work so we walked slowly and sluggishly, few was
visibly grumpy , especially as each of us this Wednesday day has after seven hours, and some
after one or two additional : me - three hours of field activities in full sun, after that i must
returned to the building for a four-hour class with students on subjects they barely grasped,
now I am only dreaming about something cuorious horror or crimnal and a warm tea or about
the intresting movie, I liked was to alone after a whole work day , I rarely got together with
friends at weekends too much like work at others was no better.
Martin , was reportedly in the dissecting room all day with a tour of students which led to a
visit to the emergency room and a rescue of two students , one student - she fainted while
looking at human organs, and the second , typicaly thinking differently started pretending to
be a dummy started pretending to be a mannequin ..., he managed to have his abdomen cut
open in the cell conducting an autopsy ,now he returned from the Hospital on the Periphery,
Rudolf, he was a monthly quarry drilling , everyone knew what six hours in the sun about
two bottles of water and a packet of ice cream on a stick was doing to a man, Aschley, also,
she was on on the verge because she has hit her "outstanding" chemistry class , which resulted
in the evacuation of several hundred students from the caustic smoke, now we walking like on
conviction to the cabinet of director , called Olymphus, in terms of gadgets and comfort, now
each of us , imaginating more or less the same , the head of the director sitting on his desk
with a girl who comes to practice .....and not just on Fridays , now we imagined a big
executioner with a grim face holding four terminations and laughing under his breath.
Under the door, I knocked quietly, after a hearing - Please , we come in with relief in the
knowledge that no flower or shoe will fly , the director stand on a middle on cabinet with
several types with long beards and curled moustaches.
One of this , explained - That they are from International Institiute for All Things, he
explained , that we was selected for a simple expedition to examine a few samples and to
examinated a behavior of peungines, one of them insisted that we drill from a place no one
had ever dreamed of, let alone tried i.e : Glacier called Nazca, , I looked at the others , I guess
they didn't quite believe in our luck , after all, if it had succeeded you could have left that job
in the hole, we accepted this, and our jaws dropped at the sight of the equipment we had
divided up for our mission, they were :
Professionals hammers - drills with the possibility of installing self-propelled systems .
Proffesional titanium climbing equipment
And the latest technological marvel - Beam of Prey , ie : The device sending out waves
similar to those sent out by the alien .....but the machine has a built-in scanner to examine
everything very exactly including an indication of the age and possible use of the object , at
first while the excitement was burning in us we didn't think why we needed the equipment
The next day , at hour half to seven , we gatchered on airport , where waiting for us a black
airplance like a spy movie, after entered to the interiors made our jaws drop again so we were
not bored during the long journey , after the landing , and setting up the snow-reinforced
tents, we set about our research, me and Rudolf, to a penugins resarch and Aschley and
Martin , walked drilling with others persons with equip there are a few of us left ( it's a card
game) .... returned after an hour and a half quickly parking the scooters and gesestures
something and screaming, our doctor diagnosed them as insane, and without a second
thought we hijacked their scooters and headed for the glacier, where under a dozen bodies lay
at its foot , a lot of pepole , sitting, crawling or talked incoherently, we checked the digital
journal and we reapiting the steps according to him, after a while we understood the name of
the glacier.
The machine fired orange green yellow light in wall of ice, showed in and on and of its
interior engraved with extreme precision and accuracy of reproduction : objcets , animals and
the others, i am looked on date counter, the dravings , dated back to the early days of the
Earth , and some of them, showing her end and strange creatures - half horse half human with
for paws battling creatures with many tentacles on the ruins of humanity in futher future.

Sztuka cyfrowa . Le cadavre equis . Wykonano online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art . Le cadavre equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XXIII.
Lodowisko
Kolejny zimowy dzień z siarczystym mrozem oraz dużą ilością śniegu , dzień po pracy kiedy
już chcesz iść do domu sobie odpocząć przed telewizorkiem oglądając jakieś bzdury , serfując
po Internecie i mieć wszystko gdzieś , ruszać się tylko do kibelka i lodówki ale nie musisz
iść na nowo otwarte lodowisko ze spadzistym dachem , kilkoma umyślnie krzywymi oknami
oraz dużym parkingiem na którym sprzedają ciepłą czekoladę , hot dogi oraz torebeczki z
ciepłą substancją które należy włożyć do kieszeni. Lodowisko pojawiło się tu trzy dni temu
nie wiadomo skąd , mało osób widziało żeby coś tu budowali , mierzyli lub parkowali
samochodami budowlanymi ,ok to poszedłem miało być tylko na chwilę po kilku godzinnej
pracy za biurkiem w firmie oszczędzającej na wszystkim : papierze( ściernym) , jedzeniu ( z
fast foodów) sprzęcie elektronicznym ( komputery z XP) , oświetleniu (świeczki lub diody) i
po siedmiu godzinach jeszcze chciało mi się jeździć jakieś dwie godziny pośród wesołej
muzyki disco polo , śmiechów i krzyków , dźwięków siorbania i mlaskania w mini barku oraz
szurania łyżew a czasami też podpórek treningowych dla początkujących i średnio
zaawansowanych , wszystko pośród różowego pyłu który pachniał słodko i był wszechobecny
,po dwóch godzinach wytoczyłem się z lodowiska , padając jak kamień na łóżko nie wiele
pamiętając z dzisiejszego dnia.
Za to słyszałem lub wydawało jakieś stłumione głosy dzieci i dorosłych – pierwsza myśl –
dźwięki z lodowiska , następnie zacząłem widzieć jakieś mgliste cienie ,które stopniowo się
kształtowały w ludzkie rysy – utwierdziło mnie to jeszcze bardziej w przekonaniu że to
dźwięki z dzisiejszego dnia.
O dziwo poszedłem tam też jutro co później dało mi do myślenia , i to już na początku kiedy
to spotkałem się z dziwnym osobnikiem pilnującym wejścia o chudej posturze dziwnym
wykręconym wyrazie twarzy oraz małym nosie , przyglądał mi się przez dłuższą chwilę ale
wpuścił do środka , gdzie przy zakładaniu łyżew usłyszałem dziwnie bębnienie a potem po
kilku minutach jazdy uderzył mnie jakiś koleś , który był dosyć tęgi a mimo to gdy
podniosłem się z lodu ocierając krew z nosa , pełen wściekłości jego nie było , a nie
oszukujmy się typ w jego rozmiarze nie jest chyba za szybki.
No nic zacząłem jeździć dalej , nagle przez głosiki została ogłoszona zmiana kierunku jazdy
w lewo , gdzie ja znalazłem się prawie na środku lodowiska , z dwóch powodów .
Było dużo ludzi oraz trzeba było jeździć w odstępach aby nie wywołać wypadku , będąc na
środku znów usłyszałem to stukanie czy też dudnienie nie wiedziałem skąd dochodzi a
ponieważ się zamyśliłem nie usłyszałem o ponownej zmianie kierunku przez co uderzyłem w
kogoś i upadłem , zdając sobie sprawę że to dudnienie pochodzi z pod lodu w co nie mogłem
uwierzyć tłumaczą sobie że to dźwięki łyżew.
Przy wyjściu zatrzymał mnie ochroniarz i odprowadził na bok , mówiąc że rozpoznał mnie i
chce ze mną pogadać , na co się zgodziłem , musiał słyszeć gdzieś moją muzykę którą
amatorsko tworzę , usiedliśmy w barku , gdzie nagle mój towarzysz zniknął , ale po chwili
zlokalizowałem go jak rozmawiał z barmanem , potem przyszedł niosąc dwa kufle ,w jednym
była cola a w drugim jakieś różowe wyziewy z pianą.
Postawił kufle dając mi ten z tym czymś różowym tłumacząc że jest to specjalność zakładu ,
spróbowałem – było genialne , poprosiłem o dokładkę po jakiś kilku minutach , potem o
kolejną i jeszcze jedną aż w końcu musiałem pójść do ubikacji.
Wracając zauważyłem jak jeden z ochroniarzy podkręca dawkę pyłu , którego i tak było już
dużo , następnie usiadłem przy stoliku i zaciągnąłem się kolejną porcją i zapadła ciemność.
Obudziłem się gdzieś w przeźroczystym pudełku lub celi , próbowałem się odwrócić nie
mogłem , nagle zobaczyłem jak coś nade mną przejeżdża , potem kolejny obiekt i już po kliku
minutach zagadka stukania się wyjaśniła gdy kilkanaście szkieletowych palców osób zaczęło
bębnić w szklaną taflę.
Zagadka została wyjaśniona .
Ale jeszcze ostrzeżenie : Nigdy nie pijcie różowego drinku
...............
Ice rink.
The next winter day with with sulphurous frost and lots of snow , day after a work, when you
you already want to go home and relax in front of the TV watching some nonsense, surfing on
Internet and and don't give a damn about anything, only move to the loo and fridge , but , no,
you must go to the new oppened ice rink with sloping roof some deliberately crooked
windows and large cark park on which, sell hot chocolate , hot dogs, and bags of warm
substance to be placed in the pocket.
The ice ring, appeared here a three days ago, not sure where from , few people have seen
them build anything here ,measured or parked with construction vehicles - Ok , I am came to
only a while, it was only meant to be for a while , after a few hours job, behind the desk in
company saving on everything : toilet peaper ( abrasive) , food ( from fast food), electronic
equipment ( computers with XP) lighting (candles or LEDs) and after a seven hours, I still
wanted to ride for about two hours amidst cheerful disco polo music , launching and
screaming, sounds of slurping and gurgling in the mini bar and skate shuffling, and
sometimes training stands to the begginiers and middle advanced , everything among pink
dust, which smelled sweet and was omnipresent, after two hours I rolled out of the rink ,
dropping like a stone on the bed without remembering much from today.
For that I could hear or make out some muffled voices of children and adults -.first thought -
sounds from the ice rink then I began to see some vague shadows which gradually formed
into human features -- This further confirmed my belief that these are the sounds of today.
............
Surprisingly I also went there tomorrow which later gave me food for thought, and was it at
the begining , when it I have encountered with a strange individum , guarding the entrance
with a lean stature and a strange twisted expression on his face and the small nose, he looked
at me for a long moment but let me in, where at the putting on the skates I heard a strange
drumming, and after a several minutes driving I was hit by some guy ,who was quite blunt
and yet when I rose from the ice rubbing blood from my nose full of rage his was not, and
let's not kid ourselves the type at his size is probably not very fast.
No , nothing , I am started to go ahead , suddenly a change of direction to the left has been
announced , where I am found myself almost in the middle of the rink , for two reasons .
There was a lot of pepole, and you had to drive at intervals to avoid causing an accident ,
being in the middle again I heard this knocking or rumbling I didn't know from where comes
and because I was thinking I didn't hear about again - the change of direction , by which I hit
someone and fell , realizing that this rumbling was coming from under the ice which I
couldn't believe, explaining that it was the sound of skates.
At the exit, a security guard stopped me and escorted me aside - he told me that , he
recognised me and he wants to talk to me , to which I agreed , he must have heard
somewhere my music that I create amateurishly , we sat in the bar , where suddenly my
companion disappeared , but after a while I located him as he was talking to the bartender ,
then he walked, carried two mugs, one of which contained cola and the other some pink
fumes with foam.
He put the pints down giving me the one with the pink thing explaining that it was a speciality
of the establishment - I try it - It was genial - I asked for a refill after a few minutes or so ,
next refi and next one, until finally I had to go to the toilet.
...........
When I am returing, I am noticed , as one of the security guards turns up the dose of dust,
which and so there was already a lot , then I sat down at the table and took another drag and
darkness fell.
I am woke up ... somwhere in transparent box or cell, I try I could not turn away, suddenly i
looked , as something another object passes over me, then another, and after just a few
minutes the mystery of the tapping was solved ... when the a dozen skeletal fingers of people
began to drum on the glass panel.
A mystery was solved
But still a warning : Never drink a pink drink
 Sztuka cyfrowa . Le cadavre equis . Wykonano online . Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba.
Digital art .Le cadavre equis. Made online. Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
XXIV.
Lodowy wir
Na dalekiej północy gdzie lodowe góry obijają się o ląd lub dryfują koło niego wśród śniegu i
smagania potężnego bicza polarnego wiatru , próbują się oprzeć tej sile niestety nie wszystkie
, dużo targanych wiatrem znika w prądach morskich , kiedyś podczas wizyty na stacji
badawczej podczas drugiego z trzech tygodni zmagań z mrozem , brakiem wody i
kończącymi się zapasami prowiantu oraz natrętnymi pingwinami i śniegiem.
Jednak najgorsze miało dopiero nadejść kiedy to profesor Stone odskoczył jak oparzony od
aparatury badawczej krzycząc opętańczo ,po ocuceniu wodą która zamarzła w powietrzu
trafiając w głowę profesora jako bryła lśniącego lodu.
Profesor podniósł się , biegając z krzykiem po laboratorium dopiero but jednego z
naukowców pomógł a zaraz po nim kolejna porcja wody ( efekt rzutu butem górskim)
Okazało się że w naszą stronę idzie ogromna burza , podobno to było jakieś tam przesilenie
czy anomalia w którym wszystko może się zdarzyć np.: pingwiny uczące się latać , ufo
latające nad lodową pokrywą i inne zjawiska.
Po których było jeszcze gorzej , kiedy profesor miał kolejny atak szału a potem szaleńczego
śmiechu , podczas którego odsunęliśmy się od niego na kilka metrów, następnie profesor
Stone pobiegł do specjalnego pokoju gdzie przechowujemy gródki złóż oraz rzadkie
minerały , skóry pingwinów oraz broń palną w tym miotacze harpunów , broń usypiającą oraz
ręczną: z zębów i żeber niedźwiedzi polarnych atakujących bazę , przynęty z metalowych
prętów połączonych z lnianym sznurem i kawałami marynowanego mięsa , przechowujemy
tam też kombinezony na wyprawy oraz mieści się tam nasza podręczna biblioteka gdzie
przechowujemy za szkłem książki : geologiczne , archeologiczne ,
biologiczne ,militarystyczne oraz o sposobach radzenie sobie w kryzysowych sytuacjach.
Po jakimś czasie profesor słyszalny z korytarza przybiegł niczym człowiek z rozwolniłem lub
człowiek na wyprzedaży , niosąc jakiś zakurzony tom , otworzył go na jednej ze stron nadal
śmiejąc się histerycznie jakby miał zemdleć lub wybiec goły na zimno polarne , nagle
krzyknął euforycznie pokazując gestem abyśmy podeszli , strona była pożółkła , lekko
poplamiona i przeżarta przez mole, z tego co udało się odczytać jednemu z członków
ekspedycji rozdział traktował o kilku letnich tak zwanych Lodarstach czyli nagłych
wahaniach pogodowych spowodowanym jednym z kilku wariantów według książki przez
globalne ocieplenie co oznacza że ma być jeszcze gorzej co może być możliwe a burze będą
silniejsze oraz dłuższe niż kilka dni jak było do tej pory , jeśli wierzyć w drugi wariant mamy
do czynienia z silnymi wiatrami lub prądami morskimi.
Trzecia mówi o tym że to przez coś więcej przez coś co mieszka w tych rejonach ale nikt o
tym nie mówi , jedynie parę głosów, po przeczytaniu tego tekstu ze zdziwieniem
stwierdziliśmy że profesor Stone zniknął zostawiając tylko otwarte drzwi przez które
dochodziły dźwięki wiatru i pingwinów, szybko porwaliśmy skafandry , kilofy do torowania
drogi ,latarki podręczne , kapsułki żywieniowe oraz krótkofalówki i ruszyliśmy pod polarny
wiatr.
Po kilku godzinach przez głośnik odezwał się profesor Frank z informacją że anteny i drony
nie odbierają żadnych sygnału czy znaku życia przekazał także że sytuacja uległa drastycznej
zmianie i mamy natychmiast zawracać do bazy za nim będzie za późno, naradziliśmy się
gestykulując nie chcąc marnować baterii w radiach , następnie po kolejnych godzinach
marszu natrafiliśmy na bardzo duże zgrupowanie pingwinów coś podejrzanie duże ,
zbliżyliśmy się do nich na co one a właściwie bardzo duży pingwin z długim ostrym dziobem
wyszedł ze „zgromadzenia” , stanął przed nim patrząc na nas wściekle , chcąc abyśmy odeszli
, najlepiej jak najszybciej , nie mając takiego zamiaru staliśmy w miejscu co spowodowało
wyraźne niezadowolenie i nerwowe tupanie stóp pingwina , na które przyszło kilka innych
ustawiając się około niego , podczas gdy ja zastanawiałem się nad innym rozwiązaniem mój
towarzysz nie powstrzymał emocji odpinając ostry i zakrzywiony kilof od żelaznego
paska ,na moją reakcję nie było miejsca , stałem w miejscu patrząc na to , ale Buck wiedział
jak zminimalizować straty , zabijał tylko pingwiny które go zaatakowały zabijając tylko pięć
sztuk.
Następnie podeszliśmy bliżej do miejsca niedawnego zgromadzenia gdzie stały pingwiny ,
odkrywając poszarpane kawałki ciała , na początku myśląc że jest to truchło ryby bądź focza
padlina chcieliśmy iść dalej ale coś kazało mi się odwrócić co pokazało nam zniszczoną
krótkofalówkę obok czegoś co było kiedyś ręką, pomału ruszyliśmy dalej za śladami krwi
ciągnącymi się po śniegu i lodzie znajdując na końcu długą jaskinię w którą weszliśmy nie
ukrywając strachu.
Na jej końcu ujrzeliśmy coś co przekracza wszystkie wyobrażenia : ogromny śnieżny pałac z
prowizorycznymi wieżami i murami , weszliśmy do niego znajdując resztki kości i
kombinezonu badawczego oraz prowizoryczne skórzane łóżko i mnóstwo niezniszczonego
sprzętu badawczego z pewnością należących do innych zaginionych odkrywców ze stacji.
Wyszliśmy z groty- pałacu napotykając na zewnątrz dziwną istotę dużą dwunożną fokę z
niedźwiedzimi łapami węsząc opętańczo , nagle zwracając głowę w naszą stronę , patrząc
jasnoniebieskimi szklistymi oczami a potem atakując wściekle rycząc oraz wymachując
pazurzastymi łapami ze śliną kapiącą z pyska niczym wodospadu.
Wzięliśmy nogi za pas biegnąc przed siebie w niezmierną czeluść lodu i zimna , nagle
poczuliśmy zawroty głowy podczas których krążyliśmy bez sensu rozdzielając się,
spostrzegłem to dopiero w bazie błądząc po bezdrożach wśród omamów rozpaczliwie
próbując nawiązać kontakt z bazą.
Bezskutecznie w końcu padłem wyczerpany i bezradny na ziemię skutą wiecznym lodem, w
bazie powiedziano mi że nie było mnie dwa dni, że obszar w którym się znajdowałem według
badań jest odpowiedzialny za powstawanie burz.
Zataiłem jednak informacje o bestii którą cały czas słyszałem i widziałem , o bestii która
nawiedza Lodowy Wir , lodowy Trójkąt Bermudzki
...........
Ice whirlpool
On the far north, where the ice mountains, they flop on land or drift past it amidst snow and
and the smacking of the mighty whip of the polar wind , they trying resist this force
unfortunately not all, many of them, torn by the wind disappears into the currents of the sea ,
when whilist of vist on research station during the second of three weeks of struggling with
frost, lack of water and running out of provisions and intrusive penguins and snow....
Hovewer the worst was yet to come when profesor Stone, he jumped away from the testing
apparatus like a man on fire, shouting obsessively , after being revived with water, which
froze in the air and hit the professor's head as a lump of shiny ice.....
The profesor rose , running screaming on labolatory, it was only the boot of one of the
scientists that helped, followed immediately by another dose of water (the effect of a
mountain boot throw)
It turned out that a huge storm was heading our way , apparently it was some kind of solstice
or anomaly there in which, everything happened in this place : for example : penguins
learning to fly, ufo's flying over the ice cap and other phenomena.
After which was even worse , when the professor had another fit of rage and then mad
laughter , whilist wchich , we moved a few metres away from him, then the proffesor Stone,
ran to the special room where we store the ore and rare minerals , leathers of peungins and
firearms including harpoon throwers sleeping weapons and handguns: from the teeth and ribs
of polar bears which attacked base, lures made of metal rods connected to linen string and
pieces of marinated meat , we also store our wetsuits for expeditions there and our handy
library where we stoe behind the glass - books : geological , archeological, biological ,
militaristic and ways of dealing with crisis situations.
After some time, the professor, heard from the corridor, came running like a man with
diarrhoea or a man on sale, carrying the something dusty volume, he oppened it of one of the
pages, still laughing hysterically as if he were about to faint or run out naked into the polar
cold , suddenly he shouted euphorically showing us with a gesture to come up , the page was
yellowed, slightly stained and moth-ridden,from what one member of the expedition managed
to read, the chapter dealt with several years of so-called Lodrast, i.e : suddenly weather
fluctuations caused by one of several variants by the book by the : global warming, which
means that it is set to get even worse which could be possible and the storms will be stronger
and longer than the few days it has been so far ,if beliving in this second variant , we have to
deal with strong winds or sea currents.
The third telling about this , that , it is by something more , by something , who live in these
areas but no one talks about it , only a few voices, after reading this text we were surprised to
find, that the proffesor Stone was diseapeared, leaving only the door open through which
came the sounds of wind and penguins , we quickly snatched up the wetsuits , pickaxes to
pave the way, hand-held torches , nutritional capsules and walkie-talkies and we set off
against the polar wind.
After a few hours throught the loudspeaker rang out proffesor Frank, inorming that antennae
and drones are not receiving any signal or sign of life also conveyed that the situation has
changed drastically and we are to turn back to base immediately before it is too late, we
conferred gesticulating not wanting to waste the batteries in the radios , then after the next
few hours of march we came across a very large grouping of penguins something suspiciously
large we approached them at which they, or rather a very large penguin with a long sharp
beak, came out of the "gathering", he staned before us , loking for us furiously , wanting us to
leave , preferably as soon as possible , without such an intention we stood still which resulted
in pronounced displeasure and nervous stomping of the penguin's feet , to which several
others came lining up around him, whilist when I am thinking over another solution my
companion did not hold back his emotions by unbuttoning the sharp and curved pick from
the iron belt ,for my reaction .... there was no room , I stood still looking at it , but Buck , he
know how minimise losses , he only killed the penguins that attacked him killing only five.
Then we came closer to the place of a recent gathering where penguins stood , discovering
jagged pieces of flesh, for the begining , we thinking , that it is carcass of a fish or seal
carcass we wanted to move on but something told me to turn around which it show me , us
destroyed walkie - talkie , near to something what used to be a hand, we slowly moved on
following the traces of blood trailing in the snow and ice, finding on the end a long cave in,
which we entered without hiding our fear.
On her end, we saw something beyond all imagination : huge snow palace with makeshift
towrs and walls, we entered to its, we found bone remnants and research suit and makeshift
leather bed, plenty of undamaged research equipment
Certainly belonging to other missing explorers from the station.
We left the grotto-palace encountering a strange creature outside a large bipedal seal with
paws of bear sniffing the possessive, suddenly turned head with us direction, looking with
bright blue glassy eyes and then attacked roaring furiously and brandishing his clawed paws
with saliva dripping from his mouth like a waterfall.
We took our legs by the waist, running ahead into the immeasurable depths of the ice and
cold, suddenly we felt the vertigos, whilist which we circulated senselessly separating, I only
realised this at the base, wandering in the wilderness amidst hallucinations desperately trying
make contact with the base.
To no avail, I finally fell, exhausted and helpless, to the ground shrouded in perpetual ice, in
the base, I was told that I had been away for two days, that the area I was in according to
research is responsible for the formation of storms.
Hovever I concleadted the informations about beast, which I still heared by all that time, and
I saw , the beast, which haunts Icy whirlpool, iced Bermunda Triangle.

Sztuka cyfrowa . Le cadavre equis. Wykonano online. Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba
Digital art . Le cadavre equis . Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba
XXV
Ogród
W krainie tysiąca ogrodów gdzie słońce wiecznie świeci niosąc światło i ciepło zwierzętom w
tym rzadkim ekosystemie dużym ptakom o barwach opalizujących w jasnym świetle które je
ogrzewa ,ćwierkają zadowolone pośród krzaków aromatycznych owoców i drzew
bananowych , jabłkowych o dużych owocach , pomarańczowych , gruszkowych i innych.
Przechadzają się dumnie i majestatycznie po ogrodzie wśród jaszczurek siedzących na
kamieniach błyszczących od małych kryształów , dużych legwanów śpiących i pięknych ,
małych żab patrzących łakomie na owady latające wokół kwiatów roztaczających cudowne
zapachy lub brzęczących miarowo.
Jednak największą atrakcją są posągi z marmuru w różnych częściach ogrodu ,
przedstawiające bitwy i armie zastygłe w bezruchu ,wojowników z uniesionymi mieczami lub
broniącymi się tarczami , jeźdźców rydwanów wraz z końmi , łuczników gotowych do strzału
czy strzały zastygłe w powietrzu lub głowy wiszące w powietrzu , świeżo ścięte z grymasem
bólu i agonii , czy nawet zastygłą krew , wielkiego olbrzyma który miał coś roztrzaskać
maczugą z otwartą paszczą i wielką maczugą , zastygłego i bezbronnego.
Zwykłych obywateli zastygniętych w podziwie czy strachu lub zwątpieniu , na balkonie
jednego z domów o złotym dachu , diamentowych szybach i wnętrzu niczym w pałacu
Bogów Olimpijskich , tam stoi pomnik podróżnika patrzący w dal na ogród i słońce.
Ogród od pewnego czasu nie miał gości , zmarniał i osamotniał , nie to co w czasach
świetności kiedy to tętnił życiem pośród uczt i pijatyk nawet niektórych kilku miesięcznych
aż do owej feralnej nocy , kiedy pijany tłum wybił wszystkie zwierzęta w ogrodzie , potem
rzucając się na siebie , mordując słabych i niedołężnych , kobiety i dzieci , starców.
Teraz tętni tu smutek główny mieszkaniec tego miejsca ale po przejściu piekielnych otchłani
pełnych bluźnierstw , kręgów piekła , mrocznego lasu bez światła gdzie żyją koszmary
żywiące się smutkiem i bólem maluczkich oraz bestie z poza czasu zjadające dusze,
niebiańskie tunele powietrzne czy podziemne zamki ludzi robaków nie mogłem zawrócić , nie
teraz , nie mogłem , teraz kiedy stoję przed bramą z onyksu skrzącą się w słońcu ,
otworzyłem drzwi kluczem ze złota wysadzanego szmaragdami, i wszedłem zaciągając się
niczym uliczny ćpun zapachem kwiatów w ekstazie zwiedzając ogród bawiąc się z małymi
kotkami , potem zmęczony kładąc się pod krzakiem czegoś niecodziennego gdy nagle
usłyszałem dziwny szelest , wstałem nieprzytomnie i rozejrzałem się kiedy nagle z zarośli
wyskoczył człowiek , spojrzał na mnie , syknął a potem zamachnął się jaszczurzą łapą , ja
zerwałem się i zacząłem uciekać przed siebie , biegłem szaleńczo gdy nagle dobiłem do
jednego z posągów ,który upadł i rozpadł się , spojrzałem na jego resztki , kopnąłem je i
odskoczyłem przestraszony , pod warstwą marmuru była ludzka kość , to było prawdziwe ,
nie było dziełem bogów czy architektów ale samej otchłani.
To coś wypadło z chaszczy , zrobiłem unik kierując się do jednego z domów , nie miałem
czasu na podziwianie wnętrza , wbiegłem na balkon i zamknąłem drzwi ale one i tak runęły
zamieniając się w kamienne szczątki pod wpływem chłodnego oddechu istoty , to tyle mój
dziennik leży na ziemi.
Koniec historii teraz widzisz dom z balkonem i posągiem odkrywcy w promieniach
zachodzącego słońca zapowiadającego koniec trzytysięcznego dnia
............
The Garden.
In the land of thousand gadrens, where sun eternally shines bringing light and heat to the
animals in this rare ecosystem : the large birds with iridescent colours in light that warms
them , chirping contentedly among the aromatic bushes of fruits and bananas trees, apples
trees, with a bigs fruits, oranges trees, pears trees and the others.
They stroll proudly and majestically in the garden among the lizards sitting on stones, shining
from small crystals , large sleeping iguanas and beautiful little frogs looking greedily at the
incests fliging around floures spreading wonderful scents or buzzing steadily.
Hoveverw the biggest atraction are statues of marble in various parts of the garden, showing
battales and armies frozen in stillness , warriors with elevated swords or defending themself
with shields , horemans of chariots with horses , archers ready to shoot or arrows frozen in the
air or hedads hanging in air, , freshly cut with a grimace of pain and agony , or even frozen
blood , the great giant, which he was to smash something with an open mace and.. and the
great mace ... frozen and defenceless.
The commons clitzens frozen in admiration or fear or doubt on the balcony, one of the
houses, with gold roof , diamond-shaped windows and the interior like in Palace of Olimpian
Gods, there was standing the statue of traveler, lokking away to the garden and the sun.
The garden has had no visitors for some time , died and became lonely not what it was in its
glory days, when he was bustling with life amidst feasts and drunkenness even some several
months old until that fateful night, when the drunkened crowd knocked out all the animals in
the garden, then throwing themselves at each other, murdering the weak and infirm , women ,
childs and the old mens
Now, bustling here the sadnes, main resident , of this place but after passing through the
hellish abysses full of blasphemies, cyrlces of hell , the dark forest without light, where the
naightmares living, feeding on the sorrow and pain of the little ones, and the beast of beyond
time eating soul, a celestials air tunnels, or underground castles of the wormhole people, I
couldn't turn back, now now , I couldn’t, now when I standing in font of the a gate of onyx
sparkling in the sun , I opened the door with key made in gold blasted with emeralds, and I
entered inhaling like a street junkie , the smell of the floures in esctatic to vist a garden and
playing with small kittens, then tired I lying under a a bush of something unusual when
suddenly I heard a strange rustling , I stood up unconsciously and looked around when
suddenly out of the bushes jumped, the human , he looked at me , he hissed and then swung
his lizard paw , I broke away and started running ahead I was running frantically when
suddenly I hit to one of statues, which fell down and crumbled , I looked at its remains ,
kicked them away and I am jumped frightened , under a layer of marble was a human bone ,it
was real, it not was a work of gods or architects, but the abysses in herself
This thing fell out of the scrub , I made a dodge heading for one of the houses , don’ have
time to admiring the interior, Im run on the balcony and I am closed the door, but they
collapsed anyway, turning into stone debris under the influence of a cool breath of being, it is
the end, my diary lying on a ground
The end of story, now you see the house with balcony and the statute of traveller in rays of
the setting sun heralding the end of a three-thousand-year day
 Sztuka cyfrowa „ Oblicza surrealizmu „ Wykonane online. Pomysł : Ikar la dernierre de Skryba
Digital art „ Faces of the surrealism „ Made online . Idea : Ikar la dernierre de Skryba.
Część Druga.
Przekłady zagraniczne moich przyjaciół i znajomych. Manuel Ildevert Toussiant.
Ściana syna.
Dla mnie drzwi nigdy nie zostały zamknięte na klucz
Brak bariery. Brak rozliczenia
Tylko niebo jak ściana syna
Ściana wyraźna . Ściana przeźroczysta
Gdzie zmysły zjednoczą się w jedności
Powiedz mi o miłości. Ja powiem ci o pasji.
Powiedz mi o ambicji . Ja powiem ci o buncie
Tam gdzie jest rewolucja , tam ja jestem rewolucjonistą.
W ocenie łez
Gdzie ty mnie spotkałeś.
Abym mógł zostać wywyższony
Dzisiaj bycie poetą , już nic nie znaczy.
Ponieważ poeta już nie inspiruje.
Poeta jest tym, który powinien inspirować
Kimś, kto Który wyświetla wszechświaty likieru
Mój wiersz jest dochodem.
Z dowolnego kraju
Gdzie ludzie mówili do siebie znakami.
Zaprzeczyłem , że się jąkam
Mówię - stop - porządkowi dnia
Dla zaprezentowania wielkich raportów nocy
Wielkich raportów ludzkich
Ten wiersz będzie drabiną do wspinaczki.
Aż do drzwi, które próbowaliśmy zamknąć
I kluczowy element będzie twoim uśmiechem
Wszystkiego tego, co człowiek zrobił , by trzymać mnie z dala od ciebie
Starej wargi obliczającej jego wiek
Zapuszczamy korzenie naszych źródeł
W naszych pochodzeniach
Mężczyzna chciał zmieszać swoją nienawiść.
W naszym komfortowym pokoju
Nędzna nędzna tego czasu, który jest nędzny
I należy do nędzników
Jesteśmy w ciepłych prześcieradłach przyszłości
Jesteśmy w cudownych prześcieradłach
Ponieważ chcieliśmy zniszczyć przeszłość.
I oto, zniszczone , ponieważ , chcieliśmy odrzucić przyszłość.
Nadchodzi ponownie...
Dwóch, którzy przeszli długą drogę
Dwie osoby komunikujące się z daleka
Zgodnie z intencją Appolinaire’a
Nigdy nie widziałem mistrzów przestarzałych za sprawą deptów
Nigdy nie widziałem bestii doganiającej białego gołębia
Szlam ropuchy w poszukiwaniu czarnej kruczej sukienki
A jednak , moja poezja jest posiniaczona , przez tak wiele absencji
A jednak moja poezja jest romansem nieosiągniętym.
Dziękuję za to małe
Za to małe życie, które ty mia dałeś
Dziękuję za ciebie, ja
My, ty, teraz mogę być z tobą po imieniu ....
Jesteś jednym z tych ogromnych płatków snu
Jesteś początkiem końca
Końca świata.
I moja poezja nie jest w stanie nazwać zwrotów akcji
Twojej myśli
Ale porozmawiajmy
Porozmawiajmy miłości, porozmawiajmy
Ponieważ teraz mówi twoja nagość
Teraz, kiedy świat przybiera nowy obrót
Teraz kiedy zmieniamy nasze broń długą
Będziemy pluć , pluć i pluć
Na tej przeklętej części, której nikt nie chciał nam dać
18.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Mam to w dupie . Mam to w dupie.
Ludzie nie boją się słów
Oni boją się prawdy
Szaleństwo nie jest piękne
Nie ma to żadnego sensu
Ale życie bez szaleństwa
Tak naprawdę nie ma racji bytu
Mam to w dupie .Mam to w dupie
Żyj swoim życiem.
Nawet jeśli wszystko pójdzie źle
Nawet jeśli nie ma żadnego sensu
Nawet jeśli wszystko się rozpadnie
Polityką czasów obecnych w telewizji
Nawet jeśli wszystko przez to stanie się czarne
Nie cały świat jest zły i ponury
Mam to w dupie . Mam to w dupie
Ludzie kłamią , okłamują cię
Są kłamcami
Ponieważ oni boją się prawdy.
©Manuel Ildevert Toussaint
19/03/2022
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Ten tekst powinien znaleźć się w zbiorze, który przygotowuję do publikacji.
Jeszcze wczoraj.
Ale .. przykro mi, świat już jest
Taki stary
Urodziłem się za późno.
I świat wydawał się taki
Stary
I jestem spóźniony w narodzinach
Pętla pętli
Talam dilam talam
Starego drzewa świata rozłożonego w czasie
I ja ... trzęsący się jak liść
Przed bogactwem jej piersi
Dla niej
Moja wiadomość była jakże prawdziwa
18 marzec 2024
© Ramię w toku dnia.
Manuel Ildevert Toussaint
Historia gówna . Fragment.
Uważam się za najgorszego flirciarza na świecie. I kiedy doktor,podnosi urządzenie, by
sprawdzić mnie ponownie , jestem gotowy do pracy, czuję jej oddech w moim , czuję , jakby
całe jej ciało było moim ...
W trakcie kiedy wykonuje diagnostykę, moje oczy rozbiegły się po pokoju.
Jest to stonowany gabinet z biurkiem, zdjęciem doktora, sztucznymi kwiatami i sofą
Lekarz pyta mnie , skąd mam to cholerstwo na pośladkach
- Byłem w toalecie i ugryzł mnie karaluch
- Ale jak długo to trwa?.
Od momentu zakończenia zamknięcia , ukończenia przeze mnie trzech lat
- Ale to jest przerażające. Dlaczego nie zgłosiłeś się do szpitala?.
- Nie wiedziałem o tym , w przeciwnym razie , mógłbym zrobić więcej , aby pozbyć się tego
garbu
- Nie , to bardziej jak masa , guzek.
Wiedziałem że to guzek. Słowa doktora potwierdzają , to co mówię.
Potem, powiedziała do mnie :
- Ściągnij spodnie i połóż się na sofie
Robię to od razu i kładę się na brzuchu.
Doktor dotyka guza w pytaniu , a ona kręci głową, ponieważ byłoby to bardzo poważne ,
biorąc wszystko pod uwagę.
Obmacuje obszar moich pośladków, gdzie ugryzienie insekta wyrządziło więcej szkód, czuję
wzbierające w niej pożądanie, które wibruje i wibruje.
- Przynieść swoje rzeczy - powiedziała
I wraca na swoje miejsce, dokładnie wtedy , kiedy ja podciągam swoje bokserki i moje
niebieskie jeansy.
Przepisuje nam leki, które będziemy musieli kupić w aptece na parterze.
Ale nie było już żądnego.
Więc moja matka zaproponowała zrobienie tego gdzieś indziej podczas spaceru.
Wychodząc , pożegnaliśmy się z sekretarką.
A teraz moja matka i ja, jesteśmy na zewnątrz po zakończeniu tego okropnego poranka.
Mężczyzna, który nie potrafi zmierzyć się z rzeczywistością , będzie musiał zadowolić się
panującą iluzją, ona zawsze szuka przeklinając samego siebie
Nie wie , że coś gdzieś na niego czeka.
Robi plany i to z pewnością są plany.
Pominie krok, który doprowadzi go do wyzwolenia i w ten sposób , który fascynuje moja
matkę, będzie to spacer,po ukończeniu tego dnia , nie tyle nieświadomie , co dobrowolnie.
Jest też mało prawdopodobne, że będziemy rozmawiać pieszo.
Anioł przechodzi obok.
Piękno gestu.
Twoje ciche płacze
By zalać mój smutek
Twój ciepły głos
By ogrzać moją nędzę
Wszystko blisko ciebie
Nie jest mi już zimno
Wszystko blisko ciebie
Znajduję ciepło
Twoich dłoni wilgotnych
Na moim zmartwionym czole
Twoich pieszczot kobiety
Aby podsycić mój sen
Bez ciebie nie ma słońca
W trakcie moich białych nieprzespanych nocy
Bez ciebie nie ma światła
Czekałem na ciebie na nadbrzeżu mojego cierpienia
I jak transatlantyk
Znikasz na horyzoncie
Bez słowa.
17 marzec 2024
© Ramię w toku dnia.
Manuel Ildevert Toussaint
HISTORIA GÓWNA .
Dzień na świecie.
A teraz ja sam , we własnej osobie i moja matka, przybywamy do kliniki. Silny mężczyzna ,
którym jestem, czuje się zupełnie nie na miejscu w gównianej sytuacji.
Będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Sekretarka zapowiedziała nas i daje nam do
wypełnienia formularz konsultacji.
Tak to już z nami jest , że trzeba czekać na lekarza, Czekamy wieczność z pośladkami
wycelowanymi w krzesło jak szalony pisarz.
Po uiszczeniu opłaty za konsultację (to już 500 groudes)., ona mierzy moją wagę i osłuchuje
mnie stetoskopem , a następnie mówi, abyśmy poszli na górę zobaczyć medyka.
Wspinamy się po schodach , jeden po drugim , a gdy już jesteśmy na górze, siadamy i
czekamy na doktora , który bryluje swoją nieobecnością , rzuca się ona w oczy.
Ale dupa boli mnie okropnie, i zastanawiam się jak długo potrwa to piekło.
Ten kraj już znajduje się w piekielnym cyklu, spirali przemocy i pogrąża się w otchłani.
Czekamy wciąż i wciąż, i już gruba dama w towarzystwie małego chłopca wpada na piętro.
Gruba i jej syn prawdopodobnie przyszli na badanie lekarskie.
Na co cierpi mały chłopiec?. Ignoruję to. Sądząc po jego cechach , trudno jest ustanowić
diagnozę, samotni pisarze , żądni szczegółów , poszliby i zamieszkali w jego gównie,
ponieważ nie zamierzają zdawać egzaminu, ja nie zamierzam zdawać egzaminu , ponieważ
zjadłem już obiad i czekam nawet na kolację.
Jest około dziesiątej.
Wreszcie doktor schodzi na ląd
Kobieta - brunetka, z obfitymi piersiami, średniego wzrostu, dobrze skomponowana i
apetyczna.
Bonus - cytuje ona wreszcie moje imię.
- Manuel Toussiant....
- Tak , jesteśmy tutaj.
Piekło przestaje wrzeć
Wchodzimy do pokoju, który pachnie jak każdy inny szpital.
Wpatruje się we mnie , a jej uwaga skierowana w moją stronę , nie jest mi obojętna.
Pożeram oczy, chciałbym poczuć jej ciało, dotknąć jej włosów i jej ciała apetycznego.
Chciałbym aby jej pośladki drgnęły, ale jestem zmuszony wziąć , pod uwagę , to, że to ona
będzie patrzeć i dotykać moich.
Porządek dobowy.
Zakaz jest twoją domeną
Dwa tysiące lat hipokryzji
Którą kopiesz
Dwa tysiące lat uduszenia
Kończy nam się światło
Tu gdzie są myśliwi piękniejszych czasów
Wszystko
W śmietanie
Wszystko
W śmietanie
Mam tylko jedno twierdzenie
Podążaj za mną , ty, który mnie kocha
Nigdy nie okaleczaj ciszy
Białej gwiazdy dnia
Pamiętam moje miłości
Wieczne i buntownicze
Wsparcie porządku dnia
Dirrrrr..... co zasiejesz to zbierzesz.
16 marzec 2024
© Ramię w toku dnia.
Manuel Ildevert Toussaint
Pierwsze wyraźne słowo.
Emocje wiry, wiry emocji
Sen zamarza jak lód
Śnieg jest gorący jak ogień
Emocje
Wiry
Ptaki latają
Wokół naszych głów
Brak święta
Tylko strzały
Uderzenia poza boiskiem
Na szybach naszych twarzy
Mgiełka łez
Ale ja tańczę , tańczę.
Bez względu na to jak jest ciemno
Żal z powodu świata w ogniu
Świat bez ognia
Świat lodu
Gdzie znajduje się orbita naszych snów.
Obrót
Samolot
Jak bibliobukiet diaboliczny.
15 marzec 2024
© Ramię w toku dnia. Manuel Ildevert Toussaint
W odpowiedzi do Maida Sasisi.
Nieodwołalne powołanie :
Nie wyszedłem poza nieprzekraczalną skorupę nieszczęścia
By się chwalić
W co ja w ogóle jestem bogaty?.
W śmiech
W trochę śmiechu
Śmiech szalony
Śmiech odrzucony
Jałmużna twarzy
A jednak jestem sam
Smutny
Ogromnienie smutny
I nieszczęśliwy
Jak kamienie
Te, po , których stąpamy
Te, którymi rzucasz w swojego brata.
Ten , którego my odrzucamy
A jednak jest to kamień kanciasty
Z tego wyjątkowego budynku.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia.
Manuskrypt w trakcie.
Moja kobieta.
Moja kobieta
Moja kobieta z gondolami snów
W brzuchu sprasowanego siana
Moje kobieta z piersiami wydry
Z piersiami święta
Moja kobieta z płonącym spojrzeniem
Spojrzeniem maszyny do szycia
Moja kobieta z pąkami złotych iskier
Z pąkami drewna pod toporem
Moja kobieta z językiem gospodarza
Językiem ognia, który rozsypuje popiół
Moja kobieta z myślami błyskawicy
Z myślami solarów wyrytych w ciele
Moja kobieta . Moja kobieta z cieniem rozmarynu
Za bezkrwawą rybą wiosłową.
Moja kobieta z imbirowymi nogami
Nogami mleka czarnego bzu
Płcią zwilżoną perfumowym olejkiem
Płcią magnetyczną
Moja kobieta tak bardzo celebrowana , tak bardzo wywyższona
Że nie mogę o tobie zapomnieć.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia.
Manuskrypt w trakcie.
Słowo wewnętrzne
Astronomiczne pastwisko moich żałobnych snów
Pustynia twoich snów zawsze będzie w żałobie
Twoje serce jest zawsze puste , jeśli nie wstajesz
By odwiedzić nikogo
Hałasów . Krzyków . Gniewu. Gorączki. Które medycyna ignoruje
Gorączki miłości. Gorączki serca.
Pasje zmysłowe pragnienia brudnych ciał
Zawsze będziemy draniami
Jeśli nie oczekujemy życzliwości
Światła dnia
Przeciwko ciemności
I mokradłom mroku.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia
Manuskrypt w trakcie
Szkoda.
Cisza powie, że usta nie powiedzą nic
Cisza powie, że usta nie powinny mówić
Musisz wsłuchać się w ciszę
Pozostać w ślad za nim
I w wyporności jego kursu
Cisza jest podróżą
Kluczowym etapem w przyswajaniu języka
Niektórzy nie potrafią nic powiedzieć , ponieważ mówią za dużo.
Inni nie mówią nic, ponieważ milczą.
Cisza jest krzykiem , który pochodzi z góry
Niektórzy słyszeli jak mówię na głos , to co myślę.
Jeśli im się spodoba , tym lepiej.
Jeśli znienawidzą , to jeszcze bardziej
Czego nie chcą ode mnie usłyszeć.
To jest moją ciszą. To jest moją szkodą.
To jest szkoda.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia
Manuskrypt w trakcie.
Nowy świt.
Mój śpiew będzie ostatni
Ale ostatni w pierwszym świecie
Pierwszym w ostatnim świecie
Ostateczny monument po zawaleniu się filarów
Mój śpiew będzie bólem osiągnięć wojowników
Mam przyjaciół w rogach i zakamarkach
Wargi uważne na hałasy wrogów
Jeśli mój ostatni skowy jak plusk
Nie podlewa źródła swoim męskim spojrzeniem
Jest to walka , zawsze przeciwko ich wrogiej obecności
Jestem cieniem nieważności
Wróciłem z sezonu jąkania
I z głębi otchłani
Nowy świt urodzi naszą triumfalną piosenkę.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dna
Manuskrypt w trakcie.
Łzy.
Łzy
Łzy
Łzy
Jakby padał deszcz
Grabarze z Samotraki zwycięstwa żałoby
Gadanie jest tanie
Więc posłuchaj jego krzyków
Krzyku swojego serca
Krzyku ciszy
Samotnej samotności
Tabernakulum narodzin
Cień i korzyści z wątpliwości
Powietrze jest rzadkie
Wszystko oddycha
Wszystko kłamie
Między ciemnością
I neonem.
Śmiertelna awaria oświetlenia
Ruszamy
Tam gdzie na mnie czekasz
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia
Manuskrypt w trakcie.
Fragment podarunek „ Miłość absolutna „
Rozdział I
Picie, bycie pijanym. Picie wszystkiego.
Życie nie jest przejściem. Jest dywersją.
Jeśli każe ci wypić wszystko, to wypij wszystko, Rzymianie mieli takie powiedzenie : Alea
Jacta est - Wino jest nalane , musimy je wypić.
Ja jestem gotowy spalić swoje życie na panewce. Ale tak jak mleko na ogniu.
Porównanie ze sztuką kulinarną, wiele mówi o moim życiu.
Ponieważ mój ojciec, powierzył mi odpowiedzialność za gotowanie, kiedy żył.
Byłem na zakupach,, wracałem do domu i często zastawałem mojego zmarłego ojca zajętego
kurwami.
Czy zrobił to celowo ?. Czy był perwersem ?. Nie wierzę w to. Był mężczyzną
odpowiedzialnym , wierzącym w to co robi.
Pewnego dnia jeden z jego kuzynów , powiedział mi, że uwielbia się modlić i jest bardzo
religijny. Nie twierdzę, że jest inaczej. Było jednak jasne , że jego metody nie były katolickie.
Nie założyłem fartucha i nie poszedłem się tarzać z bandą naciągaczy.
Nie znałem dobrze tego ostatniego.
Nawet nie lubiłem powieści SAS - Gerarda de Villers, wokół domu.
Moja książką było Pismo Święte.
Jak powiedział bardzo wielki poeta Rene Depestre : Jedyną książką , która mi została jest
Biblia.
Nieprawda. Moja opinia była definitywna. Biblia zbawi świat, lub świat nie zostanie
zbawiony.
Więc sprawdzałem zawsze moje zadanie i kurwy były mi równe.
Idziecie wszyscy do diabła. Ale czasami się potykałem.
Aby oczyścić sumienie , czytałem dalej.
Guy de Cars: Powieści wody różowej , w tym przypadku Harlekina
Ale, później, wiedziałem , że to kiepska literatura , bzdury.
Było za dużo dialogów , a fabuła była trochę prosta.
Ale to było trudne do zrobienia w Harlekinie. Tak właśnie wtedy myślałem : Natalia, która
przybywała zawsze do domu.. zawsze czytałem tego typu rzeczy.
Dzień, wystąpiła naprzód , na mnie , by uprawiać seks ( Uczęszczała do szkoły
kongrecjonalnej i miała ciekawe maniery) Walczyłem i opierałem się mu.
Nie kontynuowała i odeszła.
Nigdy więcej później nie widziałem Natalii.
Była ona jak pokuszenie Jezusa na pustyni.
Podbiłem
Stoczyłem dobrą walkę ( Święty Paweł)
Ale uległem przed Valoui z tej samej szkoły kongrecjonalnej.
Kiedyś sikała do toalety. Jej spodnie były opuszczone. I pobiegłem do toalty. Widziałem jak
jej łechtaczka, była wyprostowana w trakcie oddawania moczu
Zniżyłem się poniżej Valoi. Potem się kochaliśmy.
W przestrzeni mrugnięcia okiem , jak w tytule powieści autorstwa J. S. Alexisa.
Czego chcesz ?. Jest to miłość totalna. Dawanie siebie.
- O Panie - myślę- przebacz mi wszystkie moje grzechy.
Przeleciałem Valoui przez jakiś czas. Od tamteh pory nie mogę spojrzeć jej w oczy.
Ale wszystkie dziewczyny zaczęły mnie szanować
© Manuel Ildevert Toussaint 29.02.2024
 Prezent „ Miłość absolutna „ . 6 powieść w trakcie.
Głos ciszy.
Cisza, mówi to co nie zostało powiedziane.
Cicho .. idioci
Nieme , ciche powiedzenie
Niepokalana koncepcja delirium
Wśród kwiatów, widziałem cię.
Wśród piasków , widziałem cię
W moich marzeniach, widziałem cię
Przez okno, widziałem cię
Na ulicy, widziałem cię
W niedoli , widziałem cię
W smutku, widziałem cię
W pragnieniu , widziałem cię
W samotności, widziałem cię
W rozczarowaniu , widziałem cię
Jednak, zbliżyłem się do ciebie
I twojej twarzy zamkniętej , już jej nie poznaję.
29.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia.
Manuskrypt w trakcie.
Przyszłość jest dla Ciebie
Męskość jest dla Ciebie
Miłość jest dla Ciebie
Jak krople wody
W tym samym zbiorniku
Jak oczy
W tej samej twarzy
Wygląd jest dla Ciebie
Smutek jest dla Ciebie
Przemoc jest dla Ciebie
Jak rakieta
Cisza jest dla Ciebie
Przyszłość jest dla Ciebie
Wczoraj i dzisiaj
Wczoraj i jutro
Uśmiech jest dla Ciebie
Podobnie jak otwarcie ust
Życie jest dla Ciebie
Łza również
I by wypełnić swoje życie
Stoisz nago
Maskowanie ekranu rzeczywistości
Który schował moje sny
Kiedy nadzieja była Twoja.
29.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia.
Manuskrypt w trakcie.
Nugget na dobry wieczór.
Wieczne oczekiwanie
Czekałem na świt
Czekałem na świt zamordowany
Czekałem
I poczekam jeszcze.
Na wieczór również
Nigdy się nie poddając.
Wszyscy skinenerowie przyszłości
Są kontemplariuszami teraźniejszości
Czekałem tak długo.
I wciąż czekam
Kontynuując nadzieję
Dzięki mojej sile zmobilizowanej
Przeciwko wszystkim dmuchawą sprężynowym
Ponieważ , Twoje imię jest zjednoczone z moim.
Nurkujące jak stracony kamień
W ogromnej rzece, naszych nieprzerwanych odmów
© Manuel Ildevert Toussaint 27.02.2024 à 11h 12 . Rano.
Ramię w toku dnia
Manuskrypt w trakcie.
Widok horyzontalny.
Spójrz na mnie
Spójrz na mnie
Czas jest zapisany na pergaminie
W naszych dłoniach
Spójrz na mnie
Książki twoich warg
Biegną przez lasy na horyzoncie
Stawiam to pytanie
Po to by otworzyć więzienia
W lucernie twoich pomroczności
Porównanie się rozszerza.
Wszystko proste . Spójrz na mnie
Ponieważ nasze kroki się przedłużyły
Wszechświat
Krew bierze urlop
Krew.Krew . Krew na kamieniach bluszczu
Krew krzyczy właśnie
Krew. Krew wszystkich naszych zniszczonych przysiąg
Bierze urlop
Krew. Krew wyrzucona z wojny , która ją prowadzi
Ból w aptece Krzyku
Jak piła
Niech zamarznięte zamrożone nerwy
Niech nie potrzebują skażonej wojny posiadaczy.
27.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint . Ramię w toku dnia.
Manuskrypt w trakcie.
Tyle masakr
Spadają bomby
Na Gaze
Pociski upadają
Na Kijów
Ofiary umierają
W Palestynie
Niewinni umierają
Na Ukrainie
Śmierć jest wszędzie legionem
O ile mi wiadomo
Wojna jest zdradą
Strzelamy na wysokości mężczyzny
Ludzie podają się jak jabłka
Owoc masakry jest ścianą
I zaprasza nas do rzucania się
W swojej otchłani horroru
Ludzkość jest bez statusu ani tratwy
Ponieważ jest to żałoba
Wciąż żałoba
Zawsze żałoba
Czekam na prawdziwą deklarację praw człowieka.
27.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia
Manuskrypt w trakcie.
Niezaspokojone pragnienie
Moja cisza mówi
Nie mając nic do powiedzenia
Prawda kłamała
I każdy jej wierzył
Bóg dał mi siłę
Kochać . Nienawidzić
Ale Bóg nigdy nie kłamie
Żyjemy, tylko po to, aby nie wracać
Więc wszystkie pożegnania odleciały
Dzięki skrzydła tkanek
Wszyscy głusi słuchali
Dialogów milczących bez wąwozu
Byłem synem swoich korzeni
Tajemnicy bez akcesorium
By zostać bez pójścia naprzód
Nie spodziewaj się też powolności dnia
O .. drodzy bracia ciemności, moi, którzy mnie szukacie
Słowa twórców miłości
Dla ziarna szaleństwa . Dla ziarna skrzydła
Dla poranku niezadowolonego
Skrupułów niespotykanych
Nurkuję w ich jeziorze na zawsze.
27/02/2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Ramię w toku dnia
Manuskrypt w trakcie
Ponowne narodziny
Wszystkie moje nadzieje upadły
W ogrodzie rozpaczy
Ale wróciłeś
Samotny i nieznany
Nieznany i samotny
Przyszedłeś zmienić moje przeznaczenie
Moje przeznaczenie umarło samotnie
Moje przeznaczenie było porzucone
Moje przeznaczenie umarło w gniewie
Przyszedłeś aby załagodzić mój smutek
Wszystkich gwiazd solidarnych
Zebranych w moich oczach
By wysuszyć moje łzy
Wszystkie gwiazdy niebieskiego nieba
Dzień był szary
Pogoda nie była za ładna
Znowu dałeś mi życie
I twoja młodość narodziła się za wcześnie
27.05.2024
© Manuel Ildevert Toussaint . Ramię w toku dnia.
W trakcie.
Fragment . „ Rozbitka ziemi”.
Jestem podróżnikiem rozczochranym , jeśli nie zagubionym.
Szedłem ulicą. Dzieci przychodziły i odchodziły, śniąc o dziwnych niecodziennych
przygodach.
Wszędzie były szkoły. Przed kościołem sikał facet ( Jego dusza nie poszłaby do raju).
Przechodząc blisko niego, unikałem tego, aby nie wdychać zapachu uryny, który szedł w górę.
Ale moja największa podróż była książkowa
Chciałem podróżować po książkach, miastach i ludziach
- Co dokładnie czytasz ?. - powiedział głos w mojej głowie.
- Niewiele
Moja odpowiedź była odciskiem pokory, która stanowiła we mnie niezatartą cechę.
Niezależnie od stanu mojego umysłu, czytałem , czytałem więcej, czytałem więcej bez
hamulca.
Książki znajdowały się w każdym rogu mojego pokoju.
To był powód dla , którego moja siostra Beniamina , zebrała wszystkie pożółkłe liście, jeden
po drugim i wrzuciła je do ognia.
I ja ... widziałem jak stanęli w płonieniach, w ten sposób zniknęły stopniowo , trochę po
trochu, i moja samotna nadzieja stania się wielkim pisarzem - ponieważ w tym autodafe , były
wielkie nazwiska : Graham Greene , Joe Bosuqet , Pierre Emmanuel oraz , i nawet mój akt
urodzenia był dołączony.
Było to działanie przestępczy podjęte z mocnym przekonaniem.
Ale ja nie skarciłem Benjaminie.
Jak to się mówi - Młodość trzeba spędzać.
Idę ulicą z pewnym entuzjazmem.
Ponieważ wspomnienie moich ksiązek , zawsze mnie prześladowało.
Widząc, że moja wędrówka będzie trwać bez końca, odwróciłem się na pięcie i ruszyłem w
stronę swojego domu.
Wstrzymałem oddech.
26.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Rozbitek ziemi. Powieść w trakcie.

...................
Son's wall.
For me the door, was were never locked on key.
No barier. No settlement
Only sky like a son’s wall
The wall is clear. The wall transparent.
Where senses will unite in unity
Tell me about love. I am tell you about passion
I am tell you about ambition. I am tell you about rebell
There where a revolution, there where i am a revolutonist
In the ocean of tears.
Where did you meet me
That I may be exalted
Today, being a poet means nothing anymore.
The poet no longer inspires.
The poet is the one who should inspire
Someone, who Which displays liqueur universes
My poem is a profit
From any country
Where pepole they spoke to each other in signs.
I denied that I stuttered
I saying - Stop - to day order
For presentation the ebix reaports of night
Great human reports
This poeme will be a climbing ladder.
Until the door we tried to close
And a key element will be your smile
All the things man has done to keep me away from you
An old lip calculating his age
We put down the roots of our sources
In ours undergrounds
The man he wanted to mix his hatred.
In our confortable room
Miserable, miserable time, which is miserable
And he belongs to the wretched
We are in the warm sheets of the future
Were are in the beatufull sheets
Because we wanted to destroy the past.
And here it is, destroyed because we wanted to reject the future.
It’s comming again...
Two who have come a long way
Two persons comunicating to each other from distance
According to the Appolineair’e interpretation.
I've never seen masters made obsolete by depts
I've never seen the beast catch up the white pigeon
Toad slime looking for a black raven dress
And yet, my poetry is bruised by so many absences
And yet, my poetry is an unachieved romance.
Thank you for this little one
Fort this little live that you gave me
Thank you for you, I am
We, you, now I can be on a first name basis with you....
You are one of those giant flakes of sleep
You are a begining of the end
The end of the world
And my poetry cannot name the plot twists
Your thinks
But let's talk
Let’s talk about love. Let’s talk
Because now your nakedness is talking
Now that the world is taking a new turn
Now, when we changing our long distance weapon
We will spit, spit and spit
On that damned part that no one wanted to give us
18.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder during the day. All rights reserved
I do not care . I do not care.
People are not afraid of words
They afraid the truth
Madness it’s not beatufull
This doesn't make any sense
But a live without madness
It doesn't really make sense
I do not care. I do not care.
Live your life.
Even if everything goes wrong
Even if it doesn't make any sense
Even if everything falls apart
The politic of presents times in television
Even if it turns everything black
Not all the world is bad and gloomy
I do not care. I do not care.
People lie, they lie to you
They are liars
Beacouse they afraid the truth
©Manuel Ildevert Toussaint
19/03/2022
All rights resrved
The text should be be included in the collection I am preparing for publication.
Just yesterday.
But .. I'm sorry, the world is already there
So old
I was born too late.
Old
And I'm overdue for birth
Loop of loop
Talam dilam talam
The old tree of the worl spread over time
And me... shaking like a leaf
Before the richness of her breasts
For her
My meesange was so true
18 marzec 2024
© Shoulder during the day
Manuel Ildevert Toussaint
History of Shit. Fragment.

I consider myself the worst flirt in the world.

And when the doctor lifts the machine to check me again, I'm ready to go, i fell her breath in
my, I fell as if all her body was mine....
While he was performing diagnostics, my eyes darted around the room.
It is a subdued office with a desk, a photo of the doctor, artificial flowers and a sofa
The doctor asking me where did I get this damn thing on my buttocks?
- I was in the toilet and the I was bitten by a cockroach
- But how long does it take?
Since the end of lockdown, I turned three years old
- But is is terrible. Why didn't you go to the hospital?
- I dont’ know abut it otherwise, I could do more to get rid of this hump
- No, it's more like a mass, a lump.
I knew it was a lump. The doctor's words confirm what I am saying.
 Then she told to me :
- Take off your pants and lie down on the sofa
I do it right away and lie on my stomach.
The doctor touching a lump in question, and she shakes her head because that would be very
serious, all things considered.
He feels the area of my buttocks where the insect bite did more damage, I fell the desire rising
within her that vibrates and vibrates.
- Bring your things - she said
I she come back on her place, right when I pull up my boxers and my blue jeans.
He prescribes medicines that we will have to buy at the pharmacy on the ground floor.
But there was no one left.
So my mother propose, doing it somewhere else while walking.
When we left, we said goodbye to the secretary.
And now , my mother and me, we are outside after that terrible morning was over.
Tye man, who unable to face reality, he will have to be content with the prevailing illusion,
she is always looking for cursing herself
He doesn't know that something is waiting for him somewhere.
He makes plans, and they are definitely plans.
Despite of step, which will lead him to liberation and in this way, which fascinates my mother,
it will be walk, after completing that day, not so much unconsciously, but voluntarily.
It is also unlikely that we will talk on foot.
An angel passes by.
Beauty of the gesture
Your silent cries
To flood my sadness
Your warm voice
To warm my misery
Everything close to you
I'm not cold anymore
Everything close to you
I find warmth
Your hands are wet
On my worried forehead
Your caresses as a woman
To fuel my sleep
Without you there is no sun
During my white sleepless nights
Without you there iis no light
I was waiting for you on the embankment of my suffering
And like a transatlantic liner
You diseapearing on horizont
Without word
17 march 2024
© Shoulder on during a day
Manuel Ildevert Toussaint
History of shit
Day on world
And now , I am alone in myself and my mother, we arrive at the clinic.
The strong man, , which I am, feels completely out of place in a shitty situation.
We'll have to wait and see
The secretary announced us and gives us a consultation form to fill out.
That's the way it is with us, we have to wait for a doctor, we wait forever with our buttocks
pointed at the chair like a mad writer.
After paying the consultation fee (it's already 500 groudes).,she measures my weight and
listens to me with a stethoscope,and the he saying to go upstairs to see the doctor.
 We climb the stairs, one by one, and once we are at the top, we sitting and waiting on the
doctor , who stands out with his absence, it is conspicuous.
But my ass hurts terribly, and I wonder how long this hell will last.
This country it is already in a hellish cycle, a spiral of violence, and sinking into the abyss.
We are waiting over and over again, and a fat lady accompanied by a little boy rushes
upstairs.
The fat lady and her son, propably they came for a medical examination.
What is the little boy suffering from? I am ignore it.
Judging by its characteristics, it is difficult to establish a diagnosis, alone writters, , hungry
for details, would go and live in his shit,because they are not going to take the exam, I am not
going to take the exam because I have already eaten lunch and I am even waiting for supper.
It's about ten o'clock.
Finally the doctor comes ashore
Woman - brunette, with ample breasts,medium height, well composed and appetizing.
Bonus - she finally quotes my name.
Bonus - cytuje ona wreszcie moje imię.
- Manuel Toussiant....
- Yes, we are here .
Hell stops boiling
We enter a room that smells like any other hospital.
She is staring at me, and her attention towards me is not indifferent to me.
I am devoring her eyes, i will would fell her body , touching her hairs and her appetizing
body.
I want her buttocks to quiver, but I have to take into account that she will be looking at and
touching mine.
Daily routine.
The resciction is tour domain
Two thousand years of hypocrisy
Which you kick
Two thousand years of suffocation
We're running out of light
Here where there are hunters of more beautiful times
Everything
In cream
Everything
In cream
I only have one claim
Follow me, you, wchic love me
Never mutilate silence
The white star of day
I am remembered my loves
Eternal and impertinent
Supporting the order of the day
Dirrrrr.....what you sow is what you reap.
16 marzec 2024
©Shoulder on during the day
Manuel Ildevert Toussaint
The first clear word.
Emotions of whirpools , whirpools of emotions
The dream freezes like ice
The snow hot like a fire
Emotions
Whirpools
Birds flying
Around ours heads
No holiday
Only shoots
Hitting out of bounds
On the windows of our faces
Mist of tears
But , I am dancing , I am dancing
No matter how dark it is
Grief for a world on fire
Light withour fire
The world of ice
Where is the orbit of our dreams.
Turn
The airplane
Like a diabolical biblioquet.
15 march 2024
© Shoulder on during the day Manuel Ildevert Toussaint
In reply to Maida Sasisi.
Irrevocable appointment:
I didn't get beyond the impenetrable shell of misery
To brag
What am I rich in anyway?
In launghter
Into some laughter
Mad laugther
Rejected laughter
Face alms
And yet I am alone
Sad
Extremely sad
And unhappy
Like a stones
The ones we walk on
The ones you throw at your brother.
The one we reject
And yet it is an angular stone
From this unique building
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder in during the day
Manuscript in progress.
My woman
My woman
My woman with gondolas of dreams
In the belly of pressed hay
My woman with breast of otters
With breats of holiday
My woman with a burning look
The look of a sewing machine
My woman with buds of golden sparks
With buds of wood under the axe
My woman with a tonge of host
The tounge of fire , who scatters the ashes
My woman with thoughts of lighting
With the thoughts of solars engraved in the body
My woman . My woman with shadow of rosemary
Behind the bloodless oarfish.
My woman with ginger legs
Elderberry milk legs
The sex moistened with perfume oil
Magnetic sex
My woman so much celebrated, so much exalted
That I can't forget you.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder in during the day
Manuscript in progress
The inner word
The astronomical pasture of my mournful dreams
The desert of your dreams always be in mourning
Your hurt is always empty, if you don't get up
To visit anyone
Noises. Screams. Anger . Fever. Which medicine ignores
Fevers of loves. Fevers of heart
Sensual passions, desires for dirty bodies
We will always be bastards
If we don't expect kindness
The light of day
Aganist the darkness
And swamps of darkness.
I mokradłom mroku.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shulder during the day
Manuscript in progress
Pity.
Silence will say that your mouth will say nothing
Silence will say that the mouth should not speak
You have to listen to the silence
Stay in his wake
And in the buoyancy of its course
The silence is a travel
The key stage in language acquisition
Some people can't say anything because they talk too much.
Others say nothing because they are silent.
The silent is a scream , which comes from above
Some people heard me say out loud what I thought.
If they like it, so much the better.
If they hate you, they will hate you even more
What they don't want to hear from me.
It is my silence. It is my pity
It is a pity.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder on during the day
Manuscript in progress
The New dawn
My singing will be the last
But last in the first world
First in the last world
The final monument after the collapse of the pillars
My singing wil be a pain warrior achievements
I have friends in corners and nooks
Lips alert to enemy noises
If my last yelp like a splash
She doesn't water the spring with her male gaze
It is fight, always opposite their hostile presence
I am the shadow of insignificance
I'm back from stuttering season
And the dept of abysyss
The New dawn will give birth to our triumphant song.
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Sholder on during the day
Manuscript in progress
Tears
Tears
Tears
Tears
Like it was raining
The gravediggers of Samothrace triumph in mourning
Talk is cheap
So you listening his screams
A scream of your heart
A scream of silence
Lonely loneliness
Tabernacle of birth
Shadow and the benefit of the doubt
The air is thin
Everything breathes
Everything lies
Between darkness
And the neon.
Fatal lighting failure
Let's go
There where you waiting for me
02.03.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder on during the day
Manuscript in progress
Fragment of the gift "Absolute Love"
Chapter One.
Drinking, being drunk. Drinking everything.
Life is not a transition.It is a diversion.
If he tells you to drink it all, then drink it all
The Romans had a saying : Alea Jacta est - The vine is poured, we have to drink it.
I'm ready to throw my life away. But just like milk on fire.
Th compraison with a culinary art , says a lot about my life
Beacouse my father he gave me the responsibility of cooking when he was alive.
I was shopping, I came home and often found my deceased father busy with whores.
Did he do it on purpose? Was he a pervert? . I don’t belive it.
He was a responsible man who believed in what he was doing.
One day one of his couisns , told me that , that he he loves to pray and is very religious.
 I'm not saying otherwise. It was clear, however, that his methods were not Catholic.
I didn't put on an apron and go roll around with a bunch of hustlers.
I didn't know the latter well.
I didn't even like the novels :SAS - Gerarda de Villers, around the house.
My book was the Holy Bible.
As a very great poet said- Rene Depestre :The only book I have left is the Bible.
False. My opinion was definieatly. The Bible will save the world, or the world will not be
saved.
So I always checked my assignment and the whores were my equals.
Everyone go to hell. But sometimes I stumbled.
To clear my conscience, I am reading futher Guy de Cars: Noverls of pinks water, in that case
Harlewuin
But later, I knew it was bad literature, nonsense.
There was too much dialogue and the plot was a bit simple.
But that was hard to do in Harlequin.
That's what I thought at the time : Natalie, whoe arriing always to home,
I've always read this kind of stuff.
Day, she stepped forward, on me,, for making love
(She attended a Congregational school and had interesting manners)
I fight and I resisted him.
She didn't continue and left.
I never saw it again after that.. Natalie
She was like the tempteantion of Jesus on desert
I am conquered
I fought the good fight ( Saint Paul)
But I gave in to Valoui from the same Congregational school.
She used to pee in the toilet.Her pants were down. And i run to the toleit
I saw her clitoris erect while urinating
I descended below Valoi. Then we made love.
In the space of the blink of an eye, like in the title of novel by J. S. Alexisa.
What do you want ?. It is total love. Giving yourself.
- Oh . Lord - I thinking...forgive me all my sins.
I fucked Valoui for a while.
Since of this time, I can't look her in the eye.
But all the girls started respecting me
© Manuel Ildevert Toussaint 29.02.2024
Gift. „ Total love „ . 6 novel in progress
Voice of silence
Silence says what is not said.
Hush .. idiots
A silent, silent saying
Immaculate concept of delirium
Among the fleurs, i saw you
Among the sands , I saw you
In my dreams , i saw you
Through the window, I saw you
On the street , i saw you
In distress, I saw you
In sad , i saw you
In desire , i saw you
In solituide , i saw you
In disappointment, I saw you
Hovever , when I got closer to you
And your closed face, I don't recognize it anymore.
29.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder on during the day
Manuscript in progress
Future is for you
Masculinity is for you
Love is for you
Like a drops of water
In the same tank
Like eyes
In the same face
The look is for you
The sad is for you
The violent is for you
Like a rocket
The silent is for you
Future is for you
Yesterdaya and Today
Yeasterday and tomorrow
The smile is for you
Like opening your mouth
Live if for you
Tear also
And to fill your life
You are standing naked
Reality screen masking
Who hid my dreams
When the hope was yours
29.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder on during the day
Manuscript in progress
Manuskrypt w trakcie.
Nugget for a good evening.
Eternal waiting
I am wait on dawn
I am wait on dawn murdered
I am wait
And I will wait some more.
On evening also
Never give up
All skinners of the future
They are contemplars of the present
I am wait so long.
And I stil waiting
Continuing to hope
Thanks to my mobilized strength
Against all spring blowers
Beacouse, your name is unite with mine
Diving like a lost stone
In the vast river of our constant refusals
© Manuel Ildevert Toussaint 27.02.2024 à 11h 12 . Morning
Shoulder on during the day
Mansucript in progress
Horizontal view.
Look at me
Look at me
The time is written on parchment
In hour hands
Look at me
Books of your lips
They run through the forests on the horizon
I ask this question
To open prisons
In the alfalfa of your darkness
The comparison expands.
Everything is simple.. Look at me
Because our steps got longer
An universe
Blood takes a vacation
Blood . Blood Blood on ivy stones
The blood is screaming right now
Blood. Blood of everything of our destroyed oaths
Take a vacation
Blood. Blood thrown out of the war that wages it
Pain in the pharmacy of Scream
Like a saw
Let the frozen nerves freeze
Let them not need the tainted war of the possessors.
27.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint . Shoulder on during the day
Manuscript in progress
So many massacres
The bombs falling
On Gaza
The missels falling
On Kiev
The victims dying
In Palestine
The innocents dying
On Ukraine
Death is legion everywhere
As far as I know
The war is betrayal
We shoot at man's height
Pepoles falling like an apples
The fruit of the massacre is the wall
And he invites us to jump in
In his abysses of horror
The humankind is without status or raft
Because it is mourning
Still mourning
Always morming
I am waiting on the first true declaration of the human’s rights
27.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder on during the day
Unsatisfied desire
My silent says
With nothing to say
The truth lies
And everyone belived she
The God gave me a strength
To Love . To Hate
But God never lie
We live just not to come back
So all the goodbyes flew away
Thanks to the tissue wings
All the deaf people listened
The dialogues silent without a ravine
I was a son my own roots
Mystery without accessory
To be left without moving forward
Don't expect the day to be slow either
O .. dears brother of ddarkness , my ones who are looking for me
The words of creators of love
For the seed of madness. For the seedof the wing
For the dissatisfied morning
Unprecedented scruples
I am divining in their lake on always
27/02/2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shoulder on during the day
Manuscript in progress
Rebrith
All my hopes were dashed
In the garden of desapeair
But you returned
Alone and unknown
Unknown and alone
You came to change my destiny
My destiny , died , alone
My destiny was abadonned
My destint was died in anger
You came to ease my sadness
All stars in solidarity
Gathered in my eyes
To dry my tears
All star my blue sky
The day was grey
The weather wasn't very nice
You give my a live again
And your youth was born too early
27.05.2024
© Manuel Ildevert Toussaint . Shoulderon during the day.
In progress
Fragment . "Shattered on Earth".
Im a traveler disheveled, if not lost.
I am walked on the street. Children came and went, dreaming of strange offbeat adventures.
There were schools everywhere. A guy was peeing in front of the church
( His soul wouldn't go to paradise).
As I passed close to him, I avoided it so as not to inhale the smell of urine that rose up.
But my greatest journey was in books
I would traveling throught books, cites and pepole
- What exactly are you reading? - said the voise on my head
 - A little
My response was an imprint of humility, which was an indelible feature of me.
Regardless of my state of mind,, I am reading , I am reading more , I am reading more
without brake.
There were books in every corner of my room.
That was the reason why my sister, Benajmine, gathered all of the yellowed leaves one by
one and threw them into the fire.
And ... a im .... I knew , as they burst into flames and thus gradually disappeared
little by little, and my lonely hope of becominga grand writter - beacouse
in this car, there were big names:: Graham Greene , Joe Bosuqet , Pierre Emmanuel and
even my birth certificate was attached.
This was a criminal act undertaken with strong conviction
.But I didn't shorten Benajmine
As the saying goes - Youth has to be spent.
I walking on the street withe a certain enthusaisme
Beacouse the memory of my books, always it haunted me.
I see, I knowing, that my the journey would continue forever, I turned on my heel and headed
towards my home.
I held my breath.
26.02.2024
© Manuel Ildevert Toussaint
Shattered on Earth Novel in progress

II.
O czym myślał Salvador ?.
Utwór napisany na podstawie obrazu „ Trwałość pamięci „ Salvadora Dalego
„ O czym myślał Salvador ?”
Nie wiem
Nie wiem o czym myślałeś przyjacielu
Kiedy przyszło ci zabrać swój obraz ostatni
Podszedłeś do niego
Zabrałeś go
Odwiesiłeś z gałęzi
Ściskając pod pachem
Zniknąłeś gdzieś
Rozpłynąłeś się
Powietrze zadrgało gdy odchodziłeś
Kiedy znikałeś , kiedy …. Kiedy znikałeś
Nie , nie potrafię
Inaczej o tym napisać
W inne słowa tego ubrać
Nie potrafię
Ręka mi drży
Gdy pisze te słowa
Kiedy je składam
Gdy nad nimi myślę
Nad nimi się zastanawiam
Ktoś mi ostatnio powiedział
„ Ten człowiek leczy chore sąsiadów sny „
Tak , kiedyś mi tak powiedziano
Jednak nie pamiętam już kto
Kto mi to powiedział
Kto ?
Te słowa do mnie skierował
Nie potrafię tego powiedzieć
Bo widzę cię
Wszędzie
Wszędzie cię dostrzegam
Gdy przeglądam się w lustrze , gładzisz swój wąs
Kiedy spaceruję po klifie
Nie wiem czy skoczyć
Czy też iść dalej
Nie ma cię . Nigdzie cię nie ma
Kiedy patrzę na zegarek
Ten nie chce się stopić
Wskazówki wciąż po nim biegną
Nie mogę go rozbić
Okazuje się za twardy
Nie mogę , nie potrafię
Do biurka go przytwierdzić
Wypada mi z rąk
Rozumiem że nie mam siły
Nie mam je
Wypada mi z nich
Ale się nie niszczy
Nie tłucze
Gdy przy nim siadam
Nie jem
Niczego do ręki nie biorę
Nie obieram banana
Nie rozdzieram kurczaka skóry
Ryby także tykać przestałem
Ani owoców morza
Wszędzie
Wszędzie widzę granat
Ale ten nie chce wybuchnąć
Wiecznie w stanie stagnacji
Przebywa
Czerwony , tuż przed wybuchem
Ale wybuchnąć nie może
Do wybuchu niezdolny
Nie
Sprawdzałem go
O każdej godzinie
Ale wciąż
W takiej samej postaci
O siódmej
Gdy ta godzina dochodziła
Gdy wskazówka się do niej zbliżała
Żadnego syku
Ani huku
O godzinie siódmej
Także nic
Żadnego wybuchu
Nic
O godzinie szóstej
Nic nie zostało rozerwane
Salvadorze
Twór obraz …
Wiem , nie powinien ci tego mówić
Ale muszę
Nie chce ale muszę
Salvadorze
Twój obraz delikatnie mówiąc kłamie
Pamięć jest aż nazbyt trwała
Czy to o tym myślałeś
Gdy w dali znikałeś ?.
O słońca wschodzie srebrzystym
...............
About what the Salvador thinking?.
Piece written down based on painting " The Presistance of memory" by Salvador Dali
About what the Salvador thinking?
I don' t know
I don' know about what you think my friend
When you have come to take your painting last
You approached him
Take him
You hung from the branch
Squeezing under the scent
You disappeared somewhere
You have dissolved
The air trembled as you walked away
When you disspearing, when... When you disspearing
No, no I can't
Write about it differently
Put it in other words
No, i can't
My hand is trembling
When I written down these words
When I put them together
When I am thinking over their
I am considering them
Someone recently told me
" This man treating a sicks neiberhoods dreams"
Yes, I was once told that
Hovever, I don' rembered just who
Who told me this
Who?.
These words were addressed to me
I can't tell
Beacouse I see you
Everywhere
I see you everywhere
When I look in the mirror , you stroke your moustache
When I stroll on cliff
I don't know whether to jump
Or go further
You are not there . You are nowhere to be found
When I looking on clock
This one won't melt
The pointers are still running through it
I can't break it down
Turns out to be too hard
I can' t. I can' t do this
Fix it to the desk
It falls out of my hands
I know, that i don' have strenght
I don"t have her
I am falling out of them
But it doesn't get destroyed
Does not break
When I sitting near to him
I don't eat
I don't take anything in my hand
I don't peel the banana
I don' t tearing the chicken skin
I have also stopped ticking fish
Neither seafood
Everywhere
Everywhere I see the granade
But this one doesn't want to explode
Perpetually stagnant
Staying
Red , just before the explosion
But it cannot explode
Incapable of explosion
No
I checked him
At any hour
But still
In the same form
At seven hour
As the hour approached
As the pointer approached to her
No hissing
Not a bang
At the seven o clock
Also nothing
No explosion
Nothing
At the six o clock
Nothing was torn
Salvador
Your paiting...
I know, I shouldn't tell you that
But I must
I don't want to but I must
Salvador
Your paiting to put it mildly, lies
The memory is all too permanent
Is this what you were thinking about
When you dissspearing in away?
At the silvery sunrise
Replacement icon
Ponownie Czerwona Ziemia. 2023.
Red Earth again. 2023.
Encore de la Terre Rouge. 2023.
2023 .‫األرض الحمراء مرة أخرى‬.

Czas jest złodziejem. 2023.

Time is a thief. 2023.
Le temps est un voleur. 2023.
2023 .‫الوقت لص‬.
 Sztuczna Inteligencja i Plac Trafalgar autorstwa Księżycowego światła ( Circa 1865. Na bazie
twórczości Henrego Pethera.
Artificial Intelligence and Trafalgar Square by Moonlight (Circa 1865. Based on the works of
Henry Pether.
Intelligence artificielle et Trafalgar Square au clair de lune (vers 1865. Basé sur les travaux de
Henry Pether.
‫ استنادًا إلى أعمال هنري بيتر‬.1865 ‫الذكاء االصطناعي وميدان الطرف األغر تحت ضوء القمر (حوالي عام‬.

„ Rozpacz „ Photoshop autorstwa Loica Morvanta alias Doofboy . Sztuka cyfrowa 2024
“Despair” Photoshop by Loic Morvant aka Doofboy. Digital Art 2024
"Despair" Photoshop de Loic Morvant alias Doofboy. Art numérique 2024
"‫ اليأس" فوتوشوب بواسطة‬Loic Morvant ‫ المعروف أيضًا باسم‬Doofboy. 2024 ‫الفن الرقمي‬
 Kolaż cyfrowy 2024
Digital collage 2024
Collage numérique 2024
2024 ‫الكوالج الرقمي‬

Sztuka cyfrowa „ Lądowanie „.

Digital Art "Landing".
Art numérique "Atterrissage".
‫"الفن الرقمي "الهبوط‬.

Edward Kasparides - Cierpliwa Magdalena w jaskini. Sztuczna Inteligencja + Photoshop + talent

Loica Morvanta.
Edward Kasparides - Patient Magdalene in the Cave. Artificial Intelligence + Photoshop + talent
of Loic Morvant.
Edward Kasparides - Patiente Madeleine dans la grotte. Intelligence Artificielle + Photoshop +
talent de Loic Morvant.
‫ موهبة لويك مورفانت‬+ ‫ الفوتوشوب‬+ ‫ الذكاء االصطناعي‬.‫ المريضة المجدلية في الكهف‬- ‫إدوارد كاسباريدس‬.

Tamara i Demon.
Tamara and Demon.
Tamara et Démon.
‫تمارا وشيطان‬.

Rozpacz I.
Despair I
Désespoir, je
‫اليأس أنا‬
 Robak w mieście Gotham . Sztuka cyfrowa mojego - Loica Morvanta - autorstwa.
A Worm in the City of Gotham. Digital art by my - Loic Morvant - by.
Un ver dans la ville de Gotham. Art numérique par mon - Loic Morvant - par.
‫ الفن الرقمي بقلمي‬.‫ دودة في مدينة جوثام‬- Loic Morvant - ‫بواسطة‬.

Jesteś pewna, że jest to droga , którą chcesz iść ?. Sztuka cyfrowa autorstwa - mojego - Loica
Morvanta.
Are you sure this is the path you want to go? Digital art by - me - Loic Morvant.
Etes-vous sûr que c'est la voie que vous souhaitez suivre ? Art numérique par - moi - Loic
Morvant.
‫ لويك مورفانت‬- ‫هل أنت متأكد أن هذا هو الطريق الذي تريد أن تسلكه؟ الفن الرقمي من تصميمي‬.
Wycieczka do wnętrza ego I. Sztuka cyfrowa autorstwa - mojego - Loica Morvanta 2023.
A trip inside the ego I. Digital art by - me - Loic Morvant 2023.
Un voyage à l'intérieur de l'ego I. Art numérique par - moi - Loic Morvant 2023.
‫ رحلة داخل األنا‬I. ‫ الفن الرقمي من تصميمي‬- Loic Morvant 2023.

Maria zasnęła . Kolaż cyfrowy 2024.

Maria fell asleep. Digital collage 2024.
Maria s'est endormie. Collage numérique 2024.
2024 ‫ الكوالج الرقمي‬.‫ماريا نامت‬.
 Sztuka Cyfrowa 2024 . Gigantyczna Galareta.
Digital Art 2024. Giant Jelly.
Art numérique 2024. Gelée géante.
‫ جيلي العمالق‬.2024 ‫الفن الرقمي‬.

„ Milczący prorok „ ilustracja mojego - Loica Morvanta autorstwa.. Wszystko z wyjątkiem

medytującego dziecka wziętego z obrazu autorstwa Michaela Wilhelma zatytułowanego „ Alex
„ 1977. Cała reszta została skomponowana w Photoshopie.
"The Silent Prophet" illustration by my - Loic Morvant by.. Everything except the meditating child
taken from a painting by Michael Wilhelm titled "Alex" 1977. Everything else was composed in
Photoshop.
Illustration "Le Prophète Silencieux" par mon - Loic Morvant par.. Tout sauf l'enfant méditant tiré
d'un tableau de Michael Wilhelm intitulé "Alex" 1977. Tout le reste a été composé dans
Photoshop.
"‫ كل شيء ما عدا الطفل المتأمل مأخوذ من لوحة لمايكل فيلهلم بعنوان‬..‫ لويك مورفانت‬- ‫النبي الصامت" من تصميمي‬
‫ كل شيء آخر تم تأليفه بالفوتوشوب‬.1977 "‫"أليكس‬.
 .
... na drodze do Nikąd.....
...on the road to nowhere.....
...sur la route qui ne mène nulle part.....
….‫… في الطريق إلى ال مكان‬..

Miłość Sztucznej Inteligencji . Kolaż cyfrowy autorstwa Locia Morvanta 2024.

Love Artificial Intelligence. Digital collage by Locia Morvanta 2024.
J'adore l'intelligence artificielle. Collage numérique de Locia Morvanta 2024.
‫ ملصقة رقمية من‬.‫ أحب الذكاء االصطناعي‬Locia Morvanta 2024.
 Wieczna polana . Vol 2. Kolaż cyfrowy 2024
Eternal glade. Vol 2. Digital Collage 2024
Clairière éternelle. Vol 2. Collage numérique 2024
2024 ‫ الكلية الرقمية‬.2 ‫ المجلد‬.‫الفسحة األبدية‬

Sztuka cyfrowa 2023 - Mojego - Loica Morvanta autorstwa.

Digital Art 2023 - Mine - Loica Morvanta by.
Art numérique 2023 - Moi - Loica Morvanta par.
2023 ‫ الفن الرقمي‬- Loica Morvanta
 Kolaż cyfrowy 2023. Cierpliwa Magdalena w jaskini.
Digital collage 2023. Patient Magdalene in the cave.
Collage numérique 2023. Patiente Madeleine dans la grotte.
‫ المريضة المجدلية في الكهف‬.2023 ‫الكوالج الرقمي‬.

Czerwone balony. Kolaż cyfrowy 2024

Red balloons. Digital collage 2024
Ballons rouges. Collage numérique 2024
2024 ‫ الكوالج الرقمي‬.‫بالونات حمراء‬
Sen Chirico . Kolaż cyfrowy mojego - Loica Morvanta autorstwa . Skomponowany w Photoshopie
Chirico's Dream. Digital collage of my - Loic Morvant by . Composed in Photoshop
Le rêve de Chirico. Collage numérique de mon - Loic Morvant par . Composé dans Photoshop
‫ الكوالج الرقمي الخاص بي‬.‫ حلم شيريكو‬- Loic Morvant ‫ تم تأليفه بالفوتوشوب‬. ‫بواسطة‬

Sztuka cyfrowa 2023 „ Całkowite zamrożenie „

Digital Art 2023 "Complete Freeze"
Art numérique 2023 "Gel complet"
‫ "التجميد الكامل‬2023 ‫"الفن الرقمي‬
 Sztuka cyfrowa 2024 „ Blade Runner Blues „.
Art numérique 2024 "Blade Runner Blues".
2024 ‫" الفن الرقمي‬Blade Runner Blues".

Widok na Deventer. Widzianą z Północnego Wschodu.

View of Deventer. Seen from the Northeast.
Vue de Deventer. Vu du nord-est.
‫ ينظر من الشمال الشرقي‬.‫منظر ديفينتر‬.
 Kolaż cyfrowy 2024.
Digital collage 2024.
Collage numérique 2024.
2024 ‫الكوالج الرقمي‬.

„ Słodkich snów „ Sztuka cyfrowa 2024

"Sweet Dreams" Digital Art 2024
"Fais de beaux rêves" Art numérique 2024
"2024 ‫أحالم سعيدة" الفن الرقمي‬
 Strefa 51- PRAWDZIWA HISTORIA . Sztuka cyfrowa autorstwa mojego - Loica Morvanta. Poza
rakietą oraz statkiem kosmicznym wykonanymi przez Chesley Bonstell w „ Eksplorując Marsa
„ 1953.
Area 51 - TRUE STORY. Digital art by my - Loic Morvant. Beyond the rocket and spaceship made
by Chesley Bonstell in "Exploring Mars" 1953
Zone 51 – HISTOIRE VRAIE. Art numérique par mon - Loic Morvant. Au-delà de la fusée et du
vaisseau spatial réalisés par Chesley Bonstell dans "Exploring Mars" 1953
‫ ما وراء الصاروخ وسفينة الفضاء التي صنعها‬.‫ لويك مورفانت‬- ‫ الفن الرقمي من تأليفي‬.‫ قصة حقيقية‬- 51 ‫المنطقة‬
1953 "‫تشيسلي بونستيل في "استكشاف المريخ‬

Wypalając się Vol 2. Sztuka cyfrowa mojego - Loica Morvanta autorstwa.

Burning Out Vol 2. Digital Art of My - Loica Morvant by.
Burning Out Vol 2. Art numérique de mon - Loica Morvant par.
Burning Out Vol 2. ‫ الفن الرقمي الخاص بي‬- Loica Morvant.
 Modliszka Regilionista . Sztuka cyfrowa mojego - Loica Morvanta autorstwa.
Regilionista mantis. Digital art of my - Loic Morvant by.
Mante régilioniste. Art numérique de mon - Loic Morvant par.
‫ السرعوف‬Regilionista. ‫ الفن الرقمي الخاص بي‬- Loic Morvant.

Kolaż cyfrowy 2024 - Zdjęcia kobiet autorstwa Nishana Hughesa oraz Slima Aaronsa.
Digital Collage 2024 - Women's Photographs by Nishan Hughes and Slim Aarons.
Collage numérique 2024 – Photographies de femmes par Nishan Hughes et Slim Aarons.
‫ صور نسائية لنيشان هيوز وسليم آرونز‬- 2024 ‫الكوالج الرقمي‬.
 „ Światło na końcu tunelu , zbliżającego się pociągu „
"Light at the end of the tunnel, approaching train"
"La lumière au bout du tunnel, le train approche"
"‫ قطار يقترب‬،‫"ضوء في نهاية النفق‬

Sztuka cyfrowa mojego - Loica Morvanta autorstwa . 2023.

Digital art of my - Loic Morvant by . 2023.
Art numérique de mon - Loic Morvant par . 2023.
‫ الفن الرقمي الخاص بي‬- Loic Morvant 2023 . ‫بواسطة‬.
 „ Sen Gali „ Ilustracja mojego - Loica Morvanta autorstwa. Z wyjątkiem fotografii Pauliny
Haywood opalającej się na lwie w basenie autorstwa Slimsa Aaronsa. Cała reszta została
skomponowana w Photoshopie.
"Gala's Dream" Illustration by my - Loic Morvant. Except the photo of Paulina Haywood
sunbathing on a lion in the pool by Slims Aarons. Everything else was composed in Photoshop.
"Le Rêve de Gala" Illustration de mon - Loic Morvant. Sauf la photo de Paulina Haywood en
train de bronzer sur un lion dans la piscine par Slims Aarons. Tout le reste a été composé dans
Photoshop.
"‫ باستثناء صورة بولينا هايوود وهي تستلقي على أسد في حمام‬.‫حلم غاال" رسم توضيحي من تصميم لويك مورفانت‬
‫ السباحة من تصميم‬Slims Aarons. ‫ كل شيء آخر تم تأليفه في‬Photoshop.

„ Solaris „ Sztuka cyfrowa 2023.

" Solaris " Digital Art 2023.
" Solaris " Art numérique 2023.
"2023 ‫سوالريس" الفن الرقمي‬.
 Obraz wilków autorstwa Alfreda Kowalskiego 1849 - 1915. Fotografia łyżwiarki autorstwa
Georga Marksa. Fotografia łyżwiarek autorstwa Roberta Decalis Reszta wykonana w
Photoshopie przeze mnie - Loica Morvanta.
Painting of wolves by Alfred Kowalski 1849 - 1915. Photograph of a skater by George Marx.
Photography of the skaters by Robert Decalis. The rest was made in Photoshop by me - Loic
Morvanta.
Peinture de loups par Alfred Kowalski 1849 - 1915. Photographie d'un patineur par George
Marx. Photographie des patineurs par Robert Decalis. Le reste a été réalisé sur Photoshop par
moi - Loic Morvanta.
‫ تصوير المتزلجين بواسطة روبرت‬.‫ صورة متزلج لجورج ماركس‬.1915 - 1849 ‫لوحة الذئاب ألفريد كوالسكي‬
‫ لويك مورفانتا‬- ‫ والباقي من صنعي بالفوتوشوب‬،‫ديكاليس‬.

„ Zakończenie dnia Neila Armstronga „ Rysunek kosmonauty z NASA. Wszystko wykonane w

Photoshopie przeze mnie. - Loica Morvanta
End of Neil Armstrong's Day "Drawing of a NASA astronaut. All made in Photoshop by me. -
Loica Morvanta
Fin de la journée de Neil Armstrong "Dessin d'un astronaute de la NASA. Le tout réalisé sur
Photoshop par mes soins. -Loïca Morvanta
‫ لويكا مورفانتا‬- .‫ كل ذلك من صنعي بالفوتوشوب‬.‫نهاية يوم نيل أرمسترونج "رسم لرائد فضاء ناسا‬
 „ Nie . O. K . Corral ... Collage cyfrowy 2024 autorstwa Loica Morvanta alias Doofboy.
" NO . APPROX . Corral ... Digital Collage 2024 by Loic Morvant aka Doofboy.
" NON . ENVIRON . Corral... Collage numérique 2024 par Loic Morvant alias Doofboy.
" ‫ كورال‬. ‫ تقريبا‬. ‫ ال‬... Digital Collage 2024 ‫ من تأليف‬Loic Morvant ‫ المعروف أيضًا باسم‬Doofboy.

Sztuka cyfrowa autorstwa Loica Morvanta .2023. Zatytułowana „ Oaza na Marsie „

Digital Art by Loic Morvant .2023. Entitled "Oasis on Mars"
Art numérique par Loïc Morvant .2023. Intitulé « Oasis sur Mars » ‫الفن الرقمي من تصميم لويك‬
‫ بعنوان "واحة على المريخ‬.2023 . ‫"مورفانت‬
 „ Mad Maxie „ Collage cyfrowy 2024 autorstwa Loica Morvanta alias Doofboy
“ Mad Maxie “ Digital Collage 2024 by Loic Morvant aka Doofboy
« Mad Maxie » Collage numérique 2024 par Loic Morvant alias Doofboy
"Mad Maxie" Digital Collage 2024 ‫ بقلم‬Loic Morvant ‫ المعروف أيضًا باسم‬Doofboy

„ Sen Doroty „. Collage cyfrowy 2024 autorstwa Loica Morvanta alias Doofboya
Dorota's Dream. Digital collage 2024 by Loic Morvant aka Doofboy
Le rêve de Dorota. Collage numérique 2024 de Loic Morvant alias Doofboy
‫ من تأليف‬2024 ‫ الكوالج الرقمي‬.‫ حلم دوروتا‬Loic Morvant ‫ المعروف أيضًا باسم‬Doofboy
„ Nieoczekiwana obserwacja „ Collage cyfrowy autorstwa Loica Morvanta alias Doofboya
“ Unexpected observation “ Digital collage by Loic Morvant aka Doofboy
« Observation inattendue » Collage numérique de Loic Morvant alias Doofboy
"‫ مالحظة غير متوقعة" ملصقة رقمية بواسطة‬Loic Morvant ‫ المعروف أيضًا باسم‬Doofboy

„ Strefa 52” Collage cyfrowy 2024. Autorstwa Loica Morvanta alias Doofboya
Zone 52” Digital Collage 2024. By Loic Morvant aka Doofboy
Zone 52" Collage numérique 2024. Par Loic Morvant alias Doofboy
‫ بواسطة‬.2024 ‫ بوصة مجمعة رقمية‬52 ‫ منطقة‬Loic Morvant ‫ المعروف أيضًا باسم‬Doofboy
 „ Żółty byk „ Sztuka cyfrowa mojego - Loica Morvanta autorstwa 2023.
“ Yellow Bull “ Digital Art of My - Loica Morvant by 2023.
« Janue Tarreou» Art numérique de My - Loica Morvant d'ici 2023.
"2023 ‫ لويكا مورفانت بحلول عام‬- ‫الثور األصفر" الفن الرقمي الخاص بي‬.

„ Sztuka cyfrowa „ mojego autorstwa - Loica Morvanta . Z wyjątkiem Jaskini Burzowej Nimfy -
pochodzi ona z obrazu brytyjskiego artysty Edwarda Poyntera.
Przedstawiającego trzy syreny nudystki lub też nimfy z greckiej mitologii, które wabiły żeglarzy na
ich śmierć.
Poyinter namalował dwie wersje , pierwszą w roku 1902 i inną w 1903 .
Z niewielkimi różnicami.
"Digital Art" by me - Loic Morvant. Except Storm Nymph's Cave - it comes from a painting by
British artist Edward Poynter.
Depicting three nudist mermaids or nymphs from Greek mythology who lured sailors to their
deaths.
Poyinter painted two versions, the first in 1902 and another in 1903.
With slight differences.
"Art numérique" par moi - Loic Morvant. Sauf Storm Nymph's Cave - il vient d'un tableau de
l'artiste britannique Edward Poynter.
Représentant trois sirènes ou nymphes nudistes de la mythologie grecque qui attiraient les marins
vers la mort.
Poyinter peint deux versions, la première en 1902 et une autre en 1903.
Avec de légères différences.
 "‫ فهي من لوحة للفنان البريطاني إدوارد بوينتر‬- ‫ باستثناء كهف حورية العاصفة‬.‫ لويك مورفانت‬- ‫الفن الرقمي" من تأليفي‬.
‫تمثل ثالث حوريات أو حوريات عاريات من األساطير اليونانية الذين استدرجوا البحارة حتى الموت‬.
1903 ‫ واألخرى عام‬1902 ‫ األولى عام‬،‫رسم بوينتر نسختين‬.
‫مع اختالفات طفيفة‬.
KONIEC TOMU PIERWSZEGO
END OF VOLUME ONE
French language Version.
JE. Surréalisme. Tome un.
Dédié :
Frank Wright pour l'envoi de la publication "The Aromatic Alphabet. Enregistrement automatique
surréaliste "et octroi d'une procuration pour sa traduction ainsi que la diffusion du contenu traduit
dans le pays.
"Mon automatisme n'est qu'un automatisme, il ne sera jamais aussi parfait et bon que le vôtre."
Loïc Morvant pour avoir donné procuration pour promouvoir son œuvre en utilisant les œuvres
qu'il a créées.
Dédicacé par le parolier.
Texte faisant référence au texte de Jacques Girand "Le programme de la révolution surréaliste"
L'espoir de Billy Hope
Billy l'étudiant, début du billet du médecin
Plan:
1.Les études de Billy
2.Ses problèmes, objectifs, etc.
3. Lettres mystérieuses 30 pièces, différents lieux et saisons – lettre, un chapitre par lettre,
différentes heures du jour et de la nuit.
4. Lettres du Père M - c'est ainsi que la dernière lettre est signée
5.Il recherche un lieu mentionné dans les lettres : bibliothèque, archives, dossiers, enfin un
sans-abri
6.Lettre à sa mère, il part travailler
Partie 2
Débutant au commissariat, la mère de Billy arrive
Elle est déjà venue ici
Description de la situation à la maison, la mère de Billy vit avec sa fiancée et son petit-fils.
2. La mère rentre à la maison, lettre du père de M, assurance sur la santé de son fils
3. Billy est toujours en voiture, dans un fast-food, il reçoit une autre lettre et un
enregistrement sur cassette, il a un baladeur avec lui, quelqu'un s'approche de lui et s'assoit,
c'est le Père Martin déguisé - le coordinateur de le département Champ Morphogénique
Partie 3
1.Description des sentiments et des devoirs à l'hôpital Mount Massive
2. Faire connaissance avec le personnel, y compris le médecin dont il disposera plus tard
Partie 4
Enquête
Partie 5
Le travail de Mère et Billy
6
Terrain – Billy atteint accidentellement la pièce où sont effectuées les mesures sur le terrain
et encore l'enquête
7.
La situation chez Billy, informations sur son décès
8.
Recherche sur Billy
La poursuite des travaux
9.
Enfermé dans une boule
dix.
Désespoir et funérailles, au lieu de cendres, ils reçoivent de la suie de la cheminée
11.
Enquête privée
12.
Mil Miles
Miles apparaît
Ma version des événements :
Trager

Marcheur
Marcheur
Glaskin
Mes fous
Fin :
Billy tue Upsher. Elle veut lui parler depuis le bal
Possession de Miles, puis médecin - meurtres et évasion de l'hybride
Combattre Clark.
Celui de l'extension a le choix : s'enfuir et révéler la vérité, rester et se venger
Walkrider transforme cinq soldats en poussière d'un simple claquement de doigt.
Milles
Vous pouvez vous échapper, vous devez vous échapper et dire la vérité.
Médecin
Courez… faites-le
Marcheur
Tuez avec nous !!!
Gamelle
Le choix t'appartient, tu as déjà fait beaucoup de choses (toux)
Park regarda un instant la silhouette noire de Miles, il avait le choix, il pouvait partir et
révéler la vérité sur ce qui se passait ici, la vérité, pas ce qu'il y avait dans les journaux, pas ce
qu'il y avait à la radio, mais la vérité. ...... mais il pourrait aussi rester, tuer tout le monde et
gouverner, se sentir comme un maître et non comme un jeu d'enfant qu'il était, personne ne le
bousculera, il bousculera les autres
Il ferma la porte, un sourire tordu imprégna son visage et se dirigea vers la porte de l'hôpital
……
Non ! - il s'arrêta à mi-chemin.
Il fit demi-tour, le monde doit connaître la vérité - il jeta un dernier coup d'œil aux contours
de l'hôpital psychiatrique de Mount Masive et partit, voyant du coin de l'œil comment
Walkrider claqua du doigt, transformant cinq soldats en poussière, juste un instant. il y a un
instant, ils voulaient lui tirer dessus, il y a un instant, il aurait pu le faire.
Mais …. non, il révélera la vérité, il retournera auprès de sa famille, auprès de sa femme,
auprès de ses fils, il reviendra, il prendra la vérité, le mensonge et l'argent restera ici.
Il a appuyé sur l’accélérateur et est parti.
Description de l'expérience et comment il rentre chez lui
Puis, quand ce gros gars arrive et donne un ultimatum, ils font venir Lisa et ses fils, battus.
Park envoie la vidéo, sa femme reçoit une balle dans le visage – Waylon crie quelque chose et
Walkrider apparaît.
 Art numérique . Le Cadavre Equis
Idée : Icare la dernière de Scribe
II.
Échelle- calendrier des événements :
1.Une voix venue des abysses
Main - initiation
, un cassé - un rituel d'œuf, quelque chose du vaudou, des guerres de fermiers
1. Cornes de taureau - rencontre avec le premier agriculteur - il chasse les vaches du champ
- -Réflexions sur l'eau
PAGE 70 changement de perspective d’action
2.Un grand œil – rencontrer un autre agriculteur – celui de GMOS
- Ils s'éloignent en bateau dans les profondeurs des mers inexplorées.
2. Une jambe cassée - un accident de l'un d'eux pendant le "travail" - ENTIER 9 pages
- . À travers un monde où les portes sont verrouillées avec des clés flottant dans les airs.

"Les Temps du Nouveau Roman" Fragment du texte. En référence au graphisme mis en ligne
ci-dessus, réalisé en ligne sur l'idée d'Icare la dernière de Scribe.
" Frapper, marteler, frapper, attaquer, faire, faire un coup, faire un martelage, faire, faire un
martelage, laisser tomber, laisser tomber le marteau pour qu'il écrase, s'effrite, casse, casse,
brise le rocher en dessous, le rocher, rocher, pierre, il l'a fait, il l'a fait, il l'a brisé, l'a brisé,
l'a brisé, l'a transformé, l'a transformé, l'a transformé en pierre, en pierre, en pierre de
poussière poussiéreuse avec un, un, un seulement, un seulement avec précision , avec
exactitude, précision, fait, fait, fait, après le coup porté.
- Frappe, frappe Enie.... - Oui, alors, donc, donc en effet ça pourrait, pourrait s'appeler,
pourrait s'appeler ce marteau, marteau, dit marteau, ceci, le même, le même, le même
marteau, du destin , destin, destiné, but, destiné, destiné, conçu pour briser, pour briser, pour
briser, pour écraser, pour écraser, pour écraser, pour écraser par destruction, pour écraser
par destruction, pour écraser par destruction écraser, écraser, écraser le roche, écraser,
 écraser ceci, écraser ceci, écraser cette roche sans utiliser, sans utiliser, en utilisant de la
dynamite placée en dessous.
Dyna... moi ici.. ici, ici, ici, ici, ici au moins, et tu le feras, et tu seras le deuxième, tu vas
battre la merde avec le deuxième marteau ! - Un ordre, un ordre, un ordre de dire, de dire, de
dire, de dire, de dire, de dire, de dire, de dire serait clair, serait clair, serait clair, serait clair
dans son, dans son, dans son, dans son contexte de transparence.
Transparence, transparence, transparence transparente, transparence, transparence dans la
transparence, transparence transparente, transparence, transparence, transparence image,
image, image, image, vue, vue, vue, point d'observation, point, point d'observation, point
d'observation d'où, d'où , à partir de laquelle , tout , tout , tout , tout ceci , ceci , cette scène ,
ceci , ce paysage , serait , serait , serait observé , observé , observé , examiné , examiné ,
analysé , analysé , analysé par , à travers, à travers, à travers, à travers, à travers, à travers
le canard, à travers l'oie canard vêtue d'un costume de cendre.
Tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, tenir, dans son, dans son, dans
son, dans son, dans son, dans son, dans son, dans son, dans son, membres, jumelles, jumelles,
jumelles, appliquer, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter,
apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter,
apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, apporter, amener, amener, aux
yeux, aux yeux, aux yeux, aux yeux du regard, aux yeux, aux yeux pour regarder "à, à, à, à, à,
à, regarder, regarder , regarder, regarder avec observation la scène qui se passe,
l'événement qui se passe, l'événement qui se passe, dans le rôle, dans le rôle, dans le rôle de
l'activité passive d'un observateur."
III.
Variation de 2012 à 2013. Concernant l'enregistrement automatique. Le premier texte écrit
de cette façon. Cela semble le plus absurde de tous.
Survie pratique
Imaginez vous réveiller un jour dans un monde apparemment normal
Vous vous habillez et sortez, et vous êtes surpris car il y a des zombies ou des extraterrestres
qui se promènent dans les rues.
Ce guide pratique vous aidera à survivre.
Raisons de l'apparition :
(30% pour l'instant, mais cela pourrait augmenter avec le développement de la civilisation)
Classement des zombies
Nous évaluons les zombies sur la base des critères suivants
La catégorie forte est divisée en trois sous-types
- Forts (ils peuvent frapper fort, ils ne sont pas très intelligents, par ex.
Moyen (ils ont une telle force que je peux vous étourdir et vous blesser un peu, intelligence
moyenne, ils s'effondrent généralement lors d'activités telles que franchir la clôture
protégeant la maison, par exemple,
Les plus faibles sont si forts que même un petit enfant pourrait les vaincre, mais ils sont
terriblement intelligents et peuvent surmonter de nombreuses mesures de sécurité, par ex.
La catégorie de vitesse est divisée en :
Rapide (si vous les rencontrez, fuyez immédiatement (peut-être que vous vous enfuirez), il
est préférable d'avoir un véhicule face à eux. Les zombies peuvent avoir un véhicule à leur
disposition
lent
modéré (ces zombies peuvent courir ou non quand ils le souhaitent, par ex.
Passons maintenant aux types de zombies
La catégorie de durabilité est divisée en :
Durable (il faut faire beaucoup d'efforts pour les surmonter, par ex.
Faible (un coup de poing puissant suffit et il y a une forte probabilité qu'il meure, par ex.
La catégorie spéciale est divisée en .
Eh bien, passons maintenant à la description du monde.
Il y aura des zombies partout, des voitures et des détritus seront éparpillés, les bâtiments
seront dans un état déplorable.)
Pour survivre à l'apocalypse zombie, vous aurez besoin de :
- Trousse de premiers secours équipée (doit suffire aux besoins de chaque membre du
ménage)
- radio (pour rester au courant des informations)
- carte de la zone (aussi à jour que possible)
- armes (couteau, machette, arme à feu)
- un carnet dans lequel vous aurez noté plusieurs issues de secours
- une lampe de poche et des piles (pour que vous puissiez voir quelque chose la nuit)
- sac à dos (pour le butin)
- des réserves de nourriture et d'eau (environ 1 kg par personne)
Quelques conseils pour vous faire arrêter
1, n'allez dans les magasins qu'en dernier recours (même si cela semble être une excellente
idée, faites-le quand vous y êtes absolument obligé, car pendant l'apocalypse, les magasins
deviendront des objets de vols et d'expansion des zombies)
2, pour avoir de meilleures chances de survie, essayez d'écouter la radio (seule source
d'information) et dirigez-vous vers le camp des survivants.
3 Essayez d'économiser l'eau et la nourriture car il sera très difficile de les obtenir de nos
jours
4. Barricadez les portes et autres entrées la nuit, car elles constituent le point le plus faible
de votre base
Et maintenant la deuxième option, c'est-à-dire l'attaque extraterrestre
Les raisons:
- venir pour les technologies de la Terre (30% et toujours en croissance)
- envie de conquérir de nouveaux territoires (40%)
- volonté de prendre contact ou de demander de l'aide (35%)
Critères :
Force (ils peuvent être assez puissants, ils ont souvent des armes)
- durabilité (très difficile à vaincre)
- renseignement (les extraterrestres peuvent briser de nombreuses mesures de sécurité,
construire leurs propres mécanismes et véhicules)
- spécial (avoir une compétence spéciale, par exemple réplication, acide ou avoir des armes
avancées)
Par exemple, des canons à ions, des fusils à plasma, divers types de grenades et des
boucliers
La catégorie forte est divisée en :
Fort (ils peuvent vous blesser gravement),
Faible (comme pour les zombies), par ex.
- moyen (très intelligent, peut supporter beaucoup de choses),
La catégorie intelligente est divisée en :
Diablement intelligent (la physique quantique, la chimie et les mathématiques n'ont aucun
secret pour elles)
Intelligent (créer des véhicules et des mécanismes), par ex.
La catégorie durable est divisée en :
Durable (très durable), par ex.
Faible (un tir précis avec un pistolet ordinaire suffit)
Moyen (peut avoir une armure),
N'importe qui peut devenir un zombie (c'est pourquoi il est si dangereux), la transformation
se produit quelques instants après avoir été mordu.
La catégorie spéciale est divisée en :
Spécial (ils ont des compétences uniques), par exemple téléportation, super armes,
boucliers.
L'apparence du monde
Il y a des cadavres et des détritus éparpillés dans les rues, des immeubles s'effondrent, bref,
un chaos mondial
Bon conseil
1 restez à l'écart des installations gouvernementales, par exemple les commissariats de
police, les bureaux, les tribunaux et autres (ce sont les premières cibles des étrangers)
2 de moins transportent beaucoup de médicaments et autres substances (ils vous seront
certainement utiles)
3 écoutez la radio plus souvent que dans le premier cas (la radio peut vous sauver la vie)
4 recherche d'armes, dans les cas extrêmes, recherche des corps d'extraterrestres et
d'humains tombés au combat
Le troisième cas est la rébellion de l'intelligence artificielle
Les raisons:
Développement de technologie militaire (35%)
Expériences secrètes (35%)
Découverte de sources d'énergie inconnues (20%)
Catégories
Forcer
Intelligence
Résilience
La catégorie forte est divisée en :
Fort (avoir souvent des armes)
Moyen (ont parfois des armes, assez durables)
Faible (non armé, diaboliquement intelligent)
La catégorie intelligente est divisée en
Diablement intelligents (terriblement rusés, ils créent leurs propres mécanismes)
Intelligent (créer des mécanismes simples)
Peu intelligent (ceux-ci incluent des mécanismes et des robots terriblement puissants)
La catégorie durable est divisée en :
Diablement durable (forme des boucliers et d'autres mécanismes de défense)
Durable (avoir une armure)
Faibles (ils sont faciles à vaincre, mais ils chassent en groupe)
L'apparence du monde
Il y a beaucoup de destructions, les gens s'enfuient (sauf s'ils ne le peuvent pas), les
poubelles sont en feu, de nombreux endroits sont privés d'électricité.
Bon conseil
J'ai avec toi quelque chose qui donne de la lumière, et un briquet ou autre appareil qui peut
brûler (ce dernier pour combattre les robots)
2 utilisez souvent des armes à feu, pas des armes de poing
3 éviter les centres de pouvoir
4 en plus du feu, ayez de l'eau ou un pistolet paralysant avec vous
Et maintenant la quatrième hypothèse, c'est à dire l'attaque mutante
Les raisons
Expériences illégales sur les animaux et les humains (40%)
Mutation (par exemple due à des maladies) (30%)
Catégories
Forcer
Résilience
Spécial
Intelligence
La catégorie de force est divisée en :
Fort (très fort, moyennement intelligent)
Moyen (solide et semi-durable)
Faible (très intelligent, marche en groupe)
La catégorie durable est divisée en :
Durable (ils ont une sorte d’armure, par exemple une peau plus dure)
Intermédiaire (dans les grands groupes, cela peut poser un problème, mais seul, vous
pouvez le surmonter en quelques minutes)
Faible (très facile à vaincre seul en groupe, les plus forts, par exemple les rats, les souris, les
oiseaux
La catégorie spéciale est divisée en :
Spécial (avoir une compétence unique)
La catégorie renseignement est divisée en :
Intelligent (peut éviter de nombreuses mesures de sécurité)
Modérément intelligent (ils s'effondrent face à un obstacle majeur)
Peu intelligent (le plus facile à tromper et à entraîner)
Les types de zombies les plus populaires
Ordinaire
Un citoyen gris mordu par un zombie, relativement faible
Graisse
Ces zombies sont extrêmement agressifs et emballés.
Ils sont difficiles à vaincre, alors soyez prudent lorsque vous les combattez
Policier
Il possède diverses armes, par exemple une matraque ou une arme à feu
Terriblement lourds, ils attaquent lorsqu'ils sont provoqués
Ouvrier du bâtiment zombie
Zombie très intelligent

Art numérique. . Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe

Le Cadavre Equis.
Fabriqué en ligne
"L'histoire sera basée, sera basée, sera construite, créée, créée, construite, sera créée, sera
construite, sera créée, sera construite, sera créée, créée, créée, créée, créée, créée, créé sur la
base de, sur la base de l'image, sur la base de l'image, basé sur l'imagination, l'imagination,
l'image de visualisation, visualisation, visualisation, visualisation, visualisation, visualisation,
visualisation de la représentation, visualisation de la représentation de l'image, image de
lancer, image, image de lancer, image de lancer, image de lancer lancer, image de lancer
lancer une balle, lancer, lancer, jeter, relâcher, relâcher, relâcher, balayer, balayer, balayer,
 balayer, balayage, balayage, balayage, balayage, balayage, balayage, cuir, cuir, élingue en
cuir, pliage, pliage, plié, pliage, plié, plié, plié, plié, chambre pliée, chambre pliée, chambre
de chargement pliée, chambre pliée, chambre pliée , chambre courbée, courbée, courbée,
courbée, chambre en cuir courbé contenant, contenant un projectile rocheux.
Balle, balle ronde, balle, balle ronde, balle ronde, balle ronde pierre, balle, balle ronde, balle
ronde, balle ronde, balle ronde pierre, ronde, ronde, ronde, pierre ronde, pierre ronde, pierre
ronde, pierre ronde, encombré, encombré, encombré, encombré, encombré, encombré,
encombré, cristallin encombré, cristallin encombré, réseau cristallin encombré de veines,
mort, mort, mort, mort ou mourant, immédiatement, immédiatement, immédiatement après le
pliage, le pliage, après le pliage, après pliage, après pliage, après pliage, éloigner la chambre
de chargement "
IV.
Plans de l'histoire d'Andromède
L'espace, plein de secrets et d'énigmes, surprend constamment.
Il contient divers secrets et trésors, de nouveaux mondes et
dimensions, ainsi qu'une description d'une comète et d'un astéroïde
d'une valeur inimaginable.
Et autre chose, les vestiges d'une certaine civilisation qui n'existe
plus.
Ce qui reste dans la Nébuleuse de Magellan est l'un des rares vestiges
de notre race, de la race humaine, qui a failli disparaître en 2090,
lorsqu'elle a atteint l'apogée de son développement, à cause d'une
terrible maladie, d'une mutation du virus Ebola et la grippe, une
combinaison mortelle, s'est propagée sur Terre.
Il reste si peu d’entre nous qui attendent de mourir, enfin peut-être
qu’à part quelques-uns, certains d’entre nous ont échappé à la
planète et ont rejoint l’une des huit races dominantes de l’univers.
Races qui existent depuis la nuit des temps et l'existence de la vie,
ces races se sont constamment développées et continuent de se
développer.
Certains sont pacifiques, d’autres non, mais chacun a fait de
merveilleuses découvertes dont l’humanité n’aurait jamais rêvé.
(2 chacun)
Cette histoire parle de toutes ces races et de leur grand objectif, nous
commencerons ce roman par des descriptions de ces races et de leur
histoire.
Puis l'intrigue proprement dite et la description des nébuleuses de
Magellan.
Description des ingénieurs
Cartes extraterrestres, juste différentes.
Descriptions des chambres pour Andromède
Centre de communication
Une salle pleine de paravents et de fauteuils en cuir bleu.
Avec beaucoup de boutons.
Le coeur d'Andromède
Cabines de l'équipage
Chambres dotées d'une table en métal, d'armoires qui coulissent hors
du mur, de couchettes en cuir, de téléphones holographiques et d'une
télévision.
Chambres d'hibernation
Des pièces enveloppées de lumière verte avec de nombreux grands
récipients en verre remplis de corps, des tubes qui y sont connectés, de
nombreux ordinateurs et systèmes de survie.

Laboratoires
Beaucoup de pièces avec divers équipements mystérieux (j'imagine),
différents types
- physique
- chimique
- biologique
La salle des machines
Beaucoup de machines métalliques, de pistons, de tuyaux et
d'ordinateurs
Des ponts
Ponts métalliques rétractables, chacun avec un hologramme
pont du capitaine
Pont avec centre de commandement et siège
Ponts de hangar
Des decks avec beaucoup de choses, par exemple des machines, des
artefacts, des trésors (j'y pense)
Portail
Une grande passerelle métallique avec beaucoup de sécurité
Réacteurs
Les moteurs du navire, une grosse boule métallique contenant une
boule d'énergie colorée
Zone contaminée
La zone est recouverte de bave verte et de fumée, de beaucoup de
destructions et de mutants.
Arsenal
Une salle pleine d'armes et de véhicules (maquillage)
Les courses
Barrusiens
Grands extraterrestres éléphantins violets avec une trompe et quatre
défenses
Massivement construits, ils habitent la planète de glace Krios, où se
trouve le bâtiment galactique du Conseil des ingénieurs supérieurs.
Cette race résiste au froid extrême et peut sculpter de magnifiques
bâtiments dans la glace et la neige.
Ils se nourrissent de plantes à glace, d'algues aux feuilles vertes, de
fruits d'arbres cryas, c'est-à-dire d'arbres blancs qui donnent des
fruits verts, cette race mange également des phoques et des créatures
semblables aux pingouins.
Ils extraient l'eau des glaciers, la font fondre à l'aide d'un solvant,
c'est-à-dire une machine semblable à un aspirateur, avec une pointe
métallique à l'extrémité, le réservoir de la machine est rempli d'un
mélange de graisse de phoque et d'acide concentré de fruits d'arbres
cryas, la race est également importée.
Leurs réalisations technologiques incluent des compétences en matière
de fabrication d’outils et de construction.
Ipsumjan
Extraterrestres puissants à la peau dure, très forts, résistants aux
fléaux et aux maladies, marron
Ils habitent des planètes marécageuses ou des lacs, vivent dans des
bulles de boue spéciales, se nourrissent de tout ce qu'ils peuvent et
maîtrisent à la perfection l'art de l'adaptation et du camouflage.
Flavien
Les grands extraterrestres verts ont quatre yeux composés rouges, un
front épais et six saillies légèrement incurvées poussant à l'arrière de
la tête.
Ils habitent des planètes couvertes de végétation, ils mangent des
fruits, c'est une race pacifique (mais ils peuvent devenir fous)
Ils peuvent apprivoiser même les bêtes les plus sauvages et, grâce à
leur quête constante de connaissances, ils maîtrisent la capacité de
collecter des données.
Ils vivent dans les arbres ou dans des cabanes en bois.
Pestiliens
Des extraterrestres avec des excroissances vertes sur la tête et une
peau d'algues dures qui vivent sous l'eau.
Parce qu'ils ont des branchies, quand ils arrivent à terre, je dois
mettre des combinaisons spéciales à oxygène, ils se nourrissent de
poissons et d'algues, parce qu'ils vivent sous l'eau, ils n'ont pas besoin
de construire de maisons mais vivent dans de grosses coquilles, des
grottes, des fossés, etc.
Ils construisent des plates-formes minières spéciales, grâce auxquelles
ils ont accès à des matières premières sans précédent, et utilisent le
pouvoir mystérieux de leurs ancêtres.
Duksan
Les extraterrestres avec une crête en forme de filet comme un
parasaurolophus vivent parmi d'autres races parce qu'ils sont
extrêmement intelligents et ont perfectionné leurs recherches dans
divers domaines, par exemple l'astrophysique, le transfert, la
transmutation comigative (mutations) et peuvent contrôler l'esprit
des races plus faibles.
Criniens
Les Kraken sont des créatures similaires avec une tête en forme de
pinces de crabe, vivant sous terre et creusant des réseaux de tunnels.
Maîtres du sabotage et du clonage d'objets et d'êtres vivants
Armentiens
Une tête grosse et dure, avec des tentacules (courts), des épines sur le
front, un front haut et des cornes de chèvre, cette race est brillante
en matière de stratégie.
Depuis la mobilisation des forces, en passant par la capacité de
tromper les ennemis, jusqu'à la stratégie de combat.
Siliciens
Créatures à la peau de pierre avec un corps plein d'épines et une
expression sérieuse sur le visage, une race avec une armée très forte.
Il peut créer plus d'une centaine de types de bombes et d'armes, ainsi
que des armures et des boucliers.
Ils vivent sur des planètes rocheuses inhospitalières, ce qui se traduit
dans leur comportement : ils se méfient des étrangers, vifs et
ironiques, il vaut mieux ne pas les contrarier.
Les technologies
Capacités tactiques :
- mobilisation des forces
- adaptation
- les plateformes
- construction
- contrôle de la pensée
Science
- des essais
- outils
- pouvoir
- thésaurisation
- apprivoiser
- clonage
Capacités militaires
- Scout
- mauvaise orientation
- stratégie de combat
- poser des bombes
- sabotage
Commun
Téléportation
Outils
Vaccinations
Tests de feinte
Nébuleuse de Magellan
Un vaste nuage noir et bleu rempli d'astéroïdes et d'étoiles ainsi que
de super novae et de trous blancs
Le bâtiment du Conseil des Ingénieurs Supérieurs sur Krios
Un grand bâtiment en métal vert surmonté d'un dôme de verre.
A l'intérieur se trouvent des lampes au néon, des chaises en métal et
un bureau, de nombreux laboratoires et salles d'essais.
Plan
(Le texte a été écrit comme source d'inspiration en jouant une fois au jeu
de société "Andromeda", de même que dans le cas d'un des textes
automatiques de Raymond Queneau, écrit avant et après un rapport
sexuel, ce texte comporte deux parties).

Art numérique. L'idée du cadavre raffiné : Icare la dernière de Scribe

 Une main de pomme de terre cireuse blanche, un membre, tient des plumes.
Il détient la possession, il détient la plume.
Stylo
Le stylo touche, touche, touche, touche le papier
Stylo
Le stylo est placé, touché, déplacé, déplacé vers le papier
Papier
Papier avec métal doré, papier avec plumes en métal doré.
Touchés
Touches
Touches
Coups de pouce
Garder, garder, garder, garder, garder dans le brun, garder dans le brun l'encre qui fuit, qui
fuit.
Fuites
Fuites
Des gouttes, des gouttes, des gouttes, des gouttes, des gouttes, des gouttes d'encre
Verser
Verser, verser, verser, verser en gouttes, verser en gouttes choc.
Commotions cérébrales
Des secousses, des chocs.
Choc.
Choc brun, choc brun sang, choc sanguin avec fuite de crayon
Crayon à fuite de sang brun pour commotion cérébrale.
Libération
Laisser sortir, laisser échapper du liquide
Du sang liquide, liquide, liquide de poison
À chaque, à chaque quart de travail, à chaque quart de travail
Déplacement
Déplacement, déplacement, déplacement de la plume
Déplacement, déplacement, déplacement de la plume.
Plumes
Plumes, plumes, plumes de boue figée, plumes de boue coagulée, plumes de boue coagulée
par le sang, plumes de boue coagulée par le sang
Boue
Boue, boue étant, boue étant, étant un déplacement, étant une étape de déplacement
Être, être changement, changement, changement, changement, changement, changement de
pied
Redirections
Redirection, redirection, redirection, transfert, changement
Changement, changement, changement de direction, changement de direction, Changement
Un changement, un changement de direction, un changement de direction, un changement de
direction, un changement de direction dans la chaussure marron
Réarrangements
Se déplacer, se déplacer, se déplacer, se déplacer dans la boue, se déplacer, se déplacer dans
la boue, se déplacer, se déplacer dans la boue
Transporté
Transporté à travers, à travers l'espace boueux
Transporté
Transporter à travers, à travers la boue, à travers l'espace boueux
Larmes
Le percer, le percer, le percer, le percer avec le bruit de grincement, le percer avec le bruit
de grincement d'un broyeur.
Broyeurs
Meuleuses, meuleuses à lames, meuleuses à lames de coupe, coupe, coupe, coupe, bois
 Couper, couper le bois, couper le bois, couper l'air du bois
Couper, couper, couper du bois, couper des bûches de bois, du bois, des bûches de bois, des
bûches de bois, des bûches d'air en bois
Presses
Appuyer, appuyer sur l'interrupteur
Appuyez, appuyez sur l'interrupteur, appuyez sur l'interrupteur d'incendie, appuyez sur
l'interrupteur d'incendie de la lame
Lancer, tirer le bouclier
Bouclier
Disque, disque de cisaillement, disque de cisaillement, disque de cisaillement rotatif
Copeaux
Des éclats, des éclats, des éclats du réflecteur, des éclats du réflecteur, des éclats du reflet
fantomatique, des éclats du bruit de réflexion fantomatique.
Être
Être
Être, être, être, être, être dans tout ça, être dans tout ça, dans ceci, dans le même, dans le
même, dans le même tout, dans le même tout frottant, frottant, frottant le violon
Frottement
Frottement
Frotte, frotte, frotte, frotte, frotte, frotte, frotte le violon
Craquer
Craquer
Violon, violon, violon avec archet, violon avec archet, violon avec archet tenant, tenant, tenu,
tenu, tenu par des blindés
Tenu, tenu, tenu par, par, par, par, par, par les blindés, par les blindés, par le bras blindé du
jaraluch des chants inachevés.
V
Voiture
Allez tout droit jusqu'à l'arrêt gris, vous savez où, prenez le bus 67 et allez jusqu'à
l'intersection
Descendez, tournez dans l'allée des bruyères, puis près du bac à sable, là où se termine
l'histoire, ne cherchez pas trop, ça n'en vaut pas la peine, ne creusez pas, ou vous partagerez
mon sort.
Traversez la haie à côté de la serre et montez la colline de gravier, maintenant vous y êtes,
vous êtes enfin là. Super.
Alors écoute
Tout a commencé par une chaude journée d'automne, vous m'avez probablement connu, un
misérable écrivain dont personne n'apprécie les romans, pas même ses collègues, l'écrivain
James Mundog, oui, c'était moi, c'est mon histoire, malheureusement la dernière, je je ne
ressentirai plus jamais le pouvoir des rêves.
Ce matin, je me suis réveillé fatigué et sombre. Deux semaines après avoir écrit et publié
"The Driver", je répète tout le temps ce foutu cycle : café du matin et douche froide.
Puis je me suis assis (après une autre matinée de routine) devant le bureau sur lequel
reposait le projet de roman depuis un certain temps.
Vous pouvez le prendre, mais si cela ne vous détruit pas comme moi.
Par cette chaude journée, j'étais assis devant des papiers avec un stylo bleu depuis 15
minutes, en sirotant un café.
Puis j'ai entendu le bruit d'un klaxon devant la fenêtre, "Bizarre" - je n'attendais personne et
j'aime prendre rendez-vous, j'ai regardé par la fenêtre, le spectacle habituel : une clôture
grise rouillée, deux grands pins et un longue rue avec des trous.
Soudain, j'ai été aveuglé par le soleil d'automne, puis j'ai remarqué une BMW noire avec une
personne étrange coiffée d'un grand chapeau couvrant son visage.
Cela a duré quelques minutes, pas plus, d'un coup la voiture a disparu "J'ai dû cligner des
yeux"
Puis j’ai abandonné, j’ai pris le livre sur l’étagère en bois et j’ai dérivé dans le monde des
rêves, des abîmes et de l’espace-temps incurvé.
Le lendemain, toujours la même chose, une majestueuse BMW noire devant la maison et ce
fantôme.
Cette fois, la voiture s'est déplacée tout droit dans ma rue "Probablement chez les voisins",
puis je suis tombé fatigué.
Le troisième jour, lorsque la voiture s'est arrêtée devant la maison, j'ai remarqué que
l'individu faisait un signe de la main à quelqu'un ou à moi, puis l'obscurité est revenue et un
sommeil réparateur s'est installé.
Le quatrième jour, la voiture et la personne m'ont attiré, j'ai involontairement pris mon
manteau et je suis sorti, lentement, puis je me suis glissé du côté passager de la voiture.
Le conducteur a démarré le moteur et est parti en klaxonnant pour me faire signe de le
suivre, j'ai suivi comme en transe, mais la voiture a disparu près de l'arbre au bout de la rue,
sans tourner à droite dans la forêt ni à gauche dans Dans l'allée des maisons, il a tout
simplement disparu, ne laissant qu'une odeur d'essence.
Le cinquième jour, même chose, au même endroit, il ne restait que la curiosité et l'envie de
descendre au sous-sol, j'ai pris la clé en laiton de mon grand-père et j'ai rampé jusqu'à la
porte blanche, en bas j'ai trouvé le livre de mon grand-père, c'était allongé sur l'établi en
métal, marqué au chapitre "Doppelgängers", je l'ai monté à l'étage, j'ai lu quelques mots sur
le lit et j'ai sombré dans l'oubli.
Le sixième jour, j'ai suivi le véhicule, il est arrivé à une fosse avec du sable, s'est arrêté et la
personne est descendue... c'était moi.
Je suis sorti et j'ai jeté l'autre moi dans une fosse pleine de sable, maintenant il n'attend plus
que les termites pour me manger.
Fin de l'enregistrement ……..

Art numérique. Autre idée "Visages du surréalisme" : Icare la dernière de Scribe. Fabriqué en
ligne
VI.
Douleur
Je me suis encore réveillé, pourquoi ? , toujours le même rêve, le même lieu, la même scène.
Le sous-sol est sombre et lugubre avec une odeur distinctement suspecte, une chaise noire
avec d'étranges sculptures évoque des sentiments terribles et contient un élément de l'abîme.
La même impression que quelqu'un est assis là et que quelqu'un regarde, tout à coup la porte
métallique s'ouvre à nouveau, continuellement pendant deux semaines la nuit, puis la même
personne entre, une personne grise et éthérée, toujours silencieuse, gesticulant, prend la
première boîte, l'ouvre et sort un couteau.
Il se dirige vers la chaise et plante le couteau dans l'espace des bras sur la chaise. J'ai ressenti
une douleur constante et monotone.
Puis le deuxième coffret - des coups de poing américains - revient, une série de coups de
poing dans le ventre, des douleurs lancinantes et plusieurs vilaines blessures qui vont
probablement s'envenimer.
Encore une troisième boîte - un petit pistolet noir et une série de gestes, des gestes nerveux,
puis des coups de feu, des nausées et des douleurs terribles, puis le réveil.
Maintenant j'ai peur de m'endormir, je ne peux pas, je ne peux pas, ces sentiments me
dérangent, depuis que je suis revenu de la guerre et de la thérapie psychologique, j'ai écrit
plusieurs journaux, livres et histoires, mais ce n'est pas le cas. aidez-moi, c'est toujours pareil.
Encore la même chose, une autre nuit brisée, cette fois une autre scène pire, après le coup de
feu, quelque chose de pire s'est produit, la personne a pris une grenade, l'a mise dans ma
bouche, a pris un morceau de papier et a écrit quelque chose avec un marqueur.
"Pendant la guerre, vous m'avez tué, moi et mes proches, vous avez tiré sur mes enfants
pendant que je regardais, puis vous m'avez tué et maintenant je vais vous faire du mal"
Et il a tiré sur l'épingle.
C'est absurde - a déclaré le policier en jetant le journal par terre et en s'approchant du corps
mutilé dans un sous-sol sombre et lugubre de la rue Wrzosów.

Art numérique. Un cadavre raffiné. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière d Le Scribe.
VII.
Tube mort
Le jour est enfin venu, j'ai un emploi dans l'entreprise de mes rêves sur YouTube, après une
douzaine d'entretiens, des tonnes de documents, des attentes, des certificats de maladie, des
assurances, une volonté de faire des heures supplémentaires, mais pourquoi ont-ils besoin de
savoir si je Je suis mentalement fort, et ces rumeurs parmi les employés à propos de ma mort,
l'une d'elles sur l'un des ordinateurs, bien sûr, tout a été dissimulé, les journalistes sont
satisfaits du pot-de-vin et de nouveaux systèmes de sécurité ont été installés.
Bon, maintenant je suis devant un étrange bâtiment aux toits en forme de vagues posés sur des
rectangles de béton, parsemés de fenêtres noires, je monte les escaliers, où mon patron, le
chef du service filtration, m'attend devant de la porte.
Nous nous sommes dit bonjour et puis il a commencé à me faire visiter les couloirs blancs,
remplis de distributeurs automatiques d'eau et de snacks, en passant par de grandes portes
noires, il a demandé à mon compagnon ce qu'il y avait derrière eux, qui a répondu que c'était
le bureau du patron, mais en ajoutant seulement que les invités n'étaient pas les bienvenus et
que je regardais le sol d'un air sombre, sachant que mes pieds étaient sur un sol boueux et que
je pouvais littéralement tomber dans la merde à tout moment et me faire virer de mon travail,
je n'ai pas approfondi le sujet.
Ensuite nous sommes montés dans l'ascenseur et sommes descendus dans une grande salle
avec ping-pong, billard, télé et baby-foot - mon interlocuteur m'a expliqué que quiconque en a
marre de rester assis 5 heures d'affilée devant l'ordinateur vient ici puis revient pour la finale
six heures de travail.
Ensuite, il m'a conduit à travers une salle de divertissement déserte jusqu'à un entrepôt avec
du matériel, c'est-à-dire des moniteurs, des ordinateurs portables, des câbles et autres. Il m'a
également dit que chacun ici prend soin de son matériel et devrait être capable de le réparer
ou d'assembler un modèle différent ou de sceller le câbles, puis nous sommes entrés dans un
couloir plein de portes avec des badges. tels que : Section suppression, création de publicités,
graphiques, mises à jour et applications, au bout du couloir il y avait la chambre numéro 23,
c'est à dire la section filtrant YouTube et envoi interdit ou simplement vidéos stupides dans la
section de suppression.
Après avoir ouvert la porte, une quarantaine de têtes m'ont regardé derrière les moniteurs, je
me sentais comme un idiot total, mais ensuite tout s'est envolé, on m'a présenté et montré à la
station, un ordinateur noir avec un grand écran et un 40 doré. badge, à côté de moi était assis
un Japonais aux cheveux roux et raccourci, Kim Jin, il m'a accueilli joyeusement et m'a
expliqué quelques règles et principes, ce qui m'a le plus plu était la possibilité d'écouter de la
musique pendant la journée de travail, c'est-à-dire le les 10 prochaines heures par semaine, ça
pourrait devenir ennuyeux, mais le tarif de mille verts était vraiment tentant, à la fin Kim a
mentionné le bureau du patron, puis il a regardé mon ordinateur et a murmuré quelque chose
doucement, comme une prière.
J'ai passé 5 heures à me demander si je devais partir faire une pause avec les autres, mais mon
envie de lire n'était pas plus forte, alors j'ai attrapé la souris et j'ai ouvert un nouvel onglet,
prêt à saisir l'adresse du site du livre électronique.
Mais quelque chose m'a arrêté, c'était une fenêtre de taille moyenne, noire avec un texte vert
brillant "Bonjour" Je pensais que c'était une sorte de blague de mes collègues mais non, au
bout d'un moment l'inscription est apparue "Tu es là après tout" j'ai ri et je me suis glissé dans
la caméra, sachant que quelqu'un me surveillait et me testait, je me demande qui, je voulais
sortir dans le couloir et demander, mais les mots "Bienvenue alors", "Qui es-tu ?" sont
apparus sur l'écran ? J'ai demandé : « Hacker ? à ce moment-là, la fenêtre a disparu et d'autres
employés sont entrés.
Lorsque Kim a pris place, je lui ai demandé s'il savait quelque chose sur cet ordinateur, ce à
quoi il a répondu qu'il n'avait pas été utilisé depuis cet événement, tout comme le casier
numéro 45, puis il s'est tu, confus, puis à la fin du travail , quand tout le monde fut parti, la
fenêtre réapparut : " Vas-y maintenant. " " L'inscription " Vite " s'afficha, une autre s'afficha,
je n'en demandai pas plus et je me dirigeai vers le vestiaire, vers le casier bleu 40 pour
récupérer mes affaires, en regardant involontairement le casier gris au contenu mystérieux.
J'ai pris les choses et j'ai quitté l'entreprise, le lendemain encore le même message, un
particulièrement intéressant : "Puis-je vous dire un secret ?" "Oui" j'ai écrit "Super, tu vas
regarder dans le tiroir, sous ton bureau" c'était écrit
Je l'ai fait, j'ai trouvé une petite clé en argent avec les initiales KJ et une autre avec le numéro
45, je les ai mises dans ma poche et je me suis mis au travail.
Après quoi, avec impatience, je me dirigeai vers le casier de Kim Jim. Etant à proximité des
casiers, je le vis ouvrir le casier 32, sortir ses affaires, puis partir.
Cependant, j'ai commencé à travailler, j'ai ouvert soigneusement l'armoire n°45, il y avait un
morceau de papier avec des zéros, des uns et d'autres chiffres, j'ai tout de suite compris que
c'était un code, dans la deuxième armoire j'ai trouvé quelques clés USB et c'est tout, puis j'ai
quitté l'entreprise avec un étrange sentiment de danger.
La nuit a été dure et chargée mais fructueuse, maintenant je suis fatigué mais je sais que la
mort de William San n'était pas accidentelle, il a été persécuté par la personne qui l'a tué plus
tard, pas seulement ses autres aussi, ces clés USB ce sont eux, je veux dire eux, ces employés
et lui Jim Kistin une fois Kim Jin, mon ami, maintenant un meurtrier ordinaire, ne s'est pas
présenté au travail, n'est pas venu après la pause, il m'attendait, m'attendait, puis quand il m'a
vu partir travail, il m'a attrapé dans ce petit transporteur, maintenant je suis le patron, dans son
bureau avec le canapé rouge, les oreillers et les photos, je suis dans son ordinateur comme les
autres Amy Wit, Carl Tarkson et les numéros 34, 65, 87 et 40 tous gratuitement sur un seul
ordinateur.
La fin, vous connaissez mon histoire, j'éteins Windows.....
 Art numérique. Un cadavre raffiné. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
VIII
Trou
C'était censé être une cueillette de champignons ordinaire, maintenant, au moment où j'écris
ces lignes, je garde encore à l'esprit ces vues de ce jour, où nous avons quitté notre maison en
bois avec des paniers et des provisions, marchant lentement le long du chemin de gravier
jusqu'à la rue bordée de jardins familiaux. des maisons de jardiniers des deux côtés, étant au
bout nous avons tourné à gauche et traversé un ruisseau au courant rapide, entrant dans la
forêt, où nous cherchions soigneusement des champignons, au début ça allait mal, mais nous
n'avons pas abandonné, nous venons de tourner à droite, marchant tout droit à travers une
gorge pierreuse et respirant l'air de la forêt et écoutant le chant des oiseaux, tout à coup elle a
traversé la route en courant un chevreuil avec ses petits, ce qui m'a amusé ainsi que mon
collègue, un écrivain qui pensait à quelque chose important, car il n'a pas réagi trop vite à
cette vue, il a juste souri légèrement et nous a fait signe de nous séparer pendant que nous
faisions une pause dans la clairière, regardant les oiseaux et mangeant nos sandwichs et
buvant un jus de carotte froid.
Alors, quand nous l'avons dit et fait, nous avons traversé plusieurs ravins et gravi un peu une
montagne où les bruits des oiseaux sont devenus indistincts et l'air sentait les œufs ou les
cadavres.
Il a parlé à mon compagnon, mais il était absorbé par les notes de son carnet, les suppressions
et les commentaires. J'ai décidé de ne pas le déranger et de lui expliquer moi-même cet
étrange phénomène, alors je me suis mis en route à travers la forêt, simplement émerveillé par
le bruit croissant. puanteur et silence complet, jusqu'à ce que j'atteigne une zone de la forêt
couverte d'une étrange odeur âcre de brouillard, je marchais le nez bouché, écoutant le silence
jusqu'à ce que soudain quelque chose craquât sous mes pieds et je tombe dans le néant.
Je me suis réveillé quelque part dans un tunnel fait d'une substance étrange et soutenu par des
supports gris et mystérieux, dans lequel la puanteur était insupportable. Poussé par la
curiosité, j'ai commencé à ramper dans le tunnel le nez au sol et à travers le brouillard.
Soudain, j'ai entendu des sons étranges, comme des rires et des crépitements déformés, je
m'en fichais et j'ai continué à ramper jusqu'à ce que des trous apparaissent dans les parois du
tunnel, sécurisés par des toiles d'araignées, quelque chose comme des fenêtres primitives, puis
j'ai entendu les sons devenir plus forts et un instant plus tard, quelque chose m'a touché la
main, c'était un énorme ver rouge, il s'est tourné vers moi, montrant des yeux blancs vitreux et
des dents noires remplissant sa bouche circulaire ainsi que deux langues jaunes, puis l'image
s'est estompée
Je ne me souviens pas beaucoup du reste, rampant involontairement dans le tunnel, retenant
des vomissements et cherchant d'autres créatures ou plantes, puis, de plus en plus terrifié, j'ai
commencé à écouter, reprenant un rire, comme si c'était humain mais plus rien.
blasphématoires, encore des bruits de sabots, et d'autres sons, eux aussi déformés mais
remplis de douleur, d'amertume ou de cris, rappelant la liberté perdue.
Après peut-être encore quelques minutes, la vue a changé, des vignes brunes tordues avec des
épines sont apparues sur les parois du tunnel, qui semblaient s'être agrandies, puis le tunnel
s'est divisé en trois branches, je me suis d'abord déplacé vers la droite, où j'ai rencontré une
porte. , blanc avec une poignée faite d'un crâne humain, j'ai bondi et j'ai rampé dans le
deuxième couloir, une autre porte cette fois ouverte et montrant un spectacle interdit, une
immense salle remplie de lumière jaune et d'odeur de soufre et de cocons suspendus au
plafond sur des vignes végétales brunes, quelque chose bougeait en eux, quelque chose de
grand et de blasphématoire, je me suis échappé et j'ai couru dans le couloir qui menait tout
droit à la prochaine bifurcation, j'ai continué tout droit là où le tunnel prenait une voie unique,
remplie de lumière rouge et pleine de chaleur.
Après quelques minutes, je rampais partout avec seulement mon pantalon en lin, une chemise
et un pantalon dans ma main moite, plein de curiosité et de fatigue.
Probablement une heure après une autre pause, j'étais fatigué et j'ai réalisé que j'entendais à
nouveau des bruits étranges, des gargouillis et des sifflements, mais quoi ?
Le reste est trop flou et effrayant mais je vais essayer de vous raconter ce que j'ai vu quand
j'ai rampé dans une immense pièce à six portes, j'ai bougé à nouveau tout droit, je me suis
retrouvé quelque part en hauteur, j'ai regardé en bas et j'ai vu des êtres danser autour de
chaudrons avec d'autres êtres. courir partout et crier.
Il y avait des fourneaux dans la pièce dans lesquels des créatures à ailes rouges ajoutaient du
charbon, tout à coup quelqu'un m'a touché, je me suis retourné, c'était un visage déformé avec
des yeux noirs, des cornes tordues et des pattes avec des griffes recourbées et de grandes
fourchettes, puis il a crié quelque chose dans un voix inhumaine, je me suis enfui, voyant tout
comme derrière le brouillard et entendant constamment cette voix et voyant ce trou dans mes
rêves

Art numérique "Visages du surréalisme". Suite. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
IX.
Film
Si vous aimez regarder des films, que ce soit au cinéma, à la télévision ou sur DVD, si vous
les aimez du tout, vous renoncez au risque de mourir, vous pouvez toujours partir d'ici, mais
si vous devez rester ici, jamais, jamais allez jamais au magasin "Iter", ne touchez pas à ce
film, ne le tentez pas, éloignez-vous-en et en aucun cas, en aucun cas, ne l'achetez ni pour
vous ni pour votre ennemi.
Ce film est maudit et tout ce qui l'entoure n'est pas sûr.
Tout a commencé ici, dans cette ville, dans un studio local de la ville de Sodome, un petit
village avec quelques maisons, un petit bar et quelques commerces.
La situation est similaire voire pire dans le village voisin, presque désert mais plus habité, le
village s'appelle Gomora.
C'était il y a 20 ans, je pense que cela a commencé en avril, lorsque le travail sur le film "The
End" a commencé, lorsqu'une équipe professionnelle avec des caméras, des drones et d'autres
équipements est venue au studio.
Malgré les avertissements et les menaces des habitants, alors qu'ils étaient encore là, les
travaux ont commencé à plein régime, et même une fois le film terminé, malgré les accidents,
ils ont commencé par la panne incertaine des phares, qui ont d'abord clignoté et sont tombés
au sol. le sol avec un fracas, et les caméras dans lesquelles les images fusionnaient et des
événements étranges étaient enregistrés.
Ensuite, il y a eu des manifestations pires lorsque des cinéastes stupides et négligents ont
commencé à jouer avec des forces incomprises et incompréhensibles de l'enfer et d'autres
trous plus sombres du temps et de l'espace en utilisant une ancienne planche Ouija importée
d'un musée en Chine.
Des problèmes ont commencé à apparaître lors du transport depuis l'aéroport, le bus s'est
arrêté car il n'y avait pas d'essence, le promeneur venait de faire le plein.
Ensuite, plusieurs cinéastes sont allés chercher le plateau, et en revenant, la voiture est entrée
en collision avec un arbre à deux mètres devant le studio, provoquant la mort du conducteur et
de deux agents de sécurité.
Les pompiers ont seulement récupéré la planche légèrement brûlée de la voiture en feu et l'ont
emmenée sur le plateau, où a commencé un exode de phénomènes étranges et terribles,
d'abord de petites égratignures et contusions, puis des contusions et des fractures, et enfin la
mort portée par les forces du mal libérées de le tableau.
Le premier était Talyah, qui a été abattu avec une arme qui aurait dû contenir des balles à
blanc alors qu'il poursuivait un voleur à moto.
Puis le petit Tim, un garçon de 12 ans, démon du cinéma, a été vu tomber du toit du studio,
puis les frères Axel et Cendal, démons du cinéma de La Mort et la Fin aux cheveux longs, aux
yeux injectés de sang et contorsionnés dans des poses incroyables, se sont retrouvés dans leur
loge avec un poignard à la main et une grimace contre nature sur le visage.
Puis encore, et finalement, les forces obscures ont frappé avec toute leur force et leur attention
directement dans le studio, qui, avec 50 personnes, a disparu parmi les flammes.
Ensuite, le travail a été suspendu pendant trois semaines de silence et de paix, après quoi il a
été repris en employant de nouveaux ouvriers au double du tarif, ce que le directeur a enduré
avec beaucoup de douceur, il n'a cassé que 45 verres et n'a cassé que le bras de son assistant.
Quelques semaines plus tard, l'œuvre "The End", une histoire d'horreur pleine de suspense sur
une femme qui a utilisé la planche sans le savoir, était terminée.
Maintenant, dans le bureau détruit du patron, il y a un coffre-fort derrière le tableau, dans
lequel se trouve un disque avec la preuve que ce film est quelque chose de plus, quelque
chose d'autre, quelque chose que les employés ne voulaient pas sortir mais ils ont échoué, ils
ont vu et ressentaient plus que ce qu'ils voulaient.
Aujourd'hui, un an après la première, lorsque la ville de Gomorrhe est déserte et isolée,
sombre et oubliée, lorsque le vieux Patrick s'est suicidé avec son propre pistolet et est mort,
lorsque Milton est tombé par la fenêtre et que Crawford Pescik a été mordu par son teckel. ,
maintenant, après ces événements, la ville attend seule des temps meilleurs qui n'arriveront
que lorsque ces pouvoirs disparaîtront.
Alors, quand vous vous tenez devant la grande vitrine du magasin et que vous regardez la
couverture réfléchissant la lumière avec un tableau peint en vert avec des démons qui
s'envolent, ne l'achetez pas parce que votre Fin viendra, ils viendront pour vous et vous
emmène dans un endroit où vous ne pouvez pas revenir en arrière, dans un studio abandonné
où se trouve un panneau vert pour fumer avec des lettres noires sur le sol...

Art numérique. Un cadavre raffiné. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
X
Chaud froid
Cette histoire explique pourquoi je ne vais pas au sauna, un endroit où, en dehors des toilettes,
je pourrais me concentrer et me détendre parmi la chaleur et la fumée.
Mais maintenant, ça a changé, quand je regrettais d'être allé à la piscine dans le nouveau
sauna le soir après un changement à l'usine automobile, c'est-à-dire le remplacement du
moteur, le changement des pneus de l'hiver à l'été, une inspection complète incluant le
radiateur, la boîte de vitesses. collant avec quelque chose, la boîte à gants et les sièges sous
lesquels se trouvaient des choses assez inhabituelles, et laver plusieurs voitures de sport, par
exemple une Subaru avec un spoiler, une BMW avec le dernier moteur d'une version de
course expérimentale, et même une inspection du coffre , remplissage de la bureaucratie et
inspection des machines dans le lave-auto, y compris les brosses, les douches, les chiffons, les
distributeurs de savon à la composition douteuse... et d'autres choses sans déjeuner, que j'ai
oublié de prendre et qui était bien meilleur que la vaisselle avec de la graisse ajoutée ou du
moteur l'huile comme une plaisanterie de la part de mes collègues, sauf que ces barbotines
étaient gratuites parce que le vieux rustre économisait sur les coûts mais faisait payer tout ce
qui ne venait pas de l'usine et pour réparer et laver les voitures des employés.
Maintenant, je viens de descendre du bus bondé, après avoir vérifié les billets et suis entré
avec impatience par la porte tournante brillante de la salle d'attente avec des armoires à
chaussures, des poufs moelleux, un distributeur automatique et une télévision avec
uniquement des chaînes sportives accrochées au mur, ainsi que un miroir et un couloir vers un
restaurant italien, chinois et coréen et grec, un SPA avec massages, huiles et bains à remous
ou encore acupuncture de plusieurs manières, et un public d'où on voyait tous les bassins,
c'est à dire une pataugeoire et cinq couloirs et deux bassins à bulles, plusieurs hydromassages,
c'est à dire des jets dans la pataugeoire et plusieurs types de douches, j'ai acheté un ticket
uniquement pour le sauna et les jets, j'ai eu un numéro et je suis allé au casier 665, je l'ai
ouvert et j'ai changé de vêtements, me dirigeant vers les douches, qui faisaient un bruit
étrange, puis j'ai ouvert la porte transparente et suis descendu les escaliers verts jusqu'à la
mini piscine en bas où je me suis lavé les pieds , l'eau froide m'a dégrisé et m'a ramené d'un
pays magique.
Je me suis déplacé le long du côté gauche, devant des transats en plastique bon marché et des
chaises plus grandes faites de petits verres et des machines avec des pinces à des fins
inconnues, puis devant une grande horloge sur une base métallique avec des chiffres rouges et
des indicateurs de température, de pression atmosphérique et de toxicité de l'eau dans l'eau.
piscines.
A côté de la pataugeoire et de deux toboggans aquatiques fermés jusqu'au couloir avec le
sauna, à côté duquel il y avait un panneau "Fermé", j'allais y aller, puis j'ai remarqué une
boule de lumière, je l'ai attrapé mais elle a disparu, elle est apparu à plusieurs mètres comme
pour se moquer de moi, après d'autres blagues alors que j'étais solidement épuisé, j'ai
remarqué que j'étais à côté d'un sauna de style nordique fermé depuis on ne sait combien de
temps, avec une porte sculptée, un poêle en pierres , une petite source sur le mur et une
cuillère en bois pour ajouter de l'eau au poêle, ce qui provoquait une explosion de nuages de
vapeur, agréable et chaude, même si si c'était trop, elle suffoquait.
Poussé par une force étrange, je suis entré dans la pièce plein de délice et de joie, je me suis
assis sur un banc, une petite lampe en haut s'est allumée et je l'ai mise sur le poêle pour me
réchauffer, puis de nouveau parce qu'au bout d'un moment je me sentais Il faisait froid, ce qui
est intéressant, la deuxième fois, le froid était plus perçant et la troisième fois, j'ai cru voir une
ombre dans le brouillard, ce qui s'est avéré plus tard vrai.
A la cinquième tentative, je crois avoir vu un visage, puis des mains et le reste du corps, qui
disparurent avec des nuages de vapeur, laissant place à un froid et un léger givre, ce qui me
parut étrange.
La septième fois que j'ai été choqué, après que la vapeur se soit calmée et qu'une grande
quantité de givre soit apparue, ainsi que de l'eau gelée et des glaçons suspendus au plafond,
j'ai également vu des personnages éthérés, d'anciens employés de la piscine, un agent de
sécurité avec un badge, une lampe de poche. et du gaz poivré, un nettoyeur avec une
vadrouille et un caissier avec un tas d'argent.
Je me suis enfui paniqué et la seule chose dont je me souviens avant de sortir de la piscine et
de sortir en maillot de bain, c'est la vue des pinces de la machine debout à côté des transats et
des fauteuils décoratifs, déchirant la silhouette de l'agent de sécurité dans les nuages. de
vapeur, ne laissant que du froid et des cristaux de givre sur le sol.

Art numérique. Cadavre sophistiqué "Voyageur vietnamien" Fabriqué en ligne. Idée : Icare la
dernière de Scribe.
XI.
Montagnes
Où le soleil se couche et se lève tôt, où des bruits étranges peuvent être entendus et des
ombres peuvent être vues pendant les nuits d'hiver.
Ombres de l'ancienne expédition et autre chose, quelque chose qui ne vient pas d'ici, quand le
jour se lève, tout est silencieux, même les oiseaux, car dès qu'ils s'approchent d'ici, ils
tombent aussitôt morts, souvenir d'un septembre où une expédition de recherche sentit et vu
plus qu'il ne voulait.
Une nuit sombre et sourde il disparut, disparut dans l'obscurité, dans le vide ou dans le feu, on
n'entendait que les cris sourds des membres de l'équipage, soufflés par le vent du temps et de
l'espace avec son hurlement sombre, le hurlement de la mort. et l'oubli.
Aujourd'hui, il ne reste plus d'eux que le vent, tout a commencé le 23 septembre, lorsque
l'expédition de la station "Mors" partit explorer la chaîne inconnue des Montagnes de Sel, où,
au lieu des gisements promis de l'un des grottes abandonnées, l'expédition n'a trouvé qu'une
ruine,
Étant proche du sommet et à cause d'un blizzard sur la pente, un groupe de douze personnes
s'est réfugié dans une grotte, installant un simple camp et découvrant finalement d'étranges
décorations sur les murs, représentant des plantes, des animaux et des bâtiments inconnus.
Leur exécution, ces contours, motifs et formes étranges, ainsi que leur signification, étaient un
mystère au-delà des limites de la compréhension humaine. Lors d'une tempête, à un moment
donné, quelque chose s'est fissuré dans le mur, puis un des membres de l'équipe, comme s'il
une transe, lui coupa le doigt et du sang jaillit de la blessure. Et Rick se dirigea vers le mur,
remplissant les anciennes décorations de sang, puis d'obscurité puis de téléportation vers le
sombre désert.
Depuis lors, la montagne est restée intacte et seule, seulement parfois elle tremble et les
oiseaux meurent dans les profondeurs de la grotte béante.
IRRÉVOCABLEMENT
XII.
Cabane de glace mince
C'est comme ça que ça s'est finalement produit, après 10 ans, ça a marché, on a réussi à faire
quelque chose de mieux qu'un lanceur laser ou un télescope correcteur ou une machine à
voyager dans le temps, nous sommes en l'an 3000, l'humanité a découvert la majeure partie de
l'espace et de la jungle, mais Nous sommes allés plus loin, après un travail long et fastidieux,
nos scientifiques ont réussi à créer un verre spécial ayant les propriétés de la glace, comme l'a
dit le professeur Cloth, cette invention est très durable et complètement transparente, ce qui
ouvre de nouvelles possibilités.
Et surtout, il a les propriétés de la glace, ce qui signifie qu'il suffit d'y verser quelques gouttes
de chlore, quelques capsules de neige carbonique renforcée, de l'acide et du savon, et le tour
est joué, et vous obtenez ce matériau.
Comme il y a beaucoup d'eau sur Terre, ainsi que sur Mars, Vénus et Galaxar, la lune dans la
bande stellaire de la Vache Sacrée à côté de la Nébuleuse de Magellan, les ressources
matérielles sont pratiquement infinies, mais le professeur a oublié d'en dire plus. concernant
la solidité du nouveau matériau, il est parfois trop solide et destructible si l'on sait comment
s'y prendre.
Alors maintenant que nous sommes à 5 000 mètres sous l’eau avec EUX, nous ne pouvons
plus rien faire.
Pas maintenant, le nid est trop bien protégé, c'est de notre faute, remontons un jour et trente
minutes à la conférence de presse où le président Barack P. 3 a prononcé un discours de deux
heures et demie avec des éléments de l'histoire de la création du sixième République
polonaise et descriptions de nouvelles inventions et réalisations, de la guerre avec R. et de
nouvelles possibilités, il y avait aussi du disco-polo et de la musique reggae en arrière-plan.
Ensuite, le professeur de mécanique, ingénieur et homme politique Cloth a pris la parole,
parlant de l'évolution de l'homme et de ses futures possibilités d'évolution avant que quelqu'un
ne lui fasse remarquer que ce n'était pas le sujet, de très bons réflexes, juste deux heures de
cours.
Ce n'était pas le président, il s'est endormi dès le début du discours, puis nous sommes entrés
en scène tous les quatre : Rick Enford, Martin Luther 4, Jess Cross et moi-même, Carlos
Rocket, comme seuls sur 10 000 candidats sélectionnés par lot pour une expérience testant le
premier bâtiment au monde en cristal de glace mince hyperkinétique, c'est-à-dire une maison
cristalline à plusieurs étages et avec des tuyaux de turbine projetant la substance "fluide
gamma", c'est-à-dire un fluide qui permet à la maison de se dilater à partir de glace mince,
c'est-à-dire de créer le lieu de notre mort.
Maintenant, au moment où j'écris ces lignes, je me cache dans l'une des cabanes, mais ILS
viendront me chercher, j'entends le claquement de leurs nageoires et leurs rugissements et
grognements.
Revenons à l'histoire, après le discours nous sommes retournés au laboratoire pour des tests
de nos corps, d'abord dans une centrifugeuse pneumatique, puis dans un bathyscaphe
nucléaire et enfin dans le collisionneur électrique à anguilles, puis nous sommes rentrés à
l'hôtel à 22 heures où nous Je suis tombé sur le lit, maintenant ils regrettent que je l'ai laissé,
je serais encore en vie.
Ils brûlent déjà la porte avec de l'acide, il me reste quelques minutes, donc je serai bref, après
avoir quitté l'hôtel et plongé, on nous a ordonné de tester le lanceur de fluide, pendant lequel
le contact avec la base a été interrompu, nous étions seuls , mais seulement pendant quelques
heures, en tirant depuis la machine, nous avons dérangé un nid d'étranges créatures, des
crocodiles à nageoires et nus, qui ont fait irruption sur le pont et ont tué la plupart des
membres de l'équipage.
Maintenant ils viennent me chercher, la porte a fondu, c'est le destin et la fin de la mince
cabane de glace

Art numérique "Visages du surréalisme. Suite Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XII.
Iglou
Vous souvenez-vous de ce sentiment merveilleux lorsque, après une journée entière de travail
ou d'école, vous rentrez fatigué à la maison, en pensant à la nourriture et à quelque chose à
boire et à une bonne détente, qu'il s'agisse de télévision, de politique ou d'une série, d'un
feuilleton ou peut-être d'un film d'action film, peut-être que ce sera une note rock, de la
musique classique ou punk, ou peut-être un bon livre et un thé, du crime ou de l'horreur ? ,
romance ou fantastique ? , il y a plusieurs façons de se détendre, j'aime toujours regarder la
télé après le travail - un modeste écran noir dans une maison de taille moyenne en banlieue,
avec une petite cuisine reliée au salon, une table sur pieds en métal et quelques osier des
chaises, un canapé avec des oreillers moelleux et une petite table en bois devant laquelle se
trouve une télévision sur une étagère, à côté il y a une armoire et une table avec divers objets :
mon téléphone tactile, un thermos de voyage , un mixeur, un chargeur de téléphone, quelques
sacs de café vides, la salle de bain à côté du lave-vaisselle derrière une porte en chêne est
petite, une douche avec une étagère pour le savon, des toilettes et un lavabo à côté, des
serviettes et un porte-gobelet et une brosse à dents et du dentifrice .
Au sommet, protégé par de grands escaliers marron, monter ressemble à entrer non pas au
premier étage mais dans les tranchées pendant la guerre, à côté des balles volantes et des
balles de canons et des explosions, une fois entré dans les tranchées, vous pouvez voir un
milieu- lit de taille moyenne avec une couette avec un dessin de plumes et des oreillers
verts.des armoires pour divers objets : oreillers, couettes, papiers et livres car il n'y a plus de
place sur l'étagère.
A côté d'eux il y a des boîtes grises avec des choses dont vous n'aviez aucune idée en
naviguant, une petite télé, un carré gris avec plusieurs chaînes, à côté du lit à droite il y a une
étagère à plusieurs niveaux avec des livres : fantaisie sur la première , des romans policiers
sur le deuxième, des livres d'horreur sur le troisième et d'autres livres sur les deux autres.
A côté il y a un bureau avec mon ordinateur portable sur lequel j'écris, et plusieurs tiroirs :
avec du papier, des tampons techniques, corail et ordinaires, des gommes, des stylos, des
encres de rechange pour une imprimante avec plus de vingt options, une impression rapide et
recto verso, numériser et copier, c'est très utile, il y a aussi des encres pour le stylo, j'écris
avec des plumes depuis plus d'une douzaine d'années, probablement depuis le collège, il y a
aussi des trombones, des agrafeuses et plusieurs autres matériels de bureau.
Alors ce jour-là, quand je suis revenu du travail fatigué et avec à peine une poignée de main,
j'ai ouvert la porte, je l'ai poussée et je suis entré dans la maison, j'ai allumé le chauffage et la
lumière, je me suis assis, je me suis enfoncé dans le canapé et j'ai attendu un thé aux fruits
avec du citron et du miel à infuser, puis j'ai allumé la télé avec la télécommande. sur ma
chaîne et mon programme préférés, Random Survival, je l'aimais avant mais maintenant je
déteste ça, dans chaque épisode plusieurs participants répondent aux questions pendant trois
ou quatre tours, selon qu'il y aura des heures supplémentaires, c'est-à-dire le quatrième tour,
puis il y aura de la pratique, c'est-à-dire allumer des feux dans la zone de sécurité ou
reconnaître des plantes, des animaux et des fruits, ou d'autres choses pratiques, puis le
gagnant tirera une roue de la fortune et pourra choisir des catégories , du matériel, des
conseils ou un prix.
Il y a trois catégories : léger, lourd et infernal, dans chacune d'elles il y a une douzaine
d'endroits où aller le participant, des conseils et du matériel, c'est-à-dire quelque chose qui
l'aidera à survivre, puis un autre tirage au sort a lieu, le prix est de l'argent. ou un livre ou
quelque chose d'exotique à manger.
Ce jour-là, en prenant mon thé et en le sucré, le téléphone a sonné, j'ai répondu, c'était un
numéro étrange, j'ai répondu, puis la voix m'a dit de me tourner vers l'écran, il s'est avéré que
c'était la voix du présentateur et il s'est avéré que j'ai gagné le concours grâce à un sac de
chips que j'ai mangé hier et j'ai rendu le coupon dans le magasin après m'être inscrit sur le site
de crispy factory, il s'est avéré que j'ai gagné un ticket surprise, c'est-à-dire une expérience
aléatoire place, le présentateur a ouvert l'enveloppe et il s'est avéré que c'était une catégorie
difficile, voire infernale, c'est à dire une semaine en Antarctique, cool, j'avais deux jours à
passer à faire mes valises, puis à aller à l'aéroport et un voyage de plusieurs heures dans le
froid les régions où il y a une nuit polaire, tellement génial, mais c'était censé être encore
mieux, le lendemain j'ai prévenu mon patron et j'ai fait mes valises
Puis à huit heures du matin je me suis levé et je suis allé au bus, puis à l'aéroport où j'ai fait la
queue pendant 2 heures pour m'enregistrer, puis le même temps pour m'enregistrer et un vol
de 6 heures ou plus en avion , là où j'ai ouvert ma valise, j'ai trouvé des T-shirts et des shorts
courts, des jus de fruits froids, un appareil photo, une publicité pour un hôtel à... Hawaï et
quelques autres choses, par exemple un badge avec le nom et le prénom d'un homme, c'est-à-
dire que mon professeur s'envole pour Hawaï avec sa femme, un téléphone à écran tactile et
une liseuse
À l'atterrissage, je suis descendu de l'avion et je me suis dirigé vers un parking avec des
voitures, dont l'une était censée m'emmener le plus près possible des habitats des manchots,
de la neige et de la glace.
Je suis sorti avec un sweat-shirt et une veste de fortune avec des sweat-shirts noués à la hâte
et un sac avec mes affaires, le conducteur a ri dans sa barbe et je suis monté dans le véhicule
sans un mot, peu de temps après le départ de la voiture, j'ai construit un abri de fortune, qui
s'est transformé en une forteresse pour les jours suivants, le troisième jour où arrivaient les
gelées insupportables, j'utilisais une canne à pêche améliorée transformée en fouet pour tuer
plusieurs pingouins en les mangeant crus, puis le quatrième jour je n'y arrivais plus , j'avais
des taches sombres dans les yeux, le cinquième jour je m'effondrais, attendant accroupi dans
la forteresse des pingouins errants, buvant leur graisse et mangeant leur viande, le 6 j'étais
épuisé et les doigts de ma main gauche étaient noircis, le le 7 un avion est arrivé et m'a
emmené loin de cet enfer, ne laissant qu'un igloo et quelques os de manchots.
Pendant le vol, j'ai reçu une photo du professeur et de sa femme vêtus de vêtements
confectionnés à partir de mes vêtements découpés avec des sourires et des salutations
d'Hawaï.

Art numérique. Un cadavre raffiné. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XIV.
Lac
Quelque part dans une certaine ville ou un village, je ne me souviens plus exactement, tout le
monde a oublié le déambulateur, mais ils n'ont pas oublié, que ce soit dans une ville pleine de
voitures de sport ou ordinaires, une ville pleine de gaz d'échappement qui polluent l'air ,
parmi le bruit et les pigeons, ou parmi les vaches et les cochons, l'odeur du foin et des tas de
fumier, peut-être était-ce dans les montagnes pleines de corniches rocheuses et de forêts où
paissent les chèvres et les moutons dans les prés, ou peut-être quelque part dans la jungle
parmi les cannibales sauvages tribus adorant leurs dieux brutaux.
Ou peut-être que dans le désert désormais sec où poussaient autrefois des palmiers et d'autres
plantes exotiques et où erraient des animaux uniques, je ne sais pas où c'était exactement,
mais il y a eu autrefois, au début de l'histoire, une glace massive, après quoi jusqu'à la fin
Cette année-là, il a été possible de trouver des os et des squelettes entiers d'étranges formes de
vie, ainsi que des pierres étrangement taillées.
Puis, avant même nos jours, les archéologues ont déterminé que deux ans après le gel, il y
avait un hiver terrible avec de fortes chutes de neige et de la glace qui couvrait toute la zone,
tout cela venait du Grand Nord, mais personne ne sait comment.
Ensuite, une modeste colonie s'y est développée, qui après une douzaine d'années a été
incendiée et reconstruite sur la base des visions malsaines de mystérieux barbares. Les
habitants se sont rendus, mais la nuit, la ville a disparu avec les habitants et les barbares qui
étaient censés les assassiner. .
Le matin, il ne restait plus que de mystérieuses poussières ou sédiments et quelques cailloux
et une eau étrange et bleue, au Moyen Âge, à l'apogée de l'époque, les habitants de plusieurs
villes et villages passant le long de la route voisine évitaient cet endroit où l'eau s'est
soudainement évaporé, c'est pourquoi ils considéraient cela comme un signe mauvais, voire
diabolique, à l'époque. Une usine alimentaire pour l'armée devait être construite sur le site de
la forteresse et de l'établissement médiéval, mais après avoir coupé les buissons, apporté des
briques creuses sur le site et En nivelant la zone de manière explosive, quelque chose
d'étrange a été découvert, on ne sait quoi, les travaux de l'usine ont été arrêtés.
Les autorités de la ville n'ont pas abandonné les travaux sur l'idée de combler et d'aménager la
zone vide, elles ont essayé de construire une piscine, mais celle-ci a été fermée en raison
d'une défaillance de l'installation et d'un empoisonnement au chlore de plusieurs personnes,
après l'inauguration.
La piscine a été fermée et démontée, et après de très fortes pluies, il a probablement plu la
moitié des jours de l'année, puis un marécage s'est créé dans la zone, alors les autorités ont
décidé d'en profiter, elles y ont versé de l'eau pendant deux ou trois semaines et j'ai rénové la
zone, et finalement un lac artificiel y a été créé.
Les autorités ont réussi, elles ont relâché environ 200 poissons dans le lac et ont construit un
magasin vendant des cannes à pêche et du matériel de pêche à côté. Les résultats ne se sont
pas fait attendre, au bout de trois jours il y avait une pénurie de matériel et de poisson, et deux
personnes manquaient.
Au bout d'un mois, un couvre-feu a été annoncé à 20h et une interdiction d'approcher du lac,
10 personnes ont disparu, malgré l'interdiction, j'ai décidé d'enquêter sur cet endroit, qu'est-ce
que je suis journaliste, je me suis dit, je suis parti la nuit avec un sac dans lequel se trouvait un
drone professionnel avec un boîtier étanche, un appareil photo et des vêtements chauds et une
lampe de poche. (Je dois essayer de ne pas le détruire, il me reste encore beaucoup de choses
pour rembourser le prêt)
J'ai rampé tranquillement hors de la maison, me faufilant dans les grandes rues de la ville,
devant les faisceaux de lampes de poche qui gardaient les soldats et les aboiements des
chiens, j'ai rampé jusqu'à la porte, je suis arrivé à temps pour la relève de la garde, j'ai vérifié
ma réflexion regarde, il était 23h30.
Je suis passé devant la maison du gardien plein de peur, puis je me suis glissé tranquillement
jusqu'au lac, là j'ai démarré le petit et je l'ai dirigé dans les profondeurs du lac, au bout d'une
heure quelque chose a crépité, j'ai rapidement retourné la machine, puis l'eau l'écume a
commencé à se déverser sur les berges, puis il a fait froid, puis je me suis enfui en me sentant
menacé par quelque chose d'inconnu.
A la maison j'ai regardé le drone, la vitre était fissurée mais la machine fonctionnait, j'ai
doucement sorti la carte mémoire et l'ai insérée dans l'ordinateur portable, l'écran montrait
l'image de la caméra, des profondeurs sales et laides et quelques créatures et plancton , puis le
drone a commencé à descendre au fond du lac quand soudain la caméra a enregistré un objet
devant lui.
Il se rapprochait, après quelques minutes il était visible devant la caméra, la vue était
terrifiante, la caméra montrait un étrange ver gras vert avec des yeux blancs et une bouche
pleine de dents et une longue langue bleue qui tirait vers le drone.
Il a commencé à nager, étant au-dessus de la surface du lac, il s'est retourné, montrant la vue
derrière mon dos (il était au-dessus de ma tête)
J'ai vu pourquoi j'avais si peur, d'autres de ces créatures hideuses sortaient du sous-sol
derrière moi, puis j'ai regardé mes chaussures, l'une d'elles était sale avec une étrange bave, ça
y est, maintenant je suis content que le lac semble avoir disparu, personne ne nous dérangera,
faites attention car ce jour-là, c'est parti, à part la chaussure sale, j'ai découvert autre chose,
j'ai tendu la main pour l'essuyer, la bave s'est imbibée de ma peau donc j'ai dû abandonner
mon position sur deux jambes et a commencé à ramper...

Art numérique. Cadavre raffiné " Lake Guest " Réalisé en ligne " Idée : Icarus la dernière de
Scribe.
XV
File d'attente
C'était dans un certain parc d'attractions très moderne avec plusieurs dizaines de manèges : un
martien avec des modèles réduits d'extraterrestres où l'on roule sur des chenilles noires et on
leur tire dessus avec un canon vert, l'un rapide comme une voiture de course, un autre quittant
brusquement les rails et flottant. sur l'eau sur des skis nautiques rétractables, ou une course
rapide et extrême avec des virages et des boucles serrés.
Ou un château avec des wagons et un train de style dragon circulant à l'intérieur d'un immense
château, ou vers une autre planète dans un simulateur en forme de voiture avec plus de trente
modes.
Il y a aussi un cinéma 5D avec des films intéressants et une technologie à trois cent soixante
degrés, un théâtre en forme de Colisée où se déroulent des spectacles, des tournages, du
bowling, des tournois de jeux et des activités thématiques, une place où se déroulent des
spectacles de cascades, des courses et des reconstitutions de batailles ont lieu, des kiosques
avec des jouets chinois à des prix très bas pendant deux jours, des restaurants proposant de la
malbouffe, c'est-à-dire des ragoûts, des hot-dogs et autres, et des distributeurs automatiques
de boissons énergisantes, ainsi que des bancs et des poubelles et des stands avec des sacs
publicitaires à proximité chaque attraction, mais dans ce parc il y a une attraction de plus,
c'est à dire une nouvelle file d'attente pour un long dôme noir, couverte d'un secret qui couvre
tout jusqu'à présent même après la construction de l'échafaudage, la soudure de la piste et
l'assemblage du le train et d'autres pièces métalliques ont été achevés.
Lors de l'ouverture, de nombreuses personnes se sont rassemblées devant la porte du parc
avec des pancartes sur des bâtons avec des inscriptions informant de ne pas ouvrir la piste,
affirmant qu'il y avait un cimetière d'animaux en dessous.
Les employés, le directeur et les autres personnes ne les ont pas écoutés et ont fait la queue
avec impatience, disparaissant dans le tunnel sombre. Au bout d'un moment, des cris ont été
entendus, qui se sont transformés en joie, mais ont ensuite changé à nouveau, maintenant ils
étaient plus forts, plus paniqués. , au bout de quelques minutes la file d'attente est partie de
l'autre côté du tunnel, les gens se sont enfuis de leurs sièges vers la porte en panique, et le
brouillard s'est levé du tunnel d'entrée et s'est envolé : un chat à trois pattes, un chien qui
saignait un bout de queue, un cheval sans tête et un rat avec un crâne et des yeux brûlants.
 Art numérique. Un cadavre raffiné. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XVI.
Chat
Sur la place du marché en pierre éclairée par le soleil d'un jour d'été, pleine de cris et de
conversations et de bruits de pattes d'humains, de chiens et de pigeons, pleine de touristes :
des adultes discutant dans les restaurants et sur les bancs et prenant des photos, des enfants
courant et criant et demander à leurs parents de leur acheter quelque chose.
Vendeurs de jouets et autres magasins de gadgets : voitures en plastique et en métal, poupées,
figurines de collections diverses, par exemple médiévales, préhistoriques ou futuristes, ou
complètement inventées et connues uniquement des collectionneurs et experts aguerris.
Il y a des serveurs qui distribuent des plats sur les sièges du camp, et il y a beaucoup d'artistes
qui peignent des tableaux et des caricatures directement de l'horreur ou de l'espace, il y a aussi
des vendeurs de barbe à papa de différentes saveurs et des brochettes, qui ne peuvent pas
manquer, il y a aussi des magiciens avec des lapins. , des avaleurs de feu et de couteaux ou
d'objets aléatoires, des jongleurs ou des personnes écrivant des noms en chinois, coréen,
égyptien, moyennant paiement, bien sûr.
Il doit aussi y avoir des mendiants du 1er et du 2ème degré, les premiers sont des escrocs et
des ivrognes ordinaires qui veulent extorquer de l'argent avec de belles paroles, bien sûr pour
de la bière ou de la vodka, mais pas pour le transport chez un courtier, le deuxième degré sont
des mères malades des enfants, des gens sans mains ni jambes, avec des animaux malades ou
des artistes méconnus qui jouent et chantent très bien, à part toute cette foule, il y a aussi un
monument qui rappelle les temps anciens, ou peut-être moins anciens, juste les événements
d'une douzaine ou donc il y a des années.
Ce monument ressemble à un gros chat en métal avec la tête haute et la queue baissée, sur ses
côtés il y a des chiffres de 1 à 8 clairement barrés d'une ligne gravée, et il y en a aussi un neuf
entier, brillant et fier.
Ce monument commémore un certain accident dans lequel plusieurs personnes sont mortes à
cause d'une faute mineure et d'une erreur tragique.
Ce jour-là, un jeune zoologiste amateur accepté pour un stage au magasin devait commander
un chat spécial pour les dix-huit ans de sa fille, en lui expliquant qu'il n'avait pas d'argent pour
une voiture ou un téléphone tactile, il lui fallut trois jours et après ce que le père fatigué s'est
finalement arrangé pour lui acheter un animal.
Il venait de quitter le magasin, disant seulement qu'il voulait avoir un animal spécial dans
trois jours.
Un employé très gueule de bois a allumé l'ordinateur et a commandé un chat, mais par
accident il s'est rendu sur le site de l'American Institute of Test and Experimental Genetics, il
ne connaissait pas (comme le patron) les coûts de l'achat et ses effets, le chat est arrivé deux
jours plus tard dans une cage, avait les poils courts, était gris et avait une queue de caniche.
Son visage était normal, peut-être à part les yeux verts perçants qui regardaient tout
étrangement, le facteur a aussi laissé un reçu et un numéro de compte pour le paiement, qui a
immédiatement fini dans la déchiqueteuse, le patron du promeneur a quand même dû payer
deux fois plus beaucoup pour deux semaines de retard (il était alors en traitement dans un
sanatorium lorsqu'il a appris le prix)
Pendant ce temps, après avoir été libéré de la cage, le chat a d'abord sauté autour du magasin,
puis s'est enfui dans la rue, mais après quelques pas, il est tombé sous une voiture,
malheureusement il n'a pas survécu, mais lorsque la voiture a continué à rouler, le chat s'est
levé, a regardé autour de lui et a couru après le véhicule en saignant légèrement.
Il les rattrapa, sauta sur la lunette arrière et fit un trou d'entrée avec sa griffe, puis......
Au bout de 15 minutes, la police est arrivée et a trouvé une voiture endommagée et rayée
ainsi que trois squelettes humains et un chien. Pendant ce temps, le chat errait dans le zoo, où,
curieux des bruits, il est entré dans l'un des enclos. un tigre qui y vivait, qui allait
immédiatement s'en prendre à l'intrus, qui siffla et lui frappa la patte, le coup fut mortel.
La sécurité est arrivée en courant avec des fusils, des coups de feu ont été tirés et le chat a été
tiré, tout a duré environ dix minutes, après quoi le chat s'est levé, a léché les impacts de balle
et s'est épousseté, et a chargé sur les gardes de sécurité, mordant et grattant, esquivant. balles
comme un guerrier ou un commando, un agent de sécurité a gratté l'œil du deuxième, a coupé
l'oreille du deuxième et a coupé l'artère du troisième, a mordu le ventre du quatrième et est
sorti du cul de le page, se léchant le visage après le repas et léchant le sang, puis il se rendit en
ville, où, après un moment d'errance, il fut piétiné à mort par des journalistes qui, lorsque les
os du chat se rejoignirent, les croquèrent et les broyèrent légèrement, Ils sont morts.
Ensuite, l'animal a fait une entrée de dragon dans le centre commercial où, dans l'un des
supermarchés, il a mangé tous les jambons, saucisses, fromages et autres, y compris le
vendeur, mais il est mort à cause de la mort-aux-rats, qu'il a pris pour de la gelée de poulet.
Il l'a vomi et miaulé et s'est rendu dans une école voisine où plusieurs amis jouaient au
football sur le terrain, l'un d'eux a tué un chat avec un ballon, le chat s'est racheté en les
déchirant en morceaux, puis dans le bâtiment il est allé au laboratoire de chimie où tous les
élèves pensaient qu'il était le professeur,
Là, il a provoqué une explosion dans laquelle il est lui-même mort, volant par la fenêtre en
trois parties : deux moitiés du torse et un crâne nu et écorché, tandis qu'en l'air, il a réussi à se
connecter, ce qui n'a toujours pas aidé dans l'affrontement. avec le sol, où il restait sous la
forme d'une masse informe ne conservant que l'apparence de la vie.
Puis il se dirigea vers une rue pleine de maisons où, après avoir balisé le quartier, il s'assit sur
les marches de l'une d'elles, miaulant pour avoir de la nourriture.
La porte a été ouverte par une fille, "Mon cadeau", pensa-t-elle en souriant et en laissant
entrer l'animal dans la maison, où après un moment elle changea d'avis lorsque dans la cuisine
le chat attaqua avec ses griffes, se coupant, mais s'échappant. par la fenêtre avec un couteau
dans le ventre.
C'est la fin de l'histoire, maintenant vous voyez à nouveau la statue du chat avec la tête haute
et la queue baissée et les chiffres 1 à 8 barrés d'une ligne dorée et un 9 entier et brillant,
regardez bien et derrière elle vous verrez un paire d'yeux verts regardant étrangement les
gens.

Art numérique "Sans titre" réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XVII.
Chats
Il est maintenant temps pour la deuxième partie de cette histoire d'un chat qui rêve maintenant
dans un tas d'ordures dans une boîte vide après quelque chose, sort soudainement, s'étire, puis
miaule longuement, et de petites formes noires aux yeux lumineux et à la fourrure noire
sortent. de la poubelle, plusieurs cartons et une canette. Comme collés ensemble avec du
goudron ou de l'huile, ils s'approchent d'un gros chat aux étranges yeux verts et se blottissent
contre lui en miaulant doucement.
Puis ils avancent un à un, se dirigeant vers une clôture détruite avec des rails tordus et pourris
et un trou, puis ils s'approchent d'un des paniers près du mur de briques où ils restent
silencieux un moment puis l'arrosent, après un moment ils tranquillement et faufilez-vous
rapidement près du trou d'égout à côté d'une station d'épuration à proximité, où plusieurs plus
petits et un grand pèsent le disque avec leur queue, le jetant avec un bruit sourd.
Ils descendent l'échelle rouillée, en bas ils se mettent à renifler, au bout d'un moment ils se
glissent dans les profondeurs sombres, l'un d'eux miaule étrangement et les autres se mettent à
courir dans l'abîme, au bout de quelques minutes ils arrivent lentement, chacun portant deux
gros des rats pendus à leur bouche, ils retournent à la poubelle pleine de nourriture où alors
qu'ils s'endormaient déjà, un chat roux est entré sur leur territoire, suivi d'un persan qui
pouvait à peine marcher et se roulait, puis deux chats siamois, et enfin un sphynx porté sur un
couvercle de panier, entouré d'autres chats à côté.
Il a donné un signal, ils se sont rangés en aiguisant leurs dents et leurs griffes, puis il a hoché
la tête avec sa patte, tout était clair, les deux armées se sont affrontées, des miaulements et des
sifflements ont secoué la décharge et la ville, maintenant après la bataille. de griffes et de
mâchoires et de sifflements d'insultes, les chats se sont endormis, enfin pas tous, certains ont
léché leurs blessures, puis 9 ont disparu comme si elle n'avait jamais été là, tout comme les
chats qui sont morts dans leur sommeil et ont disparu dans l'air raréfié.

Art numérique. Le cadavre équitable. Pris en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XVIII.
Livres
Si vous aimez voyager, c'est bien, si vous aimez lire, c'est bien aussi, mais si jamais vous vous
retrouvez dans cet endroit, seul ou avec quelqu'un, n'y allez pas, ne vous exposez pas à ces
pouvoirs et menaces, et sous aucun prétexte (sauf pour brûler) ne touchez ni ne prenez aucun
de ces livres aux étranges couvertures en bois aux décors étranges, ne les ouvrez pas ou vous
partagerez mon sort, ceci est mon histoire, qui commence dans le parking beaucoup devant la
maison d'un de mes amis le jour de ses 18 ans, alors que nous étions un peu ivres après avoir
réalisé qu'il n'y avait plus rien à boire, nous nous demandions quoi faire ensuite, après
quelques minutes de brainstorming et un Quelques jurons, l'un des invités présents, le cousin
du garçon d'anniversaire, nous a proposé avec difficulté d'aller dans ce château si nous le
souhaitions.
Ce château est l'un des nombreux châteaux de notre ville (en ce qui concerne les édifices
fortifiés, nous avons encore plusieurs tours, des ruines de places fortes, des sites
archéologiques et des châteaux dans divers états) celui-ci est intact et cache apparemment un
trésor dont personne n'a jamais rêvé et apparemment il est habité par quelqu'un d'autre que les
clients qui viennent dans les chambres d'hôtel, la réaction à cette idée a été des sons difficiles
à interpréter, après quoi j'ai pris la parole, sobre après quelques heures de plaisir pour des
raisons de santé, j'ai a dit que tout le monde était très ivre, ce à quoi le garçon d'anniversaire a
rampé dans les escaliers et après quelques minutes, il s'est éloigné en rampant, tenant
l'alcootest de son père à la main, et a zozoté que les deux personnes les plus... ivres
conduiraient deux voitures.
Il y avait des cris de joie après quoi les invités se poussaient, juraient avec véhémence à tout
prix, voulant se procurer un alcootest, ce jeu ou cette compétition malsaine a été remporté par
le garçon d'anniversaire avec un score de 2,0 et une fille avec un score de 1,5 , puis une folle
bagarre a commencé pour savoir qui irait, se poussant l'un l'autre vers deux voitures de
l'entreprise de construction du père du garçon d'anniversaire, au milieu des cris, il y eut
soudain le son d'une trompette que le garçon d'anniversaire souffla, qui ressemblait à un chat
qu'on écorchait , puis le garçon d'anniversaire a zozoté qu'il allait vomir dans les toilettes,
alors son meilleur ami conduirait pour lui... ça, c'est moi.
J'ai eu des sueurs froides à ces mots, car je ne pouvais pas imaginer voyager dans une voiture
avec un groupe de personnes ivres (ce qui s'est avéré être vrai), après avoir désigné la
deuxième personne comme chauffeur, c'est-à-dire le cousin de la personne fêtée. , puis les
clés ont été remises, et après une nouvelle bagarre, les voitures ont commencé à rouler, après
deux heures de route dans le coffre (de notre propre gré), et non dans une voiture pleine de
liquide vert avec des restes de nourriture, nous arrivé sur place, l'écluse n'est pas gardée
physiquement la nuit (tout le monde refuse de la garder) mais par des caméras, c'est à dire
mécaniquement, les dernières personnes sur le parking ils ont craché vous savez quoi et puis
la compagnie très joyeuse a commencé à rouler vers Au château, où les choses n'allaient pas
mieux, j'ai commencé par toucher les objets exposés, puis faire des grimaces stupides devant
les caméras et enfin enfiler une armure, prendre des épées et d'autres choses.
Finalement, la compagnie fatiguée et moi sommes allés à la bibliothèque, où, profitant du
moment où tout le monde s'était endormi, j'ai décidé de regarder autour de moi les étagères
historiques avec des volumes du passé. Soudain, à mon retour, j'ai trouvé un livre avec une
couverture en bois aux décorations étranges, brillant d'une étrange lueur, et un avertissement
sur la première page dans une langue étrange. .
A côté il y avait plusieurs autres volumes qui semblaient identiques au premier mais avec des
pages blanches blanches, dans le premier, outre le texte étrangement compliqué, il y avait
aussi des dessins, des dragons, des chevaliers, des moines et des rois et princesses
parfaitement reproduits, du coup après quelques minutes d'étude de l'ouvrage je me sentais
fatigué, puis de plus en plus, il me semblait que les livres émanaient d'une lueur plus forte, je
le fermai rapidement, pris le reste et les clés de la voiture et quittai le château, chez moi Je
suis tombé sur le lit et j'ai commencé à parcourir le livre, ce qui me semblait de plus en plus
étrange, car après les dessins des sorciers, il y en avait d'autres qui ne correspondaient pas à
cette époque, des gens vêtus de longs manteaux, avec des chapeaux ou des shorts et des
chemises à carreaux, tenant d'étranges appareils dans leurs mains, je me sentis soudain à
nouveau fatigué, cette fois plus, avec mes dernières forces je tournai le livre vers la page de
titre où l'inscription était plus lisible : "Tu feras partie de cette histoire" puis un violent le vent
s'est levé et j'ai eu l'impression de disparaître, puis le livre s'est refermé.
Maintenant, il se trouve sur la table de ma chambre avec les autres, avec un nouveau dessin
d'un personnage hurlant avec des clés de voiture et un porte-clés de bouteille de bière dans la
main droite……
 Art numérique "Visages du surréalisme. Suite. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XIX
Poupée
Oh, est-ce que ça a déjà été le cas ? Vrai? Oui, je sais que si vous pouviez remonter le temps,
chacun de vous aimerait changer quelque chose, certains aimeraient changer quelque chose,
certains aimeraient changer quelque chose dans leur relation, d'autres aimeraient obtenir un
meilleur travail ou autre chose. J'aimerais revenir au 26 janvier, lorsque cette poupée
infernale, aussi mortelle que douce, un petit oiseau pelucheux, a été mise en vente, avec un
petit bec, des yeux mignons et un système vocal, répétant des sons ou encore avec un visage.
et système de reconnaissance vocale, et capable de voler - lorsque vous achetez un lanceur
pour seulement 70,99 PLN, vous recevrez également deux kilos de nourriture pour oiseaux et
un demi-kilo de bacon pendant la promotion, tels étaient les slogans et la publicité de ce
nouvel enfant- et jouet respectueux de l'environnement qui se comporte comme un véritable
animal, voici l'inscription sur l'emballage, et dessous en petites lettres en chinois :
Ne vous mouillez pas, soyez prudent lors du remplacement des piles et, chose dérangeante, ne
le laissez pas sous la pluie, ce qui contredisait un peu une phrase prononcée par l'oiseau :
"Jouons sous la pluie, je veux un ver de terre". , oui, mais malgré les avertissements et les
recommandations des contrôleurs qualité et leurs menaces et l'entreprise a émis des
avertissements
le premier modèle d'oiseau sur le marché, c'est-à-dire une mésange avec les options
énumérées ci-dessus, lorsque le jouet est devenu populaire, l'entreprise a emboîté le pas, un
nouveau modèle est sorti chaque semaine, après couture, assemblage, inspection et tests,
l'entreprise a commencé à fabriquer en masse libèrent ces jouets divisés en catégories :
ordinaires, recherchés, rares et en voie de disparition, jusqu'à présent tant de ces créatures
infernales sont apparues : une grande cigogne blanche avec la capacité d'être contrôlée par
une télécommande et un bec mobile, un rapide et une cigogne huppée agile avec la capacité
de voler rapidement, c'est-à-dire avec un nouveau et meilleur lanceur, un pic qui peut percer
des obstacles minces grâce à son bec pointu, ainsi qu'un test d'obstacles pour seulement 50
PLN supplémentaires, un grand et fier faucon qui peut voler sur de grandes distances, ou une
hirondelle qui peut vérifier la météo grâce aux dernières technologies et capteurs, un pigeon
qui peut stocker de petites choses dans son ventre, une alouette avec la capacité d'enregistrer
des chansons, différents types de hiboux avec des capteurs permettant de voir à travers les
murs après avoir acheté un appareil photo de téléphone pour 80,99 PLN, mais il y a une
semaine, un nouveau gadget est sorti, une mangeoire à oiseaux interactive et transparente, qui
a provoqué une vague de joie parmi les enfants, une vague de désespoir parmi les parents et
des menaces parmi les contrôleurs de qualité.
Ces dernières avaient des raisons qui se sont malheureusement révélées vraies, deux jours
après la sortie du nouveau jouet, une perturbation météorologique a commencé, se
manifestant par de fortes pluies, qui se sont terminées tragiquement car les enfants, profitant
de l'occasion pour accrocher la mangeoire, l'ont accroché aux arbres de leurs jardins et l'ont
mis dans les oiseaux, sans se rendre compte des conséquences, il a cessé de pleuvoir au bout
de trois jours, après quoi plusieurs cadavres et mangeoires ouvertes ont été retrouvés, le
quatrième jour, les enfants et leurs parents ont commencé à chercher les oiseaux, dont la
plupart ne sont pas revenus, les cinquième et sixième, des temps difficiles ont commencé, les
oiseaux ont été retrouvés, mais leurs systèmes ont été mouillés, ce qui a entraîné la
destruction et la perturbation des systèmes des oiseaux, qui ont attaqué les gens dans une
frénésie sauvage, blessant de nombreuses personnes et même en tuant quelques-unes, et perdit
finalement le combat avec des battes de baseball et d'autres équipements lourds.
Depuis lors, tout est resté calme, même s'il y a des rumeurs sur de nouveaux modèles de
jouets et des projets pour l'avenir de Graty.SA.

Art numérique. Le cadavre équitable. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XX.
Froid glacial
Les manifestations peuvent varier par les sons ou les odeurs, de la nourriture en conserve
pourrie aux rats ou autres rongeurs, ou visuellement, par certains cercles et points, ou il peut
s'agir d'un groupe de personnes marchant dans la rue avec des banderoles, ou quelque chose
qui m'est arrivé et que je voudrais Je ne souhaite même pas à mon pire ennemi. , c'était un
jour (c'est là que ça a commencé) que j'ai garé ma voiture devant l'immeuble du notaire, j'ai
couru dans les escaliers en pierre, poussant la lourde porte au fond, je suis entré dans le hall
principal , j'ai erré assez longtemps, heureusement (mais pas pour tout le monde) avant
d'atteindre la chambre 342, où au quatrième étage se trouve le testament du comte Jenkins,
Karol D.Bill von K.Bla de la famille Wernortuhultzh, c'est-à-dire mon parent , devait être lu,
j'ai franchi la porte en rampant et me suis assis au troisième rang. Ce n'est que plus tard que
j'ai regardé autour de moi avec surprise, essayant de reconnaître les visages de mes frères,
sœurs et autres membres de la famille immédiate ou élargie que je n'avais pas vu depuis une
dizaine d'années, soit un mystérieux accident dans le domaine familial fermé à clef avec une
clé et quelques cadenas, parmi cette foule j'ai reconnu mon frère boxeur, le seul avait le nez
penché sur le côté droit, ma soeur Brunchilda debout contre le mur et le cousin Jacek avec
une paille dans la bouche, comme un agriculteur typique dont les produits sont distribués dans
le monde entier.
Après une douzaine de minutes d'attente supplémentaire, un petit homme au visage étrange à
peine visible sous un chapeau de cuir à larges bords entra dans la pièce. Le petit homme sauta
derrière le bureau, prit une longue inspiration (je crus qu'il allait éclater) et puis parla
lentement d'une voix étrangement vide.
En lisant le dernier testament de Jenkins Karol D.Bill von K.Bla de la famille Wernothultz (il
était maintenant terriblement essoufflé), il inspira et parla. À Bill, je prescris nos lits d'herbes
médicinales dans l'espoir qu'ils va l'aider dans sa carrière de boxeur, je prescrit notre ferme à
Brunhilda, je prescrit notre atelier aux frères Rick et Paul car, après plusieurs minutes de
respiration, interrompues par une inspiration et un étrange sifflement, il est venu vers moi
Et je lègue à mon parent éloigné... le domaine ancestral (arrive le moment où l'on se rend
compte qu'une salle de sport ou un entraînement ne serait pas une si mauvaise idée), puis
alors que j'allais me mettre à courir, j'ai été arrêté par un micro notaire, je me suis approché de
lui surpris en me demandant pourquoi il faisait si froid ici, il m'a dit d'aller à la poste
récupérer la clé de la propriété et m'a demandé de ne pas monter les radiateurs car
l'installation risquait de ne pas pouvoir fonctionner J'ai résisté, puis il m'a dit au revoir et je
suis monté dans ma voiture et je me suis dirigé vers la poste.
Dans lequel j'ai ressenti quelque chose d'étrange, comme si quelqu'un me regardait, j'ai
regardé encore et encore, jusqu'à ce que je me dirige finalement vers la fenêtre du bureau de
poste en disant le numéro de la boîte, me sentant toujours étrange, j'ai pris la clé grise et je
suis monté dans la voiture , pensant que je devrais attendre deux heures les routes le long
desquelles je me trouvais devant un immeuble élevé avec un toit en pente, un balcon et un
grand sous-sol, un salon de style victorien, une salle de bains modeste et un escalier en
colimaçon menant au premier étage à trois chambres, tout était comme dans mes souvenirs,
même les peintures sur les murs du salon étaient les mêmes, bien que sales de poussière, je
me suis aplati et j'ai allumé la petite télé, surpris qu'elle fonctionne toujours et j'ai regardé
autour de moi à l'étage très propre, vers 20 heures je me suis endormi, me sentant toujours
surveillé, le matin j'ai coupé du bois et j'ai allumé un feu dans la cheminée, le feu s'est éteint
au bout d'une heure environ, alors je l'ai rallumé pour voir le la flamme s'est immédiatement
éteinte, puis j'ai abandonné et suis allé à la bibliothèque, ressentant une étrange vibration dans
l'air, la nuit quand je m'endormais, fatigué d'avoir résolu les mots croisés, j'ai ressenti une
peur étrange que j'ai ignorée en descendant pour J'ai allumé le feu, mais j'ai été arrêté sur la
dernière marche avec un ordre inconscient de monter, mais avant de le faire, j'ai surmonté ma
peur en allumant les radiateurs et en le regrettant immédiatement, d'abord quelque chose a
commencé à siffler, puis de plus en plus fort jusqu'à ce que cela s'est finalement transformé en
un bang, après quoi les radiateurs ont explosé avec de la vapeur qui s'est dirigée vers le centre
de la pièce, formant progressivement une forme qui s'est avérée être transformée en un type
avec un chapeau à larges bords, cette fois plus haut, puis il a parlé d'une voix froide et vide
Je vous avais prévenu de ne pas overclocker l'installation, non ? Maintenant tu vas subir la
punition que j'ai dû endurer pendant dix ans quand je ne pouvais rien faire, donc ce jour-là
j'avais aussi froid et j'ai cédé, maintenant je le regrette mais tu le seras encore plus, puis il y a
eu un éclair de lumière et je me tenais dans le salon du manoir, petit et transparent, à bout de
souffle et attendant que quelqu'un fasse l'erreur de laisser entrer les âmes emprisonnées dans
ce manoir comme une cage......

Art numérique. "Visages du surréalisme. Suite. Pris en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XXI.
Un désert glacé
1.
Il y a juste cette foutue neige partout, des congères comme des collines qu'on ne peut pas
traverser, et la glace est très glissante et cassante par endroits, on a déjà perdu 8 personnes, ils
s'en foutent, je me souviens encore comment ils ont péri dans les profondeurs glaciales mais
ils n'ont pas essayé de se sauver et se sont noyés calmement
Maintenant je suis assis et je regarde par la fenêtre avec des douleurs dans le bas du dos après
le transport des caisses d'hier, je regarde la neige et ses flocons.
Lève-toi, c'est mon ami Ivan
Attends, dans un instant, j'ai répondu
Oh, encore ce boulot, 9 heures dans le froid ou dans des camps de travail ou dans une usine
d'armes russe, avec des machines primitives et leurs cris la nuit, ils ne veulent même pas
acheter d'huile ou de graisse, en plus ces machines tombent souvent en panne , et puis le
gendarme fulmine que nous sommes trop faibles, qu'il faut apprendre les règles de base et les
machines, il n'y a qu'une seule punition, nu, à un poteau en bois sur de la glace fine, lâches,
personne ne le surveille même, mais ils savent qu'il y a un habitat pour les ours là-bas, alors
parfois, par pitié, ils utilisent un fusil de chasse et le lancent aux ours, mais c'est un homme
rare avec une moustache (Staline) qui leur a dit de conserver leurs armes.
Oh, il y a à peine deux mois (Oh fois, si tu avais un visage, on aurait parlé différemment)
c'était normal, j'étais à la ferme de mes parents tout droit sorti de la petite guerre, pour la
dernière fois, ce jour-là, où j'ai grandi depuis que je suis bébé, où l'on jetait de la vessie de
porc et buvait du lait frais où j'aidais avec les animaux et dans les champs, ce jour-là les
émissaires de l'enfer y sont apparus avec une lettre, c'est à dire une "offre d'emploi" = soit une
pelle et un trou dans la forêt ou "Va aux camps, cochon polonais" oui, Paweł et moi sommes
polonais, mais nous sommes nés en Russie, car cela ne leur importe pas.
Quand la mère disait ou suppliait quelque chose, le père allait chercher le fusil "Big Bertha"
chez son grand-père, il le rechargeait dans le couloir et dans le passage il criait "Va au diable"
et tirait, puis quelque chose tombait, le père corrigea il, brisant l'objet en morceaux comme un
melon.
Le deuxième a crié quelque chose en russe et d'autres uniformes gris avec des fusils et du
butin sont tombés des maisons voisines, le premier a expliqué ce qui s'était passé et trois
membres du plus grand groupe se sont précipités sur moi, l'un d'eux a été touché aux dents et
les a crachés. dehors, ils sont probablement encore sous la maison.
Les deux autres m'ont traîné jusqu'au chariot et le premier a sauté dans ma maison, un gars
dormait sur une caravane pleine de trucs, je l'ai réveillé, il l'a regardé d'un air vide, a bu une
gorgée à la cantine, a dit qu'il en avait plus , à ce moment-là, j'ai compris pourquoi les deux
soldats étaient si joyeux en montant dans la voiture. La voiture qui roulait de travers, il m'a
expliqué qu'ils lui prendraient deux mois de congé, ce dont je doutais.
Il s'est avéré que ce type s'appelait Pawło et ils l'ont attrapé dans la capitale alors qu'il voulait
s'enfuir avec un groupe de résistants après avoir fait sauter les voies ferrées et sauvé les
prisonniers, ils ont échoué, ils les ont attrapés, ont tué les autres et il a été fait prisonnier. ,
poignardant deux hommes avec un couteau qu'ils lui ont pris.
Il est resté trois jours dans le wagon avec quelques tranches de pain, de la vodka et des
oignons, trois jours après avoir quitté Varsovie, puis ils nous ont mis dans un train avec des
rats, plein de puanteur, où il n'y avait pas beaucoup de nourriture, alors nous avons tué les rats
et les brûlaient avec un briquet, en buvant de l'urine ou des restes de vodka ou de sang de rat.
Habituellement, aux aires de repos, on pouvait échanger contre deux rats et trois bouteilles
d'urine et d'excréments, et comme une bombe puante, nous recevions du pain, des pommes de
terre, du thé et des concombres.
Au bout de quelques jours, nous étions sur le chantier, maintenant nous avons envie de nous
enfuir, mais bon, c'est tout pour l'instant, peut-être qu'il y a des restes des restes du petit-
déjeuner,
2.
J'ai quitté ma chambre primitive avec une couchette, une table et des cartes, maintenant je
retourne au travail, aujourd'hui, mais d'abord à la cantine primitive.
Bon, je suis de retour aujourd'hui, notre équipe (Mi et Paweł) a dû déneiger et couper
l'entrepôt et la route, assez lourde mais beaucoup plus légère que les autres, maintenant je vais
dormir.
Le lendemain, en forgeant un entrepôt dans la couche de glace, nous avons trouvé une roue
dentée faite d'un matériau inconnu, nous n'avons pas pu l'examiner, mais nous avons trouvé
beaucoup de matière verte.
Il faut juste convaincre les militaires de nous assigner la même zone, ok on l'a fait même si
une autre équipe a reçu l'ordre de forger et qu'on nous a ordonné d'aller à l'usine, notre lisier a
été utile, ils ne reviendront pas des latrines de sitôt, la destruction a été rapide mais il y a
quelque chose en bas !
D'accord, calme-toi
Je vais essayer de le décrire, lorsque nous sommes arrivés à cet endroit, nous étions heureux
de voir quelques dynamites que l'équipe avait laissées derrière nous, donc le travail a été
rapide et nous avons eu tout le temps.
Après deux explosions et quelques corrections avec des pioches, nous avons fait un passage
assez large, nous sommes allés plus profondément, où il s'est avéré qu'il s'agissait d'un espace
vide et d'un couloir aux décorations étranges, par lequel nous avons atteint une grande pièce
ou hall dans les murs extérieurs. dont il y avait des corps de créatures grises aux yeux bridés
avec de grandes têtes et au milieu un grand disque gris et plusieurs cristaux bleus, Pawło s'est
approché de l'une d'elles, je lui ai dit de ne pas faire ça, il l'a touché et l'a frappé contre le mur
où des fissures sont apparues.
Ensuite, sur nos jambes fines, nous sommes sortis de là jusqu'à la surface, puis nous sommes
rentrés chez nous, où Pawło est tombé au sol en sifflant.
Maintenant, je m'assois avec lui tous les jours, l'état du marcheur empire, il est faible et se
plaint de démangeaisons, une semaine s'est écoulée, malheureusement il n'a pas survécu, il a
perdu du poids, est devenu gris, sa tête a grandi et ses yeux sont devenus ridé

Art numérique. Le cadavre équitable. Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XXII.
Glacier
C'était censé être juste une expédition de routine liée au comportement des pingouins et à la
prise de quelques échantillons pour les étudier, mais cela s'est transformé en quelque chose de
pire, deux personnes portées disparues, trois mortes et quelques-unes ont perdu la tête, je ne
suis pas surpris, presque personne ne resterait sain d'esprit ou au moins un semblant de
normalité, ce jour-là où une expédition de 150 personnes de l'Université de géologie, dont
moi-même, l'archéologue Thomas Crawler, le biologiste Martin Homunc, le géologue Rudolf
Strasfbureger et le chimiste Ashley Samtink.
Le vingt-troisième jour, après les cours, nous avons été appelés en urgence chez le directeur
de l'établissement, c'était bien deux ou trois heures après notre travail, donc nous marchions
lentement et paresseusement, certains d'entre eux étaient visiblement grincheux, d'autant plus
que chacun d'eux nous avions 7 heures ce mercredi, et certains en avaient une ou deux
supplémentaires : moi, trois heures de cours sur le terrain en plein soleil, après quoi je devais
retourner au bâtiment pour des cours de quatre heures avec des élèves sur des sujets qu'ils
comprenaient à peine, maintenant je rêvais juste d'un film d'horreur ou d'un crime intéressant
et d'un thé chaud ou d'un film intéressant, j'aimais être seul après toute la journée de travail, je
rencontrais rarement des amis le week-end, ils me rappelaient trop mon travail avec les autres,
c'était ce n'est pas mieux.
Martin aurait été à la morgue toute la journée avec un voyage d'étudiants, qui comprenait une
visite aux urgences et le sauvetage de deux étudiants, un étudiant s'est évanoui en examinant
des organes humains et l'autre, une personne typique qui pense différemment, a commencé à
faire semblant être un mannequin, et l'instructeur a réussi à lui ouvrir le ventre pour faire
l'examen. section, maintenant il revenait de l'hôpital de la périphérie, Rudolf faisait des
forages mensuels dans la carrière, tout le monde savait ce qu'il faisait à une personne , six
heures au soleil avec deux bouteilles d'eau et un paquet de glace sur un bâton, Ashley était
également sur le point car elle a obtenu un cours de chimie "exceptionnel", qui a abouti à
l'évacuation de plusieurs centaines d'élèves de la fumée corrosive , tantôt nous marchions
comme des condamnés au bureau du proviseur, appelé Olympe en termes de gadgets et de
confort, tantôt tout le monde imaginait à peu près la même chose, le patron du proviseur assis
sur le bureau avec une fille qui vient s'entraîner... et non, ce n'est que le vendredi, maintenant
on imaginait un grand bourreau au visage sombre tenant quatre dénonciations et riant tout
seul.
J'ai frappé doucement à la porte, après avoir entendu le son de s'il vous plaît, nous sommes
entrés avec soulagement, sachant qu'aucune fleur ni chaussure ne tomberait, le directeur se
tenait au milieu du bureau avec plusieurs gars avec de longues barbes et des moustaches
frisées.
L'un d'eux a expliqué qu'ils appartenaient à l'Institut International pour Tout, ils ont expliqué
que nous avions été sélectionnés pour une simple expédition visant à examiner quelques
échantillons et à étudier le comportement des pingouins, l'un d'eux a insisté pour que nous
forions depuis un endroit que personne n'a découvert. J'avais jamais rêvé, et encore moins
tenté, le glacier de Nazca, j'ai regardé les autres, je suppose qu'ils n'ont pas vraiment cru en
notre chance, après tout, si nous avions réussi, nous aurions pu laisser ce travail dans ce trou,
nous d'accord, et quand nous avons vu le matériel alloué à notre mission, nous sommes restés
bouche bée, ils ont été
: un marteau perforateur professionnel avec possibilité d'installer des systèmes automoteurs,
un équipement d'escalade professionnel en titane et le dernier miracle technologique, le
faisceau Predator, un appareil qui envoie des ondes similaires à celles envoyées par
l'extraterrestre, mais la machine a un scanner qui examine tout très attentivement, tout en
déterminant l'âge et la destination possible de l'objet. Au début, alors que nous brûlions
d'excitation, nous ne réfléchissions pas à la raison pour laquelle nous avions besoin de cet
équipement
La fois suivante, à 6h30, nous nous sommes retrouvés à l'aéroport où un avion noir nous
attendait, comme dans un film d'espionnage. Après être entrés, nous sommes restés bouche
bée pour ne pas nous ennuyer pendant le long voyage. en arrivant et en installant des tentes
renforcées de neige, nous avons commencé les recherches, moi et Rudolf pour étudier les
manchots et Ashley et Martin sommes allés faire des exercices avec d'autres personnes de
l'équipe, quelques personnes sont restées avec nous (c'est un jeu de cartes), ils sont revenus
après une heure et demie, garant rapidement leurs scooters et gesticulant et criant, notre
médecin l'a déclaré fou, sans Après réflexion, nous avons détourné leurs scooters et sommes
allés au glacier où il y avait une douzaine de corps gisant à son pied, et de nombreux les gens
étaient assis, rampaient ou parlaient de manière incohérente, nous avons vérifié le journal
numérique et avons commencé à répéter les étapes en fonction de celui-ci, après un moment
nous avons compris le nom du glacier.
La machine projetait une lumière orange-vert-jaune sur le mur de glace, montrant des objets,
des animaux et autres gravés dessus et à l'intérieur avec une précision et une exactitude
extraordinaires. J'ai regardé le compteur de datation, les dessins venaient du début de
l'existence de la Terre. , et certains d'entre eux représentaient sa fin et d'étranges créatures, des
demi-chevaux, des champs de personnes à quatre pattes combattant avec des êtres aux
multiples tentacules dans les ruines de l'humanité dans un futur lointain.
 Art numérique. Le cadavre équitable. Pris en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XXIII.
Patinoire
Encore une journée d'hiver avec un froid glacial et beaucoup de neige, un jour après le travail
où l'on veut rentrer chez soi, se détendre devant la télé, regarder des bêtises, surfer sur
Internet et ne se soucier de rien, aller seulement aux toilettes et le réfrigérateur mais vous
n'êtes pas obligé d'aller à la patinoire nouvellement ouverte avec un toit en pente, plusieurs
fenêtres volontairement tordues et un grand parking où l'on vend du chocolat chaud, des hot-
dogs et des sacs de substances chaudes que vous mettez dans votre les poches. La patinoire
est apparue ici il y a trois jours de nulle part, peu de gens les ont vu construire quoi que ce soit
ici, mesurer ou garer avec des voitures de chantier, ok, donc je n'y suis allé que pendant un
moment après avoir travaillé quelques heures à un bureau dans une entreprise qui économisé
de l'argent sur tout : papier de verre, nourriture (de la restauration rapide), équipement
électronique (ordinateurs avec XP), éclairage (bougies ou LED) et après sept heures, j'avais
encore envie de conduire pendant environ deux heures au milieu de la joyeuse musique disco
polo, des rires et des cris, des bruits de siphons et de claquements dans le mini bar et des
battements de patins et parfois de supports d'entraînement pour joueurs débutants et
intermédiaires, le tout au milieu d'une poussière rose qui sentait bon et omniprésente, au bout
de deux heures je suis sorti de la patinoire, tombant comme une pierre sur le lit, sans me
souvenir de grand chose d'aujourd'hui.
Cependant, j'ai entendu ou émis des voix étouffées d'enfants et d'adultes - ma première pensée
a été les sons de la patinoire, puis j'ai commencé à voir des ombres brumeuses qui se sont
progressivement transformées en traits humains - cela a encore plus confirmé ma conviction
que c'étaient les sons. à partir d'aujourd'hui.
Étonnamment, j'y suis allé le lendemain, ce qui m'a fait réfléchir plus tard, et au tout début,
lorsque j'ai rencontré une personne étrange qui gardait l'entrée, de taille mince, avec une
étrange expression tordue sur le visage et un petit nez, il a regardé moi pendant longtemps
mais laissez-moi entrer, où alors que j'enfilais mes patins, j'ai entendu un bruit de tambour
étrange et puis après quelques minutes de patinage j'ai été frappé par un gars qui était assez
gros et pourtant quand je me suis levé de la glace, essuyant le sang de mon nez, il était plein
de colère et il n'était pas là, et soyons honnêtes, ce n'est pas un gars à sa taille, probablement
trop vite.
Bon, j'ai commencé à patiner plus loin, du coup les voix m'ont annoncé un changement de
direction vers la gauche, où je me suis retrouvé presque au milieu de la patinoire, pour deux
raisons.
Il y avait beaucoup de monde et il fallait conduire de temps en temps pour éviter un accident.
Quand j'étais au milieu, j'entendais encore ce coup ou ce grondement, je ne savais pas d'où ça
venait, et parce que j'étais profondément en pensée, je n'ai pas entendu parler d'un autre
changement de direction, alors j'ai heurté quelqu'un et je suis tombé, réalisant que ce
grondement venait de sous la glace, ce que je n'arrivais pas à croire, ils s'expliquent que c'est
le bruit des patins.
Alors que je partais, un agent de sécurité m'a arrêté et m'a pris à part en disant qu'il m'avait
reconnu et qu'il voulait me parler, ce que j'ai accepté, il a dû entendre ma musique quelque
part, que je crée en amateur, nous nous sommes assis dans le bar, où tout à coup mon
compagnon a disparu, mais au bout d'un moment je l'ai localisé comme s'il parlait au barman,
puis il est arrivé avec deux tasses, dont l'une était du Coca et l'autre des vapeurs roses avec de
la mousse.
Il a posé les mugs et m'a donné le rose en m'expliquant que c'était la spécialité de la maison,
je l'ai essayé, c'était génial, j'en ai demandé une seconde au bout de quelques minutes, puis
une autre, et encore une autre, jusqu'à ce que j'aie enfin Aller à la salle de bain.
En revenant, j'ai remarqué qu'un des agents de sécurité augmentait la dose de poussière, ce
qui était déjà beaucoup, puis je me suis assis à table et j'ai pris une autre bouffée et la nuit est
tombée.
Je me suis réveillé quelque part dans une boîte ou une cellule transparente, j'ai essayé de me
retourner, je n'ai pas pu, tout d'un coup j'ai vu quelque chose passer au-dessus de moi, puis un
autre objet, et au bout de quelques minutes le mystère du coup s'est expliqué quand une
douzaine ou alors les doigts squelettiques des gens ont commencé à tambouriner sur la vitre.
Le mystère a été résolu.
Mais encore un avertissement : ne buvez jamais de boisson rose

Art numérique. Le cadavre équitable. Pris en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe.
XXIV.
Vortex de glace
Dans l'extrême nord, là où les icebergs heurtent la terre ou dérivent à proximité au milieu de
la neige et du coup de fouet du puissant vent polaire, ils tentent de résister à cette force,
malheureusement pas tous, beaucoup d'entre eux, déchirés par le vent, disparaissent dans les
courants marins, une fois lors d'une visite dans une station de recherche au cours de la
deuxième des trois semaines de lutte contre le gel, le manque d'eau et l'épuisement des
provisions, ainsi que les pingouins embêtants et la neige.
Cependant, le pire était encore à venir lorsque le professeur Stone s'éloigna de l'équipement
de recherche comme s'il avait été échaudé, criant follement, après avoir été réveillé par l'eau
qui gelait dans l'air, frappant la tête du professeur comme un bloc de glace brillante.
Le professeur s'est levé en courant en criant dans le laboratoire, seule la chaussure d'un des
scientifiques a aidé, suivie d'une autre portion d'eau (effet de lancer une chaussure de
montagne)
Il s'est avéré qu'une énorme tempête se dirigeait vers nous, apparemment c'était une sorte de
solstice ou d'anomalie dans laquelle tout peut arriver, par exemple des pingouins apprenant à
voler, des ovnis survolant la couverture de glace et d'autres phénomènes.
Après quoi, la situation a empiré lorsque le professeur a eu une nouvelle crise de rage puis un
rire fou, au cours desquels nous nous sommes éloignés de lui de quelques mètres, puis le
professeur Stone a couru vers une pièce spéciale où nous stockons des gisements et des
minéraux rares, des peaux de pingouins et armes à feu, y compris les blasters, les harpons, les
armes tranquillisantes et manuel : composé de dents et de côtes d'ours polaires attaquant la
base, d'appâts constitués de tiges métalliques reliées par une corde de lin et de morceaux de
viande marinée, nous y stockons également des costumes pour les expéditions et notre
bibliothèque pratique où nous gardons derrière une vitre des livres : géologiques,
archéologiques , biologiques, militaires et sur les moyens de faire face aux situations de crise.
Au bout d'un moment, le professeur, entendu du couloir, arriva en courant comme un homme
qui a la diarrhée ou un homme dans une vente, portant un volume poussiéreux, il l'ouvrit à
une des pages, riant toujours hystériquement comme s'il était sur le point de s'évanouir. ou
courir nu dans le froid polaire, soudain il a crié euphoriquement, nous faisant signe de venir,
la page était jaunie, légèrement tachée et mangée par les mites, d'après ce qu'un des membres
de l'expédition a réussi à lire, le chapitre parlait de plusieurs étés de les soi-disant Lodarsts,
c'est-à-dire des fluctuations météorologiques soudaines causées par l'une des nombreuses
variantes selon le livre du réchauffement climatique, ce qui signifie que l'on suppose que ce
qui pourrait être encore pire est supposé être et que les tempêtes seront plus fortes et plus
longues que plusieurs jours car auparavant, si l'on croit à la deuxième variante, nous avons
affaire à des vents ou des courants marins forts.
Le troisième dit que c'est quelque chose de plus, quelque chose qui vit dans ces régions, mais
personne n'en parle, seulement quelques voix, après avoir lu ce texte, nous avons été surpris
de constater que le professeur Stone avait disparu, ne laissant que la porte ouverte. à travers
lequel les bruits du vent et des pingouins pouvaient être entendus, nous avons rapidement
saisi nos combinaisons, nos pioches, nos lampes de poche, nos capsules de nourriture et nos
talkies-walkies et sommes partis dans le vent polaire.
Après quelques heures, le professeur Frank a parlé par haut-parleur avec l'information que les
antennes et les drones ne recevaient aucun signal ni signe de vie. Il a également déclaré que la
situation avait radicalement changé et que nous devions immédiatement retourner à la base
avant qu'il ne soit trop tard. tard, nous nous sommes consultés, en faisant des gestes, pour ne
pas gaspiller les piles des radios. , puis après encore quelques heures de marche, nous sommes
tombés sur un très grand groupe de pingouins, quelque chose d'étrangement grand, nous nous
sommes approchés d'eux et eux, ou plutôt un très grand pingouin avec un long bec pointu, est
sorti du "rassemblement", s'est tenu devant lui, nous regardant furieusement, voulant que nous
partions, de préférence le plus vite possible, sans une telle intention, nous nous sommes tenus
au même endroit, ce qui a provoqué le l'insatisfaction visible du pingouin et le tapotement
nerveux de ses pieds, qui ont été suivis par plusieurs autres qui se tenaient autour de lui,
pendant que je réfléchissais à une autre solution, mon compagnon n'a pas retenu ses émotions
en détachant la pioche pointue et incurvée de la ceinture de fer, là Il n'y avait pas de place
pour ma réaction, je restais là à le regarder, mais Buck savait comment minimiser les pertes, il
n'a tué que les pingouins qui l'attaquaient, n'en tuant que cinq.
Puis nous nous sommes rapprochés du lieu du récent rassemblement où se tenaient les
manchots, découvrant des morceaux de chair déchirés, pensant d'abord que c'était une
carcasse de poisson ou une carcasse de phoque, nous avons voulu aller plus loin mais quelque
chose m'a fait me retourner, ce qui nous a montré un talkie-walkie détruit à côté de quelque
chose qui était autrefois une main, nous avons avancé lentement, en suivant les traces de sang
sur la neige et la glace, nous avons trouvé au fond une longue grotte dans laquelle nous
sommes entrés sans cacher notre peur .
À la fin, nous avons vu quelque chose qui dépassait toute imagination : un immense palais de
neige avec des tours et des murs de fortune, nous y sommes entrés, trouvant les restes d'os et
une combinaison de recherche, ainsi qu'un lit en cuir de fortune et de nombreux équipements
de recherche certainement en bon état. appartenant à d'autres explorateurs disparus de la
station.
Nous avons quitté le palais-grotte et avons rencontré une étrange créature à l'extérieur - un
grand phoque bipède avec des pattes d'ours, reniflant follement, tournant soudainement la tête
vers nous, regardant avec des yeux vitreux bleu clair puis attaquant furieusement, rugissant et
agitant ses pattes griffues avec de la salive. dégoulinant de sa bouche comme une cascade.
Nous avons pris nos jambes et avons couru en avant dans les vastes profondeurs de glace et
de froid, tout à coup nous avons eu le vertige et nous avons tourné en rond sans raison, nous
séparant, je ne l'ai remarqué qu'à la base, errant dans la nature au milieu d'hallucinations,
essayant désespérément d'établir le contact avec le base.
En vain, je suis finalement tombé épuisé et impuissant sur le sol recouvert de glace éternelle.
La base m'a dit que j'étais absent depuis deux jours et que la zone dans laquelle je me
trouvais, selon les recherches, était responsable de la formation de tempêtes. .
Cependant, j'ai caché des informations sur la bête que j'entendais et voyais tout le temps, sur
la bête qui hante le Ice Vortex, le Triangle glacé des Bermudes.

Art numérique. Le cadavre équitable. Pris en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe
XXV
Jardin
Au pays des mille jardins où le soleil brille pour toujours, apportant lumière et chaleur aux
animaux de cet écosystème rare, de grands oiseaux aux couleurs irisées dans la lumière vive
qui les réchauffe, gazouillent de contentement parmi les buissons de fruits aromatiques et les
bananiers. , pomme à gros fruits, orange, poire et autres.
Ils se promènent fièrement et majestueusement dans le jardin parmi des lézards assis sur des
pierres brillantes de petits cristaux, de grands iguanes endormis et de belles petites grenouilles
regardant avidement les insectes volant autour des fleurs qui dégagent de merveilleux
parfums ou bourdonnent régulièrement.
Cependant, la plus grande attraction sont les statues de marbre dans diverses parties du jardin,
représentant des batailles et des armées figées en mouvement, des guerriers avec des épées
levées ou des boucliers défensifs, des cavaliers de char avec des chevaux, des archers prêts à
tirer, des flèches figées dans les airs ou des têtes pendantes. dans l'air, fraîchement abattu avec
une grimace de douleur et d'agonie, voire de sang figé, d'un grand géant qui s'apprêtait à
briser quelque chose avec un gourdin, la bouche ouverte et un grand gourdin, gelé et sans
défense.
Citoyens ordinaires figés dans l'admiration, la peur ou le doute, sur le balcon d'une des
maisons au toit d'or, aux fenêtres en diamant et à l'intérieur comme dans le palais des dieux de
l'Olympe, se dresse la statue d'un voyageur regardant au loin le jardin et soleil.
Le jardin n'avait reçu aucun visiteur depuis un certain temps, il était désert et solitaire,
contrairement aux jours de sa gloire où il était animé de fêtes et de beuveries, même pendant
plusieurs mois jusqu'à cette nuit fatidique, où une foule ivre a tué tous les les animaux du
jardin, puis s'attaquèrent les uns les autres, assassinant les faibles et les infirmes, les femmes
et les enfants, les personnes âgées.
Maintenant, le principal habitant de cet endroit regorge de tristesse, mais après avoir traversé
des profondeurs infernales pleines de blasphèmes, des cercles de l'enfer, une forêt sombre
sans lumière, où vivent des cauchemars qui se nourrissent de la tristesse et de la douleur des
petits, et des bêtes dehors du temps qui dévore les âmes, des tunnels aériens célestes et des
châteaux souterrains de vers, je ne pouvais pas revenir en arrière, pas maintenant, je ne
pouvais pas, maintenant que je me tenais devant la porte d'onyx scintillant au soleil, j'ai
ouvert le porte avec une clé en or parsemée d'émeraudes, et je suis entré, respirant comme un
drogué des rues le parfum des fleurs en extase, explorant le jardin, jouant avec les petits
chatons, puis m'allongeant avec lassitude quelque chose d'inhabituel s'est passé sous un
buisson quand soudain j'ai entendu un étrange bruissement, je me suis levé inconsciemment et
j'ai regardé autour de moi quand soudain un homme a sauté des buissons, m'a regardé, a sifflé
puis a balancé sa patte de lézard, j'ai bondi et j'ai commencé à m'enfuir, je courais comme un
fou quand j'ai soudainement atteint l'un des les statues qui tombaient et s'effondraient, j'ai
regardé ses restes, je lui ai donné des coups de pied et j'ai sauté en arrière de peur, sous la
couche de marbre il y avait un os humain, c'était réel, ce n'était pas l'œuvre de dieux ou
d'architectes mais de l'abîme lui-même.
Cette chose est tombée des buissons, j'ai esquivé, me dirigeant vers une des maisons, je n'ai
pas eu le temps d'admirer l'intérieur, j'ai couru vers le balcon et j'ai fermé la porte, mais elle
est quand même tombée, se transformant en restes de pierre sous l'influence du souffle froid
de la créature, c'est tout ce que mon journal traîne sur terre.
Fin de l'histoire maintenant vous voyez une maison avec un balcon et une statue de
l'explorateur dans les rayons du soleil couchant annonçant la fin du trois millième jour

Art numérique " Visages du Surréalisme " Réalisé en ligne. Idée : Icare la dernière de Scribe
‫الجزء الثاني‬.
‫ مانويل إلديفيرت توسيانت‬.‫ترجمات أجنبية من قبل أصدقائي ومعارفي‬.
‫جدار االبن‬.
‫ لم يكن الباب مغلقًا أبدًا‬،‫بالنسبة لي‬
‫ ال تسوية‬.‫ال يوجد حاجز‬
‫السماء فقط مثل جدار االبن‬
‫ جدار شفاف‬.‫الجدار واضح‬
‫حيث تتحد الحواس في وحدة‬
‫ سأخبرك عن العاطفة‬.‫أخبرني عن الحب‬.
‫حدثني عن الطموح سأخبرك عن التمرد‬
‫حيثما توجد ثورة فأنا ثوري‬.
‫في تقييم الدموع‬
‫أين قابلتني؟‬
‫لكي أتعالى‬
‫شاعرا لم يعد يعني شيًئا‬
ً ‫ كونك‬،‫اليوم‬.
‫ألن الشاعر لم يعد يلهم‬.
‫الشاعر هو الذي يجب أن يلهم‬
‫شخص يعرض عوالم من المسكرات‬
‫قصيدتي دخل‬.
‫من أي بلد‬
‫حيث تحدث الناس مع بعضهم البعض باإلشارات‬.
‫أنكرت أني تلعثمت‬
‫ جدول أعمال اليوم‬- ‫ توقف‬- ‫أقول‬
‫لتقديم تقارير الليل العظيمة‬
‫تقارير انسانية رائعة‬
‫سيكون هذا الصف بمثابة سلم للصعود‬.
‫حتى الباب حاولنا إغالقه‬
‫وسيكون العنصر األساسي هو ابتسامتك‬
‫كل األشياء التي فعلها اإلنسان إلبعادي عنك‬
‫شفة عجوز تحسب عمره‬
‫نضع جذور مصادرنا‬
‫في أصولنا‬
‫‪.‬أراد الرجل أن يخلط كراهيته‬
‫في غرفتنا المريحة‬
‫زمن بائس‪ ،‬بائس‪ ،‬وهو بائس‬
‫وهو ينتمي إلى البائسين‬
‫نحن في أغطية المستقبل الدافئة‬
‫نحن في أوراق رائعة‬
‫‪.‬ألننا أردنا تدمير الماضي‬
‫‪.‬وها هو مدمر ألننا أردنا رفض المستقبل‬
‫‪...‬إنه قادم مرة أخرى‬
‫اثنان الذين قطعوا شوطا طويال‬
‫شخصان يتواصالن من مسافة بعيدة‬
‫كما قصد أبولينير‬
‫لم يسبق لي أن رأيت سادة قد عفا عليهم الزمن من قبل األقسام‬
‫شا يلحق بحمامة بيضاء‬ ‫لم أر قط وح ً‬
‫علجوم الوحل يبحث عن فستان أسود غراب‬
‫ومع ذلك‪ ،‬فإن شعري يعاني من جروح الغياب الكثيرة‬
‫‪.‬ومع ذلك فإن شعري هو قصة حب لم تتحقق‬
‫شكرا لك على هذا الصغير‬
‫لهذه الحياة الصغيرة التي قدمتها لي‬
‫شكرا لك‪ ،‬لي‬
‫‪....‬نحن‪ ،‬أنت‪ ،‬اآلن يمكنني أن أكون معك على أساس االسم األول‬
‫أنت واحدة من رقائق النوم العمالقة تلك‬
‫أنت بداية النهاية‬
‫‪.‬نهاية العالم‬
‫وشعري ال يستطيع تسمية تقلبات الحبكة‬
‫فكرتك‬
‫ولكن دعونا نتحدث‬
‫دعونا نتحدث عن الحب‪ ،‬دعونا نتحدث‬
‫ألن عريتك اآلن تتحدث‬
‫واآلن بعد أن اتخذ العالم منحى جديدا‬
‫اآلن بعد أن قمنا بتغيير بنادقنا الطويلة‬
‫سوف نبصق ونبصق ونبصق‬
‫على ذلك الجزء اللعين الذي لم يرغب أحد أن يعطينا إياه‬
‫‪18/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪.‬الكتف خالل النهار‪ .‬كل الحقوق محفوظة‬
‫‪...................‬‬
‫‪.‬انا ال اهتم ‪ .‬انا ال اهتم‬
‫الناس ال يخافون من الكلمات‬
‫إنهم خائفون من الحقيقة‬
‫الجنون ليس جميالً‬
‫هذا ليس له أي معنى‬
‫لكن الحياة بال جنون‬
‫هذا ليس منطقيًا حقًا‬
‫أنا ال أهتم‬
‫‪.‬عش حياتك‬
‫حتى لو سارت األمور بشكل خاطئ‬
‫حتى لو لم يكن له أي معنى‬
‫حتى لو انهار كل شيء‬
‫السياسة في عصرنا هذا على شاشة التلفزيون‬
‫حتى لو تحول كل شيء إلى اللون األسود‬
‫ليس كل العالم سيًئا وكئيبًا‬
‫انا ال اهتم ‪ .‬انا ال اهتم‬
‫الناس يكذبون‪ ،‬يكذبون عليك‬
‫إنهم كاذبون‬
‫‪.‬ألنهم يخافون من الحقيقة‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪19/03/2022‬‬
‫‪.‬كل الحقوق محفوظة‬
‫‪..............‬‬
‫‪.‬يجب تضمين هذا النص في المجموعة التي أقوم بإعدادها للنشر‬
‫‪.‬فقط البارحة‬
‫ولكن ‪ ..‬أنا آسف‪ ،‬العالم موجود بالفعل‬
‫قديم جدا‬
‫‪.‬لقد ولدت متأخرا جدا‬
‫وبدا العالم هكذا‬
‫قديم‬
‫ولقد تأخرت عن الوالدة‬
‫حلقة حلقة‬
‫تالم دالم تالم‬
‫انتشرت شجرة العالم القديم مع مرور الوقت‬
‫وأنا‪ ...‬أرتجف كورقة شجر‬
‫قبل غنى ثدييها‬
‫لها‬
‫وكانت رسالتي صحيحة جدا‬
‫مارس ‪18 2024‬‬
‫‪.‬الذراع خالل النهار ©‬
‫مانويل إلديفيرت توسان‬
‫‪.‬تاريخ القرف‪ .‬شظية‬
‫أنا أعتبر نفسي أسوأ مغازلة في العالم‪ .‬وعندما يرفع الطبيب الجهاز ليفحصني مرة أخرى‪ ،‬أكون مستعدة للذهاب‪ ،‬أشعر‬
‫‪...‬بأنفاسها على جسدي‪ ،‬أشعر وكأن جسدها كله ملكي‬
‫‪.‬بينما كان يقوم بالتشخيص‪ ،‬كانت عيناي تتجوالن في أرجاء الغرفة‬
‫إنه مكتب هادئ به مكتب وصورة للطبيب وزهور صناعية وأريكة‬
‫يسألني الطبيب من أين حصلت على هذا الشيء اللعين على أردافي‬
‫كنت في المرحاض وعضني صرصور ‪-‬‬
‫ولكن كم من الوقت يستغرق؟ ‪-‬‬
‫منذ انتهاء الحظر‪ ،‬بلغت الثالثة من عمري‬
‫لكنه مرعب‪ .‬لماذا لم تذهب إلى المستشفى؟ ‪-‬‬
‫لم أكن أعلم باألمر‪ ،‬وإال كان بإمكاني فعل المزيد للتخلص من هذا الحدبة ‪-‬‬
‫‪.‬ال‪ ،‬إنها أشبه بكتلة‪ ،‬كتلة ‪-‬‬
‫‪.‬كنت أعرف أنه كان كتلة‪ .‬كالم الطبيب يؤكد ما أقوله‬
‫‪:‬ثم قالت لي‬
‫اخلع بنطالك واستلقي على األريكة ‪-‬‬
‫‪.‬أفعل ذلك على الفور وأستلقي على بطني‬
‫خطيرا جدًا‪ ،‬مع أخذ كل األمور في االعتبار‬
‫ً‬ ‫‪.‬تلمس الطبيبة الورم المعني وتهز رأسها ألنه سيكون‬
‫إنها تتحسس منطقة أردافي التي سببت فيها لدغة الحشرة المزيد من الضرر‪ ،‬وأشعر بالرغبة تتراكم داخلها‪ ،‬تهتز‬
‫‪.‬وتهتز‬
‫‪".‬قالت‪" :‬أحضري أغراضك‬
‫‪.‬ويعود إلى مكانه‪ ،‬تما ًما كما أرتدي مالبسي الداخلية والجينز األزرق‬
‫‪.‬يصف لنا األدوية التي سنضطر إلى شرائها من الصيدلية الموجودة في الطابق األرضي‬
‫‪.‬ولكن لم يبق أحد‬
‫‪.‬لذلك اقترحت والدتي القيام بذلك في مكان آخر أثناء المشي‬
‫‪.‬عندما غادرنا‪ ،‬قلنا وداعا للسكرتير‬
‫‪.‬واآلن أنا وأمي بالخارج بعد انتهاء هذا الصباح الرهيب‬
‫‪.‬إن اإلنسان الذي ال يستطيع مواجهة الواقع عليه أن يكتفي بالوهم السائد‪ ،‬فهو يبحث دائ ًما عن نفسه ويلعنها‬
‫‪.‬وال يعلم أن شيئا ً ما ينتظره في مكان ما‬
‫‪.‬فهو يضع الخطط‪ ،‬وهي بالتأكيد خطط‬
 ‫سوف يتخطي الخطوة التي ستقوده إلى التحرر وبهذه الطريقة‪ ،‬التي تبهر أمي‪ ،‬ستكون نزهة بعد االنتهاء من هذا اليوم‪،‬‬
‫‪.‬ليس بشكل غير واعي‪ ،‬بل طوعًا‬
‫سيرا على األقدام‬
‫‪.‬ومن غير المرجح أيضًا أن نتحدث ً‬
‫‪.‬يمر مالك‬
‫‪................‬‬
‫‪.‬جمال اللفتة‬
‫صرخاتك الصامتة‬
‫ليغمر حزني‬
‫صوتك الدافئ‬
‫لتدفئة بؤسي‬
‫كل شيء قريب منك‬
‫لم أعد أشعر بالبرد بعد اآلن‬
‫كل شيء قريب منك‬
‫أجد الدفء‬
‫يديك مبللة‬
‫على جبهتي القلقة‬
‫مداعباتك كامرأة‬
‫لتغذية نومي‬
‫فال شمس بدونك‬
‫خالل ليالي الطوال البيضاء‬
‫بدونك ال يوجد ضوء‬
‫كنت أنتظرك على شاطئ معاناتي‬
‫ومثل الخطوط المالحية المنتظمة عبر المحيط األطلسي‬
‫تختفي في األفق‬
‫‪.‬بدون كلمة‬
‫مارس ‪17 2024‬‬
‫‪.‬الذراع خالل النهار ©‬
‫مانويل إلديفيرت توسان‬
‫‪.‬تاريخ القرف‬
‫‪.‬يوم في العالم‬
‫‪.‬واآلن وصلنا أنا وأمي إلى العيادة‪ .‬الرجل القوي الذي أنا عليه يشعر بأنه في غير مكانه تما ًما في موقف سيئ‬
‫‪.‬سيتعين علينا أن ننتظر ونرى‪ .‬أعلنا السكرتير عنا وأعطانا نموذج استشارة لملئه‬
‫‪.‬هذا هو الحال معنا‪ ،‬علينا أن ننتظر الطبيب‪ ،‬ننتظر إلى األبد وأردافنا تشير إلى الكرسي مثل كاتب مجنون‬
‫بعد دفع رسوم االستشارة (وهي بالفعل ‪ 500‬جرود)‪ ،‬قامت بقياس وزني واستمعت إلي باستخدام سماعة الطبيب‪ ،‬ثم‬
‫‪.‬طلبت مني أن أصعد إلى الطابق العلوي لرؤية الطبيب‬
‫‪.‬نصعد الدرج واحدا ً تلو اآلخر‪ ،‬وبمجرد وصولنا إلى األعلى نجلس وننتظر الطبيب الذي يبرز غيابه‬
‫‪.‬لكن مؤخرتي تؤلمني بشدة‪ ،‬وأتساءل إلى متى سيستمر هذا الجحيم‬
‫‪.‬إن هذا البلد يمر بالفعل بدائرة جهنمية‪ ،‬دوامة من العنف‪ ،‬ويغرق في الهاوية‬
‫وتكرارا‪ ،‬وتندفع سيدة سمينة برفقة طفل صغير إلى الطابق العلوي‬ ‫ً‬ ‫مرارا‬
‫ً‬ ‫‪.‬ننتظر‬
‫‪.‬ربما أتت جروبا وابنها إلجراء فحص طبي‬
‫ما الذي يعاني منه الطفل الصغير؟ أنا أتجاهل ذلك‪ .‬إذا حكمنا من خالل خصائصه‪ ،‬فمن الصعب إجراء تشخيص‪،‬‬
‫والكتاب الوحيدون‪ ،‬الذين يتوقون إلى التفاصيل‪ ،‬سيذهبون ويعيشون في قرفه‪ ،‬ألنهم لن يجتازوا االمتحان‪ ،‬ولن أجتاز‬
‫‪.‬االمتحان‪ ،‬ألنني لقد تناولت الغداء بالفعل وأنا في انتظار العشاء‬
‫‪.‬إنها الساعة العاشرة تقريبًا‬
‫وأخيرا يأتي الطبيب إلى الشاطئ‬
‫‪.‬المرأة ‪ -‬سمراء‪ ،‬ذات ثديين واسعين‪ ،‬ومتوسطة الطول‪ ،‬ومتماسكة‪ ،‬وشهية‬
‫أخيرا‬
‫ً‬ ‫‪.‬المكافأة ‪ -‬لقد اقتبست اسمي‬
‫‪ ....‬مانويل توسيانت ‪-‬‬
‫‪.‬نعم نحن هنا ‪-‬‬
‫الجحيم يتوقف عن الغليان‬
‫‪.‬ندخل إلى غرفة تفوح منها رائحة أي مستشفى آخر‬
‫‪.‬إنها تحدق بي‪ ،‬واهتمامها بي ليس غير مبا ٍل بي‬
‫‪.‬ألتهم عيني‪ ،‬أود أن أتحسس جسدها‪ ،‬وألمس شعرها وجسدها الشهي‬
‫‪.‬أريد أن ترتعش أردافها‪ ،‬لكن يجب أن آخذ في االعتبار أنها ستنظر إلي وتلمسني‬
‫‪...............‬‬
‫‪.‬روتين يومي‬
‫الحظر هو المجال الخاص بك‬
‫ألفي سنة من النفاق‬
‫الذي تحفره‬
‫ألفي سنة من االختناق‬
‫نحن نفاد الضوء‬
‫هنا حيث يوجد صيادون من زمن أجمل‬
‫الجميع‬
‫في كريم‬
‫الجميع‬
‫في كريم‬
‫ليس لدي سوى مطالبة واحدة‬
‫اتبعوني يا من تحبونني‬
‫ال تشوه الصمت أبدا‬
‫النجم األبيض لليوم‬
‫أتذكر أحبائي‬
‫األبدية والمتمردة‬
‫دعم جدول األعمال‬
‫‪.‬ديررررر‪.....‬ما تزرعه هو ما تحصده‬
‫مارس ‪16 2024‬‬
‫‪.‬الذراع خالل النهار ©‬
‫مانويل إلديفيرت توسان‬
‫‪................‬‬
‫‪.‬أول كلمة واضحة‬
‫العواطف‪ ،‬دوامات من العواطف‬
‫الحلم يتجمد مثل الجليد‬
‫الثلج حار مثل النار‬
‫العواطف‬
‫الدوامات‬
‫الطيور تطير‬
‫حول رؤوسنا‬
‫ال عطلة‬
‫طلقات فقط‬
‫ضرب خارج الحدود‬
‫على نوافذ وجوهنا‬
‫ضباب الدموع‬
‫‪.‬لكني أرقص‪ ،‬أرقص‬
‫بغض النظر عن مدى الظالم‬
‫الحزن على عالم يحترق‬
‫عالم بال نار‬
‫عالم الجليد‬
‫أين مدار أحالمنا؟‬
‫دوران‬
‫طائرة‬
‫‪.‬مثل المكتبة الشيطانية‬
‫مارس ‪15 2024‬‬
‫الذراع خالل النهار‪ .‬مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪................‬‬
‫‪.‬ردا على مايدا ساسيسي‬
‫‪:‬تعيين غير قابل لإللغاء‬
‫لم أتجاوز قوقعة البؤس التي ال يمكن اختراقها‬
‫التباهي‬
‫ما الذي أنا غني به على أي حال؟‬
‫في الضحك‬
‫في بعض الضحك‬
‫ضحك مجنون‬
‫الضحك مرفوض‬
‫وجه الصدقات‬
‫ومع ذلك فأنا وحدي‬
‫حزين‬
‫حزين جدا‬
‫وغير سعيد‬
‫مثل الحجارة‬
‫تلك التي نمشي عليها‬
‫‪.‬تلك التي ترميها على أخيك‬
‫الذي نرفضه‬
‫ومع ذلك فهو حجر زاوي‬
‫من هذا المبنى الفريد‬
‫‪02/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪.‬الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪..............‬‬
‫‪.‬امرأتي‬
‫امرأتي‬
‫حلمي امرأة الجندول‬
‫في بطن القش المضغوط‬
‫امرأتي ذات ثديين قضاعة‬
‫العطل مع الثديين‬
‫امرأتي بنظرة مشتعلة‬
‫مظهر ماكينة الخياطة‬
‫امرأتي ذات براعم الشرر الذهبي‬
‫مع براعم الخشب تحت الفأس‬
‫امرأتي بلسان المضيف‬
‫لسان من نار يذري الرماد‬
‫امرأتي ذات األفكار البرقية‬
‫بأفكار الشموس المحفورة في الجسد‬
‫امرأتي ‪ .‬امرأتي بظل إكليل الجبل‬
‫‪.‬خلف السمكة المجداف الباردة‬
‫امرأتي ذات أرجل الزنجبيل‬
‫أرجل حليب البلسان‬
‫الجنس مبلل بالزيت المعطر‬
‫الجنس المغناطيسي‬
‫كثيرا‬
‫ً‬ ‫كثيرا‪ ،‬وتمجدت‬
‫ً‬ ‫يا سيدتي‪ ،‬التي احتُفل بها‬
‫‪.‬أنني ال أستطيع أن أنساك‬
‫‪02/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪.‬الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪............‬‬
‫الكلمة الداخلية‬
‫المراعي الفلكية ألحالمي الحزينة‬
‫صحراء أحالمك ستكون دائما في حالة حداد‬
‫قلبك فارغ دائ ًما إذا لم تستيقظ‬
‫لزيارة أي شخص‬
‫هاالسوف ‪ .‬كرزيكو ‪ .‬الغضب‪ .‬حمى‪ .‬الذي يتجاهله الطب‬
‫‪.‬حمى الحب‪ .‬حمى القلب‬
‫العواطف الحسية‪ ،‬ورغبات األجساد القذرة‬
‫سنكون دائما األوغاد‬
‫إذا لم نتوقع اللطف‬
‫ضوء النهار‬
‫ضد الظالم‬
‫‪ .‬ومستنقعات الظالم‬
‫‪02/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫الكتف خالل النهار‬
‫مخطوطة في التقدم‬
‫‪...............‬‬
‫‪.‬شفقة‬
‫الصمت سيقول أن فمك لن يقول شيئا‬
‫الصمت سيقول أن الفم ال ينبغي أن يتكلم‬
‫عليك أن تستمع إلى الصمت‬
‫البقاء في أعقابه‬
‫وفي طفو مجراه‬
‫الصمت رحلة‬
‫مرحلة أساسية في اكتساب اللغة‬
‫كثيرا‬
‫ً‬ ‫‪.‬بعض الناس ال يستطيعون قول أي شيء ألنهم يتحدثون‬
‫‪.‬والبعض اآلخر ال يقول شيًئا ألنهم صامتون‬
‫الصمت هو صرخة تأتي من فوق‬
‫‪.‬سمعني بعض الناس أقول بصوت عا ٍل ما فكرت به‬
‫‪.‬إذا كانوا يحبون ذلك‪ ،‬فهذا أفضل بكثير‬
‫إذا كانوا يكرهونك‪ ،‬فسوف يكرهونك أكثر‬
‫‪.‬ما ال يريدون سماعه مني‬
‫‪.‬هذا هو صمتي‪ .‬هذا هو ضرري‬
‫‪.‬هذا مؤسف‬
‫‪02/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪................‬‬
‫‪.‬فجر جديد‬
‫غنائي سيكون األخير‬
‫لكن األخير في العالم األول‬
‫األول في العالم األخير‬
‫النصب التذكاري األخير بعد انهيار األعمدة‬
‫غنائي سيكون ألم إنجازات المحاربين‬
‫لدي أصدقاء في الزوايا والزوايا‬
‫تنبيه الشفاه ألصوات العدو‬
‫إذا كانت صرختي األخيرة مثل دفقة‬
‫إنها ال تسقي النبع بنظرتها الذكورية‬
‫إنها معركة‪ ،‬دائ ًما ضد وجودهم العدائي‬
‫أنا ظل التفاهة‬
‫لقد عدت من موسم التأتأة‬
‫ومن أعماق الهاوية‬
‫‪.‬سيولد فجر جديد أغنيتنا المنتصرة‬
‫‪02/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫الذراع تنخفض‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪..................‬‬
‫‪.‬دموع‬
‫دموع‬
‫دموع‬
‫دموع‬
‫كما لو كانت السماء تمطر‬
‫حفار قبر ساموثريس ينتصرون في الحداد‬
‫كالم رخيص‬
‫فاستمع إلى صراخه‬
‫صرخة قلبك‬
‫صرخة الصمت‬
‫الشعور بالوحدة‬
‫خيمة الميالد‬
‫الظل وفائدة الشك‬
‫الهواء رقيق‬
‫كل شيء يتنفس‬
‫كل شيء يكمن‬
‫بين الظالم‬
‫‪.‬والنيون‬
‫فشل اإلضاءة القاتلة‬
‫دعنا نذهب‬
‫حيث كنت في انتظاري‬
‫‪02/03/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪.................‬‬
‫"جزء من هدية "الحب المطلق‬
‫الفصل األول‬
‫‪.‬الشرب‪ ،‬والشرب‪ .‬شرب كل شيء‬
‫‪.‬الحياة ليست مرحلة انتقالية‪ .‬إنه تحويل‬
‫النبيذ يُسكب‪ ،‬يجب أن ‪: Alea Jacta est -‬إذا قال لك اشرب كل شيء‪ ،‬فاشرب كل شيء‪ ،‬كان للرومان قول مأثور‬
‫‪.‬نشربه‬
‫‪.‬أنا مستعد لحرق حياتي هبا ًء‪ .‬ولكن تماما مثل الحليب على النار‬
‫‪.‬المقارنة مع فن الطهي تقول الكثير عن حياتي‬
‫‪.‬ألن والدي أعطاني مسؤولية الطبخ عندما كان على قيد الحياة‬
‫وكثيرا ما وجدت والدي المتوفى مشغوالً بالعاهرات‬ ‫ً‬ ‫‪.‬كنت أتسوق‪ ،‬وأعود إلى المنزل‪،‬‬
‫ً‬ ‫ً‬
‫‪.‬هل فعل ذلك عمدا؟ هل كان منحرفا؟ أنا ال أصدق ذلك‪ .‬لقد كان رجال مسؤوال وآمن بما كان يفعله‬
‫وفي أحد األيام‪ ،‬أخبرني أحد أبناء عمومته أنه يحب الصالة ومتدين للغاية‪ .‬أنا ال أقول خالف ذلك‪ .‬لكن كان من‬
‫مئزرا وأتجول مع مجموعة من المحتالين‬ ‫ً‬ ‫‪.‬الواضح أن أساليبه لم تكن كاثوليكية‪ .‬لم أرتدي‬
‫‪.‬لم أكن أعرف األخير جيدًا‬
‫‪".‬حول المنزل " ‪ SAS-Gerard de Villers‬لم تعجبني حتى رواية‬
‫‪.‬كتابي كان الكتاب المقدس‬
‫‪.‬وكما قال الشاعر الكبير رينيه ديبستر‪ :‬الكتاب الوحيد الذي بقي لي هو الكتاب المقدس‬
‫‪.‬غير صحيح‪ .‬وكان رأيي نهائيا‪ .‬الكتاب المقدس سيخلص العالم‪ ،‬وإال فلن يخلص العالم‬
‫‪.‬لذلك كنت أتحقق دائ ًما من مهمتي وكانت العاهرات نظيراتي‬
‫‪.‬أنتم جميعا ذاهبون إلى الجحيم‪ .‬لكن في بعض األحيان تعثرت‬
‫‪.‬وإلراحة ضميري‪ ،‬واصلت القراءة‬
‫غي دي كارز‪ :‬روايات المياه الوردية‪ ،‬في هذه الحالة المهرج‬
‫‪.‬لكن فيما بعد عرفت أنه كان أدبًا سيًئا‪ ،‬هراء‬
‫‪.‬كان هناك الكثير من الحوار وكانت الحبكة بسيطة بعض الشيء‬
‫ولكن كان من الصعب القيام بذلك في هارليكوين‪ .‬هذا ما فكرت به حينها‪ :‬ناتاليا‪ ،‬التي كانت تعود دائ ًما إلى المنزل‪...‬‬
‫‪.‬كنت دائ ًما أقرأ هذا النوع من األشياء‬
‫في اليوم التالي‪ ،‬تقدمت فوقي لممارسة الجنس (لقد التحقت بمدرسة جماعية وكانت لديها سلوكيات مثيرة لالهتمام)‬
‫‪.‬قاومته وقاومته‬
‫‪.‬لم تستمر وغادرت‬
‫‪.‬ولم أر ناتاليا مرة أخرى بعد ذلك‬
‫‪.‬كان األمر مثل تجربة يسوع في الصحراء‬
‫أنا رفعت‬
 ‫لقد جاهدت الجهاد الحسن (القديس بولس)‬
‫‪.‬لكنني استسلمت لفالوي من نفس المدرسة الجماعية‬
‫كانت تتبول في المرحاض‪ .‬وكانت سروالها إلى أسفل‪ .‬وركضت إلى المرحاض‪ .‬رأيت بظرها منتصبا أثناء التبول‬
‫‪.‬نزلت أسفل فالوي‪ .‬ثم مارسنا الحب‬
‫‪.‬في غمضة عين‪ ،‬كما في عنوان رواية ج‪.‬س‪ .‬ألكسيس‬
‫‪.‬ماذا تريد ؟‪ .‬إنه الحب الكامل‪ .‬إعطاء نفسك‬
‫‪.‬يا رب ‪ -‬على ما أظن ‪ -‬اغفر لي ذنوبي كلها ‪-‬‬
‫‪.‬لفترة من الوقت‪ .‬ومنذ ذلك الحين لم أتمكن من النظر في عينيها ‪ Valoui‬لقد مارست الجنس مع‬
‫لكن كل الفتيات بدأن يحترمونني‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ‪© 29/02/2024‬‬
‫‪.‬هدية "الحب المطلق"‪ .‬الرواية السادسة قيد التنفيذ‬
‫‪..............‬‬
‫‪.‬صوت الصمت‬
‫‪.‬الصمت يقول ما ال يقال‬
‫الصمت ‪ ..‬البلهاء‬
‫قول صامت صامت‬
‫مفهوم طاهر من الهذيان‬
‫‪.‬بين الزهور رأيتك‬
‫بين الرمال رأيتك‬
‫في أحالمي رأيتك‬
‫من خالل النافذة رأيتك‬
‫في الشارع رأيتك‬
‫في الشدة رأيتك‬
‫في الحزن رأيتك‬
‫في الرغبة رأيتك‬
‫وحيداً‪ ،‬رأيتك‬
‫في خيبة األمل‪ ،‬رأيتك‬
‫ومع ذلك‪ ،‬أصبحت أقرب إليك‬
‫‪.‬ووجهك المغلق‪ ،‬لم أعد أعرفه‬
‫‪29/02/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪.‬الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪..............‬‬
‫المستقبل لك‬
‫الرجولة هي لك‬
‫الحب لك‬
‫مثل قطرات الماء‬
‫في نفس الخزان‬
‫مثل العيون‬
‫في نفس الوجه‬
‫المظهر لك‬
‫الحزن لك‬
‫العنف لك‬
‫مثل صاروخ‬
‫الصمت هو لك‬
‫المستقبل لك‬
‫أمس واليوم‬
‫أمس وغدا‬
‫االبتسامة هي لك‬
‫مثل فتح فمك‬
‫الحياة لك‬
‫المسيل للدموع أيضا‬
‫وملء حياتك‬
 ‫أنت واقف عاريا‬
‫إخفاء شاشة الواقع‬
‫من أخفى أحالمي‬
‫‪.‬عندما كان األمل بين يديك‬
‫‪29/02/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪.‬الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪..............‬‬
‫‪.‬نكتة مساء الخير‬
‫االنتظار األبدي‬
‫كنت أنتظر الفجر‬
‫كنت أنتظر الفجر مقتوالً‬
‫انتظرت‬
‫‪.‬وسوف أنتظر بعض أكثر‬
‫للمساء أيضا‬
‫‪.‬ال تستسلم أبدًا‬
‫جميع سكينرز المستقبل‬
‫إنهم متأملون في الحاضر‬
‫‪.‬لقد انتظرت طويال‬
‫وما زلت أنتظر‬
‫االستمرار في األمل‬
‫بفضل قوتي المعبأة‬
‫ضد كل المنافيخ الربيعية‬
‫‪.‬ألن اسمك متحد باسمي‬
‫الغوص مثل الحجر المفقود‬
‫في النهر الواسع من رفضنا المستمر‬
‫‪.‬مانويل إلديفيرت توسان ‪ 27/02/2024‬الساعة ‪ 11‬س ‪ . 12‬في الصباح ©‬
‫الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪..............‬‬
‫‪.‬عرض أفقي‬
‫ي‬
‫انظر إل َّ‬
‫ي‬ ‫انظر إل َّ‬
‫الوقت مكتوب على الرق‬
‫في أيدينا‬
‫ي‬ ‫انظر إل َّ‬
‫كتب شفتيك‬
‫يركضون عبر الغابات في األفق‬
‫أسأل هذا السؤال‬
‫لفتح السجون‬
‫في البرسيم من ظالمك‬
‫‪.‬تتسع المقارنة‬
‫ي‬ ‫كل شيء بسيط‪ .‬انظر إل َّ‬
‫ألن خطواتنا أصبحت أطول‬
‫كون‬
‫الدم يأخذ إجازة‬
‫الدم‪ .‬الدم‪ .‬الدم على حجارة اللبالب‬
‫الدم يصرخ اآلن‬
‫دم‪ .‬دماء كل عهودنا المكسورة‬
‫إنه يأخذ إجازة‬
‫دم‪ .‬الدماء التي ألقيت من الحرب التي تخوضها‬
‫ألم في صيدلية الصرخة‬
‫كأنها رأت‬
‫دع األعصاب المجمدة تتجمد‬
 ‫‪.‬دعهم ال يحتاجون إلى حرب المالكين الملوثة‬
‫‪27/02/2024‬‬
‫‪.‬مانويل إلديفيرت توسان‪ .‬الكتف خالل النهار ©‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪............‬‬
‫الكثير من المجازر‬
‫القنابل تتساقط‬
‫على غزة‬
‫الرصاص يسقط‬
‫إلى كييف‬
‫الضحايا يموتون‬
‫في فلسطين‬
‫األبرياء يموتون‬
‫في أوكرانيا‬
‫الموت حشد في كل مكان‬
‫بقدر ما أعرف‬
‫الحرب خيانة‬
‫نحن نطلق النار على ارتفاع الرجل‬
‫الناس يمرون مثل التفاح‬
‫ثمرة المجزرة هو الجدار‬
‫وهو يدعونا للقفز‬
‫في هاوية الرعب‬
‫اإلنسانية بال منزلة وال طوف‬
‫ألنه حداد‬
‫ال يزال الحداد‬
‫الحداد دائما‬
‫‪.‬أنا في انتظار إعالن حقيقي لحقوق اإلنسان‬
‫‪27/02/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫الكتف خالل النهار‬
‫‪.‬مخطوطة في التقدم‬
‫‪...............‬‬
‫الرغبة غير المرضية‬
‫صمتي يتكلم‬
‫مع عدم وجود ما يقوله‬
‫الحقيقة كذبت‬
‫وصدقها الجميع‬
‫أعطاني هللا القوة‬
‫حب ‪ .‬يكره‬
‫لكن هللا ال يكذب أبدا ً‬
‫نحن نعيش فقط حتى ال نعود‬
‫لذلك طارت كل الوداع بعيدا‬
‫بفضل أجنحة األنسجة‬
‫واستمع جميع الصم‬
‫حوارات صامتة دون مضيق‬
‫لقد كنت ابنا لجذوري‬
‫سر بدون ملحقات‬
‫أن نترك دون المضي قدما‬
‫ال تتوقع أن يكون اليوم بطيًئا أيضًا‬
‫يا‪ ..‬إخوتي الظالم األعزاء‪ ،‬يا من يبحثون عني‬
‫كلمات المبدعين في الحب‬
‫لبذور الجنون‪ .‬لحبة الجناح‬
‫لصباح غير راض‬
‫وازع غير مسبوق‬
‫‪.‬أنا أغوص في بحيرتهم إلى األبد‬
‫‪27/02/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫الكتف خالل النهار‬
‫مخطوطة في التقدم‬
‫‪................‬‬
‫والدة جديدة‬
‫تحطمت كل آمالي‬
‫في حديقة اليأس‬
‫لكنك عدت‬
‫وحيدا وغير معروف‬
‫غير معروف وحيدا‬
‫جئت لتغيير مصيري‬
‫مات مصيري وحيدا‬
‫لقد تم التخلي عن مصيري‬
‫لقد مات قدري في الغضب‬
‫أتيت لتخفف عني حزني‬
‫كل النجوم متضامنون‬
‫اجتمعت في عيني‬
‫لتجفيف دموعي‬
‫كل نجوم السماء الزرقاء‬
‫كان اليوم رماديا‬
‫لم يكن الطقس لطيفًا جدًا‬
‫لقد منحتني الحياة مرة أخرى‬
‫وشبابك ولد مبكرا جدا‬
‫مايو ‪27 2024‬‬
‫‪.‬مانويل إلديفيرت توسان‪ .‬الكتف خالل النهار ©‬
‫‪.‬خالل‬
‫‪............‬‬
‫‪".‬شظية ‪" .‬األرض المحطمة‬
‫‪.‬أنا مسافر أشعث‪ ،‬إن لم أكن ضائعًا‬
‫‪.‬كنت ماشيا في الشارع‪ .‬كان األطفال يأتون ويذهبون‪ ،‬وهم يحلمون بمغامرات غريبة غريبة‬
‫‪.‬كانت هناك مدارس في كل مكان‪ .‬رجل كان يتبول أمام الكنيسة (لن تدخل روحه الجنة)‬
‫‪.‬ولما مررت بالقرب منه تجنبت ذلك حتى ال أستنشق رائحة البول التي تصاعدت‬
‫لكن رحلتي األعظم كانت في الكتب‬
‫أردت السفر عبر الكتب والمدن والناس‬
‫‪.‬ماذا تقرأ بالضبط؟ ‪ -‬قال صوت في رأسي ‪-‬‬
‫عدد قليل ‪-‬‬
‫‪.‬كان إجابتي بمثابة بصمة للتواضع الذي كان صفة ال تمحى في داخلي‬
‫‪.‬بغض النظر عن حالتي الذهنية‪ ،‬فإنني أقرأ‪ ،‬أقرأ أكثر‪ ،‬أقرأ المزيد دون توقف‬
‫‪.‬كانت هناك كتب في كل ركن من أركان غرفتي‬
‫‪.‬ولهذا السبب قامت أختي بنيامين بجمع كل األوراق الصفراء واحدة تلو األخرى وألقتها في النار‬
‫كانت ‪ Autodafe،‬ورأيتهم يشتعلون‪ ،‬وهكذا اختفوا شيًئا فشيًئا‪ ،‬وأملي الوحيد في أن أصبح كاتبًا عظي ًما ‪ -‬ألنه في هذا‬
‫‪.‬هناك أسماء عظيمة‪ :‬جراهام جرين‪ ،‬جو بوسوكيت‪ ،‬بيير إيمانويل و‪ ،‬وحتى شهادة ميالدي تم إرفاقها‬
‫‪.‬لقد كان هذا عمالً إجراميًا تم ارتكابه بقناعة قوية‬
‫‪.‬لكنني لم أوبخ بنيامين‬
‫‪.‬كما يقول المثل ‪ -‬الشباب يجب أن ينفق‬
‫‪.‬أسير في الشارع ببعض الحماس‬
‫‪.‬ألن ذكرى كتبي كانت تطاردني دائ ًما‬
‫‪.‬عندما رأيت أن رحلتي ستستمر إلى األبد‪ ،‬التفتت وتوجهت نحو منزلي‬
‫‪.‬حبست أنفاسي‬
‫‪26/02/2024‬‬
‫مانويل إلديفيرت توسان ©‬
‫‪.‬حطام األرض‪ .‬رواية قيد التنفيذ‬
‫‪II‬‬
‫‪.‬ثانيا‬
‫ماذا كان يفكر سلفادور؟‬
‫تمت كتابة القطعة بنا ًء على لوحة "إصرار الذاكرة" لسلفادور دالي‬
‫"ماذا كان يفكر سلفادور؟"‬
‫ال أعرف‬
‫ال أعرف ما الذي كنت تفكر فيه يا صديقي‬
‫متى كان عليك أن تأخذ لوحتك األخيرة؟‬
‫مشيت إليه‬
‫لقد أخذته‬
‫لقد علقته من الفرع‬
‫الضغط تحت اإلبط‬
‫لقد اختفيت في مكان ما‬
‫لقد ذابت‬
‫ارتجف الهواء كما غادرت‬
‫عندما اختفيت‪ ،‬عندما‪ ...‬عندما اختفيت‬
‫ال أستطيع‬
‫أن أكتب عنها بشكل مختلف‬
‫بعبارة أخرى‬
‫انا الاستطيع‬
‫يدي ترتجف‬
‫وأنا أكتب هذه الكلمات‬
‫عندما أضعهم معا‬
‫عندما أفكر فيهم‬
‫أنا أتساءل عنهم‬
‫مؤخرا‬
‫ً‬ ‫أخبرني أحدهم‬
‫"هذا الرجل يعالج أحالم الجيران المرضى"‬
‫نعم‪ ،‬قيل لي ذلك مرة واحدة‬
‫ومع ذلك‪ ،‬ال أتذكر من‬
‫من قال لي هذا؟‬
‫من ؟‬
‫ووجه لي هذه الكلمات‬
‫ال أستطيع أن أقول ذلك‬
‫ألنني أراك‬
‫في كل مكان‬
‫أراك في كل مكان‬
‫عندما أنظر في المرآة‪ ،‬تمشط شاربك‬
‫عندما أمشي على الهاوية‬
‫أنا ال أعرف ما إذا كان القفز‬
‫أو المضي قدما‬
‫أنت لست ‪ .‬أنت في أي مكان‬
‫عندما أنظر إلى ساعتي‬
‫هذا لن يذوب‬
‫ال تزال القرائن تجري عبره‬
‫ال أستطيع كسره‬
‫اتضح أن األمر صعب للغاية‬
‫ال أستطيع‪ ،‬ال أستطيع‬
‫نعلقها على المكتب‬
‫يسقط من يدي‬
‫أنا أفهم أنه ليس لدي قوة‬
‫ليس لدي لهم‬
‫أنا أسقط منهم‬
‫لكنها ال يتم تدميرها‬
‫ال ينكسر‬
‫عندما أجلس بجانبه‬
‫انا ال اكل‬
‫أنا ال آخذ أي شيء في يدي‬
‫أنا ال أقشر الموز‬
‫أنا ال أمزق جلد الدجاج‬
‫توقفت أيضًا عن لمس األسماك‬
‫ال المأكوالت البحرية‬
‫في كل مكان‬
‫أرى الرمان في كل مكان‬
‫لكن هذا ال يريد أن ينفجر‬
‫إلى األبد في حالة من الركود‬
‫انه نازل‬
‫األحمر‪ ،‬قبل االنفجار مباشرة‬
‫لكنها ال يمكن أن تنفجر‬
‫غير قادر على االنفجار‬
‫ال‬
‫كنت أتحقق منه‬
‫كل ساعة‬
‫لكن مازال‬
‫بنفس الشكل‬
‫عند الساعة السابعة‬
‫مع اقتراب الساعة‬
‫كلما اقتربت اإلبرة منها‬
‫ال همسة‬
‫ليس ضجة‬
‫عند الساعة السابعة‬
‫أيضا ال شيء‬
‫ال انفجار‬
‫خيط‬
‫في تمام الساعة السادسة‬
‫لم يتمزق شيء‬
‫سلفادور‬
‫…إنشاء صورة‬
‫أعلم أنه لم يكن عليه أن يخبرك بذلك‬
‫ولكن ال بد لي من ذلك‬
‫ال أريد ذلك ولكن ال بد لي من ذلك‬
‫سلفادور‬
‫صورتك‪ ،‬بعبارة ملطفة‪ ،‬كذبة‬
‫الذاكرة كلها دائمة للغاية‬
‫هل هذا ما كنت تفكر فيه‬
‫بينما كنت تختفي في المسافة؟‬
‫عند شروق الشمس الفضية‬