PL - Peep Show - Ar Taboo

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 19

Peep Show

AR TABOO

Tłumaczenie DanusiaK

Wszystkie tłumaczenia w całości należą do autorów książek jako ich prawa autorskie,
tłumaczenie jest tylko i wyłącznie materiałem marketingowym służącym do promocji twórczości
danego autora.
Ponadto wszystkie tłumaczenia nie służą uzyskiwaniu korzyści materialnych, a co za tym idzie
każda osoba, wykorzystująca treść tłumaczenia w celu innym niż marketingowym, łamie prawo.

1
Peep Show
AR TABOO

Myślała, że powinien tylko patrzeć.

2
Rozdział 1

Zadie

"Jesteś pewna, że to jest to miejsce?" pyta mój brat Rosco, kiedy podjeżdża
do restauracji.
"Tak. Lokal nie jest otwarty przez kolejną godzinę, ale kazali mi przyjść
wcześniej" wyjaśniam, sięgając po torebkę.
Wyciąga rękę i chwyta mnie za rękę, a ja wpatruję się w skórzaną
bransoletkę na jego nadgarstku. Czarny sznur wisiał tak długo, że wyblakł
na krawędziach, ale Rosco nigdy go nie zdejmuje.
"Nie okłamujesz mnie, prawda?"
Nie nawiązuję kontaktu wzrokowego, kiedy wyrywam się z jego uścisku.
"Oczywiście, że nie. Dziękuję za podwózkę. Lepiej się pospiesz, bo się
spóźnisz".
"W porządku. Będę tu, kiedy skończysz. Nie każ mi czekać" rozkazuje, gdy
wysiadam z samochodu.
Czuję na sobie jego wzrok, kiedy idę przed restaurację i pukam do
szklanych drzwi. Jest znak wskazujący, że są zamknięte, ale na szczęście
ktoś przychodzi od tyłu i otwiera drzwi. Jest prawdopodobnie mniej więcej
w moim wieku, z czego się cieszę. Z mojego doświadczenia wynika, że
dorośli zadają zbyt wiele pytań.
„Przepraszam, jesteśmy zamknięci” mówi facet, a ja macham do Rosco.
„Słuchaj, wiem, że nie jesteście otwarci, ale mój brat myśli, że tu pracuję.
Czy mógłbyś mnie wpuścić, dopóki on nie odejdzie?" Posyłam facetowi mój
największy uśmiech i błagam w oczach. "Pięknie proszę."
Facet patrzy na samochód Rosco, a potem znowu na mnie.
"Masz jakieś kłopoty?"

3
"Nie, jest po prostu nadopiekuńczy". Znowu się uśmiecham, a po chwili facet
otwiera drzwi i wchodzę do środka.
Kątem oka widzę, jak Rosco odjeżdża od krawężnika. Oddycham z ulgą,
dziękuję facetowi i idę do wyjścia.
"Jesteś pewna, że wszystko w porządku?" pyta, a ja kiwam głową.
"Absolutnie."
Po wyjściu zaczynam iść w kierunku sklepów po drugiej stronie restauracji.
Nie jest to zbyt daleko, ale na tyle daleko, żeby Rosco nie wzbudził
podejrzeń. Odkąd pamiętam, zawsze nade mną czuwał, ale odkąd
skończyłam osiemnaście lat, sytuacja się pogorszyła. To tak, jakbym teraz
mogła odejść, a on zaciska swój uścisk mocniej niż kiedykolwiek.
Nie jestem pewna, dlaczego tak się martwi, że odejdę, bo dokąd w ogóle
pójdę? Jest ode mnie kilka lat starszy i większość ludzi uważa go za mojego
wujka. Pytałam go, co się stało z naszymi rodzicami, ale on odpowiadał
tylko, że wyjechali, więc przestałam pytać. Zawsze byliśmy we dwoje i tylko
on mnie zna.
Nie pomaga to, że jest wkurzony, że znalazłam pracę, ale nie mogę
pozwolić, żeby za wszystko płacił. Nie jestem do końca pewna, czym się
zajmuje, ale wiem, że pracuje dla kogoś naprawdę ważnego i kiedy ludzie
widzą nas na ulicy, odwracają się. Nigdy nie bałam się Rosco, ale pod
powierzchnią czai się prawdziwe niebezpieczeństwo.
Kiedy widzę to miejsce przede mną, biorę głęboki oddech i przypominam
sobie, że wszystko jest w porządku. Robię to dla pieniędzy, więc Rosco nie
musi tak dużo pracować.
Kiedy wchodzę, rozlega się dzwonek nad drzwiami, a facet za ladą odkłada
książkę i patrzy na mnie.
„Masz dowód tożsamości?” rozkazuje, a ja kiwam głową.
Właściwie to nie jest mój dowód osobisty, ale mojej najlepszej przyjaciółki.
Shelby i ja mamy po osiemnaście lat, ale nie chciałam, żeby znali moje
prawdziwe imię. Czasami, gdy ludzie to widzą, robią minę lub stają się
naprawdę cisi, więc zdecydowałam, że najlepszym sposobem na zdobycie
tej pracy będzie udawanie Shelby.
"Tutaj." Podaję go, a facet patrzy na niego przez dłuższą chwilę, po czym
mi go oddaje.

4
„Jesteś tu, żeby pracować lub robić zakupy?” Jego ton nie zmienił się od
szczekania rozkazów, więc zakładam, że po prostu tak mówi.
„Praca” mówię, a on kiwa głową.
"Dobra. Jestem Tony. Kontynuujesz za piętnaście minut. Przygląda się
temu, co mam na sobie.
"Masz coś innego do ubrania?"
Kiwam głową i chwytam torbę. „Czy jest miejsce, w którym mogę się
przebrać?”
Wskazuje na drewniane drzwi z napisem „Biuro”, a ja idę w ich stronę. Po
drodze mijam kilka półek wypełnionych najróżniejszymi rzeczami, których
nigdy wcześniej nie widziałam. Mam ochotę się zatrzymać i przeczytać
paczki, ale idę dalej i staram się nie myśleć o tym, co zaraz zrobię.
Kilka dni temu Shelby napisała do mnie SMS-a i powiedziała, że zarobiła
pięćset dolarów w gotówce po przepracowaniu jednej nocy w Secret
Pleasures. Sklep z zabawkami dla dorosłych nie tylko sprzedaje wszystko,
czego potrzebujesz do sypialni, ale ma także małą scenę z tyłu.
Powiedziała, że nazywają to Peep Show i wyjaśniła, co musi zrobić.
Kiedy jestem w biurze, wyjmuję ubrania, które przyniosłam na przebranie, i
próbuję sobie przypomnieć wszystko, co powiedziała mi Shelby. Po
przebraniu się i włożeniu z powrotem moich zwykłych ubrań do torby
wychodzę i widzę Tony'ego stojącego przy drzwiach.
Rzuca jedno spojrzenie na mój strój, po czym gwiżdże cicho. „Cholera,
dziewczyno, rozegraj swoje karty dobrze, a ja dopilnuję, żebyś nie wróciła
do domu z pustymi rękami”.
Już jestem zdenerwowana, a on nie pomaga, ale staram się go ignorować,
gdy wpatruje się we wszystkie miejsca, gdzie widać moją nagą skórę.
„Ponieważ jest to twój pierwszy raz, omówię zasady. Po pierwsze, ludzie,
którzy oglądają, zapłacą ci za zrobienie czegoś. Jeśli ci za to płacą, to to
robisz. Bez zwrotów. Rozumiem?" Nie czeka, aż odpowiem, więc słucham.
„Po drugie, nie mogą cię dotykać bez twojej zgody. Po trzecie, sklep
otrzymuje dwadzieścia procent twoich zarobków".
Na szczęście to wszystko to samo, co powiedziała Shelby, więc jestem
przynajmniej w pewnym stopniu przygotowana na to, co mi powiedział.
„Numer cztery” kontynuuje, ale Shelby nie powiedziała mi, że istnieje
czwarta zasada.
5
„Jeśli chcesz się pieprzyć, możesz zabrać ich do biura, gdzie jest kamera.
Ludzie muszą dodatkowo płacić za oglądanie.”
Tony podchodzi do ciężkiej zasłony na tyłach sklepu, a ja stoję tam i myślę
o tym, jak właśnie się rozebrałam w jego biurze. Myślę, że ludzie i tak to
wszystko zobaczą, więc podążam za nim.
W co się wpakowałam?

6
Rozdział 2

Zadie

Nie widzę zbyt wiele przede mną, ponieważ Tony idzie przodem i blokuje
wszystko swoją masą. Kiedy się zatrzymuje, w moich oczach pojawia się
reflektor i dosłownie nie widzę dwóch stóp dalej od miejsca, w którym stoję.
„Chłopaki, mamy dziś w menu świeże mięso” ogłasza Tony i ku mojemu
zdziwieniu kilka osób wiwatuje.
O nie, co ja zrobiłam? Shelby powiedziała, że będzie najwyżej pięć osób,
ale wydaje mi się, że dwadzieścia. Może po prostu wariuję, bo nigdy przed
nikim nie byłam nago, a zaraz pokażę swoje dziewicze ciało pomieszczeniu
pełnym nieznajomych.
Zaczyna grać muzyka, taką, jaką można usłyszeć w klubie ze striptizem.
Część mnie zastanawia się, dlaczego nie chodzą po prostu do klubu ze
striptizem, jeśli tego właśnie chcą, ale może jest to bardziej intymne?
Przynajmniej ja tak mam, mimo że nie widzę tłumu.
„Trzymajcie ręce przy sobie i palce u nóg za linią. Wszyscy to zrozumieli?”
Tony woła i po raz kolejny odpowiada szokująco duża liczba mężczyzn.
Obok mnie stoi krzesło, które przypomina te w salonie kosmetycznym. Jest
wysoko nad ziemią i odchyla się do tyłu, ale jest miejsce, w którym można
oprzeć nogi jak w gabinecie lekarskim. Moje serce przyspiesza i z trudem
przełykam, próbując wymyślić sposób, jak się z tego wydostać.
Chciałam tylko zarobić trochę pieniędzy, żeby Rosco nie musiał tak dużo
pracować. Opiekował się mną przez całe życie i nie znałam innego sposobu,
żeby się odwdzięczyć. To miała być łatwa kasa za jeden wieczór rozbierania
się, ale teraz zaczynam żałować, że posłuchałam Shelby.
Tony odwraca się i jeszcze raz spogląda na moje ciało, po czym się
uśmiecha.

7
„Wstawaj. Czas zaczyna się, gdy siedzisz na krześle” mówi i już go nie ma.
Mężczyźni siedzą bezpośrednio przed siedzeniem, ale reflektory są zbyt
jasne i zbyt blisko, żebym ich widziała. Widzę tylko czerwoną linię na
podłodze, którą Tony kazał im nie przekraczać.
Na ścianie znajduje się zegar z odliczaniem, a poniżej ekran z sumą. Z
tego, co powiedziała Shelby, będę w stanie zobaczyć, kiedy pieniądze
zostaną dodane, gdy skończy się czas.
Myślę, że im szybciej zasiądę na krześle, tym szybciej będę mogła to mieć
za sobą. Nie mam pojęcia, czy dzisiaj wieczorem zarobię jakieś pieniądze,
ale zaszłam tak daleko i nie sądzę, żeby Tony pozwolił mi się wycofać.
Wspinając się na krzesło, muszę się trochę poruszyć, żeby poczuć się
komfortowo, a potem wymyślić, jak włożyć stopy w strzemiona. Już czuję
się odsłonięta z rozstawionymi stopami, ale ubieranie się jak uczennica
mogło być złym wyborem. Moja spódnica jest tak krótka, że muszę mocno
złączyć kolana, gdy siadam pod jasnym światłem.
„Kurwa, jaka ona piękna” słyszę, jak ktoś mówi, i zamykam oczy.
Policzki płoną mi ze wstydu, a może nawet trochę, bo nikt nigdy nie nazwał
mnie piękną. Któregoś razu zapytałam Rosco, czy uważa, że jestem ładna,
a on tylko spojrzał na mnie, jakbym była głupia.
„Ona nie wygląda na legalną, ale nie wzywam policji” ktoś szepcze, a ja
słyszę, jak ktoś inny chichocze.
„Cholera, jestem twardy jak cholera”.
Ten komentarz nad innymi sprawia, że po plecach przebiega mi gorący
dreszcz.
Nigdy nie byłam obiektem pożądania i nagle znajduję się w pokoju z
mężczyznami, którzy nie tylko na mnie patrzą, ale robią to z uznaniem.
Muzyka rozbrzmiewa cichym dźwiękiem. Odwracam się i widzę, że na
zegarze zaczęła bić godzina. Poniżej widzę, że dodano już pieniądze, i moje
oczy się rozszerzają. Nawet jeszcze nic nie zrobiłam.
„Wyciągnij swoje piersi” rozkazuje ktoś, a reszta mężczyzn zaczyna
wiwatować.
Na ekranie pojawiają się pieniądze, a ja biorę wzmacniający oddech.
Właśnie po to przyszłam, prawda?
Trzęsą mi się palce, gdy sięgam do dołu koszulki typu babydoll, którą mam
na sobie. Jest ciasna w klatce piersiowej, ale Shelby kazała mi ją nosić
8
razem ze spódnicą. Powiedziała, że im bardziej niewinnie wyglądam, tym
więcej zarabiam.
Kiedy przebierałam się wcześniej, zdjęłam stanik, więc kiedy podnoszę
materiał na piersi, są one odsłonięte, aby pokój mógł je zobaczyć.
Zostawiam koszulkę na sobie, ale moje piersi są na tyle duże, że nie chcą
się zsunąć. Moje sutki są wystawione na działanie chłodnego powietrza i
twardnieją pod światłem, gdy sala jęczy z wdzięczności.
„Te sutki są stworzone do ust” słyszę, a potem reszta tłumu rozpada się na
kawałki, ponieważ wszyscy gadają między sobą.
„Kutas między nimi.”
„Wyliż je całe”.
„Wyssę mleko”.
Pieniądze na ekranie sumują się i zaczynam się trochę relaksować. OK,
nie jest tak źle. Muszę tu po prostu leżeć i słuchać, jak ludzie mówią o tym,
jaka jestem seksowna.
Nagle zmienia się muzyka i czuję, jak siedzenie krzesła się nagrzewa. Moje
oczy się rozszerzają, gdy patrzę w dół, żeby sprawdzić, czy coś zrobiłam,
ale musi to nastąpić automatycznie. Potem z dołu dochodzi wibracja i jest
tak silna, że czuję, jak przebiega po udach i między nogami.
„Rozsuń dla nas kolana, księżniczko” mówi ktoś, a ja nerwowo robię, co
proszą.
Powoli rozchylam kolana, aż uda całkowicie się rozchylają, a spódnica jest
podwinięta w talii. Dzięki temu, że krzesło jest przechylone, wszyscy widzą
bezpośrednio między moimi nogami i mam ochotę się wzdrygnąć.
Nadal mam na sobie różowe bawełniane majtki, ale wibracje na krześle są
naprawdę przyjemne, a kiedy spoglądam w dół, widzę na nich małą mokrą
plamę.
Nigdy nie używałam wibratora ani żadnej innej zabawki dostępnej w sklepie.
Nie wiedziałam, że to może być takie przyjemne i może, kiedy wszyscy na
mnie patrzą, moje ciało jest zdezorientowane. Przynajmniej moja głowa.
Tak czy inaczej, jestem zawstydzona, gdy czuję ich wzrok na sobie, a mokra
plama na moich majtkach zaczyna rosnąć.
„Jest mokra” słyszę szepty kilku osób nawet przez muzykę.
„Kurwa, ona to lubi”.

9
Wibracje między moimi nogami nasilają się i zaczynam czuć się dziwnie.
Bolą mnie piersi, a sutki są napięte, jakby trzeba było ich dotknąć. Próbuję
poruszyć się na siedzeniu, żeby poczuć się wygodnie, ale to tylko powoduje,
że wibracje są głębsze, przez co wstrzymuję oddech.
„Nie, ona to uwielbia” ktoś drwi, a kiedy się śmieją, świadomie zamykam
oczy.
Całe moje ciało jest gorące i denerwuję się, co będzie dalej. Mokra plama
na majtkach staje się coraz większa i im bardziej staje się mokra, tym więcej
pieniędzy trafia na ekran.
Ciepło, które gromadzi się między moimi nogami, jest ciasno zwinięte, a
wibracje sprawiają, że potrzebuję. Muszę kołysać biodrami na krześle, żeby
poczuć ulgę, a mężczyźni chyba to lubią najbardziej.
"Tak właśnie, kochanie, ogarnij to".
„Potrzyj nią krzesło”.
„Uspokój się.”
"Dobra dziewczynka."
Dobija mnie to ostatnie i niemal wstydzę się jęku, który wydobywa się z
moich ust. Może byłabym, gdyby wszyscy nie byli tak zadowoleni z tego, co
robię. W jakiś sposób nie czuję się z tym źle, bo ciągle mi mówią, jaka jestem
ładna i gorąco mnie obserwuje.
„Odsuń majtki na bok” rozkazuje ktoś, a ja kiwam głową, myśląc, że może
właśnie tego potrzebuję, aby złagodzić ból.
Sięgając między nogi, odciągam przemoczony teraz materiał na bok i
wystawiam moją ogoloną cipkę na pokój. Jęki przyjemności wypełniające
przestrzeń w jakiś sposób sprawiają, że czuję się potężna.
„Liż to”.
"Usiądź na mojej twarzy."
„Kurwa, to wygląda ciasno.”
Nie mogę zwracać uwagi na to, co wszyscy mówią, bo wibracje się nasiliły
i ledwo mogę się opanować. Nie martwię się już tym, że ludzie na mnie
patrzą, gdy kołyszę biodrami i szukam ulgi. Dotykałam się już wcześniej, ale
to nic takiego, a jestem już na skraju czegoś intensywnego.
Pieniądze napływają i jestem zszokowana kwotą w dolarach, gdy kręcę
biodrami i gonię za przyjemnością. Zaciskam mocno oczy i próbuję skupić
się na dojściu, ale niezależnie od tego, jak bardzo się staram, jest to po
10
prostu poza moim zasięgiem. Pot pokrywa moją skórę i jęczę z frustracji,
gdy dręczą mnie wibracje.
„Chcę jej dotknąć”. Po otrzymaniu zamówienia od tłumu wpłacana jest
ogromna suma pieniędzy. Zasada numer dwa jest taka, że nie mogą mnie
dotykać bez mojej zgody, ale na zegarze została tylko minuta, a ja czuję, że
umrę, jeśli nie dojdę.
"Dobra." Przełykam i kiwam głową.
„Możesz mnie dotknąć”.
Światła są tak jasne, że nie widzę mężczyzny, który robi krok do przodu.
Widzę tylko jego rękę, która przechodzi przez ścianę cieni i przesuwa się po
moich mokrych wargach sromowych. Jego palce są grube, a paznokcie
krótkie i czyste, gdy delikatnie mnie głaszcze.
Wzdycham z jego gorąca, po czym jęczę głośno, gdy pieści moją
łechtaczkę. Dotyka mnie z taką czułością, że kołyszę biodrami, prosząc go,
aby zrobił więcej. Nie waha się wsunąć dwóch palców w mój mokry otwór,
a ja napieram na niego.
Kiedy kciukiem masuje jednocześnie moją łechtaczkę, musi dopasować
ramię. I wtedy widzę, jak czarna skórzana bransoletka na jego nadgarstku
wychodzi na światło dzienne.
Moje oczy rozszerzają się z przerażenia, ale jego dłoń nie zatrzymuje się,
gdy tak doskonale pociera. Moje ciało reaguje na jego dotyk przypływem
pragnienia, by pokryć jego palce, gdy zaciskam się wokół niego. Słowa
uwięzły mi w gardle, gdy trzymałam brata za rękę, a on doprowadzał mnie w
pokoju pełnym obcych mężczyzn.
Czuję, jak na mnie patrzy, gdy zaczynam dochodzić, a jego dotyk staje się
niemal zaborczy, gdy krzyczę. Nogi mi się napinają, a palce u nóg zginają,
gdy sztywnieję i szczytuję mocniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Gdy tylko szczyt mojego orgazmu się kończy, wibracje wyłączają się, a
zegar kończy odliczanie. Roscoe zabiera rękę spomiędzy moich nóg i
patrzę, jak wychodzi z cienia.
Kiedy pojawia się reszta jego ciała, widzę, że patrzy na mnie z czymś bliskim
wściekłości, gdy wkłada palce do ust i je ssie. Pochyla się powoli, tak że jest
jedyną osobą w zasięgu mojego wzroku, a ja z trudem przełykam.
"Wstawaj z krzesła, Zadie. Teraz."

11
Rozdział 3

Rosco

Kiedy otwiera usta, żeby coś powiedzieć, kręcę głową i chwytam ją za ramię,
by samemu wyciągnąć ją z krzesła. Jej piersi wciąż są odsłonięte, więc
ściągam jej górę, aby je zakryć, gdy przedstawienie się kończy.
Kiedy ją stamtąd wyciągam, chłopaki z tłumu wiwatują i śmieją się, a ogień,
który czuję, zamienia się w piekło.
„Słuchaj, mogę wyjaśnić” mówi cicho, gdy przepycham się przez ciężką
zasłonę oddzielającą przód sklepu od Peep Show z tyłu.
Właściciel, Tony, stoi tam i kiedy mnie widzi, jego twarz blednie.
„Rosko. Co Ty tutaj robisz?" Spogląda na Zadie i podnosi ręce do góry.
„Sprawdziłem jej dowód osobisty. Jest legalna".
"Więc chcesz mi powiedzieć, że sprawdziłeś jej dowód i zobaczyłeś, że
należy do mnie, a mimo to pozwoliłeś jej wejść na tę pieprzoną scenę?"
pytam, robiąc groźny krok w jego stronę.
"Ona jest twoja?" Jeśli to możliwe, jego twarz blednie jeszcze bardziej.
„Nie dałam mu mojego dokumentu tożsamości” szepcze Zadie, a Tony się
wycofuje.
„Przykro mi, Rosco. Proszę, nie zabijaj mnie” błaga Tony, ale mam teraz
ważniejsze sprawy na głowie.
"Gdzie są Twoje ubrania?" pytam, ignorując właściciela.
"W biurze." Wskazuje na drewniane drzwi, a ja zostawiam Tony’ego tam
stojącego i ciągnę Zadie ze sobą do biura.
"Czy masz pojęcie, co zrobiłaś?" pytam, przyciskając ją do biurka.
„Proszę, pozwól mi to wyjaśnić” proponuje, a kiedy widzę, jak drży jej
podbródek, czuję się jak pierdolony dupek.

12
„Nie musisz się tłumaczyć. Wiedziałem, że kiedy powiedziałaś mi o pracy,
to było kłamstwo. Znam cię lepiej niż ktokolwiek inny, Zadie. Jestem tak
cholernie wyczulony na wszystko, co robisz, że widzę po sposobie, w jaki
trzymasz widelec, czy podoba ci się obiad, czy nie. Po tym, jak opadają ci
rano włosy, mogę poznać, czy wystarczająco się wyspałaś".
"Rosco" mówi cicho, a ja kręcę głową.
„Nie, Zadie, nie rozumiesz. Całe moje życie było poświęcone tobie i twoim
potrzebom, ale robiłem złe rzeczy, abyś miała pewność, że spełnisz
pragnienia swojego serca". Dociskam swoje ciało do jej ciała, pochylając się
blisko. „Dałem ci wszystko i tak mi się odpłacasz”.
"Nie, to nie to."
„Mieszkańcy w tym mieście znają moje imię, ponieważ wiąże się ono z
działaniami, a nie groźbami. Wiedzą, kiedy się pojawię, że nie wszyscy
wychodzą z pokoju żywi, Zadie".
Rozchyla usta, gdy kładę dłoń na jej gardle i odchylam jej głowę do tyłu.
Pochylając się, przytrzymuję ją w miejscu i przyciskam usta do jej ust. Nie
waham się wziąć w posiadanie, gdy liżę wnętrze i smakuję jej słodycz. Kiedy
kończę, brakuje jej tchu i czuję bicie jej serca na dłoni.
„Mogłem cię powstrzymać. Wiesz to?" Przesuwam nosem po jej policzku i
przesuwam usta do jej ucha.
"Mogłem to zatrzymać w chwili, gdy zobaczyłem, jak wchodzisz do tego
budynku, ale tego nie zrobiłem".
"Dlaczego?" To jedno słowo jest ledwie głośniejsze niż szept.
„Ponieważ, Zadie” moje usta muskają jej ucho, gdy czuję, jak drży – „chcę,
żeby ci mężczyźni tam na zewnątrz zobaczyli, co należy do mnie”.
Drugą ręką chwytam jej tyłek i unoszę na biurko, po czym wyrywam jej
majtki spomiędzy nóg. Trzymam ją za szyję, uwalniając mojego kutasa i
popychając go do jej otworu.
„Rosko”. Jej oczy są ogromne, gdy dotykam jej mokrym czubkiem. "Co
robisz?" Zaczyna się trochę szarpać, ale trzymam ją w miejscu.
„Daję ci to, o co błagasz. Najwyraźniej potrzebujesz uwagi i to jedyny
sposób."
„To nie jedyny sposób. Chciałam tylko pomóc".
"Pomoc?" Chcę się śmiać, gdy mój kutas wycieka spermą po całym jej
otworze.
13
„Robisz dla mnie tak wiele.” Oblizuje usta, dzięki czemu stają się lśniące i
pełne.
„Chciałam ci się odwdzięczyć”.
„Jeśli chcesz zarobić na utrzymanie, przyjdź do mnie. Jestem twoim
bratem. Mam się tobą opiekować. Jeśli chcesz mi podziękować, to uklęknij
i obciągnij mi. Nie wchodzisz do tej zasranej dziury i nie pokazujesz swojej
cipy".
Jej oczy napełniają się łzami, ale kiwa głową.
"Przepraszam."
„Będę cię ostro pieprzył, Zadie. To jedyna rzecz, która może cię czegoś
nauczyć.
„OK” zgadza się, akceptując karę.
„Trzymaj się mnie” mówię jej, a ona szybko kładzie ręce na moich
ramionach.
Jednym mocnym pchnięciem zatapiam się głęboko w jej cipce i jęczę,
czując wokół siebie mokre ciepło. Krzyczy, ale nie odpycha mnie, gdy się
wysuwam i wsuwam z powrotem.
„Kurwa, tak.” Jęczę, gdy patrzę na miejsce, w którym jesteśmy połączeni.
„Czekałem na tę wiśnię”.
„Rosco” jęczy, ale trzymam ją w miejscu, gdy przyspieszam.
Rozlega się pukanie do drzwi biura i słyszę, jak Tony woła: „Wszystko w
porządku?”
„Tak, wejdź” mówię mu, a on waha się, zanim otworzy drzwi.
Odgłos biurka uderzającego w ścianę jest głośny, ale widzę go kątem oka.
"Kurwa, czy ona zawsze jest na to tak napalona?" pyta Tony i w jego głosie
brzmi zachwyt.
"NIE." Jęczy, a potem porusza biodrami.
"Tak."
„Lubi, jak się ją obserwuje” mówię mu, nie przestając się rumienić. „Po
prostu żadnego nagrywania wideo”.
„Tak, proszę pana, już zrobione. To tylko transmisja na żywo. Jeśli nie
masz nic przeciwko?” Rozgląda się, żeby przyjrzeć się bliżej, i słyszę, jak
szepcze z uznaniem: „Cholera, piękna cipka”.
„Tak, niech patrzą. Nikt w tym całym cholernym mieście nie zbliży się do tej
cipy, teraz, gdy ją wypieprzyłem". Kiwam głową w stronę kamery w kącie.
14
„Teraz patrzą”.
Czuję, jak zaciska się wokół mnie, gdy podnosi głowę, i sięgam pod jej
koszulkę, by zobaczyć jej piersi. Kiedy ściskam jej sutki, ona jęczy, a potem
pochylam się, aby possać jeden z nich. Teraz mocno ją pieprzę, a ona
opada na biurko i szerzej rozkłada nogi.
„Zostaw nas” mówię Tony’emu, a on pociera wybrzuszenie w spodniach,
zanim wychodzi z biura. „No dalej, pokaż się. Niech zobaczą, jak bardzo to
kochasz" rozkazuję, wbijając się głębiej.
Ciągle jęczy moje imię, gdy przypinam ją do biurka i mocno ujeżdżam.
"Niech zobaczą, jak twój brat cię pieprzy w tej dziurze, żeby wiedzieli, że
zrobisz dla mnie wszystko."
Jest teraz tak cholernie mokra, że czuję, jak rozprzestrzenia się po jej
udach.
"I że tego chcesz".
„Dochodzę”. Jęk, który ją opuszcza, sprawia, że mój kutas pulsuje i czuję,
jak mocniej mnie ściska, gdy jej cipka pulsuje.
Pomagam jej przetrwać, aż do ustania ostatniego orgazmu, po czym
wysuwam się z niej i wskazuję na podłogę.
"Teraz mnie doprowadzisz".
Trzeba przyznać, że nie waha się, gdy szybko wstaje z biurka i pada na
kolana.
„Przykro mi, Rosco. Obiecuję, że nigdy więcej Cię nie zdradzę".
„Wiem” mówię jej, chwytając tył jej włosów.
„Powiedz mi, co mam zrobić” błaga, gdy jej ręce unoszą się i chwytają mój
trzon.
„Otwórz usta” rozkazuję, a czubek mojego kutasa kapie spermą na jej język.
Kiedy przesuwam się obok jej ust, ona naturalnie mnie wciąga, a ja kiwam
głową z aprobatą.
„Tak właśnie, weź jeszcze trochę. Spróbuj to wszystko zmieścić.”
Kiedy mój kutas uderza w tył jej gardła, chrząkam. Nuci wokół mnie, a ja
czuję, że moje ciało wije się z potrzeby dojścia, ale nie chcę, żeby to się
skończyło zbyt szybko. Jej język okrąża mnie, gdy się odsuwam, a potem
czuję, jak przesuwa go po główce. Jest pełna entuzjazmu i nie ma pojęcia,
jaką władzę ma nade mną.

15
Od lat chciałem tego i czekałem, a kiedy wsuwam mojego kutasa z
powrotem do jej ust, wiem, że to dopiero początek. Teraz jest gotowa się
mną zaopiekować, a po dzisiejszym dniu będę mógł jej dokładnie
przypomnieć, dlaczego to się zaczęło. Zmusiła mnie do tego, a teraz ja będę
rządził jej ciałem żelazną pięścią.
„Jestem blisko” mówię jej, gdy mój woreczek się zaciska.
"Spuszczę ci się na twarz, Zadie".
Miauczy wokół mojego fiuta, ale nie przestaje ssać.
„Chcę, żeby zobaczyli, że pozwalasz mi to zrobić. Pokaż im, że mnie
kochasz i że jest ci przykro".
Zadie entuzjastycznie kiwa głową, chwytając podstawę mojego kutasa i
pocierając jego końcówkę opuchniętymi ustami. Widok jej tak chciwej wobec
mnie wystarczy, żeby mnie podkręcić.
Sperma tryska grubą liną przez usta, a następnie na policzki.
Rozchyla usta, a kiedy też tam ląduje, przysięgam, że wydaje mi się, że się
uśmiecha.
„Dobra dziewczynka” mówię jej, chwytając ją za podbródek i sprawdzając
swoją pracę.
"A teraz cię przebierzemy, żebyśmy mogli wrócić do domu".
"Wiesz, że tak, prawda?" mówi, gdy pomagam jej wstać. Kiedy patrzę na
nią zdezorientowany, ona wzrusza ramionami.
"Że Cię kocham."
„Tak” mówię jej, używając jej podartych majtek, aby wytrzeć spermę, którą
zostawiłem na jej twarzy.
„A ty mnie kochasz” mówi z przekonaniem.
„Tak” powtarzam, a ona wydaje się promieniować od odpowiedzi.
„Czy moja kara się skończyła?” pyta nieśmiało, zdejmując spódnicę
uczennicy i jest naga od pasa w dół.
„Prawie” mówię, patrząc na jej tyłek i odwracam ją twarzą do biurka. Nadal
jestem twardy jak cholera i przydałby mi się jeszcze jeden orgazm, zanim
wyjdziemy. „Pochyl się, chwyć krawędź”.
Butem rozsuwam jej stopy szerzej, chwytam ją za biodra i unoszę jej tyłek
w powietrze. Nadal jest mokra, więc kiedy wsuwam główkę mojego penisa
w jej otwór, wsuwa się on prosto do środka.
"Muszę na ciebie uważać" burczę, wpychając się głębiej.
16
„Łatwo będzie ci zajść w ciążę”. Jej cipka się zaciska, a ja się uśmiecham.
"Chcesz, żebym się w tobie spuścił, prawda?" Zamyka oczy i widzę, że jej
policzki robią się jaskrawoczerwone.
"Powiedz to, Zadie".
„Rosko”. Oblizuje wargi, po czym otwiera oczy i spogląda na mnie. „Czy
spuścisz się we mnie? Tylko raz. Chcę to poczuć." Namawia mnie, unosząc
tyłek wyżej w zaproszeniu.
"Proszę."
„Dobrze, ale tylko raz” mówię, ale oboje wiemy, że to kłamstwo. Już jest
zbyt dobrze, biorąc ją nago w ten sposób.
Wstrzymuje oddech, kiedy trzymam się głęboko i zaczynam pulsować,
ponieważ wywołuje to jej własny orgazm. W tym samym czasie dochodzi
wokół mnie, ściskając mojego penisa i dojąc każdą kroplę. Jest tak cholernie
dobrze, że prawie na nią upadam, ale nie mam odwagi się wysunąć. Moje
pchnięcia są płytkie, jakbym próbował wepchnąć z powrotem spermę,
pocierając jej miękką skórę. Zadie jest dla mnie wszystkim i teraz, kiedy
mogę ją mieć w ten sposób, nie ma niczego, czego jej nie dam.
„Kocham cię” mówię na głos, bo chcę, żeby usłyszała te słowa, a nie tylko
je poczuła.
„Więc zrobisz to jeszcze raz?” pyta słodko, po czym chichocze.
"Może." Niechętnie się wysuwam, a widok mojej spermy kapiącej z jej
otworu sprawia, że mam ochotę zrobić to jeszcze raz.
"W domu" poprawiam, myśląc o tym, żeby mieć ją taką w swoim łóżku. W
naszym łóżku.
„Naprawdę mi przykro” wyznaje Zadie, wstając, a moja sperma zaczyna
spływać po jej nogach.
"Nie martw się." Całuję ją szybko, po czym pomagam jej założyć szorty.
"Masz mnóstwo czasu, żeby mi to wynagrodzić".

KONIEC!

17
Learning to Ride

AR TABOO

18

You might also like