Download as pdf
Download as pdf
You are on page 1of 63

Jazz, beat i rozrywka

Wacaw Panek

Spis treci
Od wydawcy ............................................................................................................................................ 3 O jazzie .................................................................................................................................................... 5 Po Jamboree ........................................................................................................................................ 5 NOVI .................................................................................................................................................... 9 O haasie, muzyce i potrzebie intymnoci ......................................................................................... 11 Jazz i mass media............................................................................................................................... 14 Na marginesie uwag Hayakawy ......................................................................................................... 16 .. O beacie .............................................................................................................................................. 18 Obyczajowosc beatowa (czyli kilka spostrzee z ukosa) ................................................................. 18 Beat i wychowanie ............................................................................................................................ 22 Beat i szkoa ................................................................................................................................... 23 Administracja kulturalna ............................................................................................................... 24 Publicity ...................................................................................................................................... 25 Beat i treci dydaktyczne ............................................................................................................... 27 Moda ............................................................................................................................................. 27 O zaangaowaniu........................................................................................................................... 30 Miejsce beatu w procesie wychowania......................................................................................... 31 Zespoy amatorskie ........................................................................................................................... 31 Introdukcja: O terminatorach........................................................................................................ 31 Beatolodzy ......................................................................................................................................... 38 Podzia na czworo .......................................................................................................................... 39 Fachowcy maj gos....................................................................................................................... 41 Koniec big-beatu................................................................................................................................ 47 I o rozrywce........................................................................................................................................ 48 Muzyka rozrywkowa.......................................................................................................................... 48 Muzyka maej estrady ....................................................................................................................... 49

piewa Ewa Demarczyk ..................................................................................................................... 52 Ludowe, sielskie acz nie anielskie...................................................................................................... 54 Mazowsze .......................................................................................................................................... 56 Piosenka - warto kulturotwrcza ................................................................................................... 57 Ostatni Mohikanie ............................................................................................................................. 59 Bibliografia waniejszych prac i artykuw w jzyku polskim wykorzystanych w niniejszej publikacji. 61

Od wydawcy
Ksika Wacawa Panka jest zbiorem artykuw publicystycznych i popularnych rozprawek krytycznych, ktrych tematyka dotyczy spraw zasygnalizowanych w tytule. Jej autor urodzi si w 1948 r., z wyksztacenia jest muzykologiem: w redniej szkole muzycznej w Opolu ukoczy klas fortepianu a na Uniwersytecie Warszawskim studiowa pod kierunkiem prof. Zofii Lissy muzykologi. Ju w latach szedziesitych, bdc jeszcze uczniem i pniej studentem, zacz dziaalno recenzenck i publicystyczn, najpierw w katowickich Pogldach a nastpnie w prasie warszawskiej. Jego artykuy ukazyway si na amach Kultury, Jazzu, Ruchu Muzycznego, Teatru i kwartalnika naukowego Muzyka oraz w prasie zagranicznej - NRD, Czechosowacji, Anglii. W. Panek jest rwnie wspautorem hase przygotowywanej do druku Wielkiej Encyklopedii Muzycznej. Obecnie pracuje w redakcji dwutygodnika Teatr jako kierownik dziau muzycznego. Utaro si powiedzenie, e o muzyce, a zwaszcza o piosence, moe pisa kady kto chce, bez wzgldu na przygotowanie fachowe. ycie pogld ten czsto potwierdza. W adnym wypadku nie dotyczy to jednak Panka, ktry mimo modego wieku ma - dziki erudycji i wyksztaceniu - pene moralne prawo do publicznego wypowiadania si w sprawach muzycznych, do ferowania ocen i opinii na tematy zwizane z piosenkarstwem. Publicystyka Wacawa Panka odznacza si oryginalnoci i niezalenoci mylenia. Odrzuca on ustalone od dawna pogldy i formuuje nowe, wasne przemylenia, nie unikajc bynajmniej tzw. spraw draliwych i kontrowersyjnych. Uczciwo nakazuje mu pisa prawd, wypowiada wasne, nie zapoyczone osdy, zgodne przede wszystkim z wasnymi przekonaniami, obliczone nie na tani poklask lecz majce na celu - gwnie interes spoeczny. Panek walczy wic o prawo odrzucania utartych pogldw estetycznych, wypowiada si przeciwko dyletanctwu, przeciw propagandowym mitom atwych karier piosenkarskich, szmirze i zakamaniu w sztuce, krytykuje nieodpowiedzialne publikacje, prbuje odsoni niektre zwizki midzy muzyk a obyczajowoci Bardzo duo z omawianych problemw ma cise zwizki z ruchem amatorskim, z metodyk upowszechniania kultury muzycznej.

Te wanie zalety pisarstwa Wacawa Panka Wydawnictwo miao na uwadze, przystpujc do edycji zbioru jego artykuw, essejw i rozpraw, czciowo ju publikowanych w prasie. Muzyka rozrywkowa zajmuje poczesne miejsce w krgu zjawisk kultury masowej a nawet - szerzej, w yciu spoecznym, wywiera bowiem wpyw i jest w jakim stopniu czynnikiem stanowicym o istocie subkultury modziey. Std te istotne znaczenie tej pracy, w ktrej autor analizuje problemy zwizane z rodowodem muzyki rozrywkowej, rozwaa obyczajowo modziey beatowej, omawia istotne zagadnienia amatorskiego ruchu muzycznego, krytykuje niefachowo czci krytyki piosenkarskiej. Styl, jakim pisze W. Panek, jest lekki, felietonowy, peen publicystycznej pasji i temperamentu. Panek postpuje jak rasowy felietonista: nie doprowadza waciwie adnego tematu do koca, nie stawia przysowiowej kropki nad i, raczej sygnalizuje problem i koczc jakby wielokropkiem, prowokuje do samodzielnego mylenia na zadany temat. By moe ta wanie, pasja i gorcy temperament publicystyczny a take skonno do kracowego stawiania spraw powoduje, e cz pogldw Panka moe budzi sprzeciwy, kontrowersje, dyskusje. Oto np. rozwaania na temat tekstw piosenek amerykaskich prowadz autora do wyraania negatywnych opinii o treci wikszoci naszych piosenek, wcznie z piosenkami z krgu folkloru miejskiego. W szkicu Jazz i mass media, co najmniej dyskusyjna jest teza, e tzw. muzyka mechaniczna zubaa procesy towarzyszce percepcji muzyki i stpia wraliwo estetyczn. Kto wie, moe jest odwrotnie, moe suchanie koncertu z pyty na wysokiej jakoci stereofonicznym sprzcie elektroakustycznym, w samotnoci, przy zgaszonym lub przymionym wietle, kiedy wyczamy wraenia wzrokowe, jest bogatsze w przeycia psychiczne i estetyczne, bardziej intymne ni w skali koncertowej, w tumie? Niezalenie od tego czy autor ma racj, a w swoim subiektywnym odczuciu j ma, kontrowersyjne mog si wyda jego opinie o konkretnych piosenkarzach i krytykach muzycznych, ktrym ma wiele do zarzucenia. Podobnie dyskusyjne s tezy autora na temat Mazowsza, przypominajce bynajmniej nie nowy spr, co jest w kultywowaniu sztuki ludowej suszniejsze: autentyk czy stylizacja? Panek wypowiada si za autentycznoci folkloru, przeciw jego formom ludycznowidowiskowym. Jako krytyk muzyczny ma, oczywicie, pene prawo do wyraenia takiego pogldu, na ile jest ten pogld jednak suszny trudno powiedzie. Stylizacja pieni i taca ludowego uprawiana przez Mazowsze ma zapewne pewne wady, jak jednak wyobrazi sobie inne artystyczne przetworzenie sztuki ludowej? Zwaszcza takie przetworzenie, ktre byoby strawne i atrakcyjne dla odbiorcy krajowego i zagranicznego. Bo i ten aspekt sprawy, e nie ze znawcw folkloru skada si widownia, te pod uwag bra trzeba. Pogldw Wacawa Panka, modego i zadziornego muzykologa i publicysty na skomplikowane problemy muzyki i ycia muzycznego mona nie podziela. Warto jednak przemyle. Ich warto polega gwnie na tym, e prowokuj do przemyle.

Jazz pojawi si aby pozosta. Jest on wyrazem zapierajcych dech i nader ruchliwych czasw, w jakich yjemy i zwalczanie go jest rzecz beznadziejn. Leopold Stokowski

O jazzie
Po Jamboree
Trwajce od lat spory na temat jazzu, jego genezy i istoty, prowadz w kocu do pytania: co to jest jazz? Ktre zespoy i ktrzy solici graj ten prawdziwy jazz - a ktrzy tylko udaj, e graj jazz bawic si jedynie w tworzenie falsyfikatw? Spory te po czci nasuwaj skojarzenie ze znanym pytaniem: ilu szatanw mieci si na kocu szpilki? Oczywicie w przypadku jazzu dysponujemy wyczuwalnoci zmysw. A mimo to nie potrafimy do dzi wytumaczy dokadnie owej niesychanej eksplozji jazzu na caym wiecie. W naszym kraju pojcie jazz nierozerwalnie wie si z corocznym witem Jazz Jamboree. Nowa tradycja? cigoty ku instytucjonalizacji? czy po prostu Wielka Konfrontacja? Jazz Jamboree jest nie tylko festiwalem (jake zdewaluowaa si w ostatnim czasie warto festiwalu jako takiego!) - jest to wydarzenie muzyczne; JJ sta si take trwaym punktem odniesie w naszej muzycznej rzeczywistoci i rzec mona, e jest nawet zjawiskiem. Nagrania z tych festiwali s przez wiele lat emitowane w programach Polskiego Radia, trafiaj na pyty, lad po nich zostaje w prasie i w ksikach. Jazz Jamboree wie nas z jazzowym wiatem. Zaczo si na Wybrzeu w 1956 roku, kiedy to w Sopocie zorganizowano I Oglnopolski Festiwal Muzyki Jazzowej. Wtedy wanie na afiszach krajowych, a potem i wiatowych, zaczy si pojawia nazwiska Kurylewicza, Warskiej, Komedy, Trzaskowskiego. Ju w nastpnym roku impreza ta, organizowana w Gdasku, nabraa charakteru midzynarodowego (gra wtedy midzy innymi weteran amerykaskiego jazzu, klarnecista Albert Nicholas). Wybryki chuligaskie przybyych na Wybrzee amatorw-awanturnikw, jakie towarzyszyy obu festiwalom oraz rozdwiki w onie komitetu organizacyjnego przyczyniy si do tego, i w lipcu 1958 roku ogoszono, e III Festiwal nie odbdzie si. Inicjatyw organizacyjn przejo warszawskie rodowisko studenckie i oto 18 wrzenia, w klubie studenckim Stodoa nastpio uroczyste otwarcie I Midzynarodowego Festiwalu Jazzowego - JAZZ JAMBOREE 1958. Przez 15 lat istnienia tego festiwalu Warszawa gocia prawie wszystkie najwiksze sawy wiatowego jazzu. (Kontakty festiwalowe pozwalay rwnie na organizowanie innych koncertw mistrzw jazzu, podczas caego roku.) Sowem: mielimy i mamy nadal okazj do konfrontowania i modyfikowania naszych wyobrae i sdw jazzowych. Zatem: jak wyglda rdo, jaki jest jazz z pierwszej rki? To by moe prowokacyjne sformuowanie towarzyszyo mi przez cay czas trwania festiwalu Jazz Jamboree a zwaszcza podczas JJ-71. I uwagi (bardzo osobiste zreszt), ktrymi chciabym si podzieli, nasuny si dziki

jednej z najwaniejszych chyba w ostatnich latach konfrontacji muzycznych, jaka miaa miejsce wanie podczas tego festiwalu w 1971 roku. *** Muzyka, ktr polski suchacz zna tylko z pyt i nagra radiowych, muzyka najwybitniejszych jazzmanw zostaa oywiona na festiwalowej estradzie. Do czysto dwikowej struktury doszed moment emocjonalno-nastrojowy, atmosfera bezporedniej wizi midzy muzykiem a odbiorc. Jest to moment istotny dla tych rozwaa, bowiem chciabym zwrci uwag na problem muzyki ywej. Muzyki autentycznej, naturalnej. (Oczywicie s to okrelenia nieprecyzyjne - jak zreszt wszystkie sowne okrelenia muzyki.) Jazz Jamboree-71 jak i JJ-67 oraz koncert Lionela Hamptona (marzec 1971) - byy bardzo ciekawymi i pouczajcymi uzupenieniami obserwacji, ktre mog by pomocne przy prbie okrelenia funkcjonowania muzyki (nie tylko jazzowej) w naszym spoeczestwie. Mam na myli gwnie konfrontacj, jak mg polski suchacz przeprowadzi pomidzy gr Kirka, Lloyda, Hamptona, Taylora, Ellingtona, zespou z Preservation Hall, Gillespiego, Monka, Colemana a muzyk jazzmanw polskich, i europejskich oraz innymi kierunkami muzyki wspczesnej. Po Warszawskich Jesieniach narzekano na brak muzyki naprawd ywej. Drugi nasz najwikszy festiwal muzyczny (i najstarszy festiwal jazzowy w Europie) przeciwstawia tym narzekaniom pikn kart wspczesnej, autentycznie ywej i spontanicznej muzyki jazzowej. Warto w tym miejscu zaryzykowa tez nastpujc: wydaje si, e w Europie odchodzimy powoli od tego, co stanowi o sile i ywotnoci sztuki muzycznej; zatracamy poczucie cigoci i ewolucji poprzez zapominanie o prardach tej sztuki. Jazz sign do muzycznej genezy, do siy witalnej, do elementw pierwotnych (rytm), do naturalnoci i zrazu sta si dla Europejczykw objawieniem. Teza ta nieodparcie czy si z pytaniem: czy rzeczywicie caa muzyka, ktr dzi okrelamy jako jazzow, w peni zwrcia si ku muzycznym prardom, czy wszyscy jazzmani mieli na tyle twrczej siy by odrzuci krpujcy ich balast konwenansw? I dochodzimy tu do podziau stereotypowego, moe powierzchownego lecz nieuniknionego: murzyski, czarny jazz i jazz grany przez biaych muzykw. Powiedzmy otwarcie: bylimy wiadkami konfrontacji czarnego i biaego jazzu, w znakomitej obsadzie, przy czym odczuwalimy, e konfrontacja ta wypada na niekorzy biaych muzykw. Biayczarny? To rozrnienie od lat ju stoi w centrum zainteresowania wielu spord piszcych o jazzie, komentujcych t muzyk. Bohdan Pociej, jeden z czoowych polskich eseistw muzycznych uwaa na przykad - e tajemnica wielkoci czarnego jazzu tkwi by moe w totalnej, absolutnie caociowej i absolutnie penej intuicji muzycznej; grajcy utosamia si z muzyk. Natomiast inny nasz muzykolog, Bohdan Pilarski pisa w swych Szkicach o muzyce: ... Biali muzycy grywaj utwory jakby ju z gry skomponowane i wyznaczone w czasie. Muzycy czarni cign wtek nie skoczony, przdziwo ywe, pieni ich wntrza. Biali maj skonno do cigania jazzu w konwencj, czarni przeciwnie - wszelk konwencj (gdy np. cytuj temat) rozcigaj w jazz. W szerszym ujciu odnajdujemy ten problem w rozwaaniach francuskiego socjologa Jean Duvignaud: wiat sztuki jest czym wicej ni wiatem wyobrani. Angauje on bowiem ludzk egzystencj we wszystkich wymiarach i w kadej dziedzinie. I moe wanie dlatego naszym jazzmanom nie udaje si wytworzy tak autentycznie jazzowej atmosfery muzycznej jak Murzynom;

dla tych drugich bowiem granie jazzu jest wszystkim, tej grze przyporzdkowuj swoj osobowo. My okrelamy tak postaw jednym sowem: fanatyk. I brzmi to kpico, moe z lekkim odcieniem podziwu. Wydaje mi si jednak, e jedynie muzyczny, jazzowy fanatyzm mg by owym cudownym podoem do stworzenia fenomenu muzyki XX wieku. Czy w mentalnoci suchaczy europejskich, przyzwyczajonych od wielu pokole do belcanta mg dokona si przeom, jakim byo zaakceptowanie chrapliwego, szorstkiego piewaka-trbacza? Wiemy, e tak si stao. Bo za tym nowym, z pocztku nieprzyjemnym gosem staa olbrzymia sia witalna jazzu. Sia, ktrej jazzmani europejscy jeszcze nie posiedli. Jest to krg magiczny - rewia, gra hazardowa czy bridge? Moe po prostu wsplna zabawa, most przerzucony przez odlego dzielc widowni od sceny, a moe rodzaj gry towarzyskiej na kanwie jazzu? Hampton bada, Hampton prbuje - jak w grze w karty. [...] Ale byo onglowanie paeczkami i tace truchtem. Byli wici (orkiestra maszerujca przez ca sal)..., bya gra Hamptona dwoma palcami na fortepianie, by piew i jam session - pisa Mateusz wicicki w recenzji z warszawskiego koncertu tego wietnego perkusisty. Przypomnijmy te sobie wystpy Rolanda Kirka na JJ-67! Ten niewidomy trzydziestokilkuletni muzyk murzyski jest niewtpliwie fenomenem. Pono potrafi gra na 45 instrumentach - jednoczenie gra na kilku instrumentach. Ten jedyny na wiecie jednoosobowy big-band (jak go okrelano), sprawia czasami wraenie, jakby pojemno jego puc bya nieskoczenie wielka. I co najwaniejsze: nie chodzio tu przecie o sztuczki techniczne rodem z cyrku. Lecz dla wielu z nas, suchaczy europejskich, takie niepowane granie, muzykowaniezabawa, nasuwa skojarzenia z cyrkow bazenad. B.Pilarski, po JJ-66 napisa te e: Stuff Smith zachowywa si z rozbrajajc prostot autentycznego jazzmana - czy gr z konferansjerk i piewem, a wszystko razem jeszcze z komicznym, nieco bazeskim teatrzykiem. -W ten sposb zaczyna si, magia. Ulegamy jej bez trudu. Wwczas wydaje si, e jest co z dziedziny cudu w tym, jak oni graj... Wydaje si wic, e sia przekonywania jak posiada jazz, tkwi w wyzwolonym, muzycznym autentyzmie. A by moe, sigajc gbiej: w powrocie do pierwiastkw ludycznych. Nawet skomplikowane struktury brzmieniowe Gillespiego czy Colemana ustpuj co pewien czas miejsca o wiele prostszym rodkom wypowiedzi (np. w formie cytatu), tworzc tym samym punkty odniesienia i - po czci - integracj materiau muzycznego. Poniewa jednym z gwnych elementw pozostaje rytm, w swej istocie element muzycznie pierwotny, organizacja caego utworu oparta jest o w ywioowy rdze, wok ktrego wyrosa sztuka dwikw. Historia jazzu - to te maa historia caej muzyki. Skrtowa, ale bardzo treciwa. Jazz to przypomnienie istoty muzyki: autentycznej, szczerej, penej i spontanicznej wypowiedzi dwikowej. Ale przez ca histori jazzu, niczym nuta pedaowa w organowej fudze, eksponowana jest rytmiczno, pulsacja, rytm. I prawdziwy jazzman, bez wzgldu na styl gry, cay czas widzi wyobrani RYTM - kolebk muzyki, czuje rdo swojej sztuki. *** Spontaniczno, tak rzadko spotykan na naszych estradach znalazem u troch groteskowych staruszkw z Preservation Hall Band, sabszych technicznie, lecz silnych swym autentyzmem. I dziki nim moglimy si zetkn z ywym, rdowym wydaniem tradycyjnej muzyki jazzowej. Nie znalazem tej siy natomiast w grze zespow Mandrilo, Kurylewicza czy International Flute

Workshop - dysponujcych niez technik. Zauwaamy tu, e hierarchia wartoci wypracowana przez europejsk wspczesno zaczyna si jakby chwia. Bowiem przestaje dominowa tak podziwiana przez nas technika, wyksztacenie i tym podobne cechy, a rol przewodni obejmuje sia witalna tkwica w muzyce i autentyzm wypowiedzi. A wic cechy skrztnie przez nas ukrywane, bo przyznajmy si szczerze, e - spontanicznoci to nawet poniekd si wstydzimy. Przygldam si czasem twarzom moich wsptowarzyszy z biesiad jazzowych. Zwaszcza, gdy z estrady bucha na wszystkie strony prawdziwy, peen witalnoci jazz. I w takich momentach z niemaym zdumieniem obserwuj, e istnieje sporo sztywnych suchaczy. Ich twarze nie wyraaj nic oprcz skupienia, powagi. Kto powie: opanowuj swoje reakcje, tak nakazuje towarzyska etykieta. Zgoda. Ale ja tym ponurakom nie ufam. Po prostu nie wierz, e przyszli na koncert dla jazzu, e muzyk t odczuli i e jest im z ni dobrze. Pomimo obcie tradycj europejsk, pomimo i moemy wybrzydza pod adresem techniki wykonawczej staruszkw z zespou PHB, gra tych muzykw jest zdolna nas porwa. Intuicyjnie do niej lgniemy bo tam jest ywio. Odarta z technicznych sztuczek - staje przed nami muzyka ywa. Ta muzyka, ktra jest nasz naturaln potrzeb i ktra w europejskim krgu kulturowym od dziesitkw lat ulegaa coraz wikszej degeneracji. Zauwayem, e tak gorcej reakcji publicznoci, jak wywoaa gra tych staruszkw, nie potrafi wzbudzi nawet big-band Dukea Ellingtona. Wydaje mi si, i jednym z powodw tego mg by aranowany styl orkiestry ellingtonowskiej, w ktrym za duo byo muzyki przemylanej w stosunku do tej odczuwanej. Kiedy na JJ-68 Cecil Taylor przez godzin gra non-stop w Filharmonii Narodowej, wikszo ze suchajcych podziwiaa przede wszystkim kondycj i technik tego pianisty. Mao kto chcia zwrci uwag na fakt, e kondycja i technika byy Taylorowi potrzebne tylko jako rodek sucy nieskrpowanej wypowiedzi muzycznej, sigajcej (w moim odczuciu) granic absurdu. Lecz trzeba przyzna jednoczenie, e by to jeden z najciekawszych na naszych estradach gosw w dyskusji o sztuce wyzwolonej. *** Dochodzimy ponownie do problemu skrpowania, ktre w duym stopniu cechuje muzykw europejskich, a to z kolei powoduje, e bardziej lgniemy do czarnego jazzu. Konwencje wypywajce z europejskiej tradycji kulturowej - czasami zupenie podwiadomie - reguluj sposb gry naszych jazzmanw. I jeli przyjmiemy za Andr Hodeirem okrelenie jazzu jako szeregu napi i odpre, to wszelkie zahamowania wypywajce z przyczyn pozamuzycznych bd rozbija w szereg tworzc konstrukcje mniej lub bardziej odlege od wzorcw zarysowanych przez muzykw murzyskich. Do jaskrawym przykadem moe nam tu suy Jam Session zaproponowany przy kocu warszawskiego koncertu Lionela Hamptona. Na estrad weszli dwaj polscy muzycy: Krzysztof Sadowski i Andrzej Dbrowski. W cytowanej poprzednio recenzji z tego koncertu czytamy: Dbrowski pragnc dorwna rozlunionym Murzynom, sprawia wraenie le nakrcanego manekina. By moe nie bya to wycznie wina Dbrowskiego. Wydaje mi si, e owo rozlunienie wewntrzne, ktre zauwaamy u czarnych muzykw pozwala im na swobodne czerpanie z tych zasobw energii, do ktrych my - Europejczycy - zamknlimy sobie drog dziki splotom naszej tradycji muzycznej. I zatem sugestywno jazzowej wypowiedzi muzykw murzyskich bdzie przez to inna (dla suchacza bardziej przekonywajca) ni biaych jazzmanw.

A moe po prostu muzycy polscy, grajcy jazz uksztatowany w krgu mentalnoci sowiaskiej, take prbuj intuicyjnie odnale drog do owych muzycznych korzeni, dotrze do prahistorycznych pierwiastkw sztuki - a jazzowe propozycje Murzynw amerykaskich su im jedynie jako pretekst, jako cieka ju wydeptana, obok ktrej mona poprowadzi wasn drog. Mam tu na myli Kosza, Urbaniaka, Jakbca oraz niedawno zmarego Komed. Piszc o muzyce czsto wywracamy kozy, bowiem opisa muzyk jest bardzo trudno lub wrcz niemoliwe, ale jednoczenie chcemy si porozumiewa w sprawach tej sztuki. I kiedy jeden ze znajomych zastrzeli mnie pytaniem: co rozumiesz pod okreleniem czysty jazz. Odpowiedziaem, e czysto jazzu rozumiem jako uczciwo i bezporednio wypowiedzi a nie jako czysto tylko formy czy stylu. Wydaje mi si bowiem, e wszelkie kamstwo jest zaprzeczeniem jazzowej idei. Wszelkie udawanie, udziwnianie, usztywnianie, pozerstwo czy sztuczno zarwno u grajcego, jak i u suchacza, jest przegrod oddzielajc od tej prawdziwej, czystej muzyki jazzowej. I nie tylko zreszt jazzowej. Dlatego te nie dowierzam tym, ktrzy spotkawszy si z muzyk, prbuj udawa kogo lepszego.

NOVI
Chopin - znaczy muzyka. Chopin - znaczy Polska. Chcielimy zapiewa Chopina, aeby zidentyfikowa si z jego muzyk, aby odnale w niej to co nasze; w wielkiej prawdzie muzyki Chopina znale fragment swojej prawdy.

Odeszli od Chopina w krain jazzu, piewajc jazz, po raz wtry odnaleli Chopina. Ich muzyczny rozwj jest u nas precedensem. Moe inaczej: s jedynymi w swoim rodzaju, bo tak wanie, jedyn muzyk kreuj. W odczuciu tradycjonalistw - zesp wokalny NOVl (New Original Vocal Instruments) to jeszcze jedna muzyczna grupa estradowa balansujca midzy niebem a ziemi, pomidzy muzyczn klasyk a estradow tandet. Wanie: czy estrada musi by tandetna? Wieloletnia praktyka suchacza narzuca nam taki stereotyp kojarzeniowy. Ale przecie nie zawsze muzyczna estrada rozrywkowa jest tylko lich namiastk POWANEJ SZTUKI MUZYCZNEJ. Przykad? Choby jeden: NOVT. Zdolnoci - pomysy - praca. Przykad znamienny, ktrego uznane ju wartoci potrafi zniwelowa w naszym odczuciu wiele codziennej partaniny muzyczno-estradowej. Jak powstaway owe wartoci?. Bernard Kawka, zaoyciel grupy NOVI, czy swoje jazzowe pocztki z muzyk Billa Evansa. Skrzypek z wyksztacenia, po ukoczeniu konserwatorium prbowa odnale wasn drog muzyczn w jazzowych formach wypowiedzi. W listopadzie 1964 r. zaoy kwintet wokalny, w ktrym aden z czonkw nie jest ksztaconym wokalist: Ewa Wanat - skrzypaczka, Bernard Kawka skrzypek, Janusz Mych - flecista, Waldemar Parzyski - reyser dwiku i Aleksander Guch - teoretyk muzyki. (Ostatni z nich przesta piewa w zespole od 1967 roku i do dzi pozosta ju kwartet pozostaych wymienionych tu muzykw.).2 maja 1965 roku NOVI po raz pierwszy wystpili na estradzie Filharmonii Narodowej w Warszawie. Od tego momentu notuje si pasmo coraz wietniejszych

sukcesw. Suchacze obserwuj sta progresj w muzycznym rozwoju tego zespou. Coraz lepszy warsztat - coraz szersze moliwoci techniczne, wyrazowe, koncepcyjne. Pocztkowo tura po Polsce z Helen Shapiro i pagartowskim big-bandem. Potem wielka nagroda na festiwalu w Zurychu, wystpy w Olympii, wojae od Bombaju po Now Zelandi i Kub. Najpierw nagrana w listopadzie 1965 r. skromna, czteroutworowa pyta. W dwa lata pniej polski long-play NOVl - Bossa Nova, zaraz potem nastpna dugograjca LP NOVl in Wonderland (SABA - MPS Records) nagrana wraz ze Zbigniewem Namysowskim, Idreesem Suliemanem, Adamem Makowiczem, Romanem Gucio Dylgiem i Billy Brooksem. Nastpny long-play: Torpedo i wreszcie niedawno wydana pyta NOVl sing Chopin (ktrej 150-godzinne nagrywanie pobio rekord Polskich Nagra). To w skrcie faktografia, lecz nie ona jest tu najwaniejsza. Niektrzy dopatruj si w ich muzyce pokrewiestwa z twrczoci takich zespow, jak np. Les Double Six de Paris, Lambert - Hendricks - Ross Trio czy The Swingle Singers. Specjalistw od wpywologii zawsze mielimy nadmiar. A e muzyka grupy NOVl nie bya oderwana od wiata, std te baczny obserwator-analityk bez wtpienia znajdzie analogie. Bardziej prawdziwe wydaje si natomiast, e NOVI cigle poszukuj nowych pretekstw do kreowania wasnej muzyki. Weszli w wiat jazzu, szukajc tam mniejszego zagszczenia konwencji, pragnc odnale w jazzie pretekst do zaproponowania muzyki rozlunionej, rozszerzajcej form, wychodzcej poza ustalony uprzednio schemat. Szukajc muzyki jak najbardziej NATURALNEJ. By moe, wanie dlatego Kawka zaproponowa swoim kolegom-instrumentalistom gos ludzki, jako najbogatszy instrument wyraajcy muzyk. By moe, wanie dlatego do zespou wesza kobieta, ktrej sopranu nie mogy zastpi najbardziej wywiczone niskie rejestry gosw mskich; brakowao bowiem sopranu do stworzenia ludzkiej konstelacji dwikw. NOVl zrezygnowali z tekstu sownego, piewaj scatem; technika ta daje o wiele wiksze moliwoci brzmieniowe anieli krpujce warstw muzyczn sowo, ktre miast pomaga, dorzuca czstokro muzyce zupenie niepotrzebn otoczk filozoficzno-programow. Zesp ten ju w samej swej nazwie zaoy instrumentalne traktowanie gosu ludzkiego. Niektrzy obserwatorzy nawet opatruj ten fakt okreleniem: szkoa piewu instrumentalnego. Nie jestem pewny, czy NOVl zdoali stworzy swoj szko. Wiadomo jednak, i przeamali w naszej zespoowej wokalistyce estradowej snujc si od lat trzydziestych tradycj stylu chru Dana i jemu podobnych. Zamiast cukierkowatego duszenia wasnego gosu - zaproponowali sonda jego najrozmaitszych moliwoci brzmieniowych wraz z poszukiwaniami harmonicznymi wspgrajcego czterogosu. Szczeglnie podoba mi si u nich owa specyficzna zabawa muzyk. Praca woona w przygotowanie utworu - ten wkad, ktrego moemy si domyla - jest niejako ukryta w niewymuszonym podejciu do dwiku czy caych konstelacji dwikowych. W ich muzyce znajduje si wiele radoci, mimo czstokro melancholijnych, nastrojowych tematw, zwaszcza w utworach B. Kawki. Obok wykorzystania gosu ludzkiego jako elementu perkusyjnego (np. w utworze Torpedo) czy precyzyjnego odtworzenia polifonicznej kompozycji sprzed kilku wiekw (anonimowy Quartus), NOVl ongluj tematami muzycznymi znanych standardw jazzowych, bawi si nawet form utworu (np. Hurry, hurry - temat z wariacjami). Zdawa by si mogo, e w tej zabawie muzyk sigaj wszdzie, dokd ta muzyka dosza. Dobrze opanowany warsztat techniczny ich piewu stwarza dogodn pozycj w cigym odkrywaniu nowych wartoci dwiku i rytmu; wiara we wasne moliwoci przeamuje bariery oddzielajce czowieka od muzyki; otwiera drog do swobodnego

prowadzenia muzycznej rozmowy. I chyba t bezporednioci swojej wypowiedzi NOVl najbardziej mnie przekonali. W ostatnio wydanej pycie powrcili do Chopina, ktrego wraz z fortepianem pozostawili w konserwatorium. Szukali w tym powrocie polskoci w muzyce? Moe .Ale chyba przede wszystkim poszukiwali muzycznej prawdy, lub inaczej: uniwersalnoci w muzyce. Suchajc Mazurka F-dur z op. 68 w wykonaniu tej grupy przyapaem sam siebie na rozmylaniach, ktre mog zabrzmie jak herezja. Bowiem miejscami zdawao mi si, e fortepian by dla Chopina instrumentem za cikim. Ich Chopin by szorstki, szumicy, czasami wrcz syczcy. Ale by jednoczenie lejszy, bardziej gitki i w sumie delikatniejszy. Kontrabas, cho skromnie sygnalizowany, rysujcy tylko podstaw wspbrzmie - by w tym ukadzie nieomal dysonansem. By po prostu sztucznym dwikiem. Gdy spojrzymy na dziaalno tego zespou z pozycji interesw naszego ycia kulturalnego nasuwa si uwaga najwaniejsza: NOVl udowodnili, e mona by zespoem eksperymentujcym, poszukujcym cigle nowych drg stylistycznych; mona by znanym za granic i by jednoczenie obecnym na wszystkich waniejszych imprezach krajowych, oraz - co rwnie wane - mona uprawia sztuk estradow wysokiej klasy majc jednoczenie zawsze komplet suchaczy.

O haasie, muzyce i potrzebie intymnoci


Gona i rozlega w ostatnim czasie dyskusja o ochronie naturalnego rodowiska czowieka doprowadzia do tego, e zaczto si zastanawia, czy nie przyhamowa tempa rozwoju nauki. Okazuje si, e dobrodziejstwa pynce z tak nagego w XX wieku rozwoju nauki nie s jedynymi efektami postpu. Dumnie wypowiadamy haso postp techniczny, ale kryje si pod nim take techniczny podstp. Bowiem technika coraz silniej odciska swoje pitno na zdrowiu czowieka. Jednym z najgoniejszych (take i w sensie dosownym) dziaa techniki - jest haas. Dzi sta si ju nieomal oglnospoeczn klsk. Haas jest okrelany rnie. Jedni uznaj za haas wszelkie dwiki przeszkadzajce w danej chwili. Inni uwaaj, e haasem s dwiki nieskoordynowane oraz nie tylko dwiki, lecz i szmery, trzaski itp. Std te wysnuwaj wniosek e przeciwiestwem haasu moe by na przykad muzyka, ktra jest ze spoem dwikw skoordynowanych, uoonych w pewn sensown cao. Oczywicie nie same okrelenia s tu najistotniejsze. Waniejsze wydaje si to, i haas znany jest kademu z nas i co gorsze, kady czowiek jest zmuszony do cigego odczuwania haasu. Dyskusja, o ktrej wspomniaem na pocztku zaczyna powoli owocowa. Spoeczestwo coraz ywiej jest zainteresowane zwalczaniem negatywnych skutkw postpu technicznego. Efektami tej dyskusji s take liczne memoriay, petycje, listy etc. wysyane przez poszczeglne rodowiska intelektualne do wadz danego kraju czy wadz ONZ. Jednake konkretne posunicia, zabezpieczajce czowieka np. przed haasem (myl tu o prawodawstwie) - z wielu przyczyn nie mog nastpi tak szybko, jak bymy tego chcieli. Po prostu za bardzo jestemy uwikani w cywilizacj, by mc z ni jednoczenie szybko i skutecznie walczy. C wic pozostaje prcz oczekiwania? Na razie kady czowiek musi si broni wasnymi siami.

Najczciej stosowan obron jest ucieczka przed haasem. Do lasu, nad rzek czy jezioro, wyjazd na wie. Ale i tam haas nas dociga. Soboty i niedziele w podmiejskich lasach s czstokro bardziej haaliwe ni wypoczynek w miecie. Plaga tranzystorw, szybko postpujca motoryzacja. Z huku fabryk uciekamy na wie, by tam (zwaszcza w pobliu ruchliwych szos) chodzi wrd tumanw kurzu, spalin i oglda rajdy motocyklowe miejscowych modzianw. Mona te uciec od haasu w wiat muzyki. Dwik jako lekarstwo na inny dwik. Przecie w wielu dziedzinach ycia leki odnajdujemy w tej samej materii, z ktrej zbudowana jest trucizna. Czy w krainie dwiku odnajdziemy jednak spokj - tak bardzo dzi potrzebny? I co waniejsze: czy jestemy zdolni do tego aby midzy nami a muzyk wytworzya si bezporednia wi, dziki ktrej utwr muzyczny moe si sta dla suchacza czym bliskim? Z pewnoci - tak! Lecz zauwamy jednoczenie, e powstay wok nas pewne bariery, ktre - by moe - nieomal niezauwaalnie wlizny si do ycia duchowego, odciskajc w nim swoje pitno. Bariery te, ograniczajce sfer przey wewntrznych s czsto tematem dyskusji toczonych wrd kulturologw, nierzadko stanowic jedno z ognisk zapalnych takich dyskusji. Ostatnie lata wytworzyy nawet swoist tradycj w rozwaaniach nad kultur wspczesn (zarwno naukowych, jak i publicystycznych): narzekanie na skutki, dziaania kultury masowej. Nawet jeli si znajdzie kto sawicy t w peni niezdefiniowan a zewszd oczernian mass culture - to zgodnie z ow tradycj narzekania bdziemy spoziera na tego czowieka z du doz podejrzliwoci. Wrd okrele, ktre najczciej towarzysz sowu kultura masowa znajdziemy: komercjalizacj, konformizm, jaowo treci, uniformizacj. A wanie! Jak to jest z t uniformizacj? Podobno, jak twierdz wtajemniczeni w pimie i dwiku, wspczesnemu czowiekowi grozi powolne zatracenie cech indywidualnych, przycinanie wszelkich gazek wyrosych z drzewa jego osobowoci na rzecz przyjmowania szarego kostiumu, uniformu wsplnego wszystkim ludziom. Produkcja towarw masowych wprowadzia do mieszkania pastwa Kowalskich ten sam zestaw mebli co w mieszkaniu pastwa Jankowskich. I mona ulec zudzeniu, e Kowalscy s podobni do Jankowskich. Ale przy bliszym i krytyczniejszym obejrzeniu obu mieszka stwierdzimy du rozbieno w estetyce, kolorycie, zapachu i wielu innych poszczeglnych elementach tworzcych atmosfer mieszkania ludzkiego. Jednoczenie - porwnujc M-3 Malinowskich i Nowakw zauwaymy, e prcz wizytwki na drzwiach niczym si nie wyrnia j. Co wicej: s identyczne z modelem proponowanym przez fotografi w kolorowym czasopimie. Napytanie: dlaczego tak si dzieje? moemy znale czciowo odpowied w postawach, jakie obie pary rodzinne reprezentuj w stosunku do wasnego ja. Ot para druga charakteryzuje si m.in. lenistwem. Przyjcie leniwej postawy jest wygodne, bezproblemowe i prowadzi do zatracenia samego siebie na rzecz kogo masowego. Dlaczego piszc o muzyce - wspominam o mieszkaniach? Ot wydaje mi si, e zarwno w stosunku do muzyki, jak i do wasnego wntrza mieszkalnego czowiek moe wypowiedzie swoje intymne credo. Obrose dostojnoci karty historii muzyki wytworzyy u wielu ludzi wiadomo, e obcujc ze sztuk naley przyjmowa postaw namaszczonej i ceremonialnej powagi. Wyniesionej na piedesta, Wielkiej Muzyki suchamy w sztywnych konierzykach i odwitnych sukniach wieczorowych. Przyjmujc konwencje panujce w sali koncertowej - poruszamy si wrd publicznoci niczym subtelni koneserzy rozumiejcy sztuk dwikw. A przecie, jak mona atwo zauway w kuluarowych dyskusjach, to koneserstwo i rozumienie zamyka si w krgu znajomoci kilku dat

oraz innych szczegw z ycia kompozytora lub kilku banalnych uwag wypowiadanych pod adresem samego utworu. Std te, jak sdz, wywodzi si postawa czsto spotykana u wielu modych ludzi: nie id na koncert, bo nie znam si na muzyce. Sztywn atmosfer sal filharmonii, atmosfer koneserstwa i high life'u duchowego utosamiono z sam muzyk, czynic z niej sztywn sztuk wyrachowanych rozumie. Takie pojmowanie muzyki z pewnoci nie sprzyja powikszaniu si liczby jej odbiorcw. Zauwamy w tym miejscu pewien paradoks: czy modzi ludzie nie zostali przytoczeni piedestaem, na ktry wznosi si muzyk - mimo i modo powinna by zawsze fermentem, gniewem, przeciwstawieniem si tzw. starym czasom, a wic i ceremonialnoci w obcowaniu ze sztuk? A przecie wanie w przypadku czynnego zaangaowania si w odbir utworu muzycznego (utworu artystycznego, bdcego wytworem duej indywidualnoci ludzkiej, muzyki niezuniformizowanej) istnieje jedna z szans wyzwolenia si z szarego, wsplnego wszystkim uniformu, jaki prbuje nam narzuci dzie dzisiejszy. W intymnym, osobistym podejciu do muzyki moe suchacz odnale drog do utworu - by moe zblion do drogi, ktr przeby kompozytor tego utworu. Rozgoryczone powiedzenie nie znam si na muzyce jest chyba po czci pochodn modnego dzi mitu fachowoci, a po czci moe wynika z prostego lenistwa, z niechci do denia ku samemu sobie. Bowiem jeli suchacz cho przez moment odnajdzie w danym utworze fragment wasnych przey, czstk tego, co jest mu najblisze - moe uzna ten kontakt z muzyk za udany. Dopiero po udanych pierwszych kontaktach rozgldamy si za literatur wzbogacajc nasz wiedz o utworze czy kompozytorze, ktry sta si nam bliski. Jazz, dopki nie obrs w histori i nie trafi do sztywnej atmosfery sali koncertowej, stwarza wyjtkow moliwo bliszego, bezporedniego kontaktu ze suchaczem. Podkrela swym istnieniem rwnie dziaanie pierwiastka ludycznego w kulturze XX wieku. W pracy zbiorowej pt. Tradycje i wspczesno. O kulturze artystycznej Polski Ludowej, rozwaania znanego muzykologa, dr Stefana Jarociskiego zawieraj m.in. pewien interesujcy wtek: Do potrzeby istnienia pierwiastka ludycznego w kulturze wspczesnej dlatego przywizuj tak du wag, e pozosta on dzi jednym z niewielu, a bodaj czy nie najwaniejszym czynnikiem ksztatowania osobowoci, wyprowadzajcym czowieka poza obszar dziaa czysto praktycznych i pojmowania wiata w kategoriach racjonalnych. Dla natury ludzkiej, obleczonej przez postp cywilizacyjny w grub opocz zracjonalizowanego materializmu, pod ktr znika zrnicowanie ideaw yciowych przecitnego czowieka, pierwiastek ludyczny stwarza wentyl bezpieczestwa, pozwala czowiekowi [...] poczu si rozlunionym [...] , zregenerowa wiar w siebie. [...] Czy zatem owe wartoci rekreacyjne, jakie do kultury oglnej wnosi pierwiastek ludyczny, nie s wystarczajco doniose, abymy nie tylko jego istnienia [...] strzegli jak renicy, lecz take abymy uznali konieczno jego pielgnacji we wszystkich dziedzinach ycia? Improwizacja w utworze jazzowym zakada cig jego wieo, szczero, stwarza poczucie bezporednioci, wyzwala pierwiastek ludyczny. Podobnie jak happening we wspczesnej tzw. muzyce powanej. Tak wic moemy jeszcze znale punkt zaczepienia, w ktrym nie obrosa powag i ceremoni muzyka moe by pierwszym stopniem przy wejciu suchacza do sztuki dwikw. Miejscem, z ktrego moe prowadzi droga do prawdziwego, szczerego odczuwania i przeywania muzyki - ku odnalezieniu w sztuce samego siebie. Czowieka nie ubranego w uniform mass culture.

Jazz i mass media


Jest to temat obszerny, ktrego nie sposb zamkn w ramach krtkiego szkicu. Poniewa jednak na przykadzie styku muzyki jazzowej z mass mediami szczeglnie jaskrawo daj si zauwaa pewne problemy zwizane z funkcjonowaniem muzyki w rodkach masowego przekazu - sdz, e warto temat ten poruszy. Chodzi mi o zwrcenie uwagi na niektre sprzecznoci, zachodzce pomidzy istotnymi cechami jazzu a sposobem funkcjonowania rodkw masowego przekazu. Na pocztku pozwol sobie przytoczy fragment uwag zachodnioniemieckiego teoretyka jazzu, J .E. Berendta: Od pocztku ubiegego stulecia improwizacja tak dalece zanika w [...] muzyce europejskiej, e czsto nawet czoowi solici nie potrafi zaimprowizowa kadencji, ktre jeszcze w wielkich dzieach koncertowych romantyzmu pozostawiono do improwizacji. Uderza zachodzca dzi sprzeczno midzy mierzeniem wartoci kadego wykonania jego wiernoci wobec dziea [...] a faktem, e wykonujc np. msz Palestriny tak, jak zostaa przeze napisana, piewa si tylko mizerny szkielet nutowy tego, co w rzeczywistoci byo jego intencj. I dalej Berendt dodaje: Muzyk jazzowy improwizuje, w oparciu o dany podkad harmoniczny. Zupenie to samo czyni J. S. Bach i jego synowie, wykonujc np. chaconn lub ari: improwizowali w oparciu o harmonie, ktre stanowiy fundament melodii. Caa technika ornamentowania ktra przeya rozkwit w epoce baroku, ma zastosowanie dzisiaj w jazzie... np. gdy Coleman Hawkins gra swoje sawne Body and Soul [...] Oczywicie pierwsi muzycy jazzowi nie przejli waciwej dawnej muzyce techniki improwizacyjnej wiadomie. Nie mieli pojcia o Bachu; zachodzce tu paralele s dlatego wanie tak wakie, e zrodziy si instynktownie i jako rezultat z pewnoci nie takiej samej, ale podobnej zasady pojmowania muzyki. Z kolei patrzc genetycznie na wspczesny nam obraz dziaania takich rodkw przekazu jak radio czy telewizja, zauwaamy, e powsta on m.in. dziki scaleniu si dwch, odrbnie pocztkowo funkcjonujcych wynalazkw; zapisu dwiku i obrazu oraz urzdzeniom sucym do masowego rozpowszechniania (nadawania) owego zapisu. Zatem wspczesna dziaalno radia opiera si w gwnej mierze na przekazywaniu suchaczom zapisu dwikowego czyli kopii. (Ograniczamy si do wspczesnej nam radiofonii, majc na uwadze fakt, i np. w latach trzydziestych dominowaa muzyka na ywo transmitowana ze studia radiowego lub sali koncertowej, podczas gdy dzisiaj prawie cay program muzyczny przed emisj jest najpierw nagrywany na tam magnetofonow.) Kopia jako taka jest jedynie elementem przystajcym do rzeczywistoci, starajcym si by wiernym rzeczywistoci lecz ni sam nie bdcym. Zachodzi wic pytanie: czynie istnieje sprzeczno pomidzy ide kopii a ide improwizacji? Materia dwikowy, ktry jest celem i efektem improwizacji jazzowej jest wynikiem procesu improwizowania. Natomiast ksztat procesu improwizacji jest wypadkow wszystkich cech charakteryzujcych dany odcinek czasowy, w ktrym si improwizacja dokonuje. Wrd tych cech skadowych znajdzie si zarwno stan psychiczny i walory osobowoci muzyka przystpujcego do improwizowania, jego motywacje, jak i bodce dziaajce z zewntrz, czyli atmosfera miejsca, w ktrym improwizacja si rozgrywa, stan instrumentu etc. A wic w linii prostej improwizacja jazzowa konotuje okrelon rzeczywisto. Warto w tym momencie przytoczy jedn z uwag francuskiego kompozytora Pierre Schaeffera na temat mass mediw: Realizm zawsze zasadza si na

tym, e np. w momencie gdy przemawiam, ludzie mog mnie widzie i sysze: zesp cech mwcy nigdy nie ulega rozbiciu. Natomiast np. kino rozbija niejako posta mwcy na atomy. Mona uj jego twarz, sowa czy gesty, wszystko w cigu tego samego przemwienia i zmontowa na wiele sposobw! Mwiono zawsze o tej banalnej prawdzie w sposb beztroski i lekcewacy, jej potga bya umniejszana, uwaano to za stylistyczny trick. W istocie rzeczy nastpio przecie gbokie naruszenie samego poczucia rzeczywistoci. Rozumujc przez analogi dochodzimy do wniosku, e w momencie pojawienia si improwizacji jazzowej w mass mediach zaistnieje co, co w przyblieniu mona okreli jako antynomi rzeczywistoci, czyli sprzeczno pomidzy poczuciem rzeczywistoci, bdcym immanentn cech improwizacji, a naruszeniem tego poczucia przez sam natur rodkw radiowych czy telewizyjnych. Rozszerzajc pole obserwacji zauwaamy, e kopia, powielenie - jest sprzeczne z ide muzyki jazzowej. Improwizacja jazzowa (iw ogle improwizacja muzyczna) jest jedn z form komunikowania si muzyka ze suchaczem. Dziki improwizacji forma wypowiedzi muzyka moe by najpeniejsza, bowiem pomidzy twrc i suchacza nie ingeruje osoba trzecia, czyli wykonawca. W przypadku mass mediw improwizujcy kompozytor jazzowy adresuje swoj wypowied do bezimiennego, konkretnie nie istniejcego suchacza. Akt komunikowania si muzyka ze suchaczem traci drugi ze swoich podstawowych elementw, czyli odbiorc komunikatu. Mona w tym miejscu zaryzykowa twierdzenie, e improwizacja kierowana w osobow prni bdzie z pewnoci inna (raczej ubosza) ni ta, ktr twrca adresuje do konkretnego odbiorcy. Komunikowanie si z kim bezimiennym, realnie nie istniejcym, jest faktem dezorganizujcym nasze dotychczasowe warunki i dowiadczenia w procesie porozumiewania si. Dezorganizacja taka jest rwnie sprzeczna z pozytywnym, w sensie psychologicznym, przebiegiem aktu tworzenia. Doszlimy w tym miejscu do odbiorcy, suchacza improwizacji jazzowej. Warto si przez chwil przyjrze roli odbiorcy (lub grupy suchaczy) w akcie kreowania improwizacji. Poprzednio wspomnielimy, e atmosfera miejsca, w ktrym powstaje improwizacja, ma duy wpyw na sam ksztat powstajcej muzyki. Atmosfer t tworz w duej mierze suchacze, aktywnie wspuczestniczcy w rozgrywajcym si procesie improwizacji (doping sali; rytmiczne lub nierytmiczne klaskanie; aplauz lub brak aplauzu przy przyjmowaniu poszczeglnych partii dwikowych itd.). Istnieje bezporednia wi nie tylko pomidzy twrc a suchaczami, lecz take cisa wspzaleno jednych odbiorcw od drugich. Uczestnictwo w grupie suchaczy wyzwala u poszczeglnych jednostek gotowo do konfrontacji wasnych dozna i emocji z reakcjami innych odbiorcw, a bezporednie uczestnictwo w koncercie jazzowym pozwala take konfrontowa wasne odczucia z emocjami muzykw. I podobnie jak istnieje tendencja do identyfikowania si jazzmana z obrazem dwikowym przez siebie tworzonym (im bardziej muzyka ta jest autentyczna, tym wiksza jest tendencja do identyfikacji), daje si rwnie zauway analogiczna tendencja identyfikowania si suchacza z wystpujcym muzykiem. Natomiast pomidzy odbiornikiem telewizyjnym, radiowym czy gramofonem a suchajcym (najczciej samotnym), rozpociera si pewien nieunikniony dystans, majcy swoje rdo m.in. w jednostronnoci reakcji emocjonalnej. Kady z tych rodkw przekazu - nawet w postaci telewizora, a wic z elementami wizualnymi - utrudnia, a czstokro nawet zupenie uniemoliwia suchajcym identyfikacj z grajcymi jazzmanami. Procesy psychiczne, towarzyszce takiej percepcji, s si rzeczy ubosze od ywego odbioru.

Mona przeprowadza rozgraniczenia pomidzy nagraniem studyjnym a transmisj - reportaem z koncertu. Mona te zwrci uwag na fakt, i transmisja z koncertu bdzie bogatsza, bowiem zarejestruje take udzia suchaczy, a wic momenty ich wspuczestnictwa w rozgrywaniu si improwizacji. Ale publiczno w sali nagra moe stanowi dla suchacza radiowego namiastk specyficznej atmosfery, bdcej integraln czci procesu percepcji jazzu. I jeszcze jedna sprzeczno. Nienotowana improwizacja jazzowa, ktrej jedn z istotnych cech bya jej ulotno, chwilowo - ma jedyn szans przetrwania dziki nagraniu. Dla jazzu, a zwaszcza improwizacji, nagranie stao si dzi koniecznoci. I z chwil gdy konieczno taka zaistniaa, improwizacja jazzowa - jako ostatni Mohikanin spontanicznej i penej witalnoci muzyki - powoli przestaje istnie. Mamy za to dokument dwikowy. Ale tylko dokument, a nie penowartociowy twr artystyczny. I dlatego znamienne wydaj si sowa Andr Hodeire'a, ktry powiedzia o jazzie: Wtpliwe, czy przysze pokolenia potrafi w peni doceni jego pikno tylko za porednictwem nagra zrealizowanych w naszej epoce.

Na marginesie uwag Hayakawy


W I tomie szkicw o kulturze i obyczajach pt. Super-Ameryka (wydanych w Bibliotece Myli . Wspczesnej PIW) znalazem m.in. szkic S.l. Hayakawy Piosenka a ycie. Wydaje mi si, e s to rozwaania, ktrym warto powici nieco uwagi. Autor zajmuje si semantyczn stron tekstw popularnych piosenek amerykaskich, przedstawiajc w oglnym zarysie, jakie pogldy i stosunek do ycia owe teksty reprezentuj. Przeprowadza jednoczenie wyrane rozrnienie pomidzy tekstami ludowych bluesw murzyskich a tekstami pisanymi przez biaych autorw zawodowych. Ju na pocztku rozwaa zarysowuje swj wyrany stosunek do biaych i czarnych tekstw (bdcy jednoczenie myl przewodni dalszych wywodw): Ciekaw paralel mona przeprowadzi midzy stron muzyczn a stron literack jazzu i muzyki popularnej. Podobny kontrast do tego, jaki istnieje midzy szczerym muzycznie jazzem a muzyk popularn, ktr mona porwna do lury, wystpuje take midzy szczeroci songw bluesowych [...] a lur, jak s sowa popularnych piosenek. Sowa prawdziwych songw jazzowych, zwaszcza murzyskich bluesw, nie s sentymentalne i mwi o yciu w sposb realistyczny. [...] Natomiast sowa popularnych piosenek, w wikszoci twr biaych tekciarzy, [...] pene s uroje, nieokrelonej, nic nie mwicej nostalgii, nierealnych fantazji, rozczulania si nad sob, sentymentalnych frazesw udajcych prawdziwe uczucia. Po przeanalizowaniu wielu tekstw ludowych i profesjonalnych, Hayakawa konkluduje: Ze wzgldu na zainteresowania semantyk ogln, zajm si dwiema funkcjami, ktre speniaj symbole literackie i poetyckie w naszym yciu duchowym. Po pierwsze, przy pomocy symboli literackich moemy pozna dokadnie uczucia i sytuacje, ktrych sami jeszcze nie mielimy okazji przey. Wwczas literatura jest przygotowaniem. Po drugie, symbole umoliwiaj nam usystematyzowanie dowiadcze, uwiadomienie sobie ich znaczenia, a przez to pomagaj ustosunkowa si do tych dowiadcze. Wtedy literatura uczy.

Jeeli symboliczne przedstawienie ycia daje bdny albo mylcy obraz tego ycia, to jestemy do niego gorzej przygotowani ni w wypadku, gdybymy w ogle nie znali symboli. Sdz, e warto w tym miejscu zasygnalizowa kilka spraw zwizanych z tekstami piosenek, spraw nieobcych take polskiemu suchaczowi, jako e pewne prawida kultury masowej funkcjonuj i w naszym kraju. Nie chc bliej analizowa tekstw polskich piosenek z krgu muzyki popularnej, bowiem niejednokrotnie ju to robiono, wychodzc zreszt przy tym z rnych punktw widzenia. Na og tre wikszoci tych piosenek niesie ze sob ca mas bahostek i mikroproblemw. Teksty te, pomijajc kicze poetyckie, s infantylne i pytkie mylowo. O tym wiemy. Lecz trzeba te mie na uwadze fakt, e z atwoci pozwalaj przyswaja ogowi suchaczy rne powiedzonka i spycone zote myli. Zwaszcza w przypadku przebojw bezwiednie zdarza nam si wtrci do rozmowy werset piosenkowy typu o mnie si nie martw, ja sobie rad dam, czy ach, co to by za lub. Oczywicie najniebezpieczniejsze s w tym przypadku teksty pseudofilozoficzne, roszczce sobie pretensje do doniosych rozwaa nad wiatem i ludzkoci (vide: Dziwny jest ten wiat). Zafascynowani kultur ludow, a dzi take prbujcy odkrywa folklor miejski, niejednokrotnie zbliamy si do absurdw. Razu pewnego odkryto Grzesiuka wraz z jego piosenkami warszawskiej ulicy. Poznalimy ten typ piosenki jako ciekawostk. Ale to niektrym nie wystarczyo. Wychodzc naprzeciw spoecznemu zapotrzebowaniu (tak to dzisiaj si adnie okrela), kilku obrotnych panw rozpoczo propagowanie miejskiego pseudofolkloru (przykad: piosenki piewane przez Stpowskiego). Zawodowi tekciarze (usiujcy tworzy folklor miejski) pojmuj Warsiawe i Czerniakowskom ulyce jako synonim proletariackiej twrczoci miejskiej , rozdajc na prawo i lewo ciosy majchrem i krcc si wok intymnych czci Cziamej Maky. Ani to folklor, ani idee godne propagandy (nie chc by zoliwy - lecz nieodparcie nasuwa mi si w tym miejscu nowa ustawa o pasoytnictwie). Rubaszny, ludowy humor - owszem. Ale ten sam humor z drugiej rki jest tylko wulgarny, pisany czsto od linijki (tzn. z taryf Zaiksu w rce). Modne w ostatnim czasie stao si wydziwianie nad piosenkami J. Laskowskiego, ktry notabene przez kilka lat buszowa na nagraniach pocztwkowych zupenie przez krytyk niezauwaony. Niejednokrotnie siga w swoich tekstach do gbszych treci uczuciowych traktujc je w sposb bez maa infantylny. Pragn rwnie przypomnie, e niedawno jeszcze popularna bya piosenka Krajewskiego i Gaszyskiego Straci kogo. Obaj autorzy opakiwali mier swojej (?) matki. Z. Adrjaski, w komentarzu na okadce wydawnictwa Klubu Mionikw Piosenki (zeszyt 2 z 1968 r.) pisa: ... w plebiscycie Czytelnikw Nowej Wsi raczyli Pastwo wybra na jednym z pierwszych miejsc piosenk Straci kogo z repertuaru Czerwonych Gitar [...] . Piosenka Straci kogo nam zreszt rwnie si podobaa! Jej zalet obok niewtpliwej melodyjnoci jest i to e reprezentuje rzadki dzi we wspczesnych tekstach gatunek tzw. liryki rodzinnej. Hm... uchowaj Boe przed tak liryk rodzinn. Pozorne, nic przekonywajce dramatyzowanie, udawanie rozpaczy i innych gbokich uczu to rzecz popatna. Ludzie szanuj te uczucia. Ludzie to kupi. Ale czy rzeczywicie tak monet (pytkich tekstw) naley odpaca suchaczowi za jego uczuciowo? Przy zmasowanym oddziaywaniu pozornych uczu, pseudoproblemw, nierealnych wizji itp. na wiadomo suchacza zdaje si by moliwe, i odbiorca treci piosenkarskich, a zwaszcza zapalony mionik piosenek ma wszelkie szanse ku temu, by niejednokrotnie (nawet podwiadomie)

przekroczy granice realnoci i wiata pozorw. A ywienie si pozorem daje w konsekwencji stany duchowe, ktre Wendell Johnson okreli IFD1. Zjawisko identyfikowania (choby tylko czciowego) treci piosenkarskich z nasz realn rzeczywistoci jest z pewnoci grone wtedy, gdy tekst piosenki jest nonikiem uczu udawanych, prawdy pozornej. Czyli nie dajmy si oszuka piosence. W piosence, jak sdz, nie musi si znale ta Wielka Poezja (ktrej jzyk nierzadko jest hermetyczny). To musi by zdrowa poezja, bez nostalgii, frustracji i innych modnych obcie. Tak wanie bya kiedy poezja piosenek ludowych.

.. O beacie
Obyczajowosc beatowa (czyli kilka spostrzee z ukosa)
Joachim Berendt stwierdzi, e muzyka jazzowa, zwaszcza w pocztkowej fazie swej wiatowej ekspansji wytworzya wok siebie ideologi. Jazz sta si ideologi swych fanw. Poniewa jednak element muzyczny nigdy nie moe sta si ideologi (nawet u Wagnera ideologi opiera si na zagadnieniach pozamuzycznych) pod ideologi podcignite zostay okolicznoci towarzyszce. Takimi okolicznociami towarzyszcymi jest np. dyskryminacja Murzynw i rnorodne kompleksy, jakie ona wywouje zarwno u swych zwolennikw, jak i przeciwnikw. Ideologi sta si rwnie tryb ycia z okresu powstania jazzu2. Czym odrnia si obyczajowo beatowa od ideologii jazzowej? Berendt zauwaa; Od strony ludzkiej i psychologicznej atwo poj, e jazz sta si ideologi. Mionicy jazzu stanowi mniejszo. Lubi co, co wikszo odrzuca3. W przypadku beatu sprawa zdaje si by odwrotna. Jego obyczajowo (ideologia pozamuzyczna) ksztatuje si nie na zasadzie spoecznego odszczepienia, izolacji maej grupki fanw, a na zasadach vox populi. Na ksztatowanie si obyczajowoci beatowej ma wpyw og modych ludzi, bowiem modzie w swej przewaajcej czci akceptuje i nie tylko akceptuje, lecz take nobilituje beat w swej subkulturze. A wic przyjcie takiego lub innego sposobu bycia zwizanego np. z modnym w danym okresie szlagierem lub zespoem - w pojciu samej modziey wie si z ich wasnym gremialnym wkadem do obyczajw oglnych. Jest take zadouczynieniem odwiecznych de ludzi modych do wpywania na styl bycia, scenerii i model grupy spoecznej, w ktrej sami yj (w tym wypadku spoeczestwa polskiego). Np. wprowadzenie do scenerii polskich ubiorw codziennych, na og utrzymanych w tonacji szarogranatowej, elementw o wyrazistych, mocnych kolorach stao si dla modziey duym osigniciem, zwaszcza e owej kolorystyce ubraniowej towarzyszya mniej lub bardziej gona
1

IFD jest to potrjnie grony semantyczny baagan Idealizacji (wymaganie od ycia rzeczy niemoliwych ideaw), ktra prowadzi do Frustracji (w wyniku da, ktre nie s speniane), ktra z kolei prowadzi do Rozpaczy (po angielsku Despair). 2 J. E. Berendt Wariacje na temat jazzu, Krakw 1961, s. 98. 3 op. cit. s.99 (spacja pochodzi od autora).

dezaprobata. I jeli w przypadku jazzowych bikiniarzy czy innych oznak pozamuzycznej ideologii jazzowej modzi dziaali na zasadzie mniejszoci (nawet mniejszoci w gronie modzieowym), a wic kierowani zasad lubi co, co wikszo odrzuca, o tyle w przypadku obyczajowoci beatowej wprowadzenie do oglnej scenerii obyczajowej nowych elementw (nowych u nas, ale w innych krajach uchodzcych ju za przestarzae) odbywa si na zasadzie gremium. Tak wic dla szarego, nie lubicego si wychyla modego czowieka wynika z takiego ukadu si korzy podwjna: pojawiajc si na ulicy w nowym typie ubrania czy fryzury ma pen satysfakcj, e jest nowatorem (i zudzenie, e co narzuci ogowi) a jednoczenie odnosi uczucie, e nie jest osamotniony, bo koledzy te s nowatorami (a wic ulatuje obawa przed omieszaniem si). Zjawisko konformizmu modziey wzgldem narzuconej przez rodki masowego przekazu mody beatowej (nie tylko muzycznej, lecz np. ubraniowej), unikanie wasnego zdania na rzecz owczego pdu (przy pozorach nonkonformizmu) nie pozostao bez wpywu na rozszerzenie si obyczajowoci beatowej, w tym take i jej elementw ujemnych, np. koncertowych ekscesw chuligaskich. Na przykad: 16-letni chopak nie bardzo ma ochot krzycze na wystpie zespou beatowego - czyni to jednak dlatego, bo tak robi jego koledzy, wspuczestnicy. Krzyczy te dlatego, bo taka postawa godzi w kanony dorosych - a wic jest oznak sprzeciwu, prb powiedzenia wasnego ja. Jest to jednoczenie postawa ulegoci wzgldem kanonw narzuconych przez rwienikw. W sumie: 16letni chopak nie majc specjalnej ochoty na krzyk, prbuje wykrzycze swoje stanowisko, rwnie dlatego, e w gruncie rzeczy boi si zaj wasne stanowisko na beatowym wystpie. Podobn, bardzo zudn zreszt w swych oznakach zewntrznych tendencj daje si zauway na pocztku lat siedemdziesitych. Tym razem do gosu dochodzi intelektualizacja procesu suchania muzyki modzieowej (w tym take i beatu).Zudn w ocenach jest dlatego, poniewa nagle umasowione negowanie prostego beatu na rzecz muzyki modzieowej o bardziej skomplikowanej strukturze nie jest wcale wyrazem nagego, na skal masow zachodzcego wysubtelnienia gustw odbiorcw. Mona zaoy, e sublimacja taka nastpia, ale tylko w maym zakresie. Natomiast z oznak zewntrznych (gonego potpienia przez coraz wikszy odam naszej modziey prymitywizmu Czerwonych Gitar czy Trubadurw) wynikaoby, e modzie potrzebuje muzyki bardziej skomplikowanej co ciekawsze: modzie nasza skada zapotrzebowania na muzyk artystyczn(a nie szmir), pod adresem bliej nie sprecyzowane go stylu underground czy psychodelic. Nie pod adresem np. modern jazzu, muzyki elektronicznej i innych form artystycznych o rzeczywicie skomplikowanej strukturze. Wymieniane s terminy typu underground bdce nazwami pustymi, bo nie kryjcymi za sob adnej skonkretyzowanej muzycznie treci. I to jest chyba kolejna pomyka naszych dziennikarzy i prezenterw, ktrzy pucili w obieg now nazw, now mod, nie umiejc jednoczenie wytumaczy czytelnikowi - suchaczowi, co ta nazwa oznacza. Na afiszach mona byo przeczyta Breakout - pierwszy w Polsce zesp w stylu underground. Fakt propagowania pustych muzycznie nazw na gruncie naszej muzyki modzieowej mona zaliczy jako kolejne wprowadzenie w bd modocianej publicznoci. Ma to oczywicie zwizek z poczuciem odpowiedzialnoci dziennikarzy niefachowo parajcych si beatologi - o czym zreszt bdzie mowa w innym szkicu. *** Z drugiej strony bariery (mowa tu o barierze rozgraniczajcej dzi pojcie spoeczno modzieowa od grupy ludzi dorosych) daje si zauway coraz ywsza akceptacja niektrych kanonw bycia

narzucanych przez modzie. Np. wielu szanujcych si ojcw, w celu nawizania kontaktu z dorastajcymi dziemi, nierzadko uywa samookrelenia wapniak. Jest to sformuowanie rzucane na pocztku rozmowy w charakterze klauzuli, wyjaniajcej ewentualne niezrozumienie problemw dorastajcych pociech. Uywanie modzieowego slangu przez ludzi starszych (w rozmowach z modzie lub o modziey) jest zjawiskiem coraz czstszym. Wiele elementw tego slangu spotka mona w niejednym tekcie modzieowej piosenki, ktre bd przez kontakt domowy (np. mimowolne suchanie pyt puszczanych przez dzieci), bd te dziki radiu i telewizji docieraj do dorosych. Charakterystycznym jest fakt, e z chwil wejcia na nasz aren kulturalno-obyczajow muzyki beatowej dezaprobata ze strony pokolenia rodzicw bya zdecydowana i gono wyraana (poparta zreszt gbokim przekonaniem o rodzicielskim autorytecie). Podczas 10 lat coraz wyraniejszej ekspansyjnoci muzyki beatowej i jej pochodnych, czyli oglnie muzyki modzieowej a take beatowej obyczajowoci - dezaprobata rodzicw (stajcych si w tym czasie nierzadko dziadkami) nie tylko maleje, ale zaczyna si przeistacza w aprobat. To przejcie z pozycji negowania na pozycje neutralne lub aprobujce jest zjawiskiem w swej genezie zoonym. Wymiemy tylko niektre przyczyny: 1. Coraz wiksze zainteresowanie muzyk beatow wykazywao Radio i TV (instytucje zwikszajce swoje oddziaywanie poprzez wzrastajc niemal codziennie liczb abonentw), ktre w pewnej czci przyjy na siebie rol rodzicielskiego autorytetu. W przypadku telewizji czy emisji programw zwizanych z muzyk modzieow oprcz sfery czysto dwikowej dochodzi jeszcze sfera wizualna, przekazujca coraz liczniejszym odbiorcom owe elementy obyczajowoci beatowej, np. strj wystpujcych, ich sposb bycia, pogldy pozamuzyczne etc. 2. Jednoznaczne w swej wymowie zaakceptowanie modzieowoci przez rodki masowego przekazu w postaci tworzenia tzw. blokw modzieowych: Telewizyjny Ekran Modych, Popoudnie z modoci oraz rubryk prasowych powiconych symbolicznie muzyce modzieowej ale jednoczenie omawiajcych sfer obyczajowoci. 3. Zainteresowanie problemami modzieowoci ze strony znanych publicystw, kulturologw, naukowcw, objawiane na forum publicznym pocigno w konsekwencji przekazanie tego zainteresowania ogowi ludzi dorosych, dla ktrych z kolei ci publicyci i naukowcy s autorytetami. I nawet jeli pogldy tego lub innego znanego nazwiska nie w peni przekonay danego rodzica, to przynajmniej wywoay refleksj: w tym jednak co jest. 4. Spontanicznie rodzca si fala modzieowych muzycznych zespow amatorskich take nie pozostaa bez wpywu na stosunek starszego pokolenia do muzyki beatowej. Ot rodzice, widzc, e ich latorol chce muzykowa w godzinach wolnych od zaj szkolnych chtnie godz si na to, wychodzc ze susznego zaoenia, e ju lepsze to bigbeacenie ni siedzenie na klatkach schodowych i pustka w zainteresowaniach. Poza tym samo muzykowanie, jako forma rozrywki, w pojciu nawet najbardziej konserwatywnych rodzicw, naley do tzw. dobrego tonu i jest zajciem od wiekw ju zaakceptowanym. Tak wic widzc czynne zainteresowanie si dziecka muzyk beatow og rodzicw - prawem czenia przenosi take sw akceptacj i na sam muzyk.

To tylko niektre z przyczyn zanikania totalnej negacji big-beatu przez dorosych. Natomiast wrd samej modziey moemy nadal obserwowa dalsze rozszerzanie si zasigu beatowej obyczajowoci. Zasig ten - mody fryzjerskiej - ubraniowej, czy tanecznej, obejmuje take swoiste wizy towarzyskie. Ju przy pierwszym bliszym spojrzeniu na te wizy, mona by wrd nich wyodrbni dwie grupy. Moe to by wi korespondencyjna (np. ogoszenia w prasie modzieowej: wymieni listy z mionikami Skaldw, poszukuj zdjcia Czerwonych Gitar itp.), indywidualna bd zespoowa (wymiana listw pomidzy klubami piosenki). Moe te by to bezporedni kontakt towarzyski w gronie kibicw miejscowego zespou beatowego (w szkole, klubie itp.), wytwarzajcy si np. podczas wsplnego przebywania na prbach tego zespou (prby takie s czstokro 2 i 3 razy w tygodniu, otwarte dla suchaczy). Warto przy tym doda, e wrd wielu form klubowej lub pozalekcyjnej dziaalnoci modziey (typu kek zainteresowa) najwikszym obecnie uznaniem cieszy si zesp beatowy, a czonkowie ciesz si ponadto wysokim prestiem towarzyskim w swoim szkolnym czy klubowym rodowisku. Daje si take zauway wrd modziey wpyw obyczajowoci beatowej na sfer marze o karierze. Przed kilkudziesiciu laty mwiono jeszcze, e moda dziewczyna marzy o krlewiczu z bajki (mit tzw. dobrej partii w maestwie); z chwil coraz wikszego rozpowszechniania si filmu modzi marzyli o karierze filmowej. Natomiast wydaje mi si, e obecnie marzenia o gwiazdorstwie filmowym (gwnie u dziewczt) i gwiazdorstwie sportowym (u chopcw) wyrwnay si lub ulegy przewadze marze o gwiazdorstwie piosenkarskim.4 Poprzednio ju wspomniaem o zwizkach piosenek modzieowych (ich tekstu) z potocznie uywanym jzykiem (chodzio o-spraw slangu modzieowego). Ot do specyfiki obyczajowoci beatowej mona by take zaliczy fakt uywania w rozmowach porzekade piosenkowych z obowizujcego w danym czasie modzieowego szlagieru, a take nucenia niektrych motyww melodycznych najpopularniejszych piosenek w charakterze sygnau wywoawczego jakiej myli lub skojarzenia mylowego. Na przykad motyw melodyczny z pierwszych taktw piosenki Szczepanika Nigdy wicej... zwizany ze sowami tytuowymi, a nucony przez modzie w zastpstwie sw, stanowiy swoisty, jedynie w naszym rodowisku rozpoznawalny sygna wyraeniowy. Znamiennym jest take fakt, (pod wzgldem znaczeniowym i czstotliwoci wystpowania) uywania w naszym jzyku potocznym terminu bigbeat i jemu pokrewnych. Ot okazuje si, e takie okrelenia jak bigbeat, bigbeatowiec, bigbeaci etc. padaj czsto i to nie tylko w dyskusjach muzycznych. Moment utosamienia nazwy jakiego typu muzyki z okrelonymi cechami osobowymi czowieka (bigbeatowiec), z danym typem zachowa, reakcji itp. zjawisk niemuzycznych zdaje si wskazywa na niedwuznaczn rol, jak ta muzyka odegraa i odgrywa w spoeczestwie. Ale z drugiej strony nasuwaj si nieodparcie pytania: czy rola muzyki beatowej nie jest take

Pod pojciem gwiazdorstwo piosenkarskie rozumiem oprcz rozgosu indywidualnego take rozgos zespou beatowego. Jak dotd nie natrafiem na badania socjologiczne, a wic i statystyk obrazujc modzieowe wyobraenia o karierze piosenkarskiej. Jedynie E. Fleming (Telewizja w nauczaniu i wychowaniu W-wa 1963) podaje, e wedug przez niego przeprowadzonych bada 49% uczniw w wieku licealnym za wzr do naladowania obiera kariery aktorw, piosenkarzy, tancerzy. Oczywicie nie precyzuje to roli samej kariery piosenkarskiej w odczuciu badanych.

wyolbrzymiana i przeceniana? Czy przypadkiem nie przypisujemy jej czstokro znaczenia nadzwyczajnego, szukajc w tej muzyce i jej otoczce obyczajowej wyjanie dla wielu problemw modych ludzi? A moe po trosze hipnotyzujemy si beatem, bo tak jest nam wygodniej? *** Dzi zmiany zachodz szybko. Byskawicznie przesuwaj si kolo nas ksztaty wartoci, kruszej nam w rkach mity, rytuay. Instynktownie lgnc ku temu co ywotne, tracimy jednak pewno siebie. Nawet gdy nie wiemy o tym, obsypani jestemy prochem, w ktry obrciy si idole z wczoraj, z dzisiejszego ranka - pisa Marcin Czerwiski w swojej ksice Przemiany obyczaju. Szybko zmian obyczajowych, ktre obserwujemy na co dzie, powinna zobligowa obserwatorw do staego trzymania pira na obyczajowym pulsie. Niestety - w naszym pimiennictwie takiego zjawiska nie zauwaamy. Wrcz odwrotnie: w przypadku obyczajowoci beatowej, bdcej poniekd wykadni przemian zachodzcych wrd modziey nie mona do dzi znale adnego, odrbnego studium socjologicznego, bd literackiego, ktre by przedstawiao ten problem w sposb pogbiony, poparty badaniami i pewn sum przemyle. Natomiast wiele u nas pisano na temat modych Amerykanw, Anglikw czy Francuzw ich zachowa i obyczajw. Pokusiem si jedynie o przedstawienie kilku - oglnie dostpnych - spostrzee na temat naszej obyczajowoci beatowej. Oczywicie nie pozwala to na wycignicie wnioskw natury oglniejszej, bowiem obyczajowo to temat obszerny, ociennie stykajcy si z wieloma dziedzinami wspczesnego ycia. I co najwaniejsze: temat ten bardzo szybko ulega licznym modyfikacjom, uzalenionym nie tylko od szybko zmieniajcej si mody. A zatem z wysnuwaniem wnioskw musimy jeszcze poczeka... moe nawet do czasu, a dzisiejsze obyczaje zanikn i dopiero wtedy trafi na warsztat badawczy.

Beat i wychowanie
Jeli za punkt wyjcia przyjmiemy dwie przesanki: a) muzyka beatowa jest muzyk modzieow i wraz ze swoj obyczajow otoczk tworzy jeden z podstawowych elementw dzisiejszej podkultury naszej modziey, b) ze spoecznego punktu widzenia najwaniejszym problemem zwizanym z modzie jest jej wychowanie - to nietrudno si zorientowa, e istnieje cisy zwizek pomidzy beatem a problemami wychowawczymi modego pokolenia. Koneksje te czstokro maj o wiele szerszy zasig ni si oglnie zauwaa. Akceptowany obecnie powszechnie pogld, i beat (a take caa muzyka modzieowa) ley w jednym z centralnych punktw zainteresowa modzieowych zmusza do nieco szerszego omwienia roli i miejsca beatu w problematyce wychowawczej, a co za tym idzie, w ksztatujcym si modelu kultury pastwa socjalistycznego. Majc na uwadze istotne luki w naszej literaturze socjologicznej dotyczcej bada naukowych nad recepcj i wpywem muzyki modzieowej na ksztatowanie si postaw modziey, nie jestem w stanie ogarn caego problemu jakim jest zwizek beatu z wychowaniem. Proponuj natomiast przeledzenie niektrych aspektw tego problemu, czciowo ju poruszanych na forum publicznym, a w czci take i nie zauwaanych. Ponisze uwagi stanowi wic raczej kilka sugestii dla dalszego ewentualnego szerszego rozpatrzenia, nie roszczc pretensji do zamknitych, udokumentowanych tez.

***

Beat i szkoa

Do czsto w cigu ostatnich lat moglimy si spotka z momentami nagej, niezamierzonej konfrontacji dwch autonomicznych potg: przed bram mocno osadzonej na fundamentach tradycji i penej powagi szkoy (potga A) zatrzymywaa si nowa fala spontanicznej modzieczoci, muzyka beatowa (potga B). Pomidzy dostojn szko a rozhukanym, ale mocnym przez sw ywioowo beatem, stali uczniowie, bacznie ledzcy taktyk obu kontrpartnerw. Nie trzeba dodawa, po ktrej stronie bya sympatia, modych kibicw. Std te wywodzia si ostro przez uczniw widziana ocena posuni taktycznych szkoy. Znamienn wydaje si wypowied jednego z uczniw Trjmiasta, zamieszczona w gdaskim miesiczniku Litery (Nr 4 z 1969 r.): Zachcano nas do chodzenia na koncerty do Filharmonii, uatwiano nam zakup biletw, mwiono duo o dobrej muzyce, dobrym gucie, potpiajc przy tym big-beat [...] a na zabawy i bale szkolne sprowadzono jakie strasznie grajce zespoy z jednostek wojskowych, ktrych czonkowie dopiero w czasie zabawy uczyli si gra. Przecie to hipokryzja i stwarzanie pozorw, e posiada si dobry gust... Powszechne w pierwszych latach istnienia polskiego beatu negowanie tej muzyki przez nauczycieli przyczyniao si czstokro do wielu konfliktw na paszczynie wychowawczej pomidzy uczniami a strzegcymi swego autorytetu pedagogami. Najczciej przyczyn tego stanu rzeczy byo niezrozumienie przez pedagogw nowego, ksztatujcego si modelu obyczajowoci modzieowej, ktrej nieodzownym elementem bya muzyka beatowa. Wspomniane konflikty do czsto przesuway si z pocztkowego punktu zapalnego (pogldy na muzyk beatow) na szersze krgi, nie majce z beatem wiele wsplnego. Gone negowanie beatu przez nauczycieli powodowao wic take i to, e modzie czua si niezrozumiana. Dopiero z chwil, kiedy muzyka modzieowa, oprcz gonego beatu obja rwnie i inne formy wyrazu (np. piosenki Szczepanika), akceptowane i lubiane przez starsze pokolenie, modzie miaa okazj podyskutowa sobie z nauczycielami o piosenkach, piosenkarstwie. Zreszt oywione ostatnimi czasy spory na temat upodoba do tych czy innych gatunkw muzyki rozrywkowej odnajduj swoje o wiele szersze to, nie tylko muzyczne. Gusty o zabarwieniu liryczno-sentymentalnym (czyli te, ktrym hoduje wikszo nauczycieli starszych i w wieku rednim) czstokro cieraj si z modzieowymi gustami zwolennikw ostrej, mocno zrytmizowanej, stechnicyzowanej muzyki rock androllowej lub jej pochodnych. Sigajc dalej, zaczerpnijmy przykady choby z lekcji jzyka ojczystego. Cz polonistw jest zwolennikiem wypracowa, ktre s ujte w koncepcji nieco rozwlekej, romantycznej, poetyzowanej stylistyki (a wic i tego typu mylenia). Inni polonici hoduj natomiast zwizym, logicznym, pozytywistycznym wywodom swych uczniw. Odwieczny spr: rozum - uczucie... Paszczyzn rozwaa mona by poszerza. Oczywicie mwienie o powanym sporze typu filozoficznego w przypadku gustw odbiorcw muzyki rozrywkowej zakrawaoby raczej na grotesk. Chodzi mi jedynie oto, e rnica upodoba rnych pokole na gruncie muzyki rozrywkowej czy nawet tylko tanecznej jest cile zwizana z szerszym, od lat ksztatujcym si podoem, na ktrym wyrastay okrelone typy gustw odbiorczych (notabene bdce w cisym zwizku z rytmik kolejnych etapw rozwoju cywilizacji).

Dopiero od kilku lat szkoy zaczy si zgadza na organizowanie na swym terenie zespow beatowych (w pocztkach lat szedziesitych szkolne zespoy beatowe naleay raczej do wyjtkw). A co za tym idzie, wyraono zgod na uczestnictwo tych zespow w szkolnych zabawach. Jednake biorc pod uwag obecn, nie najlepsz sytuacj przedmiotu wychowanie muzyczne (braki kadrowe, niski presti tego przedmiotu w wielu dyrekcjach szk i wrd uczniw) trudno w tej chwili mwi o tym, by muzyka beatowa znalaza swe waciwe, pod wzgldem wychowawczym, miejsce na terenie szk nie muzycznych. Obecnie przewaajca wikszo, a wkrtce caa modzie w wieku do lat dziewitnastu bdzie uczszczaa do szk rednich. Rozwijanie wyobrani i wyzwolenie samodzielnego mylenia w trakcie nauki szkolnej to powany czynnik, ktry w konsekwencji bdzie prowadzi do tego, e mody suchacz nie zadowoli si prymitywn rbanin pseudomuzyczn, lecz bdzie siga do muzyki o walorach artystycznych. Nawet w przypadku muzyki uytkowej, na przykad na zabawie szkolnej, nie bdzie mg znie suchania rozstrojonych instrumentw lub partaczcych grajkw. Sytuacja powysza jest oczywicie moliwa tylko wtedy, gdy szkoa uwiadomi sobie, e w oddziaywaniu na ucznia zachodzi sprzenie zwrotne rwnie midzy szko a muzyk. Szkoa, pobudzajc wyobrani wychowanka skierowuje go midzy innymi ku muzyce, muzyka za rozwija wyobrani modego suchacza czynic go bardziej wartociowym i chonnym uczniem. Niby to takie proste... niby wszyscy zainteresowani o tym wiedz, a jednak... Szkolnictwo muzyczne zupenie pomijam w tych rozwaaniach ze wzgldu na fakt, e w prawie wszystkich szkoach muzycznych muzyka beatowa jest zdecydowanie potpiona przez og nauczycieli.

Administracja kulturalna

Jeden ze znanych polskich pisarzy, Leszek Prorok, w swych esejach powiconych problemom naszej wspczesnej kultury, zauwaa m.in.: Inny dotkliwy mankament naszego ycia kulturalnego, to tyle osobliwa, co czsta jednostronno pojmowania zjawisk ze strony administracji kulturalnej. Z do szerokiej obserwacji tak zwanego powiatowego, a nawet wojewdzkiego szczebla wnosz, i pogld przecitnie rzutkiego i energicznego urzdnika tej dziedziny administracji [...] na kultur i ycie kulturalne sprowadza si do przekonania, i z niewielkimi wyjtkami chodzi tu w zasadzie o sum imprez [...] . Z takiego rozumienia sprawy wynika szereg konsekwencji: poszerzanie i pogbianie kultury spoeczestwa sprowadzi si do mnoenia imprez przy - nie zaprzeczam tego - niezbyt powszechnej dbaoci o jako i poziom produkcji. Kultura tak pojta, jest zjawiskiem jak najbardziej wymiernym... Powysze uwagi L. Proroka w duym stopniu oddaj jedno z gwnych nieporozumie w dziaalnoci naszego aparatu administracji kulturalnej. Zarzdzanie kultur, dodajmy, jest otye utrudnione w stosunku do innych dziedzin naszego ycia spoecznego, e sam produkt zarzdzania - wartoci kulturalne - jest w swej istocie niewymierny.

Mankamenty pracy administracji kulturalnej, rzecz do znamienna, ujawniy si bardzo ostro nie przy rozporzdzaniu zasobami kultury o sprawdzonej ju wartoci, a wanie w dziedzinie wartoci dopiero si rodzcej, nowych, w tym take i beatu. Od samego pocztku (a zwaszcza na pocztku) wejcia na nasze estrady muzyki beatowej administracja kulturalna nie bardzo wiedziaa, co z tym fantem zrobi. Wynikiem tego stanu rzeczy byy np. koncerty publiczne wielu zespow beatowych, ktrych poziom artystyczny urga wszelkim, przyjtym dotd normom publicznego koncertu rozrywkowego. Rzecz jasna, e uprzednio zezwolenia na taki koncert udziela odpowiedni szczebel administracji kulturalnej. Pocztek lat siedemdziesitych nie przynis zasadniczych zmian w tej dziedzinie. Pomimo zdecydowanej supremacji form widowiskowo-muzycznych i wystpw piosenkarskich wrd zainteresowa publicznych w dziedzinie rozrywki w dalszym cigu utrzymuje si nonsensowna sytuacja znikomego angaowania ludzi z wyksztaceniem muzycznym do aparatu administracji kulturalnej. (Gwnie chodzi tu o instytucje zajmujce si upowszechnianiem kultury w tzw. terenie.) W wikszoci wydziaw kultury rad narodowych na szczeblu wojewdzkim pracuje jeden muzyk lub muzykolog, na szczeblu powiatowym natomiast ani jeden specjalista z tej dziedziny. Tak samo irracjonalnie wyglda ilo instruktorw muzycznych zatrudnionych w domach kultury w stosunku do potrzeb terenu, na ktrym one dziaaj. Ten nieco publicystycznie brzmicy wywd jest w tym miejscu potrzebny dla zobrazowania sytuacji, dziki ktrej staje si niemoliwa analiza dziaalnoci administracji kulturalnej w przypadku racjonalnego i poytecznego - z wychowawczego punktu widzenia - upowszechniania muzyki beatowej. Bowiem ju sama odpowied na pytanie: kto w administracji terenowej miaby by odpowiedzialny za prawidowe pokierowanie ruchem beatowym i za odpowiedni poziom wystpw publicznych? - budzi wiele wtpliwoci.

Publicity

To angielskie wyraenie zrobio i u nas do szybko karier, zwaszcza na gruncie piosenkarstwa i muzyki modzieowej. Leszek Prorok okrela je w sposb nastpujcy: W szerokim znaczeniu odnosi si ono zarazem do ciekawego, a mnocego si fenomenu, jakim jest aktywno jednostki w zabiegu o rozgos jak te do samej techniki realizowania tego typu pragnie. I dalej dodaje: Rozbudzenie oraz pielgnowanie ambicji rozgosu dla rozgosu stanowi schorzenie. Przekonanie, e rozgos jest wartoci pierwotn, autonomiczn, e wart jest co sam przez si - w atmosferze takiego przekonania wchodzi w ycie niejedna moda dziewczyna i niejeden chopak - stanowi wynaturzenie i domaga si ingerencji rozsdnej pedagogiki spoecznej, zainteresowa musi take centra orodkw masowego przekazu, gdzie - jak i u nas - nie funkcjonuj one na zasadzie komercyjnej. Natomiast Jerzy Waldorff, w ostatnim z wyda Sekretw Polihymnii stwierdzi, e rodzime nastolatki dostrzegy i w big-beacie szans szybkich karier na wzr Karin Stanek, Heleny Majdaniec, Katarzyny Sobczyk... Nie trzeba chyba uzasadnia, jak fatalne w skutkach wychowawczych byo wprowadzenie na estrady chociaby wyej wymienionych piosenkarek, ktrych umiejtnoci wokalne nasuway prawie kadej modocianej suchaczce myl: ja te potrafi tak piewa. Oszaamiajca kariera piosenkarskiego beztalencia, a take bezkrytyczna akceptacja i upowszechnianie na masow skal gosw K. Stanek,

M. Kossowskiego i caej plejady innych do dzi popularnych piosenkarzy - w duym stopniu zawayy na popularyzowaniu si publicity wrd naszej modziey. I jeli w warunkach zachodniego show businessu moda dziewczyna moe sobie marzy o nagym odkryciu jej gosu przez znanego menaera i zrobieniu byskawicznej kariery w telewizji oraz marzenia takie urzeczywistni, to w przypadku wychowawczych zaoe naszego ustroju spoecznego taki stan rzeczy chyba nie moe by moliwy. A jednak... Oto na pocztku 1972 r. ukazao si nowe pismo Non Stop, ktre na karcie tytuowej umiecio nastpujcy napis: Magazyn muzyczno-rozrywkowy, dodatek Tygodnika Demokratycznego. Zatem mona wnioskowa: pismo fachowe. W pierwszym numerze tego pisma redakcja w porozumieniu z Polskim Radiem i Telewizj wydrukowaa apel do naszej modziey w wieku od 16 do 24 lat, pod znamiennym tytuem Wasza wielka szansa. Poniewa jest to apel niecodzienny i wielce kuszcy, ktry - jak si pniej okazao - znalaz szeroki oddwik wrd adresatw, pozwol sobie przytoczy pewne jego fragmenty: Jeeli macie zainteresowania muzyczne czy aktorskie, jeeli gracie na instrumentach [...] - to dzi jeszcze, zaraz po przeczytaniu tego artykuu wykonajcie kilka czynnoci. Najpierw si dobrze przygotujcie, a wic: ubierzcie, wyszorujcie, umalujcie, zrbcie fryzury, lub idcie do fryzjera, by on to za Was zrobi, a nastpnie nastrjcie si duchowo i psychicznie do wielkiego wydarzenia w Waszym yciu, by moe decydujcego o Waszej dalszej, yciowej karierze. Dalej redakcja nakazuje wykonanie kilku zdj oraz napisanie yciorysu artystycznego. yciorys w ma midzy innymi zawiera dane dotyczce uczestnictwa w chrze w szkole podstawowej. Nastpnie wyszczeglniono Szanse, jakie otwieraj si przed adresatami tego apelu. Oto dwie pierwsze szanse: 1. Osoby, ktre przebrn pierwsz eliminacj dokumentacyjn, to znaczy, ktrych yciorysy i fotosy zostan zakwalifikowane, zaproszone bd w porozumieniu ze szkk piosenkarsk prowadzon w Warszawie w klubie ZAKR na przesuchanie. Dopiero osoby zakwalifikowane po przesuchaniu bd miay mono rozpoczcia studiw piosenkarskich i podjcia prby zrobienia kariery, ju tym razem na koszt organizatorw. 2. W porozumieniu z Polskim Radiem i Telewizj, z Polskim Stowarzyszeniem Jazzowym i przedsibiorstwami rozrywkowymi osoby grajce na rnych instrumentach bd miay podobn szans w swej specjalnoci na podobnych zasadach jak w punkcie 1. Apel ten zakoczony jest w taki oto sposb: A moe wanie Wy, Drogie Czytelniczki jestecie przyszymi Irenami Santor czy Annami German? [...] A moe to wanie Wy, Drodzy Czytelnicy jestecie przyszymi Piotrami Szczepanikami [...] czy te Wadysawami Nahornymi? Sprbujcie, bo warto. Zdjcia i yciorysy moecie przysya do nas zawsze, bo - nasza akcja jest permanentna. Nie jest wykluczone, e apel ten zniweczy w duym stopniu wieloletni prac nauczycieli i instruktorw muzycznych, ktrzy tumaczyli swoim wychowankom, amatorom-muzykom, jak wiele pracy trzeba woy, by mc godnie wystpi przed mikrofonem. By moe, e niektrzy czytelnicy nowego pisma muzycznego Non Stop zaczn w tym momencie zadawa sobie pytania typu: po co uczy si 17 lat w trzystopniowej szkole muzycznej, skoro laury mona zdoby dziki byskawicznym studiom piosenkarskim? Po ukazaniu si w kioskach tego niecodziennego apelu w caej naszej prasie pojawio si szereg artykuw ostro pitnujcych tego typu poczynania artystyczno-wychowawcze. Protesty przebrzmiay, a Non Stop wydawa dalsze numery swego pisma, kontynuujc rozpoczt akcj pod nazw Wasza wielka szansa.

Beat i treci dydaktyczne

Zdajc sobie spraw z popularnoci muzyki beatowej niektre instytucje, pragnce pozyska uznanie pracownikw (zwaszcza modych) lub te prbujce w sposb przystpny przekaza adresatom tzw. powane treci, uywaj beatu jako narzdzia zachty. Do groteskowy i satyrycznie zarysowany przykad podaje Klemens Krzyagrski w swej ksice Kopoty z ciaem: 1 maja br.(tj. 1964 r. - przyp. W.P.) usyszaem przez radio: W dniu wita Klasy Robotniczej podstawowa organizacja partyjna przy PSS w Zielonej Grze skada zaodze serdeczne yczenia i prosi o wysuchanie twista. Tre tego twista bya taka, e przyjd Marek, Czarek, Darek aa aa, przynios instrumenty i bdziemy taczy twista na szafie aa aa. Propozycja wejcia na szaf stanowi tu odpowiednik dawnego podniesienia na wyszy poziom, a instrument Marka, Darka, Czarka odpowiednik dawnego wniesienia swego wkadu. Dziki czynnikowi a niezrczne formuy spoecznej dydaktyki zostay szczliwie zastpione klarownoci freudowskich symboli. Inny, do znamienny przykad dydaktycznego zastosowania muzyki beatowej podaje Mikoaj Kozakiewicz: Uznawszy si i atrakcyjno poszczeglnych skadnikw podkultury modzieowej [...] wszystkie bez wyjtku rodki przekazu uywaj muzyki big-beatowej, zespow gitarzystw, piosenkarzy i tancerzy jako sodkich opatkw, w ktrych podaje si gorzkie lekarstwa powaniejszych problemw, tematw i spraw, z ktrymi pragnie si dotrze do modego widza. Klasycznym przykadem takiego wanie maskowania czy pakowania treci wychowawczych w osodzone opatki big-beatowe jest telewizyjna audycja Klub po szstej i radiowy program Popoudnie z modoci. Sytuacja jaka si wytwarza, jest troch molierowska, bo oto autorzy takich programw daj bigbeatow otoczk treciom wychowawczym i propagandowym, na ktrych im gwnie zaley, za modociany odbiorca sucha tych audycji dla big-beatu, ktry jest dla niego najwaniejszy. Dodajmy, e tak pomylana struktura programu wychowawczego, jak np. zarysowana przez Kozakiewicza jest po prostu nieuczciwoci producentw programu w stosunku do modego suchacza. rdem tego nieporozumienia, jak sdz, jest midzy innymi niezbyt jasno sprecyzowane miejsce, jakie powinna zajmowa muzyka beatowa w wiadomoci modych odbiorcw programw radiowych i telewizyjnych. Z jednej strony daje si bowiem zauway wyolbrzymienie roli beatu i piosenkarstwa w ogle w yciu naszego spoeczestwa, czego przykadem moe by podnoszenie rangi festiwali piosenkarskich do poziomu niemale wita narodowego (vide: nadmiar informacji na temat festiwali opolskich i sopockich), z drugiej za strony niedocenianie wychowawczych moliwoci olbrzymiego, jak dotd, zainteresowania modziey muzyk beatow (np. prawie zupenie zignorowanie beatu przez rodowisko muzyczne). Przykady mona by mnoy - konkluzja pozostaje ta sama.

Moda

Jeli zaoymy, e beat jest mod, to rwnolegle w sferze mody zauwaymy take kilka analogii. Na przykad daje si zaobserwowa rwnie moda na erudycj. Inna rzecz, e najczciej wrd modych

jest uprawiana erudycja pozorna (o czym bdzie zreszt mowa w nastpnym rozdziale). Ale ju sam kierunek tej mody moe wydawa si obiecujcy. Jeli bowiem w orbit erudycyjnej mody dostan si jednostki majce skonnoci do samodzielnego mylenia, skonnoci dotd utajone - to moda taka (miejmy nadziej) moe ich skierowa lub wyzwoli pd ku erudycji prawdziwej. Jako suchacze bd wic, choby z ciekawoci, siga do coraz innych, nowych obszarw twrczoci muzycznej. (Znane mi s przykady takiej wanie drogi rozwojowej gustw muzycznych.) Spjrzmy dalej: moda na organy elektronowe w muzyce popularnej idzie w parze z mod na Bacha, a take na ca muzyk organow z krgu wielkich mistrzw. Przykady: pene sale na recitalach organowych, wrd suchaczy przewaa modzie; duy popyt na pyty gramofonowe z nagraniami muzyki organowej. Moda na wprowadzanie quasibarokowych zestaww instrumentalnych do akompaniamentu w piosenkach czy te kwartetu smyczkowego do zespow beat owych idzie w parze z mod na koncerty muzyki barokowej przy wiecach, w salach czy na podwrkach zamkowych. Dajca sporo uspokojenia muzyka Vivaldiego, Monteverdiego i innych kompozytorw tej epoki, a nawet klasykw wiedeskich, przyciga coraz wicej modziey, ktra wanie w tej muzyce, czasem podwiadomie, prbuje znale spokj i zrwnowaenie. Widzimy wic, e moda moe by sprzymierzecem. Lecz wiadomo moda jest procesem sterowanym. U nas niestety sterowanie mody nie najlepiej wygldao, lub inaczej - nie przebiegao w sposb najszczliwszy zarwno dla mody, jak i jej wyznawcw (patrz: polski beat). Gdyby nasza polityka kulturalna, pogbiona badaniami naukowymi i powanymi, konstruktywnymi dyskusjami bya odpowiednio zaprogramowana, to moda mogaby by tu bardzo pomocnym narzdziem. Ale tylko narzdziem, a nie celem samym w sobie. Kluby piosenki (fan-cluby) i listy przebojw. Za spraw prezentera beatowego Romana Waschko i gazety Sztandar Modych zostaa przeszczepiona na nasz grunt idea tzw. fan-clubw. Bardzo rozpowszechniona na Zachodzie forma dziaalnoci fanclubowej, gdzie modzie dobrowolnie czya si w grupy (kluby) , ktrych naczelnym zadaniem byo kontemplowanie osoby i piewu danego piosenkarza lub zespou beatowego, w chwili przeniesienia jej na polski teren od razu nabraa nieco groteskowych ksztatw. Doda naley, e w niedugim czasie po porzuceniu fan-clubowego hasa, Roman Waschko i Sztandar Modych wycofali si z akcji. Jeli zwrcimy uwag na komercyjn rol, jak speniaj zachodnie fan-cluby (przez usilne propagowanie obiektu swego beatowego uwielbienia przeprowadzaj one jednoczenie akcj reklamow na rzecz firmy pytowej, ktra nagraa dan piosenk lub solist) od razu zauwaymy, e tego typu forma dziaalnoci nie ma racji bytu w naszych warunkach. Pierwsza fala polskich fan-clubw przyniosa wiele niezamierzonych efektw. Na przykad niektrzy rzutcy modzi ludzie, dziki szeroko rozgazionej korespondencji klubowej, prbowali w sposb nielegalny zarabia pienidze na sprzeday pyt, afiszy a nawet biletw na imprezy, ktre nigdy nie miay si odby. Oto jak opisuje swe fan-clubowe do-wiadczenie Maria Misiurewicz (Jazz Nr 2 z 1968 r.): Znalazam w Sztandarze Modych adres klubu zajmujcego si moim ulubionym piosenkarzem i zaproponowaam klubowi nieobowizujcy kontakt listowny. Klub odpowiedzia m.in., e mam natychmiast opaci skadk, bo inaczej korespondencja ze mn bdzie uwaana za nieby. Doczono take egzemplarz biuletynu klubowego w celu zorientowania si, z kim mam do czynienia. Oto fragmenty tego biuletynu: ... nie bdziemy tolerowa takich saw na gruncie szmiry jak The Troggs, [...] Tom Jones, Cliff Richard, Donovan [...] Musimy i bdziemy zwalcza komercj. [...]

Bodziemy od Was wymaga i nie dziwcie si!... Jest le. Gusty modych ludzi s przepojone szmir... Pod tym wszystkim podpisuje si para modych ludzi, ukrywajca swe nazwiska pod pretensjonalnymi pseudonimami Robby i Pat [...] Kto obliczy ile jeszcze takich publikacji powstaje i kry w naszym kraju?. Dopiero w 1968 r. przy Staromiejskim Domu Kultury ZMS w Warszawie grupa modych dziaaczy utworzya Rad Koordynacyjn Klubw Piosenki. W podsumowaniu wydanej przez RKKP publikacji dotyczcej projektw dziaalnoci rodzimych Klubw Piosenki, mona byo przeczyta: Powysze projekty wywodz si z koniecznoci utworzenia jednolitego ruchu o charakterze spoecznym, propagujcego nie tylko muzyk lecz i kultur muzyczn wrd naszej modziey. Dla tych te celw konieczne jest by Kluby Piosenki zrezygnoway z wsko rozumianego reklamowania gwiazd muzycznych czy ulubionych kierunkw. Sdzimy, e ani fanatyzm muzyczny ani te wycinkowo akcji popularyzatorskiej [...] nie przyniesie w ostatecznoci zamierzonych efektw.5 Naley wic mie nadziej, e w przyszoci modzieowe Kluby Piosenki spenia bd pozytywn, pod wzgldem wychowawczym, rol w pozaszkolnych zajciach modziey. Jak dotd, w wikszoci, roli takiej nie speniay. I jeli przeniesienie na nasz teren tzw. fan-clubw, po ich zmodyfikowaniu i przystosowaniu do warunkw polskich, moe da w przyszoci jakie korzyci wychowawcze, to przenoszenie na nasz grunt tzw. list przebojw efektw takich nie dawao i nie da w przyszoci. Komu s potrzebne listy przebojw? Przecie nie istnieje u nas kapitalistyczny rynek wytwrcw pyt gramofonowych, nie ma mowy o konkurencji rynkowej na tym polu. A listy przebojw w swej istocie s form rejestrowania wysokoci akcji giedowych na rynku przemysu rozrywkowego. Faktem natomiast jest, e listy przebojw bardzo szybko zostay przyjte przez nasze rodki masowej komunikacji i byskawicznie spopularyzowane. Nasuwa si w tym miejscu jeden wniosek. Jest to wiadomie uprawiane przez pras i radio odwracanie uwagi modych czytelnikw i suchaczy od czysto muzycznych zagadnie muzyki modzieowej na sportow otoczk pozamuzyczn, nie majc w gruncie rzeczy z muzyk nic wsplnego. Tego typu sondowanie opinii modziey moe by przydatne w badaniach socjologicznych, przy poprawnie opracowanych i odczytanych kwestionariuszach. Natomiast w przypadku powszechnych w naszej prasie i radiu list przebojw sonda taki jest nie tylko zbdny, ale i szkodliwy, bowiem wpaja czytelnikowi (suchaczowi) mimowolne przekonanie, i zajmujc si ledzeniem muzycznych rozgrywek ligowych, zajmuje si przez to muzyk. I co najwaniejsze: przyjmujc, e w swym zaoeniu listy przebojw maj pobudzanie twrcw piosenek do rywalizacji o prymat popularnoci, to jasnym si staje, i u podstaw tej rywalizacji nie bdzie lee rzeczywiste podnoszenie poziomu artystycznego i nakrelenie gustw odbiorczych na jutro, ale tylko schlebianie tyme gustom na dzi. Co w sumie jest posuniciem sprzecznym z zakadan przez zasady wychowania ide postpu w ksztatowaniu estetyki odbiorczej.

Jest to fragment z biuletynu RKKP Profil i zasady dziaania Dyskusyjnego Klubu Piosenki, zatwierdzonego przez Sekretariat RKKP dnia 22.04.1969 r.

O zaangaowaniu

Dopiero od niedawna krytyka beatowa prbuje czasami zwrci(uwag na problem, ktry umownie mona by nazwa zaangaowaniem w piosence. To znaczy, e piszcy o beacie zaczynaj podchodzi do niektrych tekstw piosenek z rezerw i stawiaj sobie pytanie: czy o takie zaangaowanie nam chodzi? Rzecz w tym, i od momentu, kiedy pojawiy si piosenki z tekstami traktujcymi o okresie okupacji, o obozach, o wspczesnej pracy, obudowie itd. - czyli piosenki sigajce do najgbszych treci patriotycznych - krytyka przyja je bardzo przychylnie, nawet entuzjastycznie. Ten suszny zreszt entuzjazm dla samego tematu pocign za sob cigle narastajc fal nowych piosenek. Z tym, e jako przesza w ilo. Wynikiem takiego, procesu bya powd amatorskiej twrczoci pisanej na festiwale i pod jury. Doszo nawet do tego, e na pewnym oglnopolskim festiwalu beatowym 15letnia dziewuszka piewaa o krwi pyncej z owicimskich niemowlt, a niemal co trzecia piosenka imitowaa alarm syren i odgosy nalotu. Potrzeba zaangaowania jest spraw nie podlegajc dyskusji. Pawe Beylin w swej ksice Idea i praktyka wskazuje na zaangaowanie jako potrzeb i konieczno wspczesnego wiata. Pisze, e: Czasy w ktrych yjemy, z pewnoci nie odkryy zaangaowania, ale naday mu znaczenie filozoficzne i walor moralny bez precedensu. Idea zaangaowania powinna zwaszcza cechowa modych ludzi. I na pewno powinna si znale w wypowiedzi modego pokolenia, ktrej jedn z form jest piosenka beatowa. Lecz o zaangaowaniu prawdziwym bdzie mona mwi jedynie w tym wypadku, gdy piosenka zaangaowana bdzie przekonywajca. Nie uwierz w to, e kilkunastoletni twrca czy odtwrca (piosenkarz), urodzony ile lat po wojnie, bdzie umia przekona suchacza o ogromie katastrofy, jak bya ostatnia wojna wiatowa. Nasuwa si pytanie: czy nie lepiej zostawi tematyk wojenn ludziom, twrcom, ktrzy sami przeszli przez okres okupacji? Przecie dzie dzisiejszy dostarcza nam dosy rnorakiego materiau mylowego, rnych bodcw i przey a wic o tym dzisiaj mona opowiada w piosence. Pobudk do tamowego pisania piosenek, ktre obracay si w krgu tematyki patriotycznohistorycznej byy konkursy i festiwale piosenek zaangaowanych. Moliwo zdobycia nagrody napawaa najwikszych grafomanw du otuch. Chwytali za piro... i wyniki mamy. Wydaje mi si, e absurdalne jest dzielenie piosenek na zaangaowane i niezaangaowane. Jeli piosenk napisa twrca z prawdziwego zdarzenia, to bez wzgldu na rodzaj tematu bdzie ona piosenk zaangaowan, przekonywajc suchacza. Bdzie prawdziwa. Gdy twrca nie umie przekona nas o mioci, ktr chce wypiewa w piosence, to jeszcze p biedy. Lecz jeli w rwnie nieprzekonywajcy sposb epatuje treci patriotyczne, treci, ktre s najdrosze kademu narodowi - wtedy trzeba postawi zdecydowane veto! Nie mona oczywicie zabroni komu j by w sposb nieudolny, ale szczery pisa lub piewa o wojnie, Ojczynie, urokach swego kraju etc, I wszystko jest w porzdku, jeli to robi dla siebie lub krgu najbliszych znajomych. Ale gdy robi to dla kilkutysicznej widowni, suchacz ma prawo wyrzuci go z estrady. Wodzimierz Majakowski w wierszu Do poetw proletariackich pisa:

Jednego si obawiam szczerze to wyznam Aby nie spyciay nasze dusze abymy nie wznieli do rangi komunizmu jarmarcznych piewek i bredni czastuszek.

Miejsce beatu w procesie wychowania

Nakrelone powyej niektre aspekty funkcjonowania beatu w powizaniu z problemami wychowawczymi stanowi jedynie cz tej problematyki, jej bardziej znamienne odgazienie. Nie ulega jednak wtpliwoci, e poprzez silne zainteresowanie modziey muzyk beat ow (i jej pochodnymi), moe ona i powinna odegra niepoledni rol w procesach wychowawczych. Jest to jednak w duym stopniu uzalenione od: a) zweryfikowania stosunku wychowawcw do muzyki beatowej i rozcignicie nad ni dobrze przemylanej opieki, b) jasnego sprecyzowania roli, jak ma odgrywa muzyka (nie tylko beatowa) w yciu modziey, c) wyeliminowania wszystkich negatywnych aspektw wychowawczych funkcjonowania tej muzyki w naszych warunkach spoecznych, takich jak np. publicity czy listy przebojw. Dlatego te okrelenie miejsca beatu w procesie wychowania, w chwili obecnej, w duej mierze pozostaje w sferze postulatw.

Zespoy amatorskie
Introdukcja: O terminatorach

Obalenie wszelkich przejaww starowieckich w imi ycia na wskro nowoczesnego naley do naszych ulubionych zaj. Bo i kt nie lubi sam o sobie poduma, e jest czowiekiem wiatym, oczyszczonym ze starzyzny, stawiajcym czoa przyszoci i walczcym o przyszo, Zwaszcza, gdy jest si modym. Dlatego te z przymrueniem oka spogldamy choby na takiego szewca czy piekarza, u ktrych w warsztacie panuje jeszcze starowiecki podzia na terminatorw, czeladnikw i samego mistrza. I co gorsze: terminator musi sucha szefa lub jego czeladnikw, a ju gdyby, o zgrozo, sam sprbowa upiec chleb po swojemu, to porzdnie by mu si oberwao od przeoonego. My natomiast nie respektujemy takich terminatorsko-czeladniczych przeytkw. To tylko historia. A za to we wspczesnoci mona wszystko poprzestawia. Choby i na gowie. Na przykad w muzyce...

Razu jednego pewnemu kierownikowi ambitnego zespou beatowego pokazaem jak wyglda klaster6. Zesp w w niedugim czasie pojecha na jeden z licznych przegldw beatowych, kierownik uderzy klaster i w sumie otrzymali wyrnienie za ambitny i awangardowy program. Traf chcia, e po kilku miesicach znowu odwiedziem grd, w ktrym dziaa ten ambitny zesp beatowy. Kierownik uroczycie podzikowa mi za klaster, bo nie tylko jemu, ale i suchaczom te nage dysonanse bardzo si podobaj. Musiaem si gsto tumaczy, e klaster wcale nie jest moim wynalazkiem, e ju od lat... etc. Zdarzenie to, niby bahe, przypomniao mi po raz ktry z rzdu, e wrd wyznawcw muzyki modzieowej istnieje powany problem: zatrwaajce niedouczenie. Chodzi o to, e dla wielu, bardzo wielu modych ludzi, ktrzy to bez muzyki y nie mog edukacja muzyczna rozpocza si i (niestety) skoczya si na beacie . Pozornie maj oni do czsto pene kieszenie szczegw i szczeglikw z ycia rnych popularnych beatmanw, potrafi te szermowa i przelicytowywa si tytuami piosenek i ich pozycjami na topie niby-erudycji. I taki te pozorny wiat erudycji muzycznej midzy sob wytworzyli. A ju nie daj Boe, by kto zna mniej szczegw i nazw. Od razu ten kto traci w ich oczach. W rodowisku modzieowym wic erudyci spod znaku top-twenty uchodz za wtajemniczonych. Tych, ktrzy swoj wiedz mog imponowa. Gdyby owa pozorna erudycja ograniczaa si tylko, do rodowiskowych konwencji i rozmw towarzyskich - to jeszcze p biedy. Zastanawiajcy jest i bardziej brzemienny w skutkach fakt, i wikszo ludzi grajcych amatorsko beat (nie miem doda, e i zawodowo), kierujcych zespoami, zamkno si dobrowolnie w maej skorupce i nie chce poza ni ucha wystawi. Na dodatek s oni przekonani o tym, e i tak wiedz ju bardzo duo, graj ambitn muzyk, ciesz si uznaniem (a wic potwierdzeniem swojej ambitnoci), itd. Tego typu pogldy znajduj poparcie w sowie drukowanym. Wyczytaem kiedy w jednej z gazet, e edukacja w szkole muzycznej ma si tak do beatu, jak gwd do marmolady, bowiem po to, eby by instruktorem zespou beatowego, naley zna si na beacie, a nie na jakich tam gamkach i pasaach. I od razu przejrzaem; muzyka beatowa to fenomen! Przecie wanie tu mona znale wymarzone miejsce, w ktrym odkrywajc po raz pidziesity Ameryk - zostaniemy uznani za Kolumbw; za kadym razem zupenie powanie. Od czasu do czasu syszy si gosy, e beat jest przedsionkiem wityni muzycznej, a caa muzyka beatowa jest czym w rodzaju bryku z muzycznej historii dla pocztkujcych terminatorw. Z tym mona si zgodzi. Tylko pod warunkiem, e przedsionek nie zostanie zamieniony na wityni, za terminatorzy po zapoznaniu si ze streszczeniem nie bd twierdzi, e s mistrzami, bo posiedli kamie filozoficzny wiedzy, a wszyscy razem nie bdziemy sobie wmawia, i jest tak, jak w rzeczywistoci nie jest. *** Wziwszy pod uwag szereg wieloznacznoci, jakie nasuwaj si przy potocznym rozumieniu pojcia amatorski zesp beatowy - chciabym zaproponowa pewne ucilenie tego terminu, przy czym zdaj sobie spraw, e nie ma ono cech definicji. Bdzie jednak potrzebne do dalszych rozwiza.

Maa Encyklopedia Muzyki, Warszawa 1968: KLASTER - wielodwik zbudowany z dwikw ssiadujcych ze sob lub pooonych blisko siebie w skali muz. [...] pierwotnie oznacza nowe efekty brzmieniowe, uzyskane przez uderzenie doni, pici lub przedramieniem w klawisze fortepianu.

Amatorski modzieowy zesp beatowy - w odrnieniu od zawodowego, ktry zosta uznany przez opini publiczn za wzorcowy, a jego czonkowie znajduj gwne rdo zarobkw w wystpach publicznych i nagraniach - to taki, dla ktrego czonkw i solistw muzykowanie nie stanowi zasadniczego i jedynego rda dochodw, a jednoczenie jego czonkowie w wikszoci wypadkw nie legitymuj si zawodowym wyksztaceniem muzycznym (tj. co najmniej dyplomem redniej szkoy muzycznej). Tradycyjnie7 dotd pojmowany model amatorskiego zespou muzycznego - wobec spontanicznie rozrastajcej si fali muzykowania beatowego, niemale od pocztku istnienia amatorskich zespow beatowych w Polsce - straci swoj racj bytu. Genezy tego zjawiska mona si dopatrywa zarwno w specyfice muzyki beatowej, ktra w swej istocie jest komercjalna (co z kolei wpyno na stopie komercjalizacji ruchu amatorskich zespow beatowych), jak rwnie, a nawet gwnie, w uwarunkowaniach spoeczno-ekonomicznoorganizacyjnych, ktre wytworzyy si na gruncie polskim od samego pocztku funkcjonowania muzyki beatowej i ktre, z nieznacznymi zmianami, towarzysz jej obecnie, tj. po 10 latach istnienia polskiego beatu. Sprbujmy wic przyjrze si niektrym, jak mi si wydaje najwaniejszym z tych warunkw. 1. Zapotrzebowanie przerastajce aktualne moliwoci. Nie jest tajemnic fakt, e nie tylko wrd zespow amatorskich, ale i w zawodowych zespoach beatowych muzyczny poziom wykonawczy pozostawia wiele do yczenia. A mimo to zespoy beatowe zasypywane s rozlicznymi propozycjami wystpw. Fakt ten mona tumaczy jedynie popytem na muzyk beatow, wielokrotnie przerastajcym ilo zespow reprezentujcych przynajmniej poprawny poziom wykonawczy. Poszczeglne zespoy amatorskie wypeniaj swymi wystpami we wasnych rodowiskach luki tworzce si w przerwach midzy przyjazdami beatowych gwiazdorw. Publiczno, chcc sucha muzyki beatowej na ywo, niejako z przymrueniem oka patrzy na wykonawcze potknicia swoich terenowych beniaminkw. Porwnujc amatorstwo w muzyce beatowej z innymi dziedzinami amatorskiego muzykowania (np. chry, orkiestry dte) zauwaymy rwnie inn obiektywn rnic midzy funkcjonowaniem muzyki beatowej a na przykad chralnej. Podczas gdy wystpy chru dziaajcego w danym rodowisku ograniczaj si gwnie do uwietniania akademii czy innych uroczystoci, to zespoom beatowym dochodzi take funkcja suebna, tzn. granie na licznych modzieowych zabawach, potacwkach, wieczorkach klubowych, festynach ludowych etc. W wikszoci przypadkw te imprezy taneczne s take dochodowymi. Poniewa gwnym ich odbiorc jest modzie, preferujca muzyk beatow, wszelkie innego typu ensamble taneczne oprcz beatowych s niemile widziane. Dlatego te, nawet jeli czonkami zespou beatowego s uczniowie, dochodzi do zawierania nieoficjalnych umw pieninych, a czstokro i targw o wysoko wynagrodzenia. Na usprawiedliwienie mona doda, e wystp np. na zabawie pociga za sob do kosztowny transport sprztu, mczce fizycznie przenoszenie i zamontowywanie aparatury itp.
7

Tradycyjne rozumienie amatorskiego muzykowania, w pojciu ogu, wie si z bezinteresownym (pod wzgldem materialnym) wsplnym spdzaniem czasu przez czonkw zespou, majcym na celu przyjemno zespoowego wykonywania muzyki i bdcym jednoczenie relaksem w stosunku do codziennej pracy zawodowej. Na ogl czonkowie tych zespow nie cz swych zasadniczych planw yciowych z ewentualnym przejciem na muzyczne zawodowstwo.

Organizator jakiejkolwiek imprezy tanecznej (zwaszcza w maych orodkach miejskich i na wsi) najczciej staje przed dylematem: mie na zabawie yw muzyk i sprzeniewierzy si obowizujcym przepisom - lub te zaproponowa muzyk mechaniczn i narazi si na dezaprobat rodowiska. 2. Wymagana sprawno techniczna. Rzecz to wiadoma, i gitara jest instrumentem stosunkowo atwym do wstpnego opanowania. Jeli np. od czonka zespou jazzowego typ granej przez niego muzyki a take instrumentarium (fortepian, klarnet, trbka itd.) wymagao co najmniej kilkuletniej intensywnej nauki gry na instrumencie i duej muzykalnoci (cznie z trudno uchwytnymi niuansami rytmicznymi jazzowej frazy) - to w przypadku gitary elektrycznej i prostej w swej istocie muzyki beatowej, przypuszczalne rednie przygotowanie poprzedzajce gr zespoow (a take i publiczne wystpy) nie przekracza w zasadzie 6-12 miesicy. Mona ten fakt uzna za warunek obiektywny (a nie specyficzny dla naszych tylko beatmanw) ale w kontekcie przez wiele lat niewychodzcego poza najprostsze schematy harmoniczno-melodyczne polskiego beatu, by on czynnikiem sprzyjajcym przekonaniu, i muzyk beatow moe gra kady, nawet bez podstawowego przygotowania muzycznego. Przekonanie to w wielu rodowiskach funkcjonuje i do dzisiaj. Jest wic jednym z czynnikw hamujcych rozwj naprawd muzycznego amatorskiego ruchu beatowego. 3. Festiwalomania. Z roku na rok potniejca ilo najprzerniejszych przegldw, festiwali i festiwalikw organizowanych z myl o amatorskim ruchu beatowym stwarza ewidentn podniet dla powstawania coraz to nowych zespow. W gruncie rzeczy nie byoby to negatywne zjawisko, gdyby nie jego realne efekty. Okazuje si bowiem, e przez tych 10 lat dystans midzy krajow czowk beatow (obecnie zawodow, w pocztkach ruchu beatowego jeszcze amatorsk) a amatorskimi zespoami beat owymi wcale si nie zmniejsza. Dla przykadu mona wymieni choby II Modzieowy Festiwal Muzyczny, ktrego finay odbyy si w lipcu 1969 r. w Katowicach. Ambicj maych nawet orodkw kulturalnych (miast powiatowych) jest zorganizowanie na swym terenie festiwalu lub przegldu muzyki beatowej o moliwie jak najwikszym zasigu i dobrej reklamie. Efektem tego nie jest wzrost poziomu wykonawczego amatorskich zespow beatowych ale raczej zaliczanie do biografii zespou coraz to nowych festiwalowych laurw, co w sumie stwarza pozory spoecznego uznania, a take moliwo przejcia na zawodowstwo. Przykadem z ostatnich lat moe by zesp wrocawski Romuald i Roman. Stosunkowo wysokie (kilkutysiczne) nagrody pienine lub rzeczowe stwarzaj dodatkowy bodziec do uczestnictwa w festiwalach, bdc jednoczenie podkreleniem materialnych zyskw, ktre mona uzyska przez, amatorstwo beatowe. Dla penoci obrazu doda naley niskie kryteria klasyfikacyjne, ktre w wikszoci wypadkw towarzysz przydzielaniu nagrd. Nasuwa si zatem pytanie: jaka jest warto dyplomu - festiwalowego lauru? Mecenasami modzieowych zespow muzycznych s najczciej pastwowe lub spdzielcze instytucje, dla ktrych w zesp spenia rol bardzo podrzdn, zarysowan niechcco gdzie tam w planach pracy przyzakadowego klubu. Jest zesp? To dobrze. Nie ma? To take nie naley si martwi. Natomiast potencjalni czonkowie takiego zespou czyni wszystko, by namwi swojego ewentualnego mecenasa do zakupienia sprztu elektroakustycznego, instrumentw itp. Czasem staraj si te o pienidze na opacanie instruktora muzycznego, ale naley to raczej do rzadkoci. Z reguy najwiksze boje tocz si o sprzt. A mecenas? Najczciej kapituluje przed modymi entuzjastami muzyki rytmicznej

i asygnuje odpowiedni sum pienidzy. Po pewnym czasie przychodzi moment rozrachunkw. Mecenas da wylegitymowania si wynikami pracy i wwczas zesp przedstawia (lub i nie przedstawia) dyplomy zdobyte na rnych przegldach i festiwalach. Olbrzymia wrcz ilo przernych przegldw i festiwali zdewaluowaa w rzeczywistoci warto trofeum przywoonego przez laureatw tych imprez. Mona dzi bez ryzyka powiedzie, i praktycznie kady przecitnie grajcy zesp muzyczny ma pewno zdobycia co najmniej jednego dyplomu rocznie (zwaszcza, jeli czonkowie zespou rekrutuj si z rnych grup zawodowych i szkolnych). Mona bowiem wystpi na przegldzie zespow ZMS, potem na przegldzie rzemiosa, spdzielczoci, zespow szkolnych, technicznych etc. Dyplom jest. Ale kto ten dyplom przyznaje? Obecnie wyksztaci si do ciekawy schemat skadu jury przegldw i festiwali piosenkarzy i zespow amatorskich. (Schemat ten najczciej wystpuje na szczeblu powiatowym, dzielnicowym lub te wojewdzkim.) Ot w jury ma prawo zasiada przedstawiciel WSS Spoem, Komitetu Przeciwalkoholowego, Prezydium PRN, Zarzdu Zieleni Miejskiej itp. instytucji. Czasami w jury zasiada muzyk. Oczywicie skad jury formowany jest w zalenoci od hasa, pod jakim dany przegld zosta zorganizowany. Dlaczego tak si dzieje? Nie wiem. Po zakoczeniu imprezy zostaj rozdane nagrody i dyplomy, ktre nastpnie stanowi wizytwk zespou laureata. Ile warte s takie dyplomy? Nie wiem. I pytanie ostatnie: dlaczego ozdobnymi papierkami (li tylko!) wyznacza si warto pracy danego zespou czy solisty? Sdz, e dzieje si tak dlatego, e osob lub instytucj oceniajc nie sta na to, by po przesuchaniu zespou mc powiedzie: dobrze (le) gracie lub zrobilicie postpy czy te nie pracujecie nad sob. Tak to ju jest, gdy guchy kupuje wiolonczel. 4. Chaos organizacyjny. Znamienny dla polskiego ruchu modzieowych zespow beatowych jest fakt, i przy duej jego ekspansywnoci i po 10 latach istnienia - nie ma w Polsce instytucji, ktra by si zaja tym ruchem w sensie opieki organizacyjno-wychowawczej. Jeliby ktokolwiek prbowa znale wiarygodne i w miar dokadne dane liczbowe dotyczce iloci polskich zespow beatowych np. z lat 1960-1970, to poszukiwania te zakocz si fiaskiem lub wnioskiem, e w pewnym okresie wycinkowym tego dziesiciolecia byo w Polsce od 2 tys. do 10 tys. zespow. Do takiego wniosku doszed autor niniejszego szkicu, ktry szuka informacji na ten temat w rnych wiarygodnych rdach, m.in.: w Departamencie PKOiB (obecnie Departament Domw Kultury, Bibliotek i Stowarzysze Kulturalnych) Ministerstwa Kultury i Sztuki, Centralnej Poradni Amatorskiego Ruchu Artystycznego (obecnie COK - Centralny Orodek Metodyki Upowszechniania Kultury), Polskiej Federacji Jazzowej etc., a wynik poszukiwa na dzie 1.I.1970 r. zamkn si sum 210 tys. dziaajcych w Polsce zespow beatowych. Pierwsze prby zarejestrowania stanu liczbowego podja w ostatnim czasie PFJ i CPARA, ale kartoteki przez te instytucje prowadzone s niekompletne i nie odzwierciedlaj rzeczywistej sytuacji. Np. w kartotece CPARA zaoonej w 1969 r. znajduj si jedynie te amatorskie zespoy beatowe, ktre zostay laureatami festiwali oglnopolskich zatwierdzonych przez Departament PKOiB Ministerstwa Kultury i Sztuki; festiwali takich jest 36. Pod wzgldem profilu dziaalnoci, jedn z instytucji najbardziej predestynowanych do objcia patronatu nad spontanicznym i szerokim ruchem muzyki beatowej - jest Polska Federacja Jazzowa (obecna nazwa: Polskie Stowarzyszenie Jazzowe). Jednake blisza analiza

rzeczywistego stosunku PSJ do beatu wykazuje, e instytucja ta zainteresowana jest gwnie zespoami, ktre mona sprzedawa masowej publicznoci (i czciowo tymi, ktre w niedugim czasie przejd do grupy zawodowej), wykazujc biern postaw wzgldem kilkutysicznej rzeszy amatorskich zespow beatowych, potrzebujcej zarwno opieki organizacyjnej, jak i poradnictwa muzycznego. Zreszt niemoliwo osignicia sensownego porozumienia w sprawie patronatu nad modzieowym ruchem muzycznym nie jest zjawiskiem odosobnionym, a raczej stanowi czstk szerszego problemu, o ktrym pisze Sokorski w swych szkicach o kulturze masowej. Omawiajc zasady wspdziaania midzy dwoma sektorami zarzdzajcymi w Polsce kultur, sektorem pastwowym (Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz Owiaty i Szkolnictwa Wyszego, Komitet d/s Radia i TV) i sektorem spoecznym (CRZZ, organizacje modzieowe, spdzielczo), W. Sokorski konkluduje: Istniej wprawdzie wielostopniowe systemy komisji porozumiewawczych, rad kultury i sztuki oraz rad programowych, lecz w praktyce funkcje ich s raczej tylko reprezentacyjne. Wydaje si, e gwn przyczyn warunkujc opisany w powyszych 4 punktach stan rzeczy amatorskiego beatu jest niezrozumienie roli i moliwoci tego ruchu w sensie spoecznym. *** Sygnalizowany poprzednio problem poziomu artystycznego amatorskich modzieowych zespow beatowych, oprcz denia samych czonkw zespow do podnoszenia swych umiejtnoci muzycznych, wie si gwnie z sytuacj kadry instruktorskiej (jej liczebnoci i kwalifikacji), jak rwnie z moliwociami repertuarowymi (edycja nutowa, dostpno opracowa utworw na zesp beatowy itd.). Proporcje w rozmieszczeniu kadry instruktorskiej pomidzy poszczeglnymi dziedzinami artystycznego ruchu amatorskiego mog ilustrowa liczby uzyskane po weryfikacji instruktorw w 1969 roku. Ot muzyk opiekowaa si ponad 3 tysiczna kadra zawodowych instruktorw: na usugach teatru amatorskiego pozostawao ponad 1500 instruktorw, taca - ok. 1000, plastyki ponad 500. Przewaga zainteresowa-muzycznych w ruchu amatorskim jest w tym wypadku oczywista. Przytoczona wyej liczba 3 tys. instruktorw muzycznych obejmuje nie tylko ludzi prowadzcych zespoy beatowe, ale gwnie chry, orkiestry dte, mae zespoy wokaln. W Zjednoczeniu Polskich Zespow piewaczych i Instrumentalnych zarejestrowanych byo wwczas ponad tysic chrw i orkiestr. Przyjmujc, e aden z tych zespow nie jest w stanie pracowa bez staego instruktora pozostaje nam ok. 2 tys. instruktorw zajmujcych si wszystkimi innymi przejawami amatorskiej dziaalnoci muzycznej. Jeli nawet przyjmiemy, e owe 2 tys. instruktorw zajmuje si muzyk modzieow (zespoami beatowymi, grupami wokalnymi, orkiestrami i mniejszymi zespoami szkolnymi nie beatowymi) oraz przyjmujc w przyblieniu liczb ok. 6-7 tys. dziaajcych grup beatowych - dochodzimy do wniosku, e w najlepszym wypadku co trzeci zesp beatowy ma fachow (od strony muzycznej) opiek. Stanisaw Harasimiuk, analizujc warunki dziaalnoci amatorskich zespow beatowych na terenie wojewdztwa lubelskiego (Kamena nr 6 z 1970 r.) przytacza nastpujce fakty: W wojewdztwie lubelskim przy zakadach pracy (w pionie tzw. zwizkowym) w 1968 r. istniay 142 zespoy zrzeszajce

1505 instrumentalistw i piosenkarzy (bardziej aktualnych liczb WKZZ jeszcze nie posiada, szacunkowo ocenia si, i do dzi szeregi zwizkowych muzykw wzrosy o 30-40 proc.). We wszystkich typach szk dziaa 180 zespow z okoo 2 tysicami muzykujcych uczniw. I dalej pisze: Nagminne s przypadki zatrudniania przez zakady pracy do wasnych zespow instruktorw o moliwie najniszych kwalifikacjach, najchtniej zweryfikowanych w IV kategorii, bo tacy s najniej opacani [...] Lubelskie szkoy muzyczne obraone na big-beat za profanacj prawdziwej muzyki, w ogle zamkny oczy i uszy na fakt istnienia potnego bd co bd, muzycznego ruchu modzieowego. Sytuacja w wojewdztwie lubelskim nie naley do odosobnionych. Osobny rozdzia w pracy amatorskich zespow beatowych stanowi sprawa repertuaru. Do 1970 roku nie wydano u nas ani jednej publikacji majcej walory przewodnika w pracy instruktorskiej zespow tego typu. Nie ukazay si take na rynku wydawniczym adne opracowania utworw na zesp gitar elektrycznych i perkusj. Instruktorzy i muzycy maj do dyspozycji tzw. prymki publikowane w rnych czasopismach lub w najlepszym wypadku, wycigi fortepianowe popularnych piosenek (wydawanych przez Synkop). Taki stan rzeczy pocign w konsekwencji zorganizowanie si dwch modeli dziaania w pracy kilkutysicznej rzeszy amatorskich grup beatowych: 1. model naladowania i 2. model kompozycji wasnych. Pierwszy z nich polega na kopiowaniu aranacji z nagra pytowych. Jest to model, ktry po kilku latach straci na powszechnoci, bowiem obecnie nie zyskuje on aplauzu u suchaczysympatykw. Model ten jest uwaany powszechnie za mao ambitny a utwory prezentowane przez amatorw si rzeczy nie wytrzymuj konkurencji z wersj pytow. Na brak literatury pomocniczej - zespoy i ich instruktorzy odpowiedzieli coraz bardziej obecnie powszechn twrczoci wasn. Biorc pod uwag fakt, i gros kierownikw zespow czy te instruktorw nie moe pretendowa do miana kompozytorw czy poetw chociaby ze wzgldu na brak zdolnoci, a nierzadko i odpowiedniego wyksztacenia, nietrudno si domyli, jak rang artystyczn reprezentuje ta twrczo. Nasuwa si wic pytanie: jak powinien wyglda idealny model amatorskiego zespou beatowego? W konstrukcji takiego modelu nie powinno, moim zdaniem, zabrakn kilku podstawowych elementw. S to: 1. Odpowiednie nastawienie psychiczne czonkw zespou (ch podnoszenia swych umiejtnoci muzycznych, wyeliminowanie chci zysku materialnego, uwiadomienie sobie dugoterminowoci w zdobywaniu umiejtnoci muzycznych, traktowanie pracy w zespole jako relaksu od codziennych zaj). 2. Patron finansowy (zapewniajcy sprzt, sal do prb oraz opacania instruktau). 3. Instruktor muzyczny (z penymi kwalifikacjami zawodowymi oraz umiejtnoci zrozumienia potrzeb i zainteresowa ludzi modych). 4. Konsultant literacki (np. nauczyciel-polonista lub czonek Koa Modych ZLP). 5. Literatura pomocnicza (wydawnictwa nutowe z odpowiedni instrument tac j, poradniki instruktaowe itp.).

Majc - jednake na uwadze obecny stan zespow muzyki beatowej wydaje si, e koniecznym jest wyrane rozgraniczenie ruchu amatorskiego, nazwijmy go roboczo przedzawodowego. Wymagania stawiane zespoom amatorskim np. przez radio i telewizj (tzn. cige szukanie w tym ruchu zaplecza dla grupy zawodowej, a wic prby wyaniania nastpcw obecnych gwiazdorw) s sprzeczne z ide amatorstwa i w przypadku zespow beatowych si rzeczy ide t wypaczaj. Std te wypywa konieczno zorganizowania ruchu przedzawodowego, w ktrym znalazyby si najlepsze zespoy amatorskie, nie dopuszczane jeszcze przed mikrofon i kamer, ale poddawane intensywnemu ksztaceniu przez specjalnie w tym celu powoane placwki. Chodzi o to, by nie zaistniaa moliwo nagego przeskoku z ruchu amatorskiego do zawodowstwa, eby amatorszczyzna nie bya podnoszona do rangi profesji. W sferze postulatw znajduj si problemy bada naukowych, nad polskim amatorskim ruchem muzycznym (jako caoci). Zofia Kuakowska, w pracy o amatorskim ruchu muzycznym stwierdza: Do tej pory (tj. do 1964- roku - przyp. W.P.) ta dziedzina ycia muzycznego nie doczekaa si adnej powaniejszej analizy, nie posiada nawet dokadniejszej dokumentacji (autorka pomija w tym prac E .Dzibowskiej o amatorskim ruchu muzycznym w pierwszym powojennym dziesicioleciu o ktrej zreszt pisze nieco dalej). Rwnie prof. Jzef M. Chomiski, przy omawianiu nowej fali ruchu amatorskiego (po 1956 r.), postuluje: Wan spraw byoby [...] zbadanie , jak dalece recepcja midzynarodowego standardu sprowadza si do lepego, bezpodnego naladownictwa i w jakim stopniu zarysowuj si ju samodzielne dziaania. Jest to problem o tyle skomplikowany, e w masie licznych inicjatyw trudno wydoby istotne wartoci, ktre w dodatku nie mog by weryfikowane wycznie z artystycznego punktu widzenia. Dodatkow trudno powoduj procesy zachodzce w ramach nowego ruchu, mianowicie przeksztacanie si zespow amatorskich w zawodowe, a zmiany te wymagaj nowych kryteriw oceny. *** Zestawiajc powysze rozwaania na temat roli i sytuacji polskiego amatorskiego ruchu beatowego, mona oglnie wypunktowa jego cechy pozytywne i negatywne. Do plusw zaliczy trzeba niewtpliwie nie spotykane dotd w historii naszej muzyki zainteresowanie modziey t dziedzin rozrywki (mam na myli proste formy muzykowania oparte o przystpno techniki gry na gitarze). Zdecydowanie negatywn cech obecnej sytuacji naszego modzieowego amatorstwa muzycznego jest nieumiejtno odpowiedniego wykorzystania tych masowych zainteresowa modziey przez ludzi kierujcych wychowaniem (zwaszcza estetycznym) modego pokolenia.

Beatolodzy
Od momentu nagej ekspansji muzyki beatowej w naszym kraju, kiedy to modzie zacza si masowo interesowa nie tylko samym beatem, ale take i piosenkarskimi idolami oraz wszystkimi innymi zjawiskami ociennymi, towarzyszcymi tej muzyce - proporcjonalnie wzrasta gd informacji. Naprdce stworzya si te nowa formacja: ludzie piszcy o piosence, o muzyce beatowej itp.

sprawach. Majc na uwadze olbrzymi zasig spoecznego oddziaywania dziennikarzy spod znaku beatologii, przyjrzyjmy si nieco bliej ich dziaalnoci recenzencko-publicystycznej. Tajemnic poliszynela jest fakt, e obecny stan krytyki muzycznej w Polsce budzi wiele zastrzee zarwno ze strony jej wartoci merytorycznych, jak i obiektywnych warunkw, w ktrych ona funkcjonuje (np. stosunek wielu redakcji do tzw. dziaw muzycznych). W sposb nieco przejaskrawiony, ale za to bardzo dobitnie, zarysowa stan obecny naszej krytyki muzycznej Pawe Beylin na amach Ruchu Muzycznego (Nr 18 z 1969 r.). ...Istnieje znacznie wicej tematw, o ktre si nie kc krytycy muzyczni. Mwic najoglniej nie kc si o muzyk. Nie kc si te o kompozycje, o style wykonawcze, o repertuary koncertowe. Nie kc si o kierunki ani o prdy w muzyce i teorii muzycznej. Nie kc si o ocen aktualnej sytuacji w muzyce polskiej i wiatowej. Nie kc si o tradycj i o konkretne wybory, jakie z tej tradycji wynikaj. Nie kc si o publikacje muzyczne. Nie kc si o swoje wasne artykuy. Nie kc si o wychowanie muzyczne, o szkolnictwo artystyczne wszystkich szczebli. Nie kc si o muzyk masow, o jej ksztat, charakter, perspektywy. Nie kc si o kompozytorw ani starszego, ani modszego pokolenia, a do Pendereckiego maj taki sam stosunek, jak do Monteverdiego, wychodzc najwidoczniej z zaoenia, e wszystko co dobre i tak w historii pozostanie, a wszystko co ze i tak z niej wypadnie, wic po co si trudzi. Taka postawa graniczy z filozofi, ale o filozofi i estetyk muzyczn krytycy te si nie kc. Dodajmy, e o muzyk modzieow zawodowi krytycy muzyczni take si nie kc; po prostu o niej nie pisz. A wanie! czy istnieje zawd krytyka muzycznego? Pytanie to moe wydawa si niepowane, ale nasuwa si ono nieodparcie po zapoznaniu si ze zdaniem, jakie na temat krytyki muzycznej wygosi onegdaj Tadeusz Galiski, wieloletni prezes RSW Prasa (najwikszego wydawnictwa prasowego w Polsce). Ot - jak donosi Ruch Muzyczny (Nr 10 z 1969 r.) - T. Galiski uwaa, e zawd krytyka muzycznego nie istnieje, a jest to raczej hobby ludzi zajmujcych si muzyk. Std wynika wniosek, e ingerowanie w sprawie niekompetencji osb piszcych o muzyce, byoby naruszaniem suwerennoci redaktorw naczelnych. Komentarz w tym miejscu chyba jest zbyteczny. Pisanie o rodzimej krytyce beatowej jest zajciem wysoce niewdzicznym i niepopularnym. Nie mona na tym polu zabysn, gdy stwierdzajc zy stan krytyki przypomina si tylko fakt powszechnie znany i przyjmowany z rezygnacj, jak dopust boy. Natomiast niezmiernie atwo jest narazi si na zarzuty demagogii, niesprawiedliwego uoglnienia, obraania itd. Aby zatem uchroni si przed goosownoci postanowiem oprze te rozwaania na cytatach wyjtych z naszej prasy ostatnich lat, przy czym naley zrobi zastrzeenie, e dobr cytatw nie jest przypadkowy i maj one suy jako przykady zego pisarstwa. Nie oznacza to, e brak jest u nas autorw dobrych, wydajcych rzetelne oceny, znajcych swj zawd - oni jednak nie potrzebuj obrony, a i wiek maj nie do sdziwy, eby zbiera laurki.

Podzia na czworo

Ju pierwszy pobieny przegld artykuw problemowych, recenzji i wywiadw prasowych powiconych muzyce beatowej wyania przed czytelnikiem cztery zasadnicze grupy publicystw i komentatorw beatowych. Pierwsz, najliczniejsz, stanowi krytycy-dyletanci muzyczni, ktrych publikacje w sposb oczywisty podwaaj wiar w kompetencj osb pod nimi podpisanych. Drug grup - te stosunkowo do liczn obejmujc nie tylko pras i radio - s komentatorzyinteressement , bdcy w sposb bezporedni zainteresowani programowaniem okrelonej grupy piosenek lub wykonawcw, ktrzy te piosenki piewaj. Chodzi o krytykw, ktrzy s jednoczenie autorami piosenek. Nie trzeba bliej wyjania zrozumiaego subiektywizmu ocen podawanych przez t grup krytykw do wiadomoci publicznej. Rzecz oczywist jest, i krytycy ci nalecy do cile scalonej grupy twrcw i wykonawcw piosenek - podlegaj naciskom tego rodowiska i obowizujce tam reguy postpowania w mniejszym lub wikszym stopniu okrelaj ich dziaalno na polu krytyki. Nieco mniejsz, trzeci grup komentatorw stanowi krytycy - asekuranci. Praca ich polega na beznamitnym odnotowywaniu list przebojw, cytowaniu prasy zagranicznej etc., bez osobistego angaowania si w wartociowanie i analizowanie omawianego materiau muzycznego. Nazwaem stanowisko takie asekuranctwem, ze wzgldu na to, e zapewnia ono stay dochd i popularno wrd czytelnikw bez naraania si na ewentualne ataki lub posdzenie o niekompetencj. I wreszcie ostatnia, najmniej liczna niestety grupa krytykw, to komentatorzy-fachowcy. Jest to grupa dopiero si formujca, ktrej gwnym narybkiem s modzi absolwenci uczelni muzycznych, pragncy podej w sposb rzetelny do podejmowanej przez si pracy. Jak wida z tego ju pobienego podziau, zdecydowan przewag maj w chwili obecnej ludzie, ktrzy w adnym wypadku nie powinni zasugiwa na miano krytyka. A tym bardziej nie powinni ferowa ocen podawanych do wiadomoci publicznej. Badacze kultury masowej duo uwagi przywizuj do roli, jak speniaj w obrbie tzw. grup nieformalnych jednostki zwane przywdcami opinii. W przypadku muzyki beatowej - przywdcy opinii grup nieformalnych i ich sposb wartociowania w gwnej mierze opieraj si na sdach krytykw beatowych dziaajcych na niwie prasowej czy radiowej. Fakt ten w zestawieniu z obecnym stanem naszej krytyki beatowej musi budzi nie tylko zastrzeenia, ale i sprzeciw kadego, zdrowo mylcego obserwatora. rde obecnego stanu krytyki beatowej mona by si dopatrywa w oglnej atmosferze panujcej wok beatu w poszczeglnych etapach jego rozwoju na naszym gruncie (np. ignorowaniem muzyki beatowej ze strony muzykw-profesjonalistw) - w nagle zrodzonym zapotrzebowaniu na komentatorw nieznanego typu muzykowania (std te wywodzi si nagy przepyw na grunt krytyki beatowej dziennikarzy z innych obszarw publicystyki, a wic niefachowcw muzycznych), w specyficznej atmosferze lekcewaenia problematyki muzycznej jako takiej, czego ewidentn oznak moe by popularne powiedzenie, e o piosence moe pisa kady. Powysze uwagi natury oglnej, pozwol sobie rozszerzy teraz o konkretny materia wypowiedzi prasowych. Dla odrnienia krytykw beatowych od krytykw muzycznych, zajmujcych si tzw, muzyk powan, tych pierwszych bd nazywa beatologami.

Fachowcy maj gos.

Od chwili pojawienia si w Polsce rockandrolla i coraz wikszej ekspansji piosenki modzieowej w rodowisku zawodowych muzykw i teoretykw muzyki przez prawie 10 lat (tj. do ok. 1968 r.) najbardziej popularna bya postawa negowania muzyki beatowej i piosenkarstwa modzieowego. Po prostu rodowisko to nie zauwaao nowej formuy modzieowego muzykowania albo formu t potpiao w czambu. Jako do charakterystyczny gos, warto w tym miejscu przytoczy wypowied znanego polskiego teoretyka muzyki wspczesnej i zarazem kompozytora, Bogusawa Schffera (Jazz Nr 10/1966): Muzyka rozrywkowa. Czy muzyka ma suy rozrywce, czy przeyciom wyszego rzdu - nad tym tematem zastanawiano si od dawna. Dzi mamy na pewien rodzaj muzyki termin arcyadekwatny - przemys rozrywkowy, inaczej - drobna konfekcja muzyczna, towar sprzedawany na stoiskach, jak krawaty czy skarpetki. Rzeczywisto sama wyznaczya tu granice pomidzy muzyk a towarem muzycznym. Niektrym ludziom (w radio itd.) wydaje si, e dysponujc t muzyk - pracuj w kulturze. Pracuj w brany - tyle, e nie przy skarpetkach. Muzyka big-beatowa. Mocnemu uderzeniu odpowiada tu najczciej sabe wyksztacenie. Jest to antykultura muzyczna zapoyczona od - sprzedawcw. Moim zdaniem naley j im czym prdzej zwrci. Awanturowa si - e to zy towar - nie warto, oni o tym wiedz. Warto w tym miejscu doda, e nawet po kilkunastu latach istnienia polskiego beatu, zaakceptowanego przez spoeczestwo - niektrzy muzycy nadal widz jedyne wyjcie w zdecydowanym tpieniu muzyki beatowej. Np. J. Michaowski tak oto pisze na amach Poradnika Muzycznego (Nr 3/1970): Big-beat to jaowy, bez przyszoci gatunek muzykowania. Suchanie utworw muzyki beatowej niczego nie uczy, nie umuzykalnia, nie uwraliwia na pikno piewu, melodii, harmonii, nie przygotowuje do suchania muzyki bogatszej, bardziej uoonej, gbszej... [...] . Jedyna przydatno spoeczna big-beatu polega na funkcji atwej rozrywki [...] w imi czego czyni si tyle stara, eby odrywa ich (modzie - przyp. W.P.) muzyczk big-beatow od nauki i pracy, eby budzi w nich niezdrowe zachcianki, wyzwala niskie instynkty. Dominujca w rodowisku muzycznym postawa negacji muzyki beatowej nie jest jednak wyczna. Wrd krytykw jako jeden z pierwszych wyama si Jerzy Waldorff. W swych Sekretach Polihymnii pisa o muzyce modzieowej: Bardzo ciekawe zjawisko, ktre nie znalazo dotd przekonywujcego, socjologicznego wyjanienia. Niewielu niestety teoretykw reprezentuje pogld inny ni B. Schffer, zwracajc jednoczenie uwag na pozytywy i negatywy beatu. Oto co pisa Pawe Beylin, socjolog Ruch Muzyczny(7/69): Beat stal si [...] faktem kulturowym, czy si chce, czy nie, o pierwszorzdnym znaczeniu. I w innym miejscu tego samego artykuu: Takiej iloci zespow i piosenkarzy nie mielimy, eby si ograniczy tylko do Polski, bodaj nigdy. Zapewne owa lawina mocnego uderzenia musiaa oguszy niejedno krytyczne i redaktorskie ucho i temu chyba naley przypisa istnienie owego zadziwiajcego zjawiska, jakim s giedy piosenek w Telewizji i w Radio. Musz tu wyzna, e ilekro je ogldam i sucham, popadam w osupienie. Takiej wiary w czowieka nie da si chyba stwierdzi nigdzie na przestrzeni dziejw. Takiej troski o eksponowanie uomnoci ludzkich [...] jak to - chroniczne zapalenie strun gosowych, seplenienie, kompletny brak suchu itd. nie odnajdzie si chyba nawet w wykadach pogldowych w Akademiach Medycznych [...] . Natomiast oglnie rzecz biorc sytuacja bynajmniej nie skania do lamentw, nie tylko dlatego, e obok zespow strasznych istniej zespoy znakomite, jak np.

Skaldowie [...] . Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, e mamy tu do czynienia z autentycznym ruchem masowego muzykowania. Jest to okazja do szerzenia kultury muzycznej, bez precedensu w caej naszej historii. Oczywicie racja - pytanie jednak: kto miaby t kultur muzyczn krzewi? Spoeczestwo nasze nie naley do najbardziej rozmuzykowanych, ale eby sytuacja moga zmieni si na lepsze, musimy domaga si doksztacania nie tylko muzykw. Jak dotd przysowiowy kaganek owiaty nie jest w najlepszych rkach. Efekty s czasem mieszne - czciej smutne i *** INTERMEZZO: Podczas trwania 1 Oglnopolskiego Festiwalu Awangardy Beatowej w Kaliszu (listopad 1969) miaa miejsce sesja krytykw i dziaaczy beatowych.(Przebieg sesji zosta nagrany na tam magnetofonow.) Pierwsze zdanie rozpocztej tam dyskusji, podane z icie dziennikarsk swad i krytyczn dociekliwoci brzmiao: Panowie, znamy si tu wszyscy, jak yse konie... (Bdzie nam to zdanie przydatne nieco dalej.) Na teje samej sesji jeden z dziennikarzy wysun postulat, aby zdopingowa wystpujce w Kaliszu zespoy do zdobywania podstawowej wiedzy o muzyce. Nastpny gos dyskusyjny gorco popar postulat o zdobywaniu wiedzy muzycznej i zaproponowa skierowanie tego postulatu rwnie w stron krytykw i dziaaczy beatowych. Po czym nastpia chwila denerwujcej ciszy. *** Prezentacj tekstw beatologicznych zaczn od grupy DYLETANTW. Coraz liczniej nasz pras, radio i TV nawiedzaj teksty komentatorskie brzmice niczym lapsusy. Gorzej: w przypadku modego czytelnika czy suchacza, ktrego wiadomo dopiero si krystalizuje i ktry potrzebuje 100% autorytetu, a wic naprawd rzetelnej i fachowej informacji - owe lapsusy nabieraj innego wymiaru ni przypadkowa omyka czy przejzyczenie. Zwaszcza jeli s one liczne i drukowane w setkach tysicy egzemplarzy. Spjrzmy na taki oto przykad: nakad Panoramy siga blisko 300 tysicy egz. Wedug bada GUS Panorama jest po Przyjacice drugim z pism najczciej czytanych przez modych ludzi. A teraz kilka cytatw z Panoramy z 1968 r.8 Mona zaryzykowa twierdzenie, e obecnie tylko zespoy i piosenkarze modzieowi mog zapewni sta transmisj zaangaowanej muzyki do milionw suchaczy. Albo Longplay sopocki prezentuje sabszy, mniej ciekawy repertuar jako, e utwory to starsze, co najmniej sprzed roku i poza wyjtkiem nieprzebojowe. A teraz o Niemenie: Chtnie stosuje wic ozdobniki muzyczne - zaamywanie gosu, krzyk - przez co zatraca si moe potoczysto melodii, ale urozmaica si melodyjno, powstaje obraz zaangaowany. W rok pniej Panorama, po wprowadzeniu zaangaowanej (w co?) muzyki na oglnopolskie forum stwierdza, e istniej agresywne formy muzyczne (maj 1969): Zesp Breakout interesuje si muzyk ambitn, trudn i agresywn w formach oraz demonstruje dynamik gry i ekspresj popart ca mas nowych wzmacniaczy. Zreszt tego typu dezinformacj i poszukiwania terminologiczne odnajdujemy w innych naszych poczytnych periodykach. Katarzyna Grtner objawia si w stylu zwanym stylem festiwalowym. (Argumenty Nr 5/69). No c! mamy barok i klasycyzm, moemy te mie i festiwalizm.

Wyrnienia pochodz od autora.

Typ nieco zbliony do lapsusw terminologicznych reprezentuje publicystyka, ktra czasami w sposb a zabawny prbuje oderwa muzyk modzieow od... muzyki. Np. Gazeta Biaostocka (z 8. XII. 1968 r.): Pierwszym utworem tego cyklu by Mamona Niemczuka i Maksymiuka. Jest to utwr posiadajcy cechy muzyki powanej. Albo Gazeta Zielonogrska (35/1969): Musimy przyzna, e do prowadzenia zespou modzieowego trzeba czego wicej, ni znajomoci klasycznych podstaw muzyki. Swoiste brzmienie, harmonia, ukady rytmiczne i gosowe, to tylko niektre cechy muzyki modzieowej, niemoliwe do zgbienia przez nauk w szkole muzycznej. Poprzednio wspomniano ju o nagym przepywie nowych kadr beatologw z innych obszarw publicystyki. Jerzy Waldorff powiedzia kiedy, e u nas moliwe jest pisanie kolejno o ledziach i piosence. Zreszt spjrzmy na przykady. Dawni publicyci sportowi wnieli do beatolologii swoj nut terminologiczn. Dzisiejsi debiutanci dystansu j swoich kolegw o par dugoci pod wzgldem wokalnym, interpretatorskim, obycia ze scen. (Dziennik Ludowy z 4.VII. 1969 r. po festiwalu w Opolu). Nieco inaczej pisz o muzyce modzieowej ex-krytycy literaccy, specjalici od tumacze: (Gazeta Biaostocka z 8.Xl. 68 r.) Jak poradzilicie sobie z przekadem tych utworw na muzyk wspczesn? Oprcz beatologw zajmujcych si piosenk (od pewnego czasu) zawodowo, istnieje te wielu publicystw, ktrzy w sposb rozbrajajcy, po uprzednim przyznaniu si, e z muzyk nie maj nic wsplnego... zaczynaj wystawia cenzurki i ferowa wyroki. Np. (Gazeta Biaostocka z 7.IV.69 r.): Nie jestem krytykiem muzycznym [...] Uwaam, e piosenka lekka, rozrywkowa powinna posiada takie walory jak: oryginalna, adna, wpadajca w ucho melodia i w miar niebanalny, sensowny, miy, atwy do zapamitania tekst. Wanie dlatego nie podobaj mi si niektre piosenki big-beatowe, w ktrych melodia jest monotonna lub udziwniona icie afrykask kakofoni... Czasami absolutna nieznajomo twrczoci muzycznej moe doprowadzi do tak intrygujcych sdw, jakie np. znale mona w 5 zeszycie wydawnictw Klubu Mionikw Piosenki z 1968 r. Pewien komentator piszc o S. Krajewskim z Czerwonych Gitar, zapytuje polsk modzie: Kto wie czy ten nostalgiczny modzieniec nie jest w tej chwili najzdolniejszym kompozytorem modego pokolenia? Istniej take pogldy, e dwa podstawowe elementy: linia melodyczna i tekst mog tworzy piosenk samodzielnie, bez stopienia si w jedn cao (Dziennik Batycki z 10.11.1969 r.): Ju wtedy wypracowa Niemen pierwsze elementy swojego stylu interpretacji, obalajc niektre kanony panujcej w polskiej piosence konwencji zalenoci midzy tekstem a melodi utworu. Do znamienn cech krytyki beatowej jest brak polemik merytorycznych na temat samej muzyki. Mamy wielu propagatorw tej muzyki, ktrzy nie znajduj w niej nic negatywnego, zbyt dobrze pamitaj bowiem mdre powiedzenie o podcinaniu gazi, na ktrej si siedzi. Jazz 5/6 Piszc o pocztkach rock'androlla w swej ksice Jazz od frontu i kuchni, Roman Waschko trafnie uj sytuacj krytyki beatowej: Tak zazwyczaj bywa, e z chwil krystalizowania si jakich nowych, powszechnych zainteresowa pojawiaj si najrozmaitsi, mniej lub bardziej powoani fachowcy, ktrzy podsycajc istniejce ju zainteresowania, sami nabijaj sobie niele kieszenie. (Wtek niemal autobiograficzny.)

KOMENTATORZY INTERESSEMENT. Polski czytelnik jest stosunkowo czsto zaznajamiany z rnymi prawidowociami i zdarzeniami wyjtkowymi wystpujcymi na arenie zachodniej muzyki beatowej. Sporo si take pisze o mechanizmie dziaania krytyki beatowej na Zachodzie. Natomiast jeli chodzi o blisz obserwacj i omwienie niektrych chorb naszej krytyki i krytykw beatowych oprcz efemerycznych, jednozdaniowych wzmianek sygnalizacyjnych - jak dotd - nie spotkaem si z takim omwieniem w adnej obszerniejszej publikacji prasowej. Pisze R. Waschko: Modzie, szczeglnie za modzie amerykaska, nadzwyczaj atwo ulega wpywom. Jeeli przez duszy czas wmawia si jej uparcie, e ulubiona przez ni muzyka taneczna jest wanie muzyk nowoczesnoci, muzyk atomow, muzyk modziey, nic dziwnego, e zaczyna w to wierzy. Kto prowadzi tak propagand? Wanie owi disc-jokeys, ktrzy prezentuj suchaczom najrozmaitszych radiostacji nowe nagrania, opatruj je swoimi komentarzami. Zdolny disc-jokey potrafi nawet ze stosunkowo sabego nagrania zrobi miejscowy bestseller. Istnieje pogld do powszechny, e warunkiem sine qua non obiektywnej krytyki i rzetelnych ocen jest brak wizi materialnej midzy krytykiem a obiektem ocenianym. W tym wypadku chodzi o to, e disc-jokey czy publicysta prasowy nie moe by materialnie zainteresowany powodzeniem utworw, ktre ocenia. Tego przynajmniej wymaga czytelnik czy suchacz, by mc zaufa krytykowi i wierzy w to, e jego ocena walorw suchanej piosenki jest obiektywna. Sawny prezenter zachodni Alan Freed, wyrocznia w sprawach rockandrollu, pewnego dnia straci nagle prac w radio i TV, bo okazao si, e nalea do grupy disc-jokey'w, ktrzy (poprzez branie apwek) byli bezporednio zainteresowani w lansowaniu tych, a nie innych utworw. W konkluzji jednego z artykuw powiconych popularyzacji muzyki modzieowej w Polsce, przeczytaem (Jazz 5/69) Lepiej byoby dla przyszoci naszej muzyki modzieowej, gdyby doceniajc i nie tracc z oczu jej rzeczywistych osigni - czciej dostrzegano bdy oraz ich rda. Jest to w chwili obecnej pobone yczenie, ktre ma szans urzeczywistnienia jedynie, w przypadku, gdy krytyka przestanie podlega cenzurze prywatnych interesw. Na czym polegaj owe prywatne interesy wpywajce na ksztat krytyki? Zwaszcza w naszym kraju, gdzie nie istnieje show bussines prywatnych przedsibiorstw? Powimy wic chwil uwagi rodzimym disc-jokey'om. Do czstym zjawiskiem jest czenie w jednej osobie funkcji prezentera radiowego - oceniajcego utwory muzyki modzieowej z funkcj twrcy teje muzyki (autora tekstw lub kompozytora), a wic z postaci ocenianego. Z najbardziej znanych naszych prezenterw radiowych i jednoczenie twrcw prezentowanych piosenek mona by wymieni np.: A.Korzyskiego, M.Gaszyskiego, Cz. Niemczuka. Nie chciabym sugerowa, e dany autor w sposb bezporedni reklamuje suchaczowi swoje piosenki np. przez odpowiednio czste emitowanie swojej twrczoci w audycjach przez siebie montowanych. Jest natomiast faktem, e poczenie tych dwch zawodw: autora piosenek i disc-jockey'a w wiadomoci naszych beatologw jest czym zupenie oczywistym. W oficjalnych wypowiedziach, autorzy-prezenterzy wcale nie ukrywaj, e np. wylansowali piosenkarza, ktry ma w repertuarze ich piosenki; albo wiadomi zasigu oddziaywania jaki maj ich sdy osobiste, w superlatywach wypowiadaj si o piosenkarzu aktualnie piewajcym ich piosenki. Oto fragmenty dwch wywiadw

prasowych (Jazz 4/68, Jazz 5/68): Andrzej Korzyski. Jest kierownikiem Studia Rytm, ktre w powanym stopniu przyczynio si do rozwoju polskiej muzyki rozrywkowej znanym kompozytorem wielu przebojw [...] Jego piosenki w wykonaniu Piotra Szczepanika dwukrotnie zdobyy tytu Radiowej Piosenki Roku [...] Andrzej Korzyski jest autorem kilkunastu Radiowych Piosenek Miesica. W tym samym wywiadzie A. Korzyski powiedzia o Studio Rytm: Wylansowalimy... solistw P. Szczepanika, siostry Panas... (Warto doda, e z kolei autorami piosenek sistr Panas bya radiowa spka A. Markowa-E. Spyrka). I dalej A. Korzyski: Moimi ulubionymi piosenkarzami s: Ada Rusowicz, Czesaw Niemen, Piotr Szczepanik. A teraz fragmenty wywiadu z Markiem Gaszyskim. Marek Gaszyski (28 lat) od dziewiciu lat jest znany jako komentator pyt, najpierw w Rozgoni Harcerskiej, a obecnie w Polskim Radio. Nasza rozmowa z nim miaa miejsce w studio muzycznym programu III [...] - Kogo najwyej cenisz w polskiej muzyce rozrywkowej? - Niemena, Czerwone Gitary, Niebiesko-Czarnych [...] Moim zaoeniem jest pisanie polskich tekstw do polskich kompozycji [...] Wsppracuj stale z Niemenem, Krajewskim i Klenczonem [] Najwiksz satysfakcj zawodow przeywaem w chwili, gdy Sen o Warszawie sta si przebojem. Nieodparcie nasuwa si pytanie: czy bya to satysfakcja zwizana z zawodem prezentera, czy te autora? Nieco inny typ reprezentuje grupa publicystw prasowych zwizanych zdanym zespoem beatowym dziki funkcji kierownika artystycznego lub organizacyjnego zespou. Jako przykad mona wymieni Tomasza Tuczkiewicza (kierownika istniejcej onegdaj grupy Romuald and Roman). W publikacjach Tuczkiewicza o swoim zespole zrozumiay jest chyba styl reklamowy, graniczcy czstokro z niezrozumieniem uywanej przez si terminologii (Jazz, 3/69): Najbardziej reprezentatywna dla tych tendencji jest chyba wykonywana na obu festiwalach kompozycja Romualda Requiem dla pastora Kinga. Zapisan aranacj zastpiono w Requiem zbiorow improwizacj w pewnych partiach aleatoryczn9 Natomiast w recenzji z wystpu Romuald and Roman pisanej nie przez kierownika grupy, mona przeczyta (Walka Modych, 26/1969): .. .grupa Romuald and Roman dysponuje odbijanym na powielaczu programem ideowo-artystycznym, w ktrym tekst naszpikowany jest terminologi muzykologiczn i zapowiada muzyk spod znaku polskiej awangardy. W Krakowie jednak okazao si, e muzyka proponowana przez ten zesp odznacza si bekotem mylowym, duyznami i nieporadnoci warsztatow jej twrcw. Kilka ciekawych koncepcji muzycznych gubio si w pourywanych lub popltanych wtkach mylowych, w nudnych cznikach pomidzy poszczeglnymi utworami [...] . Gdyby z prawie pgodzinnego programu muzycznego wyodrbni co ciekawsze partie dwikowe i poczy je w sensown muzycznie cao powstaby interesujcy, kilkuminutowy utwr. Klasycznym przykadem wyzyskiwania swojej pozycji dziennikarskiej w celu reklamowania wasnej twrczoci na niwie piosenki mg by ju pierwszy numer pisma Non Stop (o ktrym ju bya mowa poprzednio). Ot redaktorem Non Stop jest Andrzej Tylczyski. Jest on rwnie autorem tekstw piosenek, do ktrych stron muzyczn opracowywa Andrzej Korzyski, a ktre znalazy si
9

B. Schffer: May informator muzyki XX wieku, Krakw 1967. Pod hasem aleatoryzm (s. 9) czytamy: Naley sprostowa jedno zasadnicze nieporozumienie: aleatoryzm nie jest improwizacj...

m.in. w repertuarze grupy Andrzej i Eliza. I oto numer Non Stop przynosi nam: 1. drukowane teksty A. Tylczyskiego, 2. na okadce zdjcie A. Korzyskiego i artyku o nim oraz w cyklu Twarze miesica - 3. zdjcia i artyku o grupie Andrzej i Eliza. Jakiego rodzaju towar reklamuje A. Tylczyski w pimie przez siebie redagowanym (lecz nie bdcym przecie jego prywatn wasnoci) - niechaj przykadem bdzie fragment tekstu piosenki Do zobaczenia, pira A. Tylczyskiego: Bywaj zdrw, trzymaj si, nie zapomnij bracie mnie odpywam ajb dzi w daleki rejs! Pokad ju chwieje si koysanie mczy mnie, ld si oddala, tonie w sinej mgle... Do zobaczenia! Nie zatrzymuj mnie. Przytoczona tu . pierwsza poowa piosenki Do zobaczenia zostaa zacytowana w oryginalnej wersji wersyfikacyjnej. (O innych przejawach dziaalnoci pisma Non Stop pisaem ju przy okazji poruszenia tematu beat a wychowanie.) W jednym z artykuw miesicznika Jazz spotkaem nawet generaln, a zatem oczywicie przesadzon, negacj kompetencji i uczciwoci wszystkich naszych prezenterw: ... Propagator powinien mie na uwadze przede wszystkim wartoci artystyczne i walory dydaktyczne prezentowanej muzyki. W tym sk, e propagator dzisiejszy to przewanie posta powizana mniej lub bardziej szlachetnymi koneksjami z kompozytorem czy piosenkarzem. Nazywa si to dowcipnie realizmem yciowym (Jazz 7-8/1969). Jakkolwiek uoglnienia takie bywaj z reguy krzywdzce, to naley si jednak liczy z faktem, e chcc wylansowa jaki utwr, popularyzator jest zmuszony wprowadzi celowe zafaszowania w komentarzu na korzy utworu i wykonawcy, przez co opinia jego staje si bezwartociowa dla krytycznej oceny piosenki. Podczas sesji krytykw i dziaaczy beatowych w Kaliszu pado zdanie: panowie, znamy si tu wszyscy jak yse konie. Jest ono znamienne o tyle, e daje si zauway przelatujca od czasu do czasu po naszej prasie rotacja teorii i teoryjek na temat muzyki i obrzdowoci beatowej. Przecitnie raz w miesicu lub raz na dwa miesice prawie wszyscy beatolodzy spotykaj si na ktrym z licznych festiwali i przegldw beatowych czy piosenkarskich. I jeli kto z nich podzieli si z kolegami po fachu pogldem X (a autor pogldu bdzie uznanym przez wspfachowcw), to niebawem pogld X obejdzie amy naszej prasy. KRYTYCY-ASEKURANCI. Jest to trzecia grupa beatologw, ktra dziki obranej taktyce pisania stwarza wok siebie pozory autorytetu. Do grupy tej nale autorzy kronik beatowych i list przebojw, zbieracze gosw, beznamitnych informacji i zdj, ktrzy nie wychylajc si mog spokojnie zajmowa asekuracyjne stanowisko krytyka (nic nie krytykujcego lub chwalcego). Miejsce pracy gwnie dzienniki. Najbardziej znany przykad: Roman Waschko, Dariusz Michalski. KRYTYCY-FACHOWCY. Niestety, najmniej licznie reprezentowani na amach naszej prasy i na falach eteru. Ich cech charakterystyczn, oprcz szerokiej wiedzy muzycznej (gwnie teorii jazzu) oraz

dobrego warsztatu pisarskiego jest take... maa czstotliwo publikacji. Klasycznym tego przykadem - moe by Mateusz wicicki czy te Roman Kowal. Mielimy bezprecedensow szans do podniesienia kultury muzycznej wrd naszej modziey. Szansa ta jeszcze istnieje. Czy kto j wykorzysta? Nie liczc oczywicie beatologw, ktrzy o muzyce maj tyle samo do powiedzenia co i o wglu, sporcie, lotach kosmicznych i imieninach u cioci. Chocia, korzystajc z dotychczasowej bezkarnoci, bd nadal prawdopodobnie wyrabiali dodatkow wierszwk, piszc teksty stojce u progu blagi. A ich sdy w milionach egzemplarzy rnych pism i pisemek, kolorowych i czarno-biaych wdrowa bd pord modych czytelnikw, wicie wierzcych w sowo drukowane.

Koniec big-beatu
Kr od niedawna pogoski, e big-beat zmar mierci naturaln. S to oczywicie pogoski nie sprawdzone ani nie poparte adn informacj oficjalno-urzdow. Plotki - jak to plotki: zawsze siej zamt. Spotykam na przykad na ulicy przyjaciela, ktry nawet nie bknie dzie dobry, tylko pyta od razu: czy to prawda, e big-beat ju si skoczy? I trudno mi przekona go, e nic pewnego na ten temat nie wiem. Osobicie bowiem uwaam, e muzyka beatowa dla jednych ju dawno przestaa istnie, a dla innych w ogle nie istnieje. Porodku za znajduje si trzecia grupa ludzi, ktrzy jeszcze z big-beatu nie wyroli i dla nich ta muzyka nadal jest jednym z centralnych punktw zainteresowa. Zadziwia mnie specyficzna czujno tych, ktrzy na amach prasy czy przez radio komentuj nowe zjawiska w naszym yciu kulturalnym. Bowiem w chwili gdy fala beatowa nadcigna do Polski i zacza sia ferment (zwaszcza wrd modziey), big-beat bagatelizowano, wyszydzano. Nie potrafiono zauway duej siy spoeczno-muzycznej, ktra krya si za szyldem muzyki gitarowej. Natomiast teraz, gdy big-beat wici jeszcze triumfy, zwaszcza w tzw. Polsce powiatowej (a wic waciwie na terenie prawie caego kraju oprcz metropolii) - co gorliwsi gosz mier big-beatu. Sia, jaka krya si w zjawisku zwanym po polsku big-beat (tylko u nas i w Czechosowacji tak nazywano t muzyk) bya si zarwno niszczc jak i twrcz. Pisz o tym w czasie przeszym biorc pod uwag fakt, e gwna fala natarcia beatowego ju mina nasz kraj, co wcale nie znaczy, e bigbeat si skoczy, bo jeszcze przez wiele lat bdzie mia wpyw na nasz rozrywk muzyczn. Nawet jeli nie bdzie wpywa bezporednio - to przynajmniej w sposb poredni bdzie kierowa gustami suchaczy choby przez to, e przez 10 lat krlowa na estradach, a w tym czasie wychowywao si kilka milionw modziey. Poprzez swj pocztkowy prymitywizm, nadmiern gono i olbrzymi zasig oddziaywania muzyka beatowa niszczya ludzkie uszy. Dosownie i w przenoni; fizycznie i estetycznie. Ale jednoczenie sprowokowaa tysice modych ludzi do czynnej zabawy w muzyk. Pocztkowo bya to zabawa chaotyczna, podczas ktrej muzykujcy amatorzy udawali tylko, e graj, a w gruncie rzeczy uprawiali muzyczn rbanin, nie majc nic wsplnego ze sztuk. Pniej jednak cz z nich zrozumiaa, e nie o to chodzi. Zaczli si uczy, rozwija swj repertuar, swoj wraliwo muzyczn. I tu wanie odnajdujemy wartoci twrcze, ktre przynis ze sob big-beat. Trzeba jednak doda, e te wanie

wartoci zostay prawie nie dostrzeone, skutkiem czego nie potrafiono cho w poowie wykorzysta big-betaowej fali do prawdziwego wychowania muzycznego. Muzyka beatowa bya rwnie wyranym skonem ku ywioowoci, spontanicznoci, nieskrpowaniu. Bya obrazem czciowego nawrotu do tak pierwotnych elementw jak krzyk, prosty rytm. Odskoczni od coraz bardziej zagmatwanej cywilizacji. Fakt, e big-beat zyska a tak wielu zwolennikw - dowodzi, i zawiera w sobie niektre elementy potrzebne wspczesnemu czowiekowi. Std te narosa wok tej muzyki caa otoczka filozoficzno-obyczajowa. Nie jest wane czy big-beat si skoczy. I nie jest wane czy nastpna moda bdzie nazwana tak lub inaczej, istotne wydaje si raczej to, e rezonans spoeczny z jakim spotkaa si w naszym kraju (i nie tylko u nas) pierwsza, gwna fala mocnego uderzenia - powinien dostarczy naszym kulturologom i wychowawcom sporo materiau do przemylenia, a wnioski std wypywajce powinny uchroni nas przed zaskoczeniem przez now mod muzyczno-obyczajow.

I o rozrywce
Muzyka rozrywkowa
Postpujca coraz szybszymi krokami technicyzacja zmusza nas do konkretyzowania naszych myli. Jzyk, ktrym si posugujemy musi by treciwy, precyzyjny. Jest to warunek skutecznego porozumiewania si. Poniewa jednak ycie nasze obfituje w paradoksy - dziaamy rwnoczenie w przeciwnym kierunku, to znaczy wprowadzamy do jzyka terminy niejasne, nieprecyzyjne, ktre utrudniaj nasz kontakt jzykowy. Jako przykad niechaj nam posuy okrelenie muzyka rozrywkowa. Do czsto dochodzi do rnorakich polemik (nie tylko prasowych) na temat muzyki rozrywkowej. Obserwujc te polemiki, niejednokrotnie dochodzimy do wniosku, e osoby polemizujce, uywajc tych samych terminw - myl o zupenie innych sprawach. Bowiem pod pojciem muzyka rozrywkowa mieci si wiele rnych znacze, czsto nawet nie zazbiajcych si. Std te i galimatias. Przeledmy niektre znaczenia kryjce si pod tym okreleniem, a zorientujemy si, e panuje w tej materii sporo zamieszania. Jedni uywaj terminu muzyka rozrywkowa chcc podkreli specyficzn funkcj (rozrywkowo, odprenie, zabawa), ktr ta muzyka ma spenia. Inni natomiast termin ten wi z wartociowaniem, a wic mwic muzyka rozrywkowa wskazuj jednoczenie na mniejsz warto artystyczn lub nawet bezwartociowo (w odrnieniu od okrelenia muzyka powana). Jeszcze inni dodaj do pewnego typu muzyki epitet rozrywkowa w znaczeniu namiastka sztuki, czyli taka gorsza-odmiana prawdziwej sztuki muzycznej, muzyka dla ubogich duchem. Niektrzy te uwaaj, e muzyka rozrywkowa to wszystkie utwory muzyczne, ktre trafiaj do przekonania

masowej widowni, a wic odpowiadaj gustom przecitnego suchacza. Natomiast najczciej uywa si okrelenia muzyka rozrywkowa mylc o tych wszystkich znaczeniach rwnoczenie. Kilka lat temu E. Veit zamieci, na amach wydawanego w NRD pisma muzycznego Musik und Gesellschaft, rozwaania na temat muzyki rozrywkowej, dochodzc w kocu do wniosku, e Utwory z zakresu muzyki rozrywkowej odznaczaj si niewtpliwie duo wiksz atwoci recepcji w stosunku do szeregi innych gatunkw muzycznych i to jest waciwie ich cecha wsplna. Przy czym udawadnia wczeniej, e zakres utworw zaliczanych do muzyki rozrywkowej nie jest oparty na rzeczowych i estetycznych kryteriach poszczeglnych utworw, lecz podzia ten zasadza si na dawnej tradycji. Nawraca ta tradycja do komercyjnych praktyk kapitalistycznych przedsibiorstw muzycznych, zgodnie z ktrymi do jednej i tej samej kategorii zalicza si wszystkie utwory muzyczne posiadajce specyficzne wartoci komercyjne. Kryteria estetyczne nie maj tu adnego znaczenia, bowiem o wartoci decyduje rzeczywisty lub oczekiwany masowy zbyt, jakiego sobie ycz wycznie dla sukcesu handlowego. Zauwamy rwnie, e z punktu widzenia techniki kompozycyjnej (np. budowa utworu) te nie moemy jednoznacznie oddzieli utworw muzyki rozrywkowej od powanej. Take warto artystyczna utworu nie decyduje o zakwalifikowaniu go do jednej z tych grup, bo przecie mwic o muzyce rozrywkowej mylimy zarwno o udanych kompozycjach, jak i o kiczowatych. Jeeli natomiast przyjmiemy za E. Veitem, e jedyn cech wyrniajc utwory muzyki rozrywkowej jest atwo odbioru czyli komunikatywno danego utworu - to gdzie w takim razie zaliczamy np. I Symfoni Mahlera czy Symfoni wosk Mendelsohna? Tradycyjnie zaliczamy te utwory do tzw. muzyki powanej, ale wiemy, e s one zarwno na wysokim poziomie artystycznym, jak i bardzo atwe w odbiorze. Po prostu przyjemnie si ich sucha i mog trafi do kadego. Jak wic wida - termin muzyka rozrywkowa jest nadal spraw otwart. Bo w kocu: co to jest muzyka rozrywkowa?

Muzyka maej estrady


Wracamy do miniatury. Zagubieni i znudzeni rozszerzajcym si cigle horyzontem, nieskoczon mnogoci perspektyw coraz czciej kierujemy swoje zainteresowania ku punktom wyjciowym. Z wysterylizowanych i wypolerowanych wieowcw schodzimy do staromiejskich piwnic; z duych sal koncertowych i potgujcej si fali decybelowej muzycznych generatorw uciekamy do spokoju, wewntrznego adu i piana muzyki kameralnej. Niby jestemy nowoczeni, lecz przy tym potwornie uwikani w tradycj. Przywyklimy do happeningu; awangarda niewiele ju nas dziwi, a jednoczenie w gbi naszego estetycznego ducha tkwi pogldy i zwyczaje jeli ju nie pitekantropa to przynajmniej solidnego mieszczucha ze wietlanej epoki wsatego Franciszka Jzefa. Prawie zupenie niezauwaenie wyrosa - tu obok nas - muzyczna sztuka kabaretu. Jest to dzi jeszcze rolina wta, o niedokrwionej cerze, lecz bardzo zaborcza. Niby pasoyt - a jednak samoistna. Wyrastaa w cieniu sowa, bya suebnic satyrycznego tekstu. A wreszcie, zupenie nieoczekiwanie, muzyka kabaretu urosa do roli gwiazdy, czasami nawet spychajc sowo na drugi plan. Jak to si stao? I dlaczego ten proces pozosta do dzi prawie niezauwaony?

Metod przyczynowo-skutkow nie uda si chyba wyjani tego zjawiska do koca. Pozostanie zawsze pewna nieuchwytna warstwa towarzyszca kademu artyzmowi, tworzca w niezdefiniowany fenomen prawdziwej sztuki; ta trudna w opisie atmosfera bezporedniego odczuwania. Rodowd piosenki kabaretowej moe tylko po czci by pomocny w tych rozwaaniach. Kabaret - od chwili swych narodzin - opowiada przede wszystkim o wspczesnoci. Szukajc wic genezy piosenki kabaretowej, mona przyj postaw typu ju staroytni Rzymianie i coraz bardziej zagbia si w histori, by w sposb naukowy analizowa rodowody poszczeglnych elementw tej piosenki. Bardziej sensowne wydaje si jednak cofnicie si do XVIII wieku, kiedy to pie ludowa zacza si coraz bardziej przyjani ze piewk uliczn. Przyja ta doprowadzia w kocu do pobratymstwa i w ten oto sposb sentymentalne lub frywolne francuskie chansons, woskie canzony czy romanse panoszce si po caej niemal Europie - opowiaday skoowanym mieszczuchom o ich coraz bardziej skomplikowanej wspczesnoci. Najpierw wic wkroczya do kabaretu piosenka ludowa, lecz o niezbyt wiejskim rodowodzie (zmieszana z miejsk ulic czy marszem wojskowym). Ale po niedugim czasie kuplet z przedmiejskiego kabaretu i tingle-tanglu z powodzeniem opuszcza ma estrad by z powrotem wrci do ludu .Ta oboplna wymienno pomidzy anonimow twrczoci ludow i zawodowym muzykiem z kabaretu przemieszana w dodatku w tyglu przepywajcego czasu dawaa w sumie produkt cigle si zmieniajcy, o nie wykrystalizowanej formie i stale zmieniajcej si konwencji wyrazowej. Poniewa nie by to produkt wysublimowany i jego ranga spoeczna zmuszaa do wasania si po marginesie przez wiele dziesitkw lat nie przywizywano do wagi. Szlachetnie urodzony mieszczuch widzia kabaret niedaleko domu publicznego, a romantyczny kult artysty (wbrew pozorom) jeszcze bardziej spycha piosenk i piosenkarza kabaretowego na margines wartoci. Pocztek XX wieku by pocztkiem kabaretowej rehabilitacji. Ale nie bya to jeszcze rehabilitacja kabaretowej muzyki. Cyganeryjno-krakowsko-Boyowy Zielony Balonik chlubnie rozpocz nasz kabaretow tradycj, ostro ranic zadufane w sobie umysy. Cite sowo czone byo z reguy z prostymi, obiegowymi formukami muzycznymi przy czym ulubion bya tu tzw. nuta dziadka proszalnego, czyli balladowa melodia od wiekw ju suca opowieciom o niedoli. Biesiady krakowskiej cyganerii, co prawda pene wewntrznego blasku i duchowej siy, byy chyba jednak w panoramie umysowej caego Krakowa nieco zabkanym i niemiaym ogniskiem (podobnie zreszt jak owi ebracy-obserwatorzy, ktrzy w skromnej melodii wypiewywali ludziom prawd proszc jednoczenie o wsparcie). Ale wanie Krakw p wieku pniej przynis Polsce piosenk, o ktrej dzi zgodnie powiadamy: to ju prawdziwa sztuka. Rzecz jasna, e porwnanie twrcw Zielonego Balonika i Piwnicy pod Baranami jest niemoliwe bez zauwaenia zmiany funkcji, jak penia dawniej i jak dzi peni piosenka kabaretu. Boy i jego przyjaciele walczyli z galicyjskim kotunem. Warto semantyczna piosenki, jej gwny walor, w tej nierwnej walce ogniskowa zainteresowania autorw i odbiorcw na tekcie. Natomiast piosenki piewane przez Ew Demarczyk s potrzebne innemu spoeczestwu, ktre jest na tyle bogate by mc zaakceptowa nie tylko ostr w sowie i prymitywn muzycznie piosenk lecz take subteln, podniesion do artystycznej rangi wypowied kabaretowego twrcy. Wypowied, ktra dorosa ju do tego, by jej strona muzyczna moga by rwnowana warstwie tekstowej, a ktrej gwnym walorem jest nastrj, ekspresja. W tym miejscu kto moe zapyta: dlaczego pominito bujnie rozkwitajcy kabaret epoki midzywojennej? Ot pominem go celowo, bowiem pod wzgldem muzycznym by on rwnie

tak kabaretow midzy epok. I tak jak obszerna ilociowo twrczo Elsnera, Kurpiskiego, Ogiskiego, Kolberga i innych kompozytorw epoki przedchopinowskiej stanowia pomost pomidzy zalkami romantyzmu muzycznego i ludowo-sielankowym rdem tego kierunku sztuki a szczytowymi osigniciami dojrzaego romantyzmu, czyli twrczoci Chopina i Moniuszki - tak te i analogicznym pomostem pomidzy pocztkami polskiego kabaretu a sztuk kabaretow lat szedziesitych by kabaret midzywojenny. Przy okazji zapewniam wszystkich ortodoksyjnych wyznawcw Wielkiej Sztuki, e zdaj sobie spraw z tego, i oprcz nielicznych jeszcze dzi przejaww muzycznej sztuki na maej estradzie, kwitnie sobie bujnie muzyczna szmira. Tak samo jak obok pojedynczego Chopina tworzya muzyk caa masa miernych lub nawet bardzo sabych kompozytorw, rwienikw Szanownego Frycka. Kiedy w 1943 roku w paryskim kabarecie Boeuf sur le toit znakomita acz pocztkujca wwczas Juliette Greco piewaa (w sposb nieomal deklamacyjny) poemat Mauriaca i Poreta pt. Cie - jej publiczno bya na tyle dojrzaa, by mc zaakceptowa now kart w historii kabaretu: okres penej muzycznej rehabilitacji utworw maej estrady. U nas w tym czasie rozwaano problemy rozrywki muzycznej (notabene dyskusje te, w nieco zmienionej formie, trwaj do dzi). Dyskusje maj to do siebie, e z czasem zaogniaj si a jednoczenie odbiegaj od meritum sprawy, a take i od samego ycia. Na szczcie ycie nie oglda si na Dyskusje idc sobie do przodu i w ten oto sposb, wbrew dyskutujcym, zrodzi si w Polsce kabaret artystycznie dojrzay. Jednoczenie rodz si nowe, a szarzej w kurzu i wstydzie stare formy artystycznej wypowiedzi. Utwory kolosy ustpuj miejsca utworom miniaturom; sztuczne i wytarte schematy szlagierw s wypierane przez tzw. folk songs, a pie folklorystyczna II poowy XX wieku zostaje uznana jako nowy genre muzyczny. Kabaret jest czujny. Zreszt czujno w stosunku do otaczajcej rzeczywistoci stanowi o istocie kabaretu. Twrcy maej estrady reaguj natychmiast, nie tylko w sensie tematycznym, lecz take i formalno-artystycznym. Dlatego te midzy innymi trafia do kabaretu ludowa ballada (in crudo10) czy romans rosyjski (profesjonalny: np. Wertyski). Estrada kabaretowa wchania w siebie wszelkie nowinkarstwo artystyczne, ale rwnie i skarby tradycji. Z tych awangardowo-tradycyjnych elementw tworzy swoje oblicze wyrazowe, samoistny gatunek sztuki. Nasz stereotyp odbiorcy wyksztacony przez tradycj ostatniego pwiecza kae nam nadal widzie w kabarecie trywialn muzyczk przyporzdkowan, nieomal lekko tylko przypit do warstwy tekstowej. Nie zgadza to si jednak ze stanem faktycznym. Dzi mona bowiem zaobserwowa wyran dwoisto funkcji muzyki w kabarecie. Z jednej strony mamy kabaretow gazet, gdzie ad hoc tworzone piosenki s z reguy niedopracowane artystycznie, bo s pisane z dnia na dzie, jako reakcja na wydarzenia ostatniej chwili. Tu muzyka ma mao do powiedzenia. Z drugiej jednak strony na maej estradzie odnale mona miniaturowe dzieka muzyczno sowne, ktre dziki specyfice kabaretu s rwnie nierozcznie zwizane z danym wykonawc i konkretn sal (piwnic), przy czym i wykonawca i atmosfera miejsca wykonania tworz elementy skadowe tak samo istotne jak linia melodyczna, rytm czy akompaniament. Muzyka kabaretowa jest muzyk kameraln. Intymno maej sali stwarza dogodne warunki do podkrelenia przernych subtelnych odcieni ekspresyjno-wyrazowych. Niektrzy twrcy muzyki w kabarecie potrafi to doceni. Ale o poszczeglnych kierunkach w dzisiejszym kabarecie, o tych jednostkowych i niepowtarzalnych atmosferach danego klubu czy piwnicy - bdzie mowa dalej.
10

ln crudo - w stanie surowym, pierwotnym.

piewa Ewa Demarczyk


Czy ona piewa? Chyba po raz pierwszy w powojennej piosence kabaretowej (i nie tylko kabaretowej) spotykamy si z osob, ktra tak wiele wniosa na nasze estrady. Jej sposb interpretacji, jej indywidualno bya na tyle oryginalna, a zarazem interesujca, e nazwano to nowym zjawiskiem polskiej piosenki. Nie chodzi w tym wypadku o terminologi; nie jest istotna take przesada z jak chwalono Ew Demarczyk. Najwaniejszy jest chyba fakt, i piosenki interpretowane przez Demarczyk maj a trzech twrcw: poet, kompozytora i wykonawc,. Dopiero bowiem styl wykonawczy, tej pieniarki by na tyle indywidualny i twrczy, e mg stanowi razem z tekstem i muzyk wsppartnerstwo w akcie ...kreowania utworu estradowego. Jest najbardziej niezwykym odkryciem naszej piosenki w ostatnim dwudziestoleciu. Intryguje w niej wszystko: gos - pikny, wielki, dramatyczny; uroda - drobna sylwetka, smaga, troch egzotyczna twarz, olbrzymie, ciemne oczy; repertuar - wierno w zasadzie jednemu kompozytorowi, pisujcemu utwory dziwne i niespokojne. Tak anonsuje Ew Demarczyk Lucjan Kydryski w ksice Znajomi z estrady. I dalej zauwaa: ... dla szerokiego ogu pozostaje gwiazd czterech, piciu piosenek, z ktrych waciwie adna nie miaa szans, by sta si przebojem. A jednak - kady j zna, pamita jej nazwisko, kady j ceni. Wbrew logice i zdrowemu rozsdkowi. Caa jej kariera rozwijaa si wbrew logice. Czy na pewno byo tyle nielogicznych punktw w zjawisku zwanym: Ewa Demarczyk? Przyjrzyjmy si nieco bliej zarwno utworom przez ni wykonywanym, jak i jej karierze. *** Pomijajc pierwsze wystpy Ewy w kabarecie Cyrulik oraz pocztki jej wsppracy z Piwnic pod Baranami - waciwy debiut przed szerok publicznoci a take pocztek jej byskawicznej kariery przypada na rok 1963. Ten rok oraz nastpny przynosz jej sukcesy na festiwalu opolskim i sopockim, wystpy w paryskiej Olympii, wielki aplauz dla Czarnych aniow, Karuzeli z madonnami, Grand Valse Brillante... W tym czasie publiczno polska jest oszoomiona pierwsz i najpotniejsz fal mocnego uderzenia, na estradach szaleje Karin Stanek, a w 1964 roku suchacze szukaj odskoczni od beatu w prostych i spokojnych piosenkach piewanych przez Piotra Szczepanika. W tej powodzi prymitywu na estrad wchodzi zwycisko piosenka ze rodowiska studenckiego ze sawnymi wwczas Okularnikami na czele. W tym samym czasie niespodziewanie pojawia si take czarny anio polskiej piosenki. Oprcz big-beatu, Szczepanika i piosenki studenckiej nadal jeszcze krluj ckliwe, ociekajce tani liryk przernej maci tanga, walce i inne opowieci babuni wypiewywane pretensjonalnymi gosikami. A teraz na t panoram standardu i schematw piosenkowo-wykonawczych namy propozycje Koniecznego i Demarczyk (poparte ekspresyjn liryk Tuwima, Lemiana, Biaoszewskiego). Mona zaryzykowa tez, i nawet sabsze artystycznie, ale za to mocno zindywidualizowane propozycje piosenkarskie innych autorw rwnie osignyby wwczas niesychany rozgos. Nie chodzi mi w tym wypadku o degradowanie zaszczytw przypisywanych Ewie Demarczyk i Zygmuntowi Koniecznemu. Chciaem tylko wskaza, i rozgos jaki zdobyy ich piosenki nie powsta wbrew logice i zdrowemu rozsdkowi. Owszem, wikszo krytykw i obserwatorw zgodnie twierdzia, e piosenki Demarczyk to ju sztuka z prawdziwego, zdarzenia, niektrzy nawet przesadnie t sztuk chwalili. Ale byy ku temu solidne podstawy.

*** Suchajc Ewy Demarczyk za kadym razem odnosiem wraenie, e piosenka, ktr prezentuje w danej chwili, jest jej wystpem premierowym, e jest to zupenie nowy utwr, w ktrego wykonanie wkada ca swoj energi interpretacyjn. Czy Ewa piewa? Okrelenie piewa piosenk w jzyku potocznym, a take w codziennej praktyce estradowej wie si raczej z czynnoci stereotypow. Ewa Demarczyk kreuje utwr piosenkarski. (Analogicznym, acz pniejszym zjawiskiem mog by niektre piosenki Knittla wykonywane przez Elbiet Jodowsk.) Utwory prezentowane przez Demarczyk s bardzo dokadnie opracowane, wycyzelowane. A mimo to powstaje wraenie, e za kadym razem Ewa tworzy na estradzie nowy utwr, e cezura pojawia si w innym miejscu ni poprzednim i razem. Forma wikszoci piosenek Koniecznego jest w zasadzie prosta i bardzo komunikatywna. (Pisz o piosenkach Koniecznego, jako e one wanie s najbardziej zczone z karier i stylem wykonawczym Ewy. Co oczywicie nie znaczy, e Cyganka czy Narodziny Bolesawa Krzywoustego z muzyk Andrzeja Zaryckiego - to piosenki mniej interesujce.) Wydaje si, e dziwno i niespokojno tych piosenek tkwi w rozmieszczeniu punktw napicia i odprenia. Temu ukadowi napi-odpre jest przyporzdkowana zarwno forma utworw, jak i uyte w nich rodki wyrazowe, ekspresyjne. Punkty kulminacji muzycznej i poetyckiej najczciej s ze sob zwizane, i to bardzo cile. Nie wypywa to jednak z faktu, i warstwa muzyczna jest podporzdkowana tekstowi poety - to raczej integracja sowno-muzyczna stanowi podoe do zaprezentowania pewnego oglnego obrazu ekspresyjnego. I tu wcza si trzeci element wsptwrczy: wykonanie, ktre na rwnych prawach z tekstem poetyckim i muzycznym materializuje i wypenia t ekspresj. (Powszechnie nazywamy ten obraz atmosfer jak wytwarza wrd suchaczy kreacja Ewy Demarczyk.) Znamienna wydaje si tu pewna refleksja-wspomnienie, ktre znajdujemy w ksice Ludwika Erhardta Papierowe nosy. Autor, w jednym z felietonw, pisa: Pyt Ewy Demarczyk usyszaem po raz pierwszy siedzc na ziemi w londyskim mieszkaniu pastwa B. Wiedziaem, e interesuje ich wspczesna muzyka, wic przywiozem im troch Lutosawskiego, Pendereckiego i Bairda. A kiedymy ju wszystko przesuchali i w gowie krcio si od dwikw, alkoholu i pnej pory, pan B. wnis jak relikwi pyt, ktr wanie przysano mu z Polski. Bya to pyta z Ew Demarczyk. Nie potrafi dzi powiedzie, czy sprawi to jej gos i Konieczny, czy Tuwim z Baczyskim i Jasnorzewsk, czy alkohol, ktry mielimy w sobie, czy moe wszystko razem, ale nagle poczuem, e muzyka przedziwnie zrymowaa si z atmosfer tego londyskiego mieszkania, z czajc si w kadym kcie nostalgi za dalekim Tomaszowem, za krajem, w ktrym fruwaj czarne anioy... [...] Ewa Demarczyk stwarza swj wasny wiat, ktremu trudno si nie podda. Dlaczego wanie ta pieniarka, ta aktorka moe sobie pozwoli na nakrelenie takiego stylu? Oprcz duej muzykalnoci i dobrych warunkw gosowych (skala, specyficzna barwa, wspaniaa dykcja, dyscyplina rytmiczna itp.) Demarczyk posiada umiejtno nagego i sugestywnego kontrastowania nastrojw, przy czym nie osiga tego przy pomocy tanich efektw aktorskich. Nage zerwanie napicia w Czarnych anioach czy te ostre kontrasty dynamiczne w Wielkim walcu (w momencie wprowadzania refrenowych powtrze od sw czy pamitasz...) s dowodem tej umiejtnoci.

W wierszach Baczyskiego mocno zrytmizowana linia melodyczna jest rozbita wyranie na dwie paszczyzny: melodi chru akompaniujcego oraz lini melodyczn prowadzon przez solistk. Pozornie obie linie s sobie obce, zdezintegrowane. Ale tylko wokalici wiedz, jak trudno jest wykona swoj parti w tego typu bimelodyce11. W Pocaunkach kompozytor rozoy nawet warstw muzyczn na trzy odrbne plany: gos, partie fortepianu i cig lini instrumentw smyczkowych. W tej piosence Demarczyk ujawnia take wibracyjne moliwoci swojego gosu (przy rozwibrowanym podkadzie instrumentalnym). Funkcja muzyczna wietnej dykcji przejawia si zarwno w wyrazistoci zakocze poszczeglnych sw (wydobycie efektw szmerowych, np. w kocowym fragmencie Garbusa), jak te wspdziaa z motoryczn rytmik niektrych utworw przez umiejtno bardzo szybkiego, a jednoczenie wyranego wymawiania sw (Karuzela). Szeroka skala gosu pozwala Ewie na due skoki interwaowe, bardzo przydatne zwaszcza w podkreleniu ekspresji punktw kulminacyjnych. W utworach tych daje si zauway rwnie kondensacj rodkw wyrazowych z rwnoczesn oszczdnoci w ich stosowaniu. Wylicza mona by dalej... Klimat jaki powstaje wok piosenek interpretowanych przez Ew Demarczyk jest jedyny, niepowtarzalny. Niektrzy dopatruj si ju dzi zmierzchu kariery tej pieniarki. Ale przecie nie chodzi tu o czasokres kariery. Polskiej piosence przyby nowy kierunek rozwojowy, otworzya si nowa, interesujca droga. I to jest chyba najwaniejsze.

Ludowe, sielskie acz nie anielskie


Razu pewnego zawitaa do kabaretu ludowa ballada. Po niedugim czasie znalaza tu swj dom. Zaciszny, may, peen dymu, z niewielk grup ludzi, ktrych na godzin lub dwie zczya wsplna potrzeba rozrywki i chwilowej zadumy. Stara ballada opowiada o rzeczach najprostszych, o tych wszystkich sprawach, o ktrych najczciej zapominamy w naszym codziennym wycigu z czasem. Nie mino mao-wiele, a ballada pocza si przepoczwarza. Nie miejska, nie wiejska - w swej warstwie muzycznej stawaa si przedziwnym stopem elementw stricte ludowych z motywami melodycznymi i rytmicznymi piewek ulicznych, marszw wojskowych, a nawet popularnych songw beatowych. Uzyskane z tego stopu tworzywo muzyczne autorzy kabaretowi zaczli wykorzystywa do podkrelenia atmosfery tekstw piosenek, a niektre fragmenty melodii suyy jako synonim caych zwrotw mylowych, wyraeniowych. Ju samo uycie (cho przez moment) melodycznej skali gralskiej, cygaskiej czy kocielnej wystarczyo, by wprowadzi suchacza w odpowiedni klimat obyczajowy, by w bardzo lapidarny i komunikatywny sposb otworzy zupenie nowe obszary kojarzeniowe . Funkcja muzyki ludowej na scenie kabaretowej jest zreszt wieloraka, a sposb rozumienia i wykorzystywania muzycznej ludowoci przez autorw maej sceny jest take rnorodny. Do niedawna jeszcze kabaret siga do ludowej szkatuki kilkoma schematycznymi drogami. To znaczy: najczciej czono pojcie ludowoci z gralsk przypiewk i jeeli ju mia by w programie
11

Bimelodyka - dwuwarstwowo melodyczna

numer ludowy, piewano go na nut Hej, posadzili bac. Jeeli natomiast miaa to by ballada uywano kilku schematycznych melodii przykocielnego dziadka. (Metod t stosuje zreszt do dzi wikszo kabaretw amatorskich.) Obserwowany od kilku lat oglnoeuropejski renesans ballady zwrci baczniejsz uwag twrcw na t form muzyczn. I od tego okresu zauwaamy nie tylko czstsze pojawianie si na estradach opowieci balladowych, lecz take wykorzystywanie samej formy ballady do tworzenia nowych utworw, ktrych melodie - tak jak np.Ballada o cysorzu Tadeusza Chyy - napisane w konwencji quasi ludowej poszy w lud robic zawrotn karier. Przypomina si w tym miejscu sawetna historia o Jzefie Elsnerze, ktry podsuchiwa wiejskie piewy, by mc pniej wprowadzi do swych oper nut, narodow. Ale nawet w najmielszych chyba marzeniach nie nio si Elsnerowi, e po niedugim czasie Kolberg zapisze w swych zbiorach pewn autentyczn melodi ludow, ktrej rodowd wcale nie by wiejski, gdy bya to melodia z jednej z oper Jzefa Elsnera. Obecnie daje si zauway niespotykane dotd przemieszanie muzycznego folkloru wsi i folkloru miejskiego z elementami muzyki profesjonalnej. I tak, na dobr spraw, to w przypadku wielu popularnych melodii (w tym take i kabaretowych) trudno wskaza jednoznacznie ich genez. Dlatego te, by moe, utaro si przekonanie, e ludowoci moemy si dopatrywa we wszystkich przypadkach celowo sprymitywizowanych melodii. Ale nie o to tu chodzi. Warto bowiem postawi sobie pytanie: do czego su autorom kabaretowym wycieczki folklorystyczne, w jakim celu i w jaki sposb wykorzystuj materia pieni ludowej? Sotys Kierdzioek, znany szerszej publicznoci raczej tylko z monologw, po czci take zabawia si muzyk. Czyni to wraz z Mieczysawem Stoorem w telewizyjnych Wdrwkach z Kolbergiem po kraju, a take wprowadza nieco muzyki w programach swojego kabaretu w Domu Chopa. I na przykad point programu pt. Inwazja seksu na szczeblu gromadzkim jest krtka piosenka ludowa, ktrej cay dowcip opiera si na sowie: dupa. Prawd powiedziawszy, to waciwie kierdziokowy salon miechu dla ubogich z rwnym powodzeniem mgby prosperowa bez tej ludowej muzyki. Muzyka spenia tu tak podrzdn rol, e a wydaje si by zupenie niepotrzebna. Odwrotn stron medalu prezentuje piosenka Kazimierza Grzekowiaka . *** Grzekowiak kabaretuje na wasn nut. Stworzy sobie ma enklaw, w ktrej porusza si swobodnie, pokpiwa ostro, czasem nawet szydzi. Fakt, i poczy w jednej osobie autora tekstu, kompozytora i wykonawc, stwarza mu dogodne moliwoci swobodnego operowania poszczeglnymi elementami kabaretowej wypowiedzi. I moe wanie dlatego warstwa muzyczna Grzekowiak owych piosenek jest rwnie wana jak tekst, jak i odpowiednia mimika. Mwic o piosenkach piewanych przez Kazimierza Grzekowiaka - mwimy po prostu o nim samym. Grzekowiak reprezentuje ksztatujcy si dopiero nurt, ktry mona w przyblieniu okreli jako wtrny folkloryzm. Nie jest to jednak wtrny folklor, a raczej ludowopodobny skon, gdzie w zwierciadle zawodowego satyryka i piosenkarza odbija si caa gama ludowych poczyna. Zarwno tych artystycznych (siganie do pieni ludowej), jak i obyczajowych (zawarto treciowa). Na okadce pyty Grzekowiaka pt. Chop ywemu nie przepuci Jerzy Falkowski napisa m.in.: Usiowano mu

przyczepi etykietk przemdrzaego mieszczucha uprawiajcego podejrzane spoecznie chichoty... No, bo [...] ciska w lud kamieniem blunierczej wrcz obrazy piewajc chop ywemu nie przepuci. My natomiast - jak wiadomo - znamy w drugiej poowie XX wieku jedynie lud politurowany, sielsko-anielski i bajecznie kolorowy. Ten z wychuchanych stylizacyjnie piosenek... Wydaje si, e jedn z najciekawszych stron twrczoci Grzekowiaka jest jego sposb stylizacji jzyka ludowego. Jak poprzednio wspominaem, jest to stylizacja wielostronna, bo Grzekowiak nie tylko piewa gwar, lecz stylizuje te warstw muzyczn i wykonawcz swoich piosenek. Ju po wysuchaniu kilku jego piosenek zauwaymy bliskie zwizki muzyczne midzy ludowymi zwrotami melodycznymi a obiegow muzyk kocieln, czy nawet echami orkiestry straackiej. Ta troista symbioza, do mocno akcentowana przez Grzekowiaka - to spostrzeenie bardzo celne. Na przykad w Pannach z Cicibora przewija si motyw obiegowej pieni kocielnej Kiedy ranne wstaj zorze, gdzie samo zacytowanie takiej formuy melodycznej daje wicej ni kilka zwrotek tekstu sownego, tumaczcego marazm i tsknoty ciciborskich piknoci. Ale Grzekowiak nie zapomina bynajmniej o tym, e co prawda przez wiele wiekw chopska kultura bya cile zwizana z miejscow parafi lecz dzi oscyluje ju w odmiennych kierunkach i poddaje si innym zgoa wpywom. W Odmiecu stosuje autor wzorcowe bigbicenie, mimo e warstwa sowna (stosowanie pseudogwary) drzemie jeszcze w dawnych czasach. Pomieszao si i zakotowao wszystko w dzisiejszej kulturze wsi. Grzekowiak to zauway i tak uformowa swj sposb wypowiedzi (wykorzystujc wszystkie elementy tworzywa piosenkowego), e strzay jego satyry s nad podziw celne.

Mazowsze
Garniemy si-do muzyki, muzyka to nasz festyn... K.l. Gaczyski

wier wieku istnieje ju Pastwowy Zesp Pieni i Taca Mazowsze. Zaoony w 1948 roku przez Tadeusza Sygietyskiego, a po mierci zaoyciela prowadzony przez Mir Zimisk-Sygietysk, zesp Mazowsze cieszy si w Polsce i na caym niemal wiecie niezmienn popularnoci. Skd si bierze owo trwae powodzenie? Mona chyba powiedzie, e Mazowsze to wielka forma zsyntetyzowanej uciechy: muzyka, taniec, kolor. Widowisko duej sceny, reminiscencje zamierajcej kultury wsi. A przede wszystkim - wysoki poziom techniki wykonawczej. I chyba wanie za t technik zesp jest za granic najbardziej ceniony. A w Polsce? Trudno jest jednoznacznie odpowiedzie, za co my, Polacy, cenimy Mazowsze. Co prawda spycajc odpowied mona by rzec, e podoba nam si pikny folklor prezentowany przez zesp. Szkopu tkwi w tym, i program tego zespou czstokro niewiele ma wsplnego z prawdziwym folklorem polskiej

wsi. Raczej jest to wersja folkloru uproszczonego (a wic zawierajca zafaszowania), uoona w schematy muzyczne i widowiskowe odpowiadajce przecitnym gustom odbiorcw. Melodie ludowe lub ludowopodobne s tu czone z XIX-wieczn harmonik, dla okrasy czasem ozdobione prawdziwie ludowym zwrotem harmonicznym. Nasz folklor muzyczny, zarwno w swej warstwie rytmicznej, jak i melodycznej, jest o wiele bardziej skomplikowany i bogatszy, ni to sygnalizuj tzw. zespoy pieni i taca goszczce na polskich estradach. Ale prawd t znaj tylko tamy z nagraniami autentycznej polskiej muzyki ludowej, przechowywane w zbiorach Instytutu Sztuki. Skoro jednak Mazowsze podoba si polskiemu odbiorcy, znaczy to, e suchacz czy widz akceptuje program tego zespou. Akceptuje pewne prawdy uproszczone, lekkostrawnie acz kunsztownie podane. Przyczyny powodzenia Mazowsza le chyba zarwno w obecnych sukcesach widowiska, jak w naszym przywizaniu do tradycji. Jej korzenie tkwi tak gboko w naszej mentalnoci, e w wielu momentach - goszc hasa nowoczesnoci (patrz: zerwanie z tradycj), napuszone hasa sztucznego bytowania - nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak bardzo lgniemy do tego, co pozostao z dawnej polskiej wsi. Mazowsze proponuje zabaw, a nawet festyn. Zabaw w duym formacie, bogato zdobion. Festyn ugadzony zamknity deskami sceny, ale z przytupem i pokrzykiwaniem. Przyjmujemy t propozycj i zarwno robotnik, jak profesor uniwersytetu z jednakowym umiechem patrzy i sucha Mazowsza. Wtajemniczeni okrelaj takie zjawisko jednym hasem: ludyczno. Zwrot ku ludycznoci proponowany przez Mazowsze nie jest zwrotem czystym, prawdziw sielankow zabaw. Ale takie ju kanony narzuca nam dzisiejsza cywilizacja. Z tradycji pozwala tylko na wybr da odgrzewanych, niewieych. Dajemy si wic oszukiwa, bo po prostu tego chcemy. By moe, za ile tam lat Mazowsze przestanie si podoba. Bdzie ju, jak na owe czasy, za bardzo sztuczne, nie odpowiadajce gustom odbiorcw. Ale tsknoty ku temu co ludowe, proste i bliskie natury - pozostan. I bd moe jeszcze silniejsze.

Piosenka - warto kulturotwrcza


Mame symfonie tworzy - i zalega w ratach? Jako wieszcz narodowy w dugach tkwi przez lata? Za rozrywk tum sypnie groszem, Jeli poruszysz nosem Jak akrobata.. Cole Porter

Piosenka jest dzi trwaym, stosunkowo czsto omawianym elementem naszego pejzau yciowego. Czy czstotliwo wystpowania piosenki, jej ekspansywno i ywotno jest rwnoznaczna z uczestnictwem w naszej kulturze? A jeli tak, to czy piosenka jest wartoci kulturotwrcz? Wydaje si tu sensownym zwrcenie uwagi na pewne problemy natury oglniejszej, zwizane z tak pozornie bahym tematem, za jaki uchodzi piosenka. Jedno jest pewne: spoeczny zasig oddziaywania piosenki jest dzi tak duy, e ju choby dlatego nie mona sowa piosenka skwitowa komentarzem pisanym z przymrueniem oka. Nie jest to rwnie temat podatny na Rejtanowskie rozdzieranie szat. Po prostu piosenka jest dzi faktem, ktry zmusza do postawienia

pyta bardziej zasadniczych. Zanim jednak do nich przejdziemy - nasuwa si kilka wstpnych uzupenie. W naszym pimiennictwie leksykalnym - zarwno w Malej Encyklopedii Muzyki, jak i w leksykonach oglnych - nie znajdziemy hasa piosenka. Jedynie w leksykonie Waschki Muzyka jazzowa i rozrywkowa autor podaje ten termin, opatrujc go nastpujcym wyjanieniem: Kada piosenka powinna odznacza si dziewicioma zasadniczymi cechami: 1. musi posiada pewn myl; 2. pewien nastrj; 3. punkt widzenia; 4-. form; 5. podstaw rytmiczn; 6. melodi; 7. jako brzmienia; 8. styl; 9. musi by moliwa do zapiewania. Tych wiadomoci leksykalnych nie przytaczam jedynie gwoli rozweselenia lecz jako, w moim odczuciu, curiosum, znamienne dla przemyle nad piosenk czynionych w polskim pimiennictwie, dla ktrego wizytwk jest wanie poziom leksykonw. Po drugie: poniewa przewaajca wikszo krytykw zajmujcych si piosenk z racji swoich bardzo wycinkowych zainteresowa muzycznych zwraca uwag gwnie na warstw sown (czyteln dla kadego) mona teraz dla rwnowagi przestawi punkt cikoci na warstw muzyczn. Nie tylko z przekory, ale take i dlatego, e piosenk moemy nuci bez sw jako piosenk, natomiast recytujc sam tekst sowny nikogo nie przekonamy, e jest to piosenka. Czy kryteria dotd stosowane przy ocenie muzyki s aktualne rwnie przy ocenie muzycznej strony piosenki? Chyba nie. Kiedy pod koniec XIX wieku piosenka rozpocza swj pochd zaborczy od estrad music-hallu, mao na ni zwracano uwagi, bowiem rzeczywicie bya tylko marginesem. Przestaa nim by od momentu ekspansji rodkw masowego przekazu, a gwnie radia i pyt gramofonowych. I tu nasuwa si zastrzeenie trzecie: sprawy piosenki mona omawia tylko w poczeniu z problematyk mass mediw. Dlatego te kryteria oceny muzycznej wypracowane do lat trzydziestych XX wieku przestaj wystarcza w odniesieniu do piosenki. Aby istnie (w naszym dzisiejszym rozumieniu), piosenka musi mie mikrofon. *** Edgar Morin zauwaa w swojej rozprawie Duch czasu, e Kultura masowa zwraca umys ludzi ku teraniejszoci. Ernest Van den Haag w swych rozwaaniach nad kultur popularn jeszcze bardziej ostro rysuje problem: Wydawcy, jeli po prostu nie udaj, e lepiej od Tostoja umiej pisa jego powieci albo lepiej od Beethovena komponowa jego symfonie, twierdz, e lepsza namiastka ni nic. Czasem argumentuj, e okaleczone i zafaszowane przez nich wersje pobudz apetyt na samo pogwacone dzieo sztuki. Jest to argument niczym nie poparty. Jake moe nabra apetytu na nie przeute dzieo sztuki czytelnik, suchacz albo widz przyzwyczajony do tego, e wygadza mu si wszystkie trudnoci, rozpltuje wszystkie komplikacje i szlifuje wszelk oryginalno? Inny badacz amerykaski, porwnujc jazz z piosenk, konkluduje Podobnie jak idee muzyczne klasykw rozcieczone s w muzyce pseudoklasycznej, tak idee jazzu (i pseudoklasykw) s rozcieczone w muzyce popularnej. To tylko przykadowe stwierdzenia. Kategoryczne i jednoznaczne w wartociowaniu. Bowiem zdaniem prawie wszystkich intelektualistw - piosenka jest pasoytem. Ale czy jednoczenie wnosi co do kultury? Czy tworzy nowe wartoci? Wprowadmy moe pewne rozgraniczenie: na piosenk naturaln i sztuczn. W tej pierwszej grupie znajduj si piosenki tworzone przez amatorw, bdce wynikiem ich duchowych potrzeb w danej

chwili. Poniewa piosenka jako taka jest tworem strukturalnie prostym moe i powinna by form wypowiedzi dla ludzi niezaraonych wyksztaceniem (muzycznym). Mam tu na myli dawne piosenki ludowe oraz piosenki tworzone przez dzieci. Autentyzm tych utworw sugeruje nam jednoczenie wyszy stopie w hierarchii wartoci. Prosta piosenka okazuje si by poyteczna dla czowieka na pocztkowym etapie rozwoju intelektualnego (czstokro dla dziecka jest ona nie tylko muzycznym abecadem). Dla czowieka dojrzaego nucenie piosenek jest powrotem do dziecistwa. By moe, e jest to nawrt nieuwiadomiony. Natomiast w grupie piosenek sztucznych znajduj si utwory tworzone przez profesjonalistw, znajcych rwnie inn kultur muzyczn prcz prostej piosenki. Podzia ten celowo uproszczono. Chodzi bowiem o to, e piosenka moe okaza si rwnie kulturotwrcz wartoci lecz tylko w odniesieniu do amatorw. Dla innych by ni nie powinna. Waga jak dzi przywizujemy do intelektu (w odrnieniu np. od odwagi i siy fizycznej bonzw redniowiecza) warunkuje te cao naszej hierarchii wartoci we wszystkich dziedzinach ycia. A gdzie w takim razie s wartoci ludyczne, do ktrych coraz czciej w mylach wracamy? Zastanawiamy si ostatnio czy nie ukrci rozwoju nauki. Moe myl intelektualna przerosa w tej chwili nasze moliwoci biologiczne, a wic nie wytrzymujemy ciaru naszych dokona? Czy tym naley tumaczy coraz powszechniejszy renesans prymitywistw, konieczno celowych uproszcze? Moe tu wanie prbujemy znale odtrutk na przeintelektualizowanie wiata? Czy w muzyce procesem tym nie jest celowy powrt do form sprymitywizowanych - a wic i piosenki? Oczywicie rozwaania te nie odnosz si do intelektualistw spod budki z piwem, ktrzy z prymitywu nie zdyli nawet gowy-wystawi. Chodzi tu o ludzi uznawanych powszechnie za kulturalnych, naprawd umiejcych czerpa ze skarbnicy kultury, lecz nagle odnajdujcych nowe radoci w prostej piosence. Piosenk uznano za celowe zafaszowanie rzeczywistoci. Celowe - a wic potrzebne. Chyba nie przeceni wartoci poznawczej tematu pt. piosenka -w naszych czasach - jeli dodam, e za pozornie prymitywn spraw piosenki kryje si wiele nieuwiadomionych jeszcze przez nas mechanizmw naszej rzeczywistoci.

Ostatni Mohikanie
O tych nieprzebranych masach ludzi, ktrzy wpatrzeni w telewizyjny ekran rozmikczaj sobie mzgi specjalnie przyrzdzonym jadospisem intelektualnym, napisano ju na wiecie wiele bardzo mdrych studiw i esejw. Ubolewano, popierano, krzyczano i gaskano po pysiu. A wszystko to czynione byo w imieniu (i dla dobra) milionowych szaraczkw kultury. Lecz jake niewspmiernie mao uwagi powicano dotd tym wszystkim, ktrzy czuj (suszny?) wstrt do kultury masowej. Jest to grupa ludzi rekrutujcych si gwnie z elitarnego krgu Wtajemniczonych, ludzi-mylicieli, estetw, dysponujcych - dziki wasnym przeyciom artystycznym - spojrzeniem z dystansu. I, jak si okazuje, spojrzenie takie moe by czasami niezwykle oywcze i uzdrawiajce dla tych wszystkich, ktrzy

zagubieni w codziennoci, w drobnych utarczkach i niepokojach nie potrafi scali swoich dowiadcze i spojrze na nie wanie z dystansu outsidera12. Ostatni Mohikanie prawdziwej, ywej, a przez to penej w swym piknie muzyki spozieraj z niechci w martwy artystycznie ekran telewizyjny. W latach dwudziestych naszego stulecia przedostatni Mohikanie ywej muzyki suchali z niechci rodzcego si molocha radiowego. Jedni i drudzy czuli, e cos si zmienia, odczuwali ten przeom bardzo bolenie, bo by to zamach na Dotychczasowe Pikno. Ich argumentem i najmocniejszym atutem staa si wielowiekowa historia muzyki, ktrej kolejne warstwy - dotd plastycznie i z wdzikiem na si nakadajce - zostay nagle poddane sporym wstrzsom sejsmiczno-estetycznym. Wytworzy si chaos rozwijajcy si wok coraz bardziej pczniejcego kota, wysyajcego w nard przemielon muzyczn mczk. Tak jak przed laty stanli przy radioodbiorniku, tak i teraz stoj przed telewizorem Sprawiedliwi, i z palcem wskazujcym gono powiadaj: TO JEST MCZKA! A wszystkim wypada przytakn. Oczywicie! Jest to produkt przemielony. Prosta prawda ma to do siebie, e lubi powikania. Tak te jest i z muzyk, o ktrej wiemy, e maszyna radiowa czy telewizyjna potrafi uczyni z tej sztuki - sztuczydo, a z dwikowych konstelacji szmerodwikow atanin. Lecz jest to jeszcze prawda niepena. Trzeba doda, e mass media przenicowuj dotychczasowy ksztat muzyki. I tu nastpuj wtpliwoci oraz powikania. Bo chociaby z przekory zaraz zapytamy: czy przypadkiem z tych przymiarek nie wykluje si w przyszoci zupenie nowy muzyczny garnitur? Moe tylko z pocztku, w okresie wstpnego krlowania mass media jazgocz, szargaj, przewracaj i przenicowuj? Przecie w kocu i je czeka okres dojrzaej stabilnoci, wypracowanej postawy, szacownego wygldu i zaakceptowanych owocw. A w przyrodzie tak ju bywa, e nowe roliny wyrastaj na nawozie. Przy czym wszyscy wokoo zdyli si przyzwyczai do przykrego zapachu i nawet nie protestuj przeciwko niektrym zdrowym owocom wrzuconym przez nieuwag (bezmylno) do kompostu. Nasz wiek XX poprzewraca i przemiesza ju tak wiele prawd, e czstokro nie mamy nawet czasu na to, by rozzoci si lub zaprotestowa przeciwko burzeniu dotychczasowych adw. By moe wanie dlatego pojcie nieadu, a take pojcie pikna stao si tak bardzo pynne, rozcigliwe i co tu ukrywa - tak trudne dzi do okrelenia. By outsiderem - to niezwyka dzi postawa, wymagajca, acz poniekd wygodna. Z podziwem, lecz take z domieszk podejrzliwoci patrzyem zawsze na outsiderw. Ostatni Mohikanie byli przedstawicielami bardzo sympatycznego szczepu, a poniewa stanowili ju resztk, przeto stali si jeszcze bardziej sympatyczni. Dzisiaj spotka ich moemy na archiwalnym obrazie lub fotografii. Tomahawk ley pod ziemi.

12

Outsider - czowiek postronny, niewtajemniczony

Bibliografia waniejszych prac i artykuw w jzyku polskim wykorzystanych w niniejszej publikacji


Balcerzan Edward: POPULARNO PIOSENKI, NIEPOPULARNO POEZJI w: Poezja, nr 4 z 1970 r. Banach Andrzej: O KICZU. Krakw 1968, Wydawnictwo Literackie. Berendt Joachim: WARIACJE NA TEMAT JAZZU. Krakw 1961, PWM. WSZYSTKO O JAZZIE. MAY LEKSYKON. Krakw 1969, PWM. Beylin Pawe: IDEA I PRAKTYKA. Warszawa 1966, PIW. Chomiski Jzef: MUZYKA POLSKI LUDOWEJ. Warszawa 1968, PWN. Czerwiski Marcin: PRZEMIANY OBYCZAJU. Warszawa 1970. PIW. UPOWSZECHNIANIE KULTURY A STRUKTURA SPOECZNA. Warszawa 1969, Wiedza Powszechna. Duvignaud Jean: SOCJOLOGIA SZTUKI. Warszawa 1970, PWN. Dyoniziak Ryszard: MODZIEOWA PODKULTURA. Warszawa 1965. Wiedza Powszechna. Erhardt Ludwik: PAPIEROWE NOSY. Warszawa 1970. WAiF. Fleming Edward: TELEWIZJA W NAUCZANIU I WYCHOWANIU. .Warszawa 1963, Nasza Ksigarnia. Filier Witold: LUDZIE MIECHU. Warszawa 1972, PIW. Fischer Ernst: MODE POKOLENIE ZACHODU. Warszawa 1967, Iskry. Francastel Pierre: SZTUKA A TECHNIKA W XIX l XX W. Warszawa 1966, PWN. GUS - ODDZIAYWANIE PRASY, RADLA l TELEWIZJI. Warszawa 1969. GUS - ROCZNIK STATYSTYCZNY KULTURY 1945-1967. Warszawa 1969. HAYAKAWA S.I.: PIOSENKA A YCIE, w: Super-Ameryka, t.1, Warszawa 1970, PIW. Hodeir Andr: LUDZIE I PROBLEMY JAZZU. Krakw 1961, PWM. Koskowska Antonina: KULTURA MASOWA. Warszawa 1964. PWN. Koblewska Janina: RODKI MASOWEGO ODDZIAYWANIA. Warszawa 1972, Instytut Wydawniczy CRZZ. Kossak Jerzy: IDEOLOGIA I WIZJE KULTURY. Warszawa 1970, KiW. Kozakiewicz Mikoaj: PARADOKSY MODZIEOWE. Warszawa 1970, KiW., Krzyagrski Klemens: KOPOTY Z CIAEM. CZYTELNIK I REPORTAE. Wrocaw 1969, Ossolineum.

Kydryski Lucjan: ZNAJOMI Z ESTRADY. Krakw 1966, PWM. Lissa Zofia: SZKICE Z ESTETYKI MUZYCZNEJ. Krakw 1965, PWM. Macdonald Dwight: TEORIA KULTURY MASOWEJ, w: Odra nr 1 z 1970. Makusz Barbara: INFORMATOR REPERTUAROWY: PIOSENKA I MUZYKA MODZIEOWA. Warszawa 1970. Wyd. Zwizkowe. Michalski Grzegorz, Panek Wacaw: POLSKI BIG-BEAT, w: Ruch Muzyczny nr 11, 12, 13, 14 z 1969 r. Morin Edgar: DUCH CZASU. Krakw 1965, Spo. Instytut Wydawniczy Znak. Praca zbiorowa: MUZYKA POLSKA. INFORMATOR. Krakw 1968, PWM. Pilarski Bohdan: SZKICE O MUZYCE. Warszawa 1969, PAX. Pociej Bohdan: IDEA, DWIK, FORMA. Krakw 1972, PWM. Praca zbiorowa: POLSKA WSPCZESNA KULTURA MUZYCZNA 1944.-1964. Krakw 1968, PWM. Prorok Leszek: PLEMI HEROSTRATESA. Wrocaw 1969, Ossolineum. Radliski Jerzy: OBYWATEL JAZZ. Krakw 1967, PWM. Schffer Bogusaw: MAY INFORMATOR MUZYKI XX WIEKU. Krakw 1967, PWM, NOWA MUZYKA. Krakw 1969, PWM. Stokowska Magdalena: KTO? CO? O MUZYCE I MUZYKACH. Warszawa 1972, PZWS. Sokorski Wodzimierz: WSPCZESNA KULTURA MASOWA. Warszawa 1967, Wyd. Zw. Supici Ivo: WSTP DO SOCJOLOGII MUZYKI. Warszawa 1972, PZWS. wicicki Mateusz: JAZZ - RYTM XX WIEKU. Warszawa 1972, PZWS. Toeplitz Krzysztof T.: AKYREMA, Warszawa 1968, WAiF; MIESZKACY MASOWEJ WYOBRANI. Warszawa 1970, PIW. Praca zbiorowa - TRADYCJA I WSPCZESNO. O KULTURZE ARTYSTYCZNEJ POLSKI LUDOWEJ. Warszawa 1970, PIW. Waldorff Jerzy: SEKRETY POLIHYMNII. Warszawa 1967, Iskry. Waschko Roman - JAZZ OD FRONTU I KUCHNI. Krakw 1962, PWM, PRZEWODNIK ISKIER: MUZYKA JAZZOWA l ROZRYWKOWA. Warszawa 1970, Iskry. Wielowieyski Andrzej i PRZED TRZECIM PRZYSPIESZENIEM. Krakw 1968, Spo. Instytut Wyd. Znak. Wierszyowski Jan: PSYCHOLOGIA MUZYKI. Warszawa 1970, PWN. Wilczko Jan: 10 LAT MUZYKI MODZIEOWEJ, w Pomorze nr 23 i 24 z 1969 r. oraz nr 1, 2, 3, 4 z 1970 r.

kiewski Stefan: O KULTURZE POLSKI LUDOWEJ. Warszawa, 1964, PWN. ygulski Kazimierz: DROGI ROZWOJU KULTURY MASOWEJ. Warszawa 1966, Wyd. Zw.; WSTP DO ZAGADNIE KULTURY,. Warszawa 1972, Inst. Wyd. CRZZ.

Centralny Orodek Metodyki Upowszechniania Kultury Warszawa 1975 Projekt okadki Ryszard Kryska Opracowanie redakcyjne Henryka Kowalczyk Redaktor Wiesaw Czerski Opracowanie techniczne Anna Lisowa Korektor Jadwiga Gajewska 484 pozycja Wydawnictw COK WYDAWNICTWA CENTRALNEGO ORODKA METODYKI UPOWSZECHNIANIA KULTURY COK. Warszawa 1975. Ark.wyd.5,5; Ark.druk.5,4; Format 20x21. Papier druk. kl. III/70g. Nakad 2000+21.Druk ukoczono w styczniu 1975. Wydanie I. Dodruk I. Zakad Wydawniczy COK w Warszawie - zam. 25/W/75.B-119.

You might also like