Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 3

Mrożek

Emigranci (1974)

Bohaterowie: AA, XX; miejsce: pokój szary i brudny z 2 łóżkami, popękanym zlewem,
konserwami, maskotką – psem Pluto (w nim ukryte pieniądze XX). AA i XX mieszkają
wspólnie w suterenie w bliżej nieokreślonym kraju Europy Zachodniej. Skazani są na własne
towarzystwo, a ich symbioza polega na wzajemnym uzależnieniu: XX wykorzystuje AA
materialnie, ten natomiast twierdzi, że wykorzystuje towarzysza pod kątem studiów nad
niewolniczą mentalnością swych rodaków. AA sam sfrustrowany i bezwolny z wyższością
odnosi się do przedstawiciela niższej klasy, dorobkiewicza, którego jedynym celem w życiu
jest poprawa własnego bytu. W szerszym ujęciu konfrontacja pomiędzy AA i XX dotyka
rozdźwięku między inteligencją i robotnikami.

AA to szczupły, sfrustrowany intelektualista w średnim wieku (między 30. a 40. rokiem


życia). Wyjechał z ojczystego kraju, gdyż nie mógł w nim swobodnie tworzyć (z powodów
politycznych), na emigracji jednak jest wyobcowany. Z wyższością odnosi się do
przedstawiciela niższej klasy XX (jego zdaniem obdarzonego niewolniczą mentalnością) i
stale się z nim kłóci - raz jest katem, to znowu ofiarą sporów. Podczas kolejnej awantury, w
świąteczny wieczór, doprowadza XX do stanu histerii, prawie do samobójstwa (XX rwie
ciężko zarobione banknoty na kawałeczki) To wydarzenie uświadamia AA, że jako twórca –
przegrał. Drze wszystko, co miało związek z jego nowo powstającym dziełem.

XX jest robotnikiem o potężnej budowie ciała i prymitywnej osobowości. Na emigracji


znalazł się w celach zarobkowych. Pieniądze chce zdobyć bez względu na to, jaką pracę
przyszłoby mu wykonywać, wykorzystując materialnie nawet AA. XX naciąga AA na
papierosy, kradnie zapałki, nie opłaca czynszu. Podczas jednej z awantur z AA, w
sylwestrowy wieczór, znajduje się na skraju rozpaczy, chce się powiesić, z czego rezygnuje w
ostatniej chwili.

Dramat:

1. XX opowiada z pewnym fałszem, jak spędził dzień.


2. AA zaczyna opowiadać, jak naprawdę wyglądał dzień XX – robotnik najpierw ogolił
się (AA się nie goli) i wyszedł. Wcale nie chciał iść na dworzec, ale na ulicy męczyły
go obce spojrzenia. Chciał iść do kina, ponieważ tam wszyscy patrzą się w ekran, ale
nie miał pieniędzy, więc poszedł na dworzec główny. Na dworcu obcy są bardziej
tutejsi, niż tubylcy xD; na dworcu wszyscy są obcy. Tam udał się do pisuaru, gdzie
odczuł zwierzęcą równość z innymi mężczyznami. I wcale nie było erotycznej
przygody z pewną wysiadającą z pociągu panią.
3. AA twierdzi, iż winę za kłamstwa XX ponosi naród i jego skłonność do upiększana
faktów.
4. Rozmowa o muchach. XX zauważa, że nigdzie ich nie ma. Przypomina sobie
dzieciństwo w swoim kraju, w którym latem zawsze było dużo much, wszędzie
wisiały lepy. AA twierdzi, że on nic nie pamięta, bo nie chce. Uważa, że o tym, co
było, nie trzeba ciągle wspominać.
5. XX głodny. AA czyta etykietę, która jest w obcym języku i tłumaczy mu, że to
jedzenie dla psów. Na obrazku widnieje także zadowolony pies. XX nie chce wierzyć,
bo to przecież jest mięso. Potem twierdzi, że nie będzie jej jadł, bo nie jest psem. AA
otwiera walizkę i wyciąga z niej puszkę, podaje ją XX i mówi, że ta jest dla ludzi.

6. Bohaterowie mieszkają pod schodami, w pobliżu rur, za których pośrednictwem


słychać wszystko. Jedynym ludzkim odgłosem, jakiego AA nie słyszał nigdy z rur,
jest odgłos umierania. Rury porównane do kiszek. AA porównuje siebie i XX do
dwóch bakterii żyjących wewnątrz organizmu. Twierdzi, że są pasożytami w obcym
ciele. Siebie nazywa gonokokiem a XX pierwotniakiem.

7. XX chciałby, aby zaczęła się już wiosna, bo wiosną niektóre dziewczyny chodzą bez
majtek, on zaś pracuje przy wykopach, więc miałby na co popatrzeć. Sam ma żonę i
dzieci. AA zaś był dwa razy żonaty, ale nie ma dzieci. Mieszkał w stolicy i nieźle
zarabiał. Jest uchodźcą politycznym. XX mówi, że domyślał się tego, bo AA nic nie
robi, tylko leży na łóżku. AA mówi, że leżąc w łóżku myśli. Zastanawia się na
przykład nad tym, czy XX mógłby na niego donieść. W XX budzi się podejrzenie, że
AA może być prowokatorem.
8. Picie koniaku na Nowy Rok. XX żałuje, że nie jest w domu. Marzy o tym, by kiedyś
zarobić dość pieniędzy, żeby wróci do kraju. Zrobi sobie wtedy tygodniowe wakacje i
będzie leżał w sadzie. Potem ubierze się elegancko, bo będzie miał imieniny. To
będzie maj. Zaprosi prawie całe miasteczko, kupi wódki i będzie się bawił przez trzy
dni. Potem wybuduje najpiękniejszy dom w okolicy i będą mogli wreszcie z żoną
wyprowadzić się od teściów. Piją.

9. XX zaczyna wspominać swoje dzieciństwo, rodziców, dziadków, szkołę, do której


chodził, biedę, pijaństwo ojca. Potem się zastanawia, po co właściwie pracuje i
odkłada pieniądze. (Po co mu dom - przecież niczego nie weźmie ze sobą do grobu)
10. AA mówi, że dom zostawi dzieciom, a one z kolei swoim. XX milczy. Zastanawia się
nad istotą istnienia. Nad tym, kiedy się to wszystko skończy. Uważa, że jeśli jest
początek, to musi być i koniec. AA przywołuje poglądy Schopenhauera. XX nie wie,
kim był Schopenhauer.
11. AA wraca do wspomnień. Mówi, że żył niczym małpa w klatce i zapragnął być taką
małpą, która żyje na wolności. Postanowił napisać książkę o człowieku w stanie
czystym, czyli o niewolniku, o sobie. Ale w klatce nie mógł pisać. Bał się. Uciekł.
Przestał być niewolnikiem, przestał się bać, ale nie mógł napisać już książki. Potem
spotkał XX i zobaczył, że ten jest taki, jaki był AA, zanim rozpłynął się w wolności.
XX jest jego muzą, natchnieniem.

12. XX mówi mu, że ten niczego nie napisze. Nie dostaje nawet listów. AA zarzeka się, że
stworzy książkę. AA mówi XX, że XX nie wyjedzie, bo AA może napisać na niego
donos. Wówczas ten stanie się emigrantem politycznym i będzie musiał zostać. W
ciemności XX zamierza się na współlokatora siekierą, ale nagle światło powraca i
wszyscy żyją. AA uspokaja XX, nie ma zamiaru go pisać. W sumie jednak nie
wiadomo, do czego człowiek jest zdolny.
13. AA prowokuje rozmowę o pieniądzach. XX lubi pieniądze - nie potrafiłby się nimi
podzielić z rodziną. Darcie banknotów XX i szkiców AA. Mówi, że nie może teraz
napisać książki, bo okazało się, że idealny niewolnik nie istnieje.

AA czuje się bezradny. Jest człowiekiem samotnym. Pragnąc napisać książkę, popadł w
niemoc twórczą – okazuje się, że wyjechawszy na emigrację, uzyskawszy status
człowieka wolnego, nie sposób pisać o zniewoleniu. AA rozwiązuje krawat. Chce się
powiesić. XX również tego chce. AA mówi, że powinien pożegnać się z rodziną. Radzi,
by do niej napisał. XX dyktuje, AA pisze. Nic z tego nie wychodzi. XX odwiązuje krawat.
AA mówi, że jeszcze nic nie jest stracone, może wrócić do żony, do dzieci. Zbudować
dom. Pracować. Prawda da mu wolność. Będzie dobrze. XX zasypia. Chrapie. Słychać
szloch, coraz głośniejszy, rozdzierający. To płacz AA.

Problematyka

Bohaterowie połączeni wspólnym losem "emigrantów", choć różni jak dwa bieguny, są tak
samo wyalienowani ze społeczności, w której przyszło im żyć. XX, dorobkiewicz za wszelką
cenę, rwący się do materialnego awansu, i AA, pisarz, chłodny intelektualista sypiący
komunałami o wolności, są postaciami które - pomimo pewnych akcentów komicznych -
uzyskują ostatecznie wymiar tragiczny. Obaj są "produktami" tego samego systemu. Ich
istnienie ma w sobie wymiar niewolniczy.

XX staję się ofiarą konformizmu sytości, natomiast AA - ofiarą konformizmu myślowego.


"Emigranci" polemizują z tradycyjnie podniosłą, wyrosłą z romantyzmu wizją tragicznego
emigranta-wygnańca cierpiącego z nostalgii za utraconą ojczyzną.

Problem wolności, która bez względy na formy, w jakich się objawia - zawsze wymaga od
człowieka ceny najwyższej... (XX początkowo zniewolony brakiem pieniędzy, a potem
zniewolony własną chciwością – sam dla siebie stanowi więzienie).

Emigracja nie daje żadnemu z bohaterów szczęścia.

You might also like