Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 1

Wideo: Star Wars w realu?

Sprawdzamy
droidy BB-8 oraz R2-D2
Damian Marusiak, 06-05-2018 13:00

Choć Gwiezdne Wojny są już z nami ponad


czterdzieści lat, to w dalszym ciągu marka ma
niewiarygodną więc siłę przebicia. Premiery
kolejnych filmów, gier i seriali animowanych
powodują, że ciągle rozmawiamy na temat
wydarzeń toczących się w sadze. Choćby
ostatnia główna część, czyli Ostatni Jedi,
podzielił fanów na dwie grupy - tych którzy
uważają ósmy epizod za najgorszy w historii i
tych, według których widoczne gołym okiem
zmiany były potrzebne, dzięki czemu film okazał
się czymś nowym i dotychczas niespotykanym.
Moc w marce Star Wars jest tak silna, że
niektórzy producenci przygotowują również
ciekawe, oficjalnie licencjonowane gadżety przez
Disneya. Niektóre z nich mogą się wręcz
zachowywać jak żywcem wyjęte z filmów. W tym
luźniejszym materiale pokażę wam dwa roboty-
droidy od firmy Sphero - R2-D2 oraz BB-8.
Okazuję się, że pomimo skromnych rozmiarów,
w tych zabawkach drzemie cząstka duszy
Gwiezdnych Wojen.

Dzisiaj przyjrzymy się "żywym" droidom BB-8


oraz R2-D2, doskonale znanym z uniwersum
Gwiezdnych Wojen. Według zapowiedzi,
roboty zachowują się jak żywcem wyjęte z
!lmów. Sprawdzimy to.

Ostatnio przyjechały do mnie dwie paczki z


droidami Star Wars od firmy Sphero. Jeden to
R2-D2, a więc chyba najbardziej lubiany i
rozpoznawalny (obok C-3PO) robot z uniwersum
Gwiezdnych Wojen. Drugi z kolei to BB-8, który
zadebiutował w kanonie wraz z siódmym
epizodem "Przebudzenie Mocy". Dodatkowo BB-
8 jest w edycji specjalnej, gdzie w opakowaniu
znajdziemy także opaskę Force Band, dzięki
której możemy m.in. sterować droidem.
Dokładnie tak, jakbyśmy sami posiadali spore
pokłady Mocy. Muszę przyznać, że choć obydwa
roboty nie grzeszą rozmiarami (są to po prostu
zminiaturyzowane wersje znanych z filmów
droidów), to jednak ich funkcjonalność i
zachowanie co chwile mnie zaskakiwały. Cały
czas mam wrażenie, jakby cząstka duszy Star
Wars w "żywej" formie pojawiła się w moim
domu.

Prezentację zacznę od droida R2-D2, który


towarzyszył rodzinie Skywalkerów od początku
sagi. Robot przyjechał w niedużym, ale dobrze
wykonanym opakowaniu. Zostały tutaj
nadrukowane wszystkie najważniejsze cechy R2-
D2 w swojej zminiaturyzowanej wersji. Przede
wszystkim do jego bezproblemowego działania
wymagana jest instalacja aplikacji od Sphero.
Choć firma wydała już cztery roboty z uniwersum
Star Wars, producent przygotował jedną,
wspólną aplikację dla wszystkich - nazywa się
"Droids by Sphero" i oprócz podstawowych
funkcji, umożliwia ona także interakcje pomiędzy
poszczególnymi robotami. W opakowaniu oprócz
samego R2-D2 znajdziemy także kabel USB typu
A - micro USB, wymagany do ładowania
akumulatora oraz krótka instrukcja obsługi.

Droid R2-D2 został wykonany bardzo dobrze z


nieprawdopodobną wręcz dbałością o szczegóły.
Jedyną różnicą w porównaniu do wersji filmowej
jest jego rozmiar - maksymalna wysokość wynosi
bowiem "tylko" 15 cm. Nie licząc tego szczegółu,
pod pozostałymi względami mamy do czynienia z
wierną kopią, wyglądającą i działającą tak samo
jak w oryginalnych filmach. Robot łączy się ze
smartfonem lub tabletem wykorzystując moduł
Bluetooth. W połączeniu z Samsungiem Galaxy
Note8 nie było żadnych problemów z łącznością.
R2-D2 posiada także wbudowany głośnik, dzięki
któremu jest w stanie wydobywać z siebie
charakterystyczne dźwięki, doskonale znane z
serii filmów Star Wars. To tylko jeszcze bardziej
pogłębia immersję i daje iluzję, że mamy do
czynienia z "żywym" droidem. Sprzęt jest
oficjalnie licencjonowanym przez Disneya
gadżetem, nic więc dziwnego, że na opakowaniu
znalazło się także logo giganta branży.

Po połączeniu droida z aplikacją (wymagany jest


wcześniejszy update firmware), możemy
sterować R2-D2 z poziomu smartfona lub
tableta. Podstawową funkcją jest możliwość
ruchu robota. Nad akapitem możecie zobaczyć
wygląd części aplikacji, przeznaczonej właśnie
dla R2-D2. Z lewej strony znajduje się specjalne
koło, dzięki któremu możemy prowadzić droida w
dowolnych kierunkach. Synchronizacja pomiędzy
smartfonem a robotem działa bardzo dobrze. Tak
jak poruszamy palcami w aplikacji, dokładnie w
tych samych kierunkach porusza się nasz
towarzysz. Oczywiście w chwili rozpoczęcia
zabawy, R2-D2 wyciąga swoją
charakterystyczną, trzecią "nogę". Diody LED
pokazują nam, że sprzęt działa prawidłowo, a
oprócz tego droid co rusz wydobywa z siebie
charakterystyczne dźwięki. Aplikacja posiada
także łącznie osiemnaście krótkich zachowań
R2-D2. Ich aktywacja powoduje, że przykładowo
robot kręci się w kółku, idzie do przodu,
przewraca się, porusza rytmicznie głową czy
wypuszcza dźwięki świadczące o tym, że jest
albo szczęśliwy albo smutny - identycznie jak
często można było zobaczyć w filmach. R2-D2
możemy także wypuścić na patrolowanie terenu.
Wówczas jednak jego ruchy wydają się być
zupełnie przypadkowe i nic dziwnego, że w
małym pomieszczeniu często wjeżdża na
przeszkody typu meble. Kolejną ciekawostką jest
możliwość tworzenia interakcji z innymi robotami
z serii. Jako, że oprócz R2-D2 dostałem także
BB-8 była możliwość sprawdzenia tej nowinki.
Przede wszystkim jest to jedyny tryb, w którym
nie wymagana jest aplikacja. Po wyłączeniu
programu, trzeba jednak poczekać około 3
minuty na to, aby roboty zsynchronizowały się ze
sobą. Następnie przez maksymalnie 15 minut
możemy obserwować różne zachowania obydwu
robotów - mogą na siebie popatrzeć, po czym
wydobywać dźwięki sugerujące radość ze
spotkania. Po chwili BB-8 może zacząć
przemieszczać się i obserwować R2-D2 z
różnych stron. R2-D2 z kolei może zacząć się
trząść, po czym przewrócić się. W ciągu 15 minut
możemy zobaczyć kilka różnych interakcji, które
za każdym razem są nieco odmienne.

Ostatnie dwie funkcje to możliwość wspólnego


oglądania filmów oraz pokaz rozszerzonej
rzeczywistości na ekranie smartfona. W
pierwszym wypadku wystarczy włączyć jeden z
filmów z sagi Star Wars (aczkolwiek w przypadku
R2-D2 nieaktywne, przynajmniej na razie, są
pierwsze trzy filmy - epizody I - III). Aplikację
należy pozostawić włączoną. Po uruchomieniu
filmu na ekranie telewizora, co jakiś czas droid
daje różne oznaki "życia" - czy to
charakterystyczna gestykulacja, czy też
wydobywanie z siebie różnych dźwięków. W
przypadku rozszerzonej rzeczywistości, robot z
pomocą smartfona tak jakby jest w stanie nam
pokazać wnętrze statku kosmicznego Sokoła
Millenium. Wygląda to tak jak na powyższym
zdjęciu. Smartfonem możemy oczywiście
poruszać, by zobaczyć kolejne części statku. Co
jakiś czas natkniemy się także na różne
ciekawostki związane z Sokołem Millenium -
wówczas usłyszymy znajomy głos Obi-Wana
Kenobiego, w którego wcielił się Alec Guinness.
Generalnie więc R2-D2 zachowuje się tak jak w
filmie, ponadto wygląda tak samo. Nie jest to
jednak urządzenie pozbawione wad. Przede
wszystkim boli krótki czas zabawy - po około
godzinie droida trzeba już naładować, poprzez
podłączenie go kablem USB do dowolnego
urządzenia np. desktopa czy laptopa.

Drugim robotem, który przyjechał do mnie jest


BB-8 w specjalnej edycji. Opakowanie, w którym
całość przyjechała wymiarowo jest takie same
jak pudełko z R2-D2, przy czym ze względu na
charakter wersji, jest tutaj bardziej bogato. Sam
BB-8 został zapakowany w dodatkowe,
metalowe opakowanie, które prezentuje się
bardzo ładnie i nic nie stoi na przeszkodzie, aby
postawić je na półce, by później je podziwiać.
Oprócz robota, drugą główną atrakcją jest
opaska Force Band, dzięki której możemy
poruszać naszym małym robotem. Ponadto w
opakowaniu znajdują się dwa kable USB typu A -
micro USB (do ładowania i przeprowadzania
aktualizacji zarówno droida jak i opaski) oraz
dokumentacja. Sam BB-8 także nieco się
wizualnie różni w edycji specjalnej od wariantu
podstawowego (tańszego, ale sprzedawanego
bez wspomnianego Force Band). W wersji, którą
dostałem, robot wygląda na bardziej zużyty, tak
jakby był trochę zabrudzony. Biorąc nawet pod
uwagę wydarzenia z filmów, można by
powiedzieć, że taki wygląd lepiej odpowiada
stanowi faktycznemu. W podstawowym
wariancie, BB-8 jest kompletnie czysty, niczym w
początkowych sekwencjach siódmego epizodu.

Jakość wykonania stoi na równie wysokim


poziomie, jak wcześniej opisywany R2-D2.
Pomimo niewielkich wymiarów (tylko 11,5 cm
wysokości), robot sprawia wrażenie cięższego
niż jest w rzeczywistości. Obudowa w większości
jest metalowa, co z pewnością wpływa także na
końcową wagę. Sama "głowa" BB-8 łączy się z
korpusem dzięki magnesom, wbudowanym w
niego. Podczas użytkowania i zabawy, głowa
może jednak odpaść (gdy np. spadnie z większej
odległości), na szczęście wówczas wystarczy z
powrotem szybko ją przymocować. Podobnie jak
R2-D2, również BB-8 łączy się z dedykowaną
aplikacją poprzez Bluetooth i tak samo jak było
poprzednio, również z drugim robotem nie było
żadnych problemów w przypadku łączności.
Niestety w przeciwieństwie do R2-D2, w drugim
droidzie nie udało się zaimplementować
głośnika. Gdy robotem sterujemy z pomocą
smartfona, wówczas dźwięki wydobywane są z
głośnika telefonu. Jakość dźwięku jest wówczas
już uzależniona od konkretnego modelu, jednak
w przypadku Samsunga Galaxy Note8 był on
czysty i głośny. Jeśli natomiast dochodzi do
interakcji pomiędzy R2-D2, a BB-8, wówczas
dźwięki "rozmowy" obydwu robotów dochodzą
wyłącznie z R2-D2. To naprawdę dobre
rozwiązanie, ponieważ w trakcie interakcji nie
jesteśmy wręcz w stanie wychwycić, że
wszystkie dźwięki wydobywają się wyłącznie z
jednego droida.

Pod względem samej funkcjonalności oraz


działania jak również dostępnych trybów, BB-8
radzi sobie dokładnie tak samo dobrze jak R2-
D2. Dzięki dedykowanej aplikacji możemy
robotem poruszać, możemy wysyłać go na patrol
(choć BB-8 ma początkowo jeszcze bardziej
nieprzewidywalne ruchy niż R2), a także
możemy wykonać jedną z osiemnastu
pomniejszych akcji, w których BB-8 albo
wykonuje charakterystyczne ruchy, znane z
filmów (ot przykładowo zdziwiona (zaskoczona)
reakcja - identyczne zachowanie można było
wychwycić choćby w jednej ze scen siódmego
epizodu), a także wydanie tych samych
dźwięków co w filmach - choć, jak wspomniałem,
wydobywających się z głośnika smartfona.
Możemy także wspólnie oglądać filmy z sagi
(choć pierwsze trzy epizody są na razie
zablokowane), a także możemy zabawić się w
rozszerzoną rzeczywistość. Wracając jeszcze na
chwilę do patrolowania - choć BB-8 z początku
wydaje się poruszać chaotycznie, to im dłużej
będzie poznawał dany teren, tym lepiej będzie go
zapamiętywał. Tym samym po pewnym czasie
jego ruchy staną się już skoordynowane do
swobodnego przemieszczania się np. po
mieszkaniu. No i oczywiście BB-8 jest w stanie
wejść w bezpośrednie interakcje z R2-D2. Więcej
o tym pisałem kilka akapitów wyżej, nie ma więc
sensu się powtarzania w tym temacie.

Specjalna edycja BB-8 od Sphero posiada także


w opakowaniu opaskę Force Band, dzięki której
możemy albo poruszać naszym małym droidem
w realu, albo też możemy wykonywać specjalne
zadania (np. zbieranie holokronów) już
bezpośrednio w dedykowanej aplikacji firmy
Sphero. Opaska również posiada magnetyczne
zaczepy, dzięki czemu bardzo łatwo zaczepia się
o nadgarstek i jednocześnie bardzo dobrze się
trzyma ręki. Nie trzeba nawet specjalnie
dopasowywać opaski, bowiem ona sama się
mocuje na nadgarstku na tyle mocno, aby
czasem nie wypadła. W środku znajdziemy
przycisk sterujący opaską (służy także do
włączania i wyłączania urządzenia), a także port
micro USB służący głównie do przeprowadzania
procesów aktualizacji oprogramowania
(oczywiście z poziomu aplikacji). W tym wypadku
także aplikacja musi być włączona, aby opaska
mogła w pełni funkcjonalnie działać. Z jej
pomocą możemy przykładowo sterować droidem
BB-8, co wygląda niemalże jakbyśmy korzystali z
własnej Mocy. Z pewnością osoby, które by to
zobaczyły na żywo, byłyby pod wrażeniem
połączonego działania Force Band oraz BB-8.
Opaska ma także wbudowany głośnik, może
więc wydawać nam komendy gdy np. pojawi się
konieczność połączenia z aplikacją w celu
przeprowadzenia aktualizacji firmware'u. Opaska
działa bardzo fajnie i co najważniejsze bardzo
dobrze współgra z droidem BB-8. Niemniej
jednak jest to bardziej dodatek, który nie wpływa
istotnie na działanie głównego elementu
zestawu, jakim jest robot.

Podsumowując, zarówno droid R2-D2 jak


również BB-8 to obecnie jedne z najlepszych i
najciekawszych gadżetów z uniwersum Star
Wars, jakie obecnie można dostać w sklepach.
Jeśli przymkniemy oczy na pewne wady -
niewielkie wymiary i krótki czas działania na
jednym ładowaniu, wówczas fani Gwiezdnych
Wojen będą wręcz wniebowzięci. Otrzymujemy
bowiem coś więcej niż tylko małe roboty, które
czasami się poruszają i mówią. Dostajemy
cząstkę tego uniwersum, roboty które zachowują
się jak by były prawdziwe. Pod względem
zachowania, w niczym nie ustępują swoim
filmowym oryginałom. Jest to także oczywiście
pokaz możliwości nowych technologii, które
umożliwiają przeniesienie prawdziwych emocji
do takich urządzeń. Nawet mój pies z
zainteresowaniem przygląda się psotom R2-D2 i
BB-8, tak więc już wkrótce w mieszkaniu może
zapanować prawdziwy chaos. Jeśli macie trochę
wolnej gotówki i jesteście fanami Gwiezdnych
Wojen, warto przyjrzeć się możliwościom
droidów od Sphero. Tym bardziej, że BB-8 oraz
R2-D2 to nie są jedyne roboty dostępne w
sprzedaży. Możemy bowiem jeszcze znaleźć
droidy Imperium oraz Najwyższego Porządku -
odpowiednio R2-Q5 oraz BB-9E.

R2-D2 Sphero Droid


Cena: 649 zł
Wysoka jakość wykonania

Wygląda i zachowuje się dokładnie jak w


filmach

Wbudowany głośnik

Bezproblemowe połączenie ze
smartfonem

Możliwość interakcji z innymi droidami

Małe rozmiary robota

Bateria wystarcza zaledwie na godzinę


zabawy

Konieczność stałego połączenia z


aplikacją

Stosunkowo wysoka cena

BB-8 Sphero Droid (Special Edition)


Cena: 699 zł
Wysoka jakość wykonania

Brzmi i zachowuje się dokładnie jak w


filmach

Bezproblemowe połączenie ze
smartfonem

Możliwość interakcji z innymi droidami

Dodatkowa opaska Force Band

Miniaturowe wręcz rozmiary

Bateria wystarcza zaledwie na godzinę


zabawy

Konieczność stałego połączenia z


aplikacją

Stosunkowo wysoka cena

Bądź na bieżąco - obserwuj:


PurePC.pl na Google News

Komentarze: 6 Przewiń w dół

Załaduj komentarze

Przełącz na wersję klasyczną strony


Zgłoś błąd na stronie
Forum Redakcja Reklama Kontakt

You might also like