scheller filozofia religii (1) (1)

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 7

Twórca antropologii filozoficznej.

Wychodzi od nauk szczegółowych i potem wtórnie na


nich buduje filzofie. Nie można uprawiać filozofii w sposób jedynie spekulatywny.

Porzuca w pewnym momencie katolicyzm i skłania się ku panteizmowi. Scheller jako fenemenolog
wchodzi w kontakt z husserlem coś co nazywa się: …

Badanie pewnych rzeczy, które jawią nam się w świecie. (nie rozumiana tak wąsko jak w kole
wiedeńskim, gdzie badało się tylko pewne materialne aspekty rzeczywistości i odrzucanie możlwiości
istnienia innych). Skupia się na rzeczach obiektywnie istniejących, ale … rzeczy nam dane, nie
chcemy o nich filozofii zapominać.

Nie chciał wpaść w kantyzm i hu…, czyli w empiryzm radykalny (nie chodziło o ograniczenie
przedmiotu, a raczej rozciągnięcie go na inne sfery, które też możba badać np. świat uczuć)

Scheller stworzył podwaliny pod badania sfer aksjologicznych, w tym empiryzmie należy rozszerzyć
pojęcie słowa INTENCJONALNOŚĆ. Powinno się tam znaleźć też rzeczy duchowe.

Fenemenologia religii zakłada istnienie pewnej granicy, za którą trzeba się przenieść, by móc ją
badać.

Być osobą oznacza być osobą autonomiczną: wolność, miłość(?)

Wg schellera Kant zapomniał, że to coś zewnętrznego nas pociąga ku sobie, są to zewnętrznie


znajdujące się WARTOŚCI. Postrzegał je materialistycznie, w przeciwieństwie do kantowskiego
formalizmu.

(na nagraniu)
Opisać przedmiot który bedzie nam dany dojść do tego co jest przedmiotem badanym, zbadać to co
immmantne, mamy spotkać siebie w tym procesie. To co dane →? boskość i świętość i to jak ja tę b i
ś w tych aktach rozpoznaje, jak ja to odczuwam. Wyjść od spostrzeżen i potem wtórne zbadać akty
wartościujące, epistemologia i aksjologia ogniskują się w tej filozofii religii.

Spostrzeżenia są zmysłowe istotne w nich to, że to co uznają za transcendetne, to doświadczenie


oporu rzeczywistości sprawia, że ja to poznaje dotykam wącham itd ale moj akt intencjonalny musi
mieć swój korelat, który jest poza mną. Nasuwa mi się myśl, że to doświadczenie jest możliwe dzięki
temu co jest poza mną, musi istnieć jakieś transcendentne uwarunkowanie. Uczę sie tego, że poza
rzeczywistością fenemenów jest przedmiot który ją warunkuje, okreslenie tego jest tylko w korelacji z
podmiotem.

Ingarden: przedmiot intencjonalny to przedmiot, który wytwarza się pomiędzy podmiotem, a


przedmiotem. Np. schody w scenie z braci karamazow.

Wartości istnieją obiektywnie.


Modlitwa

Akty religijne same w sobie są tak jakby niemożliwe, wartość aktu religijnego chce się znaleźć w
człowieku, ale on nie jest w stanie tego w sobie pomieścić. Nie da się go spełnić do końca, jest to za
duży nadmiar.

Dla schellera wartości istnieją obiektywnie, nasze podejście do nich jest relatywne. Musimy otworzyć
się na obecnosć (jeśli otwieramy się na akty religijne).
Każdy spełnia jakieś akty religijne, choćby nieuświaodmione. Każde nakierowanie sie na wartości jest
aktem religijnym. Akty te są spontaniczne, nie-instumentalne.

Byt ten jest niezalezny od wszystkuch innych bytów, radykalnie inny. Scheller ten proces nazwie
wiedzą o bogu przez boga. Może się to wydawać sprzeczne i niemożliwe. Ta nieskończoność i
radykalna inność bytu boskiego wydaje się podważać jego istnienie. To wydarzenie wydaje się jakby
nie mogło zachodzić. Przynajmniej niektórzy wydają sobie z jego … poczucie nadmiaru, absolutnego
pięka i dobra. Źródło jakim jest świętość jest uprzednie, nic nie jest jego przyczyną. Warunek
transcendentalny wszelkiego poznania. Takie arche wszelkiego innego uczucia, doświadczenia.
Wiedza, która tutaj się wyłania, pojęcia: poczucie doskonałości, jedności, bóg jawi się jako
pozbawiony wszelkich braków. Narzucają się określenia: osobowość, wolność.
Jeżeli dialog to możliwy tylko z drugą osobą. Nic nie możemy o niej powiedzieć bo jest radykalnie
inna.

Wyczuwam jakieś pokrewieństwo z tą osobą –? pierwsze odczucie ja i byt świętości 2. doświadczenie


opiekuńczości, troski. Nie jest to radykalnie inna dziwna obecność jak u Otto, czujemy wsparcie,
troskliwość z jej strony. Miłość z jej strony, jako prawidłowa forma jej intencjonalności. Badamy
istotę pewnego zjawiska, to jak ono nam się DAJE. Jeżeli mamy o tym mówić to musimy przyjąć
istnienie sfery transendentalności tak by można było o tym mówić. Nie dowodzimy istnienia Boga dla
świata.

Miłość to afirmacja tej nieskończonej osoby. Inspiruje nas i usensawnia każdy fragment miłości
wcześniej. Misterium fascinatio (bez tremendum). Świat w którym żyjemy jest skomplikowany,
kultura jest próźna. Wartości też są nieuporządkowane, dopiero w bogu się w pełni uwidacznia.
dopiero w horyzoncie może się…
Przesuwamy granicę między dobrem a złem, potrzeba horyzontu boskiego. Wartości są absolutne i
obiektywne, ale nasz stosunek, nie wiemy czy jest odpowiedni. Nie można przyjąć tej redukcji
uprawiać fenemenologii.
Co się stało, że w takim personalistycznym rozumieniu podmiotu/ świętości, dlaczego odchodzi
Scheller od tego i zmierza w kierunku panteizmu? Bliżej na koniec mu do Feuerbacha. Raczej
postrzega potem nasze postrzeganie boga jako skazę.

Zainicjował myślenie filozofii o modlitwie. Modlitwa - szczególne zwrócenie się do Boga. Coś co
pokazuje niesprowadzalność religii do niczego innego. Badanie osoby mądlącej się pokazuje ogrom
wyobraźni, sfer symbolicznych. Trzeba tam zawiesić filozoficzne oko.

Aby mówić o modlitie trzeba przyjąć trzy elementy:


1. wiarę w osobowego boga
2. wiara w realną i bezpośrednią obecność tego boga (ono chce byśmy się z nim spotkali)
3. nieskończoność mieści się w akcie mojej modlitwy, pojawia się pewne napięcie, pewna groza
modlitwy

Heiler proponuje dwa typy modlitwy:


1. modlitwa prorocka - słyszę słowa boga i odpowiadam, formuująć np. hymny
2. modlitwa mistyczna - jedyną odpowiedzią jest milczenie

Mistyk najpierw chce milczeć, potem jednak próbuje opowiedzieć swoje doświadczenie (co jest
ostatecznie niemożliwe).

● deus absconditus → uktyty, nic o bogu nie można powiedzieć, każda próba to już
świętokradztwo (z neta: każda religia, która nie mówi o tym, że Bóg jest ukryty jest z góry
nieprawdziwa/ Pascal)

● deus revelatus → bóg objawiony

You might also like