1.

Cnoty mogą być częsciowo przywracane w Katalizatorach Grzechu, gdy będą udowadniać swoje
zachowanie i zmieniać swą ścieżkę i decyzje, np. podczas zagrożenia istoty piekielne mogą zmienić
nastawienie gdy postać okaże się przyjazna, ale tak będzie się działo tylko w świecie duchowym, z dala od
wojny np. gdy piekielna istota ukradkiem podąży za postaciami do Feywild. Nawet najbardziej zapalczywi
wojownicy piekieł, wysoko w hierachii gdyby w ich duszy zapalić iskrę spokoju i spełnienia mogą odnaleźć
dobro. tak jak stało się to z moim ukochanym Grazztem. Baator mimo operowania duszami jest światem
materialnym, baatorianie w swej formie są istotami wojny, bo to wynika z ich strachu przed śmiercią oraz
wielkim celem wpojonym przy ich tworzeniu, jeśli by dać im azyl.. własny świat gdzieś na ostępach to
mogłyby utworzyć swój własny pokojowy świat.

Z notatek Tashy / lub wiedza przekazana w oazie leśnej przez dryady

2. W piekłach z założenia wszyscy ze sobą walczą, jednak nikt nie myślał o pokoju, który jest możliwy bo
wszystki istoty są w piekle dualistyczne. To może dać do namysłu o istocie Wojny.

3. Walka z Tharizdunem będzie inna niz 10 tys lat temu, wtedy azmodeusz miał grzechy jako sojuszników
istniejących w ciałach, a każdy był tylko jednym. Najpierw bohaterowie będą walczyć właśnie osobno,
jako osobne byty i wtedy przegrają. Dlatego, że uzyją wyłącznie cnót lub wyłącznie grzechu. Wiezienie
tharizduna nie będzie przypadkowe, będzie to sama kolebka ludzkości. Miejsce, w którym wszystkie
cechy ludzi połączyły się w całość. Tam po porażce gracze odnajdą połączenie z pierwotną energią i
kolejną wizję, by połączyć swe dualistyczne natury i wyrzec się podziałów na dobro i zło. Efektem
przegranej będzie zerwanie więzi bohaterów z ich poprzednimi wcieleniami, de facto oczyszczenie z
przekonań, którymi dotychczas byli karmieni. Tu doznają wizji po zinfiltowaniu więzienia, do czego
namówi przyjazny mędrzec. Liczy się tylko efektywność. Ludzkość nie istnieje bez cnót ani bez grzechu,
ludzie są po prostu sobą i w tym tkwi ich wolność. Nie można wyrzekać się swej natury, taka będzie lekcja
IO.

Teraz wszystkie te aspekty połączą się w jedną silną postać, a każdy gracz będzie mógł sterował innym
aspektem cnoty, nie dość że muszą odkryć jak tymi mocami się posługiwać to najpierw poniosą pozorną
porażkę, gdzie chaos wygra i zniszczy kilka miast, starborn pomoże później przywrócić rzeczywistośc do
poprzedniego stanu, a każda z cnót pomoże w odbudowie ludzkości.