Download as doc, pdf, or txt
Download as doc, pdf, or txt
You are on page 1of 9

TRYBUNAŁ

Larpowy scenariusz o mechankach opresji dla pięciu do dwunastu graczy.


Autor: J. Tuomas Harviainen

Opis gry

Trybunał to dwugodzinny larp dla małej grupy graczy. Wszyskie postacie (z których wszystkie
mogą być dowolnej płci) są żołnierzami w państwie totalitarnym. Czas i miejsce nie są z góry
określone. Jeśli prowadzący chce umiejscowić akcję w konkretnych realiach, nic nie stoi na
przeszkodzie, ale nie jest to konieczne do gry. Żeby zorganizować tego larpa, potrzebny jest
pokój (lub dwa), choć polanka w lesie też będzie OK. Nie jest to gra akji – wszystko zamyka się
na grupie ludzi debatujących nad wspólnym, poważnym problemem.

Założenie jest proste: dwójka żołnierzy z waszego oddziału, szeregowy Sroka i kapral Borsuk,
zostali oskarżeni o kradzież chleba. To poważny zarzut. Wszyscy głodujecie, w kraju brakuje
jedzenia. Jeśli sąd wojenny uzna ich za winnych, zostaną zastrzeleni. Problem w tym, że tego nie
zrobili – w momencie kradzieży obaj byli z wami. Winnym jest najpewniej major Świnia, który
często podkrada różne rzeczy z baraków, żeby je później sprzedać. Ale nikt będzie chciał tego
usłyszeć, ani tym bardziej powiedzieć - większość dowódców albo jest skorumpowana, albo się
boi. Kozły ofiarne zostaną uznane za winnych i stracone, chyba że wystarczająca liczba ludzi
poświadczy ich niewinność. Z tym, że będzie to niezwykle niebezpieczne, a odważni zapewne
będą następni w kolejce od odstrzału. Co zrobicie? I jak wielu innych musiałoby wraz z wami
zawalczyć o prawdę?

Gra toczy się zaraz przed tym, jak pierwsze z was zostanie wezwane na przesłuchanie przed
trybunałem wojskowym. Każdy stanie przed sędziami w pojedynkę, bez możliwości usłyszenia,
co powiedzą inni. Jeśli więc chcecie zrobić coś dobrego - albo zapewnić sobie przeżycie -
musicie załatwić to teraz.

Żaden z oskarżonych nie jest przez was zbyt lubiany. Sroka to złodziejaszek, który wiecznie
węszy za okazją. Chyba nie kradnie od przyjaciół, ale co do innych nie ma żadnych skrupułów.
Ale byłby to absurd, gdyby został zabity z powodu przestępstwa, którego nie popełnił. Borsuk to
z kolei dobry gość, weteran. Wciąż strasznie marudzi, co jest irytujące. Jednak jest szczery i nie
zasługuje na to, by umrzeć za czyjąś zbrodnię.

Tło i historia

Aktualnie kraj nie jest w stanie wojny, ale stosunki z sąsiadami są bardzo napięte. W związku z
tym służba wojskowa jest obowiązkowa i trwa po kilka lat. To bardzo nieprzyjemna rzecz -
dowódcy są okrutni, zwłaszcza ci niższego szczebla. Wszyscy dbają głównie o swój własny
interes i szukają dla siebie korzyści. Ludzie kradną, żebrzą i pożyczają co tylko mogą, żeby jakoś
sobie dawać radę ze stresem, ciągłym głodem i codzienną rutyną. Możliwość zobaczenia się z
rodziną to rzadki i cenny przywilej.
Wasz oddział powstał dwa lata temu. Waszym dowódcą jest porucznik Karaluch, człowiek
leniwy i pozbawiony ambicji. Jego asystentem i osobą, która rzeczywiście wami dowodzi, jest
sierżant Lis, nieprzyjemny brutal. Żadnego z nich dzisiaj tu nie ma. Borsuk jest prawą ręką Lisa
i jego burkliwa obecność trochę temperuje okrucieństwo sierżanta. Jego utrata uczyniłaby wasze
życie o wiele trudniejszym. Całkiem niedawno jeden z członków waszego oddziału został już
stracony - Ryjówka, która zaatakowała oficera próbującego ją zgwałcić.

Wszystko wydaje się być tu fałszywe. Wszyscy wciąż poważnie powtarzają: „lojalność”,
„wspólnota”, „sprawiedliwość”, „ojczyzna”, „żołnierskie cnoty”. Ale tylko nieliczni wciąż w to
wszystko wierzą.

Mechanika gry

W tej grze nie ma walki - zaatakowanie kogoś oznacza zostanie naychmiastowo zastrzelonym.
Można kogoś chwycić za kołnierz, ale nie uderzyć. W związku z tym nie potrzeba żadnej
mechaniki walki.

Możecie swobodnie dodawać brakujące informacje do historii postaci i oddziału. Jednak nie
wolno wam zmieniać gotowego materiału.

Główna scena powinna trwać jakieś półtorej godziny. Może w pewnym momencie zrobić się
nudna. Jest to zamierzone: kiedy ludzie czekają na coś strasznego i nie mają co ze sobą zrobić,
często zmieniają zdanie. Na tym właśnie macie się skupić: to gra o rozważaniu potencjalnych
konsekwencji własnych czynów, a to nie zawsze jest łatwe.

Scena wprowadzająca

Przed grą rozegrajcie niedługą scenę, w której obecne są wszystkie postacie. Wszyscy dowódcy,
w tym Borsuk, są na odprawie, a Sroka jest w kiblu. Spróbujcie ustalić, jak wygląda i jak brzmi
codzienne życie w waszych barakach. Prawdopodobnie Kruk coś komentuje, Szczur przegąda
swoje rzeczy, a Wilk i Jastrząb jak zwykle znęcają się nad Myszą. Scena wprowadzająca nie
powinna trwać dłużej niż 15 minut, więc poświęćcie ten czas na załapanie podstawowych
interakcji między waszymi postaciami.

Debriefing

Podczas debriefingu zastanówcie się nad dalszymi poczynaniami swoich postaci: co by


rzeczywiście powiedziały przed trybunałem? Co o tym zadecydowało? Jaki mieliście na siebie
nawzajem wpływ? I jak bardzo niesprawiedliwy system jest zależny od strachu, komformizmu i
lenistwa?

Postacie

Postacie są tej samej płci i w tym samym wieku, co przypisani im gracze. Każda ma stopień
szeregowca. Spróbujcie zapamiętać ogólne opisy innych postaci - to będą ogólne wrażenia w
wypadku, gdyby nie było o nich informacji w karcie postaci.
Wilk - okrutny, ale doskonały żołnierz
Kruk - krytyczny, pouczający, ciągle gada
Paw - próżny, gadatliwy, snuje historyjki
Mysz - nieśmiały, ciągle mu dokuczają
Szczur - chciwy, sprytny, umie się przystosować
Łoś - wytrwały, silny, poważany
Pies - lojalny, pasywny, można na nim polegać
Jastrząb - przejmuje inicjatywę, lider, niemiły
Bocian - opiekun, przewodnik, dumny
Kot - indywidualista, nie można na nim polegać, utalentowany
Żubr - aktywny, nieustępliwy, podziwiany
Koń - podpora całej grupy

Rozgrzewka

Przed grą pochodźcie wokół, włączając w postać cechy danego zwierzęcia. Spróbuj wyczuć, jak
ta postać się zachowuje, kim jest i jak się odnosi do innych postaci, zarówno jako zwierząt, jak i
ludzi - kompanów, przeszkód, przyjaciół, wrogów. Wszystkie postacie są ludźmi, ale ich
podobieństwo do zwierzęcych imienników są silne.
Wilk

Jesteś świetnym żołnierzem, ale paskudny z ciebie typ. Nie jesteś sadystą, na przykład nie
torturowałbyś więźniów. Po prostu nienawidzisz słabeuszy, zwłaszcza takich, co przeszkadzają
w robocie. Takich tresujesz, żeby przestali być takimi przegrywami, i w tym posuwasz się tak
daleko, jak trzeba. A jak ktoś nie umie sobie z tym poradzić, to jego problem. Baba z wozu,
koniom lżej.

Dobrze wypełniasz rozkazy i pewnie już byś dawno awansował, gdyby tylko zadziało się
cokolwiek oprócz czekania na tę cholerną wojnę. Wolny czas zabijasz „pracując” nad innymi
wraz ze swym przyjacielem Jastrzębiem. Szczególną uwagę poświęcacie temu przygłupiemu
słabeuszowi Myszy. Nie przepadasz za swoim dowódcą, porucznikiem Karaluchem, bo to
kolejny przegryw, ale lubisz sierżanta Lisa, jako że jest bardzo podobny do ciebie. Jeśli chodzi o
dwójkę oskarżonych, to masz co do nich mieszane uczucia. Borsuk to dobry żołnierz, ale Sroka
jest irytujący i chciwy. Nie chciałbyś, żeby Borsuk zginął, los Sroki jest ci dość obojętny. Ale
chciałbyś jakoś się odegrać na majorze Świni - ten złodziej nie zasługuje na stopień i pozycję.

Jesteś sierotą, nie masz rodzeństwa, nie założyłeś rodziny. Chciałbyś, żeby to armia była twoim
domem i rodziną. Po prostu teraz znalazłeś się w kiepskim towarzystwie.

Kruk

Dużo mówisz i dużo widzisz. Przez to dość często krytykujesz innych, ale przy tym starasz się,
żeby była to krytyka konstruktywna. Każda grupa potrzebuje filozofa i adwokata diabła. Kiedy
tylko ktoś wyraża opinię, natychmiast ją podważasz, żeby sprawdzić, czy potrafi się obronić.
Lubisz porządny sparring, zarówno fizyczny, jak i słowny.

Życie w barakach ci nie służy. Oficerowie są głupi jak diabli, nie da się z nimi dyskutować.
Umieją tylko wydawać rozkazy. Borsuk też taki jest, więc wcale mu nie współczujesz. Za to
Sroka zawsze był chętny do rozmowy, więc go polubiłeś pomimo jego wad. Bardzo przyjaźniłeś
się z Ryjówką, zanim została niesłusznie stracona. Kot, z którym się ostatnio trzymasz, jest w
porządku, ale nie jest w stanie ci jej zastąpić.

Urodziłeś się jako trzeci z siedmiorga rodzeństwa, więc uwielbiasz towarzystwo i bez widowni
marniejesz. W rodzinnym miasteczku zostawiłeś narzeczoną, za którą bardzo tęsknisz. Nie masz
ochoty umierać za nic na świecie, nawet za kraj.

Paw

Prawdziwa z ciebie atencyjna dziwka. Zrobisz wszystko, żeby być w centrum uwagi. Złościsz
się, gdy choć na moment ktoś inny staje się dla innych ważniejszy czy bardziej interesujący.
Złość masz w zwyczaju wyrażać głośno. Nie do końca panujesz nad swoimi odruchami.
Urodziłeś się jako najmłodsze dziecko w dużej rodzinie i później już nigdy nie nauczyłeś się żyć
bez ciągłej uwagi.
Tym, co zapewnia ci przychylność innych jest to, że potrafisz dostarczyć rozrywki. Często
opowiadasz historyjki i anegdoty, zazwyczaj z morałem. Nie podoba im się tylko, że zawsze im
tłumaczysz, o co chodziło - na wypadek, gdyby ktoś nie zrozumiał.

Cała ta sytuacja też jest dla ciebie jedną wielką anegdotą i chciałbyś już poznać jej zakończenie.
Niezależnie od wszystkiego, ktoś zawsze będzie potraktowany niesprawiedliwie. To świetna
historia, którą już opowiadasz w różnych wersjach. Może mógłbyś wziąć w niej aktywniejszy
udział, jeśli tylko przysporzy ci to więcej uwagi - jako ten, który wypowie ostatnie słowo, a
może bohater, który wszystkich uratuje?

Raczej dogadujesz się ze wszystkimi w oddziale, oprócz Kruka, który irytuje cię swoim ciągłym
krytykanctwem.

Mysz

Wszyscy się nad tobą znęcają, bo jesteś nieśmiały i tchórzliwy. To nie twoja wina, po prostu taki
jesteś i już - więc to niesprawiedliwe, że cię tak traktują, zwłaszcza Wilk, Jastrząb i
podoficerowie. Często masz ochotę się odgryźć, ale za każdym razem strach i słabość
wygrywają.

Ale ta sytuacja jest dla ciebie szansą. Może udałoby ci się przekonać innych, żeby zrzucili winę
na kogoś innego niż Sroka i Borsuk? Najlepiej na Wilka, Jastrzębia lub Lisa? To prawda: kiedyś
- dawno temu - byłeś miły, życzliwy i dbałeś o innych, i nigdy byś czegoś takiego nie zrobił. Ale
lata udręki zmieniły cię w potwora. Jak schwytany skorpion szukasz okazji, by użądlić kogoś na
śmierć, nawet gdyby to miałoby zabić również ciebie.

Twoi rodzice bardzo cię kochają i piszą listy co tydzień. Ale ty nie masz już siły na to, żeby im
odpisać.. Chyba już nawet nie przejąłbyś się tym, że twoje działania mogłyby ich zasmucić.
Zasługujesz na zemstę, nawet gdyby miała odbić się na kimś nie do końca winnym. Ktoś musi
cierpieć tak, jak ty.

Szczur

Zawsze dajesz sobie radę. Cokolwiek by się nie działo, jakoś się dostosowujesz, wystarczy
trochę pokombinować i udaje ci się nieźle ustawić. A że przełożeni czasem cię biją? No cóż.
Przy każdej okazji coś im podkradasz i podkładasz to w szafkach innych nieprzyjemniaczków.
Takie tam. Nie jesteś wcale wredny, inni ludzie są dla ciebie ważni. Właściwie lubisz i Borsuka,
i Srokę. W przeciwieństwie do – na przykład - Jastrzębia, porucznika Karalucha, sierżanta Lisa,
albo tego irytującego lizusa Psa.

Twój pierwotny plan zakładał, że nie będziesz pakował się w kłopoty, ale nie możesz odpędzić
od siebie myśli o wpędzeniu w kłopoty kogoś, kogo nie lubisz, albo wkopaniu innych w
zaryzykowanie życia, żeby uratować Borsuka i Srokę.

Dla ciebie wojsko to po prostu kolejne otoczenie, ktore ma własne wady i zalety oraz do którego
można się przystosować. Możnaby cię nawet posądzić o nie branie służby na serio, gdybyś nie
był wciąż taki poważny, nawet gdy udajesz, że się śmiejesz i dobrze bawisz. Masz krewnych w
cywilu, ale to daleka rodzina. Choć oczywiście wspominasz o nich, gdy jest to przydatne, albo
gdy możesz coś zyskać powołując się na „obowiązki” czy na „moja rodzina się martwi”.
Podczas swego pobytu w oddziale nazbierałeś trochę znalezionych (lub zwiniętych) fantów i
chętnie używasz ich jako łapówek lub środków nacisku.

Łoś

Jesteś przykładnym żołnierzem: silnym, odpowiedzialnym, wprawnym. Nigdy nie tchórzysz. Nie
ma w tym żadnego sekretu. Po prostu niektórzy ludzie bardziej nadają się do niektórych
zawodów. Nie jesteś próżny, ale dumny ze swoich umiejętności. Czy wykorzystasz je tylko
podczas szkolenia, czy w nadchodzącej wojnie – nieważne, po to się urodziłeś.

Jednak armia wzbudza w tobie poważne wątpliwości. Łatwo ci szanować kompetetnych


żołnierzy: Psa, Żubra, Konia, oskarżonego Borsuka, nawet niezbyt przyjemnych Wilka i
Jastrzębia - który mógłby być świetnym dowódcą, gdyby nie był taki okrutny. Problem leży w
przełożonych: porucznik Karaluch jest leniwy, a sierżant Lis złośliwy i małostkowy. A część
twoich towarzyszy nadaje się tylko do tego, by zasłonić innych przed kulami lub żeby zginąć na
drodze machin wojennych. Taka jest wojna, po prostu.

W domu czekają na ciebie żona i syn, który urodził się już po tym, jak zostałeś wcielony do
wojska i którego nawet nie miałeś okazji jeszcze zobaczyć. Nie lubisz kłamstw, ale chcesz
przetrwać by walczyć i któregoś dnia poznać swojego syna. Jesteś bardzo podatny na
pochlebstwa, więc jeśli ktoś użyje właściwych słów, pomysł do ciebie przemawia i dajesz mu się
ponieść.

Pies

Potrzebujesz być częścią czegoś większego niż tylko ty sam i potrzebujesz jasnego porządku,
hierarchii. Dlatego tak bardzo pasuje ci życie w wojsku - bardziej niż cokolwiek innego
przedtem. Kiedyś wciąż wdawałeś się w bójki i wpadałeś w kłopoty, tutaj po prostu słuchasz
rozkazów i wszystko jest jak trzeba. Nie jesteś człowiekiem pełnym inicjatywy. Wielu ludzi
uważa cię za pasywnego, ale kiedy coś cię nakręci, stajesz się pełen pasji.

Jesteś lojalny wobec swoich przyjaciół - całego oddziału, nawet jeśli z niektórymi się czasem nie
zgadzasz. Ci bardziej leniwi, jak Szczur czy Kot, cię irytują, ale znosisz to, bo to jest również ich
miejsce. Wychowałeś się w sierocińcu, więc jesteś przyzwyczajony do tego, że w twoim
najbliższym otoczeniu są bardzo różni ludzie.

Obecna sytuacja się denerwuje: stracicie dwóch dobrych członków oddziału. Chciałbyś się
wyrwać i zaatakować tych, którzy są za to naprawdę odpowiedzialni, ale byłby to atak na
rodzinę-armię w obronie mniejszej rodziny-oddziału. Masz więc dylemat, który może
rozstrzygnąć twój los.

Jastrząb
Jesteś człowiekiem z wizją, urodzonym przywódcą, z perspektywami o wiele szerszymi niż
reszta. Jesteś opanowany, logiczny i dobry w planowaniu. To czego ci brak to empatia oraz
prawdziwe zrozumienie stwierdzenia: „zwycięstwa mogą mieć zbyt wysoką cenę”. Ludzie
umierają i tyle. Niektórzy to wrogowie, niektórzy to mięso armatnie, a niektórzy to przywódcy z
wizją.

To, że inni nie są tak wnikliwi i racjonalni strasznie cię irytuje, no i od czasu do czasu
wyładowujesz się na słabszych od siebie. Twoim najczęstszym celem jest Mysz. Nie znosisz
tego przegrywa - przez swoją niekompetencję rozwaliłby nawet najlepszy plan. Niektórych
lubisz i nigdy się ich nie czepiasz, a Wilk od zawsze jest twoim sprzymierzeńcem.

Nie znosisz dowódcy, porucznika Karalucha, i marzysz o tym, by go któregoś dnia zastąpić. Tak
czy inaczej, chcesz zabłysnąć i szybko dostać awans. Pochodzisz z rodziny wojskowych, nawet
oficerów, i nie masz zamiaru zawieść ich oczekiwań. Przesłuchanie to twoja wielka szansa i nikt
nie może ci jej odebrać.

Bocian

Opiekujesz się innymi, gdy ich siła, duma czy cierpliwość ich zawodzą. Twój oddział zawsze
może na ciebie liczyć, czy to jako na opiekuna, sędziego, czy kochającą matkę i surowego ojca
w jednym. Zawsze dokładnie rozważasz każdą rzecz, dając innym przykład do tego samego.
Może nie jesteś najlepszy w planowaniu, i raczej nigdy nie wespniesz się wyżej sierżanta, ale
przynajmniej robisz to, w czym jesteś dobry.

Obecna sytuacja bardzo cię martwi. Dwóch ludzi, na których ci zależy, spotka śmierć - tak samo
niesprawiedliwa jak ta, która niedawno spotkała Ryjówkę. To nie w porządku, ale stawianie
oporu jest śmiertelnie niebezpieczne. Bardzo lubisz Srokę i na pewno mógłbyś go oduczyć złych
nawyków, zrobić z niego wspaniałą osobę i dobrego żołnierza. Nie znosisz ludzi takich jak
porucznik Karaluch, który jest zwyczajnie leniwy i nie chce się rozwijać.

Zostałeś wcielony do wojska dość późno, a w domu czeka na ciebie żona z dwójką dzieci.
Dobrze wiesz, że jeśli postąpisz właściwie, zaryzykujesz nie tylko swoim życiem, ale też ich
przyszłością. Można byłoby w pewien sposób obejść problem, gdyby wystarczająco wielu z was
- masa krytyczna - uzgodniło wspólną wersję zeznań. Jesteś bardzo dumną osobą i nie uznajesz
kompromisów, dlatego twój wybór leży pomiędzy całkowitym podporządkowaniem się
oficjalnej wykładni oraz powiedzeniem całej prawdy. Wóz albo przewóz.

Kot

Nie lubisz tu być. To ogranicza twoje podstawowe prawo do wolności - z naciskiem na „twoje
prawo”. Rozumiesz, że to społeczeństwo opiera się na niesprawiedliwych machinacjach,
biurokracji i opresji - i jesteś w stanie to zaakceptować. Ale ciebie powinno się traktować
wyjątkowo. W związku z tym robisz to, co ci się podoba, naginając zasady, ale nigdy ich nie
łamiąc. Reszta może i uważa cię za lenia i egoistę (zgodnie z prawdą), ale też za doskonałego
żołnierza, gdy akurat jesteś w humorze. Chodzi o motywację i inspirację - jeśli coś ci się podoba,
jesteś w tym najlepszy.
Nie można być pewnym tego, że postąpisz właściwie, wszyscy to wiedzą. Ale wcale nie ma też
pewności, że postąpisz niewłaściwie, i to ich dezorientuje. Grasz na tych niejasnościach, robisz
wszystko by przełożeni cię nie bili, i czasem się w czymś wykazujesz, żeby było ciekawie.
Kiedy się nudzisz, dokuczasz komuś dla zabawy (na przykład Myszy), albo wpędzasz kogoś w
kłopoty. Twoim celem może zostać każdy, oprócz twojego dobrego przyjaciela Kruka.
Szczególnie lubiłeś robić dowcipy oskarżonemu Borsukowi, bo bawiły cię jego narzekania.

Dzieciństwo i młodość spędziłeś w domach zastępczych i nigdy nie przywiązywałeś się do ludzi.
Teraz spotykasz się z kimś w pobliskiego miasteczka i masz nadzieję, że to przerodzi się w
prawdziwy związek - coś, czego jeszcze nigdy nie zaznałeś.

Żubr

Jesteś klasycznym przykładem dobrego żołnierza. Przesz naprzód nawet w najtrudniejszych i


najbardziej niebezpiecznych warunkach, licząc na to że twoje siła, wiedza i silna wola
doprowadzą cię do zwycięstwa. Niektóre sytuacje cię dobijają, ale zawsze wychodzisz z nich
obronną ręką. To bardzo ważne - nie tylko dla twojego poczucia własnej wartości, ale też
dlatego, że ważna jest dla ciebie świadomość, że inni mogą na tobie polegać niezależnie od
wszystkiego. Łańcuchy czasem pękają, ale ty nigdy nie jesteś najsłabszym ogniwem.

Masz poważny problem z tym, jak działa armia. Dowódcy są chciwi, leniwi i niekompetentni.
Wasi bezpośredni przełożeni to oszuści i sadyści. Nie potrafisz respektować łańcucha
dowodzenia i to zaczyna odbijać się na twoim zachowaniu. Chcesz pomagać swoim, a nie tym,
którzy wami dowodzą. Ale nie chcesz też odnosić porażek.

Ty i Ryjówka byliście w związku, który ukrywaliście przed wszystkimi i który został brutalnie
przerwany przez jej kompletnie niesłuszną egzekucję. To sprawiło, że nienawidzisz dowódców
jeszcze bardziej, a ten ustawiony sąd tylko potęguje tę nienawiść. Część ciebie chce tylko
jednego: spłonąć w blasku chwały, jako głos sprawiedliwości, którego kłamcy nigdy nie będą
mogli uciszyć, nawet gdy będzie im się wydawało inaczej. Reszta oddziału cię podziwia i twoim
obowiązkiem jest bycie dla ich przykładem - przykładem jak tu przetrwać, lub jak bronić
prawdy. Nie sądzisz, by można było pogodzić te dwie rzeczy.

Koń

Jesteś przysłowiowym koniem pociągowym, na którego wszyscy liczą, gdy jest jakaś robota do
odwalenia. Nie jesteś tak utalentowany jak niektórzy, ale nigdy się nie męczysz i nie poddajesz.
Można na tobie polegać, nawet jeśli nikt ci nie dziękuje za twoją ciężką pracę. Chętnie
wykonujesz rozkazy, nieważne jak niemądre by nie były - wierzysz, że system taki jak armia
reguluje się sam, aż znów robi się porządny i sprawiedliwy. Problemy są tylko tymczasowe i
można je rozwiązać, gdy wszyscy pracują najlepiej jak umieją.

Wychowałeś się na farmie i szybko nauczyłeś się, że żeby osiągnąć wielkie rzeczy, każdy musi
dźwigać swój ciężar. Małe rzeczy zresztą też. Nie znosisz tych, którzy nie chcą pracować dla
dobra swojego i innych, ale nie narzekasz za dużo. W końcu nauczą się brać przykład z takich
jak ty.

Teraz znaleźliście się w sytuacji, gdzie kilkoro takich właśnie leniwych osób, waszych
dowódców, próbuje zabić dobrych, ciężko pracujących ludzi, by zatuszować swoje przewiny.
Zupełnie ci się to nie podoba. Ale postawienie się i zrobienie czegokolwiek byłoby ryzykowne -
mógłbyś stracić wszystko, co dotąd osiągnąłeś. Nie jesteś pewien, co powinieneś zrobić, więc na
razie powstrzymujesz się od jakichkolwiek radykalnych kroków. Dobry przywódca mógłby
sprawić, że zmieniłbyś zdanie, ale to też wcale nie jest pewne.

You might also like