Professional Documents
Culture Documents
9. George Kelly
9. George Kelly
Konstrukty osobiste - zgodnie z tą teorą, osobowość może być rozpatrywana jako zbiór
konstruktów. Oznacza to, że to, co różnicuje osobowość różnych osób, to indywidualny system
kontruktów, czyli różne sposoby interpretacji rzeczywistości. Są to schematy, które powstają
na bazie indywidualnych doświadczeń w trakcie naszego życia, lub filtry, przez które jednostki
postrzegają świat. Ludzie różnią się między sobą, ponieważ kierują się innymi, możliwymi
interpretacjami świata. Zwróćmy również uwagę, jak zasadniczą rzeczą staje się dla klinicysty
zrozumienie konstrukcji rzeczywistości dokonanej przez klienta.
Jego zdaniem powinniśmy uważać, że ludzie postępują w życiu w taki sam sposób, w jaki uczony
formułuje i sprawdza teorie. Tak jak uczony, jednostka stara się przewidywać następstwa swojego
zachowania i kierować nimi, aby wiedzieć, co się zdarzy. Dobry uczony zmienia hipotezy, które
nie znalazły potwierdzenia w danych a zdrowa osoba zmienia konstrukty osobiste nie mających
potwierdzenia w doświadczeniu.
Kelly pisał:
Czasami mogę powiedzieć o sobie [...] „Jestem introwertykiem". „Ja" - podmiot, „jestem
introwertykiem" - orzeczenie. Forma językowa tego twierdzenia wyraźnie nakłada brzemię bycia
introwertykiem na podmiot - czyli na mnie. Rzeczywiście jestem, mówią te słowa, introwertykiem.
[...] Jednak właściwa interpretacja mojego twierdzenia jest taka, że interpertuję siebie jako
introwertyka, albo jeżeli jestem po prostu bojażliwy lub nieszczery, zwodzę mojego słuchacza, by
interpretował mnie w kategoriach introwersji. Wśród tych przetasowań gubi się fakt
psychologiczny, że określiłem siebie w kategoriach konstruktu osobistego „introwersja". Jeżeli mój
słuchacz jest na tyle bezkry tyczny, iż zwiedzie go ta gra językowa, może stracić dużo czasu bądź to
uważając, że musi interpretować mnie jako introwertyka, bądź też kwestionując ten fakt. Jednakże
co więcej, jeżeli mówię o sobie, że jestem introwertykiem, mogę wpaść we własną • pułapkę
podmiotu - orzeczenia. Nawet Ja wewnętrzne - moje własne Ja - zostaje obciążone brzemieniem
rzeczywistego bycia introwertykiem albo znalezienia jakiegoś sposobu pozbycia się introwersji,
która siedzi mi na grzbiecie. [...] Staję wobec dylematu, że muszę nadal twierdzić albo że jestem
introwertykiem, albo że nie jestem introwertykiem - jedno lub drugie. Czy jednak tak być musi - czy
introwersja nie może okazać się konstruktem, który jest tu zupełnie nie na miejscu?
W tekście George'a Kelly'ego podkreślona jest pułapka związaną z deklaracjami typu "Jestem
introwertykiem". Kelly zauważa, że takie stwierdzenia mogą wprowadzać jednostki w błąd,
sugerując stałą cechę, podczas gdy są to jedynie konstrukty osobiste. Autor zachęca do elastycznego
podejścia do tych konstrukcji, zastanawiając się, czy są one naprawdę potrzebne do zrozumienia
samego siebie.
ROLA DOŚWIADCZENIA:
Doświadczenia życiowe są kluczowe dla kształtowania konstrukcji jednostki. Ludzie uczą się na
podstawie swoich doświadczeń, a te doświadczenia wpływają na kształtowanie i modyfikację
ich konstrukcji.
DWUBIEGUNOWOŚĆ KONSTRUKTÓW:
• Charakterystyczna cecha konstruktów polega na tym, że są one dwubiegunowe.
Podstawowe interpretowanie przez nas świata dokonuje się w kategoriach alternatywy albo-
albo.
• Oznacza to, że każdy konstrukt posiada dwie polaryzowane, dychotomiczne wartości,
co pozwala jednostce przewidzieć, jakie zdarzenia mogą wystąpić w danym kontekście. Na
przykład, jeśli jednostka używa konstruktu "uczciwy kontra nieuczciwy", może przewidzieć,
jakie zachowanie będzie zgodne z pojęciem uczciwości.
W ogólnym sensie, dla Kelly'ego kluczowe było, aby ludzie mieli elastyczny system myślowy,
który pozwala im skutecznie przewidywać i rozumieć różnorodne sytuacje, zamiast trzymać
się sztywnych, wewnętrznie spójnych struktur. W ten sposób, według Kelly'ego, ludzie są
bardziej przygotowani na różnorodność życiowych doświadczeń.
NIEPEWNOŚĆ I LĘK:
Kelly zaproponował również, by wiele znanych pojęć dotyczących emocji zdefiniować na nowo w
kategoriach nieodpowiedniości istniejącego systemu konstruktów. Na przykład zdefiniował on lęk
jako: „zorientowanie się, że zdarzenia, z którymi człowiek ma do czynienia, leżą poza
zakresem użyteczności jego systemu konstruktów" Niepewność, jakiej często doświadczają
studenci, gdy po raz pierwszy stykają się z nową rzeczywistością życia w college'u, doskonale
odpowiada pojęciu lęku w rozumieniu Kelly'ego. (Kelly, 1955, s. 495).
Lęk jest skutkiem zetknięcia się nie ze zdarzeniem awersyjnym, lecz ze zdarzeniem
niedostępnym poznaniu. Ponadto lęk może dać impuls do reorganizacji i zdrowego rozwoju
systemu konstruktów albo też może wywołać u człowieka manewry obronne, które przynoszą w
efekcie „zanurzenie" pewnych biegunów konstruktów lub zwieszenie niektórych elementów, o
czym mówiliśmy w poprzednim podrozdziale.
POCZUCIE ZAGROŻENIA:
Zagrożenie oznacza: „świadomość zbliżających się rozległych zmian w strukturach
rdzeniowych człowieka" (1955, s. 489).
POCZUCIE WINY:
Najciekawsza jest chyba podana przez Kelly'ego definicja winy jako: „spostrzeżenia przez
człowieka, iż wypadł ze swej rdzeniowej struktury roli" (1955, s. 502). Rdzeniowe struktury roli
określają to, w jaki sposób człowiek rozumie swoje stosunki ze znaczącymi innymi ludźmi;
zatem wina pojawia się, gdy człowiek spostrzega, iż naruszył ważne zależności lub
oczekiwania dotyczące roli. Młoda matka, która spostrzega, że nie traktuje swego dziecka we
właściwy sposób, albo syn, który widzi, że sprzeniewierzył się starzejącemu się ojcu, będą
odczuwać omawianą przez Kelly'ego winę.
OBECNY STATUS I OCENA:
Teoria konstruktów osobistych George'a Kelly'ego przeżywa w ostatnich latach odrodzenie pod
wieloma względami. Częściowo można to przypisać duchowi koncepcji poznawczych, jaki
przenika dzisiejszą psychologię. Jej podstawowa przesłanka, że ludzie różnią się w zasadniczy
sposób tym, jak interpretują rzeczywistość i jakie skutki w konsekwencji antycypują, brzmi
wiarygodnie.