Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 378

SZKICE Z DZIEJÓW POWSZECHNYCH

Okładkę projektował Andrzej Pilich


Reprodukcje ilustracji wykonał
L. Myszkowski, M. Piwowarska
Redaktor Lech Chmiel
Redaktor techniczny Zofia Chyża
Korektorzy Danuta Malec, Zofia Strzelczyk

•V ' r • * .

ISBN 83-02-03295-6 i
© Copyright by Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Warszawa 1987 Ń

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne •


Warszawa 1987- -
Wydanie trzecie poprawione. Nakład 24 820 + 180 egz.
Ark. wyd. 15,57; ark. druk. 23,5
r /
Papier druk. sat. kl. V, 70 g, 82X104 cm
Oddano do składania 1987.01.22
f
a*

Podpisano do druku w lipcu 1987 r. M

Druk ukończono w grudniu 1987 r. *


Drukarnia Wydawnicza im. W. L. An^zyca w Krakowie
Zam. 2281/87 MOiW-„M” — ' ■ * / . •
• ł

Z >

I
WSTĘP •

Każdy okres historyczny pozostawia po sobie


jakąś sumę przeżyć, doświadczeń i różnego rodzaju zja­
wisk, które przez pewien czas egzystują jeszcze w in­
nych, jakościowo nowych warunkach. Tak działo się
i z wszystkimi wojnami, które przypadło przeżyć ludz­
kości. I nie ma w tym właściwie nic ani dziwnego, ani
nadzwyczajnego, nic co mogłoby kogokolwiek szoko­
wać. Czasem jednak bywa inaczej. Tak właśnie zda­
rzyło się w okresie II wojny światowej i latach bez-
. pośrednio ją poprzedzających.
Wydaje się bowiem, iż niewielu chyba było ludzi,
którzy w maju 1945 r. — kiedy to umilkły nareszcie
ostatnie wystrzały, a przedstawiciele armii hitlerow­
skiej podpisywali akt bezwarunkowej kapitulacji; gdy
przez rozbite stalowym taranem alianckich czołgów
bramy wychodzili na wolność cudem ocaleni więź­
niowie obozów zagłady — zdawali sobie sprawę, iż
takie słowa, jak: faszyzm, hitleryzm, nazizm, rasizm,
czy V kolumna, zdołają przetrwać niesławny upadek
brunatnej satrapii po to, by po latach powrócić pono­
si wnie na widownię już w nowym, choć nie mniej anty-
| humanistycznym wydaniu. Swastyki na grobach ofiar
faszyzmu w RFN, portrety Hitlera i Mussoliniego
umieszczane z pietyzmem w pomieszczeniach neohitle-
rowskich partii i ugrupowań w różnych krajach ka-

"- ■ . . 3

i
/
^ **' . ' 7 . . .• Y Z /. ' * •^ '■ •J I
pitalistycznego Zachodu; opaski ze swastyką, hitlerow­
skie uniformy, hitlerowskie pozdrowienia, hitlerow­
skie flagi — używane już dziś zupełnie jawnie przez
ekstremistyczne grupy faszystów w takich krajach
świata, jak: Stany Zjednoczone, Argentyna, Brazylia,
Wielka Brytania, Republika Południowej Afryki czy
nawet mała Holandia, mówią same za siebie. W czasie
\
oficjalnych zebrań neofaszystów z NPD (Narodówo-
-Demokratyczna Partia Niemiec) odbywających się
-W Republice Federalnej Niemiec padają z trybun dobrze
znane hasła marszu na Wschód przeciw Polsce, Cze­
chosłowacji i ZSRR, grożące nam nową pożogą wojen­
ną i zniszczeniem. Na ulicach miast włoskich grasują —
w tyle już lat po zakończeniu wojny — tak jak niegdyś,
rozwydrzone bojówki faszystów, demonstrując na cześć
rozstrzelanego przez partyzantów wiosną 1945 r. Mus-
soliniego.
Tak to wbrew nadziejom dziesiątków milionów ludzi
/-V . ., *V-

powracających w pamiętnych dniach wiosny 1945 r.


do swych rodzinnych domów, które nie zawrze już zdo­
łali odnaleźć, faszyzm pozostał nadal w pełni realnym
zjawiskiem życia politycznego, zagrażającym ponownie, ~
w wiele lat po zakończeniu II wojny światowej, bez­
pieczeństwu wielu narodów. Przejmując wzory działa­
nia najbardziej skrajnego, krwawego i brutalnego od­
łamu faszyzmu, jakim był hitleryzm, współcześni neo­
faszyści różnej maści i narodowości integrują swe siły
w skali światowej, tworząc w różnych krajach — na po­
dobieństwo osławionej niegdyś hitlerowskiej V ko­
lumny — swe organizacje, działające na rzecz rozsa­
dzenia od wewnątrz obecnych stosunków, a następnie
przechwycenia władzy przez najbardziej^, wsteczne
i ultraprawicowe siły polityczne,
Pisząc o wciąż, niestety, aktualnym niebezpieczeń-'
stwie faszyzmu, chcemy na łamach tej książki przy-
pomnieć pełne dramatyzmu dzieje narodzin i działa­ /
nia jednej z najbardziej, tajnych i groźnych broni
Hitlera, dzieje broni, która po dziś dzień nie. straciła
swego znaczenia, wchodząc do historii pod nazwą
V kolumny. ; ^
i . .
AUTORZY
■ *% —:, ‘ *•
........... '

'; / '

i
#} r

LUDZIE BEZ TWARZY

QUINTA COLONNA FACCIOSA •


*” - * * ' " . v ■ • ■' V -* •• . " ' . ' ■; ■ ^ * -r V r / * •.: ~ - -

18 lipca 1936 ^ hiszpańska radiostacja


w Ceucie rzuciła w eter słowa: :,»Nad całą Hiszpanią
niebo bezchmurne”.
Słowa te, tak na pozór niewinne i powszechne w ko­
munikatach meteorologicznych, miały nieoczekiwany
i złowieszczy dla świata skutek. W Hiszpanii wybu­
chła bowiem faszystowska rebelia przeciwko legalne--
mu rządowi republikańskiemu^ a sygnał: „Nad całą
Hiszpanią niebo bezchmurne” był hasłem do rozpoczę­
cia; buntu. Na czele rebelii stał rządowy komisarz hisz­
pańskiego Maroka -gen." Francisco'Bahamonde Franco.
Wystąpienie to było doskonale przygotowane.
Na dany sygnał* gen. Emilio Mola rozpoczyna walki
na północy Hiszpanii, w Nawarze i Starej Kastylii.
W Barcelonie, Saragossie, Sewilli i innych miastach
buntownicy atakują oddziały milicji i gmachy rządo­
we. Rozpoczyna się walka. Na pomoc Madrytowi spie­
szą oddziały górników asturyjskich. Rebelianci ścierają
się z wiernymi Republice oddziałami wojskowymi i mi­
licją. - ^ •• ' ’v _
Gen. Franco ńa czele buntowniczych oddziałów
z Maroka, wysadza w dniu 19 lipca desant w Kadyk-
sie na ziemi hiszpańskiej i zajmuje miasto Sewillę.

* Faszystowska piąta kolumna.

\
Decydujący krok został zrobiony. Jeszcze tego samego
dnia, Franco udziela wywiadu korespondentom zagra­
nicznym i oświadcza, że nie jest sam, a podjęta prze­
zeń próba obalenia legalnego rządu nie stanowi jakiejś
odosobnionej „oficerskiej” akcji.
— Nasza walka — powiedział wówczas Franco —
to problem nie tylko hiszpański, lecz międzynarodowy.
Jestem przekonany, że Niemcy i Włochy sympatyzują
z naszymi celami.
To powołanie się na faszystowskich protektorów nie
jest gołosłowne, nie oznacza też rozglądania się za po­
tencjalnymi sojusznikami, ani też zabiegów o jakąkol­
wiek pomoc. Franco wie, co mówi i słowa jego mają
pełne pokrycie. - 5, - v
Nie znany bliżej poza granicami Hiszpanii oficer jest
aż nadto dobrze znany w kołach wojskowych i partyj­
nych państw faszystowskich. Powiązania te datują się
jeszcze z czasów I wojny światowej, kiedy to na mło­
dego dowódcę wojsk kolonialnych w Maroku hiszpań­
skim zwrócił uwagę oficer niemieckiego wywiadu woj- ~
skowego, a późniejszy Wszechpotężny szef Abwehry *,
Wilhelm Canaris. Kontakty te zostały utrzymane,
a z czasem pogłębione nie tylko przez Abwehrę. Alfred
Rosenberg, szef APA **, w swej penetracji międzynaro- -<
dowej postawił również na Hiszpanię, a konkretnie na -X,
„zdolnego” generała. ;v ... v
Od momentu proklamowania Republiki, tj. od kwie­
tnia 1931 r„ reakcyjne-siły rozpoczęły przygotowania
do obalenia legalnej władzy. Koalicyjny rząd pozosta­
wił nienaruszony stary aparat urzędniczy, jak też głów­
ne stanowiska w armii. Duchowieństwo, arystokracja,
■. ■ - — — — -■ N. 1 %■

* die Abwehr — niemiecki wywiad i kontrwywiad- wojsko­


wy.- v ~ x
* * Aussenpolitisches Amt der NSDAP — Urząd spraw za­
granicznych partii hitlerowskiej. . ‘ <
- " - “* r - ^ /

:: • ■ ■' ■- \ ' 7 .
przedstawiciele wielkiego kapitału, cała burżuazja i ob-
szarnictwo sprzymierzyły się z korpusem oficerskim
w celu dokonania przewrotu. Rozbudowano gęstą sieć
organizacji kontrrewolucyjnych i ujednolicono ich dzia­
łanie. W twierdzach, a nawet koszarach tworzono za-
konspirowane składy broni i amunicji. Rozpętano, za--
ciekłą agitację przeciw Republice, tworzono bojówką
W jesieni 1933 r. reakcyjne ugrupowania za pomocą
presji, terroru i oszustw wygrały wybory do parla­
mentu i na krótko zapanował terror rządów vjrśókcyj-
nych. Utworzono Falangę *. Krwawo stłumiono strajk
w Barcelonie, we krwi utopiono wystąpienia górników
Asturii. ', -; '
W 1935 r. hiszpańskie Ministerstwo Wojny zawarło
umowę z firmami niemieckimi na budowę umocnień
na wyspie Majorce. Od tej chwili wyspa ta staje się
bazą i odskocznią penetracji niemieckiej w Hiszpanii
i miejscem, gdzie bez^przeszkód mogą kontaktować śię
i współdziałać faszyści niemieccy i hiszpańscy spód
znaku -.Falangi.^.--i."'”% y;.- Z-
Niemiecki'"sprzymierzeniec nie poprzestaje na „spe­
cjalistach budowlanych” z Majorki. Dla instruktorów
i agitatorów. Falangi organizuje się kursy i wykłady,
uczy na niemieckich przykładach.wprowadzania i sto­
sowania. terroruWobec .m as.^>
Lecz nie^mą wiele się-tó zdało. W 1935 r. siły lewicy
jednoczą się i tworzą Front Ludowy, który w wy­
borach r. odnosi druz­
gocące zwycięstwo i przy- niebywałymentuzjazmie lud-

* Falanga — hiszpańska partia; faszystowska^ ^tworzona r


w 1933 % \ Jednym z ^ in a stęp h ie/T ^ zy w ó d ćą ^ ^
Josó Antonio Primode^ RiveraI;^Gd J037: T.: J& czele Fali^ijgi
stał gen. Franco. I
** Przedstawicielstwo stanowe w Hiszpanii. Od 1942 r.' jedno­
izbowy parlament w Hiszpanii. J:

a
r/~


ilości tworzy rząd republikański. Prezydentem Repu­
bliki zostaje Manuel Azańa yfDiaz.
Reakcja odpowiada na to wzmożonymi przygotowa­
niami do buntu. Berlin przysyła instrukcję i dyrek­
tywy, opracowuje plan rebelii. Przedstawicielstwa dy­
plomatyczne i konsulaty Włoch utrzymują ścisłą łącz­
ność1 ż organizatorami buntu, przekazują" wytyczne.
APA Rosenberga opiera się na informacjach nadsyła­
nych bezpośrednio z Hiszpanii. W Ministerstwie Woj­
ny działa faszystowski agent Malibrań, mający dostęp
do wszelkich kontraktów i zamówień wojskowych.
Przedstawiciel . Towarzystwa Lotniczego* ',;,Junkersł*
Wf Madrycie, Heinrich Rodatz, penetruje hiszpańskie
lotnictwo; Podobną rolę w marynarce odgrywa były
porucznik armii niemieckiej, Wilhelm Kindler, przed­
stawiciel niemieckiego ^Towarzystwa Okrętowego”^
Oni to i :cała masa ~pomniejszych agentów ĆLostarcza-
j ą wiadomości; na ręce Johąnńk^^Huntza,r ^skromnego
przedstawiciela niemieckiej firmy „Teybert”, która^zaj-
muje się budowaniem w. Hiszpanii... wiatraków. Huntz
oprócz swej oficjalfiej „wiatrakowej” działalności i mniej
jównej pracy szpiegowsko-dywersyjnej, od początku
lipca 1936 r. wraz z niejakim porucznikiem >,Miguęlem”
zajął;“się 'niepozornym handlem...; ziemniakami. We
wszystkich szynkach, knajpach i podejrzanych tawern
nach Madrytu pojawili się „kupcy” kartoflami. Dostar­
czano masowo ziemniaki, a^ nikomu- jakoś nie wpadło
na .myśl, by sprawdzić zawartość skrzyń i worków. >
Marynarka, lotnictwo^ Ministerstwo Wojny penetrpk
wane przez agentów; poszczególne garnizony wojsko­
we opanowane przez rebeliantów oczekujących tylko
‘ sygnału; d o s t ą p broni i roz­
gałęzionej "sieci organizacji: k o n s p ira c y jn y c h ^ ;^ była
baza przyszłego buntu. Kapitału dostarczyli"tUvModpó-
.w iedni” ludzie. Milioner Juan March uważał rebelię za
Gen. Franco w Ceucie po ogłoszeniu rebelii
przeciwko Republice Hiszpańskiej

->v \ -V>• . *'


^ ’~ ‘ ^
„dobry interes”. Po konsultacji z rządami Niemiec
i Włoch otworzył nieograniczone konto organizatorom
buntu. Podobnie myślał i Henry Deterding, władca an­
gielskiego „Royal Dutch Sheel”. Otrzymawszy od przy­
wódców rebelii zapewnienie wyłącznego monopolu na
terenie Hiszpanii na sprzedaż wyrobów swego trustu
i on sięgnął do safesów.
Pomoc jawnych i krypto faszystowskich organizacji
dla gen. Franco i jego przyjaciół znalazła zresztą swój
wyraz i w bezpośrednim wsparciu późniejszego, wielo­
letniego dyktatora Hiszpanii, bez którego nie mógłby
on w ogóle stanąć na czele anty republikańskiej rebelii.
I tak bowiem już w dniu 11 lipca 1936 r. spod londyń-

i
skiego lotniska Croydon wystartował prywatny samo­
lot „Błyskawiczny Smok” pilotowany przez angielskie­
go kapitana Johna Bebba. Punktem docelowym tego
lotu była hiszpańska wyspa Teneryfa. Zadaniem ka­
pitana Bebba, które udało mu się pomyślnie i na czas
wykonać, było przerzucenie z tejże wyspy (wchodzącej
w skład archipelagu wysp. kanaryjskich) do Maroka
hiszpańskiego gen. Franco, którego rząd republikański
wysłał tu z myślą ó odizolowaniu go od wydarzeń-roz­
grywaj ących się wówczas w Hiszpanii. Zleceniodawcą
tego lotu był wydawca hiszpańskiej gazety,mpnąrchi-
styczmej „ABC” markiz Luba de' Ten, ą bezpośrednim
łącznikiem między,markizem a pUótem ,Bebbą, byi lon­
dyński korespondent „ABC” Loui
Udany lot kapitana Bebba: pozwolił ma to, iż już' 19
lipca gen. Franco, mógł znalezć się W^ Tćtuanj^i^Óbj^o
naczelne dowództwo nad wszystkimi woj skaml; hiszpań­
skiego Maroka. Należy dodać, iż siły te liczyły wówczas,
w lipcu 1936 r., ok. 25 tys* ludzi (11 tys. żołnięrzy
hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej : ^ tercio,;;i#14 tys.
żołnierzy tubylczych ręgulares). Wojska tę wzmaĆT-
niane następnie i stale uzupełniane nowymi kontygenr
tami miały stać się,—^ w pie r Wszym zwłaszcza okresie
wojny domowej^— główną siłą rebeliantów. To właśnie
one, przerzucane do Hiszpanii ^fgłpw nie drogą po­
wietrzną jr- na pokładach włoskich i hitlerowskich sar
.molotów transportowych, pozwoliły gen. Franco sięgnąć
po godność wodza rebelii, co ułatwiła mu zresztą jeszcze
jedna istotna okoliczność w postaci tajemnięznej śmier­
ci gen. Jose San jur jo y Sacanella, przewidzianego uprze­
dnio prziez spiskowców na wodza powstania.
W nocy z 17 na 18 lipca 1936 r. w hiszpańskim Ma­
roku, ha Balearach i Wyspach Kanaryjskich rozpo­
częła się rebelia. 18 lipca radiostacja w Ceucie nadała
złowieszczy sygnał: „Nad caią Hiszpanią niebo jest
bezchmurne” i ziemia hiszpańska spłynęła krwią. Fa­
szyści powstali w hiszpańskim Maroku, na Wyspach
Kanaryjskich, na Balearach, w Nawarze i Starej Kas­
tylii. Faszystowski bunt ogarnął Barcelonę, Sewillę
i Saragossę. Desant rebeliantów opanował Kadyks.
19 lipca oddziały faszystowskie wkroczyły do Sewilli.
Od tego momentu, przez 3 długie lata, w Hiszpanii
miała toczyć się krwawa wojna domowa.
Samolot niemieckiej Lufthansy wiezie przedstawi­
cieli gen. Franco do Berlina, a admirał Canaris osobiś­
cie udaje się do swego włoskiego przyjaciela, gen. Ma­
rio Roatty, do Rzymu. Akcja zostaje uzgodniona, pomoc
dla gen. Franco zapewniona. Na czele komórki sztabo­
wej, kierującej powietrznymi operacjami w Hiszpanii,
staje w Berlinie gen. Wilbergr a pułkownik Walther
Warlimont udaje się do Hiszpanii. Teraz już czas na
Legion Condor gen. Hugo Sperrlego, na powietrzne raj­
dy synów Benito Mussoliniego. Niebo nad Hiszpanią
przestaje być spokojne. Zagubione wioski i ciche miasta
poddane zostają nękającemu bombardowaniu. Zbrojna
interwencja przeciwko Republice rozpętuje się z ogro­
mną siłą. Niemcy i Włosi na żywym ciele narodu hisz­
pańskiego wprawiają się do wojennego rzemiosła. Przy­
szli burzyciele miast polskich tu nabierają wprawy
i precyzji. Oto poligon przyszłej II wojny światowej.
A przy tym poligon szczególny, gdyż w myśl odnośnych
układów gen. Franco płaci za pomoc wojskową cennymi
surowcami strategicznymi — miedź, rtęć, nikiel, wol­
fram i ołów idą do Niemiec na potrzeby przemysłu
zbrojeniowego.
Na takim to tle pojawiło się określenie, które stało
się synonimem dywersji i zdrady, a za kilka lat bu­
dzić miało trwogę w całej Europie, pojęcie niewinne
.w formie, a szczególnie ohydne w treści. Był to ter­
min — V kolumna.

12
Spotkanie Hitlera z gen. Franco
i. ' , . . . . . . _ 7 \ .. '

,- ,.. ’. . . -s ) ~
Sformułował go po raz pierwszy gen. Mola. W dniu
3 października, gdy na republikański Madryt nacierały
z czterech stron, a mianowicie zachodu, północnego za­
chodu, południowego zachodu i południa, cztery ko­
lumny wojsk faszystowskich, generał ten ogłosił przez
radio, iż Madryt zostanie nieuchronnie zdobyty.
— Oprócz czterech nacierających kolumn — powie­
dział on — posiadam w Madrycie jeszcze jedną, piątą
kolumnę — a ta jest najważniejsza.
Owa ąuinta colonna facciosa, to przyczajone w mieś­
cie dywersyjne bojówki faszystowskie, które czekały
na znak, by od tyłu zaatakować bohatersko walczące
miasto, by rozsadzać szeregi obrońców za pomocą dy­
wersji i zdrady, by skrytobójczo mordować, zmieniać
rozkazy, siać defetyzm i wskazywać wrogowi słabe
miejsca obrony.
Ta V kolumna gen. Moli miała swój pierwszoplano-
i i • • '\

\
wy udział w rozstrzelaniu przez frankistów — tylko
według oficjalnych danych, a te jak wiadomo są za­
zwyczaj niepełne — 200 tys. bojowników republikań­
skich w ciągu lat 1936—39. .
Określenie gen. Moli weszło w ten sposób do historii-
w 1936 r. choć „ojcem chrzestnym” treści w nim za­
wartych był Hitler, który uczynił z V kolumny jedną
ze swych najskuteczniejszych broni, zaś dr Joseph
Goebbels, wielki mistrz faszystowskiej propagandy, ■
nadał jej niemal demoniczne znaczenie.

- ■
WIZJE'I
-
PLANY
' h. ; . .t , “ - '.
■— ’ , _ ’ - _

* . 1 ‘ ' ' 1 ~ v ’ , " / ^ —

Adolf Hitler, przywódca NSDAP *, kanclerz


>
III Rzeszy i wszechwładny fiihrer milionów Niemców,
objął władzę w dniu 30 stycznia 1933 r., po latach walk,
kompromisów i rozgrywek, jako swoisty „kondotier”
wielkiego kapitału i junkierstwa. Zamierzano posłużyć
się nim w celu zdławienia lewicy i odrzucenia posta­
nowień traktatu wersalskiego. Tęn „człowiek silnej ręki”
miał zagwarantować imperialistycznej prawicy „zapro­
wadzenie” ładu i porządku oraz realizację military-
stycznych planów.
Hitler zrealizował te wszystkie postulaty, lecz nie
zatrzymał się na nich i nie zamierzał ani przez chwilę
wytrwać w roli „narzędzia”. Odwrotnie, partia hitle-
rowska obejmując władzę miała swe własne, dalej
idące plany. Nie na. darmo śpiewano w pochodach:
Heute gehort uns Deutsehland H & , .. - . ' • ' " X -

und Morgen die ganze Welt **

* NSDAP — National Sozialistische Deutsche Arbeiterpar- ?>r.


tei — partia hitlerowska. ; \
?*-
** Dziś należą do nas Niemcy, a jutro cały świąt. -V

14
To sformułowanie: die ganze Welt nie było pustym
dźwiękiem. Ostatecznym celem Hitlera bowiem było
opanowanie całego świata w toku bezwzględnej wojny
totalnej i biologicznego zniszczenia stojących mu na
drodze narodów. Od chwili objęcia władzy temu to ce-
Jow i podporządkował też życie polityczne i gospodar­
cze III Rzeszy. Zdawał sobie doskonale sprawę, iż aby
móc rzucić otwarte wyzwanie światu musi być silny
i dostatecznie przygotowany. Należało odrzucić posta­
nowienia traktatu wersalskiego i odbudować niemiecki
potencjał wojenny. Trzeba było stworzyć ogromną armię
i wpoić narodowi faszystowskie idee, a tych, którzy by
się temu sprzeciwiali — zniszczyć.
Stare imperialistyczne hasło niemieckie Drang nach-
Osten* doczekało się nowej apologii. Dodano <io niego
jeszcze hasło czystości rasy i wyższości narodu niemie­
ckiego nad wszystkimi narodami świata.
„Pan świata", czysty rasowo Niemiec miał w myśl
interpretacji hitlerowskich „ideologów" ściśle określony
wygląd i światopogląd. Wysoki, wysportowany blondyn
o niebieskich oczach, podłużnej twarzy i wydatnym no­
sie uczył się powtarzać Ein Volk, ein Reich, ein
Fiihrer ** już w przedszkolu. Sam Hitler Wytyczył drogę
życiową młodzieży w przemówieniu wygłoszonym w Li-
bercu 2 grudnia 1938 r. mówiąc:
„Kiedy ci chłopcy w wieku dziesięciu lat wejdą do
naszej organizacji [...) to cztery lata później przecho-*’
dzą z Jungvolk ****• do ; Hitlerjugend ***♦, tam zatrzy­
mamy ich znowu cztery łatą, a potem bynajmniej nie
oddamy ich z powrotem [...] lecz weźmiemy od razu do

* Parcie na Wschód.
** Jeden naród, jedno państwo, jeden wódz. i,;
*** Organizacja dziecięca. < ^:
*•*** Hitlerowska organizacja
' _ • młodzieżowa^
. 1 \

15
/
partii, do SA i SS do NSKK *. A kiedy tam spędzą dwa
czy półtora roku i ciągle jeszcze nie staną się na wskroś
narodowymi socjalistami, pójdą do Arbeitdienstu **,
tam się ich znowu szlifuje przez sześć czy siedem mie­
sięcy i to jednym symbolem — niemiecką łopatą. Co­
kolwiek by u nich po tych sześciu czy siedmiu mie- •
siącach pozostało ze świadomości klasowej czy-pychy
stanowej, to przejmuje Wehrmacht dla dalszej dwu-
rocznej kuracji, a kiedy wracają po dwóch, trzech czy
czterech latach, bierzemy ich, aby zapobiec recydy­
wom, od razu do SA, SS i tak dalej. Od tego nie uwol­
nią się już przez całe życie”.
W ten sposób wykuwał fiihrer swoje narzędzia dla
światoburczych celów. Ustanawiając „praworządny”
wygląd zewnętrzny „czystego rasowo Niemca”, jak na
ironię sam był jego przeciwieństwem. Zachował się opis
twarzy Hitlera z lat dwudziestych, gdy jeszcze oficjal­
nie nie dostrzeżono w nim „najwyższych cech nordy­
ckich”. ^
„Widziałem Hitlera z bliska — stwierdził Max von
Gruber, ekspert od spraw rasowych (jak to wspomi­
nał K. Heiden w książce pt. Adolf Hitler) — Twarz
i głowa — kiepska rasa. Mieszaniec. Niskie cofnięte
czoło, brzydki nos, szerokie kości policzkowe, małe
oczy, ciemne włosy. Wyraz twarzy człowieka wzburzo­
nego do szaleństwa. Wreszcie wyraz szczęśliwego zado­
wolenia z samego siebie”.

• SA — Sturm Abteilungen — oddziały szturmowe, bo­


jówki hitlerowskie. SS — Schutz Staffeln —- Sztafety Ochron­
ne, parapolicyjna i militarna organizacja partii hitlerowskiej
pod naczelnym dowództwem Himmlera, połączona z policją
polityczną (gestapo). NSKK >— National Sozialistisches Kraft-
fahrer Korps — Narodowo-socjalistyczny korpus motocyklis-
tów. f
** Arbeitdienst — korpus pracy. , v -'* ;• j l f c

16
• Tak wyglądał człowiek, który w toku swych totali­
tarnych rządów, jak nikt dotąd vv histerii Niemiec, pod­
porządkował sobie naród niemiecki i który dążył do
narzucenia swego panowania Europie i światli.
W Mein Kampfy książce napisanej podczas uwięzie­
nia w twierdzy Ląndśberg, wyraźnie wyłożył swe cre­
do *. Powtarzał je potem niejednokrotnie i tylko dziw­
nym może się wydawać, że przez wiele lat nikt za grar
nicą nie brał tych słów na serio. i - -
Podczas konferencji NSDAP w 1932 r. w Berlinie
Hitler powiedziały fź ' •; r .; ' $ ;- < . . . . 7 - *
„Nie zdobędziemy nigdy panowania nad światem
wspominał później te wynurzenia Hitlera Hermann
RaUschning jeżeli w centrUm naszego rozwoju nie
powstanie mocne;; twarde jak stal j ^ r o ^-^-lOO milio-
nów Niemców7*. - %- Ą -
i>Jądro** to miało egzystować n a : obszarze wytyczo­
nym przez Drang nach Qsten. Tereny samych Niemiec,~
jak też okupowanych obszarów Austrii, Czechosłową-.
cji, Polski- i ZSRR wraz z kręgiem -wasalnych pań­
stewek, jak: Finlandia, Rumunia, Węgry, Chorwacja
i Słowacja miały wytyczać je obszarowo. Słowiańska
1udność tych terenów po biologicznym wytępieniu
inteligencji i: przeprowadzeniu masowej eksterminacji,
miała być częściowo wysiedlona, częściowp,zaa zam ie-'
riiona w warstwę nie wolnych pariasów,, przeznaczoną
do służby dla „narodu panów*7.' :. ;
Heinrich Himmler wraz z całym podległym mu po­
tężnym aparatem,; opracowując w późniejszych już
latach szczegółowo to zamierzenie, podał wytyczne
„oświatowe” dla owej: półniewolnej, słowiańskiej war­
stwy. Według niego ludność' ta , winna była umieć
czytać na tyle, by móc zrozumieć zarządzenia władz,-

.* tyyznąnie wiary.

17
umiejętność pisania zaś miała się ograniczyć do pod­
pisu. Nauka liczenia zamykała się w zakresie czterech
działań, ale tylko do 500. Ważniejszą rzeczą było wpa­
janie bojaźni i czci wobec narodu panów oraz poczucia
ogromnej niższości w stosunku do nich.
W oparciu o niewolniczą pracę podbitych „jądro
niemieckie” miało się szybko rozwijać. Na jego kresach
postanowił fiihrer stworzyć coś w rodzaju ,,pierścienia
krwi”, tj. osadzić na dużych gospodarstwach rolnych
kastę chłopów-wojowników. Ta kasta rekrutująca się
z byłych funkcjonariuszy SS i zasłużonych w walkach
żołnierzy miała za zadanie, w oparciu o liczne przywi­
leje i pracę niewolników, trwać w stałym pogotowiu
bojowym, a ponadto intensywnie mnożyć się, by za­
pewnić III Rzeszy stały dopływ ,,czystych rasowo”
przyszłych zdobywców.
„Na wschodzie — planował Hitler — musimy roz­
ciągnąć swe panowanie aż do Kaukazu lub Iranu. Na
zachodzie niezbędne są nam wybrzeża francuskie,
Flandria i Holandia, Ponadto potrzebna nam jest Szwe­
cja. Musimy stać się mocarstwem kolonialnym. [...] Albo
będziemy panować nad Europą, albo... przekształcimy
się w grupę drobnych państw”.
Te zawrotne wizje europejskiego imperium Niemców
wydały się Hitlerowi w pewnej chwili zbyt... skromne.
Nie wystarczały mu już. Poszedł więc dalej:
„Stworzymy nowe Niemcy w Brazylii [...] w Argen­
tynie i Boliwii — wspomina Rauschning wynurzenia
Hitlera — łatwo możemy osiągnąć przeważające wpły­
wy przez narodowo-socjalistyczną propagandę. [...]
Anglia to kraj stracony. Jej kolonie, tak jak i francu­
skie, winny przejść w ręce niemieckie. Meksyk winien
stać się niemiecki”. ' — •
Nie przejmował się w itych planach jakimikolwiek
względami: ; 1
i
18
„Nie istnieją prawa wiecznej własności — dowodził
Hitler — Ten, kto z powodu braku materiału ludz­
kiego nie umiał na tej ziemi się zagospodarować, cho­
ciaż zasiewał ją od lat tysiąca, ma mniej praw do tej
ziemi od tego, który jej potrzebuje, ażeby na niej żyć. Je­
żeli zaś mu na to nie pozwalają, ma święte prawo zdo­
być tę ziemię mieczem. Naród, który nie jest zdolny do
takiego zbrojnego kroku, dojrzał do tego, aby zniknąć”.
Jeszcze dziś, po latach, wciąż ogarnia nas zgroza na
myśl, że te majaczenia nie różniące się pozornie ni­
czym w swej formie od tysięcy rozmów, jakie toczą
przy kuflu piwa różni „politycy od siedmiu boleści” ^
zostały wprowadzone w czyn.
— Dajcie mi cztery lata — zapewniał Hitler — a nie
poznacie Niemiec! -— III Rzesza istniała tylko lat dwa­
naście. Europa została jednak zamieniona w wielki obóz
koncentracyjny, pokryta ruinami i zgliszczami, zas na­
ród niemiecki doprowadzono do granic człowieczeń­
stwa. ~ --- .. ...
W 1932 r. Hitler przeprowadził szereg rozmów z do­
ktorem Hermannem Rauschningiem, jednym z ówcze­
snych przywódców hitlerowców gdańskich, W czasie
tych rozmów niejednokrotnie zapalał się i otwarcie bez
osłonek odkrywał swoje plany i zamiary. Zapewne jako
kanclerz III Rzeszy byłby już bardziej dyskretny, choć
w latach późniejszych w pzasie słynnych ,,rozmów przy
stole” pozwalał sobie również na niejedno. Faktem jest
jednak, że wynurzenia w rozmowach z Rauschningiem
pokazują jego osobowość, jak żadne inne wypowie-

,,Potrzebna jest nam Europa i jej kolonie — precy­


zował Hitler swój plan minimum. — Niemcy to tylko
początek [...] Nie mogę rozpoczynać wojny zawczasu,
/ gdyż jesteśmy na to jeszcze za słabi. [..,] Wprost prze­
ciwnie, będę początkowo łagodził konflikty, podpisywał

19 -
/
tylko dlatego, iż jej epidemiczne nasilenie zagrażało
ludzkości przed kilkudziesięciu laty, a obecnie przy­
biera mniej masową formę?
Nie, z pewnością nie można. A przecież faszyzm nie
przestał być groźny. Faszyzm i związana z nim nie­
rozerwalnie, walcząca przy pomocy dywersji i terroru,
faszystowska V kolumna, mimo upływu lat, nie stały
się niestety tylko reliktem przeszłości, pozostając wciąż
nadal żywym i groźnym zjawiskiem.
Oplatające cały świat swą czarno-brunatną pajęczyną
różnego rodzaju faszystowskie międzynarodówki wraz,,
z ich terrorystyczno-dywersyjnym podziemiem spod
znaku V kolumny, uwiły sobie ciepłe i wygodne gniazda
w każdym niemal zakątku naszego globu, stwarzając
dogodny grunt dla antydemokratycznej działalności
różnego rodzaju organizacji służących już bezpośrednio
siłom zdolnym do spowodowania nowego, straszliwsze­
go niż znany nam, kataklizmu. I właśnie tę prawdę
powinni znać nie tylko starsi, ci dla których II wojna
światowa i słowa „faszyzm” czy „V kolumna” nie są
i nigdy nie będą pustym dźwiękiem, ale i ci młodsi,
dla których wszystko to jest już tylko historią. Jedynie
bowiem dobra znajomość tej podstawowej prawdy mo­
że pozwolić ludzkości na powstrzymanie potencjalnych
podpalaczy, na wytrącenie im z ręki zdradziecko w y ­
mierzonej broni. Współczesnemu światu nie jest dziś
potrzebny syreni śpiew świadomych czy nieświadom ych
usypiaczy ludzkiej czujności, a bojowy nurt w alki
przeciwko wszelkiemu bezprawiu, przemocy i gw ałto­
wi, walki, dla której bojowym zawołaniem może być
dumne, rzucone niegdyś przez hiszpańskich republika­
nów wyzwanie faszyzmowi — No pasaran! — „Nie
przejdą!” . - v: -V* ~' .
I temu właśnie chcielibyśmy, aby służyła, choć w naj-.
skromniejszy sposób, niniejsza książka. y

364
r

POSŁOWIE \

Kończąc tę krótką opowieść o dziejach hitle­


rowskiej (chociaż nie tylko) V kolumny i jej ludziach,
chcemy podzielić się z Czytelnikami pewnymi refleksja­
mi odnośnie do samej koncepcji, układu merytoryczne­
go i ram chronologicznych pracy. Zdajemy sobie do­
brze sprawę, iż już samo pojęcie — hitlerowska V ko­
ty
lumna nastręcza wiele trudności przy dokonaniu
koniecznego wyboru opisywanych wydarzeń. Akcje
V kolumny, stanowiące podstawową treść książki, były
bowiem w jakiejś mierze częścią składową szerszego
działaniai różnorakich central-hitlerowskiego wywiadu,
wspierających dzieło realizacji nakreślonych przez Hi­
tlera planów agresji i podboju innych państw.
-LrPułkownik dr Józef Bolesław Garas w recenzji ni­
niejszej pracy iprniuiuje następującą definicję pojęcia
„V kolum na”, uważając, za jCj części składowe
a) zhitleryzowane niemieckiw mn^e3sz°ści naro­
dowe zamieszkałe w różnych państwach ~jyaz_ wyrosłe
z tych mniejszości Organizacje hitlerowskie; żaru''™0
m niejszości niemieckie, jak i ich organizacje współdzia­
łały z reżimem hitlerowskim w rozbiciu i podboju
państw;
b) zhitleryzowane^mniejszości narodowe nie będące
niem ieckim i oraz wyrosłe z nich organizacje; przy czym
ow e nieniem ieckie mniejszości i ich organizacje rów­
nież ^współdziałały z reżimem hitlerowskim w rozbiciu
i podboju państw macierzystych;
✓ - %
365
r
łające z reżimem hitlerowskim w rozbiciu i podboju
własnego państwa.
Słowem, V kolumna to twór wrogi wobec swego ma­
cierzystego państwa, dążący do jego rozbicia przy zbroj­
nej pomocy hitlerowskiej Rzesż^”/
Jakżeż często dochodziło jednak do"sytuacjiKw któ­
rej trudno było dokonać oddzielenia od siebie akcji
V kolumny i działań wywiadu wojskowego, czy przed­
sięwzięć dywersyjnych podejmowanych przez jednostki
wojsk desantbwo-spadochr on owych, tak często ściśle
powiązanych z wystąpieniami zbrojnymi agentów V ko­
lumny. Mogło się więc zdarzyć, że być może gdzienie­
gdzie na kartach tej książki mogą wystąpić pewne po-

problemu.
Frzykładem podobnych trudności klasyfikacyjnych
może bvć akcia boiowa sńadochroniarzv hitlerowskich

ona z pewnością przejawem działań regularnej armii,


nie można jej żadną miara pominąć milczeniem przy

Txbsi nie tylko akcję książki z lat 1933— 1945 na lata


powojenne, ale co więcej stawia' ja k . gdyby znak
ności między pojęciami: „V kolumna” i^ ą s z y z m ’*.
bies ten. nie iest dziełem przypadku czy też jakiegoś

jest to siła rodem z dalekiej przeszłości, celna strząła


z arsenału metod rozsadzania przeciwnika od wewnątrz.
Metoda ta znana była wprawdzie dobrze już staro­
żytnym czy średniowiecznym władcom, ale dopiero fa­
szyzm , a zwłaszcza hitleryzm, nadal jej tę współ­
czesną, często wręcz demoniczną rangę nowej broni,
tak groźnej dła przeciwników III Rzeszy, a i dziś ma­
jącej sw e zastosowanie w ramach choćby tylko tzw.
wojny psychologicznej. Dlatego też wydaje się, iż nie
będzie błędem wysunięcie twierdzenia, że V kolumna
wyrosła na gruncie faszyzmu jako ruchu polityczne­
go, zrosła się z nim tysiącami nici organizacyjnych tak
mocno, iż rozdzielenie tych dwu pojęć stało się z cza­
sem wręcz niemożliwe. Co więcej już sam charakter
faszyzmu stworzył sytuację, w której faszyści repre­
zentujący wielkomocarstwowe apetyty swych krajów
wchłaniali i podporządkowywali sobie z reguły ruchy
faszystowskie krajów małych czy słabo rozwiniętych.
Tak było w okresie minionym, tak też jest i dziś.
Wprawdzie zmiana układu sił i stosunków, jaka nastą­
piła w wyniku klęski wojennej III Rzeszy, military-
stycznej Japonii i faszystowskich Włoch, zmusiła na­
zistowskich wodzirejów dawnej V kolumny do szuka­
nia nowych mocodawców i ośrodków dyspozycyjnych,
• lecz nie mogło to zmienić w niczym ich starego statusu
obcej agentury. Wydaje się więc, iż z tego względu,
w celu ostatecznego obnażenia całej' nicości ideowej
ludzi V kolum ny należało na kilku przykładach dopro­
wadzić ich dzieje i historię do lat ostatnich, w których
znowu pow stały warunki dla działania różnego rodza­
ju Quislingów i ich następców, którzy — nie łudźmy
się -— istnieją, działają i stanowią jak niegdyś, jedno
z najpoważniejszych niebezpieczeństw dla współczesne­
go świata. - ; ' S*
Fakt wykorzystania przez zbrodniczą juntę chilij­
ską w ielu byłych hitlerowskich speców do zwalczania
ruchu .oporu, do dławienia walki sił lewicy i krwawej

' v 367
rozpraw y ze zwolennikami obalonego i zamordowane­
go prezydenta Aljende mówi sam za siebie. Ęaszyzm
nie zginął, jest wciąż groźny i nie wolno o tym za­
pomnieć. ; '
Mijają lata, ale wbrew pozorom i logice p r z e m i j ^ S
opisane tu fakty i wydarzenia nie straciły, mimo upły­
wu czasu, nic ze swej politycznej aktualności. I dzieje
się tak nie tylko dlatego, :że w c i^ Jeszcze dąjejó sobie
znać recydywa faszyzmu, że trwa wyścig zbrojeń,, iż;-ą
wciąż ktoś tam marzy o zaborze cudzych ziem, ale mo­
że właśnie dlatego, ze wciąż żywotne dążenia jedhy^^tój
do narzucenia swej jWpli innym w zetknięciu ż p o j ę - j |
ciem równowagi strachu implikowanym groźbą n u k lea r^
nej katastrofy zrodziły nową jakościowo sytuację, no­
we warunki. Te ostatnie zaś w przypadku fiask a r oko-'^
w ań rozbrojeniowych, załamania się proceśów odpręże-
^iówych,^mdgą> choć nie muszą, zwrócić uwagę ponie-
których możnych tego , świata ku starej teorii agresji
•wewnętrznej, która legła przecież u podstaw działań
V kolumny. Ci, dla których słowo pokój pozostaje ptH
stym jedynie, nic nie znaczącym słowem, a cudze smą-T
kuje zawsze lepiej niż własne, ale jednocześnie zdają
sobie sprawę, iż wojna współczesna, to już nie zyskow­
ne przedsięwzięcie, na którym można wiele stracić, alji%:
też i wiele zarobić, a po prostu zbiorowe samobójstwo^!
dramat bez zwycięzców^: .zwyciężonych, zaczynają m ięji
tylko straszyć i szantażować innych, fećz ró i^ ięż^ S ^ ^ S
kac innych sposobów realizacji swych zamierzeń bez
ryzyka globalnej konfrontacji. Dlatego też stare hasło
hitlerowskiej V kolumny proklamujące ideę agresji we-;
wnętrznej, zaczyna przeżywać dziś swój złowróżbny rę- ;
nesans, powracając na arenę7dziejową pod nową nazwą
rozsadzania przeciwnika od wewnątrz, rozmiękczania
czy też społeczno-ekonomicznego, jy^icestwienia.
Autorzy

*
OFICERSKIE STOPNIE SŁUŻBOWE W SS
*2 j

Stopię^ w JSĘ' - Odpowiednik w armii


^Ś^^nteristurmfuSrlrc^ podporucznik
SS-obersturmf uhrer
SŚ-hauptśturm fuhrer ;k^pitiębv"Ą^:'
SS-śturmbannf uhrer>;.‘rv major _rii
SS-obersturmbannfułirer podpułkownik 1
>~'i .’ 1
SŚ-standartenfuhrer pułkownik - Ł-J
SS-oberftihrer' brygadier
.r
_i
■i generał-major gi I
SS-gruppenfuhrer. . 1 ; gener ał-porucznik
SS-obergruppenfiihrer I
fi SS-oberstgruppehfuhrer

V.
generał-pułkownik i i :i.'
SS-reichsfiihrer oficjalny tytuł Himmlera

fi\

’jłV^- 3*\T*J'"3.

1w ,s. " ^

i *vę : • ^

Ł■
, V --
»P«r35''-r^c'#.ię> •' '- " ‘ 7-— •

I;
£-
V 'v’^V. ■-, V

*v>r *
£vj

Ł
KALENDARZ
najważniejszych wydarzeń związanych bezpośrednio
z treścią książki -

Rok 1933
30 stycznia Hitler zostaje kanclerzem III Rzeszy.
sierpień Założenie w USA Rosyjskiej Partii Fa­
szystowskiej ' Narodowych , Rewolucjoni-
_ , stów.
29 grudnia Zamordowanie w Sinaia premiera Rumu­
nii dra Duci przez członka Żelaznej
Gwardii Constantinescu.
— v- ’■ . / -/ •-»^ -^. ' ' — " ^
Rok 1934
maj Dyrektywa Alfreda Rosenberga dla hr.
Wonziackiego w sprawie organizowania i
dywersji w USA.
5—12 lutego Fiasko prób reakcji francuskiej ustano­
wienia dyktatury faszystowskiej we Fran-
cji. ■ ; ./ /, .
25 lipca Nieudany pucz hitlerowski w Wiedniu.
Zamordowanie kanclerza Austrii dra
Dollfussa.
9 października Zamordowanie w Marsylii, przez faszy­
stów chorwackich z Ustaszy, francuskiego
ministra spraw zagranicznych Louis B art-
hou i króla Jugosławii Aleksandra I.
• ' ' . • A• , v -■
Rok 1936 ** _• 1• ‘ *• --. ,.„ -V
18 lipca Wybuch buntu faszystowskiego gen. F ran­
co w Hiszpanii. _
Rok 1937-
listopad Delegalizacja faszystowskiej partii inte-
, gralistów w Brazylii.
Rok 1938
11—12 marca Przyłączenie Austrii do Rzeszy.
11 maja Nieudany pucz faszystowski w Brazylii.
30 maja Zatwierdzenie przez rząd Rzeszy ,,Planu
Grim” dotyczącego napaści na Czechosło­
wację.
5 września Nieudany pucz faszystowski w Chile.
17 września Początek otwartego buntu hitlerowskiego
w Sudetach.
29—30 września Konferencja w Monachiupa z udziałem
przedstawicieli Niemiec, Włoch, Anglii
i. Francji. >7
1—10 października Zajęcie przez wojska niemieckie okręgów
sudeckich. ;-i
- ✓ " i - ^
7 . ;• _

Rok 1939
15 marca Wkroczenie wojsk niemieckich d o ' Pragi.
Upadek Czechosłowacji. ~
23 marca . Niemcy zajmują port litewski Kłajpedę.
.3 kwietnia Hitler podpisuje dyrektywę „Fali Weiss”
(plan uderzenia na Polskę).
28 kwietnia "Wypowiedzenie, przez Niemcy niemiecko-
-polskiego paktu o nieagresji. -V
12 sierpnia Napad Freikorpsu na polski urząd celny
w Nowym Bytomiu.
23—24 sierpnia : : Atak bojówek hitlerowskich na polski
urząd celny i stację kolejową w Mako-
szowach.
24 sierpnia Napad dywersantów hitlerowskich na pol­
ską strażnicę graniczną w Gierałtowicach.
26 sierpnia Bojówki hitlerowskiej V kolumny ataku­
ją polską stację kolejową Czarne Bes­
kidzkie.
28 sierpnia Wysadzenie w powietrze przez dywersan­
tów hitlerowskich dworca kolejowego w
•- u '
.Tarnowie.
31 sierpnia ^ y Ultimatum Hitlera pod adresem Polski.
1 września Początek najazdu hitlerowskiego na Pol­
skę. Wybuch II wojny światowej.
3 września f. Napad Freikorpsu na ...
3 września Wystąpienie zbro-*-' .a, ,. . „ ,
lumny w > "'■>“« hltlerowskiei v ko*
oydgoszczy.

371
9 września „Krwawa niedziela” zgotowana Polakom
przez Niemców po zajęciu przez Wehr­
macht Bydgoszczy.
Rok 1940
9 kwietnia Napaść Niemiec na Danię i Norwegię.
10 maja Początek wielkiego natarcia wojsk nie­
mieckich wspieranych działaniami V ko­
lumny na Luksemburg, Belgię, Holandię
i Francję.
14 maja Kapitulacja Holandii.
28 maja Kapitulacja Belgii. . '
10 czerwca Zakończenie walk w Norwegii.
17—18 czerwca Tajna sesja kongresu urugwajskiego w
Montevideo poświęcona zagrożeniu hitle4-
rowskiemu.
22 czerwca Kapitulacja Francji przed Niemcami:
4 września Ustanowienie faszystowskiej dyktatury
gen. Antonescu w Rumunii.
27 września Zawarcie paktu berlińskiego przez Niem­
cy, Włochy i Japonię.
28 października Wtargnięcie wojsk włoskich do Grecji.
20—24 listopada Przyłączenie się rządów węgierskiego, ru ­
muńskiego i słowackiego do paktu ber­
lińskiego. -I
18 grudnia Zatwierdzenie przez rząd Rzeszy dyrek­
tywy nr 21 — „Fali Barbarossa” (plan
napaści na ZSRR).
Rok 1941
22 marca Tajne spotkanie w Santiago de Chile
przedstawicieli dyplomatycznych- III Rze­
szy w krajach Ameryki Łacińskiej. ^
6 kwietnia Atak wojsk hitlerowskich na Grecję i Ju-
r ■ < •
gosławię. ' * '
17 kwietnia Zakończenie yalk w Jugosławii. -
27 kwietnia Opanowanie całej Grecji przez wojska
niemieckie. ^
Decyzja Naczelnego Dowództwa niemiec­
so K*":etnia
kich sił zbrojnych w sprawie napaści na ~
^SRR w dniu 22 czerwca 1941 r.
'-czystowskiego zamacKu stanu w
maj Fiasko
Chile. '
X. f

19 czerwca Powołanie w Argentynie komisji parla­


V* ^ mentarnej do zwalczania działalności
hitlerowskiej.
19 czerwca Udaremnienie faszystowskiego ' zamachu
stanu w Boliwii. •
22 czerwca Napaść hitlerowskich Niemiec i ich sate­
litów na ZSRR.
28 sierpnia Akcja policji argentyńskiej przeciwko
v. agentom hitlerowskim.
24 września Aresztowanie wielu oficerów szkoły lot­
niczej w Cordobie pod zarzutem udziału
w antyrządowym spisku organizowanym
w: Argentynie przez hitlerowską V ko­
lumnę.
8 grudnia Japonia wypowiada wojnę Stanom Zje­
dnoczonym i Anglii.
11 grudnia Niemcy i Włochy wypowiadają wojnę
Stanom Zjednoczonym.
■H
Rok 1942 V\'r ' • _• - - • •
V - •

lutjr ' \ Proces w USA agenta hitlerowskiej V ko-


- lumny Vięreęfca. *JĆk
v. grudzień Wielki proces agentów hitlerowskich w >
■. .-r. - •' Argentynie.
» . \ .-r- »• • /
/ *:r
Rok 1944 \

16 października -r Wojska hitlerowskie przy pomocy faszy-


. .. stów węgierskich zajmują całe Węgry.
Rok 1945
9 maja Podpisanie aktu bezwarunkowej kapitu­
V £ • lacji Niemiec. Koniec II wojny światowe!"
w Europie.
Rok 1964n. r Z • ' - _ * * v .

listopad Powstanie w RFN- neofaszystowskiej NPD.


-

^ \ , ^

■X ... \ - '
v .a -:. y j
* ; - \> j
X* .
•; . r* -4

> * v f/ ■ — r.-J . Y ' f- V


ł 'i-
1** t
' u

|^ v
\
V
V
V

CO WARTO NĄ TEN TEMAT PRZECZYTAĆ

Batowski H.: Austria i Sudety 1919—1938. Poznań 1968.


Bernaś F., - Meissner: Brunatni siewcy śmierci. Wyd. II.
..Warszawa 1960.
Bernaś F.: Na podbój świata. Wyd. II. Warszawa 1968.
Bernaś F., Mikulska-Bemaś J.-;-'Przednia straż Hitlera. War­
szawa. 1964./^ - : - ><.
Bernaś F., M]}ęu\ska~Bernaś-3^Bydgoski wrzesień. Warszawa
1969. ^
Bezymienski L.: Z Hitlerem i bOz Hitlera. Warszawa 1970. .%
Blond G.: Agonia III Rzeszy rPoznśin
Bullock A.: Hitler -r- studium tyranii. Warszawa 1969.
Cisnerós J. H.: Lotnik ^Republiki. Warszawa 1970.
Crankshaw E.: Gestapo. Warszawa 1959.~ 7
Cygański M.: Z dziejów okupacji hitlerowskiej w Łodzi 1939—
1945. Łódź 1 9 6 5 .^ ~
Cyprian T., Sawicki J.: Nie oszczędzać Polski! Warszawa 1960.
Deborin G.: Druga wojna świat o w a .Warszawa 1960.
Dubiel P.: Wrzesień 1939 na Śląsku. Katowice 1960.:
Fest J. C.: Oblicze III Rzeszy. Warszawa 1970.
Fuller J. F. C.: Druga wojna: światowa 1939—1945. Warszawa
1958. ~ ^
Gerhard J.: Zoolityka. Warszawa 1965. ;r^ •J X'
Gondek L.: Działalność Abwehry na terenie Polski 1933—1939
Wyd. II. Warszawa
Goutard A.: 1940 — wojna straconych okazji. Warszawa 1959.
Greiner H.: Za kulisami OKW. Warszawa 1959.
Iwanowski W.: Kampania wrześniowa 1939. Warszawa 1961.
John R. St.: Korespondent zagraniczny. Warszawa 1968.
Kozaczuk W.: Bitw a.o tajemnice. W a rś z a ^ ^ ;^ ;;^ '^ ^ " ^ ? ^ ..
Kułakowski T.: Gdyby Hitler zwyciężył... Warszawa 1959. -

374
J - *

4
.X *
rx
Launay J.: Historia tajnej dyplomacji. Kraków 1970.
Launay J.: Wielkie spory współczesności. Kraków 1978.
Madajczyk Cz.: Faszyzm i okupacje 1938—1945. T. I. Poznań 1983.
Madajczyk Cz.: Faszyzm i okupacje 1938—1945. T. II. Poznań
1984. * _ P
Mader J.: Szara ręka. Poznań 1961.
Moltke K.: Za kulisami II wojny światowej. Warszawa 1955.
Osiński S.: V kolumna na Pomorzu Gdańskim. Warszawa 1955.
/ Proektor D. M.: Wojna w Europie 1939—1941. Warszawa 1966.
Ryszka F.: Noc i mgła. Wrocław 1962. 't.
Thore? M.: Syn ludu. Warszawa 1950.
■ ■ _ . • .
' - --:łv ■ \ •• • ” -
SPIS TREŚCI

— 'WSTĘP . : . \ • •
- _ LUDZIE BEZ TWARZY . .
Quintą colonna facciosa . .
Wizje i

— AGRESJA WEWNĘTRZNA .
Niebezpieczni muszą odejść ^J

— WSPÓLNOTA KRWI ._ .
„Czas pracuje dla;-,
I® # . *-■•*’v- v 'i!
„Wir woilen heim ins Reich” . rX-..,,.v ^
iĆ ^-3 SW.IADPMI SWEJ ROLI . . iŻlri
^Ttutaj -przyjdzie %p . 131-
. 160
— QUISLING I SPÓŁKA -. . 186
Swastyką nad Skandynawią . . - v>,:V;;;v:r :v. . 186
Maj: 1940 ' 214
W kręgu zdrady
r » _ i i ___ » r* , li
. k' 237
|£> Bałkański finał . 256
K " -, ; j —rNA DRUGIEJ -PÓŁKULI^ . 263
./W cieniu Białego Domu .„ .? |||s j3 H . 263 -f:f.
Pod . krzyżem południa . 272
— DNI KLĘSKI . . . X 294
Przegrana karta . - . -y . ^ • . 294
"Ostatni akord fałszywej gry .', . • ; ^ • ; 302
— CZY TYLKO H ITLER?^| W &W M
311
Szpony Czarnego. Smoka . ^ - / ' 316
Cień pułkownika Kendzi Doihary -j >yęk ..: 325
— RECYDYWA ZARAZY . ; 333
Co dalej? y.'T-SSy • • ■ -, •. • >/ ^
Zawsze ci sam i. ’. . . • r* 336
’ ^
ZAKOŃCZENIE'. ' ■’'**
> ..
-.. — ^— _ .r -
. 363
POSŁOWIE . . V * • Ć 365
Oficerskie stopnie służbowe w SS . . 369
Kalendarz . . .. . . . x- ' 370
Co warto na ten temat przeczytać . - V -374 |?

‘. -

/
" ly" " 1 '
łW

y
1

You might also like