Professional Documents
Culture Documents
Franciszek Bernaś, Julitta Mikulska-Bernaś - V Kolumna
Franciszek Bernaś, Julitta Mikulska-Bernaś - V Kolumna
•V ' r • * .
ISBN 83-02-03295-6 i
© Copyright by Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Warszawa 1987 Ń
Z >
I
WSTĘP •
"- ■ . . 3
i
/
^ **' . ' 7 . . .• Y Z /. ' * •^ '■ •J I
pitalistycznego Zachodu; opaski ze swastyką, hitlerow
skie uniformy, hitlerowskie pozdrowienia, hitlerow
skie flagi — używane już dziś zupełnie jawnie przez
ekstremistyczne grupy faszystów w takich krajach
świata, jak: Stany Zjednoczone, Argentyna, Brazylia,
Wielka Brytania, Republika Południowej Afryki czy
nawet mała Holandia, mówią same za siebie. W czasie
\
oficjalnych zebrań neofaszystów z NPD (Narodówo-
-Demokratyczna Partia Niemiec) odbywających się
-W Republice Federalnej Niemiec padają z trybun dobrze
znane hasła marszu na Wschód przeciw Polsce, Cze
chosłowacji i ZSRR, grożące nam nową pożogą wojen
ną i zniszczeniem. Na ulicach miast włoskich grasują —
w tyle już lat po zakończeniu wojny — tak jak niegdyś,
rozwydrzone bojówki faszystów, demonstrując na cześć
rozstrzelanego przez partyzantów wiosną 1945 r. Mus-
soliniego.
Tak to wbrew nadziejom dziesiątków milionów ludzi
/-V . ., *V-
'; / '
i
#} r
\
Decydujący krok został zrobiony. Jeszcze tego samego
dnia, Franco udziela wywiadu korespondentom zagra
nicznym i oświadcza, że nie jest sam, a podjęta prze
zeń próba obalenia legalnego rządu nie stanowi jakiejś
odosobnionej „oficerskiej” akcji.
— Nasza walka — powiedział wówczas Franco —
to problem nie tylko hiszpański, lecz międzynarodowy.
Jestem przekonany, że Niemcy i Włochy sympatyzują
z naszymi celami.
To powołanie się na faszystowskich protektorów nie
jest gołosłowne, nie oznacza też rozglądania się za po
tencjalnymi sojusznikami, ani też zabiegów o jakąkol
wiek pomoc. Franco wie, co mówi i słowa jego mają
pełne pokrycie. - 5, - v
Nie znany bliżej poza granicami Hiszpanii oficer jest
aż nadto dobrze znany w kołach wojskowych i partyj
nych państw faszystowskich. Powiązania te datują się
jeszcze z czasów I wojny światowej, kiedy to na mło
dego dowódcę wojsk kolonialnych w Maroku hiszpań
skim zwrócił uwagę oficer niemieckiego wywiadu woj- ~
skowego, a późniejszy Wszechpotężny szef Abwehry *,
Wilhelm Canaris. Kontakty te zostały utrzymane,
a z czasem pogłębione nie tylko przez Abwehrę. Alfred
Rosenberg, szef APA **, w swej penetracji międzynaro- -<
dowej postawił również na Hiszpanię, a konkretnie na -X,
„zdolnego” generała. ;v ... v
Od momentu proklamowania Republiki, tj. od kwie
tnia 1931 r„ reakcyjne-siły rozpoczęły przygotowania
do obalenia legalnej władzy. Koalicyjny rząd pozosta
wił nienaruszony stary aparat urzędniczy, jak też głów
ne stanowiska w armii. Duchowieństwo, arystokracja,
■. ■ - — — — -■ N. 1 %■
:: • ■ ■' ■- \ ' 7 .
przedstawiciele wielkiego kapitału, cała burżuazja i ob-
szarnictwo sprzymierzyły się z korpusem oficerskim
w celu dokonania przewrotu. Rozbudowano gęstą sieć
organizacji kontrrewolucyjnych i ujednolicono ich dzia
łanie. W twierdzach, a nawet koszarach tworzono za-
konspirowane składy broni i amunicji. Rozpętano, za--
ciekłą agitację przeciw Republice, tworzono bojówką
W jesieni 1933 r. reakcyjne ugrupowania za pomocą
presji, terroru i oszustw wygrały wybory do parla
mentu i na krótko zapanował terror rządów vjrśókcyj-
nych. Utworzono Falangę *. Krwawo stłumiono strajk
w Barcelonie, we krwi utopiono wystąpienia górników
Asturii. ', -; '
W 1935 r. hiszpańskie Ministerstwo Wojny zawarło
umowę z firmami niemieckimi na budowę umocnień
na wyspie Majorce. Od tej chwili wyspa ta staje się
bazą i odskocznią penetracji niemieckiej w Hiszpanii
i miejscem, gdzie bez^przeszkód mogą kontaktować śię
i współdziałać faszyści niemieccy i hiszpańscy spód
znaku -.Falangi.^.--i."'”% y;.- Z-
Niemiecki'"sprzymierzeniec nie poprzestaje na „spe
cjalistach budowlanych” z Majorki. Dla instruktorów
i agitatorów. Falangi organizuje się kursy i wykłady,
uczy na niemieckich przykładach.wprowadzania i sto
sowania. terroruWobec .m as.^>
Lecz nie^mą wiele się-tó zdało. W 1935 r. siły lewicy
jednoczą się i tworzą Front Ludowy, który w wy
borach r. odnosi druz
gocące zwycięstwo i przy- niebywałymentuzjazmie lud-
a
r/~
•
ilości tworzy rząd republikański. Prezydentem Repu
bliki zostaje Manuel Azańa yfDiaz.
Reakcja odpowiada na to wzmożonymi przygotowa
niami do buntu. Berlin przysyła instrukcję i dyrek
tywy, opracowuje plan rebelii. Przedstawicielstwa dy
plomatyczne i konsulaty Włoch utrzymują ścisłą łącz
ność1 ż organizatorami buntu, przekazują" wytyczne.
APA Rosenberga opiera się na informacjach nadsyła
nych bezpośrednio z Hiszpanii. W Ministerstwie Woj
ny działa faszystowski agent Malibrań, mający dostęp
do wszelkich kontraktów i zamówień wojskowych.
Przedstawiciel . Towarzystwa Lotniczego* ',;,Junkersł*
Wf Madrycie, Heinrich Rodatz, penetruje hiszpańskie
lotnictwo; Podobną rolę w marynarce odgrywa były
porucznik armii niemieckiej, Wilhelm Kindler, przed
stawiciel niemieckiego ^Towarzystwa Okrętowego”^
Oni to i :cała masa ~pomniejszych agentów ĆLostarcza-
j ą wiadomości; na ręce Johąnńk^^Huntza,r ^skromnego
przedstawiciela niemieckiej firmy „Teybert”, która^zaj-
muje się budowaniem w. Hiszpanii... wiatraków. Huntz
oprócz swej oficjalfiej „wiatrakowej” działalności i mniej
jównej pracy szpiegowsko-dywersyjnej, od początku
lipca 1936 r. wraz z niejakim porucznikiem >,Miguęlem”
zajął;“się 'niepozornym handlem...; ziemniakami. We
wszystkich szynkach, knajpach i podejrzanych tawern
nach Madrytu pojawili się „kupcy” kartoflami. Dostar
czano masowo ziemniaki, a^ nikomu- jakoś nie wpadło
na .myśl, by sprawdzić zawartość skrzyń i worków. >
Marynarka, lotnictwo^ Ministerstwo Wojny penetrpk
wane przez agentów; poszczególne garnizony wojsko
we opanowane przez rebeliantów oczekujących tylko
‘ sygnału; d o s t ą p broni i roz
gałęzionej "sieci organizacji: k o n s p ira c y jn y c h ^ ;^ była
baza przyszłego buntu. Kapitału dostarczyli"tUvModpó-
.w iedni” ludzie. Milioner Juan March uważał rebelię za
Gen. Franco w Ceucie po ogłoszeniu rebelii
przeciwko Republice Hiszpańskiej
i
skiego lotniska Croydon wystartował prywatny samo
lot „Błyskawiczny Smok” pilotowany przez angielskie
go kapitana Johna Bebba. Punktem docelowym tego
lotu była hiszpańska wyspa Teneryfa. Zadaniem ka
pitana Bebba, które udało mu się pomyślnie i na czas
wykonać, było przerzucenie z tejże wyspy (wchodzącej
w skład archipelagu wysp. kanaryjskich) do Maroka
hiszpańskiego gen. Franco, którego rząd republikański
wysłał tu z myślą ó odizolowaniu go od wydarzeń-roz
grywaj ących się wówczas w Hiszpanii. Zleceniodawcą
tego lotu był wydawca hiszpańskiej gazety,mpnąrchi-
styczmej „ABC” markiz Luba de' Ten, ą bezpośrednim
łącznikiem między,markizem a pUótem ,Bebbą, byi lon
dyński korespondent „ABC” Loui
Udany lot kapitana Bebba: pozwolił ma to, iż już' 19
lipca gen. Franco, mógł znalezć się W^ Tćtuanj^i^Óbj^o
naczelne dowództwo nad wszystkimi woj skaml; hiszpań
skiego Maroka. Należy dodać, iż siły te liczyły wówczas,
w lipcu 1936 r., ok. 25 tys* ludzi (11 tys. żołnięrzy
hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej : ^ tercio,;;i#14 tys.
żołnierzy tubylczych ręgulares). Wojska tę wzmaĆT-
niane następnie i stale uzupełniane nowymi kontygenr
tami miały stać się,—^ w pie r Wszym zwłaszcza okresie
wojny domowej^— główną siłą rebeliantów. To właśnie
one, przerzucane do Hiszpanii ^fgłpw nie drogą po
wietrzną jr- na pokładach włoskich i hitlerowskich sar
.molotów transportowych, pozwoliły gen. Franco sięgnąć
po godność wodza rebelii, co ułatwiła mu zresztą jeszcze
jedna istotna okoliczność w postaci tajemnięznej śmier
ci gen. Jose San jur jo y Sacanella, przewidzianego uprze
dnio prziez spiskowców na wodza powstania.
W nocy z 17 na 18 lipca 1936 r. w hiszpańskim Ma
roku, ha Balearach i Wyspach Kanaryjskich rozpo
częła się rebelia. 18 lipca radiostacja w Ceucie nadała
złowieszczy sygnał: „Nad caią Hiszpanią niebo jest
bezchmurne” i ziemia hiszpańska spłynęła krwią. Fa
szyści powstali w hiszpańskim Maroku, na Wyspach
Kanaryjskich, na Balearach, w Nawarze i Starej Kas
tylii. Faszystowski bunt ogarnął Barcelonę, Sewillę
i Saragossę. Desant rebeliantów opanował Kadyks.
19 lipca oddziały faszystowskie wkroczyły do Sewilli.
Od tego momentu, przez 3 długie lata, w Hiszpanii
miała toczyć się krwawa wojna domowa.
Samolot niemieckiej Lufthansy wiezie przedstawi
cieli gen. Franco do Berlina, a admirał Canaris osobiś
cie udaje się do swego włoskiego przyjaciela, gen. Ma
rio Roatty, do Rzymu. Akcja zostaje uzgodniona, pomoc
dla gen. Franco zapewniona. Na czele komórki sztabo
wej, kierującej powietrznymi operacjami w Hiszpanii,
staje w Berlinie gen. Wilbergr a pułkownik Walther
Warlimont udaje się do Hiszpanii. Teraz już czas na
Legion Condor gen. Hugo Sperrlego, na powietrzne raj
dy synów Benito Mussoliniego. Niebo nad Hiszpanią
przestaje być spokojne. Zagubione wioski i ciche miasta
poddane zostają nękającemu bombardowaniu. Zbrojna
interwencja przeciwko Republice rozpętuje się z ogro
mną siłą. Niemcy i Włosi na żywym ciele narodu hisz
pańskiego wprawiają się do wojennego rzemiosła. Przy
szli burzyciele miast polskich tu nabierają wprawy
i precyzji. Oto poligon przyszłej II wojny światowej.
A przy tym poligon szczególny, gdyż w myśl odnośnych
układów gen. Franco płaci za pomoc wojskową cennymi
surowcami strategicznymi — miedź, rtęć, nikiel, wol
fram i ołów idą do Niemiec na potrzeby przemysłu
zbrojeniowego.
Na takim to tle pojawiło się określenie, które stało
się synonimem dywersji i zdrady, a za kilka lat bu
dzić miało trwogę w całej Europie, pojęcie niewinne
.w formie, a szczególnie ohydne w treści. Był to ter
min — V kolumna.
12
Spotkanie Hitlera z gen. Franco
i. ' , . . . . . . _ 7 \ .. '
,- ,.. ’. . . -s ) ~
Sformułował go po raz pierwszy gen. Mola. W dniu
3 października, gdy na republikański Madryt nacierały
z czterech stron, a mianowicie zachodu, północnego za
chodu, południowego zachodu i południa, cztery ko
lumny wojsk faszystowskich, generał ten ogłosił przez
radio, iż Madryt zostanie nieuchronnie zdobyty.
— Oprócz czterech nacierających kolumn — powie
dział on — posiadam w Madrycie jeszcze jedną, piątą
kolumnę — a ta jest najważniejsza.
Owa ąuinta colonna facciosa, to przyczajone w mieś
cie dywersyjne bojówki faszystowskie, które czekały
na znak, by od tyłu zaatakować bohatersko walczące
miasto, by rozsadzać szeregi obrońców za pomocą dy
wersji i zdrady, by skrytobójczo mordować, zmieniać
rozkazy, siać defetyzm i wskazywać wrogowi słabe
miejsca obrony.
Ta V kolumna gen. Moli miała swój pierwszoplano-
i i • • '\
\
wy udział w rozstrzelaniu przez frankistów — tylko
według oficjalnych danych, a te jak wiadomo są za
zwyczaj niepełne — 200 tys. bojowników republikań
skich w ciągu lat 1936—39. .
Określenie gen. Moli weszło w ten sposób do historii-
w 1936 r. choć „ojcem chrzestnym” treści w nim za
wartych był Hitler, który uczynił z V kolumny jedną
ze swych najskuteczniejszych broni, zaś dr Joseph
Goebbels, wielki mistrz faszystowskiej propagandy, ■
nadał jej niemal demoniczne znaczenie.
- ■
WIZJE'I
-
PLANY
' h. ; . .t , “ - '.
■— ’ , _ ’ - _
14
To sformułowanie: die ganze Welt nie było pustym
dźwiękiem. Ostatecznym celem Hitlera bowiem było
opanowanie całego świata w toku bezwzględnej wojny
totalnej i biologicznego zniszczenia stojących mu na
drodze narodów. Od chwili objęcia władzy temu to ce-
Jow i podporządkował też życie polityczne i gospodar
cze III Rzeszy. Zdawał sobie doskonale sprawę, iż aby
móc rzucić otwarte wyzwanie światu musi być silny
i dostatecznie przygotowany. Należało odrzucić posta
nowienia traktatu wersalskiego i odbudować niemiecki
potencjał wojenny. Trzeba było stworzyć ogromną armię
i wpoić narodowi faszystowskie idee, a tych, którzy by
się temu sprzeciwiali — zniszczyć.
Stare imperialistyczne hasło niemieckie Drang nach-
Osten* doczekało się nowej apologii. Dodano <io niego
jeszcze hasło czystości rasy i wyższości narodu niemie
ckiego nad wszystkimi narodami świata.
„Pan świata", czysty rasowo Niemiec miał w myśl
interpretacji hitlerowskich „ideologów" ściśle określony
wygląd i światopogląd. Wysoki, wysportowany blondyn
o niebieskich oczach, podłużnej twarzy i wydatnym no
sie uczył się powtarzać Ein Volk, ein Reich, ein
Fiihrer ** już w przedszkolu. Sam Hitler Wytyczył drogę
życiową młodzieży w przemówieniu wygłoszonym w Li-
bercu 2 grudnia 1938 r. mówiąc:
„Kiedy ci chłopcy w wieku dziesięciu lat wejdą do
naszej organizacji [...) to cztery lata później przecho-*’
dzą z Jungvolk ****• do ; Hitlerjugend ***♦, tam zatrzy
mamy ich znowu cztery łatą, a potem bynajmniej nie
oddamy ich z powrotem [...] lecz weźmiemy od razu do
* Parcie na Wschód.
** Jeden naród, jedno państwo, jeden wódz. i,;
*** Organizacja dziecięca. < ^:
*•*** Hitlerowska organizacja
' _ • młodzieżowa^
. 1 \
15
/
partii, do SA i SS do NSKK *. A kiedy tam spędzą dwa
czy półtora roku i ciągle jeszcze nie staną się na wskroś
narodowymi socjalistami, pójdą do Arbeitdienstu **,
tam się ich znowu szlifuje przez sześć czy siedem mie
sięcy i to jednym symbolem — niemiecką łopatą. Co
kolwiek by u nich po tych sześciu czy siedmiu mie- •
siącach pozostało ze świadomości klasowej czy-pychy
stanowej, to przejmuje Wehrmacht dla dalszej dwu-
rocznej kuracji, a kiedy wracają po dwóch, trzech czy
czterech latach, bierzemy ich, aby zapobiec recydy
wom, od razu do SA, SS i tak dalej. Od tego nie uwol
nią się już przez całe życie”.
W ten sposób wykuwał fiihrer swoje narzędzia dla
światoburczych celów. Ustanawiając „praworządny”
wygląd zewnętrzny „czystego rasowo Niemca”, jak na
ironię sam był jego przeciwieństwem. Zachował się opis
twarzy Hitlera z lat dwudziestych, gdy jeszcze oficjal
nie nie dostrzeżono w nim „najwyższych cech nordy
ckich”. ^
„Widziałem Hitlera z bliska — stwierdził Max von
Gruber, ekspert od spraw rasowych (jak to wspomi
nał K. Heiden w książce pt. Adolf Hitler) — Twarz
i głowa — kiepska rasa. Mieszaniec. Niskie cofnięte
czoło, brzydki nos, szerokie kości policzkowe, małe
oczy, ciemne włosy. Wyraz twarzy człowieka wzburzo
nego do szaleństwa. Wreszcie wyraz szczęśliwego zado
wolenia z samego siebie”.
16
• Tak wyglądał człowiek, który w toku swych totali
tarnych rządów, jak nikt dotąd vv histerii Niemiec, pod
porządkował sobie naród niemiecki i który dążył do
narzucenia swego panowania Europie i światli.
W Mein Kampfy książce napisanej podczas uwięzie
nia w twierdzy Ląndśberg, wyraźnie wyłożył swe cre
do *. Powtarzał je potem niejednokrotnie i tylko dziw
nym może się wydawać, że przez wiele lat nikt za grar
nicą nie brał tych słów na serio. i - -
Podczas konferencji NSDAP w 1932 r. w Berlinie
Hitler powiedziały fź ' •; r .; ' $ ;- < . . . . 7 - *
„Nie zdobędziemy nigdy panowania nad światem
wspominał później te wynurzenia Hitlera Hermann
RaUschning jeżeli w centrUm naszego rozwoju nie
powstanie mocne;; twarde jak stal j ^ r o ^-^-lOO milio-
nów Niemców7*. - %- Ą -
i>Jądro** to miało egzystować n a : obszarze wytyczo
nym przez Drang nach Qsten. Tereny samych Niemiec,~
jak też okupowanych obszarów Austrii, Czechosłową-.
cji, Polski- i ZSRR wraz z kręgiem -wasalnych pań
stewek, jak: Finlandia, Rumunia, Węgry, Chorwacja
i Słowacja miały wytyczać je obszarowo. Słowiańska
1udność tych terenów po biologicznym wytępieniu
inteligencji i: przeprowadzeniu masowej eksterminacji,
miała być częściowo wysiedlona, częściowp,zaa zam ie-'
riiona w warstwę nie wolnych pariasów,, przeznaczoną
do służby dla „narodu panów*7.' :. ;
Heinrich Himmler wraz z całym podległym mu po
tężnym aparatem,; opracowując w późniejszych już
latach szczegółowo to zamierzenie, podał wytyczne
„oświatowe” dla owej: półniewolnej, słowiańskiej war
stwy. Według niego ludność' ta , winna była umieć
czytać na tyle, by móc zrozumieć zarządzenia władz,-
.* tyyznąnie wiary.
17
umiejętność pisania zaś miała się ograniczyć do pod
pisu. Nauka liczenia zamykała się w zakresie czterech
działań, ale tylko do 500. Ważniejszą rzeczą było wpa
janie bojaźni i czci wobec narodu panów oraz poczucia
ogromnej niższości w stosunku do nich.
W oparciu o niewolniczą pracę podbitych „jądro
niemieckie” miało się szybko rozwijać. Na jego kresach
postanowił fiihrer stworzyć coś w rodzaju ,,pierścienia
krwi”, tj. osadzić na dużych gospodarstwach rolnych
kastę chłopów-wojowników. Ta kasta rekrutująca się
z byłych funkcjonariuszy SS i zasłużonych w walkach
żołnierzy miała za zadanie, w oparciu o liczne przywi
leje i pracę niewolników, trwać w stałym pogotowiu
bojowym, a ponadto intensywnie mnożyć się, by za
pewnić III Rzeszy stały dopływ ,,czystych rasowo”
przyszłych zdobywców.
„Na wschodzie — planował Hitler — musimy roz
ciągnąć swe panowanie aż do Kaukazu lub Iranu. Na
zachodzie niezbędne są nam wybrzeża francuskie,
Flandria i Holandia, Ponadto potrzebna nam jest Szwe
cja. Musimy stać się mocarstwem kolonialnym. [...] Albo
będziemy panować nad Europą, albo... przekształcimy
się w grupę drobnych państw”.
Te zawrotne wizje europejskiego imperium Niemców
wydały się Hitlerowi w pewnej chwili zbyt... skromne.
Nie wystarczały mu już. Poszedł więc dalej:
„Stworzymy nowe Niemcy w Brazylii [...] w Argen
tynie i Boliwii — wspomina Rauschning wynurzenia
Hitlera — łatwo możemy osiągnąć przeważające wpły
wy przez narodowo-socjalistyczną propagandę. [...]
Anglia to kraj stracony. Jej kolonie, tak jak i francu
skie, winny przejść w ręce niemieckie. Meksyk winien
stać się niemiecki”. ' — •
Nie przejmował się w itych planach jakimikolwiek
względami: ; 1
i
18
„Nie istnieją prawa wiecznej własności — dowodził
Hitler — Ten, kto z powodu braku materiału ludz
kiego nie umiał na tej ziemi się zagospodarować, cho
ciaż zasiewał ją od lat tysiąca, ma mniej praw do tej
ziemi od tego, który jej potrzebuje, ażeby na niej żyć. Je
żeli zaś mu na to nie pozwalają, ma święte prawo zdo
być tę ziemię mieczem. Naród, który nie jest zdolny do
takiego zbrojnego kroku, dojrzał do tego, aby zniknąć”.
Jeszcze dziś, po latach, wciąż ogarnia nas zgroza na
myśl, że te majaczenia nie różniące się pozornie ni
czym w swej formie od tysięcy rozmów, jakie toczą
przy kuflu piwa różni „politycy od siedmiu boleści” ^
zostały wprowadzone w czyn.
— Dajcie mi cztery lata — zapewniał Hitler — a nie
poznacie Niemiec! -— III Rzesza istniała tylko lat dwa
naście. Europa została jednak zamieniona w wielki obóz
koncentracyjny, pokryta ruinami i zgliszczami, zas na
ród niemiecki doprowadzono do granic człowieczeń
stwa. ~ --- .. ...
W 1932 r. Hitler przeprowadził szereg rozmów z do
ktorem Hermannem Rauschningiem, jednym z ówcze
snych przywódców hitlerowców gdańskich, W czasie
tych rozmów niejednokrotnie zapalał się i otwarcie bez
osłonek odkrywał swoje plany i zamiary. Zapewne jako
kanclerz III Rzeszy byłby już bardziej dyskretny, choć
w latach późniejszych w pzasie słynnych ,,rozmów przy
stole” pozwalał sobie również na niejedno. Faktem jest
jednak, że wynurzenia w rozmowach z Rauschningiem
pokazują jego osobowość, jak żadne inne wypowie-
19 -
/
tylko dlatego, iż jej epidemiczne nasilenie zagrażało
ludzkości przed kilkudziesięciu laty, a obecnie przy
biera mniej masową formę?
Nie, z pewnością nie można. A przecież faszyzm nie
przestał być groźny. Faszyzm i związana z nim nie
rozerwalnie, walcząca przy pomocy dywersji i terroru,
faszystowska V kolumna, mimo upływu lat, nie stały
się niestety tylko reliktem przeszłości, pozostając wciąż
nadal żywym i groźnym zjawiskiem.
Oplatające cały świat swą czarno-brunatną pajęczyną
różnego rodzaju faszystowskie międzynarodówki wraz,,
z ich terrorystyczno-dywersyjnym podziemiem spod
znaku V kolumny, uwiły sobie ciepłe i wygodne gniazda
w każdym niemal zakątku naszego globu, stwarzając
dogodny grunt dla antydemokratycznej działalności
różnego rodzaju organizacji służących już bezpośrednio
siłom zdolnym do spowodowania nowego, straszliwsze
go niż znany nam, kataklizmu. I właśnie tę prawdę
powinni znać nie tylko starsi, ci dla których II wojna
światowa i słowa „faszyzm” czy „V kolumna” nie są
i nigdy nie będą pustym dźwiękiem, ale i ci młodsi,
dla których wszystko to jest już tylko historią. Jedynie
bowiem dobra znajomość tej podstawowej prawdy mo
że pozwolić ludzkości na powstrzymanie potencjalnych
podpalaczy, na wytrącenie im z ręki zdradziecko w y
mierzonej broni. Współczesnemu światu nie jest dziś
potrzebny syreni śpiew świadomych czy nieświadom ych
usypiaczy ludzkiej czujności, a bojowy nurt w alki
przeciwko wszelkiemu bezprawiu, przemocy i gw ałto
wi, walki, dla której bojowym zawołaniem może być
dumne, rzucone niegdyś przez hiszpańskich republika
nów wyzwanie faszyzmowi — No pasaran! — „Nie
przejdą!” . - v: -V* ~' .
I temu właśnie chcielibyśmy, aby służyła, choć w naj-.
skromniejszy sposób, niniejsza książka. y
364
r
POSŁOWIE \
problemu.
Frzykładem podobnych trudności klasyfikacyjnych
może bvć akcia boiowa sńadochroniarzv hitlerowskich
' v 367
rozpraw y ze zwolennikami obalonego i zamordowane
go prezydenta Aljende mówi sam za siebie. Ęaszyzm
nie zginął, jest wciąż groźny i nie wolno o tym za
pomnieć. ; '
Mijają lata, ale wbrew pozorom i logice p r z e m i j ^ S
opisane tu fakty i wydarzenia nie straciły, mimo upły
wu czasu, nic ze swej politycznej aktualności. I dzieje
się tak nie tylko dlatego, :że w c i^ Jeszcze dąjejó sobie
znać recydywa faszyzmu, że trwa wyścig zbrojeń,, iż;-ą
wciąż ktoś tam marzy o zaborze cudzych ziem, ale mo
że właśnie dlatego, ze wciąż żywotne dążenia jedhy^^tój
do narzucenia swej jWpli innym w zetknięciu ż p o j ę - j |
ciem równowagi strachu implikowanym groźbą n u k lea r^
nej katastrofy zrodziły nową jakościowo sytuację, no
we warunki. Te ostatnie zaś w przypadku fiask a r oko-'^
w ań rozbrojeniowych, załamania się proceśów odpręże-
^iówych,^mdgą> choć nie muszą, zwrócić uwagę ponie-
których możnych tego , świata ku starej teorii agresji
•wewnętrznej, która legła przecież u podstaw działań
V kolumny. Ci, dla których słowo pokój pozostaje ptH
stym jedynie, nic nie znaczącym słowem, a cudze smą-T
kuje zawsze lepiej niż własne, ale jednocześnie zdają
sobie sprawę, iż wojna współczesna, to już nie zyskow
ne przedsięwzięcie, na którym można wiele stracić, alji%:
też i wiele zarobić, a po prostu zbiorowe samobójstwo^!
dramat bez zwycięzców^: .zwyciężonych, zaczynają m ięji
tylko straszyć i szantażować innych, fećz ró i^ ięż^ S ^ ^ S
kac innych sposobów realizacji swych zamierzeń bez
ryzyka globalnej konfrontacji. Dlatego też stare hasło
hitlerowskiej V kolumny proklamujące ideę agresji we-;
wnętrznej, zaczyna przeżywać dziś swój złowróżbny rę- ;
nesans, powracając na arenę7dziejową pod nową nazwą
rozsadzania przeciwnika od wewnątrz, rozmiękczania
czy też społeczno-ekonomicznego, jy^icestwienia.
Autorzy
*
OFICERSKIE STOPNIE SŁUŻBOWE W SS
*2 j
fi\
’jłV^- 3*\T*J'"3.
1w ,s. " ^
i *vę : • ^
Ł■
, V --
»P«r35''-r^c'#.ię> •' '- " ‘ 7-— •
I;
£-
V 'v’^V. ■-, V
*v>r *
£vj
Ł
KALENDARZ
najważniejszych wydarzeń związanych bezpośrednio
z treścią książki -
Rok 1933
30 stycznia Hitler zostaje kanclerzem III Rzeszy.
sierpień Założenie w USA Rosyjskiej Partii Fa
szystowskiej ' Narodowych , Rewolucjoni-
_ , stów.
29 grudnia Zamordowanie w Sinaia premiera Rumu
nii dra Duci przez członka Żelaznej
Gwardii Constantinescu.
— v- ’■ . / -/ •-»^ -^. ' ' — " ^
Rok 1934
maj Dyrektywa Alfreda Rosenberga dla hr.
Wonziackiego w sprawie organizowania i
dywersji w USA.
5—12 lutego Fiasko prób reakcji francuskiej ustano
wienia dyktatury faszystowskiej we Fran-
cji. ■ ; ./ /, .
25 lipca Nieudany pucz hitlerowski w Wiedniu.
Zamordowanie kanclerza Austrii dra
Dollfussa.
9 października Zamordowanie w Marsylii, przez faszy
stów chorwackich z Ustaszy, francuskiego
ministra spraw zagranicznych Louis B art-
hou i króla Jugosławii Aleksandra I.
• ' ' . • A• , v -■
Rok 1936 ** _• 1• ‘ *• --. ,.„ -V
18 lipca Wybuch buntu faszystowskiego gen. F ran
co w Hiszpanii. _
Rok 1937-
listopad Delegalizacja faszystowskiej partii inte-
, gralistów w Brazylii.
Rok 1938
11—12 marca Przyłączenie Austrii do Rzeszy.
11 maja Nieudany pucz faszystowski w Brazylii.
30 maja Zatwierdzenie przez rząd Rzeszy ,,Planu
Grim” dotyczącego napaści na Czechosło
wację.
5 września Nieudany pucz faszystowski w Chile.
17 września Początek otwartego buntu hitlerowskiego
w Sudetach.
29—30 września Konferencja w Monachiupa z udziałem
przedstawicieli Niemiec, Włoch, Anglii
i. Francji. >7
1—10 października Zajęcie przez wojska niemieckie okręgów
sudeckich. ;-i
- ✓ " i - ^
7 . ;• _
Rok 1939
15 marca Wkroczenie wojsk niemieckich d o ' Pragi.
Upadek Czechosłowacji. ~
23 marca . Niemcy zajmują port litewski Kłajpedę.
.3 kwietnia Hitler podpisuje dyrektywę „Fali Weiss”
(plan uderzenia na Polskę).
28 kwietnia "Wypowiedzenie, przez Niemcy niemiecko-
-polskiego paktu o nieagresji. -V
12 sierpnia Napad Freikorpsu na polski urząd celny
w Nowym Bytomiu.
23—24 sierpnia : : Atak bojówek hitlerowskich na polski
urząd celny i stację kolejową w Mako-
szowach.
24 sierpnia Napad dywersantów hitlerowskich na pol
ską strażnicę graniczną w Gierałtowicach.
26 sierpnia Bojówki hitlerowskiej V kolumny ataku
ją polską stację kolejową Czarne Bes
kidzkie.
28 sierpnia Wysadzenie w powietrze przez dywersan
tów hitlerowskich dworca kolejowego w
•- u '
.Tarnowie.
31 sierpnia ^ y Ultimatum Hitlera pod adresem Polski.
1 września Początek najazdu hitlerowskiego na Pol
skę. Wybuch II wojny światowej.
3 września f. Napad Freikorpsu na ...
3 września Wystąpienie zbro-*-' .a, ,. . „ ,
lumny w > "'■>“« hltlerowskiei v ko*
oydgoszczy.
371
9 września „Krwawa niedziela” zgotowana Polakom
przez Niemców po zajęciu przez Wehr
macht Bydgoszczy.
Rok 1940
9 kwietnia Napaść Niemiec na Danię i Norwegię.
10 maja Początek wielkiego natarcia wojsk nie
mieckich wspieranych działaniami V ko
lumny na Luksemburg, Belgię, Holandię
i Francję.
14 maja Kapitulacja Holandii.
28 maja Kapitulacja Belgii. . '
10 czerwca Zakończenie walk w Norwegii.
17—18 czerwca Tajna sesja kongresu urugwajskiego w
Montevideo poświęcona zagrożeniu hitle4-
rowskiemu.
22 czerwca Kapitulacja Francji przed Niemcami:
4 września Ustanowienie faszystowskiej dyktatury
gen. Antonescu w Rumunii.
27 września Zawarcie paktu berlińskiego przez Niem
cy, Włochy i Japonię.
28 października Wtargnięcie wojsk włoskich do Grecji.
20—24 listopada Przyłączenie się rządów węgierskiego, ru
muńskiego i słowackiego do paktu ber
lińskiego. -I
18 grudnia Zatwierdzenie przez rząd Rzeszy dyrek
tywy nr 21 — „Fali Barbarossa” (plan
napaści na ZSRR).
Rok 1941
22 marca Tajne spotkanie w Santiago de Chile
przedstawicieli dyplomatycznych- III Rze
szy w krajach Ameryki Łacińskiej. ^
6 kwietnia Atak wojsk hitlerowskich na Grecję i Ju-
r ■ < •
gosławię. ' * '
17 kwietnia Zakończenie yalk w Jugosławii. -
27 kwietnia Opanowanie całej Grecji przez wojska
niemieckie. ^
Decyzja Naczelnego Dowództwa niemiec
so K*":etnia
kich sił zbrojnych w sprawie napaści na ~
^SRR w dniu 22 czerwca 1941 r.
'-czystowskiego zamacKu stanu w
maj Fiasko
Chile. '
X. f
^ \ , ^
■X ... \ - '
v .a -:. y j
* ; - \> j
X* .
•; . r* -4
|^ v
\
V
V
V
374
J - *
4
.X *
rx
Launay J.: Historia tajnej dyplomacji. Kraków 1970.
Launay J.: Wielkie spory współczesności. Kraków 1978.
Madajczyk Cz.: Faszyzm i okupacje 1938—1945. T. I. Poznań 1983.
Madajczyk Cz.: Faszyzm i okupacje 1938—1945. T. II. Poznań
1984. * _ P
Mader J.: Szara ręka. Poznań 1961.
Moltke K.: Za kulisami II wojny światowej. Warszawa 1955.
Osiński S.: V kolumna na Pomorzu Gdańskim. Warszawa 1955.
/ Proektor D. M.: Wojna w Europie 1939—1941. Warszawa 1966.
Ryszka F.: Noc i mgła. Wrocław 1962. 't.
Thore? M.: Syn ludu. Warszawa 1950.
■ ■ _ . • .
' - --:łv ■ \ •• • ” -
SPIS TREŚCI
— 'WSTĘP . : . \ • •
- _ LUDZIE BEZ TWARZY . .
Quintą colonna facciosa . .
Wizje i
— AGRESJA WEWNĘTRZNA .
Niebezpieczni muszą odejść ^J
— WSPÓLNOTA KRWI ._ .
„Czas pracuje dla;-,
I® # . *-■•*’v- v 'i!
„Wir woilen heim ins Reich” . rX-..,,.v ^
iĆ ^-3 SW.IADPMI SWEJ ROLI . . iŻlri
^Ttutaj -przyjdzie %p . 131-
. 160
— QUISLING I SPÓŁKA -. . 186
Swastyką nad Skandynawią . . - v>,:V;;;v:r :v. . 186
Maj: 1940 ' 214
W kręgu zdrady
r » _ i i ___ » r* , li
. k' 237
|£> Bałkański finał . 256
K " -, ; j —rNA DRUGIEJ -PÓŁKULI^ . 263
./W cieniu Białego Domu .„ .? |||s j3 H . 263 -f:f.
Pod . krzyżem południa . 272
— DNI KLĘSKI . . . X 294
Przegrana karta . - . -y . ^ • . 294
"Ostatni akord fałszywej gry .', . • ; ^ • ; 302
— CZY TYLKO H ITLER?^| W &W M
311
Szpony Czarnego. Smoka . ^ - / ' 316
Cień pułkownika Kendzi Doihary -j >yęk ..: 325
— RECYDYWA ZARAZY . ; 333
Co dalej? y.'T-SSy • • ■ -, •. • >/ ^
Zawsze ci sam i. ’. . . • r* 336
’ ^
ZAKOŃCZENIE'. ' ■’'**
> ..
-.. — ^— _ .r -
. 363
POSŁOWIE . . V * • Ć 365
Oficerskie stopnie służbowe w SS . . 369
Kalendarz . . .. . . . x- ' 370
Co warto na ten temat przeczytać . - V -374 |?
‘. -
/
" ly" " 1 '
łW
y
1