Professional Documents
Culture Documents
karta-pracy-theodore-gericault-tratwa-meduzy (1)
karta-pracy-theodore-gericault-tratwa-meduzy (1)
karta-pracy-theodore-gericault-tratwa-meduzy (1)
Théodo
re Géricault
Tratwa „Meduzy”
Przyjrzyj się reprodukcji obrazu Théodore’a Géricault (podręcznik, s. 24) i wykonaj
polecenia.
1. Przeczytaj zacytowany fragment tekstu i ustal, który moment katastrofy utrwalił malarz na
swoim płótnie.
Fregata „Meduza”, której towarzyszyły trzy inne statki, korweta „Echo”, statek towarowy
„Loara” i bryg „Argus”, opuściła Francję 18 czerwca 1816 r., wioząc do Saint-Louis
(Senegal) gubernatora i wyższych urzędników tej kolonii. Na pokładzie znajdowało się około
czterystu ludzi, marynarzy i pasażerów. 2 lipca fregata natknęła się na ławicę 1 d’Arguin i po
pięciu dniach daremnych wysiłków, aby wydźwignąć statek z mielizny, zbudowano tratwę, na
którą załadowano stu czterdziestu dziewięciu rozbitków, podczas gdy reszta rzuciła się do
łodzi. Wkrótce potem łodzie odcięły liny, które ciągnęły tratwę, zostawiając ją na
przepastnych wodach oceanu. Wtedy głód, pragnienie, rozpacz uzbroiły tych ludzi jednych
przeciw drugim. Wreszcie po dwunastu dniach nieludzkiej udręki „Argus” wziął na pokład
piętnastu konających.
Géricault, oprac. Pierre Courthion, tłum. Olga Ziemilska, Państwowy Instytut Wydawniczy,
Warszawa 1966, s. 141–142.
Malarz na płótnie utrwalił moment samotnego dryfu tratwy zbudowanej naprędce i
zapełnionej konającymi już rozbitkami. Obiekt ten został pozostawiony w przestworach
oceanu sam sobie a ludzie umierali z głodu, pragnienia oraz działania żywiołów. W całej
historii fregaty „Meduzy” jest to chwila najokrutniejsza i najbardziej obfita w śmierć ludzką,
można więc powiedzieć, iż Théodore Géricault uchwycił moment krytyczny i zarazem
kulminacyjny.
2. Spośród podanych propozycji wybierz te, które trafnie określają kompozycję dzieła.
□ dynamiczna
□ otwarta
Obraz, wystawiony na Salonie 1819 r., wywołał sprzeczne reakcje. Liberałowie wdzieli
w nim alegorię politycznego dryfowania postnapoleońskiej Francji i pretekst do krytyki
opłakanego stanu marynarki pod rządami Burbonów. Rojaliści, z Ludwikiem XVIII na czele,
uważali to płótno za przykład realizmu najwyższej próby, którą to opinię podzielała cześć
środowiska artystycznego. Entuzjastą Tratwy „Meduzy” był m.in. Prud’hon [francuski malarz
i rysownik], który, czyniąc wyraźną aluzję do dzieł Ingres’a, napisał: „Pojawia się tu cała
galeria madonn, odalisek2 i świętych męczenników”. Przeważały jednak zadania krytyczne.
Niektórzy z oglądających obraz byli nim tak zgorszeni, że postulowali, by malarz wyjechał na
stałe do Anglii.
David Bianco, Lucia Mannini, Anna Mazzanti, Wielka historia sztuki. Akademizm,
romantyzm, realizm, t. 7, Arkady, Warszawa 2011, s. 176.
Uważam, że obraz Théodore’a Géricault jest dziełem niezwykłym i zarazem wyjątkowym,
którego opisać się nie da wyłącznie na jednej płaszczyźnie. Na pewno samo w sobie tak
dogłębne przedstawienie losu rozbitków w sensie dosłownym można uznać za doskonałe,
jednak patrząc na obraz przez pryzmat metafory, w owych mężczyznach można ujrzeć
dzisiejsze społeczeństwo, które, z licznymi niedoskonałościami i chorobami współczesności,
wygląda z nadzieją w przyszłość nie bacząc na nieuchronnie zbliżającą się zgubę. Bez żadnej
pomocy czy zainteresowania, z wypaczoną jedynie przez własną przekorność psychiką,
dryfując przez życie z co chwila umierającą nadzieją.
Dzieło zatem można uznać za ponadczasowe, umiejące dopasować się w obecną sytuację
człowieka, ale także ukazujące jego kruchość i słabość a także śmieszne z perspektywy czasu
działania.