Professional Documents
Culture Documents
Wolanin Fleksja w Gramatyce Starozytnej Grecji 2004
Wolanin Fleksja w Gramatyce Starozytnej Grecji 2004
Wolanin Fleksja w Gramatyce Starozytnej Grecji 2004
W GRAMATYCE
STAROŻYTNEJ
GRECJI
Hubert Wolanin
FLEKSJA
W GRAMATYCE
STAROŻYTNEJ
GRECJI
AKADEMICKA
Kraków 2004
© Copyright by Hubert Wolanin
Redakcja
Barbara Grabka
Projekt okładki
Andrzej Urbaniec
Łamanie
Jan Szczurek
ISBN 83-7188-685-3
IB
A KAD t HiCiA
KSIĘGARNIA AKADEMICKA
ul. św. Anny 6, 31-008 Kraków
tel./faks: (012) 431-27-43, tel. 422-10-33 w. 1167
e-mail: akademicka@akademicka. pl
www.akademicka.pl
Spis treści
WSTĘP................................................................................................... 9
ARYSTOTELES.......................................................................................................... 15
Pierwsze uwagi Protagorasa............................................................................. 15
Hermenéutica 2, 16a 19-20; 3, 16b 6-11: definicja óvopa i pf|p.a... 22
Hermenéutica 2, 16a 30-32; 3, 16b 12-16: óvopa dópLOTov
i áópioTov pfjpa........................................................................................... 28
Hermenéutica 2, 16a 32 - 16b 5: TTTióoeię óvópaTog............................. 32
Hermenéutica 3, 16b 16-18: TTTiócreię pfipaTog .......................................36
Poética 20, 1457a 10-11;13-18: definicja óvopa i pfjpa ....................... 47
Poética 20, 1457a 18-23: tttlüoi? Kcrra tó tovtov ij tovtüj............. 52
Poética 20, 1457a 18-23: iTTiikrięKcrrá tó évi fj TroXAot? ................. 53
Poética 20, 1457a 18-23: ttt¿><jls Kara Tá úttokpitlkó......................... 59
Analytica priora I, 36, 48b 39 - 49a 4: tttóxhs ótl outos\ oiou
ó av6pwrroę ((pov......................................................................................... 74
Sophistici elenchi 14, 173b 26 - 174a 5: TTTtóoeię homonimiczne
imion wyrażających tó peTa^ú............................................................... 76
Poética 21, 1458a 9-17: klasy rodzajowe imion ....................................... 84
Sophistici elenchi 14, 173b 17-23: polemika z Protagorasem;
konwencjonalny charakter rodzaju gramatycznego ........................... 88
Sophistici elenchi 4, 166b 10-20: niezależność planu językowego
od ontologicznego......................................................................................... 89
Tópica V, 4, 133b 36 - 134a 2: warianty rodzajowe przymiotników
jako TTTińoeis?................................................................................................ 92
Tópica 11, 9, 114a 26 - 114b 8: derywaty przysłówkowe
i przymiotnikowe jako TTTiócreisóvópaTo?........................................... 94
Metaforyczny charakter terminu iTTÓjaię................................................... 103
Podsumowanie....................................................................................................106
STOICY...................................................................................................................... 115
Diog. Laert. VII, 43-44: podział dialektyki na tóttos nepi. twv
OripaLVOpévtOV i TÓTTOS nepi Tfjs ifjtüVflS’............................................116
Diog. Laert. VII, 57-58: części mowy i ich definicje............................. 117
Diog. Laert. VII, 63: przedmiot nauki uepi t£>v OT|paivopePGjp... 120
Diog. Laert. VII, 64—65: typologia predykatów.......................................121
Ammonius, In Arist. „De interpret." comm. 44, 20 - 45, 7:
klasyfikacja treści predykatywnych ..................................................... 122
Zúpptipa i TTapaoópPapa jako rodzaje predykatu (KaTiyyópripa);
óp0T] tTTwaię jako pierwszy argument predykatu............................. 124
"EXaTTov fj aúpPapa ieXaTTOv fj irapacrúpPapa jako dwa
rodzaje ‘mniej niż predykatu’ (éXaTTov rj KaTT|yópr|pa)............ 131
Predykaty ‘proste’, ‘odwrócone’, ‘nijakie’, ‘zwrotne’; nAdyta
TTTiñais jako drugi argument predykatu .............................................. 136
Związek predykatów poszczególnych typów z cechami
fleksyjnymi wyrażających je czasowników .......................................140
Pojęcie TTTÓiois a fleksyjna kategoria przypadka.................................... 143
Schol. in Dion. Thr. 250, 26 - 251, 25 (Stephanos): systematyka
stoickich czasów językowych i ich związek z kategorią aspektu 157
Podsumowanie................................................................................................ 182
GRAMATYCY.......................................................................................................... 187
TéxpTl ypappaTiKT| Dionizjosa Traka
"Ovopa - definicja.............................................................................................. 188
révr| óuópaToę...................................................................................................190
' AptOpot óvópaTos ......................................................................................... 193
TlTtóoeię óvópaTos ......................................................................................... 194
'Pfjpa - definicja............................................................................................. 212
’EyirXícreis pijpaToę........................................................................................ 214
AiaOeoetę piipaToę........................................................................................ 218
’Api0poi pijpaToę ........................................................................................... 229
TIpóaanTa pqpaToę........................................................................................... 229
Xpóvoi pijpaToę................................................................................................ 230
Su^uyiai pijpaToę........................................................................................... 234
MeToyij................................................................................................................. 235
"ApOpov.................................................................................................................236
’AvTiovupía ....................................................................................................... 236
Atrybucja i chronologia tekstu Téx^n ...................................................... 241
Apollonios Dyskolos
Terminologia ogólna dotycząca fleksji....................................................... 247
"Ovopa - charakterystyka fleksyjna............................................................ 254
’ APTwwjiia - fleksja przypadkowa i osobowa......................................... 257
” Ap0pov - charakterystyka funkcjonalna; gramatyczny status
partykuły w.................................................................................................. 259
Infinitiwus (aTTapep<|>aTos) jako prymarna forma czasownika.......... 261
Status kategorii osoby, liczby i trybu czasownika.................................... 262
Xpóvoę (czas) jako kategoria fleksyjna czasownika............................... 267
Aid0eais pfjpaTos........................................................................................... 271
Regularność formalna w obrębie fleksji..................................................... 279
ZAKOŃCZENIE.....................................................................................................283
BIBLIOGRAFIA..................................................................................................... 293
SUMMARY.............................................................................................................. 305
Wstęp
1, 16a 1-2:
TIpÓToi' Set 0eo0ai t( óvojia Kai Ti pfjpa, erreiTa t( eanv aTró<|>aaię Kai
KaTÓijjaaię Kai diTÓ<}>avaię Kai Xóyoę’.
„Najpierw trzeba ustalić, czym jest nazwa i czym czasownik, następnie, czym
jest przeczenie i twierdzenie, zdanie i wypowiedź”.
2, 16a 19-20:
"Ovopa pèv ow ecrri фшит) отщаит1кг| ката auv0r|Kr|V aveu xpôvou, %
pr]ôèv pépoç èoTi отщаипкои кех^рктрёиои.
„Nazwa jest to dźwięk znaczący coś na mocy umowy, bez odniesienia do czasu,
dźwięk, którego żadna część oddzielona od całości nic nie znaczy”10*
.
2, 16a 30-32:
то S’ oùk ¿Мрытго? oùk ôvopa- où pf]v oùSè KeÎTai ovopa 6 ti 8eî KaXeîv
aÙTÔ - оите yàp Xôyoç oùôè àiTÔ<t>aaiç éoTiv - dXX’ ёатш ôvopa dôpitrrov.
„Nie-człowiek nie jest nazwą, a nawet nie ma właściwej nazwy, którą można by
nadać temu wyrażeniu; nie jest ono ani twierdzeniem, ani przeczeniem. Niech to
będzie nazwa nieokreślona”".
2, 16a32- 16b 5:
tó Sè f| Ф(Хы1/1 koi баа тоюита oùk биоцата dXXà TTToSoeiç
óuópaToę. Xôyoç Sé éoTiv aÙToû та pèv âXXa ката та аита, óti 6è ре та
той êarti' f| z/v fj èarai oùk dXr|0eùei ij феи8ета1 - то 8è ôvopa dei - oiov
Ф1Хыио^ éarti/f\ oùk êcrTii/- oùôèv ydp тгш оите dXr|9eùei оите феибетас.
„Formy: Filona, Filonowi itp. nie są nazwami, lecz wariantami nazw. Definicja
takiej formy jest pod każdym innym względem identyczna jak definicja samych
nazw, z tą tylko różnicą, że w połączeniu ze słowami jest, był, lub będzie forma ta
nie tworzy wyrażenia, które byłoby prawdziwe lub fałszywe - podczas gdy na
zwa wyrażenie takie tworzy zawsze - jak np. Filona jest lub Filona nie jest; żad
ne z tych wyrażeń nie jest bowiem ani prawdziwe, ani fałszywe”.
3, 16b 6-11:
'Pfjpa 6e èaTi то npoaarjpaîvov xpôvov, où pépoç oùôèv aripaivei xüjpis'
Kai ëoTiv dei tûv ка0’ é те pou Xeyopévujv aripeîov. Xéyai ôè ôti npoaaripaivei
Xpôvov, oîov ùyieia pèv ôvopa, то ôè iryiaivei pfjpa- npoocrTipaivei yàp то
vw uiTdpxeiv'. Kai aei tóju Ka0’ ¿Tępou X€yopev<ijv OTjpeióu ¿otiu, olou twp
ko0’ utTOKeipćuou fj ev uTroKeipeua).
„Czasownik jest to [dźwięk] współoznaczający czas, którego żadna część od
dzielnie nic nie znaczy, i który jest zawsze znakiem rzeczy orzekanych o czymś
innym; mówiąc współoznaczający czas, mam na myśli to, że np. zdrowie jest
nazwą, a jest zdrów czasownikiem, współoznacza bowiem istnienie [orzekanej
rzeczy] teraz; z kolei jest zawsze znakiem rzeczy orzekanych o czymś innym, jak
np. rzeczy właściwych podmiotowi lub zawartych w podmiocie”.
3, 16b 12-16:
tó 8« oi>x iryiaiiset Kai tó ou Kawusi ou pfjpa Xeyar TTpoaoripaiuei peu yap
Xpóvov Kai aei koto Tiuoę UTrap/ei, tt) Se 8ia<t>opa óuopa ou KetTat* aXX’
¿ano dopiaTou pfjpa, óti ópoiioę e<|>’ ótououu utrap/ei Kai óutoj Kai pf]
ÓVTOę.
„Wyrażeń: nie jest zdrów i nie choruje nie nazywam czasownikami; współozna-
czają bowiem wprawdzie czas i zawsze przysługują czemuś, jednak nie ma na
zwy dla pewnej różnicy, która pozostaje; niech więc to będą czasowniki nieokre
ślone, ponieważ jednakowo przysługują wszystkiemu, zarówno czemuś co istnie
je, jak i temu, co nie istnieje”.
3, 16b 16-18:
ópoioję Se kol tó iryiaueu fj tó irytauel ou pf|pa, aXXa TtTÓaię ptjpaToę-
8ia4>epei Se tou pqpaToę, oti tó peu tóu rrapóuTa iTpoaaT]paivei xpóuov, ra
Se tou tTepiC
„Podobnie byl zdrów i będzie zdrów nie są czasownikami, lecz wariantami cza
sowników; różnią się od czasownika tym, że czasownik współoznacza czas teraź
niejszy, natomiast warianty czasownika czas przeszły lub przyszły”.
3, 16b 19-25:
Auto peu ow ko0’ airra Xeyópeva Ta pijpara óuópaTa eaTi Kai OT|paivei ti
-iaTT|ai yap ó Xeywv tt)v Siauoiau, Kai ó aKouoas T|pepr|aev -aXX’ ei eaTiu
f| pt] outrii) CTipaiuei- ouSe yap tó etuat fj [if) eluat crripetóu eaTi tou TrpdypaToę,
ouS’ edu tó óu einT]ę airró Ka0’ aura i|jiXóu. airró peu yap ouSeu eonu,
wpoacrąpaiuei Se auv0eaiv Tiua, f|v aueu tóju auyKeipeuwi' ouk ¿cjtl uofjaai.
„Same zaś czasowniki jako takie są nazwami i oznaczają coś (ponieważ mówiący
zatrzymuje myśl i umysł słuchacza znajduje uspokojenie12), ale w żaden sposób
nie wyrażają tego, czy [to coś] istnieje czy nie. Ani bowiem być czy nie być nie
jest znakiem jakiegoś faktu, ani gdybyś powiedział samo będące bez niczego
innego; bowiem same w sobie nie stanowią jeszcze niczego [autonomicznego],
lecz współoznaczają jedynie pewien układ, którego nie można pojąć bez [pozo
stałych] składników”.
nome, ed anzi, per lo piü, con quella dei singoli nomi che partecipano dello stesso
tema del rispettivo verbo”. Por. też. W. Belardi (1975: 118): „[...] il verbo,
prima di significare in piü (prossemainein), ‘significa’ semplicemente, come il
nome”.
21 Dyskusją nt. znaczenia tego ustępu oraz przegląd stanowisk w tej kwestii
zob. H. Weidemann (1994: 180-187); E. Montanari (1988: 248-280).
28
24 Wyrażenie: Xóyoę Se eonu auTou Ta pev aXXa koto to. auTa, ótl Se...
wywodzi się najprawdopodobniej z charakterystycznego dla attyckiego żargonu
polityczno-prawnego zwrotu opartego na elipsie i stosowanego przy uchwalaniu
praw przez zgromadzenie ludowe. Według Ammoniusza {ln Aristotelis „De
interpretatione” commentarius (ed. A. B u s s e, Berlin 1897) 46, 29 sqq.) do zwro
tu tego uciekano się w sytuacji, gdy jedna osoba wnosiła o uchwalenie kilku praw:
mianowicie przy odczytywaniu treści pierwszego z nich, oprócz odpowiedniej for
muły wprowadzającej, wymieniano w pełnym brzmieniu imię, patronimikum oraz
dem reprezentowany przez wnioskodawcę, przy przedstawianiu zaś pozostałych
opuszczano wszystkie te preliminaria, odsyłając do nich za pośrednictwem właśnie
tego rodzaju zwrotu. Z kolei S tefanus (Stephani in librum Aristotelis „De inter
pretatione’’ commentarium (ed. H. Hayduck, Berlin 1885) 12, 14 sqq.) mówi
o stosowaniu tej formuły przy zgłaszaniu w toku dyskusji poprawek do jakiegoś
prawa. Prawa tego nie odczytywano wówczas w całości, lecz ograniczano się (dla
oszczędności czasu) wyłącznie do miejsc podlegających modyfikacjom, wykorzy
stując omawianą formułkę dla potwierdzenia dotychczasowego brzmienia pozosta
łych jego części. Por. E. Montanari (1988: 164—165), G. Scarpat (1950: 77).
33
” Przy czym zdefiniowana na bazie tej cechy różnica między tTTióoeię pijpa-
Toę a pńpaTa nie polega oczywiście na tym, że TTTióaeię ptjpaToę nie współo-
znaczają w ogóle czasu, lecz na tym, że współoznaczają go inaczej niż pijpaTa.
Tym samym - jak podkreśliliśmy to wcześniej - istota TTToioeis pijpaTos nie
tkwi w niespełnianiu przez niejednego z definicyjnych kryteriów pfjpa, lecz na
innym - w stosunku do pfipaTa - sposobie jego spełniania.
42
meno al pensiero di chi sta paiiando; all’attimo in cui questi pensa si fa rilativo
(nella contemporaneilà) un giudizio qualsiasi enunciato al présente anche con
altro soggetto; la seconda allude proprio aile relativité secondarie nel corpo délia
frase” (s. 144). Z kolei A. J.-L. De 1 amarre (1980: 333) opozycją czasów repre
zentowanych przez pijpa i TTTióoeis pqpaToç postrzega w kategoriach ontolo
gicznych. Uczony ten interpretuje mianowicie Arystotelowskie pfjpa jako formą,
która oznaczany przez siebie czas ukazuje jako rzeczywiście istniejący, w przeci
wieństwie do TTTükreiç pqpaToç, prezentujących oznaczane przez siebie czasy
jako nieistniejące; wariancją pfjpa-TTTÓjaię pfjpaToę interpretuje w związku z tym
jako swoiste „wypadnięcie” z bytu do niebytu („Le verbe signifiant le temps
présent, le temps de maintenant, il signifie tout simplement le temps en tant qu’il
est, puisque tout l’être du temps réside, semble-t-il, dans le seul maintenant. Les
flexions du verbe signifieront donc le temps en tant qu’il n’est pas. Aussi la flexion
marque-t-elle, pour le verbe et relativement au temps, une chute de l’être vers le
non-être”). R. G. Tanner (1969: 118) wiąże natomiast uprzywilejowanie cza
sownika w czasie teraźniejszym z realiami, w jakich ma miejsce nauczanie Ary
stotelesa, tzn. z sytuacją lekcji czy też wykładu wygłaszanego uczniom przez
nauczyciela: „[...] the third person singular présent alone can describe an act un-
der observation during the lecture or one contemplated as in progress for the sake
of the argument. However, past and future verbal actions cannot be observed, for
memory or anticipation is required to envisage them. Moreover, if the effort of
visualization is successful, they seem présent to the imaginer. Hence such tenses
are mere grammatical transforms of the real présent”. Por. też G. Scarpat (1950:
59), wg którego „il verbo indica l’azione e la passione nel suo svolgersi (in actu)’’.
Na temat koncepcji H. A ren sa (1988), odnoszącej opozycją ôvopa-iTTiôaeiç
óuópaToę do sfery logiki, zob. wyżej, przyp. 32.
45
„Imię jest to dźwięk złożony, posiadający własne znaczenie, który nie określa
czasu i którego żaden składnik nie posiada samodzielnego znaczenia”.
tzn. tak pf|p.a, jak i ovopa stanowią w tym ujęciu cfiaii/f] ouv0€Tf]
orm.avTiKT| [...] rję ov8ev pepo? oripaiuei kcl9’ airró 40. Tylko
jedna cecha odróżnia od siebie obie klasy wyrazów, ta mianowi
cie, że pf|pa jest peTct ypovou zaś ovopa - avev xpovov. W Her
meneutykach natomiast, jak pamiętamy, poza współoznacza-
niem czasu, prjpa od ovopa odróżniała także - pominięta w Poety
ce - funkcja predykatywna. Z oczywistych więc względów
w Poetyce Arystoteles skoncentrował się przede wszystkim na ob
jaśnieniu tego, co ukazane tam zostało jako jedyna różnica dzielą
ca obie klasy wyrazów. Intencją Stagiryty jest więc w tym miejscu
dokładne uzmysłowienie czytelnikowi, na czym polega wyrażanie
czasu przez pf|pa. Odwołanie się do dwóch czasowników, z któ
rych każdy ujawnia tę cechę w inny sposób, pozwala oczywiście
na pełniejsze przedstawienie istoty tej cechy, zademonstrowanie
ogólnego mechanizmu jej funkcjonowania, ukazanie możliwości
czy też zakresu jej oddziaływania.
Trzecia wreszcie kwestia to terminologia, którą zastosował Sta
girytą w Poetyce. Zauważamy mianowicie, że dla wyrażenia współ-
oznaczania przez czasownik czasu, oprócz określeniaTTpocrcrripaipeL
Xpovov, pojawia się tam także - nieobecne w Hermeneutykach -
określenie pcTĆt xpóvov, w pełni paralelne względem dvev xpóvou,
charakteryzującego ovopa. Oprócz tego w miejsce zastosowanego
w Hermeneutykach terminu ó nepi^ (xpóvoę), oznaczającego ogól
nie czasy „otaczające” czas teraźniejszy (czyli przyszły i przeszły)
w Poetyce pojawia się termin ó Trap€Xr|Xv0d)ę (xpóvoę), odnoszą
cy się już wyłącznie do czasu przeszłego. I o ile wyrażenie ó nepL^
(xpóvos) nie znajdzie zastosowania w późniejszej, ściśle grama
tycznej terminologii, o tyle termin ó TrapeXr|Xv0cbs (xpóvoę) uży
wany będzie w odniesieniu do językowego czasu przeszłego rów
" Wyrażenie znajdujące się w definicji pfjjia: [...] fję oóSeu pepoę oTipaivei
Ka0’ auTÓ od odpowiadającego mu wyrażenia w definicji ovopa: [...] rję pepoę
oi>8ev e<m Ka0’ auTÓ crr)pavTiKÓv różni się nieznacznie jedynie samym sposo
bem sformułowania; pełna ekwiwalencja znaczeniowa obu wyrażeń zadeklaro
wana została w definicji pfjpa expresses verbis przez samego Arystotelesa: ójcrrrep
Kai ¿ttl tóv óuopaToii'.
50
41 Np. w Gramatyce Dionizjosa Traka (zob. D.T., 53, 1). Dodajmy jednak, że
termin ten oznacza tam ogólnie czas przeszły. Formacja perfectum, przywołana
przez Arystotelesa jako przykład (0e|3d8iKe), w tejże Gramatyce nosi nazwę
(Xpóuoę) TrapaKeipevoę i ma status jednej z czterech odmian (8ia<t>opai) czasu
przeszłego (napeXr|XuOós xpóuoę). Zob. niżej, s. 230.
42 Por. niżej, s. 212, 230, 267.
43 Zob. niżej, s. 230, 267.
44 Zob. wyżej, s. 23.
45 Zob. niżej, s. 189, 254.
51
jako formą wyrazową („[...] la differenza tra la forma della KÀf|oiç del verbo
(pfjpa) e le altre forme (tttüxjiç pfjpaTOs) [...]” (s. 127)), innym razem jako
kategorią fleksyjną, czyli podstawą opozycji formalno-funkcyjnej („Caratteristi-
ca dell’ elemento intermedio è la compresenza dei caratteri reciprocamente esclu-
sivi degli elementi estremi. Nel nostro caso, la medianità si pone in termini di
pertinenza: il ‘numero’ pertiene al nome in quanto ne determina la diversa serie di
‘casi’, che sono caratteristica del nome, pertiene al verbo in quanto ne determina
la diversa serie di ‘persone’, che sono caratteristica del verbo” (s. 121). Podobnie:
„Se, dunque, il numero va referito sia al nome sia al verbo, ecco configurarsi la
tTTüknç verbale come molteplicemente articolata nella varietá dei modi, dei tempi
e dell aspetto, su di una certa intelaiatura, per cosí dire, costituita dal paradigma
delle persone singolari e plurali” (s. 122)).
” Zob. np. H. P o d b i e 1 s k i ( 1983: XVI), C. G a 11 a v o 11 i ( 1986: 240 sqq.),
A. Pagliaro (1955: 1-2).
60
55 Por. E. Montanari (1988: 231) orazC. Gal lavotti (1974: 177), który
jednak później (1986: 241 przyp. 1) zmienił swoje stanowisko.
62
Categoriae 7, 6b 28-36:
TTdpTa Se Ta npóg ti npóę avTiaTpe<|>ovTa KeycTai, oiou ó 8oi)Xog Scottótou
8ouXog XeyeTai, Kai ó 8eorTÓTT]ę 8ouXou 8ecrrrÓTT|g‘ Kai tó SiTrXdoLOv ijpiaeog
8iTTXdaiov, Kai tó rmicru 8irrXaaiou Tjptcru' Kai tó peT^ov eXdTTOvoę pet^ou,
Kai tó eXaTTOv pei£ovog eXaTTOv. 'QoaÓTa>g Se Kai eiTi twv aXXa>v, Tr\f]v tt|
TTTióaei erdoTe Sioiaei koto tt;v Xe£iv, oiov f] emcrTripri emaTT|Tou KeyeTai
emaTijpr), Kai ™ ¿TTiaTT)TÓv emcrnjpr] emaTqTÓv, Kai r] aia0r|aig aio0r|Tou
aio0r|cng, Kai tó aiu0r]TÓv aia0T|<jei aia0r]TÓv.
„O wszystkich rzeczach relatywnych mówi się jako o relatywnych względem
tego, co jest ich odwrotnością. Na przykład o niewolniku mówi się jako o niewol
niku pana, a o panu jako o panu niewolnika; o dwukrotności mówi się jako o dwu-
krotności tego, co jest jej połową, a o połowie jako o połowie tego, co jest jej
dwukrotnością; o czymś większym jako o większym od czegoś mniejszego
a o czymś mniejszym jako o mniejszym od czegoś większego. I podobnie w od
niesieniu do innych rzeczy relatywnych, z tą jednak różnicą, że niekiedy [jeden
z korelatywów] pod względem ujęcia językowego będzie się różnił formą wyra
żenia. Na przykład o poznaniu mówi się jako o poznaniu czegoś poznawalnego,
a o czymś poznawalnym jako o czymś poznawalnym przez poznanie; o postrze
żeniu jako o postrzeżeniu czegoś postrzegalnego, a o czymś postrzegalnym jako
o czymś postrzegalnym przez postrzeżenie”.
emarriTÓi' Kai. то umArynTÓi' тип. Ei ouv ¿wi tivwv pf| ópoiwę агтютрефеь,
8f)Xov óti ou >ćvoę бате po v Оатёрои.
„Należy też zwrócić uwagą na to, czy rodzaj i gatunek językowo wyrażają się tak
samo, gdy idzie o formy wyrazów [które się z nimi łączą], a więc np. [czy wyrazy te
mają formę wyrażającą] czemu, czego lub jeszcze coś innego. Jak bowiem wyraża
się gatunek, tak i rodzaj - jak to ma miejsce w odniesieniu do dwukrotności oraz jej
wyższych rodzajów: mówimy bowiem zarówno o dwukrotności, jak i wielokrotno
ści czegoś. Podobnie w odniesieniu do znajomości, bowiem zarówno ona sama jest
zawsze znajomością czegoś, jak i jej rodzaje, np. dyspozycja czy stan, są zawsze
dyspozycją czy stanem czegoś. Można jednak wysunąć zastrzeżenie, iż czasami
rzecz się ma inaczej: mówi się bowiem nieodpowiadający i przeciwny czemuś, ale
wyrażenie inny [n/ż], ujmujące rodzaj w stosunku do obu poprzednich, nie łączy się
z wyrazem oznaczającym czemuś, lecz coś; mówi się bowiem inny niż coś.
Zwrócić również trzeba uwagę na to, czy [mające należeć do tego samego rodza
ju] pojęcia relatywne, wyrażające [swoje korelatywy] poprzez takie same formy
wyrazowe, zachowują paralelą pod tym wzglądem również przy odwróceniu ich
porządku - tak, jak się to ma w wypadku dwukrotności i wielokrotności, gdzie
jedno i drugie [wyraża swój korelatyw] przez formę wyrazową wyrażającą cze
goś, i właściwość ta zostaje zachowana również po odwróceniu kolejności kore-
latywów, bowiem mówi się i połowa, i cząstka czegoś. Podobnie w wypadku
poznania i wyobrażenia: jedno i drugie bowiem jest poznaniem i wyobrażeniem
czegoś a po odwróceniu kolejności korelatywów paralelność sposobu ich wyra
żenia zostaje zachowana: bowiem zarówno to co poznawalne, jak i to co wyobra-
żalne jest czymś poznawalnym i wyobrażalnym przez coś [tj. przez poznanie i wy
obrażenie]. Jeśli więc jakieś pojęcia relatywne przy odwróceniu porządku nie
zachowują paraleli w sposobie wyrażenia korelatywu, to jasne jest, że rodzaj jed
nego z tych pojęć nie może być również rodzajem drugiego”.
птакпд. Jednym z takich miejsc jest przytoczony już wyżej (s. 54)
ustęp z Analityk pierwszych (1,36,48b 39 - 49a 5), w którym Filo
zof postuluje, by przesłanki (upoTaccLg) w sylogizmach ujmować
ката тад ¿кастой (ороратод) тттокгесд65. Wśród przesłanek ujmo
wanych właśnie ката тад ¿кастой (оиэратод) irrióccLg wyróżnia
przesłanki wyrażone bądź to w datiwie (p [...] oti toutio), bądź
w genetiwie (p oti toutou), bądź w akuzatiwie (p oti touto),
bądź w... nominatiwie: p oti оитод. Tę ostatnią ilustruje przykła
dem: oiov ó av0pa)TTog Сфор66. Funkcję przesłanki pełni tu oczy
wiście wyraz £фо1л A zatem przesłanka wyrażona w nominatiwie
potraktowana została również jako przesłanka ujęta ката три
(ороцатод) tttwcii'. Stanowi to szczególne potwierdzenie pod
kreślanego przez nas już wcześniej faktu, iż pojęcie HToiaig
(ороратод) bardzo silnie związane jest z logiczno-syntaktyczną
funkcją wyrazu w ramach konkretnej wypowiedzi i nie należy go
utożsamiać ściśle z pojęciem formy fleksyjnej, rozumianej jako
reprezentacja jednego z flektemów składających się na paradyg
mat fleksyjny danego leksemu67. Staje się to tym bardziej oczywi
ste, jeśli weźmie się pod uwagę, iż w omawianym ustępie prze
słankom ujmowanym ката тад ¿кастой (ороратод) тттшс€1.д
vus] i »[twierdzą,] że [to] jest Koriskos« [accusalivus w ramach gr. skł. acc. cum
in/]. Podobnie w przypadku rzeczowników rodzaju żeńskiego oraz tych, które
nazywane są „rzeczowymi”, a które mają formą nazwy istoty żeńskiej lub mę
skiej. Tylko bowiem te, które kończą się na o i v, mają formą nazwy rzeczy, jak
np. ÇiiXov (‘drewno’), cryotviov (‘sznur’); te zaś, które kończą się inaczej, mają
formę rzeczownika męskiego lub żeńskiego; z nich niektóre zaliczamy jednak do
nazw rzeczy, jak na przykład wyraz doKÓs (‘bukłak’), będący rzeczownikiem
rodzaju męskiego, czy KXivr] (‘łoże’), będący rzeczownikiem rodzaju żeńskiego.
Z tego powodu również te rzeczowniki będą się różniły w zależności od tego, czy
wystąpią w połączeniu z eon czy z elvai”.
nemmeno se. ad esempio, £(Lov (acc.) sia da Aristotele considerate caso di £ó>ov
(nom.), o se nell’ eventuality dei „neutri” 1’opposizione si annulli” (s. 172). Na
szym zdaniem intencją interpretowanego passusu jest właśnie wskazanie na fakt, iż
ta sama forma wyrazowa rodzaju nijakiego reprezentować może dwie różne
TTTiócreię, i tym samym stawianie tezy, że dla Arystotelesa opozycja nominatiwus/
akuzatiwus (neutr.) może ulegać neutralizacji, jest całkowicie pozbawione podstaw.
80
kota nie jest powiedzeniem kio, co, lecz kogo, co, i nie to, lecz tego. Jeśli więc
ktoś zapytałby: »czy ten, którego zgodnie z prawdą określasz jako istniejącego,
jest tego?«, to wydawałby się osobą, która nie mówi po grecku; podobnie jeśliby
zapytał: »czy ta, którą określasz jako istniejącą, to jest ten?« Załóżmy jednak, że
wymienił on drzewo, albo jakieś inne [rzeczowniki], które nie wyrażają ani ro
dzaju żeńskiego, ani męskiego: wtedy nie ma żadnej różnicy. Dlatego też wtedy
nie powstaje solecyzm, związany z twierdzeniem, że co określasz jako istniejące,
to istnieje: »określasz jako istniejące drzewo - istnieje zatem drzewo«; jednak kot
i ten mają formę wyrazu męskiego. [...]
[Albo gdy pyta kogoś] »czy zna to? - to jest kot - zna zatem kot«. - Czy też raczej
jest tak, że nie to samo wyraża to w pytaniu: »czy znasz to«, i w stwierdzeniu: »to
[jest] kot«; a mianowicie w tym pierwszym wyraża tego, zaś w tym drugim ten".
chociaż wydaje się, że go popełnił. Jasne więc, że można w tej dziedzinie wyka
zać dużo pomysłowości”7’.
Zob. wyżej, s. 59
94
Categoriae I, la 11-15:
TTapiówpa 8e XeyeTai, óaa ¿to Ttuoę Sia^epWTa tt) iTTióaei tt)u Kcrra
Towojia TTpoaryyopiai’ exei, oiov anó Tf|ę •ypamiaTiKfję ó ypappaTiKÓę Kai
aiTÓ Tfję auópeiaę ó au&petoę.
„Paronimami nazywają się te rzeczy, które mają nazwę [utworzoną] od imienia
innej rzeczy, różniącą się od niego formą, jak np. od ‘gramatyki’ ‘gramatyk’ czy
od ‘męstwa’ ‘mężny’”.
zatiwie (tj. Taę i<j\óra<s аиХХаРа?) - nie zmienia jednak, jak się wydaje, ogól
nego sensu tego ustępu: termin TTTóiais, naszym zdaniem, należałoby wtedy ro
zumieć jako równoznaczny z dXXr] rmiaię; w ten sposób mowa byłaby tu
o upodobnieniu polegającym na tym, iż na końcu każdego z członów okresu znaj
duje się той айтой óuópaToę aXXr| tTTwoię. Interpretacja polegająca na dosłow
nym, tj. nieeliptycznym, rozumieniu wyrażenia той айтой órópaToę TTÓjoię
jest również możliwa, jednak implikuje ona ograniczenie występowania tego ro
dzaju upodobnienia wyłącznie do sytuacji, w których na końcu jednego z czło
nów okresu znajduje się forma identyfikowalna z ovopa, na końcu zaś drugiego
той айтой óvópaToę тт-rtóaię. W odniesieniu do podanego przez Arystotelesa
przykładu interpretacja ta wiązałaby się jednak z koniecznością odczytania for
my уаХкой? jako óvopa, a formy уаХкой jako тгтахл^. Z kolei zaakceptowanie
wersji той айтой оиоцато? nTukreię - poświadczonej przez nowsze kodeksy
i najwyraźniej przyjętej również przez autora dołączonego przekładu - wiąże się
z przypisaniem w sposób bezpośredni statusu тттахп? zarówno formie уаХкой,
jak i уаХкой?. Podobne rozbieżności lekcyjne dotyczą także formuły wprowa
dzającej ten przykład, a więc TTwaię/TTTÓaeię 6ё тайтои [...]- z tą jednak róż
nicą, że najstarszy z kodeksów, Parisinus 1741 z X w., notuje tu тттшаесд, co
oczywiście dodatkowo wzmacnia przyjętą przez nas (i autora przekładu) linię
interpretacyjną. Szczegóły zob. np.: Aristotelis ars rhetorica, ed. R. Kassel,
Berolini 1976 (app. criticus).
103
97 Por. też. użycie terminu TTTÓkrię w Anal. pr. 2, 26, 42b 30;. post. 2, 10, 94a
12; Eth. Eudem. 1, 8, 1217b 30; Metaph. 13, 2, 1089a 27.
98 Za taką interpretacją opowiada się J. T h o r p (1989: 329), który zacytowa
nemu wyżej sformułowaniu; [...] fj ei Troję dXXo>ę niiTTei Toüvopa Kani Tqv
npoTaoiv przypisuje następujący (zgodny z tłumaczeniem Rossa) sens: „[...] or
in whatever other way the word turns out in the premise”. Znaczenie terminu
tTTÓjoię definiuje więc jako „the way a given noun (or verb) happens to turn out,
to fall out, in a sentence” (s. 330). Tym samym utożsamia on TrnóaeLę ze wszyst
kimi formami fleksyjnymi jako formalnymi postaciami przyjmowanymi przez
nazwy (i czasowniki) w zdaniu. Element przypadkowości czy nieprzewidywal-
ności, konotowany przez pojęcie tttwctis rozumiane jako „(przy)trafienie się”
czy „wypadnięcie” (w takim sensie jak np. w wyrażeniu ‘coś źle/dobrze wypa
dło’), tłumaczy nieświadomością Arystotelesa co do gramatycznych zasad regu
lujących użycie poszczególnych form fleksyjnych, nieświadomością, która wła
śnie w przypadku (chance) kazała mu dostrzec czynnik decydujący o tym, że
w jednym zdaniu dana nazwa „trafia się” w takiej formie, w innym zaś zdaniu
„wypada” w innej. Również O. Primavesi (1994) utożsamia tttwois z każdą
formą wyrazową, pojętą jednak przede wszystkim jako jednostka zdeterminowa
na funkcjonalnie w ramach zdania: „Die Metapher tttüctis bezeichnet also [...]
den Eintritt eines isolierten Nominalbegriffs in einen Satz und die damit verbun
dene Festlegung der jeweiligen Funktion des Nomens im Satzzusammenhang.
Die in dieser Metapher zum Ausdruck kommende Vorstellung deckt sich mit dem
funktionalen Aspekt des modernen Kasusbegriffs” (s. 97). W związku z tym sam
termin TTTÓknę rozumie nie tyle jako dyktowane przypadkiem „trafienie się” ta
kiej czy innej postaci danego wyrazu w zdaniu, ile raczej jako „wpadnięcie nie
określoności (funkcjonalnej) do określoności” („Fall des Unbestimmten in die
Bestimmtheit” - ibid.).
105
101 Por. Analytica priora I, 36, 48b 39 - 49a 5; zob. wyżej, s. 54 oraz 74—75.
108
108 Chociaż dziś rola Arystotelesa w rozwoju greckiej gramatyki czy greckiej
filozofii języka jest powszechnie uznawana i doceniana, nie znaczy to, że tak
było zawsze. Np. H.Steinthal (1891), który niemal 90 stron (183-271) swego
pomnikowego dzieła poświęcił Stagirycie, podziw (Bewunderung) wyrażał jedy
nie dla jego filozofii, natomiast językowe i gramatyczne rozważania Arystotelesa
wzbudzały w nim jedynie zniechęcenie (Überdruss) i uśmiech politowania
(Lächeln).
Stoicy
D L. VII, 57-58:
Tou 8« Xóyou ecrri |iepr| TreuTe, ols 4>r|cri Aioyeuris t’ ¿u tó Tlepl fiui/fjs- Kai
XpuoiTrnos, óuopa, TTpooT|yopia, pfjpa, auuSeapos, apGpou' ó 8” AuTinaTpoę
Kai tęu peaÓTT|Ta Ti0r|Oiu ¿u Tóis TTepl Xe£euę Kai tui/ Xeyopet/uu. ”Eoti
8e TTpoar)yopia peu koto tóu Aioyćur]u pepoę Xóyou aripaiuou koiut|u
TTOiÓTrjTa, oiou ‘AuOpurros, "Ittttos- óuopa 8e ¿oti pepoę Xóyou 8r]Xouu iSiau
iToiÓTr]Ta, oiou AioyeTpy, ZuKparri^ pfjpa 8e ¿oti pepoę Xóyou aripaluou
aauuOeTou KaTr]yópT|pa, ós ó Aioyeur)ę, fj, óę Tiueę, crroi/elou Xóyou aiTTWTou,
crripaiuóu ti auuTaKTÓu Trepi Ttuoę fj tiuóu, oiou Tpdtju, Aeyw auuSeapoę
8« eaTi pepoę Xóyou anTUTOu, ouuSouu Ta pepr] tou Xóyou' apSpou 8e ¿oti
crroiyelou Xóyou tttojtlkóu, 8iopi£ou to yeur| tóu óuopaTiou Kai tous apiGpous,
oiou 'O, 'H, Tó, Ol, Al, Ta.
„Istnieje pięć części mowy, jak mówi Diogenes [z Babilonu] w traktacie Ojęzyku
oraz Chryzyp, a mianowicie: imię własne, nazwa, czasownik, spójnik, rodzajnik.
Antypater w dziele O wyrazach i ich znaczeniach dodajejeszcze jedną część mowy,
‘pośrednią’*2. Nazwa jest według Diogenesa częścią mowy oznaczającą jakąś
wspólną właściwość, np. człowiek, koń; imię własne zaś jest to część zdania ozna
czająca indywidualną właściwość, np. Diogenes, Sokrates. Czasownik jest to część
mowy oznaczająca niezłożony predykat, jak mówi Diogenes, albo, jak mówią
inni, jest to część mowy niewyrażająca przypadków, oznaczająca coś odnoszące
go się do jednego lub wielu obiektów, np. piszę, mówię. Spójnik jest to niewyra
żająca przypadków część mowy, łącząca z sobą [w zdaniu] poszczególne części
mowy. Rodzajnik jest to wyrażająca przypadki część mowy, rozróżniająca rodza
je imion oraz liczby, np. ó, r), tó, oi, ai, tó”.
’ Zob. SVF, II, 181 (Diocles Magnes apud Diog. Laert. VII 63).
4 Więcej na temat pojęcia X6któv (m in. o jego statusie ontologicznym) zob.
A. A. Long (1971).
121
jest to, o czym coś jest orzekane. Drugim czynnikiem była kom-
pletność/niekompletność tego, co jest orzekane, czyli wystarczal-
ność/niewystarczalność tego, co orzekane, do utworzenia - wraz
z podmiotem orzekania - twierdzenia. W dalszej części swego wy
wodu Porfiriusz stwierdza, że termin катт]у0рг)р.а (‘predykat’) sto
sowany był przez stoików wyłącznie w odniesieniu do tego, co
orzekane jest o nazwie (оморато? катг|уоре1та1), i co jest wy
starczające do utworzenia twierdzenia (tzn. co nie wymaga uzu
pełnienia). Z całą pewnością jednak owo stwierdzenie Porfiriusza,
że termin катг|у0рг|ра stosowany był przez stoików w odniesie
niu do tego, co orzekane jest o nazwie (бмора), nie może być uzna
ne za ścisłe - chociażby dlatego, że termin бмора stosowany był
przez stoików w odniesieniu do rzeczowników stanowiących na
zwy własne (zob. D.L. VII, 57-58), a trudno przyjąć, że tylko na
zwy własne wchodzić mogły w skład twierdzenia. Stwierdzenie to
nie jest ścisłe jednak przede wszystkim dlatego, że stoi w jaskra
wej sprzeczności z nie budzącym żadnych wątpliwości, fundamen
talnym dla koncepcji stoików rozróżnieniem między stroną ozna
czającą (фазь'ту) a stroną oznaczaną (та oppaLMopeMa) znaków ję
zykowych. Jak wynika ze świadectwa Diogenesa (VII, 63), termin
катг|у0рг)ра (‘predykat’) desygnuje pojęcie należące do sfery stro
ny oznaczanej, tj. pojęcie treści wypowiedzeniowej niezupełnej
(Хектом ¿XXtTres), która - aby stać się częścią treści zupełnej
(d^iwpa) - połączona musi zostać z jakimś innym jeszcze elemen
tem treści wyrażonej językowo - nie zaś z nazwą (бмора), która
należy do sfery strony oznaczającej (фшрт)) - por. D.L. VII, 43-44,
57-58. Stąd też w ujęciu Diogenesa stoicki predykat (катруоррра)
to coś orzekanego o kimś lub o czymś - nie o nazwie (то ката
tlmos ауореиоремом) - albo rzecz przypisy wana jednemu lub wielu
obiektom (ттраура аимтактбм ттер[ tlmos t) tlmiLm), wreszcie
treść wypowiedzenia niezupełna, łącząca się dla stworzenia sądu
zópOf] ttt(bctls (Хектом ¿XXiTTeę аимтактбм ópOfj nTióoei Trpós
¿(ршратод уемеасм). A zatem to, o czym coś jest orzekane, ów
obiekt, któremu coś jest przypisywane lub z którym (dla utworze
nia sądu) łączyć należy niezupełną treść wypowiedzenia stanowioną
125
31 Por. A.D. Pron. 5, 13-14: Ol óttó tt]s ZToaę ap0pa KaXoi>ai Kai tó?
di/Tiowpiaę, Sia^epoPTa Se Trap' r)p(3v dp0pajv, rj Tairra peu wpiapeva,
eKeiva Se dopiaTió8r|.
32 Por. D.T. 61, 1-3: ”Ap0pov ecrri pepoę Xóyou tttwtikói' [...] Kai eaTi
iTpoTaKTLKÓi' pev ó, uttotoktikóp Se óę.
156
przyszły nieodległy, jak np. [wkrótce] zje, znajdzie, wykona. Czas nieokreślony
został tak nazwany dlatego, że przeciwstawia się czasowi bliskiemu i dawno-
skończonemu, wyznaczającym podział czasu, z których jeden zawiera w sobie -
implicite - pojęcie dopiero co, zaś dawnoskończony pojęcie dawno temu. Gdyby
ktoś miał wątpliwości, jak to się dzieje, że czas przyszły, zawierający [również]
nieokreśloność co do zakresu przyszłości, nie nazywa się czasem przyszłym nie
określonym, to niech wie, że rozwiązanie jest bardzo proste: terminu ‘nieokreślo
ny’ używa się ze względu na znoszenie [= nieuwzględnianie] podziałów wyzna
czonych przez inne elementy; tymczasem nic nie jest ustalone, co dzieliłoby czas
przyszły jako taki; w jaki zatem sposób coś, co nie jest ustalone, mogłoby być
znoszone przez nieokreśloność [czegoś]?”
erhoben werden, sondern die Aktionsarten” (s. 177), a źródłem tej wyjątkowości
był wpływ języków semickich na Zenona, pochodzącego z fenickiej kolonii Ki-
tion na Cyprze („Ohne Zweifel hat hier die Stoa semitisches Sprachempfinden in
die Auffassung des griechischen Sprachbaus hineingetragen. Daß schon Zenon
dies getan hat, ist aus allgemeinen Gründen wahrscheinlich” (s. 178)). Podobny
pogląd wyraził także R. H. Robins (1951: 35): „The Stoics established four
tenses in the fuli sense: two times and two apects”; oraz C. H. M. Versteegh
(1980: 343): „Stoic aspectual categorization”; przeciwnego zdania są natomiast
R. Hiersche (1977) oraz P. Berrettoni (1989a). Na temat hipotetycznych
związków stoickiej teorii czasów z semickim systemem aspektowym zob. C. H. M.
Versteegh (1980: 349 przyp. 71).
167
43 Por. P. Berrettoni (1989a: 39): „In the absence of any proof to the con
trary, an objective interpretation of the sources should proceed from the realiza
tion, that the Stoics used the term xpoi'og to define all forms that they dealt with,
and, following on from this, from the recognition that they intended to refer to
tense and not to aspect, whatever their degree of awareness of the phenomena that
we now define as aspectual might have been”. Zob. też R. T. Schmidt (1839:
65-70).
44 Por. R. Hiersche (1977: 280) ad locum cit.: „Wir haben es hier mit einer
Messung der Aktion auf der Achse der Zeit zu tun; der Gadanke eines durativen
Aspekts liegt doch wohl ferner”.
168
48 Por.: SVFII, 509, 23-26 (Stobaeus): [...] ouSel? oXws ёр(атата1 хрбро?.
'Enel yap ei? aneipop fj торг, тшр оииехбртшр ecrri, ката трр 8iaipeoip
тайтрр ка1 nas xpopos £is aneipop ex£i tt]p тор^Р’ шате рт|9ёра кат'
апартюрбр ёреатаиа1 хрброи, dXXd ката ттХатод Xeyea9ai. SVF II, 519
(Plutarchus): пара тг;р epuoiap eaTi xpopop eipai рёХХорта ка1 парерхПР^ОР,
ёреатшта 8ё pf] eipai хророр' dXXd to pep apTi Kai. то пр<рт]Р ифеатарац
то 8e pup oXios ppSep eipai. Kai pf]P touto aup|3aipei то’19 ХтшСкосд ёХахютор
Xpopop pf] anoXeinouai рт|8ё то pup apepes eipai PouXopepois, aXX’ oti du
tis ws ¿peoTibs oir|Tai Ха0ыр Siauoeia0ai, тоитои to pep peXXop, to 8ё
nap<pxrIP£V’01' eii’ai фаакоиспр. SVF II, 517 (Plutarchus): той ёреатг|кбто?
Xpdpou то рёр рёХХыр eipai, то 8ё napeXr|Xu06s. Schol. D.T. 249, 3-8: O‘i
ф1Хсхтофо1 8e 8uo iaaai popou?, паршхпрёиор ка! рёХХорта' ёреатш? yap,
фаа(р, ойк eoTip, enei del 6 xpopos ёр Kippaei ecrrip- ei yap 6 хрбио? eafi
Kipr|ois ойрарой, аатато? 8e 6 oupapos, ойк ёсптр ёреаты?. Ei 8ё xpopop
opi£opep Siacrrripa тт)? той коарои Kiuijaea)?, ёр aKapiaiio рот|9т)аета1 6
epecrrdis, nepiexwp тор пареХг|Хи9бта ка1 тор рёХХорта. Schol. D.T. 248,
16-20: Elat 8ё Tpelg (scil. xpopot), ката 8e top aXr|0fi Xdyop 8йо, б те
napeXr)Xu9d>s ка! 6 рёХХыр- то yap пратторерор q пёпрактаь т) peXXei,
ойбёпоте 8ё ёр(атата1- ка1 yap 0'1 ф1Хбаофо1 8йо 6р(£ортаг фаа1 yap, ei 6
пбХо? Kiuoupepos тор хрбиор аперуа£ета1, ёр Kipriaei 8ё ойто? del ка1
ёр(атата1 ойбёпоте, ойк ёсгпр ара ёреаты?. D.L. VII, 141 (= SVF II, 520):
”Eti 8ё ка1 xpopop аашратор, 8iaaTr]pa орта тг|<; той коарои Kipyjeio?.
тойтои 8е тор рёр паршхт1|<ота ка1 тор рёХХорта aneipous, тор 8' ёреатшта
пепераарерор. Рог. tez: SVF II, 510 (Simplicius); Schol. D.T. 248, 28 - 249, 2.
172
3 Por. D.T. 22, 4—5: Ae^is ćoti pepos eXdxicrroi’ tou koto oupto^lu
Xóyou. Aóyos Se eoTt Tre£f|ę Xeęeuję auuSeaię Stauotau auTOTeXfj 8r|Xouaa.
189
D.T.24, 8-25, 2:
TePT) pev ouv eicri Tpicr dpoeviKÓv, 0r)XuKÓv, ouSĆTepou. eiAOi Se npooTi0eaoi
toutols aXXa 8uo, KOii'óv Te koi emKOiiw, koipóu peu oiov imroę kimi',
emKoiPOP Se olov aerós’.
„Rodzaje są trzy: męski, żeński i nijaki. Niektórzy dodają do nich jeszcze dwa
inne, wspólny i ponadwspólny, wspólny, jak np. koń, pies, ponadwspólny, jak np.
jaskółka, orzeł”.
13 Por. Schol. D.T. 218, 18-22: Koivóu jiéu ćoti o tos pév TTTióoeis
Taę aÚTa?, únoTáaoeTai 8é dp0pois 8ia<j>ópoię, írnros 0oüs Aldos' Kai tó
opoicr Xéyopep oup ó íttttos koi r¡ ¡'irnos, ó ftoñs Kai r¡ ftoüs, ó Aldos *ai
7 Aldos, Kai év andoaię Tais TTTióaeaiu ópo<|>a)uoíiai, povwv tüv ap0pa>v
dXXaaaopévinv.
14 Por. Schol. D.T. 218, 22-24: ’Ettíkoivov Sé cotiv ó 8ia pías Xé^ews tó
dpaeviKÓv Kai tó 0t|Xuk0i> aripaívei, tú> ¿Tépa) túv dp0pa>v TTpoKaTciXrippéuov,
t]toi dpaeuiKw rj 0qXuKÓ.
15 Zob. też charakterystykę takich semantycznych typów nazw (ei8r|
óuopÓTGjy) jak (óvopa) yeviKÓv i (óvopa) ¡Sikóv, wyodrębnionych ze względu
193
D.T. 31,5-32, 1:
TlTióaeis оиоцатшр eioi пё^те- óp0q, yerucń, Sotikt], aiTiaTiKij, кХг|Т1ю].
Лёуетси 6ё r| pev óp0rj орорасттскт] ка! eu0e'ia, т] Se yeviKT| ктт|Т1кп те ка1
патриот ń Se Sotikt] ётатаХтиор г] бе аёпатип] + кат’ aiTiaTiKijp, q 6ё
кХтрткт) проаауореитиа].
„Przypadków nazw jest pięć: óp0q, уеи.кг|, ботпар aiTiaTiKri, kXt]tikt| (птйкпд).
Przypadek óp0i] nazywany też jest оиэрасттскт) oraz eu0e‘ia, przypadek ye viKij
[nazywany też jest] kt^tikt] oraz naTpiKij, przypadek ботькг] [nazywany jest
również] ёп1сттаХт1Кт), przypadek aiTiaTuoj * według aiTiaTuaj, zaś kXt|tiki)
[nazywany także jest] простауореит1КТ| (птшспд)”.
16 Zob. też Schol. D.T. 545,7- 9: ’ Api0póg ćctti характер Хё^ешд ówdpeuoę
6iaKpiaiu постои duaSćiaaOai, р хаРактт|Р or|paivwv [пост0тт|та] ката
акоХои0[ад. Ibid. 21-22: ¿ni тшк óvo|idw eiai фашак evavTiai Toię
ffripaipopepoię’ той yap Srjiioę ó рём тйпод ćviKÓg, то бё сттщаилэрегог'
hXt]0uvtikói'.
195
- Por. R. D ’ Avino (1975: 127): „То eú6ú (poi casus rectus) e invero l’altro
modo aristotélico di riferirsi al nominativo (cf. Soph. el. 182a 3)”; A. P a g 1 i a r o
(1955: 36 przyp. 1): „Aristotele [...] in Soph, elench. 31, 182a 3 si riferisce al
nominativo con il nesso кат’еиби”. Zob. tez V. B. Botas (1985: 196 -sub voce
eú0eía птйщ$): „Arist. Ref. Sof. 182a 3: oú Sotéov tt]v Xé^iv кат’ «úOú: „en
nominativo”.
199
26 Por. H. Steinthal (1890:1, 302): „Wie nun ¿0i'ikóv óuopa ein Name zur
Bezeichnung des e0voę ist u.s.w, so ist TtT<Saię yeviKf] der Casus zur Bezeich-
nung der Gattung”. Niektórzy ową „generyczność” genetiwu interpretująw kate
goriach jego dystrybucji syntaktycznej, uważając, że odnosi się ona do bardzo
szerokiej lączliwości składniowej tego przypadka z poszczególnymi klasami wy
razów; twierdzą mianowicie, że pojęcie (tttwois) yeviKfj rozumieć należy jako
„casus generalis” w tym sensie, że wchodzi on (jako człon zależny) w związki
syntaktyczne zarówno z czasownikami, jak i z (innymi) rzeczownikami i przy
miotnikami - w przeciwieństwie do datiwu, łączącego się tylko z czasownikami
i przymiotnikami, oraz akuzatiwu, zależnego tylko od czasowników (por. np.
M. Pohlenz (1939: 172-173)). Przeciwko tej interpretacji przemawia jednak
fakt, iż rozróżnienie między rzeczownikami a przymiotnikami jako odrębnymi
częściami mowy nie było znane do końca starożytności, co widoczne jest także
w samym tekście Teyft] (dodajmy, że termin ¿niOeToi» odnoszony był nie do
przymiotników jako gramatycznej klasy leksemów, lecz do syntaktyczno-styli-
stycznego użycia rzeczowników i przymiotników w funkcji epitetu (określnika
adnominalnego) - por. D.T 34, 3 - 35, 2). Jeszcze inni termin (trrakris) yeinirp,
rozumiany jako „(casus) generalis”, łączą ze szczególnie dużą pojemnością funk
cjonalną (semantyczną) tego przypadka (por. np. Schómann, Was bedeutet
yei/iKr] nraKJtę?, „Hófers Zeitschrift fur die Wissenschaft der Sprache”, 1 (1846),
201
s. 83). Interpretacja taka wiąże się jednak z nie znajdującym potwierdzenia w do
stępnym materiale źródłowym - i dlatego trudnym do zaakceptowania - założe
niem, że ci, którzy nadali nazwę temu przypadkowi, zidentyfikowali uprzednio
ową różnorodność pełnionych przez niego funkcji semantyczno-syntaktycznych
i nazwali go (-rTTÓknę) yeviKij właśnie ze względu na jego zdolność do realizowa
nia ich wszystkich. Por. T. De Mauro (1965: 206-208). Na ten temat zob. też
G. Ca 1 bo 1 i (1972: 97-99), W. S. A11 en, C. O. Br ink (1980: 64-65).
27 Zob. np. M. Pohlenz (1939: 171), G. Calboli (1972: 99), W. S. Al
len,C. O. Brink (1980: 64).
28 Zob. T. De Mauro (1965: 157-165). Por też. E. Schwyzer, A. De
brunner, Griechische Grammatik, vol. II, München 1950, s. 137-168; M. Auer
bach, M. Golias, Gramatyka grecka, Warszawa 1952, s. 174-179.
202
habet et actum alterius declarat, quasi patiatur ab eo [...]. Sed non recta ratione
dicitur: si enim dicamus laúdate dominum et magnifícate eum nullam accusationem
habet. Item si dicamus laudo hunc magistrum non habet accusationem. Rectius
ergo ait grammaticus [seit. Virgilius Maro] »Accusativus dicitur hoc est activus
casus«. Est enim verbum Graecum ‘accuso’, hoc est ago, cuius praeteritum partici-
pium est ‘accusatus’, genetivo ‘accusati’ addita-vus syllaba fit ‘accusativus’, id est
activus casus, eo quod verbo activo servit. Accusativus ergo, sicut diximus, activus
casus dicitur, derivatus a verbo Graeco ‘accuso’, quod interpretatur ago”.
40 Por. np. Schol. D.T. 384, 8-11: H 8è Sotikt) етатаХпкт), ön таитт]
XPMieSa Tfi TTTÓaei èv toîs émoTaXTiKoïç Tpónotę- énei xai al Sôoeiç Si’
aÙTqç yivovTai, o’iop Siôajpi tû <piAu, xal ön Si’ aÙTqç етпатёХХоцср
Xaipeiv ’ A&qvaioiai ка1 toîç auppdxotç. Por. też ibid. 231, 31 -232, 2, oraz
Choeroboscus, Proleg. (G.G. IV 1 Hilgard), 111, 18-20.
41 Por. np. Schol. D.T. 232, 3-7 (gdzie przedstawiona została także alterna
tywna - lecz równie fałszywa - interpretacja, łącząca ten przypadak z wyrazem
aÏTqaiç ‘prośba, żądanie’): Кат’ ainav фт)спр qToi aiTqaiv q xai aÍTÍaoiv,
еттеСтгер aÍToúpevoi Xaßeiv n q aincójievoi [nva] TaÚTqu ярофероцеба, ùç
äv eÏHoiç aÍTOvpaí ere Sovvaí poi ßißAiow то yàp стбка! то /li/îhor'a’inaTiKqç
eiai KTÓaewę- ка1 náXiv airiúpat 'ApíuTapxov. Por. też ibid. 384, 12-15;
Choeroboscus, Proleg. (G.G. IV 1 Hilgard), 111,20-24.
42 Zob. E. Sittig (1931: 25 sqq.).
43 Fr. 359 wg Poetae melici Graeci, ed. D. L. Page, Oxford 1962.
44 Rhetores Graeci, ed. Ch. Walz, VIII, 1835 s. 598 sq.; ed. L. Spengel,
III, 1856, s. 97.
208
(Fr. 115 wg Iambi et elegi Graeci ante Alexandrum cantati, ed. M. L. West, vol. I,
Oxford 1971), w którym czterokrotnie pojawia się imię Leofilosa. Niestety, tra
dycja rękopiśmienna tej pieśni jest mocno zaburzona i wśród uczonych panują
duże rozbieżności odnośnie rekonstrukcji jej rzeczywistego kształtu językowego.
Więcej piszę o tym K. Bartol (Liryka grecka, t. 1: Jamb i elegia, Warszawa-
Poznań 1999, 100-102), która sama podaję tę pieśń w wersji, w której poszcze
gólne formy przypadkowe imienia Leofilos pojawiają się jednak właśnie w kolej
ności „kanonicznej”: vw Se Aeió<t>iXos pev dpyei, AeoxJ>iXou 5’ ¿TriKpaTeiv, ||
Aeax|>iXa)i Se nduTa Keitai, Aeuj<j>iXov 8’ aicoue (ibid., s. 101).
211
те лро? траура koi tt]p лро? ктт|ра- лро? траура pep, oiop "Ариттархои
rjtcoucra, 'HpoSórou грсроаоарри, лро? ктг|ра 8ё, oiop 'Hpodórou aypós,
'Ариттархои oikos" f] yap Sotikt] koi aiTiaTiKT] piav pópop entSe хорта i
аита^рр, ttjp Tpóę траура, oiop 'Ариттархш 8i6a>pi, 'Apiarapxov eripijua.
'H 8ё Sotikt) лротётактат тг)? aiTiaTiKiję, eneiSij ка1 аитт] eonu бте
emSexeTai айита^р лро? ктт)ра катахрпатткы?, ы? ёлт той [А 74] Ли ф1Хе,
dpTi той Atos фсХе т| 8е aiTiaTiKT] ойбе катахрпатткш? лараХар|Зарета1
трд? ктг)ра, ei pq topu алар[ы?, ш? ёл! той [П 58] -уииаска те Отутато
pa£pv, арт! той yuuatKÓs padóu евт^Хасгеи. тоитои oup xóplP лротётакта1
т) Sotikt] тт)? aiTiaTiKijs. (G.G. IV 1 Hilgard, 112, 14-26; por. też Schol. D.T.
549). Z kolei w tekście (Pseudo-)Theodozjusa (a raczej Theodorusa Prodromusa
lub Ptochoprodromusa (XII w. - zob. G.G. IV, 1, CXXVII sqq.), przekazanym
przez Planudesa, znajdujemy swoistą „teorię lokalistyczną”, uzasadniającą
porządek przypadków naturalną kolejnością pytań: skąd?, gdzie?, dokąd?, na które
poszczególne formy przypadkowe odpowiadają: óti ката tipo фиа1кт)р
акоХои0(ар а! треТд auTai epwTĆaeię то твеи, то mu, то trfj та? Tpeię
nXayia? ёкХт-|ршаарто TTióaei?, то pep m9eu ttjp yepiKqp, то 8ё mu тт]Р
SoTiKqp, то 6e ттг/ tt]p aiTiaTiKqp (С. W. Goettling, Theodosi Alexandria
Grammalica (Lipsiae 1822) 23, 32 sqq.). Wreszcie w Schol. D.T. 548, 14 sqq.
przeczytać możemy o tym, że są gramatycy, którzy postulują wysunięcie wokatiwu
na pierwszą pozycję ze względu na fakt, iż łączy się on z drugą osobą, podczas
gdy inne przypadki występują z osobą trzecią; inni jednak bronią tradycyjnego
porządku argumentując, że wokatiwus odnosi się wyłącznie do drugiej osoby,
natomiast wszystkie pozostałe przypadki łączyć się mogące facto гс wszystkimi
osobami (пр.ёуы ’ Ар(атархо?, ай ’ Ар(атархо?, ёкейро? ’ Ар(атархо?, ёрой
’Арютархои, аой ’Арютархои, itd.). Zob. też F. Мигги (1980: 312-314),
W. S. Allen, С. О. Brink (1980: 67), W. Belardi (1985: 198-205).
213
55 Por. Hermen. 2, 16a 19; 3, 16b 6 (zob. wyżej, s. 20); Poet. 20,1457a 10-13
(zob. wyżej, s. 46-47).
56 Por. Hermen. 3, 16b 7 (zob. wyżej, s. 20).
57 Por. D.L. VII, 58 (zob. wyżej, s. 117).
58 Zob. A. M. Tempesti (1982: 181).
59 Por. Schol. D.T. 245, 3-4: "EyKKiaię Sé écrri [axfjpa <t>a>vfjs ttoióv
KÍvriaiv Trję] ijjuxfis' dva<j>áivov értí ti TpeTTopévT|s. Zob. też ibid. 399, 30-31.
60 Por. Schol. D.T. 399, 29: tí ćotip éyKXicns; PoúXT)ai? Siá 4>łovt)S’
OT)paivopévT].
215
Tfję фшиг]9 ¿некратноеu ¿ni тоитыи. A zatem w myśl tej interpretacji реоотцд
reprezentują nie tylko te (aktywne) perfekta, które wyrażająndOoę, jak пр. тетг)ка,
ale i te, które wyrażająeve pysia, jak пр. тетина. Podobnie SidSeaig tę reprezentu
ją nie tylko te aorysty medialne, które wyrażają ¿pepyeia, jak пр. ёурафарт|р, ale
i te, które wyrażają ndOog, jak np. eXouadpr|v. Tym samym termin реаотт]д odnosi
się tu nie do poszczególnych form wyrazowych (których znaczenie nie odpowia
dałoby formie), ale do określonych typów formacji fleksyjnych (tj. aktywnego per-
fektum i medialnego aorystu) jako tych, które są systemowo niezdeterminowane co
do funkcji znaczeniowej reprezentujących je wyrazów, tzn. wszystkie czasowniki
występujące w aktywnym perfektum lub w medialnym aoryście reprezentują
pea<yrqg, ponieważ jedne z nich wyrażają (tylko) euepyeia, inne (tylko) ndSog.
O tym zaś, że - choć wyrażają ¿vepyeia lub ndSog - nie są kwalifikowane jako
odpowiednio ei'epyr]TiKd i па6г|Т1ка (lecz реаа) decydują względy formalne, tzn.
fakt, iż nie kończą się na -ы (jak evepyr|Ti ка) lub -opai (jak па0т]Т1ка). Interpreta
cję tę trudno odnieść do tekstu Texin], trudno bowiem byłoby wskazać, która z dwu
wymienionych tam form perfektywnych (i aorystalnych) wyrażać miałaby ¿nepyeia,
a która ndSog. Interpretację peoÓTT|s podobną do przedstawionej przez Chojrobo-
skosa, ograniczoną jednak do formacji medialnego aorystu, zaprezentował również
Heliodorus - por. Schol. D.T. 401,23-28: ”H ndXtv рёаг] ¿cni SidSeoig, отар
ты аиты pf||iaTi типы pópop ndSog Kai ты аиты pijpaTt типы pópop epćpyeiap,
ыд ó eig firjy типод* pćaog yap ean рорыр пабтупкыр Kai naXip рорыр
¿vepyr|TiKÓ>v Kai ёреруг)Т1кыр рёр рорыр еурафарг/i' ёфарг]1/, па0т]Т1кыр
Sć рорыр етрирартц' (ат|р yap ¿xowl Supapip ката aripaaiap
ты ¿тр[фвгц' Kai т)Хе(фвгр/ па9т|Т1кы типы.
90 Mamy tu па myśli przede wszystkim poglądy, których autorzy wyodrębniają
większą liczbę 5ia9eaetg, jak np. autor Scholiów Watykańskich, który stwierdza,
iż, dokładnie rzecz ujmując (ката тг|Р aKpifkiap), istnieje pięć różnych SiaSecreig
- zob. Schol. D.T. 246, 7-8: Ata9eaeig Se ката ttjp aKpifłeiap пейте eiaiv,
evepyr|TiKf|, па9г]Т1кг|, оибетера, реот], epnepieKTiKij. Warto przy tej okazji
dodać, że dopiero w tym ujęciu wyodrębniona zostaje taka SidOeatę, z którą zwią
zane jest znaczenie inne niż działanie lub doznawanie (epepyeia lub naOoę). I nie
jest to bynajmniej SiaOeię рёот|, lecz оибетера: оибетера Se f| piyre ćpepyeiap
pf|Te naOoę crripaipouaa, oiou фы ттХоиты Swapai ftoMopai (ibid. 3-5). A więc
Sia9eaig ta cechuje się tym, że czasownik nie wyraża ani działania, ani doznawa
nia, jak np. żyję, jestem bogaty, mogę, chcę. ZSidOeaig рёот] nadal wiązane jest
natomiast wyłącznie znaczenie działania bądź doznawania: pecrq Se tj nfj pev
¿pepyeiap nfj Se na9og Sr)Xoóaa (ibid. 5). Dość zaskakujący jest jednak komen
tarz towarzyszący charakterystyce SidSeaig рёсггуто yap etToipadpr/t'br\\ói, oti
ёраиты enoir)aa ti, tó Se ётшфвтур óti Si’ ёраитои enoifj9r| (ibid. 5-6).
227
91 Trudności sprawiała przy tym nie tylko sama peoÓTpę. Zob. np. Sophro
nius (G.G. IV 2 Hilgard), 411, 36-412, 4: ToTeov Se óti eon Tira pijpaTa
evavTiov exovTa ttj 4>a>vf) tó aqpaivopevov, otov trdaxu diro6tqjaKar TauTa
yap TT) pev djcoufi ¿vepyrpriKd ¿oti, Tf) ye pr]v aqpaaip na9pTiKÓ' Kat
TOupnaXiv epxofiat rropeuopai iarapaL, a tt) pev Tra9r]TiKd, ou pei'Toi
TTa9i|TiKT]v eyei appaaiau. Aei ouv tó xapaKrfjP1 etreo9ai koi to exovra
evepyr|TLKÓv xaPaKTńPa evepypTiKa KaXeiv Kai Toui/aTiop. Dodajmy, że jed
nym z przejawów tendencji do przezwyciężania napotykanych trudności było z ko
lei zastępowanie - w funkcji określników poszczególnych rodzajów 8id9eots -
dwuznacznych w tekście Tex^q terminów evepyeia i Tra9oę terminami typu
8id9eoię evepyqTiKq, Tra9T]TLKq (peop) - zob. wyżej, przyp. 90. Generalnie na
temat SidOecns u Dionizjusza Traka i jego późniejszych komentatorów zob.
A. Rijksbaron (1986), M. Iwanek (1997).
92 Zob. niżej, s. 272-278.
93 Podobne stanowisko zajmuje A. Rijksbaron (1986: 428): „Dionysius’
formulation of the ‘middle’ as the 8id9«aię ‘which sometimes signifies activity and
sometimes affectedness’ is ambiguous and has been a constant source of confusion,
for this definition makes not clear whether the ‘middle’ diathesis consists of verbs
whose morphology is not in accordance with their meaning - i.e. verbs that have
active forms but passive meaning and vice versa - or verbs that individually have
forms that may have active as well as passive meaning. In the first case the term
‘middle’ relates to the anomalous behaviour of certain verbal endings, in the se
cond, to that of certain verbs. To all appearance Dionysius takes peoÓTpę in the first
sense: irenTiya and 8ie<|>9opa are perfects with active endings - nowadays someti
mes called secondary perfects - with passive meaning, from Trijyvupai and
8ia<(>9€ipopai, respectively; by the same token eiToiqadpqi' and eypaijidpqv must
be considered as having active meaning”. Uczony ten utożsamia jednak (naszym
zdaniem niesłusznie) znaczenia stanowiące Trd9oę z „passive meaning”, co prowa
dzi go do wniosku o braku świadomości greckich gramatyków co do istnienia nie-
przechodniego znaczenia takich czasowników, jak rnjyuupai i 8ia<|>9eipopai (i od
powiednio takich form, jak rreTrriya i 8ie<j>9opa): „Observe, in this connection, that
the intransitive use of iTenTiya and 8ie<|>9opa (and also rrqyimpai and 8ia<|>9eipo-
pai, for that matter) is not mentioned. It is, in fact, one of the striking features of the
Greek grammarians’ treatment of voice that the important group of intransitive ‘mid
dle’ verbs that correspond to active so-called causative verbs (e.g. Sia^eipio:
8ia<|>9€ipopai,ioTTipi :'ioTapai) is not recognized as a separate group” (ibid.).
228
dług cech, których nie udało się ująć w zwarty i metodyczny sys
tem94. W ten sposób na końcu znalazła się jeszcze informacja o rze
czownikach tworzących pary oponujące pod względem semantycz
nej cechy évépyeia/TTÓQos. Miejsce i sposób odniesienia się do
óvó|iaToę 8ia0ćaeię świadczy więc o tym, że termin ten denotuje
w tym wypadku określoną cechę semantyczną rzeczowników, któ
rej charakter jest wprawdzie opozycyjny, ale status raczej leksy
kalny (słowotwórczy), niż fleksyjny.
Zdecydowanie mniej problematycznie przedstawiają się dwa
kolejne ттареттоцека ргщато? odnoszące się do kategorii fleksyj-
nych, tj. dpt.0jj.OL (liczby) i npóowrra (osoby), które przedstawione
zostały w sposób następujący:
D.T. 51,2-3:
'Api0po'i Tpeię, ¿viKÓę, SiJiKÓę, hXt|9uutikÓ5' éviKÓ? péu olov татгты, Suikós
Sé oiou тйнтетог', nXr]0uvTiKÓę Sé oí ou тйтттоцеи.
„Liczby są trzy, pojedyncza, podwójna, mnoga; pojedyncza, jak uderzam, po
dwójna, jak obaj uderzamy, mnoga, jak uderzamy".
D.T. 51,4-5:
Пронина rpia, приток, беитерок, тр(ток' приток рек аф ’ ou ó Xóyos,
SeÚTepov Sé про; ou ó Xóyo;, тр(ток Sé nep'i ou ó Xóyo;.
„Osoby są trzy, pierwsza, druga, trzecia; pierwsza [to ta], od której [pochodzi]
wypowiedź, druga, do której [skierowana jest] wypowiedź, trzecia, o której [jest]
wypowiedź”.
101 Zob. wyżej, s. 182 przyp. 62. Por. też A. Traglia (1956: 75): „Ognuno
vede quanto la fortuna goduta dali’ Ars grammatica di Dionisio Trace abbia con-
tribuito a far dimenticare una sistemazione scientifica, orgánica ed esauriente dei
vari tipi temporali del verbo quale fu quella stoica, studiata non solo sul piano
strettamente cronológico, ma vista anche nel rapporto fra tempo e qualitá dell’
azione, e abbia contribuito a valorizzare e a consolidare una sistemazione fondata
esclusivamente sul criterio cronológico - pur con qualche residuo, almeno nella
terminologia, della classificazione stoica - quale ё quella esposta nel trattato dio-
nisiano, che, universalmente accettata, ё giunta senza modificazioni sino ai nostri
giomi”. Zob. też P. Hoffmann (1983: 3-4).
102 Por. Schol. D.T. 249, 14-23: Парататско? écrri каб’ ou ó péu xpóvos
•rrap<óxr]Tai, то Sé épyov рета тгаратааеыд ттетграктац ótov ётиттто^ ¿rreidoi'
¿TraíSeuoi'- ó Sé napaKeípevos voeiTai ano той ттараке1а0а1 ка! eyyuę eivai
той еиеатыто? Tqv npá^ip айтой’ SqXoI yap то pq ттро ттоХЛой той xpóvou
netTpáxQai то тграура, q Se Súvapis айтой + Tqę auizTeXeiaę бешрейтао ó Sé
áópLOTOs oúSév úpiapévou xpóvou ép<f>aívei, óę oí útTOKeípeuoi, dXXá ovv pév
ты ápn TaÚTÓv SúvaTai ты napaieeipépip, [oiov тётитта] - ётифа ápTi, [criju]
ты Sé TráAai i стой SúvaTai ты йтте раните Х[кы, oí ор ётетутки1 - [ётифа} ттаАат
232
IM Zob A. Wouters (1994: 111-116); tam też (s. 117-118) na temat stoso
wania przez autorów starożytnych formacji рет’ óXiyov рёХХшр .
110 Por. Schol. D.T. 249, 23-32: 'О 8e рёХХшр trapd pev f]piv [dnXaię]
рог|тёор, [слои] тйфш TTeimo TTaiSeuaar napa Se Toię ’Attikois Kai aXXa>ę
Хёуета1 рет' ewoiaę Kai npoariyopias той рет’ óXiyov, oiou тетйфорсп
ireTreiaopai [тте]тта1бейсгора1. "A^iov Se £r|Tfjcrai, riuoę ёиека той ёиеатшта
ой Tepuei ойте tóv рёХХомта. Лёуорер óti tóv ёиеатшта терейи ойк
ijSwaTO, етте(тг€р айты tt]v dpxnv ёки'Бйиеие рт|8ё eivai, той рёХХоита 8ё,
óti ауиооймтёд ёареи nepi той реХХоитод- nóę ouv ev8exfTai той ррбёттш
етпатаита г| уршобеита катарер(£еа9а1; ыате ópoXoyoupePioę той т)8т)
f|pip проуршабёрта pópop 8ieXeiP т|8ирт]9г]. Zob. też ibid. 403, 31; 405, 18-21
oraz Choeroboscus, Proleg. (G.G. IV 2 Hilgard), 12, 28-33: 'О 8e рёХХшр koi
auTÓę ёхши то ттХато? ó<t>eiXei etTiSć^aaSai 8iaipeoip, та ydp рёХХорта tj
рет’ óXiyov рёХХоисп yeueaOai f| рета ттоХй. dXX’ ётге18т) та рёХХорта
ауршсгта eicri, та 8е ауршата ой 8йрарта1 ате 8т} ауроойрера 8iaipeaip
етбё^аабац 8ia тойто ойк ётп8ёхета1 biaipeaip ó рёХХшр. ópwę Se o'i
’A6r|vaioi koi a utop 8ieTXop etę рёХХорта Kai рет’ óXiyou рёХХорта. Zob.
też ibid. 207, 32-208, 1;296, 13-21; 357, 24-28; 361, 18-21; 371, 12-15.
235
115 Por. D.L. VII, 58; zob. wyżej, s. 117-118 oraz 155-156.
237
125 Nie zachowały się niestety - a przynajmniej jak dotąd nie zostały odnale
zione - papirusy wcześniejsze, tj. pochodzące z okresu hellenistycznego.
126 Zob. wyżej, s. 187 przyp. 1,2.
127 Por. A.D. Pron. 5, 18-19: koi ’ АгтоХХобыро^ ó ’ A&qvdios koi ó 6ра£
AiopuoLoę koi dpSpa Sclktikq Taę avTupupias ¿KaXqoav. Schol. D.T. 160,
25-28: ol те/ико! pepupuTai Aiowaiou той ©pętKÓę koi Xeyouaiv, óti
Siex^piie Tqv Trpoariyopiav ¿kcIvos and той óuópaToę Kai awfjrrre ты
apSpip три aPTiowpiau. Ibid. 161, 2-8: "Oti Se aXXos ¿otIv ¿kcTvo? [scil.
Dionysius Thrax, Aristarchi discipulus] ка! dXXoę ouToę [scil. qui technen
243
scripsit], 8pXol Kai. ó nap’ dp<|>OTEpwv ópiapóę toü pppareę- ouToę psu ydp
ouTtjję to pppa ópiieTai, »pppa ean Xe£ls diTTWTos, etti8ektikp xpovaiv te
Kal TTpoaißTrißv kol dpiQpwv, evepyEiav p rrdOoę napicrreaa«' ó 8e Aiovvaios
ó 0pęi, ws 4>pqiu ’AttoXXwvios ev tw 'PppaTiKii, oütws ópi£sTai tó pppa,
»pppa saTi Xś£is KaTpyópppa appaivouaa«.
128 D. J. Taylor (1987) za najwcześniejszy tekst, w którym opis języka zy
skuje taką właśnie autonomię, uważa De Lingua Latina Warrena (s. 14—16).
129Zob. W. A x (1982, 1991), S. Matthaios (1999). Por. też D. M. Schen
ke v e 1 d (1990b: 297): „We may be more confident about the use of grammatical
classifications by Aristophanes [...]. Of course, this does not imply that Aristo
phanes wrote a grammar or ever used these terms and notions outside his philolo
gical works”; W. Ax (1990: 12): „Wir können [...] nun vorsichtig behaupten,
dass Aristophanes sich mit grösster Wahrscheinlichkeit um die Flexionslehre im
Bereich des Nomens bemüht hat”.
244
133 Por. P. Swiggers, A. Wouters (2002a: 17): „[...] one should have
a flexible view of lhe development of grammar in Antiquity; the evolutionary
process was not one of a rigid, linear progress, but one of multilateral influences,
of réadaptations, of liberties taken by teachers of grammar with respect to
(sub)classifications, examples, formulation of definitions, etc., of accomodations
of contents inspired by theoretical or practical considerations and/or by the de
mands of the audience, of not completely convergent aims (e g. focus on para
digms/ focus on main levels of linguistic structure / focus on linguistic differences
between forms)”.
134 Zob. niżej, s. 254-255. Dodajmy też, że Apollonios w żadnym miejscu nie
przywołuje ani nie cytuje Téxvr].
135 Zob. niżej, s. 278.
136 Zob. M. Pantiglioni (1998:256-257,259-260).
137Zob. A. Traglia (1956:76).
246
1,8 Zob. A. Tr ag 1 i a (1956: 73). G. Uhlig (D.T., s. XC) skłonny jest uznać
przekazane przez scholiast? świadectwo Apolloniosa za wiarygodne, w związku
z czym przekazaną w tekście Tćyfr) definicję pf|pia interpretuje jako efekt obcej
ingerencji w ramach tradycji rękopiśmiennej. Z kolei wg A. M. Tempesti
(1982: 183) nie da się definitywnie ustalić, jakie było oryginalne brzmienie defi
nicji czasownika w tekście Textil. Wydaje się jej jednak dziwne, że Dionizjos nie
objaśniłby terminu KaTqyópqpa, który - gdyby przyjąć koniekturę Uhliga - sta
nowiłby’(Stov tûv pr)pÓTuv: „Alla luce delle testimonianze odíeme non è possi
ble una soluzione definitiva del problema, ma sembra per lo meno strano che
Dionisio, sempre attento a spiegare e a esemplificare tutte le caratteristiche del
verbo, non abbia poi speso una parola per chiarire il termine Ktrrriyópripa, che in
realtà dovrebbe essere, sulla base della definizione congetturata, 1’ ïSiov tûv
pripÓTCúi', rispetto agli accidenti’“. Dodaje również (przyp. 58): „E comunque,
dal punto di vista di un profilo delle defmizioni di pfjpa, importa solo sottolineare
che, se quella attestata da Apollonio denuncia ancora un influsso propriamente
stoico, l’altra acquista una fisionomia più schiettamente lessicale, che lascia in-
travedere 1’impronta di una scuola, che con le sue tendenze ha via via contributo
a una sistemazione autonoma filologico-grammaticale e ad imprimere alla techne
quel particolare indirizzo e quella struttura, da cui non potrà più prescindere il
mondo culturale d’Occidente”.
Za odrzuceniem autorstwa Dionizjosa opowiedzieli się w ostatnich latach
m.in.: J. Pinborg (1975), E. Siebenborn (1976), C. H. M. Versteegh
(1980), N. E. Col linge (1995), V. Law (1995). Mniej radykalne stanowiska
w tej kwestii zajęli m.in.: R. Pfeiffer (1968: 270-272), A. Traglia (1976),
A. Wouters (1979), H. Erbse (1980), W. Belardi (1985: 167-160)
R. H. Robins (1995).
247
145 Zob. np.. Pron. 9, 7; 28, 4; 29, 16; 32,4; zob. też M. Bednarski (1995:
110 przyp. 74). Wg M. Vitale (1982: 212) używanie obokiTap€Trópevov także
innych terminów na oznaczenie kategorii fleksyjnych świadczyć może o tym, że
ten pierwszy uległ pewnej banalizacji.
146 O znaczeniu tego terminu jako określnika kategorii tTybu zob. niżej, s. 263-
265.
147 Zob. też Synt. III, 147 (394, 8); 149 (386, 2 - naOr|TiKf] êyKXtaiç ‘forma
w stronie biernej’).
250
l48KXiaiv TTOieiTai tęp eię Taę TTTióaeię peTaOeaiP tc tęp eię Ta yćpę
api0pouę Te tou? kot’ aKoXou0iap Toię ópópaoi-„[...] tworzy [regularną]
deklinację i może występować w różnych przypadkach, rodzajach i liczbach, tak
jak imiona”.
1,9 [O formie czasownikowej przyjmującej augment w nagłosie] kX(oip 8e
tęp óeoucrap draóeyeTai - „[początek wyrazu] przyjmuje cechy fleksyjne”.
150 Zob. np. Synt. IV, 35 (464, 7); 36 (464, 11); 43 (470, 2-8).
,5' Zob. Synt. I, 103 (86,9-10).
152 Zob. Synt. I, 104 (87, 6-7).
153 Zob. też np. Synt. I, 75 (64, 1), 88 (75, 11); II, 3 (130, 1); Pron. 12, 7.
154 Zob. np. Synt. 1,74(63, 11-12); 83 (70, 10); 89 (76,4); 142(116,4); III,
149(396, 11).
Zob. Synt. I, 49 (42, 16).
251
136 Por. też np. Synt. III, 152 (398, 16): îtciOt^tikt) é<)>opd ‘forma bierna’.
157 Zob. też np. Synt. I, 105 (87, 20).
158 Zob. np. Synt. I, 67 (59, 2): [o tzw. constructio ad sensum reprezentowanej
przez wyrażenie dypópe voi ttôç 8fjpoę]rTpóę ydp to ûtTaKouôpevov tô ayrjpa
irrnjKouaev - „[...] forma bowiem podporządkowała się znaczeniu”.
159 Zob. też Synt. I, 74 (63, 13); 115 (97, 5), a także Adv. 119, 1: Trdcrr] XéÇei
rrap€TT0VTai Siio Xôyoi, ô te Tiepï Tf|ç évvoiaç kol ó Trepi. toû axdP-aT0S' TÔS
<t)lDVf|S.
160 Zob. Synt. I, 77 (65, 10); 77 (66, 2, 4); 80 (67, 10).
161 Zob. Synt. I, 74 (63, 12); 83 (70, 9-10).
162 Zob. Synt. 1, 75 (63, 17); 76 (64, 10-12).
‘"Zob. Synt. I, 76(64, 12-13).
252
164 Zob. Pron. 11, 21-22: ouk ÓKÓXov9oi eiaiv ai dvTwvupiai, 0«paTa 8«
ISia KaTa apiOpÓP koi npóacoTrou Kai 'titwolp.
165 Por. Synt. 1, 75 (63, 18): [...] avaKÓXov0a KaTa TTTióaeię Kai Ta ouvóvto
yeui] - „[...] nieregulamości wśród przypadków czy rodzajów”; zob. też ibid. I,
77 (66, 4); I, 78 (67, 4).
Zob. Synt. I, 77 (65, 5).
167 Zob. Synt. II, 19 (140, 4); Pron. 13, 2.
168 Zob. Synt. II, 18(139, 10).
IMZob. Pron. 11,4; 13, l-3:eiye koi óuópaaiu ¿TepóirriDTa, iiSaip uSa-
roę. peyaę fie-ydXov, Kai pTjpaaiu ¿TepÓKkiTa, sutko s<t>ayoi', </>śpa> oimo.
170 Np. Synt. I, 103 (86, 5-6): aKkiTou etę Taę iTTióaeis - „nieodmienny
przez przypadki”; zob. też ibid. I, 49 (42, 5); 85 (73, 4).
171 Zob. Synt. 1,48 (41,9).
172 Zob. też Synt. I, 83 (71,6); III, 106 (360, 16).
,7’ Zob. też np. Synt. 1, 84 (72, 8-12; 73, 2-3); III, 29 (295, 2).
253
171 Zob. np. Synt. 1, 80 (68, 4); III, 150 (397, 7); Pron. 29, 17; Adv. 142, 22;
Coni. 231, 18.
175 Zob. np. Synt. II, 25 (144, 11; 145, 2).
176 Zob. np. Synt. II, 3 (130, 3); 3 (131,4); 4 (131,8); 14 (137, 3); por. też: [...]
ydp eis ot ttXt]0uvtik<3i' Ta ¿piko eis os' - „[...] zakończone na
-ot w liczbie mnogiej mają liczbą pojedynczą na -os” (Synt. I, 80 (68, 6-7)); [...]
ai eis os euftelai - „[...] mianowniki na -os” (Synt. 1, 80 (68, 9)).
177 Zob. Synt. 1,76 (65, 2); 11, 131 (229, 14); Pron. 11,21.
254
1,7 Por też Synt. III, 170(417,6-7): [...]tou pevTot iTd9ouę eyyi^ei f] koto
yepiKf]v ouPTa^tę - „[...] dla wyrażania zaś doznania odpowiednia jest konstruk
cja z genetiwem”; Synt. III, 186 (428, 13 -429, 1): [...] t] yei/iKf] ¿pcpi^eTo eię
Tra9r]TiKT]v 8id9e - „[...] genetiwus został przydzielony stronie biernej”.
1,9 Zob. Synt. III, 177 sqq.
'* Zob. Synt. III, 186.
200 Zob. Synt. III, 159 sqq.
201 Por. Synt. I, 12 (14,3-4): koto 8e Tqu aiTiaTiKqi' nTÓjcn.i' [scil. Keyopei']
6t' A TroAAajistoi', a>ę av outou airiou óptos - „[jeśli mówimy] z akuzatiwem
Si’ ’ ArroAAóinoi' ‘z powodu Apolloniosa’ [oznacza, że] Apollonios jest przyczyną”.
202 Zob. np. Synt. 1,51.
202 Zob. np. Synt. I, 13 (16, 2); 22 (24,4); 137 (113, 1).
204 Zob. np. Synt. I, 13 (16, 2); 22 (24, 4).
205 Zob. Synt. 1, 13 (16, 2); 22 (24, 4).
206 Zob. Synt. III, 147 (397, 4-6).
207 Zob. D.T. 25, 1-2; zob. wyżej, s. 190-192.
257
216 Synt. I, 114(96, 1-3): [...] тгроатактскр ёкфора тыи ррратши а(т(а
yiueTcu тои dopiaTio6ó>ę uoeioSat три аиита^и той арОрои ка1 трд ре-
тоур? - „[•••] imperatywna forma czasowników staje się powodem nieokreślone
go rozumienia konstrukcji rodzajnika zparticipium”.
217 Por. teżSynt. 1, 114 (96, 1-6):"Eti какейио тррртёои, ш? f) ттроататтиср
ёкфора тши ррратсои а(т(а yiueTai той аорютыйы? uoeio6ai три пиитами'
той арброи ка1 Tpę ретоур?, ó TupawoKTOtstjcras' праады, p ydp оркткт)
eyK\iaię ёш ёиеотшсл koi napwyppćuoię аиафориаотёраи три обитали
troieiTai, ó rupafuoKrourjaas' riparai, ó тираи'октся'рсга^ ¿riptj&q. - „Na
leży też i to zauważyć, że imperatywna forma czasowników staje się powodem
nieokreślonego rozumienia konstrukcji rodzajnika z participium, np. kto zabił
tyrana, niech będzie uczczony, podczas gdy indikatiwus czasu teraźniejszego
i przeszłego nadaje raczej charakter anaforyczny konstrukcjom [z rodzajnikiem],
np. tyranobójca jest szanowany, tyranobójca został uszanowany”.
261
nikowi w sposób naturalny” (czyli czas i stronę), nie zaś „cechy to
warzyszące osobom biorącym udział w czynności”.
Tezę, że infinitiwus, choć nie wyraża modalności, to jednak jest
prymamą formą czasownika, udowadnia ponadto Apollonios, wy
kazując, że „każdy tryb da się inaczej wyrazić przy pomocy infini-
tiwu jako nazwy ogólnej”, jeśli konstrukcję z formą wyrażającą
tryb „przekształci się na formę narracyjną [z infinitiwem], dodając
to, co zawiera się [implicite] w indikatiwie” i innych trybach, a więc
odpowiednio pojęcie oznajmiania, życzenia i rozkazu221. Powołuje
się w związku z tym na semantyczną równoważność takich struk
tur, jak першатеГ Трифсом ‘Tryfon spaceruje’ i шрСоато
ттерсттатеёр Трифсоа ‘oznajmił, że Tryfon spaceruje’, ттершатоСг]
Трифши ‘oby Tryfon spacerował’ ¡г)й£ато ттершатеТи Трифшиа
‘życzył sobie, żeby Tryfon spacerował’, oraz персттатеСтш Tрифыи
‘niech Tryfon spaceruje’ ¿ттроаета^е тгеритатеТр Трифюиа ‘roz
kazał Trytonowi spacerować’.
Przywołany wywód ujawnia przy okazji charakterystykę funk
cjonalną (semantyczną), przypisaną przez Apolloniosa wyróżnio
nym tu wartościom kategorii trybu, do którego nota bene odnosi
się zarówno za pośrednictwem wyrażenia фихькт] 8id0eaię
(w szczególności gdy ma na myśli jego właściwości semantyczne),
jak i terminu еукХклд222. Gdy zaś idzie o same owe wartości kate
gorii trybu, to generalnie wyodrębnia Apollonios indikatiwus
(ópiuTiKij (ёукХкл.^))223, optatiwus (cuktikt))224, imperatiwus
(ттроатакт1кт|)225 , oraz koniunktiwus (илотакт1кт|)226. Indikatiwus
łączy z funkcją oznajmiania227, optatiwus z wyrażaniem życzenia228,
a imperatiwus z rozkazywaniem229.
231 Interesujący jest przy tym fakt, iż jako na kryterium pozwalające rozróż
nić, kiedy koniunktiwus z'iva wyraża cel, a kiedy przyczynę, wskazuje Apollo
nios na czas wyrażany przez współwystępujący z nim czasownik nadrzędny
(a więc konstytuujący kontekst). Powiada mianowicie (Synt. III, 131), że jeśli jest
to czas przyszły, mamy do czynienia z funkcją celową, jeśli przeszły - przyczy
nową. Opiera się tu gramatyk - implicite - na analogii, argumentując, iż w połą
czeniu z édv tryb ten wyraża zawsze „powątpiewanie w stosunku do czynności,
która ma się dopiero odbyć”, i występuje wyłącznie z nadrzędnym czasownikiem
w czasie przyszłym lub teraźniejszym; funkcja celowa również związana jest
z czynnością, „która dopiero ma się odbyć”, dlatego współwystępowanie cza
sownika nadrzędnego w czasie przyszłym jest indeksem realizowania tej właśnie
funkcji przez czasownik w koniunktiwie. Z kolei „przyczyny leżą w przeszłości”,
a więc charakterystyczne dla realizowania przez czasownik w koniunktiwie funkcji
wykładnika przyczyny jest jego współwystępowanie z czasownikiem nadrzęd
nym w czasie przeszłym.
266
257 Por. też np. Synt. II, 13; 16; 56; 70; 159; 111, 105; 109; 112.
238 Zob. Synt. I, 13 (16, 1); 114 (96, 4); Adv. 124, 5; 173, 15; 202, 11; Pron.
58,7.
2” Zob. Synt. I, 114 (96, 6).
280 Zob. Synt. I, 13(16, 1); Adv. 173, 15; 202, 11; Pron. 50, 6.
241 Zob. Synt. 111, 21 (286, 2; 288, V);Adv. 124, 19; 173, 15; 202, 11.
242 Zob. Synt 111, 154 (401, 9-10); Adv. 124, 18; 173, 15; 202, 11.
242 Zob. Coni. 245, 6.
244 Zob. Synt. 1, 114 (96, 4); 44 (40, 5); III, 21 (286, 2); 73 (337, 4); 137
(387, 2); Adv. 132, 15.
245 Zob. wyżej, s. 230-231 oraz 47-50.
268
248 Na ten temat zob. też J. Lallot (1985: 63-65), I. Sluiter (1990: 81-
82), A. Wouters (1994: 105).
249 Synt. 111,21 (286,9-287, 1).
250 Por. też Synt. I, 114 (96, 10 - 97, 1): [...] аттарта та проотакт1ка
ёуке1рёиг|р тт]р той рёХХорто? SidOeoiP, проатаааорера т] eię ттара-
тат1кт]р SidOecnp г| eis аиртеХ1КТ]Р - „[...] wszystkie imperatiwy zawierają
w sobie [implicite] pojęcie czasu przyszłego [niezależnie od tego], czy mają cha
rakter dokonany czy niedokonany”.
270
już zakończyły, ale nie zna ich rezultatów251. A zatem, tam gdzie
należało ograniczyć się do stwierdzenia, że użycie formy perfek-
tywnej e'i0e v6vlkt|koi związane jest z desygnowaniem stanu aktu
alnego w momencie mówienia (‘oby był zwycięzcą’), Apollonios
uwzględnia perspektywę czasową i konstruuje cały kontekst sytu
acyjny dla uzasadnienia dopuszczalności czasu przeszłego formy
optatywnej.
Wydaje się zatem, żez jednej strony Apollonios dostrzegał i in
tuicyjnie rozumiał różnice znaczeniowe występujące między for
mami fleksyjnymi ze względu na reprezentowane przez nie warto
ści kategorii aspektu; z drugiej jednak strony intuicji swej nie po
trafił osadzić w odpowiednim schemacie pojęciowym, jako że
w gramatycznym systemie Aleksandryjczyka pojęcie aspektu, nie
zależne od czasu, jest zupełnie nieobecne252.
Wreszcie kategoria strony u Apolloniosa związana jest - po
dobnie jak i Dionizjosa - z wyrażaniem działania i doznawania.
Wśród czasownikowych kategorii fleksyjnych zajmuje pozycję
uprzywilejowaną; gramatyk traktuje ją jako „szczególną właści
wość czasownika”: Kai tou pijpaToę 8e duayKaiinę TTpÓKeiTai
tó óvopa, ¿ttcl tó 8taTt0evai kol tó 8taTi0ea0ai owpaToę
iSiof, Totę 8e CTiópaaiP ¿TriKCiTaL tj 0ecnę twv opopaTojp,
r] i8tÓTT|s tou pijpaToę, Xeyin tt]v euepyeiap Kat tó ndOos.
- „I tak przed czasownikiem musi koniecznie stać imię, ponie
waż działanie i znajdowanie się pod działaniem jest właściwo
ścią fizycznych rzeczy, a rzeczom przysługują nazwy [tj. imio
na], do których odnosi się także szczególna właściwość czasow
nika, mianowicie [wyrażanie] działania i znoszenia” (Synt. I, 16
(18, 5—8))253. Wyrazem uprzywilejowania strukturalnej pozycji tej
kategorii w systemie werbalnym jest również to, iż - obok kategorii
III, 148: Ouk el ti pfjjia ópicmKÓP ecmp fj tipo$ aXXr]S' eyKAiaeuię, touto
ttóptios 8ia0eaei KaTayipeTai tt) epepyr|TiKfj. \pf] yap poelp óti f) epepyeia
ós rrpós uTroKeipepÓP ti 8iaf3iPa£eTai, ós to TĆprei, tuutcl. Ta toutols
TTapanAiyjLa- ps kol tó rra0r)TiKÓP ćk Trpotxj>€<jTGkrqę epepyr]TiKfjs 8ia0ecrecos
apayeTai, SepeTac, TUTrrerai. ou 8f] toutols opoia eorip tó imdpxiii, tó
tó elpi, tó TTV€a>, tó <t>pova>. Ta ópoia.
III, 149: Tóp 8t| toioutcop apaAóycnę f] na0T]TiKT) eyKAiois UTTOOTaXTjoeTai, óti
|ir]8e Sta rpę epepyr|TiKfjs eyKAiaews tó epepyoupepa TTpócrojrra TrapeaTpoap,
a TraPTcoę 8iaTe0epra tó rraOetp ópoXoyr]<jei. ei youp tó <t>pmw ep aup0eoei
yepoiTo Kara<j>pwii>, Tqp ¿k tou /ppoi^li/ SidOecrip peTaPipdaap eni ti
ÓTTOKeipepOP ep tó Karaippo^ai crou, ókóAutop e£ei Tf|P dpTiTrapaKeipeppp
Tra0r]TiKT]p 8ia0eaip, Karacftpoi^oOpai imó aou. ós oi tó toiouto pijpaTa
KAipoPTeę Kai eis rraOpTiKas eK<|>opds ópóXoyoi eicri peXeTT|paTa <t>ii)pfjs
TTapaAapPdpoPTeę, ou pfjp 4>uoikt)p kAIoip ou8e ouaTanjp. [...]
III, 150: "EaTip a Kai ipuyiKfjP fj a(jjpaTiKT]v SiaOeaip arjpaipei, ois ou
TTpoayipeTai ttóAlp tj Tra0r|TiKT] kXiois 8ia tó ¿p tt) TTpoaoucrr) KaTaX^ei tó
TraOoę uiTayopeueaOai [...], tó kottloi fj tó ó<i>6aXpi<3 ■ Ta yap Toiairra tóp
pruiÓTiup ep airroTiaSeięi eyei tóp ópiopóp. koi ¿TreiSp tó 8iaTi0ea0ai fj em
To'ię euKTaioię yipeTai fj eifi to'is outws eyouaip, ópóXoyop óti ou
aucmjaeTai TTa0r|TiKd tou racryai, XaLPG1' epifipidi, diąpKoi, yripat, 6aXXu, oiprjntij,
yaupiu. toioutop yap ti TrapaKoAouOTjaei, ós ei Kai apaepiKou ÓPÓpaTos
apaepiKÓP Tię £r|Tr|CTeiep fj 0t|Xukou 0t]Xukóp' ou 8f] oup Tra0r|TiKou óptos
■naOiyriKÓp tis £rfnjcreie.
III, 151: Ta youp 8ia tou peaou epeoTÓTos ep tuttw TraGpTiKÓ epepyeiap
aripaipoPTa dnapd8eKTOP eyei tt]p 8ia tou oj KaToAfi^ip, epepyr|TiKf]P ouaau,
254 Por. Synt. 111, 147 (394, 7 - 395, 2): ’ AkóAouOóp eaTi SiaAapeip Kai nepi
rfjs eyyipopepris 8ia0eoetus ko0’ eKa<jTr]p eyKkiaiP, rję ou8e tó diTapep<f>aTa
eKTÓę eyepeTo 8ia tó KaTT|payKaapepop tou aupetreaOai dnaai tois ypópois
fi epepyr]TiKÓs fj TTa0r|TiKÓs fj peaws. - „Obecnie trzeba przejść do występują
cej w każdym trybie [kategorii] strony, nie wyłączając infinitiwów, które ze zro
zumiałych względów występować muszą we wszystkich czasach albo czynnie,
albo biernie, albo jeszcze medialnie”.
273
III, 148: „To, że jakiś czasownik występuje w indikatiwie lub w jakimś innym
trybie, wcale nie oznacza, że musi też mieć stronę czynną. Trzeba bowiem wie
dzieć, że czynność przechodzi na pewien obiekt, jak np. Tepuei ‘tnie’, tutttcl
‘uderza’ i inne podobne, i że od wcześniejszej [podstawowej] strony czynnej po
chodzi biema: SepeTai ‘jest odzierany [ze skóry]’, TuirreTai ‘jest bity’. Inny zaś
[charakter] mają takie, jak undpxio ‘istnieję’, £6 ‘żyję’, eipi ‘jestem’, m/eiu ‘od
dycham’, 4>poviij ‘myślę’ itp.”.
III, 149: „Tego rodzaju [czasowniki] nie mają odpowiadającej im strony biernej,
gdyż będąc w stronie czynnej nie wskazują osób, na które czynność przechodzi
i o których można by powiedzieć, że są dotknięte tą czynnością. Jeśli jednak <t>pova>
‘myślę’ stanie się częścią złożenia, jak np. w KaTa<]>povó ‘lekceważę’, przeno
sząc czynność ifcpoueii' na jakąś substancję, np. KaTa^pouó aou ‘lekceważę cie
bie’, to będzie ono mogło bez przeszkód tworzyć również stronę bierną:
KaTa<|>povoupai uttó aou ‘jestem lekceważony przez ciebie’. Ci zaś, którzy tego
rodzaju [intranzytywne] czasowniki odmieniają w stronie biernej, muszą przy
znać, że czynią to tylko w celu [mechanicznego] ćwiczenia odmiany, ani bowiem
nie odpowiada to rzeczywistości, ani nie jest poprawne”.
III, 150: „Są też [czasowniki], które wyrażają psychiczny albo fizyczny stan, a któ
re nie odmieniają się w stronie biernej, ponieważ [już] ich [aktywne] końcówki
wyrażają doznawanie [...], jak np. kottiój ‘jestem zmęczony’ czy ó4>0aXpiui ‘choruję
na oczy’, które wyrażają doznanie w stosunku do siebie samego. A ponieważ pa
sywność [w sensie doznawania] dotyczy zarówno tego, co jest przyjemne, jak i te
go, co takie nie jest, to staje się zrozumiałe, że nie mogą mieć strony biernej takie
czasowniki, jakTTaaxii> ‘doznaję, doświadczam czegoś’, xaLpa ‘cieszę się’, epuOpió
‘rumienię się’, 0vijaKŁU ‘umieram’, yr)p6 ‘starzeję się’, 0aXXiu ‘kwitnę’, oupcTió
‘oddaję mocz’, •yaupiiL ‘pysznię się’. To byłoby tak, jakby ktoś domagał się rodzaju
męskiego dla imion męskich albo żeńskiego dla żeńskich. Dlatego też nikt nie bę
dzie się domagał strony biernej dla czegoś, co [już] jest stroną bierną”.
274
TEKSTY ŹRÓDŁOWE
A.D.
- Adv. = Apollonii Dyscoli TTepi ётрррратан/, ed. R. Schneider,
G.G. II 1, Lipsiae 1878.
- Coni. = Apollonii Dyscoli TTepi crui'öeopaji', ed. R. Schneider,
G.G. II 1, Lipsiae 1878.
- Pron. = Apollonii Dyscoli TTepi dt'ran'vpias', ed. R. Schneider,
G.G. II 1, Lipsiae 1878.
-Synt. = ApolloniiDyscoli TTepi (Tuisrdfeus', rec. G. Uhlig, G.G. П
2, Lipsiae 1910.
Aristotelis Opera omnia Graece et Latine cum indice absolutissimo,
vol. 1, ed. F. Didot, Parisiis 1848.
Aristotelis Metaphysica, ed. W. Christ, Lipsiae 1886.
Aristoteles, De arte poetica liber, rec. R. Kassel, Oxford 1965.
Aristotelis Ars rhetorica, ed. R. Kassel, Berlin 1976.
D.L. = Diogenes Laertius, Lives of Eminent Philosophers (with an
English Translation), ed. by R. D. Hicks, The Loeb Classical
Library, vol. 1-2, London 1959.
D.T. = Dionysii Thracis Ars Grammatica (Тёх^р урарратскгр, ed.
G. Uhlig, G.G. 11,Lipsiae 1883 [przedruk: Hildesheim 1965].
G.G. = Grammatici Graeci, Teubner, Lipsiae 1867-1910.
Schol. D.T. = Scholia in Dionysii Thracis artem grammaticam, ed.
A. Hilgard, G.G. I 3, Lipsiae 1901.
SVF = Stoicorum Veterum Fragmenta, ed. J. von Arnim, vol. 1-3,
Lipsiae 1903-1905.
294
OPRACOWANIA
Blank David L., 1982, Ancient Philosophy and Grammar. The Syntax
of Apollonius Dyscolus, Chico, California.
Blank David L., 1993, Apollonius Dyscolus, .Aufstieg und Nieder
gang der Römischen Welt. Teil II. Principat” (Berlin-New
York), Band 34/1, S. 708-730.
Botas Vicente Bécares, 1985, Diccionario de terminologia grama-
tical griega, Salamanca, Acta Salmanticensia. Artes dicendi.
Fuentes para la linguistica retorica y poetica classicas III.
Bonitz Hermannus, 1870, Index Aristotelicus, [w:] Aristotelis Opera,
ed. Academia Regia Borussica, vol. V, Berolini.
Calboli Gualtiero, 1972, / casi nella grammatica greca e latina,
[w:] idem, La linguistica modema e il latino. Icasi, Bologna,
p. 83-113.
Caujolle-Zaslawsky Françoise, 1985, La scholie de Stéphanos. Quel
ques remarques sur la théorie des temps du verbe attribuée
aux stoïciens, „Histoire, épistémologie, langage” 7, 1, p. 19-46.
Colaclidès Pierre, 1968, Note sur la définition du verbe par Aristote,
„Glotta” 46, p. 56-58.
Collinge N. E., 1963, The Greek Use ofthe Term ‘Middle ’ in Linguistic
Analysis, „Word” 19, p. 232-241.
Collinge N. E., 1995, Dionusios AnomalosI, [w:] V. Law, I. Sluiter
(eds.), Dionysius Thrax and the Techne Grammatike, Münster,
p. 55-71, The Henry Sweet Society Studies in the History of
Linguistics, vol. 1.
D’Avino Rita, 1975, Il posto del ‘numéro’ nella economia della
tttôxjl$• aristotelica, „Helicon” 15-16, p. 118-129.
Delamarre Alexandre J.-L., 1980, La notion de imitai ç chez Aristote
et les Stoïciens, [w:] P. Aubenque (études publiées sous la
direction de), Concepts et catégories dans la pensée antique,
Paris, p. 321-345.
Della Casa Adriana, 1973, La grammatica, [w:] Introduzione allô
studio della cultura classica, vol. II: Linguistica e filologia,
Milano, p. 41-91.
De Mauro Tullio, 1965, Il nome del dativo e la teoria dei casi greci,
,Atti della Accademia Nazionale dei Lincei” (Rendiconti:
297