Download as pptx, pdf, or txt
Download as pptx, pdf, or txt
You are on page 1of 6

O pieniądzu i bankach

www.divideyou.com
Widać to wyraźnie choćby poprzez zestawienie kosztu funkcjonowania systemu prywatnego,
oprocentowanego pieniądza dłużnego z odsetkami wypłacanymi zwykłym udziałowcom.
Deponent trzymając pieniądz „na procent” w banku dostaje dzisiaj około 6% premię, ponosi
natomiast koszt funkcjonowania tego systemu płacąc średnio 30% quasi-podatek (koszty
kapitałowe) zawarty w cenach towarów i usług. Taki rozkład dochodu przynosi zyski tylko tym
osobom, których oszczędności przekraczają pięciokrotnie ich wydatki. Większość ludzi w
Polsce nie ma jednak takich oszczędności. Najubożsi robiąc zakupy w celu przeżycia,
dofinansowują jednocześnie najbardziej zamożnych.
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2014/09/metaekonomia/

Rzeczywista pozytywna ekonomia oparta na wartościach etycznych i dążąca do ich realizacji


jest obecna na świecie od czasu pierwszych kodeksów sumeryjskich i babilońskich, jest obecna
w pismach Platona i Arystotelesa, w Biblii i Koranie, oraz w pismach wielu ekonomistów
czasów nowożytnych i współczesnych. Tę ekonomię trzeba uwypuklić i zacząć realizować w
praktyce. Jest to bowiem antidotum na kryzys finansowy, gospodarczy
i cywilizacyjny – uwarunkowany osłabieniem świadomości wartości. Uzdrowienie finansów i
ekonomii jest możliwe poprzez powrót do klasycznych, chrześcijańskich i koranicznych
zasad  etycznych: miłości bliźniego, uczciwości intelektualnej, solidarności międzyludzkiej i
efektywnego współdziałania.
http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/ekonomia_pozytywna.html

www.divideyou.com
Dług rzeczywisty polega na udzieleniu pożyczki z rzeczywistego majątku, za pomocą rzeczywistych pieniędzy
lub świadczeń wykonywanych na rzecz dłużnika. Zadłużenie osób prywatnych w pewnej części wynika z takich zobowiązań. Jednak w
znakomitej większości jest to zadłużenie kredytowe, które jest rzekome w 96%. Polega ono na przywłaszczeniu sobie prawa do emisji
pieniędzy przez banki prywatne i nie ma wiele wspólnego z korzystaniem z realnego majątku banków, ani ich klientów. Kiedy klient
prywatnego banku zaciąga „pożyczkę” kredytową np. na zakup mieszkania, bank emituje dla niego pieniądze w postaci zapisu na
koncie jego kontrahenta; dewelopera. Bank nie udziela tej pożyczki z depozytów swoich klientów, posługuje się pieniądzem
elektronicznym (dawniej czekiem) który stosunkowo rzadko wymieniany jest na prawdziwe polskie banknoty emitowane przez NBP.
Dopiero ewentualna wymiana na banknoty NBP sprawia, że bank ponosi koszty emisji (pożycza banknoty od NBP) lub korzysta z
zasobów banknotów wpłaconych do kasy przez jego klientów deponentów. Rozwój bankowości elektronicznej ogranicza stosowanie
banknotów i powiększa swobodę emisyjną oraz bezpieczeństwo banków prywatnych. W istocie kwota wyemitowana na kredytowy
zakup mieszkania staje się pełnowartościową własnością dewelopera, który zbudował mieszkanie. Bank nie musi żądać zwrotu tej
kwoty, bowiem nie on był właścicielem pieniędzy ani mieszkania. Bank monetyzuje tylko wypracowany przez innych ludzi majątek,
dokonując emisji pieniędzy. Należy mu się za tę usługę wynagrodzenie np. w postaci prowizji, ale nie ma żadnych podstaw, aby
wynagrodzenie to osiągało cenę mieszkania lub przewyższało tę cenę poprzez oprocentowanie. Wymaganie zwrotu wyemitowanej
kwoty jest zatem ze strony banku oszustwem w proporcji 96.5 do 3.5 (3.5 to statystyczny, procentowy poziom zaangażowania przez
bank realnych pieniędzy w działalności kredytowej. (Samowolna kreacja długów przez banki nie jest dzisiaj
dziesięciokrotnością posiadanych pieniędzy jak dawniej, ale osiąga rozmiar 27 razy przewyższający zasób gotówki).

Poprzez uchwalenie tej ustawy w jej obecnym kształcie prywatni emitenci oprocentowanych długów zalegalizowaliby do końca
swoje oszustwo. Po przywłaszczeniu sobie prawa do emisji pieniądza, przywłaszczyliby sobie prawo do ściągania rzekomych
długów, tak jakby były one długami rzeczywistymi. Nieliczna grupa oligarchów finansowych zdobywałaby majątek Polaków,
dzięki matematycznej niepoprawności odsetkowego systemu finansowego i dzięki najbardziej zaawansowanej procedurze
lichwiarskiej; kreacji pieniędzy dłużnych.
http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/df07.html

www.divideyou.com
Procent nie powinien być liczony od sumy zainwestowanego kapitału, a co najwyżej pobierany od rzeczywistego
wypracowanego efektu gospodarczego; czyli od realnie osiągniętego zysku. To czyni kapitałowego udziałowca
wspólnikiem w konkretnym przedsięwzięciu  gospodarczym, a nie osobą transferującą ryzyko gospodarcze na
inwestora, w zamian za udzielenie kapitału. Taka zmiana to powrót do gospodarki realnej i podstawa bankowości
bezodsetkowej. Może wydawać się to dziwne lub zaskakujące, ale taka zmiana jest korzystna dla bankowości i może
nawet gwarantować jej większe zyski. Bankowość posługująca się procentem od udzielonego kapitału i kreująca długi
jest bankowością nieetyczną. Ten model bankowości wynika z nieudacznictwa i chęci żerowania na inicjatywie ludzi
przedsiębiorczych. Bankowość bezodsetkowa osiągająca zysk realny wynikający z rozwoju produkcji
i technologii jest twórczością. Rozwój technologiczny, wprowadzanie nowych, oszczędnych i proekologicznych
rozwiązań jest obecnie potrzebne i będzie przynosić wymierne zyski. Bankierzy inwestujący w to rzeczywiste
pieniądze swoje i powierzone przez deponentów będą osiągać zyski być może większe niż tradycyjni lichwiarze, a ich
dochód będzie dochodem godziwym. Taka zmiana zasad bankowości to renesans bankowości, a nie staczanie się jej
ku coraz większej niegodziwości: „produkcji” bankructw, upadłości konsumenckiej, bezrobocia, bezdomności
i depopulacji.
Oprocentowanie natomiast to mnożenie kont przez jeden ustalony wskaźnik, np. przyjętą stopę procentową. W ten
sposób pomnaża się środki finansowe na bankowych kontach właścicieli pieniędzy, co skutkuje automatycznym
związaniem emisji z prawem własności do emitowanych środków. Taki sposób emisji wprowadza uprzywilejowanie
osób najbogatszych, pomija natomiast całkowicie osoby, które nie mają oszczędności zgromadzonych w bankach.
Tak więc jednakowy procent dla wszystkich oznacza w istocie powiększanie dysproporcji majątkowych:
redystrybucję bogactwa od wielu ludzi do nielicznych, najbardziej zamożnych, posiadaczy kapitału finansowego.

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2013/08/plan-dla-polski-plan-dla-europyj/

www.divideyou.com
Cywilizacje samowystarczalne nie opierają się na egoizmie ani na chciwości (intelektualne szaleństwo
Adama Smitha i jego mocodawców: prywatnych bankierów), ale na wartościach etycznych i wprowadzaniu
społecznej harmonii. Nowa architektura finansowa, oparta na jasnej i klarownej etycznie metaekonomii,
odwołuje się do społecznej własności kapitału naszkicowanej przez Jana Pawła II w encyklice Laborem
exercens, III, 14,  (nazwa pochodzi ode mnie), do teorii parytetu gospodarczego pieniądza opracowanej
wstępnie przez Jerzego Zdziechowskiego w okresie międzywojennym po odzyskaniu przez Polskę
Niepodległości a w końcu do teorii Demokracji Finansowej (2003) tworzonej współcześnie.

www.divideyou.com

You might also like